5/5
08-07-2019 o godz 14:09 przez: Anonim
,,All the things that make you different make you perfect.”- ,, Wszystkie rzeczy,które czynią cię innym, czynią cię idealnym”- Piękny cytat,który może być hasłem przewodnim tej powieści. ,, Więcej niż pocałunek” to debiut autorstwa Helen Hoang, częściowo inspirowany własnymi doświadczeniami autorki. Muszę przyznać,że zazwyczaj czekam na polskie wydanie, lecz tym razem pomyślałam,że nie wytrzymam, a po za tym czasami warto przeczytać coś w oryginale. Nawet sam tytuł ,, Kiss Quotient” lepiej oddaje sens całej powieści, niż polskie tłumaczenie. Dobra, nie czas na językowe dywagacje. Główną bohaterką powieści jest 30-letnia Stella. Kobieta choruje na zespół Aspergera- choroba ta sprawia,że choć Stella bez problemu odnajduje się w świecie ekonomii, nadwrażliwość na bodźce powoduje problemy w relacjach interpersonalnych. Trochę dzięki własnemu uporowi, częściowo namawiana przez matkę, postanawia ,,otworzyć się” na ludzi. Ma jej w tym pomóc Michael- wynajęty ,, mężczyzna do towarzystwa”. Tylko ich czysto zawodowa relacja bardzo szybko zacznie przeradzać się w coś więcej… Czy mężczyzna,który sam boryka się z demonami będzie w stanie jej pomóc? Nie chciałam tak kończyć opisu, bo pomyślicie,że zapowiada się lukierkowy romansik. Nie, ta powieść jest tak naprawdę słodko-gorzka. Po prostu życiowa. Pozwala spojrzeć na świat osób z autyzmem z zupełnie innej perspektywy- zrozumieć go. A przede wszystkim zapamiętać jedną, najistotniejszą rzecz- osoby niepełnosprawne, bez względu na chorobę z jaką się borykają, nie zostały pozbawione uczuć. Po prostu czasem trudniej im je wyrazić. Ale zostaliśmy stworzeni do życia w symbiozie z drugim człowiekiem- pragniemy miłości, troski, czułości, a przede wszystkim akceptacji. Bardzo podobał mi się fakt,że sytuacja toczyła się powoli. Bohaterowie próbowali się wzajemnie zrozumieć, okazywali sobie szacunek, dopełniali się, a przede wszystkim zależało im na sobie. Utożsamiłam się z nimi i bardzo im kibicowałam. Uważam,że potrzeba więcej takich książek na rynku, bo pozwalają przełamać tabu. Autorka bowiem zaserwowała odważny przekaz,że każdy człowiek ma potrzeby, również fizyczne- seks niepełnosprawnych to dla niektórych wielce kontrowersyjny temat. Mam nadzieję,że kiedyś przestanie takim być. Co więcej pokazała problemy ludzkiej natury, stworzyła wyraźne kreacje bohaterów- borykali się z wieloma wątpliwościami, nie czuli się wystarczająco dowartościowani. Co piękne oni cały czas walczyli z przekonaniem,że nie zasługują na szczęście. A przecież każdy zasługuje. Myślę,że ta powieść pisana naprawdę przystępnym językiem, może zmienić poglądy niektórych ludzi, bowiem uczy,że wszyscy jesteśmy jednakowi, tylko czasami po prostu trzeba się dostosować do sytuacji. A i miłość nie wybiera… Naprawdę dobry debiut. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2019 o godz 13:45 przez: Tomasz Kwiatkowski
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA "Debiut literacki Helen Hoang to powieść pod tytułem "Więcej niż pocałunek". Premiera zaplanowana jest na 5. czerwca 2019 roku. Okładka przypomina wizualnie książki innej autorki, którą bardzo lubię. To już jest pierwszy plus. Główna bohaterka powieści to Stella Lane - trzydziestolatka, wykształcona, poukładana, z uporządkowanym życiem i satysfakcjonującą pracą w Dolinie Krzemowej, którą uwielbia i w której się realizuje. Ma Zespół Aspergera, dlatego też dzielnie trenuje umiejętności interpersonalne. Nie toleruje dotyku innych ludzi. Chyba, że to ona jest inicjatorką. Szanuje też bardzo strefę intymną innych. Relacje damsko-męskie (czytaj: pocałunki i seks) są dla niej straszne, nie sprawiają jej przyjemności. Częściej budzą obrzydzenie. A rodzice (szczególnie matka) coraz bardziej domagają się wnuków. Ona, jako dobra córka nie chciałaby ich zawieść. I dlatego ... postanawia zainwestować trochę pieniędzy i czasu i ... nauczyć się jak czerpać przyjemność i satysfakcję z seksu. Michael Phan - mężczyzna do towarzystwa. Żigolak do wynajęcia. Przystojny, pewny siebie, wysportowany. Ma świetne opinie w internecie. Zdziwiony tym, że piękna, atrakcyjna, dowcipna, młoda kobieta wynajmuje go i składa pewną propozycję, którą początkowo od razu odrzuca (po cichu). Wiele argumentów przemawia jednak na korzyść Stelli. Czy zmieni zdanie i podejmie się zadania?" - fragment mojej recenzji pierwszych trzech rozdziałów. Umawiają się na trzy spotkania. Stella przygotowuje "plan szkolenia", który okazuje się zbędny. Układ również, bo dzieje się coś, czego nie planowali. Przypadkowo dziewczyna poznaje skrzętnie skrywaną tajemnicę Michaela oraz jego rodzinę (mamę, babcię i siostry). Sama nadal ukrywa ważny fakt – swój autyzm. Ich relacje wykraczają dużo dalej niż pocałunek, co zresztą sugeruje tytuł. Stella w towarzystwie mężczyzny zachowuje się coraz swobodniej. Wychodzą razem do restauracji, na zakupy, pomieszkują razem. Udają parę. Najwięcej dzieje się w ich głowach. Zakochują się w sobie, zależy im na sobie, ale nie rozmawiają o wzajemnych uczuciach i oczekiwaniach. Mają swoje kompleksy i zahamowania (oboje). W towarzystwie rodziców i znajomych Stelli Michael czuje się jak "Kopciuszek", wie, że tutaj nie pasuje. Dochodzi do towarzyskiej katastrofy i zerwania umowy. Wszystko da się jednak naprawić jeśli naprawdę się chce. Historia kończy się happy endem. Niewątpliwym atutem tej książki jest ukazanie postrzegania świata przez osobę autystyczną., jak również jej pewnych cech i typowych zachowań. To współczesna historia miłosna z elementami psychologii i erotyki (dużo, ale nie wulgarnej) oraz ... z odrobiną ekonomii. W trakcie czytania miałam wrażenie, że liczyłam jednak na coś więcej. Po zakończeniu zmieniłam zdanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-06-2019 o godz 15:24 przez: 1991monika
Trzydziesoletnia Stella pracuje jako specjalistka od ekonometrii i uwielbia swoją pracę. Tworzenie algorytmów nie stanowi dla niej żadnego problemu, a to co go stanowi to relacje z mężczyznami. Kobieta ma problem z relacjami międzyludzkimi – nie lubi być dotykana i cierpi na pewną przypadłość. Mama wywierając na nią presję poprzez wypytywanie o wnuki, sprawia, że Stella postanawia wprowadzić w swoim życiu pewne zmiany. Chce nauczyć się bliskości z mężczyznami i potrzebuje do tego nauczyciela. Postanawia wynająć mężczyznę do towarzystwa. Co wyniknie z tych lekcji? Czy kobieta osiągnie swój cel, a może życie ją czymś zaskoczy? Helen Hoang jest amerykańską pisarką wietnamskiego pochodzenia. Ukończyła studia ekonomiczne, a następnie pracowała w finansach, zanim podjęła się pisania powieści. W 2016 roku zdiagnozowano u niej zespół Aspergera, co było dla niej inspiracją do napisania powieści „Więcej niż pocałunek”. Zdobyła za nią nagrodę czytelników Goodreads dla najlepszej książki, znalazła się w Top 100 książek Amazona oraz Top 50 „Washington Post” w ubiegłym roku. Na podstawie tej powieści niedługo ukaże się film, do którego prawa nabył Pilgrim Media Group. Jeszcze w tym roku ma się ukazać jej kolejna powieść zatytułowana „The bride test.” Mamy tutaj do czynienia z narracją trzeciosobową. Styl autorki jest przyjemny, a dialogi nie wymuszone, więc czytało mi się ją dość szybko. Interesujący jest fakt, że autorka postanowiła się tutaj częściowo podzielić własnymi doświadczeniami – sama cierpi na chorobę, z którą zmaga się główna bohaterka jej powieści. Doceniam to, że zdecydowała się napisać o chorobach, które utrudniają ludziom kontakty społeczne. Myślę, że wiele osób nie ma pojęcia o tego typu chorobach przez, co nie rozumieją pewnych zachowań, czy je błędnie interpretują. Ważne jest również to, aby osoby niecierpiące na tą chorobę okazywały wsparcie osobom z Aspergerem. Polubiłam Stellę, ponieważ podobnie jak ja uwielbia pracę z cyferkami i trochę mi jej szkoda, bo wydaje mi się, że rodzice nie za bardzo rozumieją jej problem. Natomiast Michael od początku mnie zaintrygował. Co takiego wydarzyło się w jego życiu, że został mężczyzną do towarzystwa? Zaskoczyły mnie również jego zasady odnośnie tego jak często pracuje, czy tego, żeby nie umawiać się ponownie z tą samą klientką. Nie chcę Wam zdradzać zbyt wiele, ale tej dwójki zwyczajnie nie da się nie polubić! „Więcej niż pocałunek” to zabawna, lekka, ciepła, ale i poruszająca historia, która idealnie sprawdzi się w wakacje. Opowiada o akceptacji, zrozumieniu oraz o uczuciach i ich wyrażaniu. Choć właściwie wiadomo jak potoczy się ta historia to warto ją przeczytać ze względu na świetnie wykreowane postaci!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-06-2019 o godz 19:32 przez: Justyna Papuga
Główną bohaterką książki jest trzydziestoletnia Stella, zapracowana singielka. Zajmuje się ekonometrię i w życiu zawodowym odnosi sukcesy. Niestety, nie w każdej dziedzinie jest szczęśliwa i spełniona. Cierpi na zespół Aspergera, który uniemożliwia jej prawidłowe relacje z innymi ludźmi, a co za tym idzie z mężczyznami. Każdy jej związek to porażka, zbliżenia intymne traktuje, jak największy ból i dyskomfort. Boi się tego, bo wie, że faceci traktują ją przedmiotowo i seks sprawia jej wielki ból. Po wielu naciskach ze strony rodziców postanawia nauczyć się prawidłowych relacji z płcią przeciwną. Jako matematyk, wpada na świetny pomysł. Postanawia wynająć chłopaka, który nauczy jej właściwych relacji z mężczyznami, powie jej i nauczy ją, jak sobie radzić w relacjach intymnych. Jak potoczy się ich relacja? Czy chłopak stanie się kimś więcej niż tylko nauczycielem? Przeczytajcie koniecznie.... W książce na pierwszy plan wysuwa się dwóch głównych bohaterów. Pierwsza bohaterka to Stella, którą czytelnik już od samego początku lubi. Ma ona zespół Aspergera, który przejawia się u niej w delikatnej formie np. w trudnościach w relacjach z innymi ludźmi, profesjonalizm w jednej wybranej dziedzinie, nadwrażliwość na bodźce m.in dotyk. Stara się, jak może by nikogo nie urazić, lecz nie zawsze jej się to udaje. Zawsze mówi, to co myśli, a nie zawsze jest to grzeczne. Drugim bohaterem jest Michael, który, aby zarobić na leczenie matki rezygnuje z własnych marzeń i zostaje chłopakiem do wynajęcia. Na początku relację ze Stellą traktuje, jako zwykłe zlecenie, lecz po trzech lekcjach zaczyna się angażować. Oboje z nich mają problemy, lecz starają się z nimi walczyć. Czy uda im się to? Jeśli tak, to w jaki sposób? Autorka ukazała nam wielki problem, jaki jest wśród nas, a nie wszyscy to dostrzegają. Wielu ludziom wydaje się, że osoby z zespołem Aspergera się dziwnie zachowują, pewne rzeczy robią specjalnie żeby drugą osobę zdenerwować. Uświadamia nam, jak ciężko się takim ludziom żyje. Dzięki niej możemy "wejść" wewnątrz osoby ze spektrum autyzmu i zobaczyć co ona czuje. "Więcej niż pocałunek" to książka magiczna, która na długo pozostanie w mojej pamięci. Bohaterowie wykreowani są w taki sposób, że nie da się ich nie polubić. Są ciepli, uczuciowi, pozbawieni egoizmu. Narracja w książce jest lekka i przyjemnie się ją czyta. Sceny erotyczne nie są wulgarne. Myślę, że jest to idealna pozycja na wakacje. Jest to książka obyczajowa, romantyczna z nutką pikanterii. Moja ocena: 9,5/10 więcej na www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2019 o godz 16:34 przez: Beti27
Książka "Więcej niż pocałunek" Helen Hoang zdobyła nagrodę Goodreads dla najlepszej książki roku 2018, według Washington Post jest to jedna z 50 najbardziej wyjątkowych powieści 2018 roku, znajduje się ona również na liście top 100 według Amazona i jest jedną z najlepszych książek na lato według Elle. Powiem Wam, że jest to naprawdę wyjątkowa książka, do czytania której jak siadłam w niedzielę po południu, to do wieczora ją przeczytałam całą. Nie da się od niej po prostu oderwać. Stella to trzydziestoletnia wykształcona, dobrze zarabiająca kobieta, która uwielbia swoją pracę. Jest ekonomistką, która zajmuje się ekonometrią. Niestety jej życie prywatne nie wygląda tak jak by tego chciała. Cierpi ona na zespół Aspergera i nawiązywanie kontaktów z ludźmi jest dla niej trochę wyzwaniem. Żyje ona według pewnych schematów, ma swoje dziwactwa, każdego dnia rzeczy wykonuje w określonej kolejności. Postanawia wynająć pana do towarzystwa, który ma ją nauczyć wszystkiego co dotyczy związków i seksu. Tak poznaje przystojnego Michaela. Gdy pierwszy raz się spotykają, chłopak jest zachwycony Stellą. Z taką klientką jeszcze nigdy nie miał do czynienia, choć dziewczyna jest ciężka w obsłudze, to Micheal ma dużo cierpliwości. Najpierw umawiają się na trzy spotkania, Stella przygotowuje plan szkolenia, który tak naprawdę okazuje się zbędny. Sprawa trochę się komplikuje jak oboje zaczynają zakochiwać się w sobie. Są jeszcze niedopowiedziane sprawy i niewyjaśnione tajemnice. Czy tych dwoje ma szansę być ze sobą? Czy ich miłość rozkwitnie? "Więcej niż pocałunek" to zabawna, lekka i bardzo przyjemna lektura. Taka na jedno popołudnie, bo nie można się od niej oderwać. Stella i Michael to bohaterzy, których od razu się lubi. Pierwszy raz czytałam książkę w której bohaterka cierpiała na zespół Aspergera. Autorka zaczęła pisać książkę chwile po tym jak zdiagnozowano u niej tę chorobę. Pokazała nam ona w książce jak wyglądają zachowania osób zmagających się z chorobą, oraz jak takie osoby postrzega społeczeństwo. Książka ze sporą dawką erotyki, ale nie takiej nachalnej, czy niesmacznej, tylko takiej, którą przyjemnie się czyta. Nie jest wulgarnie, po prostu jest w sam raz. Książka na pewno nie nudzi, wręcz przeciwnie, tyle się tutaj dzieje, że kolejne strony, a jest ich grubo ponad czterysta znikają w ekspresowym tempie. Bardzo przyjemna lektura, która umili nam czas, którą przeczytamy z zapartym tchem, która jest zabawna i lekka. Tak mogę ją podsumować. Naprawdę warto po nią sięgnąć, polecam :-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
10-06-2019 o godz 18:25 przez: slytherin_books
"W całym kosmosie nie ma czegoś bardziej eleganckiego niż matematyka, a ekonomia napędza nasz świat i dzięki niej jesteśmy w stanie dogłębnie zrozumieć ludzi." . "Na samą myśl o Tinderze i konieczności umawiania się z facetami zaczynała się pocić. Nienawidziła wszystkiego, co wiązało się z randkowaniem, ponieważ musiała wtedy opuścić strefę komfortu i pożegnać się z ustalonym porządkiem. Nie znosiła też bezsensownych rozmów, które co chwilę wprawiają ją w zakłopotanie. No i był jeszcze ten straszny seks.." Cytat ten idealnie opisuje Stellę, trzydziestoletnią główną bohaterkę książki "Więcej niż pocałunek". Stella postanawia, że musi coś zrobić ze swoją niechęcią do bycia blisko z drugą osobą i postanawia, że pomoże jej w tym.. mężczyzna do towarzystwa. Taka trochę "Pretty Women", ale z odwróconymi rolami. Muszę Wam powiedzieć, że jestem bardzo ciekawa jak potoczą się losy bohaterów, czuje, że może to być książka idealna na odstresowanie, ale też taka, która niesie ze sobą przesłanie. Moją ciekawość dodatkowo podsyciło kilka słów od Autorki, w których to zdradziła, jak doszło do napisania książki i co stanowiło jej inspiracje. Tak pisałam, po przeczytaniu 3 rozdziałów powieści, a jaka jest moja opinia o książce po przeczytaniu całości? Zacznijmy może od tego, że książka ta, może być dla Was znana pod oryginalnym tytułem "The Kiss Quotient". To powieść, która jest wciągająca, zabawna, sprawia, że nie można, nie kibicować głównej bohaterce, ale także powieść o ludziach dotkniętych pewną chorobą. O ludziach, którzy mimo swojej "inności", nie mają zamiaru się poddać i zmarnować swojego życia. Pewnie domyśliliscie się, że będzie tu też co nieco o miłości, związkach, ogólnie relacjach między ludzkich. A wszystko to Autorka opisała w taki sposób, że nie sposób się od tej powieści oderwać, nawet w tych niezbyt miłych momentach. I coś czuję, że nawet jeśli na początku nie polubicie naszego "korepetytora" Michaela, to przyjdzie taki moment, że Was zaskoczy. Nie powiem nic więcej, bo to grozi spoilerami. To co mnie zaskoczyło, to fakt, że żaden z bohaterów nie działał mi na nerwy. Co zasadniczo rzadko się zdarza. Także brawa dla Autorki👏🏻
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-06-2019 o godz 22:13 przez: haphol
W ostatnim czasie zazwyczaj sięgam po thrillery, kryminały czy ksiażki psychologiczne, ale czasem, zwłaszcza gdy za oknem piękna, słoneczna pogoda, mam ochotę poczytać coś zgoła odmiennego. Dlatego skusiłam się na książkę Helen Hoang "Więcej niż pocałunek", która jest połączeniem romansu z elementami psychologicznymi. Książki z takiego gatunku literackiego nie czytałam od lat. Spodobała mi się bardzo okładka, ale czy środek również? Odpowiedź znajdziecie poniżej. Główną bohaterką książki jest Stella, trzydziestoletnie kobieta która cierpi na zespół Aspergera. Jej kariera zawodowa wspaniale się rozwinęła, bo kobieta odniosła ogromny sukces zajmując się w dobrze prosperującej firmie ekonometrią. Niestety jej życie prywatne nie jest takie, jak by sobie sama życzyła. Choroba w znacznym stopniu ogranicza jej prawidłowe interakcje z otoczeniem. Do tego wszystkiego dochodzą również naciski ze strony rodziców, którzy martwią się o córkę i jej brak partnera w życiu. Stella niepowodzenia w życiu rodzinnym rekompensuje sobie pracą, zatracając się w równaniach matematycznych i schematach. Wpada jednak na pomysł, że zatrudni mężczyznę, który pomoże jej ćwiczyć zachowania pozwalające nawiązać zdrową relację. Wybrankiem okazał się przystojny Michael, który zmagał się z problemami rodzinnymi, długami i częstym porównywaniem się do ojca. Młodzi ludzie zawierają układ i ustalają, że trzy lekcje będą idealnym rozwiązaniem. Czy jednak uda im się zrealizować plan? Czy ich współpraca przerodzi się w coś więcej? Czy sobie nawzajem pomogą? Tego dowiecie się sięgając po książkę. Książka jest napisana bardzo lekkim piórem, dlatego czyta się ją z wielką przyjemnością. Sporo w niej momentów humorystycznych, wzruszających, romantycznych chwil. Autorka zaznajamia nas z problemami, z jakimi na codzień zmagają się ludzie z zespołem Aspergera. Czyni to bardzo przekonywująco i realistycznie, ponieważ sama zmaga się z tym problemem, więc książka jest dla niej swoistego rodzaju terapią. Bardzo zgrabnie i w wyważony sposób Helen Hoang opowiada historię Stelli i Michaela. Myślę, że to książka idealna na letnie popołudnie na hamaku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-06-2019 o godz 14:53 przez: Kinga Łuczyńska
Helen Hoang, Więcej niż pocałunek. @wydawnictwomuza @helenhoang.realtor Nie przypuszczałam, że ta książka mnie aż tak pozytywnie zaskoczy! Okey, wiedziałam że jest dobra, zbierała większość pozytywnych opinii, a ja zabrałam się za nią zdecydowanie za późno. Gdybym wiedziała, że jest tak ciekawa i jedyna w swoim rodzaju, to na pewno przeczytałabym ją już jakiś czas temu. To typowa powieść kobieca, która ma w sobie wszystko czego potrzebuje kobieta. Więcej niż pocałunek zawiera w sobie elementy zabawy, pikanterii, może coś z komedii. A postać trzydziestoletniej Steli pokochałam od samego początku. To zdecydowanie jedna z najlepszych bohaterek z jakimi przyszło mi się spotkać w 2019 roku! To bardzo ciepła i przyjemna powieść, szczególnie na obecne ciepłe dni. Jest napisana w bardzo specyficzny sposób, co sprawia, że czyta się ją na jednym wydechu. Naprawdę, bardzo ciężko ją odłożyć. Opis: Trzydziestoletnia Stella chciałaby aby świat wyglądał nieco inaczej. Zdecydowanie w jej głowie przeważa logika i te wszystkie algorytmy, w których obecnie siedzi na co dzień. To po prostu jej świat, w tym co robi czuje się naprawdę bardzo dobrze. Szkoda, że relacje z mężczyznami nie idą jej tak wspaniałe jak jej pasja... Stella to typ bardzo specyficznej i dziwnej dziewczyny. Nasza bohaterka nie jest w stanie myślec o jakimkolwiek kontakcie z mężczyznami, bo wtedy robi jej się niedobrze. To chyba jedna z niewielu, która nienawidzi całowania i przytulania! Lata jednak biegną, Stella doskonale wie, że nie może czekać latami. Uznaje, ze w tej sytuacji pomoże jej jedynie specjalista, który może jakoś rozwiąże jej problem. I tym właśnie sposobem poznaje Michaela. To ten typ chłopaka, który jest bardzo wrażliwy i czuły, wiele już przeszedł w życiu. Wraz z Stellą układają sobie plan zajęć, który ma pomóc jej w walce ze swoimi lękami. Ma przekonać ją do całowania, przytulania i ogólnych kontaktów z mężczyznami. Jak jednak możemy podejrzewać, ćwiczenia po pewnym czasie przestają być tylko ćwiczeniami. Stella po woli zaczyna coś czuć, jej serce zaczyna na nowo bić i uczy się kochać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-06-2019 o godz 21:21 przez: Monika Ostrowska
Gorąca jak promienie słońca w pełni lata (nie tego w Polsce); Wciągająca niczym wir wodny (trudno się uwolnić); Podniecajaca (z uwagi na liczne sceny romantyczno-erotyczne ciężko się czyta w autobusie w drodze do pracy). Przejmująca i pouczająca (pokazuje jak trudno się odnaleźć w społeczeństwie, w relacjach międzyludzkich osobom z zespołem Aspergera). Polecam stosować jako kurację odmładzającą - czytając czułam się jak nastolatka podekscytowana pierwszą miłością koleżanki, która zwierza mi się że swoich problemów albo opowiada o swoim szczęściu. Fantastyczna powieść, trafiona w czas. Idealna na wakacje. "Więcej niż pocałunek" to powieść, romans, erotyk, który w Polsce ukaże się 5 czerwca. Książka ta została niesłychanie dobrze przyjęta przez czytelników Goodreads, Washington Post, Amazona czy Elle. Helen Hoang popełniła utwór poruszający historię miłosną wraz z jej nieodłącznym pierwiastkiem jakim jest erotyzm a także z zagadnieniami psychologicznymi dotyczącymi zespołu Aspergera. Ona - kochająca swoją pracę 30-letnia brunetka z zaburzeniami społecznymi, której życie towarzyskie zastępują algorytmy. Nie lubi i nie chce wychodzić poza swoje ramy, jej strefa bezpieczeństwa to ekonometria i tylko dzięki temu ustalonemu porządkowi czuje się dobrze. Bliskość cielesna to dla Stelli (bo tak ma na imię nasza bohaterka) coś strasznego, gdzie dotyk czy pocałunek przyprawiają ją o mdłości. On - Michael - przystojny i wrażliwy chłopak po przejściach. Jest ekspertem, profesjonalistą od spraw intymnych. Fizyczność nie ma dla niego żadnych tajemnic. Jego praca polega na dotrzymywaniu towarzystwa przede wszystkim w łóżku. Za sprawą Stelli, która pod wpływem rozmowy z kolegą z pracy postanawia przeszkolić się w sztuce kochania, dochodzi do spotkania z Michaelem. Nauka pocałunku to tylko początek edukacji. Słowa chłonie się niczym gąbka wodę. Sceny erotyczne czyta się z wypiekami na twarzy a motyw psychologiczny bardzo absorbuje czytelnika.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-06-2019 o godz 19:21 przez: Zaczytana Anielka
Jak sama autorka wspomniała, chciała stworzyć współczesną historię inspirowaną „Pretty Women”, ale nie do końca wiedziała jak to ugryźć. Zgadzam się w stu procentach, bo to naprawdę jest historia inspirowana „Pretty Women”. Bardzo podoba mi się ten pomysł. Nie wiem, czy Wam przypadnie on do gustu, ale mnie się to spodobało i wydaje mi się, że nie czytałam jeszcze książki inspirowanej właśnie tym filmem, w której w dodatku role byłyby odwrócone. Duży plus dla autorki za ten pomysł. Podoba mi się, że uczucia między głównymi bohaterami zaczęły rodzić się powoli. Można powiedzieć, że zaczęli od przyjaźni, a dopiero później dotarli do miłości, po drodze pokonując różne przeszkody. Naprawdę fajnie została stworzona ich relacja. Z niczym się nie śpieszyli i mieli czas na poznanie siebie. Stella skrywała swoją tajemnicę, Michael również, ale jak najbardziej ich rozumiem i dzięki temu było nieco ciekawiej. Zachwalam i zachwalam, ale co z wadami tej książki? Oczywiście jakieś muszą się pojawić. Książka jak każda nie jest w pełni idealna. Ma swoje wady i zalety. Niestety mam wrażenie, że zabrakło tutaj jakiegoś efektu wow. Mimo iż pozycja bardzo mi się podobała, to brakuje mi w niej jakichś fajerwerków. Nie jest to jednak duży minus, ponieważ tak jak mówię całościowo, bardzo mi się podoba i myślę, że może jeszcze kiedyś wrócę do tej książki. Helen Hoang mimo poruszania w swojej książce ważnego tematu posługuje się naprawdę lekkim i przyjemnym językiem. Jest on zdecydowanie zrozumiały dla każdego. Mimo iż pozycja okazała się dość przewidywalna, to wciąż uważam, że jet ona na swój sposób wyjątkowa. Zdecydowanie polecam osobom lubiącym wyjątkowe romanse, a także osobom, które szukają książki nieco innej niż wszystkie dostępne na rynku. Jeśli lubicie historie z cięższymi tematami, to jest to idealny wybór. Pełna opinia znajduje się na moim blogu! Zapraszam! www.zaczytanaanielka.blogspot.com ~Zaczytana Anielka~
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-06-2019 o godz 12:36 przez: magda1981
Lekkie i dowcipne czytadło, coś więcej niż opisy erotycznych przygód. Wydaje się, że pod pozorem romansidła autorka próbuje przekazać ważkie treści jakimi jest funkcjonowanie w społeczeństwie będąc chorym na Aspergera. Choroba ta jest łagodniejszą formą autyzmu. Ludzie tacy są bardzo wycofani społecznie. Bardzo ciężko im jest wyjść z własnej strefy komfortu. Preferują oni swój własny świat, są zamknięci w sobie, mają kłopoty z porozumiewaniem się, nawiązywaniem więzi emocjonalnych. W większości są zainteresowani jedną dziedziną (wąska specjalizacja). Taka właśnie jest bohaterka książki "Więcej niż pocałunek". Nie przyjmuje awansu, gdyż wiąże się on z nadzorem nad pięcioma podwładnymi i częstszym kontaktem z klientami. Tworzenie algorytmów jest dla niej prostsze niż relacje z mężczyznami. Co więcej - wydaje się, że matka jest bardziej zorientowana w teraźniejszych formach kontaktu między młodymi osobami. Sama proponuje córce instalację tindera... Stella jednak postanawia chwycić byka za rogi i zabiera się do radykalnych zmian w swoim życiu bardzo nietypowo - wynajmuje mężczyznę do towarzystwa. Wkrótce odkryje, że w życiu najbardziej liczy się to, co wymyka się równaniom matematycznym. Książka na pewno spodoba się osobom lubiącym romanse. Na plus zdecydowanie działa przemycenie nietypowych wątków fabularnych, które mają urozmaicić główny wątek erotyczny. W mojej opinii książka nadaje się na lato w sam raz dla wielbicieli tego typu literatury. Losy Stelli I Michaela nie nużyły mnie, dialogi rozpisane bardzo lekko, nie są sztywne. Autorka starała się napisać coś więcej niż romansidło, i myślę że jej się to udało. Zwróciła uwagę na inne troski, w którymi wiele osób musi funkcjonować w społeczeństwie. Jak Michael poradzi sobie z kłopotami finansowymi? Jaki udział w tym będzie miała Stella? Czy ich relacja przemieni się w związek? Dowiecie się czytając "Więcej niż pocałunek".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-06-2019 o godz 11:57 przez: Anonim
Stella - sympatyczna a przy tym niezmiernie bezpośrednia trzydziestolatka, która na codzień boryka się z zespołem Aspergera, czyli schorzeniem ze spektrum autyzmu, które sprawia, że jest jej bardzo trudno nawiązywać nowe znajomości a co za tym idzie - relacje z mężczyznami. Świat Stelli opiera się głównie na logice, jest aż zanadto ułożony i do znudzenia przewidywalny. W dodatku rodzice Stelli w żaden sposób nie próbują jej zrozumieć a wręcz przeciwnie - matka w dobitny sposób domaga się wnuków w efekcie czego trzydziestolatka czuje się coraz bardziej z tym wszystkim osamotniona. Stella nie należy jednak do słabych kobiet i postanawia w końcu zmienić swoje życie, zaczyna więc od największego problemu jakim są relacje z mężczyznami wynajmując do tego tzw. pana do towarzystwa - Michael’a. . . Michael - mimo tego czym zajmuje się na codzień jest przy tym również miłym, wrażliwym, cierpliwym, z poczuciem humoru oraz nad wymiar czułym mężczyzną. . . Początkowo układ pomiędzy Stellą i Michael’em jest prosty, ale jak to w większości układów bywa prędzej czy później sprawy się komplikują i tak też było i tym razem. Czy uczucia dadzą radę sprostać logicznym ramom i zaburzeniom z którymi Stella próbuje walczyć? Czy przeszłość Michael’a będzie miała wpływ na dalsze losy bohaterów? . . Podsumowując - jeśli nadal szukacie zabawnego romansu z wątkami erotycznymi a przy tym napisanej przyjemnym stylem książki na wakacje to „Więcej niż pocałunek” będzie trafnym wyborem. Autorka stara się ukazać problem autyzmu opierając się na swoich osobistych doświadczeniach, co dodaje powieści jeszcze więcej charakteru. Połączenie przez autorkę kobiety z autyzmem i pana do towarzystwa sprawia, że postacie nie są nudne i oklepane. . . Książka „Więcej niż pocałunek” zauroczyła mnie swoją historią, którą zapamiętam na bardzo długo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-07-2019 o godz 23:52 przez: Anonim
„Więcej niż pocałunek” to debiutancka powieść Helen Hoang, w którym autorka postanowiła połączyć romans z motywami psychologicznymi. Książka bardzo dobrze sprzedawała się za granicą. W 2018 r. zdobyła nagrodę czytelników portalu Goodreads dla najlepszej książki, znalazła się w Top 100 książek Amazona oraz Top 50 „Washington Post”. Trzydziestoletnia Stella to specjalistka od ekonometrii. Praca, którą uwielbia sprawia jej ogromną satysfakcję. Jednak sukcesy na kanwie zawodowej przyćmiewa nie do końca poukładane życie prywatne. Stella cierpi na zespół Aspergera (lżejszą odmianę autyzmu), który wiąże się m.in. z problemami w nawiązywaniu relacji interpersonalnych. Dotychczasowe próby ułożenia sobie życia prywatnego zakończyły się niepowodzeniem. Rodzice dziewczyny coraz mocniej naciskają na to, aby córka w końcu na stałe z kimś się związała. Dlatego dziewczyna postanawia podejść do problemu profesjonalnie i zatrudnia mężczyznę do towarzystwa - Michaela, który wprowadzi ją w tajniki seksu i związków. Oczywiście nie zdziwi was fakt, że pomiędzy głównymi bohaterami zaczyna się rodzić głębsze uczucie... Nie jestem być może wielka fanką romansów erotycznych, jednak tę powieść czytało mi się bardzo przyjemnie, dlatego jestem pewna, że książka przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom gatunku. Natomiast dla tych którzy rzadziej sięgają po tego rodzaju powieści będzie miłą odskocznią od ciężej gatunkowo literatury. Każdy z nas czasami potrzebuje pewnej odmiany i zrelaksowania się nad lżejszymi lekturami. Na korzyść debiutu Hoang przemawia także fakt, że autorka pod pozorem wątków miłosnych przemyciła bardzo ważne treści, jak chociażby funkcjonowanie w społeczeństwie osób cierpiących na zespół Aspergera i ich codzienną walkę z własnymi ułomnościami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-05-2019 o godz 09:39 przez: Natalia
Wiecie, że nie przepadam za obyczajówkami. Zdarza mi się recenzować jedynie te najlepsze. Kiedy w marcu miałam po raz pierwszy okazję poznać pierwsze trzy rozdziały powieści Helen Hoang, przepadłam bez reszty w świecie Stelli Lane i Michaela Larsena. Dzisiaj przedpremierowo recenzuję dla Was pełną wersję tej historii. Trzy pierwsze rozdziały skończyły się w takim momencie, że wprost nie mogłam się doczekać dalszego ciągu. Nie zawiodłam się. Książka do końca trzyma najwyższy poziom, a lekki styl autorki ujmuje za serce. Ogromne brawa należą się także tłumaczowi. Udało mu się zachować charakterystykę pisarstwa Helen Hoang. Przez tę powieść dosłownie się płynie. Mogę zdradzić, że poznamy w końcu rodzinę Michaela i powody, dla których został żigolakiem. Stella jest pojętną uczennicą i dzięki młodemu mężczyźnie zyskuje pewność siebie. W grę zaczynają wchodzić uczucia. Co z tego wyniknie? Czy specjalistce od ekonometrii uda się uwieść swojego "treningowego chłopaka"? Sięgnijcie i przekonajcie się sami. Naprawdę warto! Książka urzekła mnie szczególnie kilkoma scenami subtelnymi jak muśnięcie skrzydeł motyla. Przepiękna, subtelna i bardzo zmysłowa jest wspólna gra naszych bohaterów na fortepianie. Słodka jest nieporadność Steli, gdy postanawia podbić serce Michaela. No i maskotka misia karateki! Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością amerykańskiej pisarki, na pewno nie ostatnie. Ostatnio ukazała się jej kolejna powieść "The Bride Test". Mam ogromną nadzieję, że wydawnictwo Muza zdecyduje się wydać ją po polsku. Z przyjemnością obejrzę także ekranizację "Więcej niż pocałunek" (prawa wykupiła wytwórnia filmowa Lionsgate Motion Picture Group). To idealna książka na lato!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
21-06-2019 o godz 15:31 przez: Anonim
Zdecydowanie miałam zbyt wygórowane oczekiwania odnoście tej powieści, po zapewnieniach na okładce spodziewałam się dobrej obyczajówki z wątkiem miłosnym a dostałam... no cóż, płytką i przewidywalną historię. Stella jest trzydziestoletnią specjalistką od ekonometrii, swoje życie całkowicie poświęca pracy, a funkcjonuje tylko dzięki utartym algorytmom i wykresom. Kobieta zmaga się z zespołem Aspargera przez co ma ogromne trudności w relacjach międzyludzkich. Aby nauczyć się żyć w otoczeniu mężczyzn Stella postanawia wynająć Pana do towarzystwa. Jak to zazwyczaj dzieje się w takich powieściach - między dwojgiem ludzi pojawia się uczucie. Niestety banalność tej historii można już poznać na samym jej początku. Osobiście uważam, że choroba jaką jest zespół Aspargera została przedstawiona w sposób infantylny i mało zrozumiały, co dziwi tymbardziej, że autorka sama cierpi na tą chorobę. Historia poza tematyka miłości dwóch obcych ludzi zawiera również wiele wątków erotycznych, często dość żenujących dla czytelnika, bo ile razy można czytać o mokrej waginie lub męskich narządach rozrodczych i to posłużę się cytatem: „Stello, to jest mój kutas. Kiedy będziesz miała na niego chrapke, chciałbym, żebyś tak właśnie o nim mówiła[...] W głębi serca pragnęła pieścić jego kutasa”. Jeśli lubicie lekkie lektury i podoba wam się szczegółowy opis wydzielanych płynów ustrojowych ta książka będzie dla was. Mnie osobiście bardzo nie przypadła do gustu, a może to po prostu nie moja kategoria.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-08-2019 o godz 20:41 przez: światromansów
Stella to kobieta, która cierpi na zespół Aspergera. I chociaż jest kobietą sukcesu i w pracy daje z siebie wszystko, to bycie autystyczną kobietą odbija się na jej życiu miłosnym. Zupełnie nie potrafi rozmawiać z ludźmi, relacje z mężczyznami są dla niej wręcz wysiłkiem, nie wspominając już o byciu z kimś w związku. Kobieta nie staje się młodsza, a na dodatek jej rodzice naciskają na to, aby się ustatkowała. Stella podejmuje decyzje, że musi popracować nad sobą i tym, jak być dobrą w związkach z innymi ludźmi, przede wszystkim mężczyznami. W tym celu wynajmuje Michaela - mężczyznę do towarzystwa, który ma być jej nauczycielem. Ta powieść jest tak ciepła, zabawna i seksowna, że przez większość czasu czytałam ją z ogromnym uśmiechem na twarzy i motylkami w brzuchu. I chociaż nie brakuje tu dość graficznych opisów scen seksu, to nawet one są na swój sposób wyjątkowe. To nie jest kolejny schematyczny romans, "Więcej Niż Pocałunek" kryje w sobie niesamowite, piękne przesłanie i z pewnością pomoże nie jednemu czytelnikowi poczuć się dobrze w swojej skórze. Ta historia pomaga nam zaakceptować nasze najmniejsze dziwności, rzeczy, które nas wyróżniają wśród innych i ukazuje, że nie ma w nich niczego złego. Że powinniśmy się kochać, takimi, jakimi jesteśmy. Polecam z całego serca! Recenzja z bloga http://weronikarecenzuje.blogspot.com/2019/07/helen-hoang-wiecej-niz-pocaunek.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-06-2019 o godz 14:13 przez: Aivalar
Stelli nie po drodze z nawiązywaniem relacji z innymi. Zdecydowanie lepiej czuje się w swojej pracy, w towarzystwie ukochanych algorytmów, wskaźników i zmiennych. Ponieważ jednak matka ciągle naciska na nią, by zaczęła się z kimś spotykać i założyła rodzinę – a i otoczenie wywiera solidny wpływ – kobieta postanawia coś z tym zrobić. Wie, że już dużo osiągnęła na polu zawodowym, dlatego chciałaby poćwiczyć umiejętności społeczne. W tym celu wynajmuje mężczyznę z agencji towarzyskiej, jednak zamiast spędzić z nim upojną noc, proponuje mu, by nauczył ją, jak czerpać przyjemność z fizycznej bliskości. Michael zgadza się na tę niecodzienną propozycję. „Więcej niż pocałunek” nosi wszelkie znamiona współczesnego, bardzo prostego romansu: banalny pomysł na fabułę, znany już z wielu innych książek schemat (jedna osoba jest nieśmiała, druga zdecydowanie mniej), sporo scen seksu i przykładanie ogromnej wagi do opisów uczuć. To dość typowa powieść miłosna, w której autorka nawet nie starała się specjalnie skomplikować życia bohaterów, po prostu skupiła się na rozwijaniu ich relacji. Oczywiście była standardowa drama, skutkująca rozpadem związku, a następnie happy end. Czy to było przewidywalne? Tak. Czy to źle? Nie. Więcej tutaj: http://rude-pioro.blogspot.com/2019/06/przedpremierowo-wiecej-niz-pocaunek.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-06-2019 o godz 19:23 przez: Lady Margot
Cała opinia na LADYMARGOT.PL (...) Stella to kobieta realizująca się w życiu zawodowym, w surowej ekonometrii. Praca, a przede wszystkim algorytmy, są dla niej całym życiem, co przekuwa się na kolejne sukcesy. Niestety, istnieje też druga strona medalu – mocno kuleją jej kontakty międzyludzkie, a wręcz skutecznie zraża do siebie wszystkich wokoło. Jej ekscentryzm, głównie bezpardonowa bezpośredniość, niejednego wprawia w zakłopotanie. Musicie jednak wiedzieć, że Stella jest wyjątkowa. Kobieta cierpi na autyzm, a dokładnie na zespół Aspergera, który, jak wyraźnie widać na załączonym obrazku, odzwierciedla się najmocniej właśnie w jej relacjach społecznych. Byłoby to jeszcze do zniesienia, gdyby nie fakt, że mocno kuleje u niej sfera… uczuciowa. Stella nie jest w stanie wyobrazić sobie związku z mężczyzną, a wszelka forma intymnego kontaktu wręcz ją brzydzi! Być może każdy na jej miejscu po prostu by się poddał. Lecz nie Stella, podchodząca do życia zadaniowo i na chłodno. Nauczy się uczuciowości, nauczy się… seksu, a pomoże jej w tym – facet do wynajęcia, czyli mówiąc wprost, żygolak! Bo kto o seksie może wiedzieć więcej, niż ktoś, kto zarabia nim na życie? I tak oto, na drodze kobiety staje Michael. Co wyniknie z ich, umówmy się, niezwykłej relacji? Przeczytajcie! 😀 (...)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-06-2019 o godz 19:17 przez: ewa1may /EwaCzyta/
Szukacie fikuśnej, zabawnej, seksownej a chwilami wzruszającej książki na wakacje? To właśnie znaleźliście - #więcejniżpocałunek #helenhoang wszystkie te cechy posiada👍💚. I choć obawiałam się, że jest nieco przereklamowana, to już po przeczytaniu 10 stron wiedziałam, że mnie wciągnie. Stella jest trzydziestolatką z problemem😉 - cierpi na zespół Aspergera, schorzenie ze spektrum autyzmu, które sprawia, że ma trudności w nawiązywaniu kontaktów społecznych, relacji z mężczyznami, wszystko bierze dosłownie, jednocześnie jest piekielnie inteligentna, ma umysł analityczny, dobrą pracę. Jej rodzice /zwłaszcza matka/ dobitnie i mało delikatnie domagają się wnuków, a i sama Stella czuje się nieco samotna, lecz perspektywa pocałunku i czegoś więcej ją przeraża /ma za sobą niemiłe doświadczenia/, a seks uważa za..... straszny😨. Postanawia jednak zmienić swoje życie i w tej "kulejącej" dziedzinie się podszkolić, wynajmuje więc pana do towarzystwa.... Michael, mimo swej podejrzanej profesji, okazuje się być facetem wrażliwym, cierpliwym i czułym. Jak myślicie, jak zakończą się te ich "lekcje"😉 Naprawdę fajnie, zabawnie i z biglem napisana powieść. Wreszcie coś zagranicznego na moim profilu /książka nagradzana m.in . przez Washington Post, Amazon i Elle.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-06-2019 o godz 15:48 przez: katarzyna stepien
historia Stelli tak mnie zafascynowała że nie mogłam się odebrać od czytana, i skończyło się tak iż zarwałam noc !!! pomimo iż jestem teraz zmęczona było warto się poświecić 🙈😂 📚Przeczytałam już bardzo dużo romansów, ale czegoś takiego jeszcze nie, świetny pomysł na książkę a wykonanie powalające. Podziwiam autorów za tak dużą kreatywność i pomysłowość 😊 📚 trzydziestoletnia Stella uwielbia ekonomie, tworzenie algorytmów to dla niej banał, kobieta w pracy czuje się jak ryba w wodzie 😊 cóż wszystko wydaje się pięknie lecz jest mały problem, rodzice chcą żeby ich córa miała partnera a w przyszłości dzieci ona z kolei nie umie zawierać znajomosci, na samą myśl o relacji z mężczyzną dostaje ataku paniki. Każdy rodzaj bliskości budzi w niej niechęć i obrzydzenie. Stella wpada na pomysł iż potrzebny jej do tego instruktor, ktoś kto udzieli jej rad i udzieli szczegółowych instrukcji. Tak właśnie poznaje przystojnego Michaela- mężczyznę który nie jedno w życiu przeszedł. Jak będzie wyglądała ich relacje, czy Stella zmieni swe podejście i otworzy się na związek z mężczyzną? Zachęcam do przeczytania książki 😁
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji