Pomimo minimalnej zniżki formy autora (sam twierdzi ile można o tym samym), albo przesytu u czytelnika, lektura ciekawa i wciągająca. Pozycja niezbędna w biblioteczce fanów bimbrownika / świeckiego egzorcysty amatora (niewłaściwe skreślić, a najlepiej zostawić oba). Jak ktoś nie polubił to już nie polubi.

Jakub Wędrowycz powraca! Trucizna to zbiór 20 opowiadań, które nie zawiodą fanów Pilipiuka. Od lektury wręcz trudno się oderwać bo uzależnia jak bimber Jakuba, a Jakub jak zwykle jest odrażający! Polecam wszystkim miłośnikom napojów z procentami i nie tylko :))! Kac po lekturze oczywiście gwarantowany :)

Jakub Wędrowycz to nietuzinkowa postać stworzona przez Pilipiuka. Bardzo ekstrawagancka, arogancka i barwna. Fanem jestem od długiego czasu. Homo bimrowikus to było coś. Trucizna jest niezła, trzyma styl, ale trochę brakuje jej polotu poprzednich części. Ale i tak polecam bo Jakuba uwielbiam.

Kolejna część przygód Jakuba Wędrowycza, co prawda książka wydana dość dawno, ale dopiero teraz miałem okazję po nią siegnąć! Jest rewelacyjna jak wszystkie poprzednie części. Lubię abstrakcyjne poczucie humoru Andrzeja Pilipiuka i jego wiecznie "wstawionego" bohatera :)

łatwo, lekko i przyjemnie jak to bywa w opowiastkach o bimbrowniku Wędrowyczu. Zabawna i absurdalna i za to kocham ksiażki z tej sagi. Troszkę magii wraz ze smrodkiem Wędrowycza jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

Nie ma większego bohatera niż Jakub Wędrowycz, blednie przy nim BOND, Batman i cała liga super bohaterów. A tak poważnie bardzo fajna książka pozwalająca oderwać się od rzeczywistości i zrelaksować.

Andrzej Pilipiuk w mocnej formie. Jakub Wędrowycz jak zwykle z przytupem. Pozycja obowiązkowa dla fanów serii, ale również dla każdego z krzywym poczuciem humoru.

Jak zwykle wciągająca i pełna humoru książka z cyklu o Jakubie. Zdecydowanie do kupienia, jeśli podobały Wam się pozostałe części.

Przygody Jakuba nigdy się nie nudzą, zawsze są inne chociaż zawsze lekko nie trzeźwe :)

Kto zna Pilipiuka ten wie o co chodzi, kto nie zna ten chyba nie zrozumie.

Obowiązkowa dla każdego miłośnika, ale ja czekam na kolejną część.

Pilipiuk jest z roku na rok coraz lepszy. Jakub jest moim idolem.

Jakub Wędrowycz zawsze w dobrej formie, nawet z setką na karku :)

Co tu dużo pisać...Kuba rządzi :)