4/5
10-09-2015 o godz 17:31 przez: #Ivy
Wraz z początkowymi rozdziałami powoli wkraczamy w świat Joanny Szmidt, cenionej przez czytelników autorki romansów. Kiedy wydaje nam się, że pierwsze akapity wniosą do naszego życia sielankę i nasiąkniętą miłością historyjkę, to grubo się mylicie. Już na sam początek zostajemy wplątani w morderstwo ukochanego Joasi, co nasuwa pewne pytanie: Czy życie pisarki również jest zagrożone?
Przez książkę przetacza się wiele osób, które mają swoje pięć minut, jednak skupiamy się tutaj najbardziej na losach autorki, dlatego też pozwolę sobie ją opisać.
Joanna, moim zdaniem, to nastoletnia dziewczyna zamknięta w ciele kobiety, która mogłaby być dla swojego wewnętrznego „ja” matką. Owszem, od takiej osoby wymaga się powagi oraz ustatkowanego życia, ale takie pojęcia nie wchodzą w grę, gdyż główna bohaterka wyparła je ze swojego świata. W zamian za to mamy cięty język, specyficzne poczucie humoru oraz, momentami, niedojrzałość. Sam fakt prowadzenia śledztwa na własną rękę nie brzmi raczej zbyt dobrze. Kto normalny porywa się z motyką na słońce? Dobrze, że Joanna może liczyć na pomoc Betty – swojej przyjaciółki, a zarazem menedżerki. Ten duet wiele razy sprawiał, że nie umiałam się powstrzymać przed uśmiechnięciem się.
Uwielbiam każdą postać w tej książce! To może brzmieć nieco dziwnie, bo rzadko się to zdarza, lecz co ja na to poradzę, że każdy bohater wprowadzał coś nowego. Zapewne jest to zasługa, iż zmieszano tutaj wiele światów, które normalnie nie lubią ze sobą współpracować. Czyste szaleństwo!
Autor tak naprawdę bawi się czytelnikami. Kiedy już miałam wytypowanego mordercę, to w tym momencie dochodziły nowe fakty, a ja, zirytowana, marudziłam, że dałam się podejść. Dopiero tuż przy samym końcu zreflektowałam się, kto był taki dowcipny i chciał ukochanemu Joasi obciąć włosy siekierką, przyznam że naprawdę byłam ślepa!
Alek Rogoziński, z powodu większej ilości postaci, postanowił wybrać narrację trzecioosobową, co było dobrym pomysłem. Przy tego typu zabiegach lepiej nie bawić się w pierwszoosobową, bo to może nieźle namieszać i czasami autor traci rachubę (a później korekta i trafiają nam się byki).
Świat wykreowany w „Ukochanym...” nie jest trudny do wyobrażenia, a to za sprawą prostego języka i zgrabnego sformułowania zdań. Książkę czyta się lekko, a zawarty w każdym rozdziale humor rozpogodzi każdego smutasa. Przykro mi jednak z powodu przedstawienia na samym początku postaci poprzez krótkie opisy. Wolę sama określić, co jaka osoba sobą reprezentuje. To taki drobny minus, bo nie będę wspominać o literówkach czy zjedzonych słowach, bo to mi się chyba zdarzyło z trzy razy podczas czytania.
Jeżeli doskwiera ci nuda lub nie wiesz, jaką książkę wziąć ze sobą na wakacje, to mam dla ciebie odpowiedź: wybierz „Ukochanego z piekła rodem”. Ten „humorystyczny kryminał” nie pozwoli na to, by spędzać godziny na lenistwie. Wartka akcja, oryginalne postaci – czego chcieć więcej?
Z niecierpliwością czekam na „Morderstwo na Korfu”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-06-2015 o godz 19:01 przez: klaudus20

Ona - pisarka. On - paparazzi. Dwa różne światy, choć połączone nicią sławy i popularności. Czy w takim związku jest szansa na stworzenie kochającego gniazdka? Czy związek to tylko wygodny układ, z którego źródła czerpią oboje?
Joanna jest popularną powieściopisarką. Wielbiona przez kobiety w różnym wieku, zabiegana i trochę ekscentryczna. Postać barwna i sympatyczna. Niestety swoje lata już ma, jednak w miłości szczęście ją omija. Chce stworzyć bezpieczną przystań. Kotwicą ma być dla niej Konrad, fotograf popularnego magazynu o gwiazdach. Cały światek gwiazdorski aż huczy od plotek. Przystojne ciacho i podstarzała autorka? Czy on jest z nią tylko dla pieniędzy? Wszak jest bardzo bogata i w dodatku nabyła starą willę w "szanowanej" okolicy. Joanna stara się ignorować zgryźliwe komentarze, lecz w głębi duszy postanawia rozwikłać tę zagadkę.
Na przeszkodzie "leżą" jej jednak znalezione na podłodze w łazience zwłoki ukochanego. Sytuacja staje się dramatyczna - jest morderstwo, nie ma sprawcy. Podejrzanych jest wiele.
Kto zamordował Konrada? Joanna? Była narzeczona? A może menadżerka Joanny? Albo ktoś z redakcji...?
Każdy ma alibi, ale na domiar złego na drodze kolejnym bohaterom zdarzają się dziwne losowe wypadki.
Powieść choć ze śmiercią w tle jest niesamowicie zabawna, pełna wyszukanego humoru. Do tego mocno na czasie wplątane są epizody z gwiazdorskiego świata. Tu fikcja sąsiaduje z rzeczywistością.

Książka rozpoczyna się opisem głównych postaci - to duże ułatwienie gdybyśmy pogubili się kto z kim i dlaczego.
Wstęp do książki to prolog, potem czytelnik śledzi kolejno dwadzieścia jeden rozdziałów, które zamyka epilog.

Powieść umieszczona w świecie mocno współczesnym, prowadzona narracja trzecioosobowa. Akcja toczy się w kilku miejscach m.in. domu Joanny, redakcji "Koktajlu", miejscowości rodzinnej Konrada

Polecam wszystkim, którzy lubią się przy książce dobrze pośmiać i nie traktują kryminałów jako odrębnych dzieł sztuki. To nie jest kryminalna biblia powieściowa. To lekka i przyjemna powieść z morderstwem w roli głównej.

Od pierwszych stron powieść czyta się lekko i przyjemnie. Bohaterowie dają się poznać jako sympatyczni i otwarci ludzie ze świata showbizz: mamy tu cały wachlarz postaci począwszy od twórców: Konrad, Joanna, Klaudia poprzez snobów: znów Joanna, Klaudia czy szare myszki: Agnieszka, Kasia, Zofia aż po karykaturalne i mocno przerysowane postacie: Ryży Benio, Tygrys Złocisty.
Powieść do samego końca trzyma w napięciu a rozwiązanie zagadki "kto zabił?" jest pasjonujące i zaskakujące zarazem.
Jedyne do czego mogłabym uderzyć to kilka błędów stylistycznych i rzeczowych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-06-2015 o godz 09:26 przez: Malwina Latko

Niektórzy twierdzą, że związek starszej kobiety i młodszego mężczyzny z góry jest skazany na niepowodzenie. Czy tak jest naprawdę? Trudno generalizować, ale z pewnością, jak w każdym innym związku, z czasem pojawiają się problemy. Kiedy zauroczenie mija zaczynamy dostrzegać w partnerze coraz więcej wad. Sztuką jest kochać kogoś mimo czegoś, prawda? W momencie, gdy Joanna poznała młodszego od siebie fotografa, myślała, że cały świat leży u jej stóp. Szybko okazało się, że tak na prawdę mało wie o swoim ukochanym. Kiedy Konrad zostaje zamordowany cały świat Joanny wywraca się do góry nogami.

Joanna to główna bohaterka książki Alka Rogozińskiego. Roztrzepana i zabawna czterdziestoletnie pisarka marzy o wielkiej miłości. Kiedy poznaje fotografa Konrada, szybko nawiązuje z nim bliską relację. Nic nie robi sobie z uwag przyjaciółki Betty na temat znacznej różnicy wieku. Joanna cieszy się każdą chwilą przy boku ukochanego. Jednak Konrad okazuje się nie być do końca uczciwy wobec swojej dziewczyny. Manipuluje nią i zwyczajnie bawi się jej uczuciami. Pewnego dnia fotograf zostaje znaleziony zamordowany w łazience. Natychmiast rozpoczyna się wnikliwe śledztwo z którego wynikną niespodziewane fakty!
Kim okaże się tytułowy ukochany z piekła rodem? Kim będzie jego oprawca? Dowiecie się z lektury!

Alek Rogoziński stworzył książkę, którą można zaliczyć do dwóch gatunków literackich. Jest zbrodnia, dość makabryczna i zapewniam, że na tym się nie skończy, jest ofiara i śledztwo. Mamy więc kryminał, taki jaki należy. Ale to nie koniec, mamy także świetnie napisane dialogi, użyty w książce doskonały humor i zwariowane bohaterki, czyli komedię jak się patrzy! Ten komedio-kryminał zdecydowanie trafił w mój gust. Lekkość słowa jaką posługuje się autor sprawia, że książkę czyta się płynnie, szybko i z prawdziwą przyjemnością. Tam cały czas coś się dzieje, czytelnik nie zdąży odetchnąć i znów kolejna akcja i skupiać się trzeba nad szukaniem winnego. Autor zadbał tez o tych, co lubią gubić się w fabule. Na samym początku książki wyszczególnił bohaterów i krótko ich opisał. Nie ma bata, nie zgubicie wątku a przyjemności z czytania dużo więcej.
"Ukochany z piekła rodem" to bardzo udany debiut literacki pana Rogozińskiego.Oby więcej takich debiutów na polskim rynku literackim. Zaskakuje zakończeniem, wciąga ciekawą fabułą, bawi współczesnym poczuciem humoru. Wszystko idealnie ze sobą wyważone, daje książkę nadającą się na odstresowanie i relaks. Bawiłam się doskonale, szkoda, że tak szybko się skończyła. Polecam!
malwinaczyta.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-05-2015 o godz 13:36 przez: Zaczytany w Książkach



Tytuł: Ukochany z piekła rodem
Autor: Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Melanż
Data wydania: 23 marca 2015
Liczba stron: 272
Ocena: 8/10

Alek Rogoziński – z wykształcenia filolog, z zawodu dziennikarz. Przez lata związany z mediami. Karierę zaczynał w Rozgłośni Harcerskiej, potem pracował m.in. w Radiu Plus i Radiu Kolor. Od 2007 roku na stałe związany z magazynem Party.

Utwór został napisany lekkim, prostym i przyjemnym językiem. Autor umiejętnie dozuje napięcie, przez co czytelnik musi wiedzieć, co się dalej stanie. Minusem są liczne literówki, które przeszkadzają w czytaniu.

Ludzie są głupi, nie potrafią słuchać, nie potrafią myśleć, nie potrafią patrzeć.

Popularna autorka romansów zakochuje się w przystojnym fotografie. Pisarka myśli, że spotkała mężczyznę swojego życia. Razem mieszkają i przeżywają upojne chwile. Nie wie jednak, że chodziło jemu tylko o jeden przedmiot. Spotyka go za to kara, ale czy słuszna? Czy Joanna dowie się o wszystkim?

Betty jest rówieśniczką autorki, jej agentką, singielką, osobą próbującą kierować się zgodnie z rozsądkiem i rozumem, co przy swojej chlebodawczyni jest nie lada wyzwaniem.

Joanna Szmidt to najpopularniejsza polska pisarka romansów, która nie potrafi zaakceptować faktu, iż ma 40 lat. Była zaangażowana w mnóstwo związków, z których każdy spalił na panewce. Zachowuje się niedojrzale, ale cóż się dziwić, skoro na Wikipedii pisze, że ma jeszcze dwadzieścia parę lat, w co zaczyna wierzyć.

Punkt widzenia zależy od tego, kto patrzy.

Książka bardzo mi się spodobała. Niektóre sceny rozśmieszyły mnie do łez. Bardzo dużym plusem jest to, że autor łączy humor z kryminałem. Gwarantuję, że nudne wieczory zamienią się w radosne chwile z domieszką grozy. Każdy musi to przeczytać! Być może dziewczynom będzie bliżej do tego utworu, gdyż bohaterowie to głównie kobiety, ale faceci też znajdą coś dla siebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-10-2015 o godz 16:15 przez: Kruszynka
Na spotkaniu A może nad morze? Z książką 3 w loterii wygrałyśmy książkę Alka Rogozińskiego ,,Ukochany z piekła rodem". Szczerze mówiąc, chciałyśmy przeczytać ją już dawno, ale jakoś się nie składało.



Z racji tego, że autor był na spotkaniu nie mogłyśmy darować sobie, by nie poprosić o autograf. Jest to debiut dziennikarza ,,Party", a już za kilka miesięcy ma się ukazać dalsza część losów głównej bohaterki Joanny oraz jej zwariowanej menadżerki Betty pt. ,,Morderstwo na Korfu". Coś czuję, że będzie się działo. Nie są to bowiem sztampowe kryminały, które dotąd zdążyliśmy poznać. To pewien powiew świeżości, coś w stylu komedii kryminalnej. Nie znacie? Nic straconego. Egzemplarze w księgarni jeszcze są dostępne.

Pisarka Joanna Szmidt była znana nie tylko w kraju, ale i zagranicą. Spod jej pióra wyszły takie dzieła, jak ,,Miłość w cieniu topoli", ,,Romans o smaku wina", czy ,,Płaczące serce". Mimo, że miała już ok. 40 lat podczas ostatniego wypadu do Zakopanego poznała przystojnego, sporo od niej młodszego Konrada. Mimo, że znali się bardzo krótko ich związek rozwijał się bardzo dynamicznie. Jakąż więc konsternację wywołał u Joanny fakt, gdy znalazła swojego ukochanego w łazience. Martwego.

Muszę przyznać, że czytało się ją naprawdę przyjemnie. Znalazłam jeden błąd z pomyleniem imienia, kilka literówek, brak kilku przyimków, jednak jestem w stanie to wybaczyć z racji debiutu. Mam nadzieję, że w kolejnej części błędy te zostaną wyeliminowane. Jestem pod wrażeniem, że jest to pierwsza powieść wydana przez Alka Rogozińskiego. ,,Ukochany z piekła rodem" to lekki kryminał, w którym nieustannie na jaw wychodzą nowe fakty. A wszystko to zostało utrzymane w lekkim, humorystycznym stylu. Ja ze swojej strony jestem zadowolona z lektury i wyczekuję dalszych losów dwóch zwariowanych kobiet ze świata wydawniczego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-05-2015 o godz 19:44 przez: AnnaJJ
Uwielbiam kryminały. Jeszcze bardziej uwielbiam doskonale napisane kryminały. A od czasu rozpoczęcia się mojej fascynacji książkami ś.p. Joanny Chmielewskiej poszukuję również tych kryminałów, które, poza intrygującą fabułą, powodują nieopanowane wybuchy śmiechu. Niejednokrotnie w bardzo nietypowych miejscach, bo przecież do poczekalni u lekarza bez książki ani rusz.

Ta książka to genialne połączenie tego wszystkiego, co wyżej wymienionym zostało. Postaci są niezwykle barwne, intryga zawiązana w sposób nieoczekiwany, zakończenie powaliło mnie na łopatki. Ilość wspomnianych już nieoczekiwanych wybuchów śmiechu była zaskakująco duża. Trafność, z jaką Autor opisuje różne babskie i nie tylko zachowania, ilość nagłych zwrotów akcji, pojawiających się nowych okoliczności, płynność narracji i bardzo obrazowe przedstawianie opisywanej rzeczywistości – to wszystko sprawia, że od książki nie można się oderwać. Wciąga od pierwszej chwili i trzyma do samego końca. Uprzedzam, że jeśli zacznie się czytać w nieodpowiednim momencie dnia, na przykład po południu, albo nawet rano, ale z koniecznością przerwania jej na tak błahą czynność, jak przygotowanie obiadu, grozi to zarwaniem nocy. Względnie przypalonym obiadem, jeżeli się ktoś pochopnie zdecyduje na czytanie w trakcie smażenia, na ten przykład, kotletów. Książkę zdecydowanie będę polecać znajomym, a sama pewnie nie raz do niej wrócę. Jak dla mnie rewelacja!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-05-2015 o godz 00:00 przez: eriken
Całkiem fajny kryminał. Alek Rogoziński urzekł mnie tą powieścią. Jeszcze przed przystąpieniem do czytania słyszałam, że autor inspiruje się stylem pisania Joanny Chmielewskiej. W jakimś stopniu tak, co uważam, dodaje książce smaczku. Sam Rogoziński ma również bardzo wciągające pióro i pisze ze świetnym humorem..
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-04-2015 o godz 00:00 przez: Aleksandra Wierzbicka
Ksiaża, która dla mnie była wielkim zaskoczeniem. Liczyłam, że zapoznam się z kolejną piękną i zruszającą historią miłośną. Nie sądziłam, że akcja tak się rozwinie. Ja jestem zachwycona, zostałam tak zaskoczona, tego na pewno się nie spodziewałam. Brawo!. Gorąco polecam wszytskim.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-04-2015 o godz 22:02 przez: Małgorzata Matuszewska
Świetna lektura i znakomita zabawa. Czyta się jednym tchem! polecam !
Czekam na kolejną książkę - może agentka Beata zostanie prywatną detektywką ? -
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-07-2015 o godz 23:30 przez: MadziaK
Rewelacja. Śmieszne, śmieszne śmieszne. :) Kryminały nie są moim ulubionym gatunkiem, ale w wykonaniu Rogozińskiego kupuję wszystko:)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-04-2015 o godz 10:41 przez: mhjkb
Świetna książka. Kryminał ale wywołuje uśmiech na twarzy. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji