5/5
29-01-2020 o godz 00:14 przez: werka777
Nie znają się od dziś, tak samo jak i czytelnicy sięgający po drugi tom cyklu nie spotykają Luka i Sage po raz pierwszy. Wszak, tak dla pewności dopowiem, po tą książkę należy wyciągnąć rękę dopiero po uprzednim zapoznaniu się z pierwszą częścią. Sage to dziewczyna, która uciekła przed przeszłością. Pozostawiona sama sobie, teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Bez pewnego dachu nad głową, bez nabywającej gotówki, która z pewnością sporo by ułatwiła. Zwyczajna, skromna, niewychylająca się dziewczyna. Teraz pogrążona w cierpieniu, bo w końcu doprowadziła do rozpadu związku, który był dla niej ratunkiem. Luca to przystojny podrywacz, który zdążył pokazać się Sage od zupełnie innej strony. Zdaje się, że jednak wprost inaczej niż ona, szybko odżył po rozstaniu zapełniając miejsce po ukochanej nową „opcją” zastępczą. Czy to tylko pozory? Czy chłopak sprytnie maskuje ból? A może tak naprawdę Lukowi i Sage nigdy nie było pisane bycie razem… Opowieść o wielkim rozstaniu i powolnym odkrywaniu swoich prawdziwych uczuć. Podsycona zazdrością, walką z własnymi demonami i troską o drugiego człowieka. Autorka uświadamia, jak ważnym elementem naszego życia jest szczera rozmowa. Bez tego wszystko może lec w gruzach. Bohaterowie czują coś do siebie, a jednak dzieli ich psychiczny dystans dający się we znaki obu stronom. Czy będą w stanie go przełamać? Sprawy nie utrudnia nowa partnerka Luka, która wcale nie jest stereotypową jędzowatą zołzą. Stąd historia budzi emocje i podobnie jak w pierwszym tomie rozwija się w wiarygodnym, odpowiednio dynamicznym tempie. Na drugim planie przewija się wątek ogromnej przyjaźni, bezinteresownej, dającej ogromne wsparcie, potrafiącej pokonać wiele przeszkód. Cudowna duszyczka, jaką jest April, częstuje swoją energią i w tym tomie, pokazując swoje serce na dłoni. Niczym cień podąża za główną bohaterką także przeszłość, której dramat znajdzie w końcu swoje ujście. Tragiczne wspomnienia krzywd doznanych w dzieciństwie wychodzi na wierzch, a Sage czyni przed Lukiem spowiedź, po raz pierwszy pokazując mu podstawy swojego zachowania. Czy to jednak koniec traum budzących stany lękowe? Czy Alan, który stał się sprawcą tego wszystkiego, dostanie to, na co zasłużył? https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2020/01/tylko-badz-przy-mnie-tom-2-laura-kneidl.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-02-2020 o godz 16:48 przez: Wioleta Kuflewska
Seria Laury Kneidl , bardzo znana autorka w Niemczech zagościła i na naszych półkach. Jej seria to dwupak zapakowany w piękne, delikatne i przyciągające wzrok okładki. Lubię takie grafiki, bo po pierwsze nie są to nadzy faceci, para, albo jacyś ludzie tylko coś co zdecydowanie jest odmianą i ładnie wygląda na półce. Historia, która nie jest idealną historią dwójki urodzonych pod szczęśliwą gwiazdą ludzi, którzy na pozór mają wszystko. Tu od pierwszych stron mamy dziewczynę, która jest samotna, zagubiona i zdana tylko na siebie. Lęk, który w sobie nosi nie pozwala jej swobodnie oddychać, bo za jej plecami cały czas dogania ją przeszłość. „Najtrudniej było ukryć się przed lękiem w nocy.” Sage jest dziewczyną, która zostawiła za sobą wszystkie problemy i uciekła. Pomimo odwagi, zostawiania za sobą najbliższych, ledwo wiąże koniec z końcem, jednak los sprawia, że na swojej drodze spotka ludzi, którzy gotowi będą jej pomóc, ale czy ona będzie gotowa przyjąć od nich jakąkolwiek pomoc ? Luca jest chłopakiem, który jest zdecydowanie złym chłopcem. Wytatuowany, lubi towarzystwo kobiet, a Sage właśnie takich mężczyzn unika. Ale czy Luca jest właśnie taki ? Czy może pod tą maską skrywa się samotna dusza romantyka ? Tutaj akcja rozwija się delikatnie, dokładnie i wolno. Autorka krok po kroku prowadzi nas przez swoje opowiadanie. Pozwala dogłębnie poznać dwójkę skrzywdzonych przez los osób, które na pozór potrafią sprawić, że demony choć na chwilę znikną. Ale co się stanie, kiedy potwór wróci i będzie znów próbował skrzywdzić Sage, czy Luca będzie w stanie stanąć murem za nią ? Czy ich relacja będzie miała racje bytu ? Zdecydowanie jest to historia, która daje wiele do myślenia. Rodziny nie da się wybrać, ale przyjaciół wręcz przeciwnie. To oni dają siłę do walki, kiedy najbliżsi zawodzą. Uważam, że jest to bardzo dobra seria, która pokazuje, że na pozór życie nie jest idealne i każdy ma jakieś demony z którymi musi się zmierzyć, ale czy osoba stojąca przy naszym boku będzie miała odwagę nam pomóc ? Czy my będziemy mieli odwagę stawić czoła złu, które wcześniej czy później nas nawiedzi ? To nie jest zwykły romans, to jest zdecydowanie historia pokazująca nieidealne życie, nieidealnych ludzi, którzy razem tworzą idealne wspomnienia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-01-2020 o godz 20:50 przez: marta.k
Jaki jest największy problem z książkowymi seriami? Ano taki, że bez względu na to, ile czasu musimy czekać na premierę kolejnego tomu, zawsze trwa to stanowczo ZBYT DŁUGO! Ale w końcu się doczekałam i przeczytałam kontynuację jednej z moich ukochanych historii miłosnych. Podobnie jak rzecz się miała w przypadku pierwszej części, tak i tym razem opowieść mnie całkowicie pochłonęła i gdyby to było możliwe, to bym ją przeczytała na jednym wdechu. Nie było szans, żebym chociaż na chwilę mogła ją odłożyć a już totalnie niewykonalnym byłoby pozbycie się jej z głowy. Do ostatniej chwili 'żyłam' tą książką i nawet jeśli czułam, że już nie mogę złapać tchu, to i tak czytałam dalej. Jeśli chodzi o fabułę to wiadomo: nieporozumienia, niedopowiedzenia i cała masa problemów. Sage i Luca się rozstali, ale w dziwny sposób ciągle są razem. Ale oboje strasznie to komplikują. A im bardziej się od siebie odpychają, tym bardziej coś ich do siebie przyciąga. Napięcie pomiędzy nimi było niesamowicie realne, namacalne wręcz i wszystko to, co przeżywali bohaterowie: niepokój, rozchwianie emocjonalne i ucisk w piersi - przeżywałam i odczuwałam razem z nimi. Bardzo mi się też podobało rozwinięcie przez autorkę problemu traum i lęków, z jakimi walczyli bohaterowie. Dzięki temu ta powieść jest dojrzalsza od poprzedniczki, wkradło się w nią sporo smutku i melancholii. Kneidl stworzyła cudowną historię, w której pokazała jak trudno jest czasem dać komuś drugą szansę i całkowicie się przed drugą osobą odsłonić. Autorka zafundowała mi całą gamę emocji, jeszcze więcej miłości i masę komplikacji. Uwielbiam tę serię - za jej dziwny humor, za smutek, który z niej przebija i za tę chemię (i fale), jakie są między głównymi bohaterami. I uwielbiam ją nawet za to, że łamie serce. I za księcia z bajki, którym niewątpliwie mógłby być Luca (który w tym tomie trochę pobłądził i popełnił kilka głupotek, ale kto by mu nie wybaczył?). Świetna kontynuacja rozterek miłosnych jednej z moich ulubionych par książkowych. Zakończenie wyszło idealnie - niezbyt ckliwie, ale i tak można się wzruszyć i powzdychać. I chociaż wiem, że to dobrze, to i tak mi trochę szkoda, że nie będzie kolejnej części 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-07-2020 o godz 08:34 przez: migaffka
Kiedy przeczytałam książkę "Someone new" Laury Kneidl wiedziałam, że bardzo chcę poznać jej wcześniejszą twórczość. Wtedy w moje ręce trafiła seria o losach młodej amerykańskiej studentki, która boryka się z poważnymi problemami natury psychologicznej. W drugiej części, czyli "Tylko bądź przy mnie" poznajemy dalsze losy Sage. Dziewczyna coraz lepiej radzi sobie w życiu i choć nadal dręczą ją demony przeszłości, to próbuje z nimi walczyć. Na szczęście nie jest z tym sama. Jednak wyjawienie prawdy najbliższym nadal sprawia jej ogromny problem... Laura Kneidl dała się poznać jako pisarka, która nie boi sie poruszać trudnych a nawet kontrowersyjnych tematów. Również w tej serii autorka zagłębiła się w psychikę głównej bohaterki. Dość szczegółowo zbudowała portret psychologiczny ofiary molestowania. Główna bohaterka zmaga się z napadami stanów lękowych i atakami paniki. Jej stany spowodowane są faktem, że nadal w jej głowie pojawiają się bolesne wspomnienia, a przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Jednak profesjonalna pomoc specjalisty jest w jej przypadku nioceniona i daje bardzo pozytywne efekty. Czy jednak wsparcie psychologa jest wystarczające dla człowieka totalnie rozbitego? Otóż nie. W życiu Sage pojawiają się przyjaciele, ludzie, którzy są dla niej wsparciem. Dają jej poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. I wydaje mi się, że właśnie ukazanie siły przyjaźni jest tym wątkiem, który w książce wysuwa się na pierwszy plan. To jak ważną sprawą jest fakt, że ktoś do nas wyciągnie pomocną dłoń w potrzebie jest bardzo istotne aby pokonać swoje lęki. Jeżeli myślicie, że książki młodzieżowe nie są dla Was, to przeczytajcie tę serię. Pewnie zmienicie zdanie. To naprawdę fajnie napisane książki, które w lekkiej formie opowiadają o trudnych sprawach. Nie znajdziecie tu rozwrzeszczanych nastolatków, infantylnych tematów. Ja odniosłam wrażenie, że bohaterowie są jak na swój wiek wyjątkowo dojrzali. I te książki też takie są. Mądre życiowo, choć podane w bardzo przystępnej postaci powieści obyczajowych z elementami psychologicznymi
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2020 o godz 13:02 przez: Anonim
Sage po rozstaniu z Luca, wyjeżdża i zatrzymuje się w motelu, jest pogrążona nie chce z nikim rozmawiać. Dopiero po kilku dniach odnajduje w sobie siłę do porozmawiania z najlepszą przyjaciółka-Megan, kilka dni później zbiera się tez na odwagę by zadzwonić do April. W między czasie szuka dla siebie mieszkania. Wszystko wydawało się dobrze, dopóki nie zostaje zaproszona na imprezę w Sylwestra na, której również zjawia się Luca, ale nie jest sam. Dziewczyna przeżywa, iż chłopak pocieszył się już po ich rozdaniu, okazuje się również, że nie udało jej się zaliczyć egzaminu z psychologii, a Oliwia, która była jej jedyna deską ratunku z mieszkaniem, odmawia wynajęcia. Jednego z dni w, którym Sage traci wszelkie nadzieje, w motelu odwiedza ją Luca, który proponuje dziewczynie powrót do ich domu. Czy Luca i Sage dogadają się pod jednym dachem? Czy między nimi na pewno wszystko skończę? Po pierwszej części nie mogłam się doczekać kiedy dotrze do mnie druga. Kiedy tylko nadszedł weekend zaczęłam ją czytać. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron, i jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie jest to typowe romansidło dla nastolatków, a raczej książka z dużym przekazem. Luca na początku wydawało się, że ma idealne życie, mieszka w apartamencie, przystojny, bogaty, student, ale jednak okazuje się, że ma on też swoje problemy związane z matką. Pozostali członkowie „ekipy”, również mieli swoje problemy. Książka pokazuje jak dużą moc ma miłość, przecież jakby nie Luca Sage tak szybko zaczęła pozbywać się lęku. Druga część „Jednak mnie kochaj” mnie nie rozczarowała, a te dwie książki lecą do zbioru moich ulubionych. ❤️ Ocena: 11/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-07-2020 o godz 12:29 przez: MariolaSD
"Tylko bądź przy mnie" to kontynuacja świetnej "Jednak mnie kochaj". Tytuł powieści idealnie odzwierciedla sytuację głównej bohaterki, z którą pożegnaliśmy się w bardzo trudnym momencie - kiedy bolesna przeszłość znów upomniała się o siebie. Decyzja, którą pod wpływem emocji i rosnącego poczucia zagrożenia podjęła Sage przynosi cierpienie. Tak trudno funkcjonować normalnie, kiedy ukochana osoba zdaje się układać sobie życie u boku innej. Dziewczyna miota się, z jednej strony chciałaby cofnąć czas, wrócić do tego, co było, z drugiej zaś - nie chce nikogo narażać, nie chce pozwolić, by poznano prawdę o piętnie strachu z przeszłości. Myślę, że komunikat "tylko bądź przy mnie, a poradzę sobie ze wszystkim" nieustannie rozbrzmiewa w jej głowie. Czy uda jej się posklejać swoje życie uczuciowe, czy znajdzie się w nim miejsce dla jedynej osoby, która w intymnych sytuacjach wzbudzała w niej poczucie bezpieczeństwa, a nie gwałtowną chęć brania nóg za pas? Powtórzę jeszcze raz - to naprawdę ciekawa, emocjonująca historia walki o siebie i swoją przyszłość. Pokonamy wszelkie przeciwności, jeśli pozostaniemy otwarci na pomoc ze strony innych, jeśli odważymy się o nią poprosić i skorzystamy z okazji, które podsuwa samo życie i bliscy, którym jak nikomu innemu zależy na naszym dobru i bezpieczeństwie. Co cenne, powieść czyta się lekko, choć nie o lekkich problemach traktuje. Bohaterowie szybko zdobędą Wasze serca, a ich mocowanie się z samym sobą, z uczuciami i pragnieniami czy zagrożeniem, wzbudzi w Was wiele emocji, a przecież właśnie po to sięgamy po książki... Ja z pewnością zatęsknię za nimi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2020 o godz 15:08 przez: Anna
Koszmar Sage wrócił. Myślała, że udało jej się uciec od ojczyma, od tego, co jej zrobił. Niestety on wrócił, burząc wszystko, co osiągnęła. Sage po telefonie ojczyma spanikowała, zraniła Luke, który wyrzucił ją z mieszkania. Dziewczyna znajduje tani motel, któremu do ideału daleko. Załamała się, ból po rozstaniu jest nie do wytrzymania. Jednak nie może się poddać, musi znaleźć jakieś lokum, co wcale nie jest proste podczas trwania akademickiego roku. April namawia ją na wspólnego sylwestra, obiecuje, że nie będzie na nim Luki, prawda okazuje się inne. Nie dość, że przychodzi, to jeszcze nie sam. Jest niemiły, arogancki, taki jaki był, gdy go pierwszy raz zobaczyła w akademiku. Sage jest przykro, a jednocześnie jest wściekła. Sylwester okazuje się koszmarem i to nie tylko dla niej. Ze względów finansowych postanawia zrezygnować z prywatnych sesji u psychiatry. Zostaje jednak namówiona na grupową, gdzie spotyka jednego ze znajomych. Przyjaciółka namawia Sagę na powrót do niej i Luke. Nie może znieść warunków, w jakich żyje. Kobieta zdecydowanie się opiera, do czasu, aż proponuje jej to Luka. Sagę poznaje matkę Luka i już wie, że rodzeństwo wcale nie przesadzało. Czy miłość tej dwójki ma jeszcze jakieś szanse? Czy Sage zostanie na terapii? Czy poradzi sobie z przeszłością? Czy prawda o jej ojczymie wyjdzie na jaw? Czy Luka pokona swojego demona – relacje z matką? Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/02/wydawnictwo-jaguar-ksiazka-pt-tylko.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2020 o godz 22:48 przez: Bookwormpl
"Tylko bądź przy mnie" to drugi tom zagmatwanych przygód Sage i Luki. Niemieckie autorki szturmem podbiły polski rynek wydawniczy, a ja jestem w tych książkach zauroczona! Jednakże, czy warto sięgnąć po drugi tom? Otóż warto, bo po pierwsze jest to wyłącznie duologia a po drugie bohaterka jest łatwiejsza do zrozumienia, mniej chaotyczna i w końcu jej decyzje mają sens. Pisałam już z wieloma czytelniczkami, które są już po lekturze tej części i... zawiodły się. Ja natomiast jestem zachwycona! 💛 A skąd różnice, a właśnie stąd, że akcja w pierwszej była wartka a fabuła nie pozwalała czytelnikowi odłożyć książki. Natomiast 2 jest wolniejsza, decyzje są łatwe do przewidzenia a Sage w końcu zaczyna szukać rozwiązań swoich problemów. Bo nie ukrywajmy, w 1 strasznie mnie irytowała swoimi ucieczkami i paranojami. Nie umiałam jej pojąć. W "Tylko bądź przy mnie" rozumiem podejmowane przez nią decyzję i coraz bardziej zaczynam ją lubić. Za jej wyjątkowością przemawia również lekki język i fakt, że książkę czytało mi się niesamowicie szybko i przyjemnie 😃 książka ta niesie ogrom wartości, które warto sobie przyswoić. To w jaki sposób należy radzić sobie z problemami i gdzie szukać pomocy. Ukrywanie prowadzi do paranoi i poczucia bezradności. Najbliższe osoby mogą zawsze pomoc przejść przez problemy i dać ogrom wsparcia 💛
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-02-2020 o godz 21:25 przez: Patrycja Kuchta
Po finale jaki zafundowała nam w „Jednak mnie kochaj” Laura Kneidl, jak na szpilkach oczekiwałam drugiego tomu serii. Tamto zakończenie totalnie wyprowadziło mnie z równowagi i byłam wściekła na Sage za jej nieprzemyślane zachowanie. Początek „Tylko bądź przy mnie” pochłaniałam z bijącym mocno sercem i wypiekami na twarzy, ale już po pierwszych kilku rozdziałach zdałam sobie sprawę, że rozbicie tej historii na dwa tomy było ze strony autorki ogromnym błędem. Finał pierwszego tomu był zwrotem akcji, po którym… wracamy do punktu wyjścia. I w zasadzie cała historia zaczyna się od początku. Miałam wrażenie, że znowu czytam „Jednak mnie kochaj” tyle, że w zmienionej odrobinę wersji. Choć polubiłam bohaterów i styl autorki na tyle, by czerpać przyjemność z lektury, czułam się rozczarowana faktem, że akcja nie rozwija się w żaden zaskakujący sposób, tylko ciągle kręci się w kółko. Lubię tą serię, ale lubiłabym ją znacznie bardziej, gdyby nie była serią, pojedynczą książką o bardziej skondensowanej akcji, bo jeden tom w zupełności by wystarczył. Nie zmienia to jednak faktu, że polubiłam Sage i Lucę i bardzo przyjemnie mi się o nich czytało, nawet jeśli ziewnęłam raz czy dwa w trakcie lektury. http://beauty-little-moment.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-01-2020 o godz 07:37 przez: Anonim
Jestem osobą, która nie czyta romansów codziennie. Mogę policzyć na palcach jednej ręki ile ich przeczytałam w 2019 roku. Zawsze odrzuca mnie sposób wyrażania emocji, napisania i przedstawienia bohaterów. "Tylko bądź przy mnie" to opowieść prawdziwa i realistyczna. Bohaterowie muszą się uczyć do egzaminów, martwią się o swoje fundusze, podejmują pracę, ale przede wszystkim nie są "drama queen" jak niektóre postacie w tego typu książkach. Historia miłosna Sage i Luki zauroczyła mnie delikatnością i powolną akcją. Nie było fajerwerków przy pierwszym spotkaniu ani mdlejących ciał. Po tym co dała czytelnikom Laura Kneidl w pierwszym tomie spodziewałam się, że drugi nie obędzie się bez dramatów, jednakże Kneidl nie zagrała na uczuciach swoich czytelników i w sposób wyważony poprowadziła akcję od początku do końca. Nie powiem jak, bo chciałabym żeby każdy przeczytał tę serię, a matki podsuwały ją swoim córkom, bo jest absolutnie wyjątkowa. Nie ocieka seksualnością, a uczy aby dbać o siebie w sferze psychicznej i fizycznej, mierzyć się z własnymi słabościami. Romans ten porusza również temat molestowania i terapii, zachęcając młode dziewczyny do walki o siebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-05-2020 o godz 11:20 przez: myszkakw
Dwójka młodych ludzi zakochany w sobie nawzajem, ucząca się dopiero znaczenia tego uczucia w swoim życiu przeżywa emocjonalny rollercoaster. Niestety przeszłość, którą niby pozostawili za sobą postanawia ponownie z impetem 35-tonowego tira rozjechać całą tą relację. Pomimo rozstania, złamanego serca i wielu gorzkich, wypowiedzianych aby skrzywdzić słów ich serca wiedzą swoje. Nie potrafią o sobie nawzajem zapomnieć, ich ścieżki splatają się poprzez wspólnych znajomych, uczelnię czy codzienne sytuacje. Luka postanawia pierwszy wyciągnąć dłoń do Sage i prosi ją, aby ponownie wróciła do jego mieszkania, na kanapę w salonie, którą do tej pory zajmowała. Pomimo przytłoczenia złymi doświadczeniami przeszłości dziewczyna postanawia zaufać swoim uczuciom i emocjom i wraca do domu i życia Luki oraz jego siostry. Czy uda się jej poukładać to co nie pozwoliło być w pełni z Luką, czy rozwiąże się ten koszmar, który wciąż czai się w cieniu? Czy rzeczywiście uczucia, emocje i serce ma racje w wyborze prawidłowej ścieżki postępowania?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-02-2020 o godz 22:38 przez: Anonim
Dobrze wspominacie tę serie?🤔 Jak ja uwielbiam tego Lukę! Zdecydowanie zapamiętam tę postać na bardzo długo, a może nawet niedługo okaże się że jest jednym z moich ulubionych bohaterów?❤️ Część druga okazała się dużo lepszą pozycją niż część pierwsza. Autorka świetnie pokazała bohaterów z tej strony psychologicznej. Mamy tu ludzi o mocnych charakterach, którzy dają się ponieść depresyjnym nastrojom. I takich o bardzo wrażliwych sercach, którzy mimo wszystko walczą z codziennością najlepiej jak tylko potrafią. To piękna lekcja życia i bardzo ciepła przygoda. Sage byla z Lukiem bardzo szczęśliwa, ale gdy przyszedł czas na odkrycie wszystkich kart, przeraziła się, zraniła go i odeszła. Teraz liczy na trochę spokoju i wypalenie uczucia. Ale chłopak wkracza w jej życie na nowo i tym razem nie interesują go dwuznaczne odpowiedzi, chce wiedzieć wszystko, oddaje jej wszystko i tego samego oczekuje. Czy tym razem dziewczyna będzie miała w sobie tyle odwagi żeby mu zaufać?📖
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-01-2020 o godz 11:20 przez: Anonim
Po drugi tom sięgnęłam wyłącznie z ciekawości. Poprzedni tom skończył się w najgorszym z możliwych momentów i musiałam dowiedzieć się, co stało się później. Pierwsza część niestety była według mnie naprawdę średnia i nie zaintrygowała mnie niczym. Jednak już od pierwszych stron "Tylko bądź przy mnie" byłam totalnie zakochana w całej historii! Uważam, że autorce udało się bardzo dobrze poprowadzić kontynuację. Ode mnie dostaje ona ogromnego plusa za fakt, że główni bohaterowie nie mają ogromnej "depresji" przez swoje wcześniejsze rozstanie i nie narzekają cały czas, tylko ich życie płynie dalej. Oczywiście czuć wielki smutek, ale nie jest to dołujące czy przygnębiające. Aż do ostatnich stron kibicowałam bohaterom, aby wszystko im się udało. Na pewno sięgnę jeszcze po twórczość Laury Kneidl i mam nadzieję, że wydawnictwo Jaguar wyda następne jej książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-01-2020 o godz 17:49 przez: Anonim
Już od pierwszych stron tomu wiedziałam, że ta książka skradnie moje serce. Poprzednią częścią byłam zachwycona (recenzja tutaj, dla przypomnienia), poza tym bardzo nietuzinkowa i prześliczna okładka, totalnie mnie zauroczyła. Nic więc dziwnego, że z niecierpliwością czekałam na drugi tom. Powiem Wam całkiem szczerze, że czas uciekł mi tak szybko, że ani się obejrzałam, a już widziałam zapowiedzi z wydawnictwa. Wiedziałam, że nie przepuszczę tej okazji. Drugi tom zaczynamy dokładnie w tym samym miejscu, w którym zakończyła się historia z pierwszego tomu. Sage znów zostaje sama i musi sobie radzić, jednak wciąż może liczyć na pomoc i wsparcie April. Wie, że musi znaleźć inne lokum, bo mieszkanie z Luką raczej nie wyjdzie im na dobre. Więcej na: https://libraryofvelaris.blogspot.com/2020/01/przedpremierowo-tylko-badz-przy-mnie.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-02-2021 o godz 13:24 przez: Wiktoria
Książka którą pokochałam tak jak poprzednią cześć "jednak mnie kochaj". Jest napisana lekkim językiem i opowiada o losach młodej dziewczyny, która boryka się ze skutkami trudnej przeszłości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-06-2022 o godz 12:41 przez: anonymous
Polecam! Wspaniała!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji