Najgorszy sort poradnika pozytywnego myślenia. Zachęcanie do wyciągnięcia siebie samego za włosy z bagna, bez najmniejszej próby pokazania mechanizmów. A bez zrozumienia swoich błędów skutecznie zmienić się nie da...
Na początku miałam co do tej książki mieszane uczucia. Już miałam rezygnować z jej czytania bo miałam wrażenie że nie wprowadzi nic wartościowego w moje życie...ale się przekonałam. Dała mi do myślenia . Polecam
W przystępny i przemawiający sposób o rzeczach niby oczywistych, a nieuświadomionych. Daje do myślenia, na tyle żeby zrozumieć, że przychodzi moment, żeby przestać myśleć, a zacząć działać. Polecam.
czytałam wiele poradników, ale ten najlepiej, w konkretny i dosadny sposób, uświadomił mi jak zacząć zmieniać swoje życie gdy z jakiegoś powodu mamy z tym problem, polecam warto przeczytać
Do połowy książka bardzo mi się podobała, robiłam z niej notatki. Uważam jednak, że od pewnego momentu autor myli się w wielu kwestiach, przez co, nie polecam tej książki.
Bardzo fajna, przyjemna ksiazka, czyta się ja szybko i ciekawie, kazda strona dawała kolejnego kopa do działania. Serdecznie polecam każdemu kto tkwi i prokrastynuje..
Tytuł pasuje do książki. Ale nie wiem czy taką beznadzieję da sie unf*ucknąć. Nawet podczas nudy na kwarantannie szkoda czasu na taka grafomonie. Masakra.