Książka zwrócona do EMPIK, przepisy zawierają produkty o nie których nawet nie słyszeliśmy, ponadto przepisy klucz się z rekomendacjami WHO w sprawie żywienia. W co najmniej kilku przepisach dla najmłodszych dodatek cukru do potrawy. Pytam, po co cukier dla maluszka, przecież im później zacznie tym większe prawdopodobieństwo, że nie będzie wielkim fanem... Nie polecam
Jak rozszerzać dietę dziecka? U rozwijającego się malucha z każdym miesiącem wzrasta zapotrzebowanie na energię oraz różne substancje odżywcze, dlatego w pewnym momencie konieczne staje się wprowadzenie pierwszych pokarmów innych niż mleko mamy. Rozszerzanie diety dziecka to nie tylko uczenie się nowych smaków, ale także nabywanie i rozwijanie umiejętności związanych z jedzeniem, takich jak żucie czy gryzienie, przydatnych również przy rozwoju mowy. Wprowadzanie nowych produktów ma być jednak dobrą zabawą, dlatego też warto eksperymentować, a kto wie – być może wraz z dzieckiem odkrywać nowe również dla naszych kubków smakowych połączenia. Co jednak podawać i od którego miesiąca? Czy na jabłuszko jest czas już w szóstym miesiącu czy może później? Kiedy wprowadzić warzywa? Kiedy mięso? I co najważniejsze – w jakiej formie to zrobić? Odpowiedzi na te pytania dostarcza lektura książki kucharskiej pt. „Ugotuj mi mamo. 365 przepisów na dania dla dzieci”, zawierająca przepisy dla dzieci od 5 miesięcy do 3 lat. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Jedność pozycja to nie tylko ratunek dla zabieganych mam, które mimo wszystko chcą przygotowywać samodzielnie posiłki dla dzieci, świadomie rezygnując z gotowych produktów, bądź też przeplatając ich podawanie z domowymi daniami. Propozycje, starannie wyselekcjonowane, zawierają szeroki wybór przepisów na potrawy o różnych smakach, a także różnych składnikach – zgodnie z porami roku. Dzięki temu przygotowując daną potrawę będziemy mogli wykorzystywać aktualnie dostępne warzywa czy owoce, co zapewni ich świeżość i wartości odżywcze. Dla mnie, jako „świeżo upieczonej” mamy, książka ma szczególną wartość, bowiem wyposaża mnie nie tylko w przepisy, ale również w wiedzę na temat odpowiedniego żywienia mojego dziecka. Takie informacje, odnośnie rozszerzania diety, zostały zawarte na początku książki. Autorka, Christine Zalejski, zwraca uwagę rodziców, by pierwsze nowe pokarmy wprowadzać po ukończeniu 17.tygodnia, ale nie później niż w 26 tygodniu życia dziecka. Wyjaśnia również, w jaki sposób nowe pokarmy powinny być wprowadzane. Podpowiada ponadto, jak wybierać dobre składniki oraz doradza w jaki sposób przechowywać potrawy. Każda pora roku zawiera opcję dań słodkich i słonych. I tak, wśród potraw wiosennych, znajdziemy przykładowo klasyczne purée z marchewki czy z zielonego groszku, zupkę z nowych warzyw, pulpety z indyka z warzywami, a także biszkopt z malinami czy krem z truskawkami. Letnie przepisy przynoszą takie propozycje, jak pierwsze tabule, zupkę z letnich warzyw czy kompot z sadu, zaś jesienne – krem z cukinii, zupę marchewkową z pietruszką czy też ciasteczka z dyni makaronowej. Zimowa pora to czas na buraczanego muf fina, pora z szynką, a także stateczki z banana oraz piernik. Wszystkie przepisy, poza dokładnym opisem przygotowania danej potrawy i zdjęciem, zawierają również oznaczenia dotyczące stopnia trudności, proponowanego czasu podania danej potrawy dziecku, a także czasu przygotowania i ilości porcji. Ponadto, autorka proponuje również inne warianty danej potrawy, zwraca również uwagę na właściwości zdrowotne wybranych składników. Wszystko to sprawia, że książka „Ugotuj mi mamo”, jest pozycją szczególnie cenną dla rodziców, pragnących samodzielnie przygotowywać maluchowi potrawy w domu, dostarczając cennych składników odżywczych i … doznań smakowych. Co więcej, wiele z tych propozycji, po zastosowaniu przypraw, przypadnie również do gustu dorosłym! Justyna Gul Qultura słowa
Mniej recenzji