Polecam.

Polecam

Polecam

Super

RECENZJA W RĘKACH DIABŁA - KINGA LITKOWIEC "Problem Williamsa polegał na tym, że chciał mieć kontrolę nad wszystkim i wymagał pogodzenia się z tym faktem. Trafił jednak na mnie." " I właśnie dlatego chciałbym, żebyś przestała się widzieć jako kogoś gorszego na tle innych. To inni powinni czuć się tak w twoim towarzystwie." " Był oschły i władczy (...) Dopiero wtedy zrozumiałam, że wcale się nie zmienił. Po prostu odkrył przede mną twarz, której wcześniej nie chciał mi pokazywać. " Odważycie się poznać prawdziwego diabła i wejść w jego ramiona? Zgodzicie się na układ, równie niebezpieczny, co egoistyczny? Zagracie w grę w której będzie więcej niż jeden zwycięzca, albo wcale? Mafijny diabeł przejdzie przemianę, a może zniszczy swoją ofiarę? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań znajdziecie w nowej książce autorki. Ja ją mam już za sobą i naprawdę nie mam czego żałować. Gdyby Caleb Williams brał udział w castingu na dobrą wróżkę, to na pewno przegrałby z kretesem. Po pierwsze jest mafiozem, a po drugie do dobroci to mu zdecydowanie daleko. Wszystko co robił, nawet jeśli miało w sobie dobre chęci i tak zalatywało egoizmem. Jeśli coś robił, to chciał coś w zamian, jego wybory zawsze miały w sobie jakiś cel, coś na czym mógłby zyskać lub coś ugrać.Tak też było w przypadku Blair i jej firmy. A jednak w tym wszystkim jest jeszcze jakiś ukryty cel, coś co ciężko zobaczyć osobie postronnej. Jest taką postacią, która mnie strasznie zaintrygowała podczas lektury i której nie potrafiłam zrozumieć. No bo kurcze z jednej strony pokazuje się jako ten zły, oschły, bezlitosny. "Pójdźmy na układ, ja uratuje twoją firmę, ale w zamian ty będziesz moja." Dziwne miał te warunki szczerze mówiąc. Aż tu nagle wyskakuje z tą swoją indywidualną romantycznością wobec Blair i już tak naprawdę nic nie wiem. Ale jego to po prostu trzeba poznać, bo to jest taki przypadek jedyny w tym rodzaju. Ba, ja powiem jeszcze, że nie taki diabeł straszny jak go malują. On też ma swoją przeszłość i przeżycia, które nie pozwalają mu się zaangażować. A jednak w tej diabelskiej duszy jest też coś słodkiego, ta opiekuńczość, za którą go pokochałam.Przecież to miała być tylko zabawa, chciał ją wykorzystać, zniszczyć i jednocześnie coś na tym ugrać dla siebie. Tylko, że gdzieś po drodze coś mu się zdeczka pozmieniało.Powiedziałabym, że sam się załatwił własną bronią w sensie metaforycznym oczywiście. Blair za to bardzo dobrze wiedziała co to znaczy zaliczyć twarde lądowanie, jej firma, dziecko, które stworzyła nagle nie jest już jej. Aż tu nagle w najgorszym dla niej momencie pojawia się on, człowiek, który chce postawić jej firmę na nogi, ale oczywiście nie za darmo. I tutaj właśnie Blair mi bardzo zaimponowała, bo mimo, że była zagubiona, wiedziała na co się pisze, jeśli podpisze cyrograf z diabłem, a jednak wybrała większe dobro. To taki typowy kopciuszek ze Stanów, nie ma nic i nagle ma wszystko i wiele więcej, choć jeszcze o tym nie wie. Bardzo dobrze ją rozumiałam ,a jednak mimo obecnej sytuacji nie była wcale tak uległa i potrafiła pokazać jak jej się coś nie podobało i to było fajne. Świetne połączenie dwóch wybuchowych charakterów,tak bardzo nieprzewidywalnych, że wcześniejsze założenia biorą w łeb, bo nie wiadomo było w końcu kto tu na kogo miał większy wpływ, ona na niego, czy odwrotnie. Zaskakująco, szczególnie jeśli chodzi o kierunek w którym podążała relacja tej dwójki. A do tego niebezpiecznie, bo tam gdzie pojawia się Caleb, są i problemy. Poza tym ten pomysł z trzema życzeniami jak u złotej rybki to jak dla mnie strzał w dziesiątkę i muszę powiedzieć, że byłam mocno zaskoczona, bo nigdy bym nie pomyślała,że takiego mafiozo na takie rzeczy stać. Akcja zawierała w sobie dosłownie wszystko co mogła, była ciekaw, nieprzewidywalna, z nutką niebezpieczeństwa,no i oczywiście jak to zwykle bywa rozkręciła się na maxa i zadziwiła już na końcu. Ale przede wszystkim miała w sobie to coś co sprawiało, że czytelnik chciał sprawdzić do czego ostatecznie doprowadzi tą dwójkę ten dziwny układ,który zawarli. Tym bardziej, że działali na siebie niesamowicie, jeśli chodzi o pożądanie, potrafili się od siebie uzależnić w równym stopniu, co sprowadzić na siebie niebezpieczeństwo, a jak to Caleb twierdził "był egoistą", więc jeśli wiedział, że nie powinien ciągnąć tego dalej, to i tak zrobił swoje.

🔥Recenzja książki 🔥 😈 "W RĘKACH DIABŁA " 😈 AUTOR : Kinga Litkowiec Wydawnictwo : Editio Red " CZEKAŁEM NA DZIEŃ, W KTÓRYM ZROZUMIE, ŻE JEJ ISTNIENIE JEST W MOICH RĘKACH" " Było trochę tak, jakby diabeł i anioł sprzeczali się ze sobą, próbując przekonać mnie do swoich racji. Po raz pierwszy w życiu posłuchałam diabła i bez najmniejszego wstydu oddałam się mężczyźnie, na którego nie powinnam nawet potrzeć..." Co zrobisz gdy twój los oddałeś diabłu! " W Rękach Diabła " kolejna intrygująca, nietuzinkowa powieść autorki. Jestem zachwycona tą książką. Zostałam wciągnięta w rozgrywkę pomiędzy Calebem a Blair, od której nie potrafiłam się oderwać. Ta historia piekielnie wciąga, fascynuje, rozgrzewa i zaskakuje na każdym kroku. Niebanalna, wciągającą i nieprzewidywalna fabuła z wyrazistymi i charakternym bohaterami, których pokochacie. Dwoje przeciwności, dwa różne a zarazem silne charaktery , które się przyciągają. Zostałam wciągnięta do świata, w którym żądzi Caleb Williams, to on tu rozdaje karty i ustala reguły gry. Tutaj niczego nie można było przewidzieć, co danym momencie może się wydarzyć. "W Rękach Diabła" to książka, która porywa w świat pełen intryg, tajemnic, emocji, niebezpieczeństw, niepewności, dynamicznej akcji, wzajemnej fascynacji i pożądania. Zobaczycie żar i wzniesione iskry pożądania, które rozpalają zmysły. Autorka ma świetny styl, lekkie i przyjemne pióro, które wciąga w jej powieści . Płynna i dynamiczna akcja, która tylko zachęca i ciężko się od niej oderwać. Książka napisana jest z perspektywy obojga bohaterów Blair i Caleba, dzięki czemu poznajemy ich dokładnie, ich intencje, myśli i z uczuciami z jakimi się zmagają. " To straszne do czego może doprowadzić desperacja. Gdybym miała inne wyjście, nigdy tak bardzo bym nie zaryzykowała." Blair Thomson stworzyła od podszewki, ciężką pracą, wyzeczeniami swoją firmę Bluebay. Duże przedsiębiorstwo handlowe zajmujące się handlem elektrycznym. Na początku wzniosła się z firmą na wyżyny, ale wyniku kryzysu jej firma znalazła się na skraju bankructwa. Wszystko zaczęło się walić, a zjej firmy zostają prawie gruzy. Wtedy pojawia się Caleb Williams z propozycją pomocy. Ma w tym ukryty cel. On potrzebuje jej firmy i jej. Proponuję Blair prosty z pozoru układ, ma spędzić z nim weekend i udawać jego kobietę o nic nie pytając. To, tylko kropla w morzu, tego co ma w planach wobec dziewczyny. Ona doskonale zdaje sobie sprawę, że oferta pomocy podszyta jest złymi intencjami. By ratować swoją firmę, która jest dla niej niczym dziecko, podpisuje pakt z diabłem. Od tamtej pory jej życie, już nie będzie takie samo. Skazana na łaskę obcego człowieka, który nie wiadomo co jeszcze ma w zanadrzu. Trafiła w ręce diabła, który teraz rozdaje karty, a ona musi się podporządkować. Trzymał ją w garści i wtargnął w jej życie niczym huragan, zmieniając jej życie. Williams chciał ją wykorzystać, złamać, ale czy mu się to uda. Pomimo wspólnej niechęci, zaczynają wzajemnie się zaskakiwać, a do tego dochodzi pożądanie, które zaczyna ich spalać. " Ten człowiek był jak tykająca bomba. Nie wiedziałam, co jest jego zapalnikiem, ale odnosiłam wrażenie, że kilkukrotnie go naruszyłam. Miałam nadzieję, że nigdy nie zobaczę, jak wybucha." - Do czego może doprowadzić desperacja i chęć uratowania firmy. - Jakie ryzyko poniesie ratujac swoją firmę. - Do czego posunie się Caleb, aby osiągnąć swój cel. - Co kryje się w propzycji Williamsa. - Czy oprze się mężczyźnie, czy wręcz przeciwnie. - Czy pomimo wszystkiego mają szansę na coś więcej w swojej relacji. - Czy diabeł otworzy swoje serce dla Blair. Polecam bardzo 😍😍❤️❤️

Elektryzująca, emocjonująca, niedająca się odłożyć -taka właśnie jest każda książka Kingi Litkowiec. Zaczynając czytać "W rękach diabła", byłam pewna, że tym razem również tak będzie. Ani trochę się nie myliłam! Autorka od początku zrzuciła na mnie bombę, która bardzo mnie zaintrygowała. Jak tylko po nią sięgnęłam, momentalnie mnie pochłonęła. Wkroczyłam do świata bohaterów z wielkim przytupem i zostałam w nim do samego końca. Firma głównej bohaterki Blair Thomas "Bluebay" przechodzi kryzys, nie dużo dzieli ją od splajtowania. I chociaż właścicielka dosłownie staje na rzęsach, by temu zapobiec, nie jest w stanie nic zrobić. Z pomocą przychodzi jej Caleb -diabeł we własnej osobie. Oczywiście to nie jest bezinteresowne, albowiem Blair ma spędzić z nim weekend, bez żadnych pytań, na które i tak nie dostałaby odpowiedzi. Pomimo tego, że kobieta się waha, ostatecznie przyjmuje tę propozycję, byle tylko uratować swoją firmę od bankructwa. Wsadziła w nią całe swoje serce i nie ma zamiaru tak łatwo się poddać. Jednak gdy dowie się o wszystkich szczegółach dotyczących umowy z Calebem, będzie próbowała się wycofać. Niestety nie ma najmniejszej szansy na to, gdyż godząc się na wyjazd, nieświadomie podpisała pakt z diabłem. Jaki haczyk tkwił w tej umowie? Czy bohaterzy dadzą radę wytrzymać ze sobą te dwa dni, prawie sam na sam? Czy coś jeszcze kryje się za propozycją Caleba? Tego dowiecie się, sięgając po tę przewspaniałą książkę. Pióro Autorki poznałam przy czytaniu kilku jej poprzednich książek. Za każdym razem była to niebanalna historia, która na dłużej wyryła się w mojej pamięci. Z tym tytułem jest dokładnie tak samo. Czuję, że długo nie zapomnę tego, co się tam działo. Książka trzyma w napięciu przez całą swoją długość, kusi swoją treścią i pozwala krok po kroku poznawać coraz ciekawsze tajemnice bohaterów. A konkretnie tego, co Caleb ukrywa przed Blair. Ten facet zdecydowanie ma ich wiele i nie zawsze chętnie się nimi dzieli. Uwielbia mieć kontrolę nad wszystkim i wszystkimi, co tylko wznieca ciekawość czytelnika. Jest władczy, cholernie przystojny i nie lubi, gdy ktoś nie trzyma się jego zaleceń. Zdecydowanie ten bohater został świetnie wykreowany, choć co prawda Blair też dużo nie brakuje. Kobieta również lubi stawiać na swoim, co w połączeniu z władczym charakterem Caleba, sprawia, że iskry dosłownie się sypią... W powieści nie zabraknie żaru, który rozpala zmysły i pozwala wyobraźni działać na najwyższych obrotach. Znajdziemy też świetnie uknutą intrygę oraz masę przeróżnych emocji. Czytając, bawiłam się wyśmienicie, gdyż fabuła nie jest do końca przewidywalna. W pewnych momentach wstrzymywałam oddech, nie wiedząc, co za chwilę się wydarzy. Wir wydarzeń w książce tak mnie wciągnął, że nie zauważyłam kiedy mijały kolejne godziny. Z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej zafascynowana tą historią. Podczas czytania towarzyszyła mi masa emocji, których nie jestem w stanie dokładnie opisać. Strach o to, co w niedługim czasie czeka bohaterów, podniecenie, gdy w grę wchodziły kusząco opisane sceny seksu. Zaciekawienie, które sprawiało, że serce biło mi coraz szybciej. Nerwy, zaskoczenie, łzy i wiele, wiele innych. To był dosłownie rollercoaster emocji! Ze wszystkich cudownych akcji w książce, wiem, że i tak, to zakończenie wyryje się najdłużej w mojej pamięci... Dziękuję serdecznie Autorce oraz wydawnictwu Editiored za zaufanie i możliwość zrecenzowania tej emocjonującej książki! Polecam ją każdemu, kto tak jak ja lubi historie przepełnione emocjami!

🍁 RECENZJA 🍁 "Człowiek zakochany jest zdolny do rzeczy, które jest w stanie zrobić jedynie wtedy, kiedy napędza go miłość.' @rhythm_of_my_life_ Blair oddawała całą siebie własnej firmie, ale od pewnego czasu cały czas zbliża się do bankructwa. Choć stara się jak może, dwoi i troi, wszystko na nic. Kiedy myślała, że gorzej być nie może, na jej drodze stanął diabeł w postaci Caleba. Postawił ultimatum i złożył ofertę, której podpisanie było niczym podpisanie cyrografu z samym władcą piekieł. Nie miała wyjścia, jeśli chciała uratować swój majątek. Okazało się, że jej firma stoi dokładnie na jego drodze do pewnego celu. On nie cofnie się przed niczym, najpierw uzależni finansowo, później przejmie władzę nad prawem do decyzji, na samym końcu może przejąć także i serce. Czy Blair podda się bez walki? Jak przystało na Kingę i tym razem nie zawiodła. Pokazała, kolejną książką, że nie będzie inaczej. Historia Blair, której sytuacja finansowa staje się fatalna, z braku innego wyjścia przyjmuje ofertę Caleba, który w idealnym momencie pojawia się ze swoją propozycją. On potrzebuje jej firmy, ona chcąc uratować biznes przyjmuje pomocną dłoń, która może w jednej chwili jej wszystko odebrać. Jeśli złamie jakikolwiek warunek, straci wszystko. Okazała się bardzo zdeterminowana, bowiem stanęła ramię w ramię, podjęła niebezpieczną współpracę z diabłem, którego wszyscy unikają a ci, którzy mają choć trochę oleju w głowie uciekają gdzie pieprz rośnie zawczasu. Nie znała go, nie wiedziała czego się spodziewać, musiała wiele ukrywać, by być bezpieczną. Coraz bardziej ją osaczał, myślał, że będzie jej potrzebował na chwilę, jednak ta zaczęła się wydłużać, a on sam przestał się trzymać od niej z daleka. Od początku jasno wyrażał swoje zamiary. Wierzyła, że uwolni się z pod jego władzy, jednak z czasem zaczęła lgnąć do niego, jak ćma do światła. Ich umowa będzie skomplikowanym biznesem, który ma drugie dno. W każdej chwili wszystko może się zepsuć, a nie na wszystkich mogą liczyć. Wśród nich wciąż czają się fałszywi ludzie, którzy tylko udają przyjaciół i sprzymierzeńców. Muszą uważać bowiem, do drzwi Caleba powraca także przeszłość, z którą ponownej konfrontacji wolałby uniknąć. Umowa ich była początkiem skomplikowanej współpracy, z czasem zaczęła się zmieniać w głębszą więź, której żadne z nich nie chciało by zerwać. Namiętność, przyciągnie i zauroczenie drugą osobą, czasem przejmie władzę, przysporzy dodatkowych kłopotów, ale i odmieni ich losy już na zawsze. Pełna determinacji kobieta, która zaprzedała duszę, mężczyzna, który swoją władzę wykorzystuje, by zdobyć to, czego akurat pragnie. Gorąca, szalenie niebezpieczna i piekielnie wciągająca książka, którą ekspresowo się czyta. Mogę ją tylko polecać.

Blair Thomas od zawsze walczyła. Silna i zdeterminowana zrobi wszystko aby uchronić swoją firmę przed bankructwem. Ale ostatnio ta wizja staje się nad wyraz widoczna. Kiedy więc kobieta dostaje telefon od samego Williamsa wie, że nie ma wyjścia. Caleb Williams to biznesmen z wątpliwą reputacją, o którym mówi się, że ma powiązania z mafią. Ponoć lepiej mu nie wchodzić w drogę. On zawsze dostaje to, co chce. Caleb proponuje Blair układ. Na pozór szybki, łatwy i prosty. Niestety trafiła w ręce diabła. Wszystko zależy od niego. Co nie znaczy, że Blair podda się bez walki. Sprawy natomiast nie ułatwia fakt, że między nimi czuć tę napięta atmosferę a każde kolejne spotkanie wzmaga pożądanie. Co to był za układ? Czy Blair jest bezpieczna? Co skrywa mężczyzna? Za mną wszystkie dotąd wydane powieści autorki z Lubelszczyzny. Jej styl bardzo mi się podoba. Każdą kolejną książkę pochłaniam na raz. Jeszcze nie było tak, abym nie została usatysfakcjonowana czytaną historią. Tak było i tym razem. Historia Blair i Caleba jest pełna mroku. Czyhającego niebezpieczeństwa. Ryzyka z widmem śmierci. Ale nie tylko. Przede wszystkim jest to książka naszpikowana chemią. Niewidocznym dla ludzkiego oka przyciąganiem między bohaterami. Pożądaniem, które przyjemnie zagęszcza klimat. Tworzy się naelektryzowane powietrze, tak gęste, że można je kroić nożem. Ale nie jest i nie będzie to słodkie i cukierkowe love story. Dlatego, że główna bohaterka nie jest płytką babką, łakomą na kasę za wszelką cenę. Nie. Ona myśli trzeźwo. Fakt, popełnia błędy ale któż tego nie czyni? Zresztą to tylko pokazuje realność. Fakt, że mimo iż zostało wszystko ubrane w trafiające do serca słowa, mogło mieć to wszystko miejsce na żywo. Blair imponowała mi. Wpakowała się, mówiąc prosto, w niezłe szambo ale starała się nie utopić. To silna, ambitna i charyzmatyczna kobieta. Odważna, inteligentna i z pazurem. Caleb natomiast to bohater, który od początku testował moją cierpliwość do siebie. Ależ mi podnosił ciśnienie. Arogancki, bezczelny, z wielkim ego, przeświadczony o swej ważności. Macho jak z podręcznika. Ale im głębiej w tekst, tym bardziej go rozumiałam. Troszkę humoru. Troszkę powagi. Dużo ognia, chemii i pożądania. Iskry leciały. Dynamika historii nie pozwalała na nudę. Wciągała w wir wydarzeń niczym ruchome piaski. Cudowna lektura. Skutecznie oderwała mnie od rzeczywistości. Dostarczyła mi wielu emocji i wrażeń. Wątki spójnie się ze sobą łączyły. Został zadbany każdy aspekt fabuły. Na koniec aż żałowałam, że niea więcej. Z chęcią zobaczyłabym jak dalej potoczy się życie bohaterów. Polecam Współpraca: Wydawnictwo EditioRed

‘W rękach diabła’ to jednotomowa historia z gatunku romans/erotyk, która swoją akcją wciąga czytelnika w niebezpieczny świat przekrętów i interesów. Na wstępie pragnę Was poinformować, iż ze względu na zawarte w książce sceny erotyczne nie jest ona odpowiednia dla każdego czytelnika. Bardzo lubię styl pisania Pani Kingi i wielokrotnie go zachwalałam, dlatego tym razem nie będę na nim się skupiać jakoś drobiazgowo. Autorka ma lekkie i bardzo przyjemne pióro, a jej historie są bardzo wciągające czego przykładem jest właśnie ten tytuł. W tej książce mamy do czynienia z bardzo dynamiczną akcją co jest jednocześnie plusem, jak i minusem. W połączeniu z małą ilością opisów sprawia ona, że czytelnik nie ma czasu a nudę a przez całą historię wręcz się płynie. Minusem tego wszystkiego jest to, iż nie wszystkie wątki mogą zastać rozszerzone tak jak by się chciało czy oczekiwało, a szkoda. No coś za coś, co nie? Fabuła głównie opiera się na relacji, jaka się tworzy między dwójką bohaterów oraz na przemycie narkotyków. Jedak poza tym znajdziemy tutaj sporą dawkę napięcia, nie tylko seksualnego, dużą dawkę niebezpieczeństwa, strzelanin, kłamstwa czy zdrady. Jedne wątki będą szerzej ukazane inne będą tylko tłem dla głównych wydarzeń, jednak wszystkie będą się wzajemnie uzupełniać. Jeśli chodzi o bohaterów i ich relacje to mamy tu do czynienia z bardzo mocnymi charakterami. Caleb - wpływowy biznesmen, od którego emanuje władczość i stanowczość. Opryskliwy, gburowaty momentami brutalny, nie przyjmuje odmowy. Z drugiej strony pewna siebie, lecz zdesperowana Blair, która wie, na co ją stać oraz potrafi zawalczyć o siebie. W bardzo fajny sposób autorka opisuje swoich bohaterów – inny ich obraz widzimy jak opisują siebie nawzajem a inny nam się ukazuje gdy mamy możliwość wejść w ich głowę. Kontrast najbardziej widać na przykładzie Caleba, który dużo zyskuje na możliwości zajrzenia w jego głąb. Mieszanka tych dwojga sprawia, że iskry wręcz się sypią z kartek. Nie muszę chyba mówić, że zwieńczeniem tego napięcia są seny, które nie jednego czytelnika onieśmielą. Autorka w bardzo ciekawy sposób podeszła do tematu mafii, która po części jest na pierwszym planie, ale też nie przejmuje całej historii. Za ciekawostkę można uznać opisy tego jak wygląda cała procedura przemytu narkotyków. ‘W rękach diabła’ to wciągająca, pełna akcji książka, od której ciężko się oderwać. Osobiście pochłonęłam ją na jedno posiedzenie, zresztą jak wszystkie książki Pani Kingi. Osobiście polecam i nie zrażajcie się wątkiem mafii, o dziwo nie ma jej tu dużo.

@nora_2298 🔥RECENZJA PREMIEROWA🔥 Szukacie powieści idealnej na wakacyjny wyjazd? Chcecie by rozgorzała Was mocniej niż wysoka temperatura na zewnątrz? Mam idealną pozycję. "W rękach diabła" to kolejna świetna książka Kingi Litkowiec! Z książki na książkę pisze coraz to lepsze historie, widać ogrom pracy, postęp, jaki wykonała autorka. Jeśli pamiętacie, miałam problem z pierwszymi książkami Kingi, nie podpasowały mi, wydawało mi się, że się nie polubimy. 😅 Jednak nie dałam za wygraną, dawałam jej kolejne szanse i mogę głośno stwierdzić, że od dłuższego czasu jestem zakochana w twórczości Kingi Litkowiec. W książce dostaniecie dwa silne charaktery, które razem tworzą mieszankę wybuchową. Blair Thomas zrobi wszystko dla swojej firmy, nieustępliwa, odważna, niezależna. Caleb Williams mężczyzna o wielu twarzach, arogancki, pewny siebie, zajmuje się mało legalnymi interesami. Blair jest o krok od bankructwa swojej firmy. Niespodziewanie otrzymuje propozycję pomocy od Williamsa. W zamian za uregulowanie długów i podniesienie firmy bohaterka ma spędzić z nim weekend. Już wiem, o czym myślicie. Nie, nie to jest głównym celem Williamsa i zdecydowanie będzie trwało dłużej. Jednak nie mogę Wam zdradzić więcej fabuły. Pełna zwrotów akcji, pożądania z wątkami sensacyjnymi. Historia, gdzie bohaterowie nie szczędzą sobie ripost i ciętego języka. Nie zabraknie również humoru. Wciągająca, bardzo szybko się ją czyta. Do pochłonięcia podczas opalania na plaży, działce, przy jeziorze. Gdzie tylko zamierzacie spędzić urlop. Pamiętajcie o lodzie, nie raz będziecie musieli się schłodzić. " W rękach diabła" jest rozwinięciem opowiadania z antologii "Prawo mafii". Nie czytałam jej i może to i dobrze. Dzięki temu dałam się wiele razy zaskoczyć. Jednak zamierzam po nie sięgnąć. Co mi się podoba w twórczości autorki to fakt, iż pomimo pisze ona romanse mafijne, za każdym razem historia jest zupełnie inna i jeszcze bardziej niezwykła. Nie powtarzana ona schematów, kreuje zupełnie odmienny świat od poprzedniego. "W rękach diabła" ląduje na podium książek Kingi, obok "Naomi" oraz "Dark Empire". A Caleb zostaje moim literackim mężem, spychając Cascio. Co do Mateo to muszę się jeszcze zastanowić. 😅 Historia ta to jednotomówka, jednak mi, jak to zwykle przy dobrych pozycjach bywa, potrzeba więcej i więcej Blair i Caleba.❤ Dzisiejsza premiera zbiera świetne recenzje. Dlatego nie wahajcie się, zamawiajcie i rozkoszujcie się dobrą lekturą. Autorce zaś gratuluję premiery ❤

„W rękach diabła” to kolejna książka z tajemniczą okładką i z lekką domieszką mafijnego klimatu. Muszę przyznać, że byłam jej strasznie ciekawa, rzekłabym nawet, że wręcz piekielnie. Jak myślicie, okazała się warta poświęconego czasu? Oczywiście, że tak!!! Autorka zabrała nas na spotkanie z piękną Blair Thomas, która mimo dość młodego wieku, prężnie prowadziła swoją firmę, odnosząc liczne sukcesy. Niestety do czasu. Ogólny kryzys spowodował, że to, co tak dzielnie budowała, z dnia na dzień zaczęło upadać i firma stanęła na skraju bankructwa i upadłości. Blair dwoiła się i troiła, aby wyciągnąć biznes z finansowego dołka, ale realia powoli zaczynały ją przerastać i wpędzać w poczucie życiowej porażki. Gdy sytuacja zaczęła być naprawdę fatalna, panna Thomas zaczęła rozważać zwolnienia pracowników, czego za wszelką cenę chciała uniknąć. Jednak los postanowił podać jej rękę. Otrzymała nietypową propozycję od Caleba Williamsa — diabła w ludzkiej skórze, którego reputacja wybiega daleko przed nim i uwierzcie mi, nie jest to pochlebna opinia. On zdecydowanie nie należy do grzecznych i dobrych chłopców. Oferta złożona przez Williamsa to prawdziwy pakt z samym Lucyferem, bo najdrobniejsze szczegóły zostały zawarte „małym druczkiem”. Caleb uratuje firmę Blair w zamian za wspólnie spędzony weekend. On doskonale wie, że dziewczyna ma nóż na gardle i zrobi wszystko, żeby uratować swój dorobek życia, a on to sprytnie chce wykorzystać. Czy Blair przyjmie propozycję Caleba? Jakie jeszcze szczegóły tej oferty przed nią zataił? Co jeszcze będzie musiała zrobić panna Thomas? Czy jej znajomość z przystojnym Whiliamsem skończy się wraz z końcem weekendu? Z całą pewnością najnowsza książka pani Kingi nie należy do milutkich romansików z zakochaną parą spacerującą w stronę zachodzącego słońca, ale ma to coś. To naprawdę fajna i niebanalna historia. Autorka sprawiła swoim piórem i stylem, że wręcz zatracamy się w tej opowieści. Czyta się ją dobrze i szybko, nie znajdziemy w niej zbędnych opisów czy kwiecistych upiększaczy. Akcja płynie wartko i spójnie, dzięki czemu nie można się od niej oderwać nawet na moment. Między głównymi bohaterami czuć prawdziwą chemię i niesamowite przyciąganie. Choć początkowo myślałam, że nie polubię Caleba, to jednak on skradł moje czytelnicze serducho. Z tą książką spędziłam świetnie czas i szczerze Was zachęcam do jej poznania. Polecam. Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Editio Red.

Blair Thomas to młoda kobieta, która spełniła swoje marzenia i otworzyła swój własny biznes, sklep internetowy. Początkowo wszystko szło idealnie, a firma odnosiła duże sukcesy. Niestety dopadł ich kryzys, a partnerzy zaczęli się wycofywać. Gdy kobieta myślała, że będzie musiała zamykać firmę, nieoczekiwanie na jej drodze stanął sam Diabeł i złożył jej pewną propozycję nie do odrzucenia. Caleb Williams to wpływowy biznesmen, którego reputacja nie do końca jest czysta. Bogaty, przystojny i budzący respekt mężczyzna, który postanowił pomóc firmie Blair. Nie jest to jednak propozycja jednostronna, a jego intencje nie do końca są czyste. Czy Blair przyjmie propozycję Caleba? Czego w zamian będzie oczekiwał od niej mężczyzna? Jak dużo jest w stanie zaryzykować i zrobić kobieta, żeby ratować firmę?Czy mężczyzna po przejściach zdoła ponownie otworzyć się na miłość? Czy ta dwójka ma szansę stworzyć prawdziwy związek? Mafia, przemyt, narkotyki. Niebezpieczeństwo, niepewność i strach. Kłamstwa, zdrada i jej konsekwencje. Gorąca i bardzo namiętna relacja. Uczucie, które rodzi się między bohaterami. Mężczyzna, który emanował siłą, władzą i stanowczością. Często gburowaty, opryskliwy, a nawet brutalny. Jednak fragmenty pisane z jego perspektywy, pokazywały jego prawdziwe intencje i uczucia. Blair z kolei nie poddała się i walczyła o siebie i swoją firmę. Nie dała się podporządkować Calebowi i niejednokrotnie łamała jego zakazy. Momentami była też lekko niezdecydowana. Z jednej strony chciała udowodnić jak bardzo nienawidzi mężczyzny, z drugiej nie umiała mu się oprzeć. Muszę przyznać, że chemia, przyciąganie i pożądanie między nimi było dosłownie elektryzujące. "W rękach Diabła" to książka, w której dzieje się dużo i szybko. Zawiera sporo ciekawych wątków, które z racji tego, iż jest to historia jednotomowa, nie mogły zostać zbyt szeroko opisane, a szkoda, bo podobały mi się. Pokazuje mafię w trochę innym wydaniu. Znajdziemy tu niebezpieczeństwo, napięcie, napady, strzelaniny i morderstwa, jednak są to wątki poboczne. Główną rolę grają tu narkotyki, a przede wszystkim relacja, jaka buduje się między Blair a Calebem. Książka napisana jest lekkim i przyjemnym stylem, dzięki czemu czyta się ją szybko. Historia podobała mi się  i miło spędziłam przy niej czas. Polecam po nią sięgnąć. Myślę, że Wy także wciągniecie się w losy bohaterów. Dziękuję Kindze Litkowiec oraz Wydawnictwu EditioRed za egzemplarz do recenzji.

Firma, którą prowadzi Blair, podupada. Kobieta robi wszystko, aby utrzymać ją na powierzchni, jednak z każdym kolejnym tygodniem idzie jej coraz gorzej. Niespodziewanie, gdy wydaje już się, że wszystkie możliwe opcje na wyjście z tarapatów się wyczerpały, dostaje propozycję nie do odrzucenia. Wystarczy weekend w towarzystwie Caleba, człowieka, o którym nie można powiedzieć, że opinia o nim należy do nieposzlakowanych. Jednak czy Blair ma wybór? Aby nie stracić wszystkiego decyduje się na spotkanie z nim, wtedy jej życie wywraca się do góry nogami a ona sama wkracza do świata, którego wcześniej nie znała. Z każdą kolejną przeczytaną książką autorki mam wrażenie, że odkrywa ona przed nami swoje kolejne oblicze i zaskakuje nas czymś nowym. Jedno się jednak nie zmieniło i po raz kolejny mogłam się przekonać z jaką lekkością czyta się książki autorki. „W rękach diabła” to pozycja dosłownie na jeden wieczór, bo ciężko się od niej oderwać. Akcja jest wartka, ale przemyślana, wszystko jest wyważone, aby tworzyło spójną całość, dzięki czemu nie czułam się "przebodźcowana" nadmiarem wrażeń. Na chwilę obecną, ta książka to moja ulubioną powieść jej autorstwa. Ma w sobie wszystko to co lubię w jej książkach: erotyzm, sceny z bliżej między bohaterami a nawet cała ich relacja opisane tak aby przyspieszyć bicie serca czytelnika, wątek mafijny, zaskakujące okoliczności, w których ma miejsce cała akcja i to coś - ta nuta adrenaliny i napięcia. Autorka wykreowała silne postacie, z których każda ma skłonności do mówienia ostatniego słowa w wymianie zdań. Każde z nich chce być górą, walczy o swoje i nie ma zamiaru się poddać. Jednak Caleb to cwany lis, który każdą umowę traktuje jak cyrograf i to on przy jej podpisaniu jest diabłem. Choć to przerażający mężczyzna, to jednak z każdym spotkaniem Blair uczy się z nim postępować a przyciąganie między nimi jest ponad wszelkie wyobrażenia, co utrudnia jej zachowanie dystansu. Czy kobieta straci firmę? Czy Caleb odbierze jej wszystko? A może to ona wygra tę rozgrywkę i wygra jego serce na dłoni? Koniecznie przeczytajcie, bo Kinga po raz kolejny wchodzi z przytupem do świata czytelnika. Polecam!

"W rękach diabła" to rozwinięcie historii z opowiadania "weekend z diabłem" z antologii. Muszę przyznać, że wtedy historia zapowiadał się interesująco i ciekawie. Jeśli chodzi o rozwinięcie, mam lekki niedosyt. Czy mi się podobało? I tak i nie. Blair to młoda dziewczyna, która ma własną firmę. Początkowo idzie jej doskonale ale przychodzi moment, że coś poszło nie tak. Klienci odchodzą a ona coraz bardziej próbuje utrzymać firmę, by nie zbankrutować. Wtedy pojawia się Caleb, który oferuje jej niecodzienną propozycję. Problem w tym, że Blair stoi pod ścianą i nie ma innej możliwości. Musi wybrać między bankructwem a propozycją Caleba. Czy przyjęcie propozycji wyjdzie jej na dobre? Kim jest Caleb i czego żąda w zamian za uratowanie jej firmy? Caleb to twardy biznesmen, który ma nieciekawą reputację. Twardy, bezkompromisowy, nieznoszący sprzeciwu. W dodatku nic o nim nie wiemy. Jak doszedł do tego kim jest teraz, czym zajmuje się jego forma poza szemranymi interesami. Tajemniczy i sprawiający wrażenie nieprzystępnego. Kiedy wciąga Blair w swoje interesy wydaje się, że coś się zmienia. Otwiera się powoli ale nie do końca staje się miłym facetem. Niby opiekuńczy ale w bardzo pokręcony sposób. Fabuła książki dobrze przemyślana, ale nie do końca mi pasowała. Akcja dość dynamiczna, choć czegoś mi brakowało. Między naszą dwójką głównych bohaterów zabrakło mi chemii. Bohaterowie wyraźnie opisani, świetnie wykreowani a splot akcji potrafi nie raz zaskoczyć. Początkowo akcja trochę nudna, z czasem rozkręciła się na, tyle że człowiek śledził losy bohaterów z wypiekami na twarzy. Książkę czyta się rewelacyjnie, akcja zaskakuje, autorka potrafi nami zamotać. Blair to silna kobieta, ale bywały momenty, że pokazywała swoją druga delikatniejszą twarz. Caleb nie do końca zaskarbił sobie moją uczucia. Było w nim coś, co sprawiało, że nie ufałam mu. Zakończenie zaskoczyło. Nie sądziłam, że autorka tak namiesza w historii. Jeśli chodzi o całość historii to z jednej strony zabrakło tego pazura, z drugiej dobrze, że nie był to przesłodzony romans. Epilog przewidywalny/ Polecam

BRUNETTE BOOKS Główna bohaterka powieści to Blair Thomas, której firma stoi na progu bankructwa. Ona robi wszystko, by do tego nie doszło. Kobieta otrzymuje propozycję pomocy od samego diabła. Caleb Williams to mężczyzna, który ma powiązania z mafią i lepiej z nim nie zadzierać. Blair nie ma wyjścia. Jeśli chce uratować swoją firmę przed bankructwem to musi spędzić weekend z Calebem.  Co tak naprawdę kryje się za umową z samym diabłem? Czy Blair będzie żałować swojej decyzji? Dowiecie się tego czytając tę historię.  Książki Kingi Litkowiec są tak niesamowite, że nigdy jeszcze mnie nie rozczarowały.  Autorka stworzyła kolejną genialną powieść,  od której nie mogłam oderwać się ani przez chwilę.  Autorka trzymała mnie w napięciu do samego końca. Znakomita i wciągająca fabuła. Ciekawie wykreowani bohaterowie.  Autorka zabiera nas do niebezpiecznego świata,  w którym rządzi przystojny i pełen mroku Caleb Williams. Mężczyzna ukrywa coś przed Blair, a jego tajemnice powodują,  że chce się go poznać bliżej. Bohaterka powieści zostaje zmuszona oddać swój los w ręce bezwzględnego diabła. To, co wydarzy się na stronach tej powieści jest pełne niepewności i napięcia,  gdyż nie wiadomo , co za chwilę wydarzy się na kolejnych stronach powieści.  Adrenalina i pożądanie buzuje z tej powieści. Będzie niebezpiecznie i gorąco.  Autorka zapewnia prawdziwy rollercoaster emocjonalny.  Nie ma mowy o nudzie. Gwarantuję Wam, że książki autorki można kupować w ciemno. Autorka zawsze zapewnia multum rozrywki, wrażeń i emocji. Świetny styl autorki sprawia,  że jej książki czyta się w błyskawicznym tempie.  Jeśli lubicie czytać historie mafijne pełne niebezpieczeństw, adrenaliny, tajemnic, intryg, nieoczekiwanych zwrotów akcji oraz kipiące pożądaniem to ta historia zapewni Wam świetną  rozrywkę. Będziecie zachwyceni i usatysfakcjonowani lekturą tak jak ja. Bawiłam się rewelacyjnie czytając tę książkę.  Czekam na kolejne książki autorki.  Polecam z całego serca!

📖 RECENZJA 📖 Dziękuję @rhythm_of_my_life_ @editio.red za możliwość patronatu tej książki ❤️ To dla mnie wielki zaszczyt, zwłaszcza dlatego, że to tam jest mój książkowy mąż ❤️❤️❤️ Premiera już za 4 dni. A empik już wysyła ‼️‼️‼️‼️ Polecam wam z całego serca sięgnąć po " W rękach diabła " a obiecuję, że ciężko będzie wam ją odłożyć. Fragment tej powieści mogliście przeczytać w antylogii " Prawo Mafii". Autorka zaciekawiła i kazała czekać 😂 Ale naprawdę było warto ❤️❤️❤️ " W rękach diabła" to jednotomówka. Niezwykle wciągająca i gorąca powieść. Mafia, sex, intryga. Czego chcieć więcej ? Autorka pokazuje że tytuł " Królowej romansów mafijnych" w pełni jej się należy. Dla mnie jej książki to zawsze strzał w dziesiątkę i biorę je w ciemno ❤️ " 𝖯𝗈 𝗋𝖺𝗓 𝗉𝗂𝖾𝗋𝗐𝗌𝗓𝗒 𝗐 𝗓̇𝗒𝖼𝗂𝗎 𝗉𝗈𝗌ł𝗎𝖼𝗁𝖺ł𝖺𝗆 𝖽𝗂𝖺𝖻ł𝖺 𝗂 𝖻𝖾𝗓 𝗇𝖺𝗃𝗆𝗇𝗂𝖾𝗃𝗌𝗓𝖾𝗀𝗈 𝗐𝗌𝗍𝗒𝖽𝗎 𝗈𝖽𝖽𝖺ł𝖺𝗆 𝗌𝗂𝖾̨ 𝗆𝖾̨𝗓̇𝖼𝗓𝗒𝗓́𝗇𝗂𝖾, 𝗇𝖺 𝗄𝗍𝗈́𝗋𝖾𝗀𝗈 𝗇𝗂𝖾 𝗉𝗈𝗐𝗂𝗇𝗇𝖺𝗆 𝗇𝖺𝗐𝖾𝗍 𝗉𝖺𝗍𝗋𝗓𝖾𝖼́..." Blair kobieta z charakterem, która stoi na skraju bankructwa chwyta się ostatniej deski ratunku którą jest Caleb Williams. Zawarła pakt z diabłem 😈 To miał być krótki układ, weekend z mężczyzną w zamian za spłacenie długów. Proste prawda? Oj nie koniecznie. Firma kobiety zostaje miejscem przechowania narkotyków. Jest skazana na niego do ostatniej paczki ale czy oby na pewno ? Strach, gniew szybko zmienia się w pożądanie. Powieść ta jest niezwykle zaskakująca, ktoś kręci, ktoś podkłada kłody pod nogi. Dzieje się cały czas, tu nie ma miejsca na nudę. Kartka po kartce wciąga nas coraz bardziej. Koniecznie sięgnijcie po tę pozycję ‼️ Autorka wie jak nas zaskoczyć. Ps. Pamiętajcie, że Caleb jest mój 😂 Macie w planach poznać samego diabła ? #kingalitkowiec #wrękachdiabła #editored #patronat #książkowymąż #mafia #królowamafijnychromansów #książkadlaciebie #erotyk #kochamczytać #mamaczytelniczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #topksiążki #dc #niedziela #nowość #premiera

Blair Thomas z powodzeniem rozkreciła własny interes, ale w pewnym momencie coś zaczęło się sypać. Teraz Bluebay ma kłopoty. Kolejni kontrahenci odchodzą a firmie grozi bankructwo. Caleb Williams składa kobiecie propozycję nie do odrzucenia. Dofinansuje Bluebay i zadba o nowych klientów dla firmy, jeśli Blair zgodzi się na jego propozycję. To miał być jeden wspólny weekend, pokazanie się w towarzystwie, zapewnienie Calebowi poparcia w jego działaniach. Mężczyzna obraca się w podejrzanych kręgach. Caleb to niezwykle pociągający, dominujący samiec. Typ, którego najbardziej nie lubię. Narzuca kobiecie swoją wolę. On musi dostać wszystko czego chce a ona nie ma nic do powiedzenia. Blair w innej sytuacji może by postawiła na swoim, lecz ważą się losy jej jedynego "dziecka" i jej pracowników. Jak wiele jest w stanie zrobić, by uratować przedsiębiorstwo? Kiedy wydawałoby się, że wszystko pójdzie gładko, pojawia się toksyczna była Caleba, Amber. Od początku wiadomo, że knuje coś niedobrego. Książkę czyta się bardzo szybko. Ma dużą czcionkę, dużo dialogów, niewiele opisów. Zabrakło mi możliwości lepszego poznania bohaterów. O Blair wiadomo tyle, że ma firmę, przyjaciółkę Kim i asystentkę Seiko. Nie znamy jej przeszłości, jej rodziny. Caleb jest niebezpiecznym "biznesmenem" z urazem do kobiet po nieudanym związku. Jeździ drogim sportowym samochodem. Poznajemy jego ludzi. Poza sytuacją z Amber jego przeszłość jest niewiadomą. Nie wiem dlaczego człowiek, którego stać na kupno dowolnej firmy i budynku wybiera właśnie biuro Blair. Co takiego się stało, że zainteresował się akurat nią, choć może przebierać wśród chętnych kobiet. Pojawia się znikąd ze swoją "diabelską" propozycją. Czułam się trochę jakbym oglądała odcinek serialu. Wciągający, ale dość powierzchowny. Wszystko dzieje się tu i teraz. Nie umiałam wczuć się w psychikę postaci. Czyta się lekko i przyjemnie, lecz bohaterów nie wyróżnia nic, dzięki czemu zostaliby na dłużej w mojej pamięci.

Blair Thomas by ratować swoją firmę i pracę, którą kochała całym sercem była gotowa podpisać pakt z samym diabłem, a to sprawiło, że jej życie diametralnie się zmieniło. Caleba Williamsa to mężczyzna z niezbyt pochlebną reputacją. Zawsze dostaje to czego chce i nigdy nie odpuszcza. Dla Blair miał być to tylko weekend, lecz kobieta szybko zrozumiała, że znajomość z tym niebezpiecznym człowiekiem potrwa znacznie dłużej... "W rękach diabła" jest rozwinięciem historii jaką mogliście przeczytać w antalogii "Prawo mafii". Podoba nam się bardzo jak Kinga w tej książce wykreowała swoich bohaterów. Są to postacie silniejsze, pewniejsze siebie, nie dające łatwo za wygraną. Podoba nam to się szczególnie u Blair, która chciała walczyć, chciała osiągnąć zamierzony cel mimo iż było ryzyko, że jej plan spali na panewce. Jak to zwykle w książkach Kingi bywa, tak jest i tu, że dostajemy same konkrety. Nie ma zbędnych dialogów czy opisów sytuacji. Tutaj akcja dzieje się bardzo dynamicznie nie zwalniając tak naprawdę nawet na moment. I tu chciałybyśmy przystanąć na chwilę gdyż w naszej opinii fajnie by było gdyby jednak ta akcja odrobinę zwolniła dała nam się sobą nacieszyć zamiast lecieć 😃 po prostu czujemy lekki niedosyt i żałujemy, że nie było nam dane spędzić nieco więcej czasu z tymi bohaterami bo za sprawą lekkiego pióra autorki i dynamiki o której wspomniałyśmy wyżej książka przeczytana została w parę godzin 😁 jest to historia należąca raczej do tych delikatniejszych bez niesamowitego rozlewu krwi czy bez ogromnej ilości brutalności. Wydaje nam się, że jest ona głównie skupiona wokół relacji Blair i Caleba przez co będzie czasami nieco pikantnie 😈🔥😁 ale także tego do czego mężczyzna jest gotowy się posunąć aby usidlić swoją ofiarę. Spędziłyśmy bardzo miło czas nie wiedząc nawet kiedy nam on "uciekł" dlatego tym bardziej uważamy, że warto jest poznać bohaterów tu występujących i odbyć z nimi tę przygodę 😍

37/110/2022 Witajcie! Z jaką książką rozpoczęliście #zaczytanylipiec ? ❤ U mnie była to najnowsza książka Kingi Litkowiec "W rękach diabła". Uwielbiam twórczość tej autorki, mam prawie wszystkie jej książki i każda z nich wywiera we mnie ogromne emocje. A Wy, czytaliście którąś jej książkę? * Blair Thomas jest właścicielką dobrze prosperującej firmy Bluebay. Niestety do czasu. Co raz więcej inwestorów zaczęło wycofywać się ze współpracy, a zyski z każdym miesiącem malały. Kiedy ostatni klient chciał zerwać umowę, był to najbardziej krytyczny moment. Na drodze kobiety pojawił się sam diabeł, oferując pomoc, która niestety nie była bezinteresowna. Obiecał spłacić jej długi i zwrócić wszystkich klientów w zamian za spędzenie z nim weekendu. Pomimo wielkich wątpliwości Blair godzi się. Szybko okazuję się, że Caleb ma dużo więcej planów wobec niej. Znajomość z niebezpiecznym mężczyzną przysporzy jej wielu problemów, jednak jej forma wyszła dzięki niemu na prostą i zaczęła odnotowywać olbrzymie zyski. Wiliams myślał, że uda mu się złamać Pannę Thomas, jednak ona okazała się dużo silniejsza niż mogło mu się wydawać. Czas spędzony razem sprawił, że zaczęli się do siebie zbliżać co raz bardziej sobie ufając. Żadne z nich nie powinno do tego dopuścić jednak... Kiedy górę bierze pożądanie, mało kto jest w stanie się temu przeciwstawić. Czy ich związek ma szansę na przetrwanie? Dwa wybuchowe temperamenty pod jednym dachem.. To brzmi jak kłopoty. * Odpowiedzi na to pytanie dowiecie się sięgając po książkę. Bardzo Wam ją polecam i zachęcam by dać jej szanse. Mam wrażenie, że każda kolejna książka Kingi jest co raz lepsza. Przeczytałam ją w prawie dwa dni, nie mogąc myśleć o niczym innym. Historia w niej zawarta pochłonęła mnie do reszty. Nie mogę się po niej pozbierać, chciałabym ją przeczytać i przeżyć to wszystko jeszcze raz!!