5/5
21-03-2022 o godz 18:14 przez: Anonim
IG: zaczytana_archiwistka Kto z Was nie marzył w dziedzictwie by zostać księciem, bądź księżniczką? A kto z Was czytał może „Pamiętnik Księżniczki”, kiedy był mały/a? Jeśli na jedne z tych pytań odpowiedziałeś/aś tak, to zapraszam do zapoznania się z moją recenzją :) Dzisiaj przybliżę Wam bardzo interesującą powieść, którą jest „Tokio Ever After”, autorstwa Emiko Jean. Nim opowiem o powieści - kilka słów o okładce. Czy tylko dla mnie jest ona przepiękna i przykuwa uwagę? Może przez zdjęcie nie widać każdego z jej detali, jednak na żywo jest jeszcze piękniejsza i pewnie głównie dla niej, kupiłabym tę powieść w księgarni. Mimo, że na co dzień nie czytam młodzieżówek, to historia Izumi skradła moje serce i pewnie przez długi czas o niej nie zapomnę. Podczas czytania miałam wrażenie jakbym czytała nowszą wersję kopciuszka, a że ostatnio mam fazę na baśnie, to musiałam przeczytać tę pozycję. „Tokio Ever After” to urocza, pełna uczuć oraz emocji lektura, która nie raz spowoduje u Was łzy wzruszenia. Izumi Tanaka - inaczej Izzy, od zawsze czuła, że odrobinę odstaje od swoich rówieśników. Nie jest jej łatwo być Japonką w małym miasteczku w Kalifornii. Pewnego dnia, dziewczyna odkrywa wskazówkę dotyczącą jej nieznanego do tej pory ojca... A jest on nikim innym, jak następcą cesarskiego tronu Japonii! Wiecie co to oznacza? Izumi jest księżniczką. Nastolatka próbuje swoich sił w Japonii - ma nadzieję, że tam znajdzie swoje miejsce na ziemi. Po przyjeździe do nowego kraju, Izzy musi nauczyć się wielu rzeczy, m.in. języka japońskiego oraz kultury tego narodu. To nie jedyne trudności, które czekają na naszą bohaterkę. Czy ciężar korony będzie dla niej nie do zniesienia, czy też na koniec bajki wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie? „Tokio Ever After” to historia o rodzinie oraz o odnalezieniu samego siebie. Mimo, że jest to młodzieżówka, to autorka poruszyła w niej kilka trudnych kwestii takich jak: dyskryminacja ludzi przez ich wygląd - Izzy w Ameryce jest uważana za zbyt japońską, a w Japonii zbyt amerykańską oraz problemy, z którymi na co dzień mierzy się każda nastolatka. Może to śmiesznie zabrzmi, bo nie jestem aż tak stara, jednak za moich czasów książki dla młodzieży były zbyt wyimaginowane, przedstawiały idealne życie nastolatek, bez żadnych problemów oraz nie niosły żadnych wartości - to chyba głównie przez to zraziłam się do tego gatunku i zaczęłam szukać nowych, ciekawszych książek. Historia Izumi skradła moje serce swoim ciepłem oraz urokiem. Styl pisania autorki jest cudowny i ta powieść kupiła mnie już od pierwszego rozdziału. Aż do tej pory nie potrafię pojąć jakim cudem przeczytałam ją tak szybko... Pokochałam główną bohaterkę między innymi za jej ciekawość i wytrwałość. Dzięki narracji pierwszoosobowej mogłam razem z nią przeżywać jej rozterki, poznawałam jej prawdziwą twarz oraz towarzyszyłam przy akceptacji nowego miejsca, w którym nasza bohaterka się znalazła. Jedyne do czego się przyczepię to wątek romantyczny... Dziękuję autorce, że nie został on wysunięty na pierwszy plan, jednak jak dla mnie rozwinął się on za szybko, był dla mnie mało naturalny. Może to ja jestem za stara i wycofana i teraz wszystko rozwija się tak szybko, jeśli tak - to bardzo przepraszam jeśli kogoś uraziłam... Czy książkę polecam? Jeśli uwielbiacie młodzieżówki lub po prostu szukacie czegoś lekkiego i zabawnego, to historia idealna dla Was. „Tokio Ever After” mimo swojego gatunku, jest doskonałą lekturą dla nastolatków, jak i dla starszych :) Słyszałam, że będzie kontynuacja tej powieści, kto czeka razem ze mną?
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
19-10-2023 o godz 16:36 przez: Czytelniczka z Księżyca
4,5/5 Drugi tom potrzebny na już 🥺 Witajcie kochani 🌟 Czy pamiętacie Pamiętnik księżniczki lub tęsknicie za historią Mii? To myślę, że Tokio ever After będzie dla was idealną książką, która umili wam czas wyczekiwania jej premiery w przyszłym roku. Poznajcie Izumi A gdyby okazało się, że jesteś prawdziwą księżniczką? Izumi Tanaka, młoda dziewczyna o japońskich korzeniach, od zawsze czuła, że odstaje od swoich rówieśników i nie pasuje do małego amerykańskiego miasteczka w Kalifornii. Wychowana przez samotną matkę, z którą zawsze tworzyła zgraną drużynę, nie spodziewa się, że jej ojciec to książę Japonii i następca tronu. Co oznacza, że wygadana i ironiczna Izzy jest… księżniczką. Wkrótce Izumi wyrusza do Japonii, aby poznać ojca i odkryć tajemnice swojego dziedzictwa. Bycie księżniczką to jednak nie tylko suknie balowe i tiary, ale także tysiące lat tradycji i zwyczajów, których musi się szybko nauczyć. Poznanie ojca, który od zawsze był dla niej tajemnicą, i odkrycie kraju, o którego odwiedzeniu zawsze marzyła, wywróci jej życie do góry nogami. Izzy wkrótce zostaje uwięziona między dwoma światami i dwiema wersjami siebie – w domu nigdy nie była wystarczająco „amerykańska”, a w Japonii musi udowodnić, że jest dość „japońska”. Czy Izzy poradzi sobie z ciężarem korony i odnajdzie swoje szczęście? "Kiedy nie wznosimy się za wysoko, nie ryzykujemy też zbyt bolesnego upadku". Tokio ever After jest jedną z tych historii, które od dawna bardzo chciałam poznać, jednakże z powodu niepojawiającej się informacji o drugimi ostatnim tomie odkładałam jej lekturę na, tyle że... Pojawiła się informacja o wznowieniu tej serii przez @wydawnictwoyoung wraz z zapewnieniem, że wydadzą drugi tom. Gdy tylko zaczęłam poznawać historię Izumi, poczułam się jakbym wróciła do czasów gimnazjalnych. Tak wtedy byłabym dosłownie zachwycona i ubóstwiała historię pod niebiosa. Ale spokojnie, to nie oznacza, że nie polubiłam tej książki. Wręcz przeciwnie cudownie spędziłam przy niej czas, jednakże w tym roku po prostu poznałam kilka innych pozycji, które były odrobinę lepsze. Jednakże Tokio ever After zajmuje i tak wysokie miejsce na mojej liście pozycji, które w tym roku przeczytałam. Nie jest to płytka historia, w której dziewczyna po poznaniu prawdy dosłownie dostaje do głowy z powodu tytułu królewskiego i bogactwa, które dostałabym od ojca. Izumi pomimo poznaniu prawdy, bardzo liczy się ze zdaniem matki i zdaje sobie sprawę, że to, co nadejdzie bardzo zmieni im obu życie. Dodatkowo nie wszystko, co z pozoru na początku okazuje się czarne lub białe takie jest. Jednakże to, co bardzo mi się podobało to wsparcie jej przyjaciółek i matki. Autorka świetnie wplotła te aspekty i o nich nie zapomniała. Tak samo jak nie zapomniała o charakterze bohaterki. Tak, uwielbiam jak autorzy są konsekwentni i pamiętają o szczegółach, o których wspominały np. Na początku książki. Dodatkowo bardzo mi się podobało, że ojciec Izumi uprawiał w szklarni ulubione storczyki jej matki. No rozpływałam się przy tym fragmencie, nie powiem, że nie. Dodatkowo ta powoli rodząca się relacja ojca i córki również bardzo mi tutaj pasowała - i tak końcówka książki była szczególnie wybitna dla mnie. I dosłownie czekam na kolejny tom, by wiedzieć, jakie możliwe akcje mogliby zrobić Izumi z jej ojcem. (I tak nie zapominam o wzmiance rodziny królewskiej Wielkiej Brytanii. Kocham i szanuję całym serduszkiem). "- Tak sobie myślałam... - Myślenie to ryzykowne hobby". Ale chyba nikogo nie zdziwię, że relacja Izumi z jej ochroniarzem przypomniał mi trochę relację babci Mii - królowej Clarisse i Joe. Tylko że w młodszej wersji. Choć oczywiście ich relacja nie jest idealna od samego początku. Ale z czasem, gdy Izumi pokazuje, jaka naprawdę jest, a nie jak ukazują jej charakter plotkarskie czasopisma, z czasem ich relacja znacznie się ociepla. (Innymi słowy od wrogów ->do przyjaciół -> do kochanków). "Obowiązkiem najlepszej przyjaciółki jest nakłaniać cię to zrobienia tego, na co z własnej woli nigdy byś się nie zdecydowała". To chyba tyle z mojej strony ☺️ Ogromnie dziękuję za możliwość współpracy recenzenckiej @wydawnictwoyoung przy tym tytule❤️ Moja ocena to 4,5/5🌟
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-03-2022 o godz 19:05 przez: polska_joanna
Dotąd wychowywana przez samotną matkę, licealistka zastanawia się, jakby to było opuścić senne amerykańskie miasteczko i spróbować poszukać swego szczęścia w kraju przodków - Japonii. Marzenie niespodziewanie się spełnia, kiedy pod dom dziewczyny zajeżdżają stacje telewizyjne i przedstawiciele ambasady. Okazuje się, że rodzina od strony ojca ma cesarskie korzenie, a na Izzy w Japonii czeka tytuł księżniczki. Od tej pory bieg wydarzeń nabiera szaleńczego tempa. Czy Izumi podobała wyzwaniu i sprosta oczekiwaniom korony jak i serca? Fabuła brzmi znajomo? Cofnijmy się na moment w czasie. Jest rok 2000 i swoją premierę ma książka "Pamiętnik Księżniczki" autorstwa Meg Cabot. W kolejnych latach powstaną kolejne części serii, która doczeka się także filmowej adaptacji. Jej narratorem jest Mia Thermopolis, która dowiaduje się, że jej ojciec powiązany jest z monarchią Genovii. Emiko Jean wykorzystuje w "Tokio Ever After" bardzo podobny scenariusz, ale uzupełnia go innymi wątkami - przede wszystkim kulturowymi. Nie ma tu fikcyjnego królestwa Genovii, tylko tron Japonii do objęcia. Książka ta pełna jest ciekawostek związanych z kulturą Kraju Kwitnącej Wiśni - od tych religijnych po kulinarne czy językowe. "Pamiętniki Księżniczki" nie brzmiały tylko dumnie z nazwy. Relacje naprawdę przedstawiane są w nich w formie wpisów z pamiętnika bohaterki. W "Tokio Ever After", poza wycinkami z gazet, mamy narrację jak w każdej innej książce. Sam tytuł nawiązuje tu jednak także do zwrotu z języka angielskiego "and they lived happily ever after", który usłyszeć można na końcu baśni: "i żyli długo i szczęśliwie". Skoro Izzy stała się prawdziwą księżniczką, to czy szanse ma się też ziścić baśniowy scenariusz? Czy w Tokio odnajdzie swoje "długo i szczęśliwie"? Izzy chcę spróbować swoich sił w Japonii, mając nadzieję, że odnajdzie tam swoje miejsce na ziemi wśród otaczających ją ludzi o podobnym wyglądzie. Dziewczyna nie zna jednak japońskiego, a kultura Japończyków czyni ich jeszcze odleglejszymi. Jest tu wątek romantyczny lecz subtelny, kiedy na pierwszy plan wysuwa się droga ku poszukiwaniu swojej tożsamości. Mimo to czytelnik skrycie kibicować będzie uczuciu księżniczki i przydzielonego jej pracownika ochrony. Czy to może udać się, kiedy nadal tabu stanowi nawet dotknięcie kogokolwiek z rodziny cesarskiej? Jeśli ktoś lata temu dobrze bawił się przy historii przedstawionej w "Pamiętnikach Księżniczki", to w "Tokio Ever After" także odnajdzie ten klimat. Emiko Jean tom pierwszy swojej serii nie kończy żadnym cliffhangerem. Historię można traktować jako całość, mimo iż będzie jej kontynuacja. Na ten moment "Tokio Ever After" jest pełne humoru, napisane przyjemnym stylem i w takiej samej mierze opowiadające o mniejszościach narodowych co o dynastiach. / Całość recenzji na blogu Zakładka do Przyszłości
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-03-2022 o godz 19:02 przez: Ewelina Wieczorek
Izumi Tanaka to nastolatka, na co dzień żyjąca w kalifornijskim miasteczku; chodzi do szkoły, a wolny czas spędza z trzema najlepszymi przyjaciółkami. Mieszka z mamą, którą kocha najmocniej na świecie, ale Izumi ciągle czuje się inna; czuje, że nie do końca pasuje do stricte amerykańskiego środowiska, dlatego tak pragnie poznać ojca, a tym samym zrozumieć własne korzenie - może ta wiedza pozwoli dziewczynie odnaleźć własne miejsce na Ziemi? W chwili, kiedy przypadkiem poznaje tożsamość biologicznego ojca, życie Izumi nagle wywraca się o sto osiemdziesiąt stopni. Okazuje się bowiem, że dziewczyna jest księżniczką i to nie byle jaką, a całej Japonii! Zbierając się na odwagę, Izumi wyrusza w podróż do kraju kwitnącej wiśni, gdzie pragnie odkryć własną siebie i prawdę o swoich korzeniach. Czy Izumi uda się wreszcie odnaleźć kącik dla siebie? Co z nową rolą, w jakiej niespodziewanie się znalazła? Czy dziewczyna poradzi sobie jako dziedziczka tronu, mimo że całe życie była "zwyczajną" Amerykanką? I najważniejsze: uda jej się zbudować relację z ojcem? "Tokio Ever After Emiko" Jean to propozycja skierowana głównie do młodszych czytelników, którzy przepadają za królewskimi wątkami, księżniczkami czy dziedziczkami korony oraz nastoletnimi dylematami egzystencjonalnymi. Historia jest ciekawa, wciągająca i obfitująca w wiele zabawnych momentów, dzięki czemu wzbudza wiele emocji. Książki nie nazwałabym wybitną albo fenomenalną, ale dobrze spędziłam przy niej czas i pomogła mi się zrelaksować po ciężkim dniu. Fabuła "Tokio Ever After" należy do lekkich i przyjemnych, nawet jeśli w kilku momentach może wydawać się totalnie naciągana. Nie radziłabym też doszukiwać się tutaj ukrytych przekazów, filozoficznych dywagacji czy psychologicznych pojęć - to nie tego typu literatura. Emiko Jean stworzyła bowiem zabawną, pełną zwrotów akcji propozycję dla nastolatków marzących o iście królewskim życiu. W książce pojawił się wątek miłosny między Izumi a jej prywatnym ochroniarzem, co - mimo że mało oryginalne - miało swój urok. Podobały się się ich rozmowy, zwierzenia, a póżniej wymiany wierszy, dzięki którym historia wydała się bardziej romantyczna. Podczas czytania aż czuło się ciepło rozchodzące po ciele. "Tokio Ever After" Emiko Jean to przesympatyczna lektura, którą polecam, zwłaszcza po zabieganym dniu, bo idealnie pozwala się odprężyć. Historia nie należy do porywających, ale kiedy już wsiąknie się w fabułę, ciężko od niej uciec. "Tokio Ever After" to opowieść zagubionej dziewczyny, która odnajduje się dopiero po konfrontacji ze swoimi pierwotnymi korzeniami. To książka o nadziei, rodzinie, przyjaźni, a wszystko to otoczone jest iście królewskim klimatem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-03-2022 o godz 21:08 przez: Girl-from-Stars
https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2022/03/427-emiko-jean-tokio-ever-after.html# Izumi Tanaka zawsze w głębi serca czuła, że odstaje od rówieśników – nie jest łatwo być Japończykiem w małym, zapyziałym miasteczku w północnej Kalifornii. Wychowana przez samotną matkę, z którą zawsze tworzyła zgraną drużynę – one dwie przeciwko światu – pewnego dnia Izzy odkrywa wskazówkę dotyczącą tożsamości jej nieznanego wcześniej ojca… a jest on nikim innym, jak księciem Japonii i następcą tronu. Co oznacza, że wygadana i ironiczna Izzy jest… księżniczką. Od tej chwili sprawy nabierają rozpędu i Izzy jedzie do Japonii, aby poznać ojca, którego dotąd nie znała, i odkryć kraj, o którego odwiedzeniu zawsze marzyła. Ale bycie księżniczką to nie tylko suknie balowe i tiary. Lista „atrakcji” temu towarzyszących jest długa: sprytni kuzyni, głodna sensacji prasa, ponury, ale przystojny ochroniarz, który może okazać się bratnią duszą, oraz tysiące lat tradycji i zwyczajów, których trzeba się nauczyć praktycznie z dnia na dzień. *** Spotkałam się z wieloma opiniami, według których „Tokio ever after” jest podobna do „Pamiętnika księżniczki” Meg Cabot. Nie miałam okazji poznać tej serii w dzieciństwie, więc ciężko mi je porównać. Czytając jednak powieść Emiko Jean nasunęła mi się myśl, że fabuła książki bardzo przypomina mi film „Czego pragną dziewczyny”, do którego mam spory sentyment. „Tokio ever after” to przede wszystkim historia o poszukiwaniu swojego „ja”. To długa wędrówka, mająca na celu odnalezienie przez bohaterkę swojego miejsca na ziemi. Izumi jest bardzo ciekawą postacią, która od początku zaskarbiła sobie moją sympatię. W historii tej znaleźć można dużo ciekawostek dotyczących Kraju Kwitnącej Wiśni, m.in. kulinarnych czy językowych. Została ona opowiedziana z perspektywy Izumi, jednak w książce znalazły się również fragmenty rozmów bohaterki z jakiegoś komunikatora, a także artykuły z gazety „Tokijski Plotkarz”. Jak nie trudno się domyślić, w historię tą został wpleciony wątek romantyczny, jednak nie gra on pierwszych skrzypiec w tej powieści. Za to duży plus. Z kolei minus za relację Izumi z jej paczką przyjaciółek, która w moim odczuciu wypadła mało naturalnie. Książka ta ma bajkowy wydźwięk, a więc zawarta w niej historia jest nierealna. Napisana została jednak w tak lekki i ciekawy sposób, że powinna spodobać się nie tylko nastolatkom (choć to głównie do nich jest ona skierowana). I na dodatek ma tak piękną okładkę. Nic, tylko czytać! Moja ocena: 7/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
12-03-2022 o godz 19:18 przez: nesscafe11
Sięgałam po to z myślą o Pamiętniku księżniczki, ale to jednak nie to, jak słusznie zauważyła moja znajoma - podobieństwo fabuły jest znacznie większe do Czego pragnie dziewczyna, tylko że historia przełożona jest na japoński dwór. Czy to źle? No nie. Jest też troszkę klimatu Bajecznie bogatych Azjatów. Głównie chodzi o charaktery bohaterów. Główna postać - Izumi - została wychowana przez matkę, zupełnym przypadkiem wraz z przyjaciółką natrafiają na trop jej ojca i jak się okazało, jest on japońskim księciem koronnym. Dziewczyna postanawia się z nim skontaktować, a wraz z biegiem wydarzeń trafia do Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie musi sprostać wyzwaniu bycia księżniczką. Początkowo historia nie chwyciła mnie za serce, ale potem urzekła urokiem. To taka opowieść, w której brniesz przez kolejne strony, bo chcesz wiedzieć NO I CO BYŁO DALEJ - mimo że tak naprawdę wiesz, bo takich było już wiele. A przy tym, mimochodem jest urozmaicona zwięzłymi ciekawostkami o Japonii. Sprawy klucze - tak, jest to naciągana historia (mocno). Tak, nie jest w zupełności oryginalna pod względem przebiegu fabuły, ale o dziwo, nie gryzło mnie to wcale. Może dlatego, że rzadko miewam styczność z tego typu książkami? No dobra, ale to że nauczyła się japońskiego poprzez pstryknięciem palcami trochę mnie zniszczyło. Ma więc swoje plusy, jak i minusy. Jej wadą dla mnie jest z pewnością mocna amerykańskość. Liczyłam, że historia będzie nieco odmienna, stonowana, tak bardziej w japońskim stylu, ale niestety, idealnie trzyma się schematów amerykańskich filmowych komedii romantycznych. A skoro już przy tym wątku jestem to relacja miłosna została fatalnie wykreowana, była bardzo płytka, autorka nie skupiła się na jej rozwoju, tylko tak jest i już. Strasznie na szybko. ALE... bohaterowie i tak mnie urzekli, wspólnie byli po prostu słodcy. Jeszcze dodam, że podobały mi się wstawki artykułów z japońskiego tabloidu oraz rozmowy w komunikatorze, to fajne dodatki, dzięki którym lektura zazwyczaj jest ciekawsza. To naprawdę było lekkie i urocze, nie wszystko mi się tam podobało, nie jest to historia nadzwyczajna, ale nieźle się bawiłam, chętnie zapoznam się z kolejnym tomem. Ode mnie 5.5/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-03-2022 o godz 17:10 przez: Anonim
Izumi, nastolatka japońskiego pochodzenia, wychowując się w małym kalifornijskim miasteczku zawsze czuła, że odstaje od reszty. Nie czuła się do końca Amerykanką ani Japonką. Gdy dowiaduje się, że jej ojciec jest następcą japońskiego tronu postanawia wyruszyć do Tokio i poznać swoje korzenie, starając się jednocześnie sprostać nowej roli księżniczki. • Gdy zaczynałam „Tokio ever after” nie miałam wygórowanych oczekiwań, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona! Książka ta, chociaż napisana lekkim i zabawnym językiem, porusza wiele ważnych tematów. Bohaterka w codziennym życiu zmaga się z poczuciem odmienności nieważne gdzie się uda - w USA jest zbyt japońska, w Japonii zbyt amerykańska. Izumi to przeciętna nastolatka o wielkim sercu, która stara się sprostać postawionym przed nią oczekiwaniom i jednocześnie nie stracić swojej niezależności. Jest dzielną feministką ze słabością do dobrego jedzenia, swojego psiaka i przystojnych ochroniarzy. Od całej tej książki bije tak ciepły klimat, a narracja jest przezabawna - ciężko mi było się nie uśmiechać podczas czytania tej książki. Jasne, niektóre żarty bywały żenujące, a relacja bohaterki z jej przyjaciółkami czasem sprawiała, że sama chciałam się zapaść pod ziemię, ale jednocześnie było to tak prawdziwe i ciepłe, że było mi po prostu lżej na sercu. Ta książka stanowiła dla mnie idealną odskocznię od rzeczywistości i jest w stu procentach tym, czego ostatnio potrzebowałam. Mamy tutaj wątek romantyczny, trochę enemies to lovers. Nie jest on idealny i rozwinął się troszkę nienaturalnie i zbyt szybko jak na mój gust, ale finalnie i tak polubiłam tę relację, do końca kibicowałam Izumi i Akio. „Tokio ever after” to naprawdę zabawna i ciepła lektura. Ostatnio miałam dosyć złe przejścia z młodzieżówkami, ale ta książka pokazała mi, że jednak jeszcze potrafię się odnaleźć w tym gatunku. Jest mi wręcz przykro, że to jednotomówka, bo chętnie poznałabym dalsze przygody Izumi. Jeśli szukacie lekkiej i zabawnej książki, to ta będzie idealna!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2022 o godz 11:55 przez: zniegrzecznejpolki_texaslights
Przyznam szczerze, że wszystko na co ostatnio trafiałam w tematyce młodzieżówek, było delikatnie ujmując „niezadowalające”. Już myślałam, że może jednak jestem za stara i to po prostu już nie dla mnie. Nic bardziej mylnego! Ewidentnie miałam po prostu pecha, bo „Tokio ever after” utorowało sobie drogę do mojego serducha w trybie ekspresowym i zrobiło tam mnóstwo nowego miejsca dla powieści młodzieżowych. 😍 Określenie, że jestem zakochana w tej książce, byłoby niedopowiedzeniem. Autorka osiągnęła prawie niemożliwe. Stworzyła historię, która wkręciła mnie tak bardzo, że nie miałam jej dość, a wręcz czułam niedosyt. Zazwyczaj kończąc książkę czuję się ustatysfakcjonowana, czasem zmęczona lub czekam niecierpliwie na kolejny tom. Ale prawdziwa rzadkością jest dla mnie chęć całkowitego „zatonięcia” w świecie z powieści. Związałam się z bohaterami tak mocno, że jak dla mnie „Tokio ever after” mogłoby mieć tysiąc stron, a i tak byłoby mi mało. No bo co z tego, że poznałam życie głównej bohaterki praktycznie od kołyski, skoro nie zagłębiłam się doszczętnie w życie pozostałych postaci? Jednym zdaniem, chciałabym należeć do ich paczki, rodziny, dworu casarskiego. Serio, zadowoliłabym się nawet rolą obserwatora z pozycji psa, lub lekko zboczonego, dziwacznego sąsiada (PS. ONI ZOSTALI MOIMI NIEKWESTIONOWANYMI BOHATERAMI. Mogłabym nawet założyć nowy kult na ich cześć. Nie przesadzam. 😅). Dzięki Tokio Ever After odnalazłam w sobie wewnętrzną nastolatkę i to było cudowne spotkanie. Wróciłam do bardzo dziwnych czasów swojego gimnazjum, tańca bawarskiego, bawołów i spiderchrumów. Dlatego też, nie będę się rozpisywać o fabule, po prostu Wam powiem, żebyście koniecznie sprawdzili tą pozycję! Nieważne czy szukacie uroczego romansu, przyjemnej obyczajówki, czy czegoś co mogłoby Was rozbawić. Ta książka ma to wszystko i dużo więcej! Piękne krajobrazy, japońska kultura, knowania a nawet zdrada nadają powieści wyjątkowego smaczku. Gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-03-2022 o godz 18:50 przez: Barbara Bandyk
„ – A więc marzenia z dzieciństwa się spełniają. Jesteś księżniczką – powiedziała Nora. Księżniczką. Fakt, większość dziewczynek o tym marzy. Ja w dzieciństwie miałam inne marzenia”. Ach! Mogłabym czytać "Tokio ever after" bez końca - wciąż i od nowa! Ostatnio trafiam na same dobre książki i właśnie jedną z takich perełek jest ten tytuł. Pokochałam historię Izumi, jej barwną postać i szereg zachowań, które ją charakteryzowały. Ta opowieść ma swoje tempo akcji, a z rozdziału na rozdział nabiera kolorów ukazując jej najszczersze odcienie. Z jednej strony, odnalazłam w tej książce pewną nutkę fantazji, która ukazywała marzenia z dzieciństwa o zostaniu księżniczką, lecz z drugiej, mierzyłam się z konsekwencjami tych marzeń. Miałam wrażenie, że dzięki Izumi wtapiam się w tę opowieść. Podróżowałam razem z główną bohaterką, przeżywałam jej rozterki, poznawałam jej prawdziwą twarz razem z nią, smakowałam życia i spełniałam marzenia o byciu księżniczką. Uwielbiałam w Izumi ciekawość (względem siebie i świata a także swoich korzeni), która dodawała jej skrzydeł mimo skrywających się lęków. Emiko Jean przedstawiła jednocześnie problemy z jakimi mierzy się każda nastolatka, ale również wplotła do fabuły odrobinę odrealnienia, która (dla Izumi) stała się nową rzeczywistością. Lekkie pióro i przyjemne opisy sprawiały, że błądziłam z bohaterami po Japonii, upajając się zapachem i widokiem opisywanych zdarzeń. To prawda, pióro Emiko Jean ma w sobie pewną moc, która w dużym stopniu urzeczywistniła mi tę na pozór nierealną historię. Cudownie bawiłam się czytając „Tokio ever after”. Emocje, jakie towarzyszyły mi podczas lektury przyniosły odrobinę ukojenia, dużo humoru i wciągającą fabułę, od której nie sposób się oderwać. Pamiętajcie tylko, że każda księżniczka potrzebuje swojego księcia a ta historia na pewno Was zaskoczy. Czy Izumi wywalczy sobie szczęśliwe zakończenie? Przeczytajcie „Tokio ever after”.💙
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-05-2022 o godz 16:49 przez: Agnieszka
📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 "KSIĘŻNICZKĄ. Fakt, większość dziewczynek o tym marzy. Ja w dzieciństwie miałam inne marzenia. ... Moje marzenia były bardziej przyziemne: chciałam poznać ojca, dowiedzieć się, jakie są moje korzenie, i móc z dumą mówić o tym, kim jestem." 📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 Izumi, w skrócie Izzy, mieszka razem z matką w małym miasteczku w Kalifornii. Ma grupkę przyjaciółek, które tak jak ona odstają od reszty. Razem z matką świetnie się dogadają, choć w skrytości ducha chciała by poznać swojego ojca. Pewnego dnia, razem z przyjaciółką, odkrywa wskazówkę, kim on może być. Po poszukiwaniach, okazuje się, że ojcem Izzy jest następcą tronu Japonii, książę Makotonomiya. Takim sposobem okazuje się, że Izzy jest księżniczką. Zostaje zaproszona do Japonii, w celu poznania ojca i kraju. Na miejscu przekonuje się, że bycie księżniczka, to nie taka łatwa sprawa. Czy Izzy odnajdzie się w nowej sytuacji? Jaką będzie księżniczką? Powiem Wam, że świetnie bawiłam się czytając tą książkę. Izzy i jej przyjaciółki, to grupka wariatek, z którymi sama chętnie bym się zaprzyjaźniła. Świetnie razem byśmy się bawiły i zawsze można na nie liczyć. A co do bycia księżniczka, to nie jest tak różowe jak w bajkach. Cały czas na świeczniku. Każdy wyłapie jakaś gafę. Ciągły harmonogram, nawet rozmowa z ojcem musiała być wcześniej umówiona. Nie ma tu miejsca na spontaniczność. Wszystko według planu. Czy znajdzie w nim miejsce na miłość? Na pewno jej nie szukała, sama się znalazła. Tylko czy księżniczka może spotykać się z tym kim chce? Izzy zawsze miała pod górkę, za bardzo japońska na swoje stare życie, za to za bardzo amerykańska na życie w Japonii. Czuje, że nigdzie nie pasuje. Tylko czy musi się dopasować??? Może będzie wystarczająca taka jaka jest??? O tym to już musicie przekonać się sami. Ja wam polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-03-2022 o godz 18:44 przez: Amanda
Izumi jest zwykłą dziewczyną z Mount Shastra - ma przeciętne oceny, trzy niesamowite przyjaciółki, wspaniałą mamę, a wolny czas spędza na oglądaniu seriali lub wygłupianiu się z dziewczynami. Pod skórą czuje jednak, że nie do końca może czuć się w swoim miasteczku jak w domu - jest z pochodzenia Japonką, ale nawet nie zna japońskiego, bo urodziła i wychowała się w USA. Wśród niemal samych "białych" czuje się inna. Gdy dowiaduje się, że jej matka jednak zna tożsamość jej ojca i jest nim nie kto inny, ale przyszły cesarz Japonii, świat Izumi wywraca się do góry nogami. To duży szok, ale gdzieś pojawia się też ekscytacja - dziewczyna w końcu pozna swojego ojca i poleci do Japonii, gdzie może w końcu poczuje się jak w domu? Gdybym miała w skrócie opisać tę książkę, to chyba nazwałabym ją Japońskim Pamiętnikiem Księżniczki, mimo że podobieństwa między tymi historiami nie są wcale jakieś ogromne, wspólny jest właściwie tylko główny wątek odkrycia tajemnicy swojego pochodzenia. Ale jest jakieś ciepło w tej historii oraz łatwość utożsamienia się z główną bohaterką, że polubiłam ją niemal tak bardzo jak opowieść o księżniczce z Genovii. Wyruszamy z Izumi w podróż do Japonii i poznajemy ją jej oczami. Pojawiają się również nowi bohaterowie, niektórych polubimy, niektórzy od razu nas do siebie zrażą, a inni mogą zawieść z biegiem stron. Narodzą się nowe więzi, przyjaźnie, może nawet miłość? Książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie i z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy głównej bohaterki. Były momenty zabawne, były też wzruszające, ale i takie, które dawały do myślenia. Z Tokio Ever After spędziłam bardzo miłe popołudnie i serdecznie polecam tę książkę wszystkim miłośnikom lekkich historii YA, ale przesłaniem. Mam nadzieję, że opowieść Izumi spodoba się Wam równie bardzo, co mi. ☺ Amanda.Says
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-08-2022 o godz 14:22 przez: Monika
Co dostaniemy, kiedy połączymy "Pamiętnik księżniczki" z Japonią? "Tokio Ever After" od Emiko Jean. I od razu warto zaznaczyć, że nie jest to jakaś wybitna literatura. Nie jest to coś super nowego. Historia jest schematyczna i niczym specjalnym nas nie zaskoczy. Jednak ma w sobie to coś. Jest przyjemna, lekka i niewymagająca. Naprawdę świetnie się na niej bawiłam, mimo że na początku było nieco infantylnie. W "Tokio Ever After" razem z Izumi wyruszamy do Japonii. W końcu trzeba nauczyć się być tą księżniczką, a przecież najlepiej się szkolić w pałacu. I to były dla mnie najfajniejsze i najciekawsze fragmenty. Nauka, próby, rozwijanie znajomości, poznawanie rodziny, szukanie swojego miejsca na Ziemi i odkrywanie tego, kim się jest, zaliczanie mniejszych i większych wpadek oraz oczywiście miłość. Miłości nie mogło tu zabraknąć. Ja kibicowałam tej parce od początku. Byli po prostu uroczy. Mamy też przedstawioną rodzinę cesarską - kto kim jest i jaki ma status. Niektórzy z nich są naprawdę... wyjątkowi na swój sposób. Emiko Jean stworzyła też ciekawe postacie. Nie wszystkie były super wykreowane, ale ci najważniejsi byli barwni i z charakterem. Dobrym pomysłem było też przeniesienie akcji do Japonii. Ciekawie to kontrastowało ze Stanami Zjednoczonymi, w których też dzieje się akcja - stamtąd właśnie startujemy. W "Tokio Ever After" początek i całe to odkrywanie tożsamości ojca Izumi jest dość szybkie. Jednak w książce akcja nie goni za akcją. Mamy też spokojniejsze rozdziały. Całość jest tak ułożona, że fajnie się to wszystko ze sobą przeplata. Dodatkowo książka napisana jest lekko i prosto, więc przez tekst się wręcz płynie. Jak wspomniałam wcześniej, ja świetnie bawiłam się przy czytaniu. Jest to dobra książka, przy której można się rozluźnić i zrelaksować. IG: booknapolce
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-03-2022 o godz 09:37 przez: zakochanawksiazkach1991
Izumi ma japońskie korzenie, mieszka z matką w małym miasteczku w Kalifornii, gdzie nie czuje się do końca sobą. Pewnego dnia przypadkiem dziewczyna odnajduje wskazówkę dotycząca tożsamości jej ojca, okazuje się, że mężczyzna jest księciem Japonii i następcą tronu. Izumi jedzie do Japonii by poznać ojca, gdzie czeka ją wiele wyzwań i przygód. Czy dziewczyna podoła temu co szykuje dla niej los? Czy odnajdzie się w Kraju Kwitnącej Wiśni? Książka "Tokio ever after" to typowa młodzieżówka przedstawiająca losy i rozterki młodej dziewczyny - Izumi. Jednak ze względu na swoją fabułę jest ona trochę oderwana od rzeczywistości, bo nie codziennie dowiadujemy się, że jesteśmy księżniczkami czy księciami. Książkę czyta się naprawdę przyjemnie, a to zasługa lekkiego stylu autorki. Ta historia przypomna mi trochę połączenie dwóch filmów często puszczanych u nas w telewizji, a mianowicie "Pamiętnik księżniczki" i "Córka prezydenta". Autorka stworzyła bardzo ciekawe postaci i mowa tutaj nie tylko o głównych bohaterach, ale również tych drugoplanowych, które nadały wyrazistości tej historii. Razem z Izumi wyruszyłam w intrygującą i bardzo wartościową podróż do jej korzeni, poznania smaku rozczarowań, przyjaźni oraz miłości. W Japonii czekało na nią wiele atrakcji, ale i wyzwań, które wcale nie były takie łatwe do pokonania, a ja przeżywałam razem z dziewczyną wszystkie rozterki, troski i bardzo jej kibicowałam. Bardzo zaciekawiły mnie opisy związane z Japonią i panującą tam kulturą, ta książka jest swego rodzaju małym przewodnikiem po tym fascynującym kraju. Książka ta jest idealna dla młodzieży, ale myślę, że również dla trochę starszych czytelników będzie idealnym przerywnikiem od codzienności, dostarczając wiele ciepła oraz śmiechu. Moja ocena to 7/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-03-2022 o godz 10:29 przez: Pochlaniaczksiazek
Izumi jest Japonką mieszkająca w małym miasteczku w północnej Kalifornii. Nie jest jej łatwo, odstaje od rówieśników, ale zawsze może liczyć na wsparcie przyjaciółek. Mama wychowuje ją samotnie, tworzą razem zgrany zespół. Pewnego dnia w jednej z książek mamy znajduje dedykacje, której autorem prawdopodobnie jest jej nieznany ojciec. Przyjaciółka pomaga Izumi odnaleźć tatę. Jak się okazuje jest on następca cesarskiego tronu Japonii. A to oznacza,że Izumi jest księżniczką. Od tej pory wszystko się zmienia w życiu nastolatki. Zostaje o a zaproszona do Japonii aby poznać ojca i całą swoją rodzinę. W Kraju Kwitnącej Wiśni musi udowodnić,że jest wystarczająco "japońska". Czy jej się to uda? Czeka ją wiele wyzwań i nowych rzeczy,a wszystko to pod czujnym okiem tutejszej prasy, która czeka tylko na potknięcie księżniczki. Czy Izumi uda się udowodnić,że należy do japońskiej rodziny? Jak potoczą się losy? Czy możemy liczyć na szczęśliwe zakończenie? "Tokio ever after" jest to typowa, przewidywalna młodzieżówka. Zazwyczaj nie czytam tego typu książek, ale miałam ochotę na odskocznię, coś lekkiego. I co mogę stwierdzić po lekturze.. jestem zadowolona,że zdecydowałam sięgnąć po tę książkę. Udało mi się zrelaksować i odpocząć czytając. Fabuła przypominała mi trochę "Pamiętnik księżniczki" w wersji japońskiej. Mamy tu postać zwyczajnej, prostej dziewczyny, której życie w jednej chwili zmienia się nie do poznania. Oczywiście znajdziemy tu również wątek miłosny, zakazany romans. Wszystko czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Autorka porusza ważne tematy jakimi są więzi rodzinne, miłość i przyjaźń. Polecam przede wszystkim młodym czytelnikom, ale i starszym, którzy potrzebują odskoczni od dnia codziennego. Moja ocena 7/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-03-2022 o godz 17:54 przez: Dominika Kamyszek
Pamiętacie te czasy, gdy niezwykle popularne były książki czy filmy o współczesnych księżniczkach? „Tokio ever after” uświadamia nam, że ten motyw się nie starzeje ;) To urocza, lekką historia dla młodych odbiorców. Izumi ma 18 lat, jest Azjatką w małym amerykańskim miasteczku i ciężko byłoby się jej w nim odnaleźć, gdyby nie wsparcie przyjaciółek w podobnej sytuacji i mamy. Pewnego dnia odkrywa, kim jest jej ojciec – a jest księciem koronnym Japonii! Gdy pisze do niego wiadomość, nie spodziewa się, jak bardzo zmieni to jej życie. Historia jest nieco naiwna, autorka pomija milczeniem pewne elementy prozy życia (np. kwestie weryfikacji pokrewieństwa przez CESARSKĄ rodzinę), ale to młodzieżówka – trochę takiej naiwności nie zaszkodzi ;) Jest też dość przewidywalna, ale jednocześnie świeża w tym wszystkim – nie opowiada o cukierkowym życiu księżniczek, ale o zawiłej etykiecie, japońskich zwyczajach, rygorystycznie ułożonym planie i próbach dopasowania się do nowych okoliczności. Izumi jest Japonką, ba, japońską księżniczką, a o Japonii wie niewiele, nie zna języka i obyczajów, więc wejście w nowy świat jest dla niej szokiem. Przeczytamy tu również o cieniach życia na piedestale, o trudnościach w zachowaniu prywatności i o źle ulokowanym zaufaniu. Mamy też wątek romantyczny, a jakże! Nie jest on może na pierwszym planie w tej historii, ale jest uroczy. Bardzo polubiłam Izumi, która choć bardzo się stara, nie może się nigdzie wpasować – zbyt japońska w USA, zbyt amerykańska w Japonii. Cóż, jak wspominałam, jest to młodzieżówka, więc myślę, że spodoba się głównie osobom w wieku 15-25 lat ;) Ja jestem, ekhm, nieco starsza niż grupa docelowa, ale bardzo dobrze mi się tę książkę czytało i Wam też ją polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-03-2022 o godz 21:38 przez: cotoza
Sięgając po „Tokio ever after” nie do końca wiedziałam czego się spodziewać, a już na pewno nie tego, że stanie się jedną z moich ulubionych książek. Emiko Jean opisuje historię Izumi – japonki wychowującej się w Ameryce. Bohaterka nie czuła się nigdy w pełni akceptowana przez rówieśników, miała wrażenie, że od nich odstaje. I to wszystko przez co? Przez swoje pochodzenie? Ludzie ją definiowali, mimo że ona sama nie potrafiła tego zrobić. Kim jest? Kim się czuje? Amerykanką, bo w końcu od zawsze tam mieszka czy może Japonką ze względu na swoje korzenie? Jednakże to nie jest głównym celem tej powieści. Bohaterka odkrywa, że jej ojciec jest przyszłym cesarzem Japonii. I to właśnie w tym momencie ma szanse znaleźći00u00u9hhi brakujący kawałek siebie. Poznać wszystkie odpowiedzi. Już od dawna żadna książka nie sprawiła, abym dosłownie płynęła przez wykreowaną historię. Wszystko co się przydarzało Izumi, czułam jakby miało miejsce w moim życiu, a każda jej emocja była moją. Mam wrażenie, że dzięki niej poznałam od środka kulturę Japonii i teraz moim marzeniem będzie chyba pojechanie tam. Najbardziej zaciekawił mnie jednak wątek władzy, życia w pałacu cesarskim. Co tam się działo jest niewyobrażalne. Ukrywanie wielu spraw, fałszywość, chęć bycia faworyzowanym i egoizm, a naprzeciw tego stała miłość i chęć wpasowania się. No ludzie jakie to było świetne! Muszę Wam się przyznać, że nie przepadam płakać przez książki, ale tu dosłownie ryczałam ze śmiechu. Humor jaki autorka nadała temu idealnie wpasowuje się w mój. Czego sobie więcej życzyć? A no i nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o fascynującym wątku miłosnym, ale to już pozostawię do odkrycia w pełni Wam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-03-2022 o godz 12:31 przez: Renata
Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo_slowne ♥️ @rewi,books Izumi Tabaka, jest Japonką mieszkającą w Kalifornii. Dziewczyna od dziecka czuła , że różni się od swoich rówieśników. Oni również dość często dawali jej to do zrozumienia. Nie zawsze było łatwo ale wsparcie mamy oraz swoich przyjaciółek bardzo jej pomogło. Pewnego dnia , Izumi odnajduje w pokoju mamy książkę z dedykacją. Wszystko wskazuje na to, że twórcą dedykacji był jej ojciec. Dzięki pomocy przyjaciółki, dziewczyna odnajduje swojego ojca. I tutaj wszystko się zaczyna , bowiem okazuje się, że jej ojciec jest następcą cesarskiego tronu Japonii a Izumi jest księżniczką. Dziewczyna otrzymuje zaproszenie do Japonii , gdzie ma poznać całą swoją rodzinę a przede wszystkim swojego tatę. Na miejscu dziewczyna będzie musiała zmierzyć się z wieloma nowymi rzeczami a każdy jej krok będzie śledzony przez Japońską prasę. Izumi będzie musiała udowodnić , że należy do Japońskiej rodziny. Jak ułożą się losy Izumi? Czy dziewczyna odnajdzie się w królewskim świecie ? Kiedy zobaczyłam okładkę, od razu stwierdziłam, że muszę przeczytać tę książkę. Opis też bardzo mnie zachęcił. Od razu skojarzył mi się z serią książek Pamiętnik Księżniczki, którą swoją drogą uwielbiam. Tutaj również mamy zwykłą dziewczynę, która nagle będzie musiała nauczyć się żyć w zupełnie w innym świecie. Oczywiście nie obejdzie się bez wielu wpadek i wątku romantycznego. Książkę przeczytałam w jeden dzień , byłam bardzo ciekawa jak zakończy się ta historia. Zakończenie zdecydowanie mi odpowiada. Cieszę się bardzo , że dostałam możliwość zrecenzowania tej książki. Bardzo polecam, przed wami świetna książka. Premiera już 9 marca 😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-03-2022 o godz 13:14 przez: anja13
👑Gdy byłam mała, to zawsze mówiłam, że chciałabym zostać księżniczką. Właśnie to było moim wymarzonym zawodem. Ale co gdyby te marzenia się spełniły?🤔 🗻Izumi, Izzy jest Amerykanką japońskiego pochodzenia, która wiedzie spokojne życie razem z mamą w małym miasteczku w Kalifornii. Ma też małe, ale zaufane grono przyjaciółek i właśnie z jedną z nich odkrywa prawnego dnia tożsamość swojego ojca, którym okazuje się... następca tronu Japonii! Izumi postanawia nawiązać z nim kontakt i zanim się obejrzy znajduje się nagle w kraju Kwitnącej wiśni i musi sprostać roli księżniczki. 👑 Tokio Ever After to dla mnie sentymentalny powrót do takich historii jak "Pamiętnik Księżniczki" czy ukochanego filmu "Czego Pragnie Dziewczyna", który mogę uznać za bardzo udany. To historia o rodzinie, nawiązywaniu więzi, o miłości, a przede wszystkim o odnalezieniu siebie. Izzy odstaje w swojej społeczności ze względu na swój wygląd, a jednocześnie kultura i język Japonii są jej obce, więc z ciekawością obserwowałam, jak odkrywa siebie na nowo. Przygody Izumi są pełne ciepła, lekkości, a przy tym nie są przesłodzone. Może sam wątek romantyczny był trochę zbyt przyspieszony, ale ma on swój urok tak, jak cała ta opowieść 💕 Czytałam Tokio Ever After z ogromną przyjemnością i uśmiechem na twarzy, a skończyłam ją z pewnym wzruszeniem, które być może nawet objawiło się lekkim łzawieniem😅 Jeśli lubicie młodzieżówki i szukacie czegoś lekkiego, co sprawi, że na chwilę zapomnicie o troskach, to Tokio Ever After może być strzałem w dziesiątkę 💕 A ja z przyjemnością powrócę do Izzy i jej rodziny w drugim tomie🥰 Dziękuję za egzemplarz @wydawnictwo_slowne IG: booksycheck
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-03-2022 o godz 16:08 przez: karkareads
“Licz na najlepsze, lecz bądź gotowa na najgorsze” Izumi Tanaka zawsze czuła, że trochę odstaje od rówieśników. Nie jest jej łatwo być młodą Japonką w północnej Kalifornii. Dziewczyna ma duże wsparcie od matki i przyjaciółek. Pewnego dnia Izzy odkrywa wskazówkę dotyczącą jej nieznajomego do tej pory ojca. Okazuje się, że jest on następcą tronu Japonii. Oznacza to, że Izzy jest księżniczką. Od czasu odkrycia jej życie nabiera rozpędu. Dziewczyna jedzie do Japonii, żeby poznać ojca i odkryć kraj o którym marzyła. Teraz jest rozdarta. W Kalifornii nigdy nie była wystarczająco “amerykańska”, a w Japonii musi udowodnić, że jest wystarczająco “japońska”. “Tokio ever after” to bardzo delikatna i przyjemna historia o poszukiwaniu siebie. Izumi od zawsze czuła się inna, chciała znaleźć miejsce w którym byłaby taka jak wszyscy. Nie potrafi się odnaleźć ani w swoim rodzinnym mieście ani w Japonii gdzie odnalazła swoje korzenie. Jej pierwsza wizyta w kraju kwitnącej wiśni jest opatrzona całą serią wpadek. "Tokio ever after" przeczytałam pomiędzy “cięższymi” książkami i był to świetny wybór. Historia Izumi przypominała mi trochę Pamiętnik Księżniczki, który kiedyś uwielbiałam. Oprócz wątków rodzinnych, w których Izumi odkrywa swoje korzenie jest tu również wątek romantyczny, który niestety jest bardzo przewidywalny. Kolejnym małym minusem było to, że moim zdaniem autorka zbyt mocno skupiła się na relacji Izumi z ojcem trochę zapominając o tym co czuje matka dziewczyny. Jednak jest to młodzieżówka od której nie oczekiwałam zbyt wiele, bardzo dobrze się przy niej bawiłam i mogę jej ten wątek romantyczny wybaczyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-03-2022 o godz 12:30 przez: ZaczytanaAnia
A gdyby okazało się, że jesteś prawdziwą księżniczką…? Izumi wychowuje się bez ojca. W środowisku zawsze czuła swoją odmienność. Dziewczyna niejednokrotnie zastanawiała się kim jest i dlaczego nie może być bardziej zwyczajna. Pewnego dnia natrafia na wskazówkę, która prowadzi ją do cesarskiej rodziny Japonii. I wtedy Izumi rozpoczyna swoją wielką przygodę, w której odnajduje nie tylko ojca, ale także swoją historię… Dlaczego za moich czasów (ach tak, starość) nie było tak fantastycznych młodzieżówek? Tak moi drodzy, skusiłam się na ten gatunek, aby sprawdzić, co się zmieniło w tym temacie i zmieniło się DUŻO! Przede wszystkim ta książka była mądra, pełna informacji, które aż cieszyły czytelnika. Autorka w bardzo obrazowy sposób pokazała nie tylko życie cesarskiej rodziny, ich zwyczaje, protokół, zasady itp., ale przede wszystkim zabrała nas w przepiękną podróż do Kraju Kwitnącej Wiśni. Ja się zakochałam! W Kioto, w Tokio, w tych małych, skupionych wioskach poprzedzielanych wielkimi polami ryżu, w skromnych Japończykach, w ich umiłowaniu do ładu i porządku, w tej kulturze i niepowtarzalnym klimacie… Może kiedyś będę miała to szczęście i wybiorę się śladami młodej Zoom Zoom? Bo ona jedzie tam po swoją tożsamość, do świata, który ma nadzieję, będzie jej domem, i w którym poczuje się swojsko.  Czy tak będzie? Który świat okaże się bliższy Izumi – amerykański czy japoński? A imię nasza bohaterka dostała przepiękne – Izumi, dla najbliższych Zoom Zoom ☺ Dajcie się oczarować Japonii !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji