4/5
04-05-2021 o godz 09:36 przez: Anonim
Książka ,,Uwięzieni w przeszłości" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i wielkie, pozytywne zaskoczenie. Lekki styl pisarski i dynamiczna fabuła autorki spowodowały, że książkę przeczytałam dosłownie na raz. Dodatkowo poruszone wątki wykluczenia społecznego, szufladkowania czy utraty najbliższej osoby tworzą wzruszającą, prawdziwą historię ludzi dotkniętych przez życie. Mina Davis po stracie ukochanego porzuca swoje dotychczasowe wygodne życie i w małym miasteczku kupuje upadającą stadninę. Tam w samotności stara się uleczyć wciąż niezabliźnione rany. Ukojenie odnajduje wśród zwierząt i otaczającej ją natury. Gdy wydaje się, że już zawsze towarzyszyć będzie jej wyłącznie wspomnienie męża niespodziewanie u bram stadniny pojawia się tajemniczy mężczyzna, który szuka u Miny zatrudnienia. Początkowo kobieta jest sceptycznie nastawiona na propozycję pomocy ze strony Rafaela, gdyż mimo iż w ich małym miasteczku każdy zna każdego, tak o Rafaelu nie każdy chce rozmawiać. Mimo to Mina przyjmuje go do pracy a z czasem zauważa nie tylko zmianę w gospodarstwie ale i w swoim zachowaniu. Czy Rafael zdoła zburzyć mur, który zbudowała wokół siebie? Czy Mina zaakceptuje burzliwą przeszłość Rafaela? Świetna, wciągająca książka, dynamiczna i naładowana emocjami ale przede wszystkim dojrzała. Tą dojrzałość ujrzałam podczas rozmów Miny z mężem, gdzie naprawdę ciężko było powstrzymać emocje. Emocje wzbudzał we mnie również Rafael, postać doświadczona przez życie, nierozumiana i stygmatyzowana przez mieszkańców miasteczka co autorka świetnie przedstawiła obrazując nam wizję toksycznego społeczeństwa małej miejscowości. Serdecznie Wam polecam tą lekturę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-04-2021 o godz 18:15 przez: Zaczytany_Yoasiek
Uwięzieni w przeszłości, uwięzieni w sztywnych ramach stereotypów, bez szansy na miłość i zrozumienie, samotni, niosący ze sobą bagaż doświadczeń schowany skrzętnie pod fasadą sztucznego uśmiechu ,lub zimnej zwyczajności. Tacy są główni bohaterowie najnowszej książki Moniki Serafin. Mina i Rafael. Tak bardzo różni, a jednak tak wiele ich łączy. Oboje skrzywdzeni przez los -lecz każde inaczej. Czy mają szansę na nową lepszą przyszłość? Na wspólną przyszłość pomimo uwiezienia w przeszłości? Ta historia to moje pierwsze spotkanie z twórczością @monikamserafin. Piękny opis i cudowna okładka zachęciły mnie do lektury. Nie żałuję. Książka utrzymana jest w klimacie dusznego leniwego Południa Stanów Zjednoczonych, a narracja prowadzona trzecioosobowo przypomina opowiadania Penelope Ward (którą osobiście bardzo lubię). Taka historia mogłaby wydarzyć się wszędzie... Bo ludzie mają tendencje do szufladkowania innych. A negatywne opinie, które przylgną do czlowieka nie tak łatwo zmienić. Troszkę zabrakło mi chemii między głównymi bohaterami. Momentami miałam wrażenie, że coś mi umknęło w ich wzajemnej relacji. Jednak nie wpływa to negatywnie na całościowy odbiór tej historii. Jeśli jesteście ciekawi jak potoczyły się losy Miny i Rafaela, co sprawiło, że spotkali się akurat w tym miejscu to zachęcam was do lektury. Jest spokojnie, leniwie , a momentami bardzo wzruszająco... Przyznam się szczerze, że w niektórych przypadkach płakałam jak bóbr ( Ach ta Mina i jej rozmowy z mężem). A końcówka mnie lekko zaskoczyła ( kogo innego obstawiałam jako czarny charakter 🤭) Podsumowując: 🦄🦄 8/10🦄🦄
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
20-05-2021 o godz 16:09 przez: czytaniepogodzinach
Rafael wyszedł z więzienia i próbował zacząć normalnie żyć. Tylko czy życie z łatką „kryminalisty” będzie to umożliwiało? Zwłaszcza w miasteczku, gdzie plotki rozchodzą się z prędkością światła? Wydawało się to trudne i dopiero spotkanie z Miną, nową właścicielką stadniny, dało światełko w tunelu. Ale co się wydarzy, gdy prawda o przeszłości Rafaela wyjdzie na jaw? Nie jest to książka, której akcja porwie nas już od pierwszej strony, ponieważ historia w niej zawarta rozwijała się bardzo powoli. Samych wydarzeń, które mogłyby zaciekawić czytelnika nie było tu wiele, ale mam wrażenie, że w tej książce nie o to chodziło. Wydaje mi się, że autorka skupiła się bardziej na emocjach, przeżyciach i wewnętrznych rozterkach bohaterów, niż na samej akcji. I zrobiła to naprawdę dobrze, ale jednak zabrakło mi punktów, które rozkręciłyby trochę tę historię. Ponadto było tu zdecydowanie za mało dialogów. Wiele kwestii poznawaliśmy w formie rozbudowanych opisów, na których skupiła się autorka, co dla mnie niestety było trochę męczące. Sama historia była jednak dobrze wymyślona. Bohaterowie cierpieli przez swoją przeszłość i trudno im było się otworzyć na nowe doznania. Już sam tytuł książki sugeruje, że przeszłość grała w tej historii kluczową rolę. Książka ta opowiadała o stracie miłości swojego życia, o problemach z jakimi trzeba się mierzyć po wyjściu z więzienia oraz o tym, jak łatwo jest oceniać człowieka „po okładce”, nie znając dobrze jego historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-05-2021 o godz 14:52 przez: gwiazdyzkosmosu
Bardzo przyjemnie czytało mi się te książkę. ❤️ Styl pisania autorki przypadł mi do gustu, tak samo jak stworzona przez nią historia i bohaterowie. Czytając tę historię, trafiamy do małego miasteczka, w którym każdy wie wszystko o każdym. Nasi główni bohaterowie nie do końca tam pasują, ponieważ każde z nich posiada trudną przeszłość, która w jakiś sposób wyklucza ich z tego społeczeństwa. Bardzo podobała mi się relacja między Miną a Rafaelem, która rozwijała się stopniowo. Dzięki temu odnosiłam warzenie, że ich uczucie jest bardziej autentyczne. Każde z nich musiało uporać się ze swoją przeszłością i odnaleźć w nowej teraźniejszości, w której nie koniecznie odnalezienie miłości było priorytetem. Chciałam też zwrócić uwagę na opisy ludzi miasteczka, czy pogody. Nie rozwlekły fabuły, a idealnie ją dopełniały tworząc wyjątkowy klimat. Książkę polecam.❤️ Dlaczego? Ponieważ możemy odnaleźć w niej piękne przesłania. Z pozoru prosta historia pokazuje, że nie należy się poddawać, że przeszłość nie musi nas definiować, i że warto dać sobie szansę na szczęście w życiu. Dajcie się porwać tej urokliwej historii, która potrafi zaskoczyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
21-05-2021 o godz 08:11 przez: karkareads
“Nie możesz zamknąć się w tym domu na zawsze. Musisz żyć” Po śmierci ukochanego Mina postanowiła kupić wymarzoną stadninę koni. Pogrążona w żałobie kobieta odizolowuje się od mieszkańców pobliskiego miasteczka. Rafael po odbyciu kary w więzieniu wraca do domu. Mieszkańcy nie są w stanie jednak zapomnieć tego co zrobił. Z powodu uprzedzeń nie może znaleźć pracy. Kiedy dowiaduje się, że nowa właścicielka stadniny szuka kogoś do pomocy postanawia spróbować mając nadzieję, że nie wie ona nic o jego przeszłości. “Uwięzieni w przeszłości” to historia o stracie i drugich szansach. Niestety nie przypadła mi do gustu. Zaintrygował mnie opis jednak fabuła była bardzo przewidywalna, nawet trochę się nudziłam. Przeszkadzało mi tu wszystko zaczynając od narracji, po długie opisy, aż po głównych bohaterów, którzy mnie nie przekonali. Brakowało mi autentyczności i emocji. Był moment kiedy myślałam, że akcja się rozwinie, jednak po kilku stronach robiła się znów tak samo przewidywalna. Uważam, że gdyby ta historia była trochę dłuższa mogłoby być lepiej, bo zabrakło rozwinięcia niektórych wątków, a inne były rozwinięte niepotrzebnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-05-2021 o godz 18:03 przez: nutka2410
Hej książkoholicy!!!! Lubicie książki, które poza historią toczącą się teraz skrywa też jakąś przeszłość, z którą dopóki się nie rozliczymy, to nie będziemy mogli ruszyć dalej? Właśnie taką historia jest książka "Uwięzieni w przeszłości" Moniki Serafin. Lektura tej książki to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale na pewno nie ostatni. Styl w jakim napisana jest ta powieść bardzo przypadł mi do gustu. Lekka, przyjemna choć i przepełniona smutkami historia dwojga młodych ludzi. Pani Monika świetnie wykreowała bohaterów, są oni tacy prawdziwi. Idealnie nieidealni. A sama historia jest bardzo wzruszająca. Jest to delikatny romans, który skradnie niejedno czytelnicze serce. Nie zabraknie też tutaj namiętności uchwyconej w subtelny sposób. Jest to idealna lektura na wieczór. Szybka, lekka i przyjemna, ale pod żadnym pozorem nie nudna!!! Zdecydowanie nie!!! Polecam ogromnie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-04-2021 o godz 21:37 przez: ZaczytanaOri
Narracja trzecioosobowa nie bardzo do mnie przemawia, może dlatego ta książka na początku trochę mi się dłużyła. Brakowało mi tutaj też trochę akcji, bo momentami było trochę nudno no i znalazły się również niepotrzebne i nic nie wnoszące opisy np. różnych miejsc. Jest to lekka książka, idealna na jeden wieczór. Jeśli chodzi o bohaterów to dla mnie byli po prostu nijacy. Kolejna sprawa to chemia (a raczej jej brak), między bohaterami. Łączyła ich tylko relacja czysto służbowa, a nagle ciach!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
24-04-2023 o godz 09:15 przez: Anonim
Gorszej książki nie czytałam jeszcze. Po prostu w kolo jest napisane to samo , on kryminalista, ona straciła męża i zajmują się końmi. Nie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji