4/5
26-07-2022 o godz 20:03 przez: Ilona Wolińska
"Ukryci" to już kolejna książka w dorobku Autora i jednocześnie debiut, jeśli chodzi o thrillery psychologiczne. Przyznaję, że sięgając po tę książkę nawet nie wiedziałam, że tym razem Pan Marek pokusił się na thriller. "Nie było lepszego i gorszego zła. Było po prostu zło" To miał być zwykły dzień, jak każdy inny. Marta Sygit wybierając się z synem na zakupy, w najczarniejszych snach nie śniła, że jej niepełnosprawny syn zostanie uprowadzony. Po rozmowie z policją okazuje się, że Piotrek nie jest jedyny, a porywacz działa już od roku. Brak postępów w śledztwie skłania Martę do własnych poszukiwań, w ten sposób kobieta trafia na Marka, ojca jednego z zaginionych chłopców. We dwoje gotowi są zrobić wszystko, by odzyskać swoje dzieci.. "Ukryci" to doskonalne skonstruowany thriller psychologiczny, który wciąga czytelnika od pierwszych stron, a z każdym kolejnym rozdziałem intryguje coraz bardziej. Pan Marek miał świetny pomysł na fabułę, która w nie jednym czytelniku może wzbudzić uczucie niepokoju, strachu i lęku. Choć na rynku wydawniczym jest mnóstwo publikacji z motywem porwań dzieci, wciąż chętnie sięgamy po takie książki licząc na powiew świeżości. Jak wypada thriller psychologiczny w wykonaniu Pana Marka? Jak dla mnie bardzo dobrze. Pomimo tego, że podczas czytania nie czułam jakoś specjalnie napięcia i strachu, to jednak chęć poznania zakończenia była tak duża, że książkę niemal pochłonęłam. Autor ma lekki i przyjemny styl, jego książki czyta się błyskawicznie. Jak sam Autor wspomina, "Ukryci" to nie jest historia, która ma zwrócić naszą uwagę na problem zaginięć dzieci, to historia silnej i zdeterminowanej kobiety, która gotowa jest zrobić wszystko by odzyskać dziecko. I pod tym względem książka Pana Marka wypadła naprawdę bardzo dobrze. Jedyne co mnie męczy i nęka to zakończenie, w którym czegoś mi zabrakło, czuję pewien niedosyt. Finalnie uważam, jednak że "Ukryci" to bardzo dobra książka i ja ze swojej strony mocno kibicuje Autorowi by nie zaprzestał pisania thrillerów, wiem również, że stać go na dużo więcej. Czekam z niecierpliwością na kolejne książki spod pióra Pana Marka a Was zachęcam do sięgnięcia po "Ukrytych".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-07-2022 o godz 21:46 przez: kamilamielno
BRUNETTE BOOKS Świat Marcie Sygit wali się,  kiedy jej 15-letni niepełnosprawny syn Piotrek zostaje porwany z parkingu. Okazuje się,  że  Piotrek nie był jedynym uprowadzonym, a porywacz wcześniej porwał już trzech innych niepełnosprawnych chłopców.  Samotna i zdeterminowana matka postanawia działać na własną rękę,  gdyż śledztwo utknęło w martwym punkcie. Pomaga jej lokalny przedsiębiorca, Marek Bielawski, ojciec jednego z porwanych chłopców. Mężczyzna współpracował już z policją i psychiatrą. Co stało się z chłopcami? Czy Marcie odnajdzie swojego syna? Dlaczego ktoś porwał tych niepełnosprawnych chłopców i kim jest seryjny porywacz? Przekonacie się czytając tę książkę.  To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Jestem zachwycona tym thrillerem. Autor wymyślił  historię, która  przeraża i paraliżuje. Nie wyobrażam sobie tego jak muszą czuć się rodzice w takiej sytuacji.  To ogromna tragedia i dramat. Autor zafascynował mnie tą historią już od pierwszej strony i przewracałam kartkę za kartką, by rozwikłać zagadkę. Nie mogłam oderwać się od tej książki ani przez moment. Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów,  którzy byli tak zdeterminowani,  że robili wszystko, by odnaleźć swoje niepełnosprawne dzieci.  Bezsilni i przerażeni mają nadzieję, że odnajdą dzieci. Ich siła i wiara jest niesamowita. To historia, która pokazuje jak silna i mocna jest miłość rodzicielska. Czytając tę książkę przekonacie się do czego zdolni są zdesperowani rodzice.  Autor ma fajny styl. Autor potrafi trzymać czytelnika w napięciu. Ta książka wciągnęła mnie na wiele godzin historią szokującą, przerażającą i podnoszącą ciśnienie. Prawdziwy rollercoaster emocjonalny.  Nie będziecie nudzić się ani przez chwilę.  Jeśli macie ochotę na thriller, który pokaże Wam co siedzi w umyśle chorego człowieka to dobrze trafiliście.  Jeśli jesteście fanami thrillerów psychologicznych to ten sprawi, że długo nie zapomnicie o tej historii.  Rewelacja! Gwarantuję, że będziecie zachwyceni tak jak ja. Będę czekała na inne książki tego autora. Gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-07-2022 o godz 23:17 przez: Justyna
Marcie to kobieta której życie staje na głowie gdy z jej życia ginie jedyna ukochana osoba, niepełnosprawny syn zostaje porwany. Na komisariacie kobieta dowiaduje się, Piotrek nie jest jedynym zaginionym dzieckiem. Czemu ktoś porywa niepełnosprawne dzieci? Czego mógłby od nich chcieć? Czy zrobił im krzywdę? Zdesperowana matka rozpoczyna własne śledztwo, szybko znajduję sprzymierzeńca w osobie ojca jednego z zaginionych chłopców. Mark nigdy nie ustał w poszukiwaniu syna, gardzi tymi, którzy przestali wierzyć, że jest jeszcze szansa na odzyskanie porwanych. Dzięki własnym środkom finansowym małymi kroczkami posuwa się do przodu, jednak nie ustalił jeszcze nic konkretnego… Do swojego śledztwa zaangażował znanego psychiatrę, doktora Sobczaka. Lekarz zajmuje się również psychoterapią i stosuje hipnozę… Czy uda mu się wesprzeć zrozpaczonych rodziców i odnaleźć chłopców? Zaskakujący to mało powiedziane. Ta pozycja zrobiła na mnie wrażenie, nie dość, że dotyczy trudnych tematów niepełnosprawności, to jeszcze ta zbrodnia… Porwanie dzieci… Zaginięcia są dla mnie ciężki tematem. Nie mogę sobie wyobrazić, że żyjesz, nie mając pojęcia, co tak naprawdę stało się z bliską osobą. Nieustająca nadzieje? Czy może jednak przychodzi czas załamania i w końcu brak wiary w to, że zaginiony wróci? Autor trochę namieszał mi w głowie tymi scenami z terapii, od początku sądziłam, że są tropem do rozwiązania zagadki. Jednak nie udało mi się połączyć kropek i domyślić zakończenia, ale było na co czekać. Ostatnie strony książki to nieustające napięcie… wyczekiwanie, w którą stronę potoczy się historia. Czy Wy przewidzieliście, jak zakończy się ta historia? W książce również został przedstawiony problem wypadków z czasów dzieciństwa i ich wpływu na dalsze życie. Ta część wprowadziła do powieści, wiele tajemniczości i odrobinę mroku, takie dusznej, przerażającej atmosfery, czyli dokładnie to, czego oczekuję od dobrego thrillera. Jakim dziećmi byliście? Raczej grzeczni czy może co rusz imały się Was problemy?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-07-2022 o godz 19:33 przez: Anonim
Miłość rodzicielska to jedna na największych potęg jakie istnieją na świecie! Dlatego też każda matka zrobi dla swojego dziecka wszystko i za wszelką cenę ! Kilka dni minęło odkąd przeczytałam Ukrytych i ciągle gdzieś w środku odczuwam emocje jakie wywarła na mnie ta lektura. Początkowo wydawało mi się że będzie ona dla mnie trudna. W rezultacie była bardzo trudna ale to pod wpływem emocjonalnym. To czego dokonał tutaj autor, było czymś niezwykłym. Historia opowiada o matce której syn zaginął. Brak rezultatów w śledztwie popycha kobietę do rozpoczęcia poszukiwań na własną rękę. Pomaga jej także ojciec drugiego dziecka które także zaginęło w bardzo podobnych warunkach ... Przedstawiona historia jest dobrym thrillerem psychologicznym. Autor bardzo dobrze wiedział jak wpłynąć na psychikę czytelnika aby ten nawet przez chwilę nie mógł przestać myśleć o losie bohaterów. Historię poznajemy z perspektywy dwójki rodziców. Poznajemy szczegółowo ich emocje, myśli, zamiary ale także ból związany ze stratą dziecka oraz tlącą się nadzieję związana z odnalezieniem dzieci całych i zdrowych. Muszę przyznać że w dużej mierze fabuła kręci się wokół miłości. Natomiast jest to ta miłość rodzicielska, prawdziwa, niezależna. Autor bardzo ładnie przekazał to uczucie, zarówno ze strony matki jak i ojca. Doskonale rozdzielił ich emocje, powodując że ich postaci wydały mi się całkowicie realne. Autor podjął się także tematyki niepełnosprawności. Nie często spotykam się z bohaterami którzy zmagają się z niepełnosprawnością i to co było tutaj niezwykle to sposób ich ukazania. Bardzo mi się to podobało. Fabuła jest bardzo wciągająca. Już pierwsze strony powodują że zaczynamy czytać i żyjemy tą historią. Akcja toczy się dość dynamiczniej co raczej ją różni od standardowych thrillerów psychologicznych. Całość jest logiczna i spójna. Także styl autora jest bardzo przyjemny. Osobiście bardzo lubię jego książki i czekałam właśnie na jego nową powieść. Nie zawiodłam się :) była świetna!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-07-2022 o godz 16:57 przez: Agata G.
15-letni niepełnosprawny syn Marty Sygit został porwany. Szybko okazuje się, że Piotrek nie był jedynym uprowadzonym – poza nim było jeszcze trzech innych niepełnosprawnych chłopców. Wspólnie z ojcem jednego z nich rozpoczyna poszukiwania, który już wcześniej współpracował ze śledczymi oraz wybitnych psychiatrą. "Ukryci" to pierwszy thriller psychologiczny Marka Stelara, znanego dotąd z rewelacyjnych kryminałów. Akcja powieści zawiązuje się już od pierwszych stron. Autor, umiejętnie grając na uczuciach, angażuje czytelnika w opisane wydarzenia przez całą powieść. Z każdej strony tej książki wylewają się emocje: bezradność, strach, tęsknota, determinacja. Autor skonstruował oryginalnych bohaterów i kapitalny klimat. Budzą w czytelniku niepokój, dezorientację, ale i zaciekawienie. Zakończenie było dla mnie bardzo filmowe. Może zabrakło mi tu “efektu wow” – bo wszystko w zasadzie prowadziło do takiego rozwiązania. Powieść Marka Stelara przywodzi mi na myśl zagraniczne thrillery, a przede wszystkim chyba Cobena. Tak, jak podczas ich lektury, tak i tutaj nie szukałam realiów, w które można wpisać wydarzenia. Ta powieść przyciąga emocjami, wyjątkowym klimatem i dynamiką. Marek Stelar miał dobry pomysł na to, żeby nie pozwolić czytelnikowi na znudzenie się fabułą. Wprawdzie książka opiera się na wątku porwania, ale przebieg zdarzeń jest podzielony na trzy części. Każda z nich jest inna – toczy się w różnych okolicznościach oraz wywołuje w odbiorcy inne emocje. Nie ma szans na znużenie – jest dynamicznie, intensywnie i ciekawie. Ponadto Marek Stelar zaciekawia oryginalnymi zagadnieniami: sztuki walki, współpraca z jasnowidzem, hipnoza czy katapleksja. Podsumowując: powiedzieć o thrillerze psychologicznym "Ukryci", że to książka o porwaniu i poszukiwaniu – to spore niedopowiedzenie. Masa emocji, dużo wiedzy i interesujących zagadnień oraz niepokojący klimat – Marek Stelar udźwignął ten gatunek, zaciekawił mnie i zapewnił naprawdę dobrą rozrywkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-07-2022 o godz 09:22 przez: etiudyliterackie
Czy często zdarza Wam się, że po przeczytaniu książki nie wiecie jak ubrać w słowa to co o niej myślicie? Z historią Marka Stelara #ukryci zapoznałam się już jakiś czas temu i tak naprawdę dalej nie wiem co o niej powiedzieć. Czy mi się podobała? W sumie tak, ale czuje pewien niedosyt, pewną wątpliwość… Jest zwyczajny dzień, Maria Sygit tylko na chwilę zostawia swojego syna samego w samochodzie, a po jej powrocie okazuje się, że chłopiec zaginął, co więcej Piotrek jest niepełnosprawny. Po pewnym czasie okazuje się, że nie tylko jej syn zniknął, ale również inni chłopcy. Śledztwo w zasadzie utyka w miejscu… Kobieta znajduje jednak „bratnią duszę” w tym trudnym czasie, Marka, który również chce odnaleźć swoje zaginione dziecko. We dwoje zrobią wszystko, aby poznać prawdę, aby odkryć spotkało ich synów… Przyznaję, że pomysł na fabuły autor miał znakomity, a dodatkowo tak potrafił ją poprowadzić, że słowa jakie mi pierwsze przychodzą na jej myśl to - zaskoczenie, mrok, tajemnica, ciemność..., zabrakło mi jednak strachu, ciar na rękach i większego skupienia się na tym, co myślą i przeżywają bohaterowie. To pierwszy thriller psychologiczny, który wyszedł spod pióra autora, może więc dlatego odczuwam lekkie niedomiar emocji. Momentami było odstręczająco, ale to uważam za ogromy plus tej historii, ale końcówka? Przyznaję, że byłam zdziwiona, można powiedzieć, że nawet bardzo, ale chyba liczyłam na większe tąpnięcie. Bohaterowie bardzo ciekawie wykreowani, a najbardziej zainteresował mnie szanowny doktorek Sobczak, który oj potrafi spłatać figle. Myślę, że to książką, która albo pochłonie Was bez reszty, albo sprawi, że fakt faktem miło spędzicie przy niej czas, ale nie będziecie do końca ukontentowani. 🙂 „Nie było lepszego i gorszego zła. Było po prostu zło.” I z tym zdaniem, które widnieje na okładce książki zgadzam się w stu procentach, to było czyste zło…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-06-2022 o godz 16:52 przez: Bookish Side
Marek Stelar stanął na wysokości zadania i jego pierwszy w karierze thriller psychologiczny to niesamowita petarda. „Ukryci” to książka opowiadająca o porwaniach niepełnosprawnych dzieci, wypaczonej ludzkiej psychice i bezwzględnej miłości rodzicielskiej. Sprawa zaginięć niepełnosprawnych dzieci stoi w miejscu. Policja nie ma żadnych poszlak, ale mając na uwadze to, że do tej pory nie odnaleziono ciał, wierzą, że dzieci mogą być jeszcze żywe. Cała sprawa przybiera inny obrót, kiedy znika Piotrek – sparaliżowany od pasa w dół nastolatek. Jego matka wraz z ojcem innego zaginionego chłopca biorą sprawy w swoje ręce i postanawiają prowadzić własne śledztwo, które doprowadzi ich do wstrząsających odkryć oraz będzie zagrażać ich życiu. „Ukryci” to naprawdę fenomenalny thriller psychologiczny. Autor niesamowicie manipuluje umysłem czytelnika i zwodzi na każdym kroku, a wstrząsająca prawda, jaka wychodzi na jaw wraz z upływem stron, sprawia, że nie chce się wierzyć w to, co się czyta, jednak cała ta historia przedstawiona jest niebywale realistycznie. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Spodziewałam się, że ta książka będzie dobra, ale mimo to bardzo mnie zaskoczyła i mogę zaliczyć ją do najlepszych książek tego gatunku, jakie czytałam. Napięcie rosło w miarę czytania, a już jakoś w połowie totalnie nie mogłam się od niej oderwać. „Ukryci” to powieść, która tak ogromnie zagnieździła się w mojej głowie, że nawet po przeczytaniu jej nie mogę przestać myśleć o tym, jak bardzo wypaczona może być psychika człowieka i jak daleko są w stanie posunąć się ludzie, kiedy na szali stoi dobro ich dzieci. Ta książka z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom, którzy lubią zatrważające historie, a świetnie poprowadzona fabuła i przerażające wątki zostaną w pamięci jeszcze na długo po jej przeczytaniu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-08-2022 o godz 12:28 przez: Poczytaj ze mną
Książki Stelara uwielbiam, bo jeszcze żadna z nich mnie nie zawiodła. Kiedy sięgam po jego książki, jestem pewna, że dobrze trafiłam i miło przy niej spędzę czas. Tym razem spróbował swych sił w thrillerze. Moim zdaniem, każdy jego kryminał miał namiastkę thrilleru, temu uważam, że to nie jest jego debiut. Więc i tym razem napisze same superlatywy. Bardzo dobry pomysł na książkę, który czytałam z wielkim zaciekawieniem. Autor cały czas buduje napięcie, sprzedając nam wiele domysłów, hipotez, które chcemy sprawdzić. Pokaże nam determinację matki, która traci niepełnosprawnego syna. Chwila nieuwagi a on znika. Jest pewna, że nie on sam, lecz ktoś go porywa. Ona jest w stanie wstąpić do piekieł, jeśli tam on jest i jest pewna, że go stamtąd wyciągnie. Policja zajęła się zaginięciem tego chłopca i powiązała to z porwaniem innych dzieci. Wspólny mianownik tych porwań to niepełnosprawność tych dzieci. Jakim trzeba być zwyrodnialcem, żeby tak niewinne dzieci porywać? Jaki cel ma porywacz i co chce tym osiągnąć? Samotna matka, pełna determinacji, znajduje sprzymierzeńca w ojcu wcześniej zaginionego dziecka. Razem mają większą siłę i większą szansę. Zbieg okoliczności naprowadza matkę zaginionego chłopca do porywacza. Prosi o pomoc psychiatrę i psychoterapeutę doktor Sobczak. Doktor ten jest bardzo ważną osobą w tej całej historii i trzeba go uważnie śledzić, aby nic nie przeoczyć. On daje wskazówki, a tylko uważna osoba je spostrzeże. Zakończenie super miało w sobie wszystko to, co oczekiwałam. Thriller ten jest psychologiczny, nie ma w nim rozlewu krwi, za to jest o wielkim dramacie rodzin, dzieci. Tam każdy bohater przeżywa swój dramat, smutek i próbę odnalezienia się w świecie. Niestety nie każdy z nich potrafi się odnaleźć, co gubi niektórych i źle się to dla nich kończy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2022 o godz 12:54 przez: Ewelina
Jak ja się wykręciłam w to śledztwo! Dwoje zupełnie sobie obcych, ale zrozpaczonych rodziców po stracie swoich dzieci, które ktoś porwał - Marta i Marek. Czułam się tak, jakbym była obok nich i towarzyszyła im osobiście w ich własnych dramatach. Emocje jakie odczuwałam ciągle były napięte, bo tej książki nie da się odłożyć! Czytałam ją i wiedziałam, że zarwę noc, by zaspokoić swoją ciekawość. Wspomniani rodzice, są dla mnie absolutnymi "bohaterami"! To, jak Pan @marekstelar przedstawił ich charakter budzi we mnie ogromny podziw i szacunek. Ta historia nie miała zwrócić nam uwagi na istotę problemu zaginięć czy porwań. Choć jak wiemy dzieją się i przyprawiają nas o dreszcze. Mamy tu opowieść o bardzo silnej i zdeterminowanej kobiecie, która walczy o swój największy skarb na świecie, syna którego jej odebrano. O mężczyźnie, który jej w tym towarzyszy, bo niestety jest w tej samej sytuacji. A połączenie tak silnej chęci odnalezienia dzieci tych dwojga ludzi nikt nie jest w stanie złamać. Uderzyła mnie ich miłość i niesamowita zatwardziałość, która u niektórych osób będących w takiej sytuacji po prostu z czasem gaśnie. I wreszcie sami porywacze, poznajemy ich wynaturzoną miłość, która nie wykrztałciła się w naturalny i prawidłowy sposób, tylko przez pryzmat tragicznego zdarzenia z dzieciństwa. By potem w dorosłym życiu zebrać swoje żniwo. Ta historia poruszyła we mnie całe spektrum emocji: strach, szacunek, podziw, nienawiść... Zrodziło się również wiele pytań i z pewnością dla wielu z nas pozostaną one bez odpowiedzi. Dlaczego dewianci robią to co robią? Jeśli to był pierwszy thriller psychologiczny Pana Marka @marekstelar to ja jestem pierwsza w kolejce jeśli pojawi się kolejna Pana powieść z tego gatunku 🙂 Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwofilia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-06-2022 o godz 12:41 przez: czytanie.na.platanie
Marka Stelara cenię od lat za doskonałe kryminały, w których trafia do mnie każdym słowem zawsze pozostawiając z karuzelą emocji. Tym razem autor skręcił w kierunku thrillera psychologicznego i również z olbrzymim powodzeniem. W okolicach Szczecina znikają dzieci. Wszystkie ofiary łączy niepełnosprawność i nie ma już żadnych wątpliwości, że stoi za tym seryjny porywacz. Tylko jakim motywem się kieruje? Czy dzieci nadal żyją, a może kolejne porwanie oznacza śmierć poprzedniej ofiary? Po lekturze pięćdziesięciu stron miałam swoją hipotezę odnośnie do motywu, ale okazała się zupełnie nietrafiona. Autor pokierował intrygą w stronę, której zupełnie się nie spodziewałam, za co olbrzymie brawa. Akcja toczy się dwutorowo. Z jednej strony towarzyszymy dwojgu zdeterminowanym rodzicom, którzy zrobią wszystko, by odnaleźć swoje dzieci. Żywe lub martwe. Z drugiej przypatrujemy się intrygującej rozmowie lekarza, wybitnego psychoterapeuty z tajemniczym pacjentem odczuwającym skutki amnezji, którego wiedza może okazać się istotna dla sprawy. Czy uda mu się odkryć informacje skryte w mrokach niepamięci nim dojdzie do tragedii? Zmierzymy się z niemocą i bezsilnością rodzica, który może liczyć tylko na siebie, ale odczujemy też niewyczerpane pokłady siły i wiary, które pozwolą mu powstawać po każdym upadku. Co ważne, autor nie gra na emocjach czytelnika niepełnosprawnością dzieci, odczarowując traktowanie jej nadal jako pewnego rodzaju tabu. Kieruje natomiast naszą uwagę na emocje rodziców i w dużej mierze intryguje eksplorowaniem zakamarków ludzkiego umysłu. Lekki styl, wartka akcja i niespodziewane zwroty akcji dopełniają znakomitej lektury. Mam nadzieję, że „Ukryci” nie pozostaną jedynym przedstawicielem tego gatunku w dorobku autora
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-07-2022 o godz 14:22 przez: książki Haliny
„Uprowadzeni”, to zupełnie inny thriller, niż wszystkie, jakie do tej pory przeczytałam, zdobył moje uznanie za świetny pomysł na fabułę i za bardzo dobre wykonanie. Ile tu jest Stelara w Stelarze, takiego, jakiego znam i lubię? W drugiej części powieści chyba już znacznie więcej. Upływający czas, wzrastający poziom zagrożenia dla bohaterów, powodują, że thriller staje się coraz bardziej mroczny, ale dynamiczny zarazem. Może oczekiwałam bardziej spektakularnego zakończenia, ale to, które zaserwował autor, jest do przyjęcia. W thrillerze „Ukryci” poza zajmującą i trzymającą w napięciu akcją, Stelar poruszył motyw uprowadzenia dzieci niepełnosprawnych, niespotykany w literaturze. Autor zaprezentował także inne aspekty naszego życia, jak chociażby niefrasobliwe oddawanie swoich spraw w ręce terapeutów, którzy poznając nasze bolączki, niejako mają nas w garści. Niezależnie od tego czy przedstawione w książce sytuacje mogłyby mieć miejsce, czy też nie, zawsze miałam awersję przed siadaniem na kanapie przed obcym człowiekiem i opowiadaniu mu o swoich problemach. Można łatwo stać się ofiarą sugestii lub czyiś manipulacji, co nie oznacza, że tak się stać musi. I na koniec chciałam jeszcze dodać, że w powieści zwróciła moją uwagę zaprezentowana Marcie przez Marka Bielawskiego „sztuka unikania walki”, która istnieje naprawdę i nazywa się SAJN, ale o tym można poczytać w posłowiu książki, gdzie autor dokładnie wyjaśnia skąd taka sztuka się wywodzi. Dla mnie „Ukryci” to ciekawie i dobrze napisana książka, którą warto przeczytać nawet wtedy gdy nie jest się wielkim fanem thrillerów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-06-2022 o godz 09:36 przez: ania_reads
Na wstępie powiem, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i na pewno nie ostatnie. Marta Sygit to samotna matka wychowująca niepełnosprawnego piętnastolatka. Ich świat zawalił się dwa lata temu, gdy Piotrek uległ wypadkowi. Od tego czasu jeździ na wózku. Chłopak jednak się nie poddał i odnalazł w nowej rzeczywistości. Pewnego dnia Piotrek zostaje porwany. Wtedy świat Marty zawalił się po raz drugi. Po czasie okazało się, że Piotrek nie jest jedyny. Ktoś porywa niepełnosprawne dzieci. Po co to robi? Dlaczego tylko niepełnosprawne? Czy te dzieci żyją? Wspólnie z ojcem jednego z nich Marta zacznie poszukiwania na własną rękę? Do czego ich to doprowadzi? Bardzo dobry thriller trzymający w napięciu do ostatniej strony. Od początku czułam się zaciekawiona i nie wiedziałam, jak to wszystko się skończy. Kompletnie nie miałam pomysłu na wyjaśnienie tej zagadki. Na dodatek książka wzbudziła we mnie takie emocje, że momentami miałam ochotę krzyczeć i podpowiadać bohaterom, żeby czegoś nie robili, żeby uważali. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Całość pokazana z perspektywy zrozpaczonych rodziców, którzy zrobią wszystko, by odnaleźć swoje dzieci. Zdesperowani zaryzykują własne życie, aby poznać prawdę. Jedyne, czego mogę się czepić, to brak kilku dodatkowych zdań na zakończenie. Tutaj jest one dosyć otwarte. Ja wolę, jak wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Mimo tego, polecam - bardzo dobry thriller.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-06-2022 o godz 13:13 przez: asia gębicz
Raz, dwa, trzy. Raz, dwa, trzy. Zaraz będziecie U- kry- ci. Nikt Was tutaj już nie znajdzie, Tylko ślady na asfalcie. Marcie Sygit wali się świat, kiedy jej niepełnosprawny syn Piotrek zostaje uprowadzony. W dodatku okazuje się, że nie jest on jedynym zaginionym chłopcem. Zniechęcona brakiem postępów w śledztwie, nieoczekiwanie zyskuje sprzymierzeńca w osobie Marka Bielawskiego, lokalnego przedsiębiorcy i ojca jednego z wcześniej porwanych nastolatków. Ta dwójka dosyć szybko wpada na pewien trop, ale do pełnego rozwikłania zagadki potrzebna jest pomoc wybitnego psychiatry dr Sobczaka. Czy w zakamarkach umysłu przypadkowego świadka znajdzie on odpowiedź na pytanie- gdzie są ukryci chłopcy? Lubię bawić się w chowanego. Lubię jak pracuje mój mózg próbując rozwikłać zagadkę. Jak widać autor też lubi, bo zaserwował nam zabawę z najwyższej półki. Uczestników gry również dobrał odpowiednio do poziomu, pozwalając nam grzebać w ich umysłach. Stajemy się więc doktorem Frankensteinem i rozpracowujemy kartka po kartce pewien szatański plan. Na świecie w końcu jest wielu wariatów, którzy w imię ,,miłości" krzywdzą drugiego człowieka. Na świecie jest też wielu bogaczy, którzy myślą, że za pieniądze kupią wszystko. A autor pokazuje im kuku. Jeśli więc lubicie niebezpieczne rozrywki, które są w dodatku mocno absorbujące, to ta zabawa w chowanego z pewnością Was usatysfakcjonuje! Ja polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-07-2022 o godz 16:54 przez: Book_and_caffeine
Ludzie czytajcie Stelara !! Pewnie się już powtarzam i zapewne jeszcze wiele razy to powiem ale uwierzcie mi - warto. Tym razem autor poszedł w kierunku thrillera psychologicznego i zrobił to w takim wydaniu, że gdybym była surowym popcornem to chyba sama bez wsadzenia do mikrofalówki zaczęłabym się prażyć i wybuchać tworząc kawalkadę zachwytów i aplauzów, rozrzucając się w każdym kierunku i zachęcając każdego po sięgnięcie po tą lekturę. Przy niej zapomnicie nawet o przerwie na sikanie. Co tu mamy? Porwania dzieci dotkniętych niepełnosprawnościami, zaciętych rodziców i...no właśnie. Wisienkę na torcie. Przez chwilę myślałam, że mogłabym się delikatnie doczepić kilku scen, które kojarzyły mi się z typowymi amerykańskimi thrillerami ale te myśli szybko wyparowały z mojej głowy. To nie ten poziom wybujałych irracjonalnych zachowań. Tu wszystko gra i styka. Autor poszedł w stronę gry psychologicznej i rewelacyjnie sobie poradził z tym wątkiem. Pranie mózgu też weszło w większe obroty. Zresztą co tu dużo mówić. Czuję OGROMNY niedosyt.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-06-2022 o godz 15:04 przez: WolneLitery
Książka jest mocna. Porusza ważna tematykę i pokazuje nam dzieci z niepełnosprawnością. To właśnie one znikają z okoli Szczecina, a ich rodzice, a przynajmniej niektórzy z nich za wszelką cenę próbują je odszukać. Marta Sygit, razem z ojcem jednego z chłopców, który zniknął zaczyna prowadzić własne śledztwo i przekonać wszystkich, że jej syn ciągle żyje! Czy zdąża przed porywaczem. Czym kieruje się człowiek, który uprowadza te dzieci? Jakie pobudki nim kierują i jaki cel chce osiągnąć? Policja rozkłada ręce, twierdzi, że działa, ale nie widać rezultatów. Czas płynie nieubłagalnie, a w tym wszystkim oni - zrozpaczeni rodzice! Książka jest wielowymiarowa, akcja jest tutaj naprawdę szybka, autor nie pozostawia niedomówień i cały czas odkrywa przed nami kolejne zagadki tej zbrodni. Porusza również ważną tematykę, jaką jest rodzicielstwo oraz niepełnosprawność. Na mnie zrobiła ogromne wrażenie i wzbudza w nas skrajne emocje - mnie poruszyła!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-08-2022 o godz 00:40 przez: uwAga
Trudno wyłączyć emocje podczas czytania książki, której tematem są uprowadzenia dzieci, zwłaszcza że są to dzieci z niepełnosprawnością, których zdolności do obrony są w znacznym stopniu ograniczone. Autorowi udało się wciągnąć mnie od pierwszego rozdziału i trzymać w napięciu do samego końca. Byłam mocno poruszona fabułą, a w głowie kłębiły mi się myśli na temat meandrów ludzkiej psychiki. Mam pewne zastrzeżenia co do realizmu niektórych wydarzeń. Bardzo doceniam jednak wykreowaną przez autora postać Marty - silnej, upartej, odważnej, zdeterminowanej kobiety, twardo stąpającej po ziemi, która dla swojego syna jest w stanie wskoczyć w ogień. Doceniam także umiejętne wykorzystanie atutów, którymi cechują się dzieci z poszczególnymi rodzajami niepełnosprawności. To była pierwsza książka @marekstelar jaką miałam okazję poznać, ale z pewnością nie ostatnia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-08-2022 o godz 09:36 przez: czytaniaa
Zaginięcie lub porwanie dziecka, to najgorszy koszmar każdego rodzica. Sama jestem matką i nie chce sobie nawet wyobrażać sytuacji, w której mogłabym w ten sposób stracić synków. Temat ten jest dosyć często poruszany przez autorów. Tym razem na swój warsztat położył go Marek Stelar. Czy udało mu się mną wstrząsnąć? Owszem. "Ukryci" to bardzo trudna i mocno uderzająca w psychikę lektura. Wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu aż do ostatniej. Mogłaby uchodzić za świetny thriller gdyby nie zakończenie, które pozostawia niedosyt. Autor urwał je w najmniej oczekiwanym momencie, pozostawiając czytelnika w morzu pytań. Pomimo trudnego tematu, książkę czyta się szybko. Wywołuje ogrom emocji, często bardzo skrajnych. Myślę, że fani gatunku będą usatysfakcjonowani.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2024 o godz 20:22 przez: Hankaczyta
książka Marka Stelara Ukryci to znakomicie napisany thriller psychologiczny. Niepełnosprawny syn głównej bohaterki zostaje porwany na parkingu. Jak się później okazuje nie jest to pierwszy taki przypadek w okolicy. Porywacz działa już od jakiegoś czasu i nie udaje się go złapać policji. Sprzymierzeńcem głównej bohaterki Marty staje się Ojciec jednego z wcześniej porwanych dzieci i razem próbują odnaleźć porywacza wraz z porwanymi dziećmi. Polecam sięgnąć po ten tytuł
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-07-2022 o godz 13:35 przez: charlotte
Jestem pod ogromnym wrażeniem i z wielką przyjemnością sięgnę po inne tytuły tego Autora. Zasłużona piąteczka, a lektura przeczytana w praktycznie w dwa wieczory 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-07-2023 o godz 17:59 przez: Kama
Uwielbiam, przeczytałam w jeden wieczór. Książka tak wciągająca, ze nie można odłożyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji