4/5
29-04-2020 o godz 16:51 przez: nomyzs96 | Zweryfikowany zakup
Przyjemny album, ale stanowczo nie najlepszy w dorobku Sii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-12-2017 o godz 20:39 przez: kabayashi | Zweryfikowany zakup
Świetna płyta, jednak osobiście polecam wersję Deluxe :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-01-2018 o godz 21:05 przez: Michał Chmielewski | Zweryfikowany zakup
Świetna płyta, uwielbiam tą piosenkarkę!!! :):):):)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
29-01-2016 o godz 14:29 przez: Bloo
Najsłabsza płyta Sii w całej jej dyskografii. Może to jednak wynikać z tego, że "This Is Acting" to zbiór "odpadków", czyli utworów, które Furler napisała dla innych gwiazd jak Adele, Rihanna, Beyonce. Niektóre z utworów z tej płyty mogłyby się znaleźć na płytach Katy Perry czy Shakiry. Stylistycznie nowa płyta nie odbiega od poprzedniej "1000 Forms Of Fear" (mamy tutaj nadal pop), jednakże na poprzedniej byłem w stanie wybrać dla siebie więcej utworów niż tutaj. Patrząc na płyty Sii sprzed ery "1000 Forms Od Fear" stwierdzam, iż artystka muzycznie się cofa. Brak mi klimatów, które zawarte były na płytach "Healing Is Difficult" (2001), "Colour The Small One" (2004), "Some People Have Real Problems" (2008) czy "We Are Born" (2010). Ci, którzy Się poznali dzięki kolaboracją z Davidem Guettą i dzięki płycie "1000 Forms Of Fear" będą nową płytą zachwyceni. Ci, którzy z muzyką Sii są związani od dawna będą rozczarowani nową płytą i ze zgrozą stwierdzą, iż artystka podąża ze swoją muzyką w bardzo złą stronę.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 5
1/5
30-01-2016 o godz 12:52 przez: Zuzuzu123
Jako fanka jej twórczości kupiłam tą płytę, ale bardzo bardzo żałuje.
Płyta okropna, jest to najsłabsza płyta w jej karierze.
Okładka mówi sama za całą płytę.
Jedno wielkie nieporozumienie.
Nikomu nie polecam !
Czy ta recenzja była przydatna? 3 2
5/5
07-01-2016 o godz 18:05 przez: Kamilx
1. Bird Set Fire
2. Alive
3. One Million Buttlets
4. Move Your Body
5. Unstoppable
6. Chreap Thrills
7. Reaper
8. House On Fire
9. Foodprint
10. Sweet Design
11. Broken Glass
12. Space Between
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
28-01-2016 o godz 18:42 przez: pawel13112
Piosenki są na prawdę świetne, a sam album jest o niebo lepszy od poprzedniego. Sia wchodzi na nowy popowy poziom wraz z tym wydawnictwem. Utwory zgromadzone na krążku są radosne, a słuchając ich, aż, chce się potupać nogą. Coś wspaniałego. Jak najbardziej polecam, na pewno się nie zawiedziecie.
Fav: First fighting a sandsortm, Broken Glass, House on fire
Czy ta recenzja była przydatna? 2 2
1/5
30-01-2016 o godz 13:55 przez: ertiz
Niestety, monotonia, durnowaty pop, może w esce puszczą. Nie warto kupować, "1000 Forms Of Fear" a "This Is Acting" to niebo a ziemia.. no cóż, na szczęście jest nowa płyta Rihanny
Czy ta recenzja była przydatna? 2 4
5/5
02-02-2016 o godz 21:48 przez: Wojciech Krzyszycha
Sia to jedna z najbardziej kreatywnych artystek tworzących muzykę, pod względem ilości produkowanych utworów. W muzyce udziela się już od lat 90 i zanim zaczęła solową karierę zdążyła wziąć udział w wielu projektach. Jako Sia Furler wydała już 7 płyt studyjnych i kilka koncertowych. Przez blisko 20 lat tworzyła już chyba wszystkie gatunki muzyczne. Acid jezz, jezz, trip-hop, alternatywa, disco, pop, electronikę, dance, rock, soul, folk i można jeszcze długo wymieniać. Sia przy okazji zaczęła pisać piosenki dla innych artystów, równie różnorodnych co jej muzyka. Przez lata uzbierało się ich kilkadziesiąt, dokładając jeszcze piosenki, których Furler sama nie chciała na swoich albumach i krążyły gdzieś po YouTube i kilkanaście innych, napisanych na potrzeby filmów, mamy materiał na co najmniej 5 świetnych płyt. Właśnie taką płytą jest This Is Acting. 11 dem stworzonych dla innych artystów, jeszcze surowe i niedopieszczone oraz jedna, jedyna piosenka która Sia napisała tylko dla siebie - One Million Bullets. Piosenką otwierającą wydawnictwo - Bird Set Free, to piosenka, którą już gdzieś słyszałem i nie mówię o Electric Bird wydaną przez Furler w 2010 roku. Bardziej skojarzyła mi się z piosenką Strange Birds, która należy do repertuaru, o ironio, Birdy. Pogrzebałem trochę i okazało się, że utwór młodej Brytyjki napisała sama Sia. Kółko się zamyka. Bird Set Free oraz następna piosenka Alive zostały napisane dla, z i o Adele, jednak cieszę się, że ta je odrzuciła. Sia ma okazję popisać się swoimi umiejętnościami w tych udanych, power balladach. Wspomniane One Million Bullets to dziwna piosenka. Niecodzienne vibrato, warstwa muzyczna spokojne zwrotki i mocne, ale nie nachalne refreny, tworzą naprawdę ciekawą i dobrą piosenkę. Kolejna piosenka mnie zaskoczyła. Łatwo domyśleć się za pierwszym odsłuchem, że miała trafić do Shakiry. Najdziwniejsze jest to, że utwór ten naprawdę mi się podoba i sprawia nieukrywaną przyjemność, a delikatnie mówiąc, za Panią Shakirą nie przepadam. Historia powtarza się z Unstapable i jej niedoszłą adresatką Demi Lovato. Największym plusem tej kolejnej power ballady są instrumenty dęte, nadające podniosłości. Utwór świeciłby jak perełka na Confident. Cheap Thrills to utwór, który mnie po prostu ują. Tak chyba działa na mnie magia Sii, może śpiewać o czymkolwiek, a ja będę się rozpływał. Natomiast kolejna piosenka - Reaper bez problemu stał się jednym z moich ulubionych z płyty. Głównie tematyką i użyciem akustycznych instrumentów. Bardzo pozytywny, ale nie banalny utwór, daleki kuzyn One Million Bullets. Sia uwielbia motyw ognia, podobnie jak Florence Welch motyw wody, a Lana Del Rey XX wieku. Burn The Pages, Fire Meet Gasoline i teraz House On Fire, to czyste nawiązania do żywiołu. Australijka przekazuje przez niego jego pozytywne działanie - pozostawienie i zapomnienie o przeszłości, ale też jest dla niej czystą metaforą miłości - piękny bul, uzależniający, a gdy się skończy pozostawia popioły. House On Fire podobnie jak Footprints to dwie przyjemne, romantyczne, popowe piosenki. Gdy słuchałem za pierwszym razem następnej piosenki popatrzyłem na płytę i zapytałem się:"-Sia, ty tak na serio?" Sweet Desing to chyba najbardziej kiczowata, zawierająca najwięcej udziwnień językowych piosenka jaką Sia posiada w swojej dyskografii. Podobnie jak w przypadku jak z utworem napisanym dla Rihanny - Cheap Thrills, nie mogę się oprzeć i po prostu mi się podoba i tupię sobie do niego nużką. Broken Glass posiada ciekawą ścieżkę elektroniczną przypominające zimę i lud oraz silną perkusję. Bardzo przyjemna kompozycja, jednak jest ona przyćmiewana przez ostatni utwór. Space Between to najspokojniejsza piosenka albumu. Pokochają ją osoby, które rozpływają się przy Cellpohane czy Straigh Fot The Knife. Sia pokazuje stronę którą uwielbiam najbardziej. Spokojną, ale i pełną bólu. Słychać każdą emocję w jej głosie, który rozrywa duszę. Czysta szczerość. Pięknie.

Nie można powiedzieć o This Is Acting, że jest najbardziej twórczym, ani ambitnym wydawnictwem Sii. Ale właśnie o to chodzi od samego początku! This IS Acting jest... tylko grą! Furler Sama mówiła, że czuję się osobiście powiązana jedynie z Bird Set Free, One Million Bullets i Space Between. Sia nigdy nie śpiewałaby na poważnie o imprezach, byciu pewnym siebie, swoich atutach, czy swoim 'crashu'. W tych utworach jak na talerzu widać dla kogo utwory były pisane, ba nawet na jakie albumy! Sia wydała ten album dla fanów, by mieli czegoś słuchać, chciała też sprawdzić, czy tak jak myślała, utwory mają jakiś potencjał i po to by nareszcie uwolnić się ot męczącej wytwórni. Swoją drogą to jak zbiór kilkunastu dem, album świetnie sobie radzi. Furler pracuje obecnie nad autorskim filmem oraz ścieżce dźwiękowej do niego. Wkrótce wyda kolejne piosenki stworzone na rzecz filmów. Do This Is Acting natomiast trzeba podejść z uśmiechem i pocieszyć się z naprawdę dobrego popu.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
27-03-2016 o godz 23:33 przez: TimeBoss
Sia pojawia się na rynku muzycznym z nowym krążkiem 'This is Acting', co oznacza po prostu 'To udawanie'. Nikt nie zaprzeczy, że jest to kontynuacja '1000 Forms of Fear'. Obie płyty posiadam i uważam, że są podobne. Czy to wada? Nie, bo płyta nie jest przeróbka poprzedniej, ma podobny styl.

Krążek otwiera utwór 'Bird Set Free', spokojny. Jest całkiem przyjemny dla ucha, nie jest on na imprezy. Kolejnym utworem jest 'Alive'. Jest w nim pełno energii, jednak kojarzy mi się trochę z 'Rolling in the Deep', oczywiście, jest to moje skojarzenie, nie kopia. Utwór bardzo polecam, gdy na nic nie ma siły. Sia udowadnia, że nie tylko Adele ma silny i piękny głos! 'One Milion Bullets' to utwór spokojny, jednak bardziej energiczny, niż 'Bird Set Free'. Podoba mi się, ale nie wyróżnia się w tłumie. 'Move Your Body' sprawia, że nieważne, co robimy, wstaniemy i zaczniemy tańczyć. Jest to jedna z lepszych pozycji na albumie, polecam! 'Unstoppable' przekonuje nas o tym, że nie ważne co, trzeba walczyć do końca, bo nikt i nic nas nie powstrzyma. Podnosi naszą samoocenę, jest to dobry utwór, gdy czujemy się poniżeni, czy coś w tym stylu. 'Cheap Thrills' to utwór idealny do tańca, kojarzy się z starszą muzyką połączoną z nowoczesnymi brzmieniami. Mix wyszedł udany, moim zdaniem. 'Reaper' to przyjemna nutka, którą każdy chętnie posłucha. Refren jest mocniejszy, niż zwrotki, nie wyjątkowo bardzo, ale czuć go. 'House On Fire' zalicza się do najlepszej trójki na albumie. Niby spokojny, ale ma to coś. Posłuchasz, zobaczysz. 'Footprints' rozpoczyna chórek, potem jest zwrotka, i przed-refren, który jest ciekawy i podnosi emocje, a potem 'wybucha' refren. Jest podobny to, 'House On Fire' i 'Reaper'. 'Sweet Design' to najsłabsza pozycja na albumie. Przypomina jakiś nieudany hip-hop zmieszany z popem w dziwny sposób. Jak wiadomo, każdemu spodoba się coś innego, mi to w ucho nie wpadło. 'Broken Glass' to też spokojniejszy utwór z ciekawym refrenem. Utwór ma potencjał. Ożywia trochę album. 'Space Between' zamyka album. Bardzo spodobała mi się ta ballada mimo, że nie lubię ballad. To nie był błąd, że jest to ostatnia piosenka, zostawia po odsłuchania płyty emocje nakłaniające do rozmyśleń. Sia opowiada o tym, że w związkach, czasem jest za dużo miejsca po między. Piosenkarka 'bawi się' emocjami słuchacza. Z jednej strony instrumenty, które dają charakter utworowi.

Piosenki oceniam na 9/10, ale gwiazdkę traci album ze względu na design, bo jest on dyskusyjny. Nie wiem co Sia chce powiedzieć przez to zdjęcie. Jest jednak lepiej, niż w '1000 Forms of Fear'. Książeczka dołączona do albumu to plakat - z jednej strony te dziwaczne zdjęcie, a z drugiej teksty utworów. Nie wiem, czy chciałbym to powiesić na ścianie.

Podsumowanie:
Te utwory, albo pokochasz, albo znienawidzisz. Są gusta i guściki. Design jest słaby, ale liczy się muzyka.

4/5
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
31-01-2016 o godz 12:41 przez: Flsi3422
Na tej płycie można znaleźć i lepsze i gorsze piosenki, ale ogólnie jest pięknie: Alive genialne,Bird set free,Cheap Thrills,Reaper,One million bullets czy Space between to piękne piosenki oraz najważniejsze -głos Sii. Drugiego takiego głosu na próżno szukać...
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
31-01-2016 o godz 14:15 przez: Małgorzata Szypulska
Patrząc na ostanie dwie płyty Sii, nie sposób odnieść wrażenie że jak na razie tworzy typowo popową muzykę a do alternative raczej nie wróci. Jako jej wierna słuchaczka i miłośniczka głosu, uważam iż jest to ciekawa metamorfoza, chociaż szkoda, że tak radykalna. Podyktowana trochę wymaganiami współczesnego rynku muzycznego, jak chcesz zarobić musisz sprzedawać. Z pewnością wielu z nas oburza takie podejście ale cóż Sia jest teraz także w trochę innym stanie mentalnym. Jest szczęśliwsza i nie można oczekiwać, że zawsze będzie tworzyć dość refleksyjne(ponure) kawałki. Chociaż na płycie "We are born" było dużo wesołych utworów, w o niebo lepszym style niż te tutaj. Jednak na pewno fani imprez się nie zawiodą, dla mnie też ta płyta na imprezę jest do zaakceptowania, przynajmniej nie muszę słuchać jakiejś skrzeczącej dziewuszki. Miejmy nadzieję, że na kolejna płyta będzie bardziej podobna do tych sprzed "1000 Forms Of Fear".
Póki co cieszmy się, że świat dowiedział się o tym "nieziemskim" głosie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2016 o godz 10:43 przez: Renee
Jestem z Sia juz dosc dlugo - mysle ze od czasów tworczości z Zero 7.
Potem solowe albumy - jedne lepsze, jedne gorsze.
Śledząc jej kariere na pewno da sie zauważyć ewolucję w muzyce - od muzyki alternatywnej do popu, łatwego w odbiorze, cukrowato brzmiącego.. jasne.
Da sie też nie zauwazyć licznych głosów krytyki ze lukrowato, słodko-pierdząco. dla mnie jednak to wciąz muzyka godna zainteresowania, która pozostaje w głowie, i ktora slucha sie z przyjemnościa. Moim zdaniem ewolucja godna. Sia nie jest jednostajna i monotonna. Zmienia sie i zmienia sie jej muzyka. to chyba dobrze?
Pokażcie mi wszak artystę który w crzeciągu całej swojej kariery trzyma sie jednego nurtu?

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-12-2016 o godz 00:00 przez: suela | Empik recenzuje
Się odkryłam już jakiś czas temu, jest świetną piosenkarką, pełną charyzmy i energii. This Is Acting po raz kolejny w czasie przesłuchiwania bardzo pozytywnie zaskakuje. W dzisiejszej muzyce wcale nie tak łatwo o dobre piosenki, tymczasem w twórczości Sii znalazłam sporo interesującego brzmienia. Ta piosenkarka jest potwierdzeniem tego że w muzyce dzieją się również bardzo dobre rzeczy. Sia jest bowiem autentyczna w swoim śpiewaniu i bardzo mi się to podoba. Generalnie rzecz biorąc jest to bardzo udana płyta, nadal często jej słucham, zachęcam do posłuchania, jeżeli ktoś jeszcze jej nie zna. Powiadam wam, warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
23-08-2016 o godz 00:00 przez: voikar | Empik recenzuje
Sia ma na swoim koncie wiele sukcesów, ale nie poprzestaje na tym, nadal idzie to przodu i wychodzi jej to bardzo dobrze. Zawsze lubiłam zadziorną Się i jej oryginalną, wyrazistą muzykę. Sia ma w sobie coś wyjątkowego i muzyka którą ta wokalistka wykonuje też taka jest. Album This Is Acting jest świetny, w tej muzyce lubię tak naprawdę wszystko, chociażby na przykład to całe multum emocji które zawiera w sobie to brzmienie i głos Sii. Jest to kolejna płyta tej piosenkarki która bardzo mi się podoba, Sia stała się poważną konkurencją dla innych wokalistek, co ponownie udowodniła przy pomocy swojego albumu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
22-04-2016 o godz 00:00 przez: Karolina Kowalewska | Empik recenzuje
kupiłam ten album niejako niechcący. szukałam czegoś dla mojej siostry, a ponieważ wiem, że lubi australijską wokalistkę - zajrzałam czy nie znajdę czegoś nowego jej właśnie. wstyd się przyznać, kompletnie nie wiedziałam, że została wydana nowa Sia. no, ale nic - ja się na pewno nie przyznam do mojej ignorancji - a prezent okazał się strzałem w dzieisątkę. mała jeszcze jej nie miała i ucieszyła się przeogromnie. płytka jest słodka i bardzo różnorodna. jest też jak na tę wokalistkę bardzo optymistyczna w przekazie. jak dla mnie absolutnym hitem jest Broken Glass, siostra najbardziej chwali Space Between
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
01-02-2016 o godz 16:48 przez: MusicLover
Sia słynie z intrygującego i mocnego wokalu, ale też z utworów, które napisała dla wielkich gwiazd. Jej dawniejsze albumy różniły się bardzo od teraźniejszego wydawnictwa. Przeszła w mroczniejsze i bardziej tajemnicze brzmienia. 1000 Forms of Fear to cudowny album, a This is Acting to próba powtórzenia fenomenu poprzednika. Niestety utwory są podobne do siebie i do utworów z poprzedniego albumu i niektóre dość słabe i nudne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-03-2016 o godz 20:25 przez: Sophie
Płyta autorstwa Sii pt.: "This is acting" nie jest zwykłą płytą. Można usłyszeć na niej wiele niesamowitych piosenek, takich jak "Move Your Body", "Alive" bądź "One Million Bullets". Wszystkie utwory są pełne pozytywnej energii, dzięki czemu łatwo się w nie "wsłuchać".
Mimo tego, że okładka płyty jest okropna, jej zawartość jest niesamowita. Płyta, którą polecam każdemu, niezależnie od wieku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-05-2016 o godz 02:46 przez: gregorhspeed
Czego można było spodziewać się po debiutanckiej płycie? Kolejnej bardzo dobrej płyty ;) Wszak troszkę na jedną modłę (tak jakby włożyć w pierwszy plus cd2), ale przyjemnie się słucha. Gwiazdka odjęta za brak na cedeku Sean Paul w wykonie Cheap thrills... że też jeszcze ktoś bazuje na singlach??? :/ Ale i tak podoba się, nawet zwisając z żyrandolu ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
20-03-2016 o godz 20:55 przez: Anna Jabłońska
Super płyta !! Prawie wszystkie piosenki są super . Najbardziej podoba mi się Broken Glass , Alive , Footprints , Move Your Body i One Million Bullets . Poprzednia płyta była dobra , ale ta jest jeszcze lepsza ;) Sia Górą !!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji