Teraz ja (CD)

Co prawa minęło już trochę czasu od premiery, ale ja nadal trwam w zachwycie słuchając nowych kawałków. Płyta trafiła w moje ręce dość późno w nocy. Ciekawość nie pozwalała poczekać do następnego dnia. Rozsądek podpowiadał „tylko 1 raz posłuchaj, dawkuj szczęście, reszta jutro”, ale oczarowanie mną zawładnęło i słuchałam do 3 w nocy kilka razy pod rząd. 1. „ Zaczaruj” słucham i oczami wyobraźni widzę pląsającą w romantycznym tańcu parę. Teledysk bomba- taki lekki, wakacyjny i na dokładkę Ula z gitarą w rękach. 2. „Sami”- początek dla mnie brzmi niczym dźwięki z odległego Teksasu, które potem sprawnie przechodzą w klubowy kawałek do pobujania, bo przecież „niemożliwe jest w nas” . 3. „Szkoda łez” to jeden z moich ulubionych kawałków, który zbiera życie rozbite na kawałki w nowy rozdział z nadzieją aby znowu „we włosach poczuć wiatr”. I taki lekki country style w tle. 4. „Zapominamy” kiedy czasu brak na marzenia , jak często zapominamy o tym co najważniejsze w tym pędzącym życiu. Dobrze, że Ula nam o tym przypomina aby czasami zwyczajnie się zatrzymać i żyć, przeżywać, a nie tylko egzystować. 5. „ Kilka słów” to chyb największa zagadka dla mnie na płycie. Choć pierwsza poznana spośród wszystkich utworów, to ciągle ją jeszcze odkrywam. Najpierw przez wątek pasji, potem przez odwagę i siłę, która z niej bije, a teraz przez „kilka słów” o miłości i tęsknocie za nią. I to w sumie jest najpiękniejsze, takie niedopowiedziane z przestrzenią by każdy mógł ją odebrać trochę po swojemu pewnie w kontekście swoich przeżywanych emocji, czasami chaotycznych decyzji, a może planów. 6. „Życie uzależnia”- to druga z moich ulubionych piosenek. Ależ z niej bije siła. Siła głosu Uli z delikatnym akompaniamentem gitary w tle, a także siła tych „kilku słów”. Dla mnie mistrzowskie połączenie, które daje kopa energetycznego „w przód”, bo „ chociaż jutra nie znam, chcę być tu”. Takie to oczywiste, a czasami takie trudne. Słucham na pełnych głośnikach w aucie. Dziękuję Ula! 7. „Teraz ja”- to trzecia z moich ulubionych piosenek. Stylem kojarzy mi się momentami z „Lady Marmalade” w genialnym wykonaniu Christina Aguilera, Pink, Mya and Lil Kim. To pewnie za sprawą tego charakternego śpiewu niczym z Moulin Rouge. A poza tym to piękna piosenka o prawdziwej sile kobiet. 8. „Mówię nie”- a to już czwarta ulubiona piosenka. Ma taki „Breakout-owy” charakter, jakby napisana dawno temu w innej epoce i odnaleziona teraz w domowych zakamarkach. A przy okazji fajnie sobie przypomnieć, że od czasu do czasu „też mogę tupnąć nogą i postawić kropkę nad i”. 9. „Ten czas” – dla mnie to nowe dźwięki i styl. Uczciwie przyznaję, że nie znam dobrze repertuaru Sanah, ale ten niepowtarzalny styl nie pozwolił nie powiązać piosenki z wkładem Sanah. Piękna kompozycja i nowa Ula w niej. „Bowiem tylko przy tobie, umiałabym zatrzymać się na chwilę… bo we mnie to, na zawsze już zmieniłeś”. A to słowa, pod którymi mogę się podpisać. Aż się dziwię, że dotąd sama ich wcześniej nie spisałam (he, he, he…). Czasami tak już jest, że piosenki wyrażają nasze myśli i słowa. Ktoś zgrabnie potrafi je poukładać i nadać im najlepszy szyk, a my słuchacze na nie natrafiamy, odkrywamy, że to „nasze przemyślenia” , które teraz są tak ładniej wyrażone z dobranymi, wyważonymi słowami. 10. „Blask” – delikatność, która pozwala się rozmarzyć na początku, a na końcu dochodzi do tego bardziej energiczny rytm na przetrawienie całości. 11. „Inna”- z powodzeniem to mógłby być drugi tytuł całej płyty, choć uważam, że „Teraz ja” i tak jest genialny. „Inna”, bo taka właśnie jestem ja sama ”chce odnaleźć się i zgubić jeszcze raz”. Jako dziecko przeczytałam taką książkę „Dziwna jesteś Karolino” i jest w tym trochę prawdy „inna wciąż każdego dnia”. Trzeba łapać życie i żyć pełną piersią na co dzień 😊 11 piosenek będących największa niespodzianką w 2021 roku do przeżywania i chłonięcia 😊 Aż chce ich posłuchać na żywo.

Ta płyta zrobiła na mnie wrażenie.Realizacja dźwięku na wysokim poziomie. Piosenki składają się w spójną całość. No cóż Urszula - jest przebojowo...

Urszula jak zwykle w formie . Czas upływa , a na Nią zawsze można liczyć ! Przebojowo - melodyjnie !

Świetna płyta, rewelacyjnie się jej słucha, piękne melodie i teksty. POLECAM!!!!

Urszula świetna jak zawsze

Super,polecam w 100%

Super. Polecam

Pełna emocji

Super super

Ok