5/5
03-05-2021 o godz 20:16 przez: Jolanta
Pola - główna bohaterka - po kilku latach pracy w korporacji i życia w wielkim mieście powraca do rodzinnej miejscowości, aby spełnić swoje marzenia. Otwiera kawiarnio - księgarnie, którą prowadzi wraz ze swoim przyjacielem Mateuszem. Pewnego dnia, spokojne i poukładane życie Poli, burzy seria mrożących krew w żyłach koszmarów nawiedzających ją każdej nocy.W snach pojawia się mały zaniedbany, brudny chłopiec brnący w kałuży błota... Od tego momentu kobieta nie jest w stanie normalnie funkcjonować, gdyż koszmary nocne, owiane wielką tajemnicą i "nutką grozy", wysysają z niej wszystkie pokłady energii . Pola nie potrafi ich zrozumieć i ułożyć w logiczną całość... W jednym z kolejnych snów sytuacja zmienia się diametralnie, gdy poznaje tajemniczego, przystojnego mężczyznę - Wadima.Wadim również nie ma pojęcia dlaczego miewają takie same sny... Od teraz wszystkie sny jakich doświadczają, przeżywają je wspólnie. Dowiadują się, że mroczne miejsce do którego zawsze się przenoszą, jest związane z przeszłością Wadima. Decydują się spotkać na jawie aby rozwikłać zagadkę wspólnych tajemniczych koszmarów rodem z horroru. ~Na pewno nie będzie dla was nowością, że "W moim śnie" to moje pierwsze spotkanie z autorką, które zaliczę do nietuzinkowej przygody do tego stopnia, że historia była wręcz nie odkładana. Wszystkie elementy jak i wątki które zostały zawarte w książce, wciągają czytelnika już od pierwszych stron i trzymają w ryzach do końca książki, gdzie wszystko dzieje się na granicy jawy, snu i ciągłego napięcia 😍 ~Pragnę zwrócić waszą uwagę abyście w tym przypadku jako typowe sroczki, nie sugerowały się tą piękną, namiętna okładka, gdyż książka kryje zupełne inne wnętrze które pozytywnie was zaskoczy. Fani thrillerów, romansów, obyczajówek na pewno będą miło ukontentowani z zawartości. ~Ogromne Gratulacje dla samej autorki za stworzenie nowego pomysłu na fabułę. Od razu widać, że autorka przed napisaniem powieści włożyła wiele pracy by poznać dogłębnie tematykę snów. Dzięki czemu sami możemy się dowiedzieć jakie znaczenie mają dla nas sny, skąd się biorą i jak je postrzegamy. ~Całość została napisana bardzo lekkim plastycznym językiem co pozytywnie wpływa na bardzo szybkie czytanie. Dodatkowo świetnie opisani wyraziści bohaterowie "emanujący" ogromną dawką pozytywnego humoru, dynamiczna akcja oraz zarys wątku paranormalnego dostarczą nam niezapomnianych emocji. ~Jeśli szukacie czegoś nowego świeżego to bezapelacyjnie polecam❤️ Ja ze swojej strony czekam na kontynuację tej niebanalnej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2021 o godz 16:47 przez: Snieznooka
Wyobraźcie sobie, że o mały włos przegapiłabym taką książkę! To już drugie spotkanie z twórczością autorki, a kiedy czytałam jej debiutancką książkę „Zemsta pachnie wilkiem” wiedziałam, że chętnie sięgnę po inne książki. Minęło trochę czasu, a ta powieść została wydana pod pseudonimem, całe szczęście, że zwróciłam, więc na nią uwagę. Przyznam, że nie tylko okładka mnie przyciągnęła do tej powieści, ale także historia, która wydała się bardzo ciekawa. Świat snów zawsze fascynował ludzi, może właśnie, dlatego, że nie zawsze ma się wpływ na to, gdzie się pośród nich wędruje? Świadome sny to inna bajka, można mieć wpływ na to, co się w nich dzieje, gdzie się jest i pamięta się te podróże. Czy właśnie to spotyka głównych bohaterów? Główną bohaterką książki „W moim śnie” jest Pola to młoda kobieta, która prowadzi klubo - kawiarnię, jest singielką, obecnie skupia się na pracy, w której spędza każdy dzień. Ma rodzinę, która ją wspiera, poukładane życie, jednak nocami wpada w świat koszmarów, który nie pozwala jej w pełni wypocząć. Najdziwniejszy jest fakt, że każdy sen jest taki sam, budzi krew w jej żyłach. Zmęczona Pola zaczyna coraz bardziej się tym martwić. Dni Poli wyglądają podobnie, jak noce, do czasu, kiedy w swoim śnie spotyka pewnego mężczyznę. Wadim także chce rozwikłać tajemnice snów, wierzy, że z pomocą Poli uda mu się dowiedzieć prawdy. Czy faktycznie tak jest? Czy może pakuje się w ogromne niebezpieczeństwo? Czy może zaufać Wadiemu? Czy, kiedy połączą siły uda im się rozwikłać tą tajemnicę? „W moim śnie” jest powieścią, która jest niezwykle zaskakująca, czytając ją nie wiedziałam, czy znajduję się we śnie, czy autorka bawiła się snując opowieść na jawie. Z pewnością nie można powiedzieć, że jest to powieść, która jest lekkim romansem, potrafi zaskoczyć. Joanna Gajewczyk połączyła ze sobą kilka wątków, paranormalny, nieco mroczny, a także romantyczny. Czy coś mogłoby się nie udać? Nie chcę zdradzić Wam być wiele, aby nie zepsuć niespodzianki i zaskoczenia, które i ja miałam. Niby po części wiadomo, czego można się spodziewać, ale nie na wszystko można się przygotować. Naturalnie pojawia się uczucie między bohaterami, które jest bardzo przyjemnie opisane, znajdują się tutaj także sceny zbliżeń i zostały opisane ze smakiem. „W moim śnie” przeczytałam od deski do deski, pochłaniałam błyskawicznie i nie mogłam się oderwać, życzę Wam, aby ta książka pochłonęła Was we śnie i na jawie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2021 o godz 00:12 przez: Agata i Karolina
„Oczy są zwierciadłem duszy, tak powiadają. Oczy są drogowskazem, są tą częścią ciała którą można wyrazić niemal każdą emocję czy pragnienie, to niewerbalny kanał naszych intencji, oczekiwań i wzajemnego zainteresowania.” Zupełnie nie wiedziałam czego mogłabym się spodziewać po tej książce. Sięgnęłam z powodu zaciekawienia, intrygującego opisu i pięknej okładki. Dziś żałuję że tak długo kazałam jej na siebie czekać. A z pewnością będziemy ją polecać i chętnie do niej wrócimy. A czy przypadkiem zakończenie nie zwiastuje kontynuacji ? 🤔 Historia Poli i Wadima pochłonęła mnie bez reszty. Okazuje się, że połączenie Thrillera z romansem zabarwionym na lekki i kuszący erotyk, może okazać się strzałem w 10 ❤️😁 Chociaż nie chciałabym nic zdradzać wam z fabuły, musze was ostrzec, że historia może napędzić niezłego stracha. Wszystkie działania bohaterów dążą ku dobremu niestety Pola i Wadim muszą zmierzyć się przy tym z ogromnym strachem i wykazać się niebywałą odwagą. Dla samego byłego komandosa jaki wydaje się to być kolejnym zadaniem do wykonania „ i już”. Ale jednak nie jest to takie proste. Wydarzenia są silnie z nim związane, co jest w stanie skruszyć nawet tak twardego mężczyznę jak on. Każdy kolejny sen odkrywał nowe karty całej układanki. A autorka trafnie rozpoczynała pewne wątki aby w odpowiednich momentach doprowadzać je do końca dawkując nam emocje. Aczkolwiek w tych kulminacyjnych momentach, odczuwałam wrażenie jakby wydarzenia były nieco rozciągane…. A może to po prostu moje zniecierpliwienie spowodowane silną chęcią poznania dalszych scen 😁 Wadim okazał się być jednym z moich ulubionych męskich postaci. Stanowczy, tajemniczy, opanowany ale jednocześnie dawał ogromne poczucie bezpieczeństwa. O atrakcyjności jego wyglądu nie muszę już wspominać. Chyba każda z nas ma małą słabość do mięśniaków, u których możemy się schować jak małe dziewczynki 😁 Ale co było dla mnie miłym zaskoczeniem, w tej historii nie pożądanie było najważniejsze… a po prostu istnienie i czynienie dobra. Czy była chemia między bohaterami ? ależ oczywiście ! Mimo upiornych chwil motylki w waszych brzuchach z pewnością się wybudzą 😁😈 Książka okazała się być czymś zupełnie innym, zaskoczyła mnie ilością wiedzy na temat numerologii, teorii snów i innych paranormalnych zdolności. Ja już sprawdziłam swój numer i swoje moce, a wy ? 🤔
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-04-2021 o godz 21:31 przez: _extremely_books_
Autor: Joanna Gajewczyk Tytuł: W moim śnie Wydawnictwo: Akurat, Muza Premiera: 2021-03-31 Pola, zmęczona życiem w wielkim mieście, wraca do rodzinnej miejscowości, by spełnić swoje marzenia. Jednak spokojne życie na prowincji przerywa seria koszmarów nawiedzających ją każdej nocy. Sny są nie tylko wyczerpujące, ale i bardzo tajemnicze. Pola nie potrafi ich zrozumieć. Sytuacja zmienia się, gdy w kolejnym śnie spotyka nieznanego jej wcześniej mężczyznę Wadima, który w tej sennej rzeczywistości jest tak samo zagubiony, jak ona. Od teraz śnią razem. Dowiadują się, że miejsce, do którego zawsze się przenoszą jest związane z przeszłością Wadima. Sen przeradza się w rzeczywistość, spotykają się na jawie. Decydują się wspólnie podjąć próbę rozwiązania tajemnicy koszmarów. Podchodząc do czytania nie czytałam opisu, ponieważ chciałam zrobić sobie niespodziankę. Książka zaczyna się niewinnie choć tajemniczo. Byłam trochę przerażona tym, co zostało w niej zawarte. Książkę czyta się płynnie i przyjemnie ze względu na proste pismo. Nie ma mowy o pogubieniu się. Pomysł tej książki bardzo przypadł mi do gustu. Wcieliłam się w rolę bohaterki już od pierwszej strony i nie potrafiłam jej tak szybko odłożyć. Z każdą stroną jeszcze bardziej wciągałam się w historię. Gdy pojawił się Wadim nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Takiego zaskoczenia nie przewidziałam. Ich historia jest bardzo tajemnicza, a z każdą nową rzeczą wychodzącą na światło dzienne staje się to jeszcze bardziej zamieszane. Przy nowych faktach bohaterowie byli sami w szoku, ponieważ nie spodziewali się tego. Zaskoczyło mnie zachowanie bohaterki, by pomóc mężczyźnie z jego problemem. Odczuwałam podczas czytania mnóstwo emocji, bohaterka tak samo przekazywała nam swoje odczucia i nie było mowy o tym, by choć przez chwilę się nie wzruszyć. Wszystko szło w dobrym kierunku, już byli blisko odnalezienia prawy, lecz jeden incydent przeszkolił w tym planie. Kolejny raz byłam pozytywnie zaskoczona. Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Zakończenie jeszcze bardziej można powiedzieć sprawiło, że zostałam wepchnięta w fotel. Muszę przyznać, że nie jeden raz byłam wzruszona. Cały czas po przeczytaniu, choć minęło trochę dni mam w głowie tę genialną historię. Polecam bardzo. Autorka pokazała także piękną miłość rodzinną. Ocena 9/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-04-2021 o godz 15:59 przez: czytaniepogodzinach
„Nie bez znaczenia jest to, iż nieważne, za jak twarde sztuki się uważamy, każda z nas ma w sobie choć trochę z księżniczki. A księżniczki lubią być zdobywane.” Książka „W moim śnie” jest wyjątkowa i wyróżnia się na tle innych historii. To nie jest zwykły romans. Autorka połączyła go z wątkami paranormalnymi, co dało naprawdę niesamowite połączenie. Osobiście nie jestem fanką takich klimatów, ale skoro nawet mnie ta książka porwała, to dla fanów takich motywów będzie ona prawdziwym diamentem. Moje początki z tą historią były dość trudne, ponieważ długo się rozkręcała. Pierwsze ok. 90 str. strasznie męczyłam i bałam się już, że zostanie tak do końca. Mało się działo, a wprowadzenie do historii trochę trwało. Ale dalszy rozwój wydarzeń mi to wynagrodził i jestem w stanie wybaczyć ten dłużący się początek. Z każdą stroną robiło się coraz ciekawiej i naprawdę się wciągnęłam! Historia była bardzo oryginalna i szczerze mnie zaciekawiła. „Miłość to najzdrowszy energetyk na świecie.” Relacja bohaterów została świetnie zbudowana. Moment poznania się Poli i Wadima był bardzo abstrakcyjny, ale o to w tej historii chodziło. Jednak ich relacja była jak najbardziej realna i prawdziwa. Podobało mi się jak ich uczucie kiełkowało, jak budziła się wzajemna fascynacja, ale zachwycała mnie również dojrzałość bohaterów. Kiedy było trzeba, potrafili pohamować swoje rządze w imię większego dobra. Za to bardzo ich ceniłam. Z Polą połączyła mnie szczególnie jedna rzecz – słabość do makaronów. Ja, tak samo jak bohaterka, mogłabym jeść dania z makaronem na śniadanie, obiad i kolację :D Więc z bohaterką po prostu musiałyśmy się polubić. Widać też, że autorka bardzo dobrze przygotowała się do napisania tej historii, a ja zawsze to doceniam. Zrobiła głęboki research o kwestiach paranormalnych, które poruszyła w książce i opisała to w bardzo fachowy sposób. Lubię wiedzieć, że autor wie, o czym pisze. Bardzo dobrze czytało mi się tę historię i naprawdę mnie wciągnęła. Pomysł był oryginalny, a do tego świetnie poprowadzony. Lekkość pióra sprawiła, że czas spędzony z książką był bardzo przyjemny. Autorka zdecydowanie umie zaciekawić i zaintrygować czytelnika. Uważam, że to historia, która zdecydowanie jest warta przeczytania! Szczerze polecam <3
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-04-2021 o godz 15:59 przez: czytaniepogodzinach
„Nie bez znaczenia jest to, iż nieważne, za jak twarde sztuki się uważamy, każda z nas ma w sobie choć trochę z księżniczki. A księżniczki lubią być zdobywane.” Książka „W moim śnie” jest wyjątkowa i wyróżnia się na tle innych historii. To nie jest zwykły romans. Autorka połączyła go z wątkami paranormalnymi, co dało naprawdę niesamowite połączenie. Osobiście nie jestem fanką takich klimatów, ale skoro nawet mnie ta książka porwała, to dla fanów takich motywów będzie ona prawdziwym diamentem. Moje początki z tą historią były dość trudne, ponieważ długo się rozkręcała. Pierwsze ok. 90 str. strasznie męczyłam i bałam się już, że zostanie tak do końca. Mało się działo, a wprowadzenie do historii trochę trwało. Ale dalszy rozwój wydarzeń mi to wynagrodził i jestem w stanie wybaczyć ten dłużący się początek. Z każdą stroną robiło się coraz ciekawiej i naprawdę się wciągnęłam! Historia była bardzo oryginalna i szczerze mnie zaciekawiła. „Miłość to najzdrowszy energetyk na świecie.” Relacja bohaterów została świetnie zbudowana. Moment poznania się Poli i Wadima był bardzo abstrakcyjny, ale o to w tej historii chodziło. Jednak ich relacja była jak najbardziej realna i prawdziwa. Podobało mi się jak ich uczucie kiełkowało, jak budziła się wzajemna fascynacja, ale zachwycała mnie również dojrzałość bohaterów. Kiedy było trzeba, potrafili pohamować swoje rządze w imię większego dobra. Za to bardzo ich ceniłam. Z Polą połączyła mnie szczególnie jedna rzecz – słabość do makaronów. Ja, tak samo jak bohaterka, mogłabym jeść dania z makaronem na śniadanie, obiad i kolację :D Więc z bohaterką po prostu musiałyśmy się polubić. Widać też, że autorka bardzo dobrze przygotowała się do napisania tej historii, a ja zawsze to doceniam. Zrobiła głęboki research o kwestiach paranormalnych, które poruszyła w książce i opisała to w bardzo fachowy sposób. Lubię wiedzieć, że autor wie, o czym pisze. Bardzo dobrze czytało mi się tę historię i naprawdę mnie wciągnęła. Pomysł był oryginalny, a do tego świetnie poprowadzony. Lekkość pióra sprawiła, że czas spędzony z książką był bardzo przyjemny. Autorka zdecydowanie umie zaciekawić i zaintrygować czytelnika. Uważam, że to historia, która zdecydowanie jest warta przeczytania! Szczerze polecam <3
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-04-2021 o godz 18:10 przez: Anonim
Mieliście kiedyś tak, że patrząc na okładkę i czytając opis z tyłu stwierdziliście, że to książka jakich wiele na rynku, nic specjalnego? Ja patrząc na nią pomyślałam: pewnie typowy romans, erotyk- może dlatego, że ostatnio trafiałam na „średniaki”. Opis z tyłu okładki średnio mnie zachęcił, pachniało mi tutaj lekką fantastyką, thrillerem i oczywiście mimo wszystko romansem. Uwielbiam się mylić w taki sposób, i to co pokazała autorka w książce „W moim śnie” to ISTNY MAJSTERSZTYK! Przeczytałam zaledwie kilka stron i już nie mogłam się oderwać, pochłonęła mnie całkowicie! Kiedy odkładałam ją, żeby zrobić obiad czy oglądnąć jakiś serial-w głowie cały czas wracałam do wspomnień i fabuły w książce. Myślami byłam z bohaterami i zastanawiałam się jak dalej potoczą się ich losy. To się nazywa emocjonująca fabuła, i dzięki temu książkę czytałam z zapartym tchem i w ekspresowym tempem. Może dlatego, że nigdy nie czytałam tego typu książki, która opowiada o snach, o tym jak nasza podświadomość może przenosić się w śnie i co może się z nami wtedy dziać. Akcja w książce momentami była mrożąca krew w żyłach, dobrze, że nie byłam sama w domu- bo mogłabym się potem bać zgasić światło i zasnąć. Pola wraca do rodzinnej miejscowości i postanawia tam ułożyć swoje życie na nowo. Jej spokój nie trwa długo, ponieważ męczą ją sny, z których nic nie rozumie, a które coś znaczą. Koszmary nawiedzają ją każdej nocy, i są tak realne, że aż przerażające. Wszystko zaczyna się skomplikować kiedy w jej snach spotyka mężczyznę- Wadima, i co noc razem są w tym samym miejscu. Sen staje się jawą i spotykają się w realnym świecie. Żeby zaznać spokoju ducha i odciąć się od tajemniczych snów muszą rozwiązać wiele tajemnic. Niby prosta fabuła, ale jest napisana tak, że wciąga od pierwszej kartki! Czytałam z zapartym tchem, z wypiekami na twarzy- bo mimo wszystko nie zapominajmy, że jest to romans. Chemia między głównymi bohaterami i uczucia były wręcz namacalne. Nic nie było tutaj wymuszonego, czy wzbogacanego na siłę. Wykreowane sytuacje, łączenie życia realnego z tym we śnie i działanie na psychice czytelnika- mistrzostwo. Ciężko będzie mi zapomnieć o tej historii ! Polecam Wam bardzo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-04-2021 o godz 18:08 przez: Anonim
Mieliście kiedyś tak, że patrząc na okładkę i czytając opis z tyłu stwierdziliście, że to książka jakich wiele na rynku, nic specjalnego? Ja patrząc na nią pomyślałam: pewnie typowy romans, erotyk- może dlatego, że ostatnio trafiałam na „średniaki”. Opis z tyłu okładki średnio mnie zachęcił, pachniało mi tutaj lekką fantastyką, thrillerem i oczywiście mimo wszystko romansem. Uwielbiam się mylić w taki sposób, i to co pokazała autorka w książce „W moim śnie” to ISTNY MAJSTERSZTYK! Przeczytałam zaledwie kilka stron i już nie mogłam się oderwać, pochłonęła mnie całkowicie! Kiedy odkładałam ją, żeby zrobić obiad czy oglądnąć jakiś serial-w głowie cały czas wracałam do wspomnień i fabuły w książce. Myślami byłam z bohaterami i zastanawiałam się jak dalej potoczą się ich losy. To się nazywa emocjonująca fabuła, i dzięki temu książkę czytałam z zapartym tchem i w ekspresowym tempem. Może dlatego, że nigdy nie czytałam tego typu książki, która opowiada o snach, o tym jak nasza podświadomość może przenosić się w śnie i co może się z nami wtedy dziać. Akcja w książce momentami była mrożąca krew w żyłach, dobrze, że nie byłam sama w domu- bo mogłabym się potem bać zgasić światło i zasnąć. Pola wraca do rodzinnej miejscowości i postanawia tam ułożyć swoje życie na nowo. Jej spokój nie trwa długo, ponieważ męczą ją sny, z których nic nie rozumie, a które coś znaczą. Koszmary nawiedzają ją każdej nocy, i są tak realne, że aż przerażające. Wszystko zaczyna się skomplikować kiedy w jej snach spotyka mężczyznę- Wadima, i co noc razem są w tym samym miejscu. Sen staje się jawą i spotykają się w realnym świecie. Żeby zaznać spokoju ducha i odciąć się od tajemniczych snów muszą rozwiązać wiele tajemnic. Niby prosta fabuła, ale jest napisana tak, że wciąga od pierwszej kartki! Czytałam z zapartym tchem, z wypiekami na twarzy- bo mimo wszystko nie zapominajmy, że jest to romans. Chemia między głównymi bohaterami i uczucia były wręcz namacalne. Nic nie było tutaj wymuszonego, czy wzbogacanego na siłę. Wykreowane sytuacje, łączenie życia realnego z tym we śnie i działanie na psychice czytelnika- mistrzostwo. Ciężko będzie mi zapomnieć o tej historii ! Polecam Wam bardzo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-04-2021 o godz 20:57 przez: Patrycja Kuchta
Pola śni koszmary. Pojawiły się nagle i niespodziewanie. Okrutne, krwawe, pełne dziecięcych zwłok piętrzących się na mrocznym placu zabaw. Kobieta nie ma pojęcia dlaczego śnią jej się tak potworne rzeczy, a fakt, że w snach jest całkowicie świadoma dodatkowo ją przeraża. Nagle okazuje się, że nie jest w tym koszmarze sama. Co noc pojawia się się w nim tajemniczy mężczyzna, równie zdezorientowany, co Pola. Jedynym sposobem rozwikłania zagadki jest spotkanie się po przebudzeniu i poprowadzenie własnego śledztwa... Przyznam szczerze, że o mały włos nie przekreśliłam tej historii przez szatę graficzną. Okładka jest ładna, ale zapowiada raczej erotyk jakich ostatnio mamy zatrzęsienie. Tymczasem historia opisana w książce jest pełna paranormalnych zjawisk, świadomych snów, duchów i koszmarów. Pikantne sceny są tu może trzy, więcej było momentów kiedy między bohaterami skrzyło, a napięcie sięgało zenitu. Jeśli nie przepadacie za historiami, które mają w sobie paranormalny pierwiastek, raczej nie spodoba Wam się "W moim śnie". Ale jeśli tak jak ja, jesteście otwarci na wszystko co niezwykłe, magiczne, a nawet koszmarne, będziecie zachwyceni powieścią Joanny Gajewczyk. Połączenie mrożącej krew w żyłach historii ze zmysłowym romansem okazało się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Jedyne co mi ty nie grało, to tempo w jakim rozwinęło się uczucie Poli i Wadima. Rozumiem, że połączyła ich pozaziemska siła, ale i tak tego nie kupuję "W moim śnie", to historia zupełnie inna niż się spodziewałam, ale zaskoczyła mnie w pozytywny sposób. Znajdziecie tu realizm magiczny, paranormalne zjawiska i koszmarne sny. Autorka solidnie przygotowała się do pisania, zgłębiła temat świadomych snów, wychodzenia z ciała i istnienia innych wymiarów, przez co wymyślona przez nią historia wydaje się niepokojąco realna i prawdopodobna. Dla mnie było to połączenie "W cieniu zła" z "Zaklinaczką duchów" a pomysł na fabułę tak przypadł mi do gustu, że mam szczerą nadzieję na kolejny tom! Polecam. http://beauty-little-moment.blogspot.com/2021/04/w-moim-snie-joanna-gajewczyk.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
04-04-2021 o godz 19:16 przez: ananke144_czyta
Ta książka ma w sobie dwie rzeczy, które sprawiły, że była dla mnie obietnicą historii pełnej emocji. Jakie? Tematyka świadomego snu, która jest intrygująca oraz wątek miłosny. Główna bohaterka kocha noc, bo jest pełna zmysłowości, oczekiwania, tajemnicy i magii, daje ukojenie, samotność, spokój i wyciszenie. Kocha też takie sny, które powodują, że cały dzień unosi się kilka centymetrów nad ziemią, a kiedy przyłoży głowę do poduszki- krzyczy się "Ja chcę jeszcze raz". I po drugie- Wadim- główny męski bohater- samiec alfa, przy którym kobiecość kwitnie, osiągając swój najpiękniejszy stan. Który też obłędnie pachnie, a jego zapach jest jak toksyczne opary, których działanie tłumi bodźce zewnętrzne, a wszystko dociera jakby w zwolnionym tempie. Który ma też miękkie, ale zachłanne usta, nieugięte, wyśmienite ale surowe w swym smaku. No i jest takim typem, który w obliczu poważnych uczuć nie wskakuje na motor wolności i z głośnym rykiem ucieka w siną dal. Poza tym historia typowa- rycerz na koniu (tzn. w wypasionej beemce) ratuje niewiastę, a ona od razu ślini się na jego widok. Umysł swoje, rozum swoje, i weź tutaj bądź mądrą kobietą ;) . I wszystko by było dobrze, a ja bym pewnie rozpływała się w "ochach" i "achach", gdyby nie dwie rzeczy... Liczyłam na dużą dozę zmysłowości z nutą niezwykłości. A jest odwrotnie- duża doza niezwykłości z nutą zmysłowości. W drugiej części wątek paranormal całkowicie zdominował książkę. Fragment w piwnicy przypominał mi aż za bardzo fragment z "Outsidera" mistrza Kinga, gdzie jest taka jedna scena w jaskini... U Kinga to się sprawdziło, tutaj było aż nazbyt niezwykłe i groteskowe. No i opisy- czasami za długie, brzmiące zbyt poradnikowo. Dygresjom mówię tak, ale tutaj były za mocno rozbudowane i wplecione w dialogi, co odbierało im realności. Poza tym znacząco spowalniały dynamikę książki. . Ogólnie jestem na tak, autorka sprawiła, że "proza życia nabrała rumieńców, a codzienność stała się znośniejsza", ale tym razem "och" i "ach" u mnie nie będzie- https://www.instagram.com/ananke144_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-03-2021 o godz 19:19 przez: Marta
Mieliście czasem tak, że nakręciliście się na jakąś książkę, mieliście wręcz obsesję na jej punkcie a później baliście się przeczytać? No bo może jednak rozczaruje, zawiedzie, nie spełni oczekiwań... Ja się tak bałam przeczytać "W moim śnie". Przyszła do mnie piękna książka, śliczne wydanie, obiecujący opis z takim innym, świeżym wątkiem. Obiecująca. Ale czy na pewno ? Jeżeli macie co do niej takie wątpliwości jak ja to od razu mówię - nie ma się czego bać. Mnie nie zawiodła. Ta książka jest inna , rzeczywiście nietypowa ale w pozytywny sposób. Wątek paranormalny jest wyjątkowy i intryguje. Ta książka ma w sobie zarówno nieco romansu, erotyki, thrillera i horroru. Ja już od pierwszych stron miałam dreszcze , czytając wieczorem rozglądałam się po kątach. Trzyma w napięciu ale nie tylko. Bohaterów nie da się nie lubić. Autorka wykreowała ich świetnie. Pola to niespełna 33 letnia singielka, prowadząca kawiarnie z książkami , przyjazna, wesoła wielbicielka BMW i makaronu . Jej zabawne teksty i przemyślenia wywołują uśmiech na twarzy. Wadim , niby na początku ponurak ale ma w sobie coś co przyciąga nie tylko Polę. Mateusz... Jak zwykle szkoda mi było tego trzeciego w związku . Zwykle w trójkącie miłosnym mam wrażenie, że bohaterka wybrała nie tego ale tu jej się nie dziwię . Sam wątek snów jest świetny. Czytając uświadomiłam sobie jak sama często mam świadome sny .Tak samo jak Pola, w śnie żegnałam się z babcią , wiedząc, że już jej nie ma, że to ostatnia szansa by spędzić z nią chwilę. Przez to ta książka była mi jeszcze bliższa. Mimo, że pod koniec dwa wydarzenia , przewidziałam, nie ujęło to uroku całości. Nie nudziłam się nawet przez chwilę. Jedyne co mnie może nie zawiodło a zaskoczyło to wyjątkowo długie rozdziały. Jeśli pomyślicie w trakcie czytania "jeszcze tylko jeden rozdział" możecie się zdziwić ile ta chwila zajmie... Tak więc zdradzając minimum jak sądzę, żeby nie odebrać nikomu przyjemności z czytania, zapewniam, że wg mnie ta książka jest godna uwagi i sądzę, że przyjemnie spędzicie z nią czas. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2021 o godz 11:43 przez: k.tomzynska
Nie bez przyczyny przychodzę do Was z recenzją tej książki dzisiaj. Otóż to jutro ma ona swoją oficjalną premierę i mam nadzieję, że uda mi się Was zachęcić do sięgnięcia po nią. Książka pochłonęła mnie już od pierwszych stron i sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać. Pomysł na fabułę jest dla mnie strzałem w 10! Mamy do czynienia z odrobiną magi, tajemnicy, zjawiskami paranormalnymi, horrorem i przede wszystkim dawką przeróżnych emocji. Bardzo spodobał mi się pomysł z wykorzystaniem tematyki świadomego śnienia, które okazało się być tutaj elementem kluczowym. Jestem pewna, że czytelnicy pod wpływem książki, zainteresują się tym niezwykle fascynującym pojęciem. NIe zabrakło także dawki erotyzmu i zbliżeń. Opisy jednak były na bardzo wysokim poziomie i nie zostały przesadzone przez co sceny czytało się bardzo przyjemnie. To co połączyło dwójkę głównych bohaterów - Polę oraz Wadima było czymś niezwykłym, wręcz elektryzującym. Znacie to uczucie kiedy spotykacie przeznaczoną Wam osobę i wiecie, że będzie z nią do końca życia? To właśnie spotkało tą dwójkę. Jednak nie dane było im się poznać w „naturalnych okolicznościach”. Poznali się we śnie, a połączyła ich przeszłość mężczyzny, tajemnicze śledztwo oraz… niezwykły dar Poli. Wszystkie wydarzenia, które zostały opisane w książce „rozłożyły mnie na łopatki” i nie sposób było je przewidzieć. Na szczególną pochwałę zasługują także portery bohaterów, w tym również drugoplanowych. Zostały one wykreowane w sposób wręcz wybitny i dopracowane w najmniejszych szczegółach. Autorka zwróciła szczególną uwagę na rolę rodziny oraz przyjaźni i wzajemnego wsparcia, które w życiu człowieka są czymś niezwykle ważnym. Pokazała, że siłą i odwagą możemy pokonać nasz wewnętrzny strach. Śmiało mogę stwierdzić, że na pewno nie jest to moje ostatnie spotkanie z tą autorką. Jeżeli szukacie książki, która da Wam dawkę emocjonujących wrażeń, odrobinę przerażania, intrygi, niezwykłych zwrotów akcji oraz czegoś seksownego to warto sięgnąć po „W moim śnie”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2021 o godz 19:44 przez: Karolina
Joanna Gajewczyk "W moim śnie" ❤️ Pola jest sympatyczna i zaradna. Po dyscyplinarnym zwolnieniu z pracy przeniosła się do rodzinnej miejscowości, zamieszkała w domu swojej babci i otworzyła własny biznes kawiarnio-księgarnię. W Czarnym Mleku pomaga Mateusz, który nie tylko jest jej pracownikiem ale też bliskim przyjacielem. Tymczasem kobieta zaczyna śnić realistyczne i przerażające sny. Znajduje się w dziwnym miejscu, widzi plac zabaw i martwe dzieci. W jednym ze swoich snów spotyka tajemniczego mężczyznę, Wadima, który również przeżywa to samo, co ona. Czy uda im się wspólnie rozwikłać tę zagadkę? Ta historia poruszyła mnie dogłębnie, jeśli chodzi o wspólny cel bohaterów i przeszłość rodzinną Wadima. Momentami musiałam się zatrzymać, wytrzeć łzy z twarzy i czytać dalej. Czytelnik poznaje inny świat, poza naszą rzeczywistością, poznaje tematykę świadomego snu. Plusem są również delikatne i zmysłowe sceny uniesień Poli i Wadima. "W moim śnie" to opowieść o poznawaniu siebie, wspieraniu, relacjach rodzinnych i prawdziwej miłości, która jest zbyt silna, by przestała istnieć. Jestem pod wrażeniem kunsztu literackiego autorki. Dzięki czemu lekturę czytało się bardzo przyjemnie. Uważam, że jest to dobre posunięcie łączenia romansu z wątkiem paranormalnym. I gdyby autorka rozważała kontynuację bądź inną powieść w tym kierunku, to biorę w ciemno. Sądzę, że się nie zawiodę, i Wy również. 🙂 Polecam tę pozycję z czystym sercem. 🖤 "Czasem nie chcemy pewnych umiejętności. Lecz jeśli wszechświat wcisnął nam bez pytania talent, to pragnę wierzyć, że miał ku temu cel. Nie ma sensu walczyć z tym i szukać dla siebie innej drogi. Może okazać się, że te poszukiwania prowadzą donikąd i tylko stracimy czas, który mogliśmy poświęcić na doskonalenie tego, co od początku było nam pisane." ▪️ "Czytanie odsłania nowe widoki w naszym umyśle, daje odpowiedzi nawet na najdziwniejsze pytania, sprawia, że proza życia nabiera rumieńców i codzienność staje się znośniejsza."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-04-2021 o godz 18:47 przez: Karolina
Główną bohaterką książki jest Pola właścicielką książko-kawiarni Czarne Mleko, wraz z literaturą w lokalu serwowane są także ciasta i sheki. Jej jedynym pracownikiem jest Mateusz, który pomaga jej w prowadzeniu lokalu, mężczyzna jest zauroczony swoją szefową. Kiedyś kobieta spędziła z nim noc, Pola nie ukrywa, że Mateusz jest bardzo przystojnym mężczyzną jednak daje mu jasno do zrozumienia, że między nimi nic nie będzie. Kobieta mieszka w domu po ukochanej babci, miała dość życia w wielkim mieście i wolała wrócić w rodzinne strony. Jej spokojne dotąd życie przerywa seria bardzo dziwnych i niepokojących snów, które nawiedzają ją każdej nocy. Kobieta jest do tego stopnia przestraszona, że boi się zasnąć, z pomocą przychodzi Mateusz, mężczyzna zostaje u niej na noc. W kolejnym śnie Pola spotyka nieznajomego– Wadima, od niego dowiaduje się, że on też śni. Mężczyzna jest tak samo zagubiony jak ona, para nie umie sobie tego wyjaśnić, dowiadują się, że sny są związane z przeszłością mężczyzny. Pola i Wadim spotykają się na jawie, chcą wspólnie rozwiązać zagadkę sennych koszmarów. Czy im się uda? Czy sny połączą nieznajomych? Dlaczego to właśnie Pola ma pomóc mężczyźnie? Kochani jak strasznie się cieszę, że mogłam przeczytać tę książkę, była po prostu fascynująca, nigdy nie czytałam nawet nic podobnego do tematu, jaki poruszyła autorka. Pozytywnie mnie zaskoczyła, nie potrafiłam się ode niej oderwać. Razem z bohaterami chciałam odkryć tajemnicę snów, przyznam szczerze momentami nawet się bałam. Bardzo polubiłam głównych bohaterów zarówno Pola jak i Wadim zrobili na mnie ogromne wrażenie, bardzo podobało mi się jak stopniowo między nimi rodziło się uczucie, jak Pola wspierała mężczyznę, który odkrył swoją straszą przeszłość, którą dawno temu wyparł ze świadomości. Pola w tych momentach była dla niego oparciem, którego naprawdę potrzebował, mimo iż był twardym facetem czasem i jem zdarzały się chwile słabości. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-04-2021 o godz 09:39 przez: siedzewksiazkach
"Czasem nie chcemy pewnych umiejętności. Lecz jeśli wszechświat wcisnął nam bez pytania talent, to pragnę wierzyć, że miał ku temu cel. Nie ma sensu walczyć z tym i szukać dla siebie innej drogi." Pola ma świetnie prosperującą małą kawiarnio-księgarnię i żadnego partnera u boku. Choć jej pracownik Mateusz nieustannie się do niej przymila, kobieta nie chce łączyć pracy ze związkiem. Od kilku dni nęka ją jeden i ten sam sen, a na dodatek gdy rano się budzi prześladuje ją myśl, że coś złego ma się wydarzyć. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że we śnie spotyka Wadima - mężczyznę z Poznania, którego również prześladuje ta sama mara. Choć z pozoru nie łączy ich nic, wspólne noce spędzane we śnie sprawiają, iż zbliżają się do siebie chcąc rozwikłać zagadkę, która nieustannie ich trapi. Pytanie tylko co okaże się snem, a co jawą... "W moim śnie" Joanny Gajewczyk powaliło mnie na łopatki. Ta książka jest tak genialna, że aż brak mi słów. Planowałam przed spaniem przeczytać tylko początek, ale nie mogłam się oderwać i w niecałe trzy godziny skończyłam całość. Historia Poli i Wadima jest tak zaskakująca, niebanalna i dobra, że jedyne co mi pozostaje to nakierować Was na jej lekturę. Powieść toczy się głównie wśród głównego wątku jakim jest tajemniczy sen, ale tuż obok rozwija się jeden z najbardziej emocjonalnych i pięknych romansów jakie kiedykolwiek czytałam. Wadim to postać tak głęboka, że aż zasychało mi w ustach jak czytałam wypowiadane przez niego kwestie. Świat książkowy (i ten prawdziwy również) potrzebuje więcej takich Wadimów! Akcja z każdą kolejną stroną nabierała tempa, a budujące się napięcie chciało mnie wręcz rozerwać. "W moim śnie" posiada także liczę elementy, który wzbudziły mój lekki strach i zaniepokojenie. To zdecydowanie mieszanka wybuchowa, książka, która pokazuje, że to, iż czegoś z pozoru nie widzimy wcale nie oznacza, że tego nie ma. Z całego serducha polecam 🙌
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-04-2021 o godz 09:47 przez: kaktus_love_book
Czasami nasze sny są tak realne, że po przebudzeniu zastanawiamy się, czy aby na pewno to się nie wydarzyło. @jg_latte.gajewczyk Dusze Wadima i Poli, spotykają się w krainie mrocznych snów, z których żadne nie umie podać powodu dlaczego akurat tam natrafili na siebie. Coś ich jednak łączy i nie jest to przypadek. Jakieś nadprzyrodzone siły sprawiały, że tych dwoje ma przed sobą niezwykłą misję, która pomoże im zrozumieć pewne sprawy, pomóc zagubionym duszom, rozwikłać przeszłość. O ile strach ich nie pokona i nie poddadzą się. Historia rozgrywająca się we śnie i na jawie, romans i niewytłumaczalne, niezrozumiałe zjawiska, takiej książki jeszcze nie czytałam. Pierwszy raz miałam okazję czytać taki miks rodzajów literackich. Ta książka to połączenie romansu, dramatu, horroru a także fantastyki, nadprzyrodzonych mocy, paranormalnych i niewytłumaczalnych zdarzeń. Początkowo ciężko było mi zacząć, ale w miarę upływu stron coraz bardziej chciałam poznać ciąg dalszy. Historia na tyle dziwna, skomplikowana i powodująca mieszane uczucia, że sama do końca nie umiem uporządkować chaosu, który obecnie panuje w moim umyśle. Na pewno jest to nietuzinkowa książka, i zdecydowanie znajdzie swoich fascynatów. Dwoje ludzi poznajacych się najpierw w krainie mrocznych snów a później na jawie. Mają przed sobą skomplikowaną misję, którą będzie rozgrywała się we śnie i na jawie. Wadim i Pola nie bez powodu razem mają do rozwikłania tejemnice senne. Tych dwoje doskonale się rozumie, umie wspierać a także wspólnie zaczynają się fascynować dziwnym zjawiskiem opuszczania ciała przez duszę. Próba wytłumaczenia i zrozumienia czegoś, czego nie da się opisać ani zrozumieć dopóki nie zderzymy się z tym sami. Pola ma w sobie niespotykaną mega energię, która pomoże Wadimowi i nie tylko jemu. Okaże się to zbawienne dla wielu. Jeśli jesteście ciakwi spróbujcie tego miksu i sami oceńcie jak sprawdzi się w waszym przypadku .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-04-2021 o godz 11:36 przez: Martyna
„Czasami nasze sny są tak realne, że po przebudzaniu zastanawiamy się, czy aby na pewno to się nie wydarzyło. Siedzimy skołowani na łóżku, rozczochrani, przecieramy oczy ze zdumienia, trudno jest się nam otrząsnąć i zacząć standardowy dzień. Potem ta historia z sennego świata chodzi za nami cały czas, prosząc jeszcze raz o uwagę”. ❤️❤️❤️ Poli udało pozbierać się po nieudanym związku i po stracie dobrze płatnej pracy. Teraz spełnia, swoje marzenia prowadząc własną kawiarnio-czytelnie. Jej nowo poukładane życie zaburzają sny, a raczej koszmary, które są podejrzanie realne zupełnie jak mężczyzna, którego w nich spotyka. Co one oznaczają i czy na pewno są to jedynie sny? ❤️❤️❤️ „W moim śnie” autorstwa Joanny Gajewczyk to książka napisana dość prostym językiem. Czytanie nie sprawiło mi żadnej trudności, a sama pozycja miała zarówno swoje plusy, jak i minusy. Co mi się więc w tej książce podobało? Przede wszystkim motyw, a konkretniej motyw wspólnego snu. Był to naprawdę ciekawy wątek, który autorka bardzo dobrze poprowadziła. To, co jeszcze mi się podobało w tej pozycji to mroczny i intrygujący klimat, niespodziewane zwroty akcji, odrobina dreszczyku spowodowanego mroczną przeszłością jednego z bohaterów i trudne do przewidzenia zakończenie. Jednak to, co dla mnie było dość dużą wadą to, niektóre irracjonalne zachowania bohaterki. No wiecie. Osobiście uważam, że normalna, rozsądna osoba nie podaje swoich danych obcemu mężczyźnie, zwłaszcza jeśli do tej pory widziała go jedynie w snach. Również na pewno nie rzuca wszystkiego, by z owym mężczyzną pojechać w zupełnie nieznane jej miejsce. Dla mnie to było ciut przesadzone. Odrobinę może się też czepiam, ale takie jest moje zdanie. Ostatecznie jednak książkę czytało mi się dość dobrze. W najbliższym czasie zamierzam, pożyczyć ją mojej mamie stąd możecie wnioskować, że nie zamierzam jej nikomu odradzać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-03-2021 o godz 01:13 przez: Elżbieta Sz
Pola zaczynając nowy etap w swoim życiu, wraca w rodzinne strony, by żyć według swoich marzeń. Zmienia diametralnie swoje plany i prowadzi ustabilizowane życie. Sielankę jednak przerywa seria koszmarów, które oddziaływają na Polę w sposób znaczący. Zmęczenie i strach paraliżuje dziewczynę, a ta pomału zaczyna zatracać się w nich. Sytuację odmienia fakt, że w jednym ze snów spotyka Wadima, który równie zagubiony próbuje rozwikłać zagadkę przerażających snów. Okazuje się, że otoczenie, w którym tkwią, w sennej otchłani powiązane jest z przeszłością mężczyzny. Chcąc dać kres temu wszystkiemu, postanawiają rozwikłać tajemnicę, która usilnie trzyma ich w sidłach sennych koszmarów. I tak sen przeradza się w rzeczywistość, spotykając się na jawie.  Joanna Gajewczyk stworzyła powieść niebanalną, nieszablonową. Od pierwszych stron porwała mnie w wir tajemnic, przerażających miejsc, a także nieokiełznanego pożądania, które rozpalało zmysły do czerwoności. Wątek paranormalny nie wzbudził we mnie strachu, jednak stopniowanie napięcia przez autorkę wywołało gęsią skórkę. Muszę przyznać, że Joanna Gajewczyk posiada moc. Moc przekazywania uczuć. Z każdą stroną czułam napięcie głównych bohaterów. Ich obawy, niepewność, strach. A także aurę zauroczenia i miłości, którą Pola i Wadim odbierali między sobą niemal bez słów. Joanna Gajewczyk połączyła genialnie miłość dwojga ludzi i namiętność z wątkiem parapsychologicznym. Od dawna interesuję się, zagłębiam w tematach eksterioryzacji, inaczej "obe" i byłam zachwycona, że w końcu ktoś odważył się połączyć ze sobą te dwa światy jawy i snu. Jeśli chcesz się przenieść  do świata pełnego tajemnic, piętrzących się pytań i wątpliwości. To ta książka jest dla Ciebie. Joanna Gajewczyk pokazała świat przemijania i to, czym jesteśmy tu na ziemi. Materią, która nie tylko posiada ciało... Polecam gorąco 😍🔥. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2021 o godz 23:10 przez: mopsowe.czytanie
"Zamarłam. Jego głos w nieodwracalny sposób zatwierdził realność nocnych wydarzeń. To, co się działo, było rzeczywiste, choć miało miejsce w odmiennym wymiarze świadomości. Wadim był człowiekiem z krwi i kości, a nie senną projekcją." Polę nawiedzają przerażające i jednocześnie bardzo realistyczne sny, które sprawiają, że kobieta boi się zasnąć. Podczas jednego z koszmarów poznaje mężczyznę, który tak samo jak ona nie potrafi zrozumieć ich znaczenia, ani wyjaśnić dlaczego oboje śnią to samo. Wkrótce wychodzi na jaw, że miejsce, w którym się pojawiają ma związek z przeszłością Wadima, o której ten nic nie wie. Po przebudzeniu kontaktują się ze sobą i razem wyruszają w podróż. Liczą, że dzięki niej uwolnią się od przytłaczających snów. Dlaczego akurat ich drogi się skrzyżowały i z czym przyjdzie im się zmierzyć dowiecie się podczas lektury "W moim śnie". Już od pierwszej strony wiedziałam, że ta książka zrobi na mnie wrażenie. Nieczęsto zdarza mi się po przeczytaniu określić ją jednym słowem, z tą nie miałam takiego problemu i na końcu padło "wow". Autorka w genialny sposób połączyła wątek paranormalny z nutą thrillera i otuliła subtelnie romansem. Od początku trzyma nas w napięciu, przyprawia o gęsią skórkę i podsuwa wizje niczym z horroru. Przyznaję się, że sama bałam się zasnąć 🙈. Relacja między Wadimem a Polą rozwijała się dość szybko, chemia między nimi była wyczuwalna od samego początku, a pożądanie trudno było poskromić. Oboje byli ciekawie wykreowani i charakterystyczni, bardzo ich polubiłam. Choć historia momentami była przerażająca i smutna to nie brakowało w niej również pozytywnych emocji. Jeśli macie ochotę na książkę pełną zaskakujących zwrotów akcji, namiętności i strachu to idealnie trafiliście, polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-04-2021 o godz 14:22 przez: Anonim
„Czeka ich długa droga pełna cierpienia i bólu, ale także piękna i dzikiej nieokiełzanej namiętności.” Poznajemy Polę, przed laty w poszukiwaniu innego życia wyruszyła do wielkiego miasta. Dzisiaj zmęczona wraca do rodzinnej miejscowości. Z daleka od gwaru i zgiełku wielkiego miasta zaczyna wieść spokojne, ustabilizowane życie, staje się właścicielką kawiarni, w której można zjeść dobre ciacho i poczytać ciekawą książkę. Niestety, każdej nocy zaczynają nawiedzać ją koszmary. Sama do końca nie potrafi ich zrozumieć, są wyczerpujące, tajemnicze i mroczne. Sytuacja ulega zmianie, gdy w jednym z kolejnych snów trafia na nieznanego jej mężczyznę Władimira, który podobnie jak ona jest zagubiony w tym wszystkim. Zaczynają śnić razem, a miejsca, do których przenoszą się w sennych marach są związane z przeszłością Władimira. Gdy spotykają się na jawie wspólnie podejmują próbę rozwiązania koszmarów sennych. Dokąd ich to zaprowadzi? Świadome śnienie to tej pory nie do końca zdawałam sobie sprawę z istnienia takich problemów. Autorka wprowadza nas w to zagadnienie, umiejętnie łącząc je z tajemnicami z przeszłości, jakie miały miejsce w życiu naszych bohaterów. Śmierć kliniczna, życie po śmierci, intuicja, przeczucia. Strach, koszmary, aura tajemniczości, niewytłumaczalne zjawiska. Ból, cierpienie, mrożące krew w żyłach tajemnice z przeszłości, hipnotyzująca siła uczuć. Rzeczywistość przeplata się z majakami sennymi. Powieść zdecydowanie inna, nieszablonowa, łączy w sobie wątek miłosny, erotykę, zjawiska paranormalne, a całość otulona mrokiem i tajemnicami. Niesamowicie wciąga i całkowicie przykuwa uwagę. Niesie ogromne sprzeczne emocje i jest nieprzewidywalna. Bardzo polecam , Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji