5/5
10-02-2021 o godz 16:24 przez: Benita
Najlepszy z tomów. Wreszcie dostałam dobrą fabuły z akcją. Ten tom czytało mi się bardzo dobrze, nie miałam momentów zwątpienia, co zdarzało mi się w poprzednich tomach. Niemalże od samego początku czytelnik wpada w fabułę i jest nią zaciekawiony. Niezwykle klimatyczna, baśniowa. Kontynuacja losów piątki nietuzinkowych bohaterów. W trzecim tomie poznamy bliżej postać Colina Greenmantle'a. Blue zmaga się z tajemniczym zniknięciem matki, musi poradzić sobie z nową sytuacją. Ronan oddany jest w swój kontrowersyjny plan a Gansey natomiast zaczyna mieć wątpliwości. Na domiar złego Noah i Adam coraz się dziwniej zachowują. Mimo wszelkich przeciwności muszą się dogadać i działać razem. Autorka zdecydowanie, mnie zaskoczyła na plus, bohaterowie stali się zdecydowanie dojrzalsi i do tego z humorem! Niestety czegoś mi w niej jednak brakowało, ale mam nadzieje że kontynuacja będzie jeszcze lepsza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-02-2021 o godz 18:10 przez: Anonim
,,Wiedźma z lustra" to trzecia część serii o przygodach Blue, Gansey'a, Adama, Ronana, Noah'a i innych. Bardzo zżyłam się z tymi bohaterami. Uwielbiam Blue i Gansey'a - są przesłodcy. Cały czas główny wątek zostaje ten sam - znaleźć Glendowera. Jednak cały czas pojawiają się nowe wątki, które utrzymują czytelnika w napięciu. Myślę, że gdybym przeczytała tą serię kilka lat wcześniej, miałabym do niej mniej więcej taki sam sentyment jak do ,,Darów anioła". Ciekawym dodatkiem do serii jest Gwenllian - pomaga ona Blue w zrozumieniu kim jest. Jest bardzo niecodzienną postacią i sama jeszcze nie wiem, czy ją lubię czy nie. Pod koniec w książce robi się bardzo intensywnie, aż nie można się oderwać (siedziałam do 3ciej rano, żeby tylko skończyć). A zakończenie zwaliło mnie z nóg. Już nie mogę się doczekać aż zacznę ostatnią część.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
27-03-2017 o godz 22:33 przez: tygrysica
"Wiedźma z lustra" autorstwa Maggie Stiefvater to zdecydowanie najsłabszy z dotychczasowych tomów „The Raven Cycle”. Autorka postanowiła tutaj ponownie bardziej skupić się na bohaterach i ich wewnętrznych rozterkach niż na poszukiwaniach legendarnego króla Glendowera, przez co z czasem poszukiwania te przestały być już w ogóle interesujące dla czytelnika. Sama akcja książki zamiast nabierać tempa staje się zdecydowanie wolniejsza. Oczywiście nie można powiedzieć, że nie dzieje się tutaj zupełnie nic, bo wręcz przeciwnie dzieje się naprawdę sporo, jednak w większości są to rzeczy nie wnoszące nic nowego do książki. Gdyby nie nasi młodzi bohaterowie i nagły zwrot akcji podczas zakończenia to nie jestem pewna czy zdecydowałabym się sięgnąć po następny tom. https://www.instagram.com/tygrysicaa/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji