3/5
15-11-2018 o godz 17:19 przez: Lucecita
23-letnia Mae należy do okrutnej religijnej sekty i nigdy nie widziała świata zewnętrznego. Dziewczyna jest jedną z czterech Przeklętych – kobiet, które są trzymane w odosobnieniu ze względu na swoją grzeszną i kusicielską naturę. Zgodnie z przepowiednią miała zostać siódmą żoną proroka Dawida i sprowadzić pokój na całą społeczność Zakonu, jednak gdy w dniu ślubu traci ukochaną siostrę, postanawia wreszcie uciec i uwolnić się od życia pełnego cierpienia. Ranna trafia do siedziby głównej najniebezpieczniejszego gangu motocyklowego, gdzie spotyka mężczyznę, który okazuje się być chłopcem z jej przeszłości, tym, który skradł jej pierwszy pocałunek i serce. 26-letni Styx, zwany „Milczącym Katem” jest brutalnym i groźnym prezesem przestępczego klubu, który mimo swojej ułomności, wzbudza strach i szacunek swoich przyjaciół, jak i wrogów. Nigdy nie zapomniał dziwnej dziewczynki o wilczych oczach, dlatego gdy ponownie staje na jego drodze, postanawia się nią zaopiekować i chronić od zła, którego doświadczyła… Tillie Cole to popularna autorka książek z gatunku New Adult, które zdobyły serca wielu czytelniczek. „To nie ja, kochanie” to pierwszy tom bestsellerowej serii „Kaci Hadesa” i zarazem moje pierwsze spotkanie z twórczością brytyjskiej pisarki. Już od dłuższego czasu chciałam zapoznać się z tą pozycją i gdy tylko trafiła się okazja, nie wahałam się ani chwili. Muszę przyznać, że dawno nie czytałam książki, która wywarłaby na mnie takie wrażenie, wzbudzając tyle sprzecznych emocji. To jedna z najbardziej mrocznych i kontrowersyjnych historii, z jakimi miałam do czynienia. Mae to dziewczyna, która doświadczyła w swoim życiu tylko bólu i poniżenia i nie ma pojęcia o świecie zewnętrznym, natomiast Styx wychowywał się w gangu pełnym przemocy, wulgarności i łatwych kobiet i daleko mu do dobrego mężczyzny. Ich historia miłosna nie jest kolorowa, bywały momenty, w których zachowanie bohaterów nie budziło mojej aprobaty, jednak mimo wszystko nie byłam w stanie się oderwać od lektury i ostatecznie Tillie Cole udało się przekonać mnie do łączącego ich uczucia. „To nie ja, kochanie” to piekielnie wciągająca, zapadająca w pamięć i angażująca emocjonalnie historia ludzi z dwóch różnych światów, których połączyła grzeszna namiętność i uczucie, wbrew brutalnym regułom okrutnej sekty i niebezpiecznego gangu. To opowieść o cierpieniu, przezwyciężaniu własnych słabości i cienkiej granicy między dobrem a złem, jak również o miłości zdolnej wyleczyć nawet najbardziej zranione dusze. Dzieło brytyjskiej autorki szokuje, wzrusza i wywołuje masę innych sprzecznych emocji, ale nie pozostawia obojętnym, dlatego z pewnością sięgnę po kontynuację. „To nie ja, kochanie” Tillie Cole polecam entuzjastom kontrowersyjnej i mrocznej literatury erotycznej oraz fanom twórczości autorki. https://przychylnymokiem.wordpress.com/2018/11/15/tillie-cole-to-nie-ja-kochanie/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
06-07-2018 o godz 23:37 przez: Ewelina Anna Chojnacka
Moja opinia: To nie ja, kochanie to nieziemsko wciągająca i trzymająca w mrocznym napięciu historia, która swoją premierę będzie miała 18 lipca 2018, za pośrednictwem Wydawnictwa EditioRed. Autorką tej powieści jest Tillie Cole – bestsellerowa pisarka Amazon i USA Today, która znana jest w Polsce z takich tytułów jak: Reap, Raze, Sick Fux oraz Tysiąc pocałunków. Jej styl jest niesamowicie wciągający, plastyczny i wypełniony fajną nutką elektryzujących emocji. Autorka nie boi się w swoich dziełach poruszać spraw kontrowersyjnych i tzw. tematów tabu. Dlatego też, w książkach z serii Kaci Hadesa miała odwagę opisać takie problemy społeczne jak: wykorzystywanie seksualne dzieci, przemoc w sektach religijnych czy też brutalne gwałty na zniewolonych kobietach. A wszystko to wyraziła za pomocną ostrych słów i wymownych wulgaryzmów, które choć nie należą do wyrazów pięknych i łagodnych, to jednak mają w sobie coś prawdziwego i szczerego aż do bólu. Głównymi bohaterami tej historii są Salome (Mae) – dziewczyna piękna, lecz przeklęta, która przeznaczona została na żonę samego Proroka Dawida oraz Styks (River) – chłopak zwany Milczącym Katem, który jest szefem gangu motocyklowego handlującego bronią. Oboje pochodzą z dwóch różnych światów. Ona, z okrutnej sekty religijnej. On, z bestialskiego klanu gangsterów. Odkąd tylko pamiętają, ich życie nie było cudowną bajką, z przepięknym, szczęśliwym zakończeniem, a jedynie bezustanną, okrutną walką z przekornym przeznaczeniem o jakikolwiek okruch ludzkiej godności, szczęścia i szacunku. Salome i River poznali się jako małe dzieci, a mimo to ich niezwykła więź nigdy nie umarła. Z każdym kolejnym dniem rosła w siłę i wbrew regułą półświatka, zmieniła się w miłość – zakazaną, namiętną, szaleńczą, która była na tyle silna i odważna, że potrafiła przetrwać wszystkie przeciwności losu. To nie ja, kochanie to niezwykle wciągająca i poruszająca serce historia, zawierająca opisy wierzeń i praktyk religijnych, które swoją brutalnością oraz bezwzględnością mogą nam się wydać nie tylko bardzo szokujące i przerażające, ale i wręcz nieludzkie. Gwałty, przemoc, niewola, bezwzględne posłuszeństwo – to wszystko rodzi wyjątkowo toksyczną patologię, która zniewala duszę, niszczy ciało i ogłupia ludzki umysł. Ta powieść w sposób naprawdę głęboki i niebanalny porusza problem sekt religijnych i ich bestialskich praktyk, które wykorzystywane są do złych, a wręcz okrutnych celów. Podsumowując: To nie ja, kochanie – to niesamowicie wciągająca, pełna mrocznych tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji historia, która przeraża nas smakiem okrucieństwa, intruguje zapachem odwagi oraz zauracza dotykiem delikatnej miłości, która wciąż trwa, i to mimo otaczającej ją zewsząd nutki przemocy, bólu i śmierci.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-09-2018 o godz 15:41 przez: Iza
Tillie Cole kocham od momentu, gdy przeczytałam jej ,,Tysiąc pocałunków", później chciałam czytać wszystko co wyda. Tak trafiłam na brutalne, niesamowite i seksowne ,,Raze" i ,,Reap". Nie było możliwości, bym nie przeczytała ,,To nie ja, kochanie" gdy tylko będzie taka możliwość. No i właśnie taką dostałam. Gmina otoczona drutami kolczastymi, przeklęte niewiasty, dziwne rytuały to realność w jakiej wychowała się Mae. Całe życie wmawiano jej, że poza zakonem istnieje świat zły i grzeszny, a ona nie miała do niego dostępu. W swoim życiu miała tylko jedną namiastkę świata zewnętrznego-Styxa, którego poznała mając 8lat. Po latach życia w kręgu sekty postanawia z niej uciec i trafia do siedziby motocyklowego gangu, którego Prezem jest nikt inny, jak Niemy Kat, a jednocześnie człowiek, którego poznała przy bramie ogrodzenia jako dziecko. Uciekinierka z obozu sekty w klubie gangu motocyklowego? Co tu się podziało? Genialna książka się podziała! Tak jak wspomniałam, sięgnęłam po książkę głównie we względu na autorkę, bo opis jakoś mnie nie zaciekawił. No bo błagam, miałam czytać o jakiejś sekcie? Po złych wspomnieniach z książką ,,Calder" Mii Sheridan stwierdziłam, że to nie dla mnie. I dokładnie to samo czułam podczas czytania, bo irytowało mnie dużo rzeczy, a przede wszystkim określenia, jakich w stosunku do kobiet używali motocykliści. ,,Suka" czy ,,Stara" u nas raczej nie są pieszczotliwymi określeniami i tylko zagryzałam zęby z myślą "A może kobieta, dziewczyna, a nie suka czy stara?" Przeszło mi, gdy zrozumiałam, że to po prostu świat z którym nie mam doczynienia, a właśnie dla nich te określenia nie maja wydźwięku negatywnego. Byłam odrobinę porażona ogromem brutalności, nienawiści i zła jakie było w tej książce. Było mi ciężko zrozumieć wiele zachowań, bo myślę, że są niedość, że nieludzkie, to dziwne. Ale z tym też się spotkałam w ,,Raze" i ,,Reap" tej autorki i uważam, że to jest genialne! Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale dla mnie połączenie zła, brutalności i cierpienia z uczuciami jakimi jest troska i miłość to mistrzostwo. Te dobre przyćmiewają te złe, a główny bohater z mężczyzny bez serca staje się osobą, przez którą chciałaby być kochana niejedna kobieta. Przeczytałam tą książkę dwukrotnie i przyznam, że za drugim razem czułam jeszcze więcej wiedząc co będzie później, bo już wiedziałam, że bohaterowie popełniają błędy, które będą miały ogromne znaczenie. Ta książka jest brzydka, paskudna, ale jednocześnie piękna, wciągająca i ciekawa. Uwielbiam ją i nie mogę się doczekać kolejnych części! Zachęcam do przeczytania, ale raczej nie ludzi zbyt wrażliwych, opisy w książce mogą być odrzucające dla kogoś, kto oczekuje samych serduszek i pocałunków(choć tych drugich to tam jest nie mało! :D )
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-08-2018 o godz 19:39 przez: Agnieszka Caban
Bardzo rzadko kieruję się przy wyborze książki okładką. Tym razem jednak zrobiłam wyjątek. Delikatnie rozmyta postać kobiety w lesie spowitym mgłą, na pierwszym planie On, mężczyzna na wspaniałym motocyklu. Mrocznie, niebezpiecznie, a jednak odczuwasz coś w rodzaju nadziei że On to wybawca. Do tego tłoczone, błyszczące czerwone litery tytułu. Naprawdę piękna. A treść? Główna bohaterka Salome znana później jako Mae, to uciekinierka z sekty inaczej mówiąc społeczności, zwanej też Zakonem. W wieku 23 lat ucieka zza ogrodzenia. Jedna z Potępionych, karana między innymi za wyjątkową urodę, ucieka w dniu własnego ślubu. Ma zostać nową żoną jednego z proroków - Dawida, obrzydliwego starca. Dziewczyna, kiedy jakimś cudem udaje jej się zbiec,i która nigdy wcześniej nie miała do czynienia z współczesnym światem, cywilizacją (jakkolwiek ona by nie wyglądała), trafia do siedziby Katów Hadesu. Odratowana przez nich ze skrajnego wyczerpania i ran, po odzyskaniu sił, uczy się życia w ich społeczności. Powoli odkrywa swoją przeszłość przed przywódcą gangu Styxem. Odkrywa nie tylko przeszłość. Ale czy twe dwa światy mają szansę na połączenie losów? Czy społeczność pozwoli by proroctwo nie zostało wypełnione? To moje pierwsze zetknięcie z twórczością Tillie Cole. To prawda, jest bardzo brutalnie. Sekta, gwałty, wykorzystywanie dzieci, porachunki gangów i mnóstwo erotyki. Czy to może się spodobać? Jak dla mnie, w takim wydaniu, owszem. Autorka nie skupia się wyłącznie na pożądaniu. Potrafiła wypełnić swoją książkę i innymi uczuciami. Mimo twardych zasad, ordynarnych odzywek Kaci kochają swoje wybranki. Dla nich gotowi są rozpętać prawdziwą wojnę! Szanują siebie nawzajem, nazywają braćmi. Same opisy sekty są przerażające. Tym bardziej kiedy uświadomisz sobie że takie rzeczy dzieją się nie tylko w książkach. Zderzenie dwóch istnień, delikatnej, wrażliwej Mae i twardego, traktującego dotąd bardzo przedmiotowo kobiety Styxa, zmienia ich życie w ciągu pierwszego spojrzenia. Wrażliwość i brutalność w wydaniu Cole idealnie się dopasowały. Równoważą się, i tonują wzajemnie. Do tego postaci drugoplanowe które tak naprawdę nie ustępują tym głównym, co sprawia że czytelnik już, natychmiast chce czytać dalej. Jestem szczęściarą, ponieważ kolejny tom już czeka aż zacznę czytać ;)Polecam wszystkim którzy lubią powieści namiętne, z zagadką i sporą dawką mocnych przeżyć. więcej na www.papierowestrony.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-08-2018 o godz 11:52 przez: Dagmara J.
“Największą sztuczką diabła było to, że udało mu się przekonać świat, że nie istnieje.” Drogą przeznaczenia spotykają się dwa różne światy: kobieta o nieskazitelnej urodzie, żyjąca w pseudo religijnej sekcie, przeznaczona na żonę Proroka Dawida i on, surowy mężczyzna, bezwzględny prezes klubu Kaci Hadesa. Po piętnastu latach los na nowo krzyżuje ich drogi. Przypadek czy przeznaczenie? Salome od dziecka żyje w odosobnieniu jako jedna z Przeklętych, według przepowiedni to ona może zesłać na lud zbawienie. Kiedy jako młoda dziewczyna spotyka Rivera po tej drugiej, złej stronie coś w jej sercu się budzi. Chłopiec czuje dokładnie to samo, nie mogąc przestać myśleć o jej wilczych oczach. Czy spotkanie po latach ich wyzwoli? Książka jest utrzymana w mrocznym, tajemniczym klimacie. Członkowie klubu to groźni, niebezpieczni faceci, którzy z łatwością i wielką przyjemnością wypatroszą czyjeś ciało. Ich wygląd budzi przerażenie i panikę. Zachowanie i słownictwo są kontrowersyjne i agresywne. Zdają się nie mieć sobie równych, idealnie wpasowują się w obraz gangu motocyklowego. Z kolei Salome (Mae) jest piękną, seksowną i niewinną kobietą, która uciekając z Zakonu trafia do samego Styxa. Mężczyzna jest nią oczarowany i szczęśliwy, że w końcu ją odnalazł. Autorka nie szczędziła nam krwawych opisów, makabrycznych zbrodni i diabelskich manier. Porusza tematy tabu, gwałtów i przemocy. Nie pożałowała także opisów bestialskiego wykorzystywania seksualnego dzieci. Na dokładkę dostajemy szokujące wierzenia i praktyki religijne sekt. Książka nie należy do delikatnych lektur, pełno w niej pogardy, szaleństwa i temperamentu. Intrygujący wątek wessie czytelnika, nie pozwalając choćby na zaczerpnięcie powietrza. Autorka stworzyła powieść łamiącą i trudną. Zabierze Was do świata, gdzie rozlew krwi i seks jest na porządku dziennym. Jednak wśród tego koszmaru znalazła światełko w tunelu, miejsce na miłość i przeznaczenie, na lojalność i oddanie. Miejsce, gdzie diabeł wcielony podarował swe serce aniołowi w najczystszej postaci. Gdzie brutalność zmienia się czułość, a nienawiść w miłość. To mocna, barbarzyńska historia o sile przeznaczenia, o dążeniu po trupach do celu i iskierce, która potrafi rozniecić pożar.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2018 o godz 22:06 przez: katherine_bookworm
Ta opinia pochodzi z instagrama @katherine_the_bookworm Spodziewaj się niespodziewanego - tak powinno brzmieć hasło reklamowe książki ,,To nie ja, kochanie", czyli pierwszego tomu serii Kaci Hadesa. Mogę Was z czystym sumieniem zapewnić, iż powieść ta łączy w sobie wszystkie cechy książki idealnej. Przy tej książce nie można się nudzić nawet przez chwilę - non stop coś się dzieje, akcja toczy się dynamicznie i ciągle czymś zaskakuje, gdyż wiele jest w niej zwrotów fabularnych. ,,To nie ja..." nie przypadnie do gustu czytelnikom poszukującym ckliwej, romantycznej historyjki. To książka dla tych, którzy lubią ostre, kipiące erotyzmem i dynamiczne opowieści o miłości, która przeczy zdrowemu rozsądkowi. Miłości, która zjawia się niespodziewanie, prześladuje niczym demon i pochłania w całości. Historia Mae i Styxa jest zupełnie inna, niż wszystkie, które do tej pory poznałam. Bohaterowie są wyjątkowi i kompletnie nieszablonowi. Mae to dziewczyna, która jest kompletnie oderwana od rzeczywistości, z racji tego, że od zawsze żyła w świecie zacofanym, odgrodzonym murem i wyznającym chore zasady. Styx to nietypowy motocyklista, nieustraszony przywódca niebezpiecznego gangu, ale jak się okazuje, pod maską twardziela, ukrywa on wielkie serce (i pewną ułomność, która zaraz po Mea jest jego największą słabością). Muszę przyznać, że ,,To nie ja..." jest jedną z najlepszych i najbardziej oryginalnych książek, jakie czytałam. Cechuje ją wulgarny język oraz brutalność - niektóre opisy były mocne! Książka ta szokuje tematyką. Pokazuje, jak działają sekty religijne robiące ludziom pranie mózgu oraz daje do zrozumienia, że faktycznie istnieją miejsca, wyznajace kult jakiegoś wyimagowanego bóstwa, w których kobiety traktowane są jak przedmioty, marionetki, których jedyną rolą jest dawanie przyjemności mężczyznom. Powiem tak, Kaci Hadesa to seria dla ludzi o mocnych nerwach. Książka ta jest mroczna, szalenie wciągająca, a zakończenie sprawia, że czytelnik desperacko pragnie sięgnąć po kontynuację!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-09-2018 o godz 11:31 przez: podróżdokrainyksiążek
„To nie ja, kochanie”, jest ciężką do opisania książka, chociażby z tego też powodu, jaką zawiera w sobie treść, pełna grozy, mroku, który nie raz przez opisy jest dość nieprzyjemny i nie każdemu to przypadnie do gustu. Trzeba niekiedy przebrnąć przez te momenty, aby poznać o wiele piękniejsze rzeczy w tejże powieści. Jednak zacznijmy od początku, mimo wszystko nie chce was do niej zniechęcić, gdyż pomimo tych wad wydaje mi się ona nader interesująca i godna, by chociaż przeczytać ją z czystej ciekawości, jaką zawartość nam prezentuje. Nigdy w życiu się nie spotkałam z taką zawartością lektury, która zarazem by opisywała działania sekty oraz gangu motocyklowego. Z tych dwóch światów jest nam dane poznać po jednej osobie, których to losy łączą sie, rodząc niemożliwą w tak bestialskim miejscu milość . Salome jest przetrzymywaną w sekcie dziewczyną, która przez swoją urodę, trzymają ją z dala od innych, ponoć mogłaby tylko kusić mężczyzn swoim wyglądem. Jak na złość ma zostać kolejną z żon starca, który mianuje się prorokiem w seksie. River jest szefem gangu, co nie jest wcale takie łatwe, jakby mogło się wydawać. W dodatku handel bronią jeszcze przysparza więcej problemów niż walki o swoje miejsce w gangu, nieważne kto to, będzie się o nie zawsze ktoś ubiegał. Mam strasznie mieszane odczucia po tej książce, z jednej strony strasznie mi się podobała, jednak te nieścisłości dały o sobie znać w mojej opinii o tej książce. Bez reszty zaczyna ciekawy cykl, jednak to, co czasami się w niej dzieje jest trudne do przewidzenia, moce, zaś to jak w jednym aspekcie zachowała się dziewczyna jest wręcz dla mnie dziwne. Również trzeba podkreślić, że w książce jest dużo scen seksu, co jak wiem nie każdemu może się spodobać. Jednak ja pomimo tego przeczytałam ją całą i nie żałuję tego, czekam tylko z niecierpliwością na dalsze części, a ja w tym czasie, chociażby z czystej ciekawości czego nowego, polecam po nią sięgnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-08-2018 o godz 13:49 przez: kogellmogell
Na wstępie chciałam wspomnieć, że książka Tillie Cole "To nie ja, kochanie" nie jest dla wszystkich i nie spodoba się każdemu! Podobnie zresztą jak jej dwie inne powieści, które ukazały się w Polsce, czyli "Raze", oraz "Reap". Są to pozycje przepełnione brutalnością, wulgaryzmami i scenami erotycznymi. Dodatkowo w "To nie ja, kochanie”, autorka poruszyła dość kontrowersyjny temat wiary, oraz chorej w postępowaniu sekty. Dlatego już teraz uprzedzam tych, którzy czytali "Tysiąc pocałunków" i szukają innej, podobnej tematycznie książki Tillie, że te dwie pozycje nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego! No oczywiście poza samym autorem 😉 Styx i Salome pochodzą z dwóch różnych światów. On jest szefem gangu motocyklowego handlującego bronią, ona jest wychowanką bestialsko postępującej sekty. Okazuje się jednak, że ci dwoje już kiedyś się spotkali, a teraz Styx zrobi wszystko, aby uchronić Salome i pokazać jej jak naprawdę wygląda życie poza murami Zakonu. Warto również wspomnieć, że Styx posługuje się językiem migowym i tylko z trzema osobami w życiu, potrafił porozumieć się za pomocą głosu. Natomiast Salome, całe życie spędziła w Zakonie, gdzie była odizolowana od świata zewnętrznego i kompletnie nie ma pojęcia jak funkcjonują normalni ludzie. Zderzenie dwóch kompletnie różnych społeczności, było dość ciekawym zabiegiem. Cieszę się, że autorka zadbała także o słowniczek z przodu książki, dzięki któremu początkowo łatwiej było mi się tu odnaleźć i zrozumieć niektóre zwroty. Mówiąc wprost, "To nie ja, kochanie" to bardzo mroczna, kontrowersyjna, ale jednocześnie niesamowicie wciągająca opowieść o miłości, która jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu. Będę z Wami szczera i powiem Wam, że mnie osobiście zaintrygowała ta seria, bo ma w sobie coś niebezpiecznie przyciągającego. Co za tym idzie, chętnie sięgnę po kolejne tomy, a już w szczególności po drugą część, dotyczącą losów Kyler'a ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-07-2021 o godz 20:25 przez: Paulina
Pierwszy raz trafiłam na książkę o tematyce klubów motocyklowych, ich życia i spędzania czasu. Troszkę nie za bardzo to moje klimaty, ale książka dzięki poruszonemu tematowi sekty zyskuje dużego plusa. Bardzo dobry pomysł na fabułę, i nawet zaskakujące zwroty akcji i bardzo ciekawe zakończenie. Tematyka kultu i sekty bardzo dobrze przedstawiona, autorka w tematyce religijnej bardzo się postarała i wszystko zostało dobrze dopracowane. Autorka przedstawia nam dwójkę bohaterów Styxa i Mae, którzy spotykają się pierwszy raz będąc dziećmi i ponownie po piętnastu latach. Dzięki temu spotkaniu zmienia się ich życie. Książka jest brutalna a momentami bardzo wulgarna, bohaterowie bardzo ciekawi, świetnie wykreowani. W powieści dużo się dzieje, miłość, zazdrość, tajemniczość oraz wartka akcja nie pozwalają odłożyć książki na bok. Przez zawarte w historii mocne momenty odbiera się ją bardzo realistycznie. Książka jest nie tylko o miłości, ale również o tym co z ludźmi może zrobić sekta, jak można zmienić człowiekowi postrzeganie świata. Historia Styxa i Mae urzeka przede wszystkim dlatego, że jest ukazana bardzo realistycznie, autorka ukazuje nam że najbardziej pokręcone ścieżki życia mogą się przeciąć w najmniej oczekiwanym momencie. Jest to moja pierwsza książka autorki, styl pisania bardzo mi się podoba, nie ma owijania w bawełnę, wszystko jest dopracowane i dopasowane do całości. Widać, że autorka nie boi się poruszać tematów tabu, kontrowersyjnych spraw. Książka jest niezwykle poruszająca i wciągająca, zawiera opisy wierzeń i praktyk religijnych, które swoją brutalnością i bezwzględnością mogą nam się wydać nie tylko bardzo szokujące i przerażające, ale i wręcz nieludzkie. Ta powieść w sposób naprawdę głęboki i niebanalny porusza problem sekt religijnych i ich bestialskich praktyk, które wykorzystywane są do złych a wręcz okrutnych celów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-08-2018 o godz 21:42 przez: coffee_cup90
Pełna wersja recenzji na:https://coffee-cup90.blogspot.com/2018/08/tillie-cole-to-nie-ja-kochanie.html Nawet nie wiecie, jaką mi radość sprawia to, że mogę przyjść dzisiaj do Was z tą recenzją. Dopiero po przeczytaniu tej książki zdałam sobie sprawę, jak ja tęskniłam za tą autorką. Wszystko się zaczęło od serii Poranione dusze. Powiem Wam, że ta historia powaliła mnie na kolana. Nie spodziewałam się, że będzie ona aż tak dobra. Motyw gangu motocyklowego przewijał się w takich seriach jak Niepokorna czy też King. W sumie też się spodziewałam, że Tillie nie napisze zwykłej historii o gangu motocyklowym. I za to między innymi cenię tę autorkę Pojawia się w tej historii też zakon, którego otwarcie możemy nazwać sektą. Chyba to ten wątek najbardziej zainteresował mnie w tej książce. Zostało tutaj ukazane, jak to ludzie potrafią być zaślepieni wiarą i ufają garstce szaleńców, którzy mówią im jak mają żyć. Ogólnie, według mnie wątek zakonu jest najbardziej przerażającym wątkiem w całej tej historii. Ja w tej książce, jakoś nie potrafię się doszukać minusów. Jednak zdaję sobie, że niektóre osoby mogą się przyczepić do tego, że w To nie ja, kochanie pojawia się ogromna liczba wulgaryzmów. Tylko, że ja sobie nie wyobrażam motocyklisty, który podczas rozmowy z klubowym kumplem rzuca „o kurczaczek” czy „stanął mi ptaszek”, to mi kompletnie nie pasuje do klimatu To nie ja, kochanie i gangu motocyklowego. Cała historia jest bardzo wciągająca, a jeżeli szukacie czegoś nietypowego to zdecydowanie ta książka jest dla Was. To nie ja, kochanie nie jest sztampową historią i możecie być pewni, że w pewnych momentach Was ona zaskoczy. Jeżeli jesteście fanami scen 18+ to możecie być pewni, że i one się w niej pojawiają, więc każdy znajdzie coś dla siebie w tej historii. Zakochałam się w tej książce i przypuszczam, że i w całej serii Kaci Hadesa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-03-2019 o godz 09:23 przez: Anonim
„Jeśli żyje się wystarczająco długo w piekle, kochanie, człowiek sam staje się grzesznikiem. Po co próbować być dobrym, kiedy ludzie już zdecydowali, że dla ciebie już za późno na ocalenie.” W tej chwili jestem już w trakcie czytania II tomu Kaci Hadesa. Książkę pochłonęłam w dwa dni. Jestem sobą totalnie zaskoczona. Ta seria czekała na mnie już jakiś czas na półce. Nie ukrywam, że mobilizacją do jej przeczytania była propozycja z samego wydawnictwa, gdzie dostałam propozycję zrecenzowania V tomu. Czuje się bardzo zaszczycona, bo wydawnictwo pierwsze do mnie napisało, jeszcze na mojego prywatnego maila nie fan page'a. Dobra, bo odchodzę od tematu. Sama siebie zadziwiłam, gdy zorientowałam się że książka, która jest tak mocno dark, bardzo przypadła mi do gustu. Wielki ukłon w stronę autorki. Książka porusza ważne tematy sekty i gangów. Cole zrobiła bardzo dobry research. Jeszcze na wstępie zanim zaczniemy nasza historię mamy słowniczek, który pomaga się nam zorientować z czym i kim mamy do czynienia. Na początku już Wam mówię, że książka jest mocna. Śmierć, zabijanie, które sprawia przyjemność, alkohol, handel bronią, seks na niemal każdym kroku, gwałty, pranie mózgu, wulgaryzmy. Ta książka nie należy do przyjemnych. Choć muszę przyznać, że książkę czytało się niezwykle szybko. Wulgaryzmy troszkę mnie denerwowały na początku, ale wchodząc dalej w historię stało się to całkiem naturalne. Więcej na: https://libraryofvelaris.blogspot.com/2019/03/to-nie-ja-kochanie-tillie-cole.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-07-2018 o godz 14:53 przez: Patrycja Kuchta
„To nie ja, kochane”, to mocny, intensywny koktajl literackich doznań. Dwa okrutne światy- sekta i gang, zderzają się ze sobą tworząc iście wybuchową mieszankę, a miłość, która rodzi się gdzieś pomiędzy nimi, całkowicie obezwładnia. Nie będę ukrywać, że książka nie urzekła mnie od samego początku. Język wydał mi się słaby, zbyt prosty i wulgarny, a historia przesadnie przekombinowana. Do pewnego momentu było nawet nudnawo, ale potem karty powieści dosłownie eksplodują akcją i mrokiem. Znacie to uczucie, kiedy wagonik kolejki górskiej przechyla się przez krawędź wzniesienia, by po chwili runąć w dół? To właśnie zrobiła ze mną książka. Autorka uśpiła moją czujność i kompletnie nie spodziewałam się, że narobi takiego bałaganu w moich myślach i emocjach. Historia Mae i Styxa całkowicie mną zawładnęła, wchłonęła mnie w swój chory świat i zapewniła szokującą jazdę bez trzymanki. Uwielbiam tą historię, każdy jej chory i popaprany kawałek, wszystkich niesamowitych bohaterów i cały ich brutalny świat. Nie mogę się doczekać kolejnych tomów, historii innych, niesamowitych bohaterów, ich zmagań z okrutnym losem i nieoczekiwaną miłością. Choć książka wzbudza masę skrajnych emocji, możecie ją równie łatwo pokochać, co znienawidzić, naprawdę ją Wam polecam. Na pewno nie przejdziecie koło tej historii obojętnie. http://beauty-little-moment.blogspot.com/2018/07/to-nie-ja-kochanie-tillie-cole.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-06-2022 o godz 11:38 przez: Niegrzeczne_literki
Seria ta "chodziła" za mną od ponad roku. Ochy i achy nie ustawały, wzbudzając we mnie coraz większy apetyt na nią. Czy się zawiodlam? Zdecydowanie nie! Wkroczyłam w świat religijnych przekonań, które zaparły mi dech w piersiach. Salomea została wychowana w wierzeniu, że jest uosobieniem pokus szatan, a jej ciało zostało stworzone, aby kusić mężczyzn do grzechu. Poddając się przerażającym praktykom, tkwiła w Zakonie przez 23 lata swojego życia. Kiedy na oczach kobiety zmarła jej siostra, poddała się ostatniej sugesti zmarłej i uciekła. Poranione ciało i lęk zadziałały niczym zapalnik, pobudzający do dzialania. Ironiczny uśmiech losu sprawił, że ostatkiem sił dotarła do jamy Katow Hadesa, gdzie po kilku dniach ujrzała z powrotem brązowe oczy Rivera, którego już raz spotkała. 15 lat temu. W dniu, w którym złamano ją po raz pierwszy... Jak odnajdzie się w miejscu, do którego boi się zaglądnąć sam Bóg? Czy odseparowana od świata Mae nauczy się zasad rządzących w świecie MC? Czy zakon pozwoli jej odejść...? Sztos - jak mawia moje dziecię. To był totalny rollercoaster, który faktycznie nie ma sobie równych. Przepadłam. Zakochałam się. Łamałam się, za każdym razem, kiedy Mea wracała wspomnieniami do tego co zostawiła za sobą. Tego nie da się opisać. To po prostu trzeba przeczytać. Dziękuję za możliwość wzięcia udziału w Book Tourze. 🖤🖤🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2018 o godz 18:53 przez: MagdaLena Subocz
http://smag-rekomendacje.blogspot.com/ Jeśli spodziewacie się grzesznego romansu na motocyklu – odłóżcie tę książkę. To nie jest romantyczna, lekka historia o dwóch zagubionych duszach i piekle wokół nich. Relacje bohaterów są bardziej złożone. Powieść pokazuje w sposób prawdziwy życie w sektach, gdzie wykorzystuje się naiwność i miłość ludzi do własnych przyjemności, własnych celów. Dobro i miłość, troska o bliźniego znajduje się tam, gdzie na pozór nikt by się tego nie spodziewał. Pozory – właśnie one są największym problemem. Na pozór bracia i siostry dający to, na co się zasłużyło. Na pozór gangster i morderca. Na pozór przyjaciel. Wszystko jest jedynie grą pozorów i od naszych wnikliwych oczu, wsłuchania się w serce zależy, jakie decyzje podejmiemy, i z jakimi konsekwencjami przyjdzie nam walczyć. Chciałabym także bliżej poznać postać Flame’a – bo choć brutalny, intryguje mnie. Powieść gorąco polecam, jest niesamowita, wciągająca i po raz pierwszy od bardzo długiego czasu spłakałam się czytając książkę, a to już o niej wiele znaczy. I tak, przyłączam się do Sekty Katów Hadesa, bo poznałam ich fenomen i pragnę więcej, znacznie więcej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-12-2018 o godz 12:05 przez: Catherine H.
Kaci, promowani jako niegrzeczna seria, pozbawiona zahamowań i napakowana niebezpieczeństwem, wciągnęła mnie w swój skomplikowany świat i sprawiła, że przepadłam na dobre dwa dni. 🤭 Jest coś pociągającego w tej niemoralnej, wręcz chorej fabule, z której leje się krew i trup ściele się gęsto. Gęsta, napakowana wyuzdaniem atmosfera, uderza w Czytelnika. Czegoś tak ostrego na pewno nie czytałyście! 🔥😎🖤 Tillie Cole odczuwa wyraźne upodobanie do niegrzecznych mężczyzn, którzy dopiero po tym jak porządnie narozrabiają, uświadamiają sobie masę ważnych rzeczy i odkrywają jak szalenie kochają bliską im kobietę. Przy tym są niesamowicie absorbujący, chorobliwie zaborczy i pociągają płeć przeciwną aż do bólu. O! I kochają muzykę! 🎶 To nie ja, kochanie jest odważne i wręcz perwersyjne, niemoralne i uderzające męską agresją. Mamy dokładne opisy gwałtu, funkcjonowania sekty i osób, które odczuwają przyjemność z zabijania. Relacja Styksa i Mae wydaje się być niemal nie z tego świata! 🤩 Jeśli poszukujesz nowych czytelniczych wrażeń, które stanowczo wykraczają poza to, co czytałaś do tej pory, warto się skusić!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
30-11-2018 o godz 18:21 przez: rudablondynkarecenzuje
Salome, a raczej Mae ucieka z Zakonu i trafia do Katów, gdzie spotyka Styxa i Ridera. Obaj zawrócili jej w głowie, ale któremu się oprze? Ból psychiczny, a ból fizyczny to dwa różne bóle, ale oba bolą tak samo. Taka była moja pierwsza myśl po przeczytaniu tej historii, poniedziałek główna bohaterka zaznała oba bóle. I jeden, i drugi przeżyła w tym samym czasie, ale to ból psychiczny trwa nadal. Jak dla mnie jest to trudna historia, którą nie każdy zrozumie. Porusza wiele drastycznych chwil, które ciągle trwają w życiu bohaterki. Moim zdaniem jest ona emocjonalnie niezrównoważona, ponieważ nie zna wielu rzeczy i odbiera je w różny sposób. Z drugiej strony mamy głównego bohatera, który dzięki Mae pomału zaczyna używać swojego głosu, pomimo swoich problemów z mową. Jak widać jedno spotkanie zsyła uleczającą miłość.  Mimo wszystko jak dla mnie ta historia jest ciężka i trudna do zrozumienia. Według mnie za dużo w niej jest wulgaryzmów, które odbierają sens całej opowieści. Ta książka nie przypadnie wielu osobom do gustu. Moja ocena: 6/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-03-2019 o godz 12:07 przez: 16agniecha15
Zacznę od tego, że przez pierwsze 52 strony zastanawiałam się nad tym, czemu tak wszyscy zachwycali się Katami. Nie mogłam w sumie zrozumieć tego zachwytu nad książką. Ale im dalej zagłębiałam się w historię tym bardziej przekonywała mnie do siebie. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że tak, to było dobre. Na pewno sięgnę po dalsze części. Ja lubię takie historie, motory, taki wulgarny język, krew, broń, zemsta - to są zdecydowanie moje klimaty. Jak dołączyć do tego, taki fantastyczny wątek miłosny, to już w ogóle musi być sztos. Tak mi przyszło na myśl: "Jak to się mówi łobuz kocha najbardziej!" :D Choć jak wspomniałam na początku, nie bardzo mi przypadła do gustu po tych pierwszych rozdziałach, tak teraz jestem zakochana w tym świecie i w fabule. Powieść mimo, iż czasami była przewidywalna, broniła się fajnym stylem. Do tego autorka ciekawie budowała akcje i tworzyła napięcie. Już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejną część. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko polecić!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-07-2018 o godz 00:00 przez: Canchastoa | Empik recenzuje
Czy istnieje miłość, która może pokonać wszystkie przeszkody. Bez wątpienia historia głównych bohaterów jest tego dowodem. Nieprzewidywalna i wciągająca opowieść zachwyci na pewno niejednego najbardziej wymagającego czytelnika. Mnie szczególnie podobał się świat, który stworzył autor, świetnie się w niej odnalazłam. Bardzo podobał mi się również sposób prowadzenia przez niego narracji, dzięki temu czułam się jakbym była uczestniczką opisywanych wydarzeń. Zdecydowanie jest to jedna z lepszych książek, jakie czytałam i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2019 o godz 17:14 przez: AnnaVeronica
Świetna powieść, trzyma w napięciu cały czas, co chwilę są jakieś zwroty akcji. Przy tej książce nie można się nudzić. Co prawda opisany jest mroczny świat, pełno krwawych scen, ale jest i miłość. Polecam i nie mogę doczekać się, aż przeczytam kolejną cześć "Katów Hadesa".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2020 o godz 19:20 przez: Klaudia Michalak
Już przy tej książce można totalnie zakochać się w serii. Wątek gangu motocyklowego i sekty religijnej idealnie pokazany. Chcę się więcej i więcej!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji