5/5
14-12-2019 o godz 09:05 przez: Monika | Zweryfikowany zakup
Piękna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-09-2021 o godz 11:02 przez: Barbara | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2021 o godz 16:53 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-01-2019 o godz 22:21 przez: ejotek
Oglądając programy telewizyjne lub czytając prasę kolorową trafiamy na uśmiechnięte, piękne i zgrabne postacie celebryckiego światka. Często zazdrościmy im domu, samochodu, kreacji a przede wszystkim szczęśliwej i kochającej rodziny pozującej przed fleszami. Zadajmy sobie jednak pytanie czy to co widzimy jest prawdą czy może ułudą stworzoną przez sztab specjalistów, by właśnie taki obraz widział 'szary człowiek'. Pytanie tylko co stanie się takimi gwiazdami w chwili, gdy bańka pryśnie pozostawiając na ich idealnym życiu smugi... Główną bohaterką powieści jest Sylwia Nowak, aktorka znana pod pseudonimem Amelia Diamond. Chwytliwe, prawda? Jej wizerunek tworzą zatrudnieni pracownicy, mąż żyje pod pantoflem i kiedy tylko jest potrzebny na bankiecie czy sesji zdjęciowej pojawia się przy boku żony. Do rodzinnych ujęć ustawiają się również nastoletnie dzieci: Sara i Kacper. Jednak to tylko udawanie kochającej rodzinki, reżyserowanie wywiadów... Tak naprawdę od dawna nie mieli prawdziwych świąt, nikt nie używał świetnie wyposażonej kuchni... Sylwia wreszcie żyje na wysokim poziomie, więc wystarczy że zrobi zamówienie w restauracji. Wspomina wtedy swoje dzieciństwo w biedzie oraz jak wiele pracy i wyrzeczeń kosztowało ją dotarcie do momentu, w którym jest teraz. I nagle na kilka dni przed Wigilią Sylwia otrzymuje telefon, który całkowicie burzy jej dotychczasowe życie... Choć początkowo myśli, że uda się wszystko załatwić tak, by nie doszło do żadnych komplikacji... Ze swoją siostrą Martą była od dawna skonfliktowana, ale w obliczu jej śmierci musi zająć się siostrzenicą - trzynastoletnią Julką. Jak bardzo nastolatka skomplikuje życie celebrytki? Co wydarzy się w rodzinie Nowaków w czasie świąt? Czy przetrwają ten 'tylko jeden wieczór'? Nie zdradzę, ale będzie gorąco od emocji! Na drugiej szalce wagi w tej powieści autorka umieściła panią Zosię, fenomenalną sprzątaczkę, która na rok przed emeryturą jest doradczynią wielu wysoko postawionych osób. Ot, tak wolą sami posprzątać, by czas staruszki wykorzystać na chwilę rozmowy. Pani Zosia jest szczera, zawsze mówi prawdę, zwraca uwagę na to, co ważne. Potrafi wskazać innym właściwe ścieżki i nie są dla niej ważne luksusy a chwile z mężem, dziećmi i wnukami. W jej rodzinie tuż przed Wigilią też pojawił się duży problem i atmosfera stoi pod znakiem zapytania... Czy uda się uratować rodzinny czas? Wszak to tylko jeden wieczór... "Z tradycją trzeba ostrożnie, żeby nie zniszczyć tej delikatnej magii, bo już nic nie zostanie." * Krystyna Mirek przyzwyczaiła mnie do ciepłych, rodzinnych historii, które ukryła na kartach kolejnych powieści. Tak jest i tym razem - ogromny nacisk położony na rodzinę, jednak "Tylko jeden wieczór" jest również elementem prześmiewczym dla wymysłów i zachowań tych, którzy stawiają się ponad innymi. Autorka wielokrotnie utarła Sylwii nosa, udowadniając tym samym, że często ktoś zwykły, nie wyróżniający się potrafi zdziałać więcej. Że żyjąc w biegu zapominamy, co jest najważniejsze. Że czasami trzeba przebaczyć krzywdy z przeszłości, bo list przeczytany po śmierci nie wyjaśni nam wszystkiego. A kiedy wszystko się zawali są dwa możliwe rozwiązania - albo załamać się całkowicie, rozpić i stoczyć albo zebrać siły i walczyć. Wybór należy do każdego z nas, ale chyba jedna z opcji brzmi lepiej, prawda? Powieść wyjątkowa, o bajkach, zwykłym życiu, pułapkach czających się w zacienionych kątach... Pokazująca, że warto mieć obok siebie bliską osobę, która udzieli rady i poda pomocną dłoń w kryzysowej chwili. Jestem zauroczona opisaną przez Krystynę Mirek historią. "Powinniśmy sobie ustalać tygodniową dawkę rozmowy i pilnować jak ilości wypitej wody, połkniętych tabletek czy godzin snu. To tak samo ważne, a może nawet bardziej." ** Podsumowując - "Tylko jeden wieczór" to kolejna magiczna powieść z fabułą osadzoną w Boże Narodzenie, którą miałam okazję czytać w grudniu. Jest to historia z przeciwieństwami - biedą i bogactwem; prawdą i kłamstwem; żalem i wybaczeniem; miłością i odrzuceniem; rozpadem i reanimacją małżeństw. Dostrzegalne są też marketingowe chwyty, radość i chwile pełne wzruszeń, rozpacz, smutek oraz siła matczynej intuicji. Opowieść o wartości sławy, przewrotności życia, wierze we własne siły oraz o tym, że trzeba uważać o czym się marzy. Mądra, pełna emocji, wzruszeń oraz niespodzianek, taka jest książka Krystyny Mirek. * K. Mirek, "Tylko jeden wieczór", Edipresse Książki, Warszawa 2018, s. 171 ** Tamże, s. 276 recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-12-2018 o godz 15:40 przez: Anna Rydzewska
To moje drugie spotkanie z twórczością Krystyny Mirek i teraz już jestem pewna, że książki tej autorki mogę brać w ciemno. Nie sposób odnaleźć słowa, by trafnie opisać głębię, jaką pisarka przemyca pod postacią pozornie subtelnych historii. Zdawać się może, że to opowieści, jakich wiele, a jednak dotykają one wszystkich zakamarków poruszonego serca i potrząsają czytelnikiem, by przypomnieć mu, że przecież sam popełnia identyczne błędy, uzmysławia, że nadszedł czas, by otrząsnąć się z tego zgubnego amoku. "Tylko jeden wieczór" być może dla wielu zdawał się kolejną romantyczną lekturą, dopieszczoną świątecznym klimatem. Nic bardziej mylnego. To poruszająca, niesłychanie mądra pozycja, dzięki której każdy czytelnik może prawidłowo przygotować się do nadchodzących, wyjątkowych dni. Uzmysławia, co tak naprawdę jest ważne, wytyka popełniane błędy, przez jakie niepotrzebnie tracimy wiele energii i pomaga zawrócić ze złej drogi, po to, by nie zagubić się całkowicie, by żyć naprawdę, a nie pod publikę. Święta to okres rodzinny, gdy zapominamy o kłótniach, pragniemy sprawić radość bliskim, mieć ich koło siebie. Niestety, to również czas, gdy wszelkie problemy są jeszcze bardziej doskwierające. Świadomość, że wszyscy spędzają te dni w gronie rodzinnym, jest istną katorgą dla samotnych czy porzuconych. Kobietom bardziej niż zwykle dokucza brak potomstwa, a śmierć najbliższych przypomina, że nic nie jest wieczne, a czasu nie da się cofnąć. Życie nie przypomina bajki, kłopoty nie ominą nas tylko dlatego, że nadciąga grudzień, jednak przecież razem można pokonać najgorsze przeszkody. To właśnie ludzie i łączące ich więzi tworzą magiczne Święta i wyjątkową atmosferę, a nie prezenty, ozdoby, czy zastawiony stół. Choć to takie oczywiste, wspomnijcie tę prawdę, gdy w nerwach, czy w panice, będziecie wywoływać kolejną kłótnię z bliskimi, o to, że jeszcze nie wszystko gotowe na świąteczne dni. "Kłopoty są częścią życia. Nie sposób ich uniknąć. Denerwować się z tego powodu, że się pojawiają, to głupota. Lepiej oszczędzać siły, by im mądrze stawić czoła." Autorka stworzyła świetne, nietuzinkowe postacie, które posiadają całą paletę wad i zalet, walczą z kolejnymi rozterkami, chcą być kochane i doceniane, ale czasem postępują egoistycznie. Nie sposób się z nimi nie utożsamić, nie przeżywać ich historii, jak swojej własnej. Myślę, że autentyczny przekaz, a także poruszenie wielu trudnych tematów sprawia, iż nakreślona opowieść pochłania nas całkowicie, po to by po lekturze skłonić do głębokich refleksji, nie tylko na temat postępowania bohaterów, ale również i nad naszą postawą. "W miłości nie ma łatwych decyzji. Zawsze jest jakieś ryzyko. Zbytnia twardość może zniszczyć z natury delikatne uczucie, ale jeśli ktoś jest za miękki, może spowodować, że miłość w jego związku uschnie, zduszona nadopiekuńczością lub brakiem wyzwań." "Tylko jeden wieczór" jest niesłychanie ciepłą, głęboką, chwytającą za serce historią o niedomówieniach, rodzinnych konfliktach, życiu na pokaz, samotności i zagubieniu się na krętej ścieżce wartości. To z jednej strony kojący dla duszy balsam, ale z drugiej przestroga dla każdego z nas. Krystyna Mirek po raz kolejny pod postacią delikatnej opowieści potrząsa czytelnikiem, nakazuje mu się zatrzymać i uświadamia mu, jak niezamierzenie pozwala, by życie przenikało mu przez palce. Jeśli w wirze świątecznych przygotowań znajdziecie chwilę na tę emocjonalną, skłaniającą do zadumy, piękną i prawdziwą powieść, jestem pewna, że tegoroczne Boże Narodzenie będzie spokojniejsze, bardziej satysfakcjonujące i refleksyjne niż kiedykolwiek indziej! Polecam gorąco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-12-2018 o godz 09:04 przez: Izabela Wyszomirska
Znana aktorka Amelia Błysk zbudowała życie doskonałe. Podziwiają ją tysiące kobiet. Ma wszystko. Urodę, sławę, przepiękne złote włosy, kochającego męża, dom i wspaniałe dzieci. W Internecie cieszy się ogromną popularnością. Zbudowała takie życie od zera. Wyszła z dna, by wspiąć się na sam szczyt. Święta to dla niej piękny i ważny rodzinny czas, opowiada o tym w każdym wywiadzie. W tym roku wyjątkowo będzie mieć na kolacji wigilijnej nieplanowanych gości. Z powodu nagłej śmierci siostry musi przyjąć szwagra i jego córeczkę. To tylko jeden wieczór – powtarza sobie. – Jakże prosta sprawa. Ale to nieprawda. Amelia ma bowiem tylko jedną, ale za to wielką tajemnicę. W zwykłe dni łatwo ją ukrywa, nikt się nie domyśla, ale w święta może się to okazać nie lada wyzwaniem. Czy życie zbudowane na kłamstwie może się udać? Jaką cenę płaci się za doskonały wizerunek? Czy warto jeszcze żyć naprawdę? A może lepiej tylko w sieci? Tam wszystko jest łatwiejsze. Czy Amelia odważy się zaryzykować wszystko, w imię czegoś tak ulotnego jak miłość? "Zwykłe życie to coś bardzo niezwykłego. Najtrudniej je zbudować." Może zacznę od tego, że autorka w swojej powieści postawiła na uczucia, emocje i wewnętrzne rozterki bohaterów. Dlatego też zdecydowanie przeważają opisy. Z kolei naprzemienna narracja pozwala na zbliżenie się do postaci i lepsze ich poznanie. Bohaterowie zostali ciekawie poprowadzeni. Ich sylwetki są różnorodne. Wraz z upływem stron obserwujemy ich przemiany, jakim ulegają pod wpływem sytuacji czy wydarzeń. "W realnym życiu nie miała scenariusza. Nie mogła sobie przerzucić kilku kartek dalej, by zobaczyć, co będzie potem. Nastawić się psychicznie na dalszy ciąg. Jeśli coś jej bardzo nie odpowiadało na planie filmowym, prosiła o zmianę. W życiu to nie działało." Wydaje mi się, że największą wartością książki jest dobra analiza współczesnego świata i społeczeństwa. Ta historia pokazuje jak niejednokrotnie ślepo podążamy za sławą, pieniądzem, zatracając w tym wszystkim siebie i zaniedbując bliskich oraz jak mylnie i niesprawiedliwie oceniamy po pozorach drugiego człowieka nawet go nie znając. "Życie rozdawało karty na swoich warunkach, gotowe zaskoczyć każdego. Pieniądze nie zawsze pomogą. Zwłaszcza jeśli się nie ma wokół bliskich ludzi." Całość jak zwykle w przypadku książek Krystyny Mirek czyta się płynnie i przyjemnie. Jedynie zabrakło mi tu większej ilości świątecznego klimatu, tej magii znamiennej dla tego wyjątkowego okresu roku, jakim jest Boże Narodzenie. Chciałabym również, aby pojawiło się znacznie więcej emocji, jakiś fajerwerków. Powieść pozostawiła mnie z poczuciem pewnego niedosytu jeśli chodzi o zakończenie. Chętnie widziałabym również bardziej rozbudowany wątek przewodni. Ale w ogólnym rozrachunku to dobra lektura, która wciągnie niejednego czytelnika na jeden czy kilka miłych wieczorów. "Z tradycją trzeba ostrożnie, żeby nie zniszczyć tej delikatnej magii, bo już nic nie zostanie." "Tylko jeden wieczór" to ciepła i poruszająca powieść o niespełnionych marzeniach, rozczarowaniach, trudnych wyborach oraz o tym, co w życiu najważniejsze. Że pieniądze szczęścia nie dają, lecz rodzina, prawdziwe relacje, uczucia i emocje. To również książka o zasadach działania show-biznesu, o poszukiwaniu samego siebie, miłości, przyjaźni, tęsknocie, nadziei na lepsze jutro oraz o tym, ze nigdy nie jest za późno, by zacząć wszystko od nowa. Polecam, nie tylko na święta! sza-terazczytam.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-01-2019 o godz 20:32 przez: Magia słowa
Okładka tej książki jest przesiąknięta aurą zimy i świąt Bożego Narodzenia. Wszędzie jest pełno gwiazdek, widzimy prezent, nasi bohaterowie są grubo ubrani. Jak wiecie nie jestem zwolenniczką tych świąt więc na mnie ta okładka nie działa kompletnie, ale jestem pewna, że ci, którzy lubią ten piękny okres na pewno zachwycą się okładką powieści. Niestety nie posiada skrzydełek, które stanowiłyby dodatkową ochronę okładki, która jest bardziej podatna na uszkodzenia mechaniczne. Strony są kremowe, a czcionka duża dzięki czemu szybko i wygodnie się czyta. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane, a literówek w tekście nie zauważyłam. Raz zabrakło jednego myślnika, ale tak, to jest w porządku. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, dlatego sięgnęłam po tę powieść będąc przekonana, że raczej mi się spodoba. Że pozwoli mi się wyluzować i odetchnąć od pracy, szkoły, przebytych egzaminów czy praktyk i problemów. Po prostu wyzeruje myśli i na spokojnie będę interesować się treścią. Autorka posługuje się lekkim, przyjemnym piórem, które w mig zabiera czytelnika do swojego świata, do świata bohaterów i nakazuje nam żyć wraz z nimi. Z jedne strony ciesze się z tego powodu, ponieważ moje problemy odeszły w cień, a pojawiły się inne, które już maja napisane zakończenie, a poza tym chyba tak źle by być nie mogło, przecież święta to czas wybaczania, prawda? Styl pisarki jest niezwykle plastyczny, więc nie mamy jakichkolwiek problemów z wizualizacją tego, co czytamy. Podoba mi się to, że podczas lektury nie napotkałam jakichkolwiek barier i mogłam z żywym zainteresowaniem obserwować losy Amelii Diamond, która jest słynna autorką. Myślę, że śmiało mogę Wam polecić pióro pisarki, raczej Was nie zawiedzie. Czyta się doprawdy szybko i przyjemnie, więc jeśli potrzebujecie tego typu literatury - zachęcam jak najbardziej. Nasza Amelia to taka kobieta, której nie sposób jest lubić. Przynajmniej ja tak uważam. Jest bohaterką, która irytowała mnie swoim zachowaniem do granic możliwości. Było mi przykro jej całej rodziny i najchętniej wykopałabym ją z ich życia. Nie wiem, czy nie zdawała sobie sprawy z tego, jak wiele zaprzepaściła stając się kompletnie inną osobą. Jednak jak to bywa w życiu, doceniamy wszystko dopiero po stracie. I tak właśnie było w jej przypadku. Możecie powiedzieć, że jestem bez serca, ale naprawdę nie było mi jej żal. Dostała karę za swoje zachowanie i moim zdaniem powinna długo pokutować, prosić o wybaczenie... Nie polubiłam jej, nic a nic. Jej mąż... Do niego też mam wiele do zarzucenia, ale poniekąd go rozumiem. Co oznacza, że nie usprawiedliwiam go, bo jego zachowanie też nie jest takie jakie być powinno... Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale uważam, że ci bohaterowie powinni nauczyć się doceniać małe rzeczy, korzystać z krótkich chwil, które nie powrócą i być sobą, a nie kimś innym. Cała recenzja na blogu ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-03-2019 o godz 18:07 przez: Pan Ciastek
Tym razem jedną z książek, podarowanych od Mikołaja była powieść „Tylko jeden wieczór”. Co prawda przeczytałam ją po świętach, ale powiem Wam, że każda pora jest dobra by po nią sięgnąć. Książka chwyta za serce, ma w sobie ogromny pokład miłości i ciepła oraz skłania do refleksji. „Tylko jeden wieczór” Krystyny Mirek to powieść, która wzrusza i uświadamia człowiekowi jak łatwo zatracić takie wartości jak miłość, dom, rodzina. Jak łatwo pieniądz potrafi zepsuć człowieka i zburzyć to, co budował i o co walczył zanim stał się bogaty. Jak można łatwo grać i zakładać maskę na każdą okazję, a nie dostrzec tego co się traci. Krystyna Mirek pokazała nam jak życie potrafi być przewrotne i w jednej chwili zmienić wszystko o 180 stopni, a także podkreśliła, ile można stracić jeśli w porę się nie obudzimy z tego letargu pogoni za pieniędzmi. I jak wiele możemy stracić jeśli w porę nie przejrzymy na oczy. Nie chcę zdradzać Wam fabuły, bo wiadomo, że później jak człowiek wie już o czym jest książka, to odkłada ją na półkę bez czytania i sięga po inną. Ale chciałabym Was zachęcić by po nią sięgnąć, bo naprawdę warto. Czyta się ją lekko. W moim przypadku, nie mogłam się oderwać, bo byłam ciekawa co będzie dalej. W powieści ukazane są dwa wątki. Głównej bohaterki Sylwii Nowak– aktorki filmowej, która występuje pod pseudonimem Amandy Diamond. Bohaterki, co na co dzień zakłada maskę w której gra kochającą żonę, matkę, idealną Panią domu a tak naprawdę skrywa ogromną tajemnicę, zmaga się z problemami, tęskni za szczęściem, miłością i ciepłem, które minęło wraz z przypływem gotówki i sławy. Na kilka dni przed Wigilią dowiaduje się o śmierci siostry, która zostawia jej pod opieką swoja córkę. I od tego momentu wszystko zaczyna się zmieniać. Drugą osobą, której życie przewróci się do góry nogami jest Marcin, syn Zosi – kobiety, która sprząta biura, gdzie pracuje Sylwia. Marcin, to bardzo łatwowierny o dobrym sercu chłopak, który chcąc pomóc swojemu przyjacielowi wpakował się w niezłe tarapaty, gdzie stawką jest jego rodzina, żona i dzieci. Ale nic więcej nie zdradzę, resztę musicie już sami przeczytać. Krystyna Mirek po raz kolejny mnie zaskoczyła. Byłam pewna, że przeczytam słodką powieść o magii świąt, a tu okazało się, że jest to pełnowartościowa historia, która skłania do refleksji i spojrzenia na pewne rzeczy przez inny pryzmat. Dlatego polecam i zachęcam byście sięgnęli po tą książkę bez wahania. Gwarantuje wam kilka mile spędzonych godzin w miłym towarzystwie bohaterów „ Tylko jeden wieczór”. https://przykominkuzkawa.blogspot.com/2019/01/tylko-jeden-wieczor-krystyna-mirek.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-02-2019 o godz 13:31 przez: kama
Na zewnątrz wciąż zima, niektórzy tęsknią do wiosny, a może przed nimi dopiero ferie? Zanim jednak przyjdzie nam cieszyć się śpiewem skowronka, można w zimowe popołudnie jeszcze raz zanurzyć się w świątecznej opowieści. Napisano już na ten temat wiele, ale ta pozycja jest moim zdaniem zupełnie inna. A mianowicie: Znana aktorka Amelia Diamond ma wszystko. Urodę, sławę, przepiękne złote włosy, kochającego męża, dom i wspaniałe dzieci. Zbudowała takie życie od zera. Wyszła z dna, by wspiąć się na sam szczyt. Święta to dla niej piękny i ważny rodzinny czas, opowiada o tym w każdym wywiadzie. W tym roku wyjątkowo będzie mieć na kolacji wigilijnej nieplanowanego gościa. Z powodu nagłej śmierci siostry musi przyjąć jej córkę. To tylko jeden wieczór – wydaje jej się. – Jakże prosta sprawa. Ale to nieprawda. Amelia ma bowiem tylko jedną, ale za to wielką tajemnicę. W zwykłe dni łatwo ją ukrywa, nikt się nie domyśla, ale w święta może się to okazać nie lada wyzwaniem. Czy życie zbudowane na kłamstwie może się udać? Jaką cenę płaci się za doskonały wizerunek? Wizerunek to w obecnych czasach szalenie istotne zagadnienie. Każdy ma jakieś konto społecznościowe, wielu wirtualnych znajomych i nie waha się przed dzieleniem się z innymi swoim życiem, w mniejszym lub większym stopniu. Wkleja zdjęcia, filmy, opisy, próbuje narzucić swoje opinie, a także nieco upiększyć swoje życie. To prawdziwe, rzecz jasna, bo to wirtualne już dawno jest mocno podkolorowane. Jak bardzo trzeba uważać, żeby się w tym nie pogubić? Zwłaszcza jeśli oba światy znacznie się od siebie różnią? Przed tym właśnie zadaniem zostaje postawiona główna bohaterka, na dodatek w same święta. Czy uda jej się wybrnąć z kłopotliwej sytuacji? I czy rzeczywiście warto ryzykować prawdziwe relacje w imię wizerunku? Autorka świetnie odmalowała bohaterów, ich rozterki, wątpliwości, a przede wszystkim emocje. Idealnie posłużyła się słowem, by oddać to, co znajduje się w głębi człowieka i jak bardzo różni się ono od tego, co stanowi jego wizerunek. Dodam, że nie tylko Amelia Diamond ma przed sobą ciężki wigilijny wieczór. Jest on tak samo ważny dla innych: pani Zosi, która obawia się o jedność swojej rodziny, jej dzieci i wnuków, a także dwójki bardzo młodych ludzi. Dla nich te święta będą wyjątkowe... Nie zdradzając więcej, zapraszam do przeczytania tej pozycji. Dla mnie "Tylko jeden wieczór" był wieczorem bardzo ważnym i warto było go spędzić w towarzystwie książki Krystyny Mirek.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-01-2019 o godz 18:42 przez: szagosia
Życie to nie gra, nie teatr… Czasami żyjemy na pokaz… Tworzymy nasz osobisty spektakl dla innych. Ale czy na pewno jesteśmy wówczas sobą, czy to życie dla innych to właśnie nie teatr? A może warto żyć dla dla siebie? Być sobą i spełniać się w tym co dla nas najważniejsze? Losy Amelii znanej aktorki pokazują nam jak złudna jest sława, majątek i uznanie innych. Możemy zobaczyć jak łatwo jest zniszczyć czyjeś życie, zmanipulować informację tak by osiągnąć swój cel. Przystańmy na chwilę i zastanówmy się nad swoim życiem. Może obok nas jest „pani Zosia” – zwykła osoba z życzliwym i mądrym podejściem do życia, która może zostać naszym nauczycielem, autorytetem? By mądrze żyć – nie musimy słuchać trenerów personalnych i płacić za to aby ktoś mówił nam jak mamy żyć by być szczęśliwym. Może warto rozejrzeć się dookoła i przede wszystkim posłuchać siebie i swoich pragnień… https://umilanki.blogspot.com/2019/01/tylko-ten-jeden-dzien-krystyna-mirek.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2018 o godz 12:10 przez: CherryBelle
Zapraszam: http://chbelleap.blogspot.com/2018/12/ksiazka-na-swiateczny-prezent-czesc-4.html Jeśli istnieje idealna książka pod choinkę, to Tylko jeden wieczór Krystyny Mirek, nią właśnie jest! Powieść polskiej pisarki, przesiąknięta jest magią świąt, już okładka skusi Was w księgarni piękną oprawą z zimowym zdjęciem radosnej pary z prezentem ze złotymi gwiazdkami. Tylko jeden wieczór, to książkowy must have na grudniowy czas świąt, powieść zachwyci Was wciągająca, dobrze postępującą i doskonale skrojoną fabułą, przystępnym językiem, jest doskonale napisana. Nie można oderwać się od niej, szybko wchodząc w jej magiczny świat. Powieść Krystyny Mirek, ponownie zachwyciła mnie świetną i ciekawą historią, życiowymi bohaterami z krwi i kości, z którymi czujemy wieź, jest to ciepła, przyjemna, piękna książka, którą polecam zdecydowanie na prezent dla bliskiej osoby, ale też po prostu – dla siebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-10-2019 o godz 17:40 przez: Danuta
Kolejna świetna książka dołącza do grona przeczytanych. Ciepła, przyjemna, otwierająca nam oczy na to co w życiu jest na prawdę ważne. Osobiście chciałabym kiedyś przeczytać jej kontynuacje. . Wszystkim znana Amelia Diamond, a prywatnie Sylwia Nowak robi karierę aktorską. Jest osobą bardzo lubianą i szanowaną. Najbardziej sobie ceni wartości rodzinne, ale czy aby na pewno jest tak jak to widać "na okładkach". Czy idealne życie w bogactwie na pewno jest takie piękne? Czy każdy by chciał tak żyć, a może lepiej żyć biedniej, ale szczęśliwiej? Autorka pokazuje nam jak to "Czasem kusząca bajka okazuje się pułapką, a zwyczajne życie może stać się bajką." Uważam, że to jest najbardziej celne podsumowanie książki. Pięknej książki, którą moim zdaniem każdy powinien przeczytać. Polecam bardzo, bardzo gorąco. Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-10-2019 o godz 17:40 przez: Danuta
Kolejna świetna książka dołącza do grona przeczytanych. Ciepła, przyjemna, otwierająca nam oczy na to co w życiu jest na prawdę ważne. Osobiście chciałabym kiedyś przeczytać jej kontynuacje. . Wszystkim znana Amelia Diamond, a prywatnie Sylwia Nowak robi karierę aktorską. Jest osobą bardzo lubianą i szanowaną. Najbardziej sobie ceni wartości rodzinne, ale czy aby na pewno jest tak jak to widać "na okładkach". Czy idealne życie w bogactwie na pewno jest takie piękne? Czy każdy by chciał tak żyć, a może lepiej żyć biedniej, ale szczęśliwiej? Autorka pokazuje nam jak to "Czasem kusząca bajka okazuje się pułapką, a zwyczajne życie może stać się bajką." Uważam, że to jest najbardziej celne podsumowanie książki. Pięknej książki, którą moim zdaniem każdy powinien przeczytać. Polecam bardzo, bardzo gorąco. Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-01-2019 o godz 20:10 przez: Anonim
Tylko jeden wieczór to wzruszająca do łez świąteczna książka Krystyny Mirek. Pełna miłości, ale i cierpienia i potrzeby bliskości drugiej osoby. Amelia Diamond świata spędza jak zwykle, robienie świątecznych potraw nie jest jej ulubionym zajęciem, nie ma na to czasu, w tempie, w jakim pracuje. Jednak jej życie ulega zmianie, kiedy musi zaopiekować się córką swojej zmarłej siostry. Aktorka próbuje dotrzeć do dziewczynki, lecz jest to bardzo trudna. Śmierć matki zaważyła na jej życiu. Jednak Wigilia to jest czasem kiedy wszystko się zmienia, życie nabiera kolorów, Amelia zrozumie swoje błędy i zacznie doceniać jak piękną i kochaną ma rodzinę. Bookolover
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
11-02-2019 o godz 00:00 przez: Asia (zdrobnienie od Joanna)Smuga | Empik recenzuje
Zdecydowanie jest to jedna z lepszych książek, jakie czytałam w ostatnim czasie. Bardzo mi się ona podobała szczególnie, że czytałam ją w czasie świąt Bożego Narodzenia, co jeszcze bardziej wprawiło mnie w klimat świąteczny. Co więcej od pierwszej strony zakochałam się w głównej bohaterce Sylwii, która z pozoru ma wszystko, jednakże tak naprawdę skrywa tajemnicę, której ujawnienie spowoduje wiele komplikacji. Gorąco polecam Wam tę książkę. Gwarantuję Wam, że każdy z Was znajdzie w niej coś dla siebie. Ja jestem pod jej wielkim wrażeniem. Poleca każdemu, bo naprawdę warto!!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
03-01-2019 o godz 23:18 przez: anna_czerniszewska
Ledwo przebrnęłam..patrzyłam tylko kiedy koniec.. Nie wciągnęła mnie ta historia.. Lubię twórczość tej autorki, ale ta książka nie zachwycila mnie.. Więc ja nie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji