Trudno mi polecić tą trylogie, może dla takich wielkich fanów twórczości Tolkiena. Co najbardziej zabija ten film to tempo: są to naprawdę długie filmy w których niewiele się dzieje. Jeszcze jest ta dziwna próba połączenia Władcy Pierścieni z filmem dla dzieci, więc mamy scenę praktycznie z "Dwóch Wież" i śpiewające gobliny jedno za drugim. Na szczęście po pierwszym filmie jest już trochę z górki, co kolejna część jest już trochę lepsza.
Miałem już dwa pakiety, które reklamowałem. Teraz czekam na trzeci. W obu przypadkach płyty z pierwszym i trzecim filmem były fatalnie wyprodukowane, po zmianie warstwy nie dają się oglądać, obraz i dźwięk rwą się strasznie. Za każdym razem testowałem te płyty i testy wykazywały bardzo złą jakość struktury drugiej warstwy. Płyta z drugim filmem w obu przypadkach była bez zarzutu. Czy ktoś ma podobne "przygody" z tymi filmami?