Nie wychowałam się na Mansonie, bo jestem jeszcze młoda i dopiero od niedawna się o nim dowiedziałam, ale przyznam, że The Pale Emperor to jeden z lepszych albumów wydanych we wcześniejszych latach. Wspaniałe utwory, polecam gorąco :))
Od pierwszych wiadomości które słyszałem o zamiarze nagrania płyty, sądziłem że będzie to kolejna płyta podobna do poprzednich. Jednak jest to zaskoczenie nie mniejsze niż przy ostatnio wydanej płycie Behemoth "The Satanist". Bardzo dużo nowych wariacji które z pewnością nikogo nie będą nudzić (wyjątkiem pozostaną "prawdziwi wyjadacze" którzy twierdzą że płyta Tribulation " The Formulas of Death" jest wystarczająco nowoczesna). Tak czy owak na tej płycie jest stary Marilyn Manson Zachęcam gorąco do przesłuchania albumu.
Jak to dobrze posłuchać sobie czegoś nowego w wykonaniu doświadczonego artysty. Takim właśnie jest dla mnie Marilyn Manson, ten człowiek wydaje się nie wypalać a wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że ta płyta jest doskonalsza od poprzednich produkcji. ""The Pale Emperor"" to miód dla moich uszu, perfekcyjne połączenie, głosu, tekstów i muzyki.
Jak nigdy nie przepadałem specjalnie za Mansonem tak ta płyta pochłonęła mnie bez reszty, nie pamiętam już kiedy przeżyłem coś takiego, polecam gorąco :)
Marylin Manson powraca z nowym materiałem. Ale fajnie. Po przesłuchaniu Deep Six w sieci po prostu nie mogłem się oprzeć. Zapowiada się kolejna ekstremalna dawka mocnego grania a Marylinowi gratuluję powrotu na scenę.