Bardzo dobra książka. Powinna zdobić regał każdego miłośnika gór i Podhala. W książce znajdziemy prawdziwe, wzruszające historie najbarwniejszych górali i góralek. Portrety Bartka są zupełną odskocznią od obecnych instagramowych zdjęć. Jest w nich ukryta prawdziwa historia. Ta książka to też dobry prezent dla osób zainteresowanych Małopolską, górami, lubiącą czytać biografie. Szczerze polecam!

Absolutnie fantastyczna książka. Twarze górali, jak mapy..., okraszone krótkimi i syntetycznymi o nich opowieściami. Pięknie wydana książka/ album. Czuję się serce Autora i duszę bohaterów. To jedna z książek, które ja, zabrałabym na wyspę bezludną... Anna Grudzień

Przepiękne fotogratie, poruszające opowieści o pięknych Ludziach. Swoista lekcja życia. Gorąco polecam.

Polecam, i dziadek na okładce ❤️

Szybko sprawnie 😁 Polecam

Czytam niespiesznie, aby dłużej być w tej książce. I z nią. Pokazuje góralki i górali, którzy młodość, dawno mają już za sobą. Wysmagani halnym- wiatrem i tym, od życia... Twardzi, mocni, niezłomni. Niesie ich pewność znaczenia wiary i ufność, że najważniejsza jest rodzina. Mają coś za uszami, ale kto z nas nie ma... Są prawdziwi i pokazani bez celofanu. Mają piękne twarze. Takie twarze, to żywe mapy. Czytam i się zachwycam. Autor pięknie pokazał życie w pigułce. O każdym z bohaterów, dowiadujemy się czegoś istotnego, ale nie włazimy z butami do jego ogródka... To chyba, podoba mi się w tej książce najbardziej. Delikatność i takt w pokazywaniu... Nie ma tu kultu młodości, upiększania się i pogoni za techniką, której i tak nie dogonimy. Jest za to człowiek. Daleki od ideału i poorany rysami... Człowiek- namalowany z jego wspomnieniami i z tym, co chce powiedzieć nam sam. A to czego nie mówi, zabiera i odchodzi w dal... Rekomenduję tę książkę każdemu, kto lubi się zatrzymać, popatrzeć, zadumać. Ania

Coś pięknego! Nie tylko wizualnie (przepięknie wydana, w detalach dopracowana, pomysł z dwiema okładkami to mistrzostwo), ale też w warstwie treściowej - cudowne opowieści, aż się łza w oku kręci, raz się człowiek zaśmieje, raz wzruszy. Ma się ochotę odwiedzić tych ludzi.