Sylwia Kubik „Tajemnica z przeszłości” Właśnie do moich rąk trafiła premierowa” Tajemnica z przeszłości”. Jest to druga część serii żuławsko-powiślańskiej autorstwa Sylwii Kubik. Czytając drugą część książki nie trzeba znać treści pierwszej książki, bo autorka sprytnie i jasno nakreśla sytuację. To plus również dla osób, które pierwszą część czytały już dawno i pewne fakty mogły im już umknąć. Mnie osobiście, przywołując już część 1 historii o Ewie, czyli książkę „Krok do miłości” i porównując obie części, bardziej podoba się właśnie obecnie wydana „Tajemnica z przeszłości”. Bardziej przemawia do mnie fabuła, ciekawsza historia, mniej brutalności, ale i językowo czy stylistycznie właśnie druga część wydaje się mi być bardziej dopracowana, „ładniej” napisana. Wiele elementów historii wynika jedna z drugiej, czytelnik ma większe pole manewru, by uruchomić wyobraźnię, by zastanowić się nad motywacjami bohaterów. W części pierwszej tego mi brakowało, zbyt wiele faktów podane było „na talerzu”. „Tajemnica z przeszłości” opowiada dalsze losy Ewy, głównej bohaterki. Odnajduje ona miłość – Kamila, który wiele będzie musiał zrobić, by w tą miłość uwierzyła ona i by dopuściła go do siebie. Ciężkie dzieciństwo, traumatyczne przeżycia odciskają na dziewczynie ogromne piętno. Ciągnąca się za nią przeszłość nie da się wymazać z pamięci a dawni znajomi nie pomagają, by mogła zacząć nowe życie. Samotna dorosłość przysparza jej wiele trosk: musi całkowicie sama się utrzymać, dbać o stary dom, pracować na pełen etat, walczyć z nieprzychylnością osób z jej bliskiego otoczenia i walczyć z Agnieszka – dziewczyną, która zaczyna perfidnie szantażować ją faktami z przeszłości. Czy Ewa w końcu odnajdzie szczęście? Czy dane będzie jej spokojne, radosne życie? Czy wyzbędzie się traumy wobec mężczyzn i znajdzie ukojenie poznając prawdę o losach zaginionej matki? Szczerze zachęcam do lektury „Tajemnicy z przeszłości”, przejmującej historii młodej kobiety, która może żyć obok nas, jeśli tylko szerszej otworzymy oczy i damy sobie szansę ją dostrzec.

Takich zakończeń się nie wybacza, to wszystko musi się wyjaśnić w kolejnej części! Zaserwowanie takiej bomby na sam koniec książki, to prawdziwe pobudzanie apetytu na kolejne części serii. "Tajemnica z przeszłości" to druga część Cyklu Żuławskiego i jest równie doskonała co pierwsza część, choć o wiele bardziej bolesna i smutna, bardziej tajemnicza. Chociaż minimalnie wolę pierwszą część, to ta też według mnie jest doskonała i podbiła moje serce, długo z mojej głowy nie wyjdzie. Szczęście zakochanych zakłóca niespodziewany przyjazd dawnej znajomej Ewy, Agnieszki, która prosi ją o pomoc. Ewa chce zerwać z przeszłością – dlatego odmawia. Jednak Agnieszka zaczyna ją szantażować. Czy sekret, które chce wyjawić Agnieszka, spowoduje, że Ewa i Kamil się rozstaną? W tej części czułam o wiele więcej niepokoju i napięcia, niż w momencie czytania pierwszej części. Bardzo cenię to, że autorka nie siliła się na żadne cukierkowe opowieści, tylko napisała mocno życiową serię, w której nie wszystko musi się układać jak najlepiej i musi być happy end (chociaż staram się nie spoilerować!). Wszystko osadzone jest w malowniczych Żuławach, w których nie byłam, ale zakochałam się w nich właśnie dzięki tym książkom. To naprawdę niesamowite i nie mogę wyjść z podziwu, że to kolejna powieść, którą zaczęłam i nie odeszłam od niej aż do momentu, aż nie skończyłam czytać. To tylko świadczy o jej wyjątkowości, o wspaniałym stylu autorki i jej pomysłowości, bo stworzenie takiej niemal doskonałej powieści jest czymś, co wprawia mnie w zachwyt. Cieszę się też, że autorka nie zrobiła z głównej bohaterki (przynajmniej póki co!) typowego Kopciuszka. To książka, w której jeszcze bardziej zagłębiamy się w tajemnice rodzinne, jeszcze bardziej grzebiemy w przeszłości i odkrywamy wyjątkowość więzi rodzinnych, nie tylko głównej bohaterki, ale także głównego bohatera. To niesłychanie inspirujące do tego stopnia, że sama mam ochotę zajrzeć w historię mojej rodziny. Jestem zachwycona "Tajemnicą z przeszłości" i wierzę, że kolejna część Cyklu Żuławskiego rozwiąże wiele wątków, które tu zostały rozwinięte. Nie zdarzyło się jeszcze, aby seria tak podbiła moje serce.

Doczekałam się drugiego tomu historii o Ewie i Kamilu. I ta książka jest tak samo dobra jak "Krok do miłości". Cieszę się, że powieści zostały wydane w tak krótkim odstępie czasu, bo dzięki temu pierwszy tom pozostał w mojej pamięci.      Ewa i Kamil są sobie coraz bliżsi i wygląda na to, że miłość kwitnie. Z całą pewnością się kochają, ale jest problem z zaufaniem. Dziewczyna niewiele mówi o swojej przeszłości, przez co Kamil czuje się trochę niepewnie. Z kolei Ewie trudno jest zatracić się w uczuciu. Przecież z poprzednim facetem przeszła przez piekło. Po czymś takim trudno komukolwiek zaufać. W każdym razie młodzi są razem. Ale jak to w życiu bywa, zawsze muszą pojawić się problemy. Antek ostro podrywa Ewę, pomimo tego, że ona kompletnie nie jest nim zainteresowana. Siostra Kamila, Anastazja, która przyjechała na Żuławy ukryć się przed całym światem, nie patrzy przychylnym okiem na nową miłość brata. No i hit nad hity, czyli Agnieszka. Pojawia się w gospodzie i szantażując Ewę żąda noclegu na czas nieokreślony. Grozi jej, że jeśli ta odmówi, to ona pokaże wszystkim filmiki i zdjęcia, kompromitujące dziewczynę. Niestety nagrała je kiedy były chłopak Ewy, bez jej wiedzy, podał jej narkotyki. Zdecydowanie nie jest to komfortowa sytuacja dla kogoś kto chce zerwać z przeszłością.      Cóż mogę napisać o moich odczuciach podczas czytania tej książki? Jak wiecie, albo nie wiecie, nie wierzę w miłość i nie wczuwam się w takie historie. Lubie jednak od czasu do czasu przeczytać coś co nie jest kryminałem i thrillerem. Ta książka idealnie nadaje się na taki przerywnik. Jeśli ktoś lubi romantyczne obyczajówki, to z pewnością będzie zachwycony. Książka została napisana lekkim stylem i czytanie jej to duża przyjemność. I ogromny plus za zakończenie, które powoduje, że kolejną część sagi po prostu trzeba przeczytać. Chociaż ja się chyba domyślam, co będzie dalej.      Pamiętajcie, że "Tajemnica z przeszłości" to kontynuacja "Kroku do miłości". Jeśli nie czytaliście pierwszego tomu, to pora nadrobić zaległości. Oczywiście polecam (głównie paniom) historię miłości z Żuławami w tle.

Kontynuacja „Kroku do miłości” poruszającej historii Ewy i Kamila rozgrywającej się w pięknej żuławskiej scenerii. Ewa doskonale odnajduje się w nowej rzeczywistości. Dom odziedziczony po babci już jej tak nie przeraża. Jest zadowolona z pracy w Gospodzie. I co najważniejsze jej znajomość z Kamilem zaczyna nabierać rumieńców. Wygląda na to że w końcu życie Ewy wskoczyło na właściwe tory i od tej pory może być już tylko lepiej. Niestety nagła wizyta dawnej znajomej daje jej boleśnie odczuć że przeszłość o niej nie zapomniała. Co wyniknie z wizyty Agnieszki? Jaki udział w tej historii będzie miała matka Kamila? Czy miłość Ewy i Kamila przetrwa próbę którą szykuje im los? „Tajemnica z przeszłości” to niezwykle klimatyczna książka. Podobnie jak w poprzedniej części akcja rozgrywa się na Żuławach. Ponownie możemy zachwycać się opisami przyrody i regionalnych potraw. Poznajemy tradycje i legendy związane z tym miejscem. Dodają one całej historii nieco tajemniczości. Sylwia Kubik po raz kolejny dostarcza nam wielu emocji. Były momenty wzruszenia ale również takie które wypełniały serce radością. Bardzo podoba mi się to że autorka w jednym miejscu zebrała i opisała życie kilku pokoleń. Nie ukrywam że to te najstarsze skradło moje serce. Postać babci Kamila pokochałam już w pierwszym tomie. Jest to osoba ciepła i życzliwa. Jak trzeba potrafi „wbić szpilę” ale nie robi tego po złości i jest w tym urocza. Bardzo ucieszyło mnie jej spotkanie z panem Bronisławem. Może coś z tej znajomości wyniknie? Przecież na miłość nigdy nie jest za późno. Z zainteresowaniem śledziłam zmiany jakie następowały w najmłodszej bohaterce powieści. To jak odnawiała więzy z babcią szczerze zainteresowana jej przeszłością i swoimi korzeniami. Jak przekonywała się że wieś nie jest taka straszna jak się jej na początku wydawało. Jak na własnej skórze przekonała się że nie wszystko jest takie jak próbują to przedstawiać inni. Siostra Kamila to mądra dziewczyna choć początkowo sprawiała inne wrażenie. Zakończenie powieści zaintrygowało mnie i nie mogę doczekać się kolejnej części. Polecam gorąco. Zakochacie się w tej historii.

Wracamy na Żuławy! A nie, przepraszam, ja nie wracam, bo ja nigdzie nie odeszłam. Cykl żuławski Sylwii Kubik jest tak niesamowity i wciągający, że po prostu trzeba czytać dalej, nie da się oderwać. Dopiero co odłożyłam pierwszą część, a już skończyłam drugą. Nie przytaczam opisu z okładki, bo niestety za dużo zdradza. Wystarczy powiedzieć, że "Tajemnica z przeszłości" to ciąg dalszy losów bohaterów z "Kroku do miłości", czyli biednej Ewy, na której chyba ciąży jakaś pechowa klątwa (hm!), i Kamila, to jest młodego właściciela otwartej już i wieńczącej triumfy regionalnej karczmy. Niby to taka zwyczajna wieś gdzieś na końcu Polski, niby nic się tam nie dzieje, same pola w zasięgu wzroku, a jednak czytelnik może zapomnieć o bożym świecie, czytać i czytać. Dalej czuje się ten spokojny wiejski klimat, a wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, żeby tylko jak najlepiej oddać wszystkie opisywane potrawy i rośliny dookoła. Do tego pojawia się więcej emocji w porównaniu do poprzedniego tomu, a przy historii życia Wandy... No nie da się tego czytać na chłodno. Relacja głównych bohaterów komplikuje się, ale autorka nie popełnia tego głupiego błędu, na który można się natknąć w wielu innych obyczajówkach. Uwaga, ta para rozmawia ze sobą! Inną sprawą jest, że te rozmowy nie zawsze wszystko wyjaśniają. Ciężko od razu, tak przy pierwszej sposobności coś uzgodnić, kiedy człowieka zżera zazdrość albo wstyd, ale oboje mają wobec siebie szczere intencje i nie kombinują za plecami jak koń pod górkę. To wypada bardzo naturalnie, prawdziwie, nie ma w niczym przesady, emocje rozwijają się dokładnie tak, jak to powinno wyglądać i ciekawie się to śledzi. Brawa dla pisarki. Zostali rozwinięci bohaterowie drugoplanowi, czytelnik powoli zżywa się z każdą postacią. Aż ciężko uwierzyć, że to twory fikcyjne. Nie wymieniam żadnych wad, bo po prostu dobrze się bawiłam od początku do końca. Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarze książek do recenzji, to była świetna lektura, cieszę się, że mogłam poznać tę całą historię, a wszystkim czytelnikom gorąco polecam.

Po lekturze pierwszego tomu, od razu sięgnęłam po drugą część. Ciekawość poznania dalszych losów Ewy nie pozwoliła mi odwlekać czytania. Ta lektura pochłonęła mnie od samego początku, gdyż życie bohaterki zamiast się stabilizować, to znów popada w totalny chaos. Bolesna i wstydliwą tajemnica z przeszłości staje na drodze do jej szczęścia i udanego związku z Kamilem. Do tego zakochany w Ewie Antek, przyjaciel z młodych lat, nie chce odpuścić i walczy o nią z całych sił. Fantastyczne opisy żuławskich krajobrazów i smakowite regionalne potrawy, potrafią rozpalić zmysły wyobraźni. Autorka świetnie przedstawiła teraźniejszość, w której żyje kobieta oraz przeszłość pełną wybryków i czynów skrzętnie ukrywanej głęboko na dnie duszy. Pojawienie się Agnieszki, koleżanki z młodości w jednej chwili skomplikowało jej wszystkie plany. Od tej pory dziewczyna żyje w ciągłym strachu, szantażowana i zastraszana. Pani Kubik uczula nas by pod żadnym pozorem nie dusić w sobie żadnych tajemnic i zawsze mówić prawdę. Lepsza jest szczerość niż duszenie w sobie prawdy, która zżera kobietę od środka. Jak myślicie czy tajemnice i intrygi wyjdą na jaw? Czego chce od Ewy Aga i do czego ją zmusza? Czy miłość zwycięży i przetrzyma tę próbę? Czy Kamil wybaczy kłamstwa? Ta powieść totalnie zawładnęła mym sercem i duszą. Wzruszająca historia wycisnęła ze mnie tyle łez, że długo nie mogłam otrząsnąć się z szoku i zadumana chodziłam cały dzień. Autorka ma fantastyczne pióro, jej opowieść jest napisana w taki sposób, że wszystko wydaje się jakby żywe i realne. Powolna akcja, dramaturgia i historyczne wątki cudownie się przeplatają, tworząc genialną całość. Ja pokochałam tę lekturę i gorąco chcę ją wam polecić. Jest to pozycja wartościowa, pełna ciepła, dostarcza wielu emocji i pozwala przenieść się w krainę Żuław. Jestem pewna, że zakończenie zaskoczy was tak samo jak i mnie. Powiem wam, że mnie totalnie załamało i teraz marzę tylko by dorwać kolejny tom, który mam nadzieję, że szybko zostanie wydany. Gorąco polecam, naprawdę warto przeczytać!

"Tajemnica z przeszłości" to książka, która poruszy Wasze serca i długo nie pozwoli o sobie zapomnieć. Poznajemy dalsze losy bohaterów "Krok do miłości". Ewa pracuje w gospodzie jako kelnerka i mieszka w domku odziedziczonym po babci. Jej relacja z Kamilem staje się coraz głębsza. Myślą o tym, żeby ze sobą zamieszkać. Niestety dziewczyna nie potrafi mu w pełni zaufać. Boi się opowiedzieć o swojej trudnej przeszłości. Ma sekrety, które jej ciążą. Do tego, z niezapowiedzianą wizytą, przyjeżdża jej dawna znajoma Agnieszka. I szykują się problemy. Do Kamila przyjeżdża jego siostra, Anastazja, która ma kłopoty. Czy związek Ewy i Kamila przetrwa? Co czeka ich w przyszłości? Przekonajcie się sami. Tak jak poprzednia część, ta też, dzieje się na Żuławach. Autorka opisuje ich piękno, tradycje oraz historie związane z tym regionem. Każdy rozdział dostarcza nam wiele emocji. Bardzo podobał mi się wątek odnawiania więzi rodzinnych. Anastazja, siostra Kamila, niezbyt często odwiedzała swoją babcię, Rozalię. Tym razem, ma okazję spędzić z nią o wiele więcej czasu. Często ze sobą rozmawiają. Dziewczyna poznaje historię swojej rodziny, a babcia staje się dla niej kimś ważnym. Natomiast Ewę nie opuszczają demony z przeszłości. Bohaterka myślała, że znalazła spokój i szczęście na pięknej żuławskiej wsi, ale nadal wiele spraw ją przytłacza. Poznaje też trudną przeszłość swojej babci, o której nie miała pojęcia. "Tajemnica z przeszłości" to książka, która ma w sobie dużo ciepła i nadziei na lepsze jutro. Autorka ma lekkie pióro i sprawia, że z każdym tomem, bardziej przywiązuję się do bohaterów. Zakończenie było zaskakujące i nie mogę się doczekać, co wydarzy się w kolejnej części. Otulona kocykiem, z filiżanką zielonej herbaty, w jeden deszczowy wieczór pochłonęłam historię Ewy, Kamila i innych bohaterów powieści Sylwii Kubik. Myślę, że wielbiciele niebanalnych historii obyczajowych z wątkiem miłosnym i tajemnicą w tle, będą zachwyceni po lekturze "Kroku do miłości" i "Tajemnicy z przeszłości". Tak jak ja.

Ewa z Kamilem bardzo się do siebie zbliżają, jednak trudno określić ich relację. Jedno z nich chce w nią wejść, drugie stale się boi zaufać. Prowadzenie gospody jest bardzo czasochłonne, ale dzięki temu Ewa leczy rany przeszłości, które niestety stale dają o sobie znać. Najgorsze jest to, że przeszłość dosłownie ją nachodzi. Czy Kamil dowie się jakie złe demony nie pozwalają Ewie otworzyć się na miłość? Wątek miłosny niespiesznie się rozwija. Mamy tutaj w powietrzu bardzo romantyczne uczucie. Do tego pojawia się ten trzeci, który również darzy miłością Ewę. Prócz romantyzmu mamy tutaj nadal wiele tajemnic. Ewa powoli odkrywa tajemnice rodzinne. Dowiaduje się jaki los spotkał jej babcię. Do tego to przed czym uciekła przychodzi do niej. Mamy tutaj wiele niedomówień, brak zaufania, ale mimo wszystko nadal tli się nadzieja. Bardzo w tej książce podobają mi się bohaterowie drugoplanowi. Muszę nawet przyznać, że ich historie bardziej mnie przyciągają. Polubiłam Pana Bronka, jego historię o nieodwzajemnionej miłości. Również przeszłość Wandy bardzo mnie przyciąga. Zastanawiam się czy zły los można odziedziczyć? Bo historia rodziny Ewy zatacza koło, jakby nie mogło się w tej rodzinie wydarzyć coś dobrego... Do tego mamy mroczną historię domu Wacława, do którego kluczem jest Ewa. Wydaje się, że tylko ona może zapanować nad złymi duchami, które krążą w okolicy. Bardzo ciekawy mamy wątek z siostrą Kamila, dzięki któremu mężczyzna otworzył oczy. Smaczku dodała też władcza matka bohatera. To dzięki niej mieliśmy taki zwrot akcji, że klękajcie narody. Zrobiła taki finał, którego się w tej historii nie spodziewałam. Finalnie drugi tom kończy się w moim odczuciu bardzo dobrze, bo Autorka będzie miała "pole do popisu" w ostatnim tomie. Będzie się działo. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, a niedopowiedziane historie w końcu ujrzał światło dzienne. Ta żuławska seria ma wielki potencjał. Skradła moje serce i już nie mogę się doczekać ostatniego tomu.

Tajemnica z przeszłości to drugi tom serii żuławskiej, życiowej, wzruszającej, z pięknymi krajobrazami w tle oraz rozterkami młodych ludzi, którzy próbują ułożyć sobie życie. Czy skrywane pilnie tajemnice przeszkodzą w rozpoczęciu życia od nowa? Sylwia Kubik zaczaruje Was ponownie swoim piórem w swojej najnowszej powieści obyczajowej. Tajemnica z przeszłości Ewa, dziewczyna po przejściach, zakochuje się w Kamilu, prowadzącym restaurację na Żuławach. Chłopak jest jej szefem, a ich relacja nie podoba się wielu osobom w ich miejscowości. Młodzi zastanawiają się nawet nad wspólnym zamieszkaniem, ale Ewa wciąż jest bardzo skryta i ma wiele obaw. A sprawy zaczynają się komplikować, gdy na Żuławy przyjeżdża Agnieszka, dawna koleżanka Ewy, która prosi ją o przysługę. Dziewczyna wie, że nie może odmówić, gdyż dawna znajoma za dużo o niej wie i tą wiedzą ją szantażuje… Na dodatek koło Ewy nie przestaje kręcić się Antek. Z tego wszystkiego nie może wyjść nic dobrego. I nie wyjdzie… Cykl żuławski Tajemnica z przeszłości to drugi tom serii niezwykle życiowej. Mimo iż nie miałam jeszcze okazji przeczytać pierwszego tomu, śmiało mogę powiedzieć, że odnalazłam się w tej historii i nie miałam większych problemów ze zrozumieniem relacji łączących poszczególnych bohaterów. Bardzo szybko i płynnie wniknęłam do świata pełnego pięknej przyrody i poranionych ludzi. Sylwia Kubik uzmysławia nam, że nawet najsilniejsze uczucia nie są w stanie wygrać z tajemnicami, które zatruwają nam życie. Musimy być szczerzy sami ze sobą, nie tylko z drugim człowiekiem, jeśli chcemy zbudować z nim coś pięknego i trwałego. A relacje międzyludzkie nie są niestety łatwe. Co więcej, sami je często komplikujemy jeszcze bardziej… Po niezwykle emocjonującym finale Tajemnicy z przeszłości czekam na trzeci tom, który, mam nadzieję, przyniesie bohaterom chwile szczęścia i ukojenia. Może nie tylko żuławska przyroda się wyciszy. www.lad-in-red.pl

Zawsze mi powtarzano, że każda tajemnica, kłamstwo, przeszłość prędzej czy później da o sobie znać i wtedy miejmy nadzieję, że będą bardziej sprzyjające warunki do stawienia Im czoła. Spotykamy się przy drugiej części serii żuławskiej. Muszę zaznaczyć, że pierwszy i drugi tom jest równie dobry, ale jakoś ciut, ciut bardziej przemawia do mnie druga część może, dlatego że już znałam bohaterów z pierwszej części. Tak jak pierwszy tom książka, którą bierze się w każde miejsce byleby dowiedzieć się, co jest na następnej stronie, a to tylko na plus dla niej. Opisów książki jest pełno w Internecie, więc śmiało można zasięgnąć, info, o czym jest, a więc od razu nakreślę, że według mnie obowiązkowo jest przeczytać najpierw pierwszą część żeby zrozumieć drugą. To, że na zaufanie trzeba sobie zasłużyć to każdy z was pewnie wie, ale Ewa ma naprawdę z tym kłopot. Dużo przeszła z byłym partnerem, co spowodowało brak zaufania do płci przeciwnej, ale to dowiecie się czytając pierwszy tom. Tutaj zaufanie i miłość krąży wokół Kamila i Ewy. Ich związek naprawdę wygląda na coś wspaniałego, ale demony przeszłości depczą dziewczynie po piętach. Do tego dorzucić kolejnego amanta Antka, który zawzięcie podrywa Ewę oraz siostra Kamila, która nie przepada za nową miłością brata. Kochani mieszanka wybuchowa i istny rollercoaster. Jak napisałam wcześniej demony przeszłości nigdy nie zapomną, nie dadzą spokoju, a tutaj takim kimś jest Agnieszka. Nie będę pisała, kim jest, po co przyjechała i czego chce, bo pozbawię was tych emocji, jakie ja miałam podczas czytania. Każdy ma jakieś tajemnice, każdy zmaga się z jakimś problemem, a tutaj to wszystko zostaje wymieszane i przedstawione na tacy. Kochani zazdroszczę wam, że dopiero będziecie czytać pierwszy albo drugi tom tej serii, bo ja drepcze i czekam na trójkę. Z całego serca dziękuję Wydawnictwu Otwartemu za egzemplarz do recenzji, bo emocji było od groma.

Skończyłam właśnie czytać drugi tom przepięknej opowieści rozgrywającej się na malowniczych Żuławach autorstwa S. Kubik. Są to wzruszające i pełne ciepła historie o odnajdywaniu siebie i swojego miejsca na ziemi.   To właśnie tutaj splotą się losy pary młodych bohaterów - Ewy i Kamila, którzy chcą zacząć wszystko od nowa. Ewa w Krasnymstawie chce odnaleźć spokój i ukojenie po traumatycznych przejściach, a Kamil mając dość życia w stolicy chce spróbować swoich sił i otwiera regionalną gospodę. Piękno Żuław zachwyca w obu tomach. Malownicze opisy przyrody są wplecione w fabułę i niemalże przenoszą czytelnika w opisywane miejsca. Niesamowity styl autorki sprawia, że słyszymy szum wierzb i czujemy zapach polnych ziół. Z wielką ciekawością czytałam rozdziały poświęcone gospodzie i serwowanym tam regionalnym potrawom. Jestem smakoszem, więc zupa rakowa, czy pierogi z płuckami rozbudziły moją kulinarną wyobraźnię. W książkach odnajdujemy też szczyptę baśniowości za sprawą opowieści o przeszłości żuławskich mieszkańców wsi, a także domu w którym straszy… Ale autorka porusza jednocześnie bardzo trudne tematy. Ewa to ofiara przemocy ze strony partnera. Z trudem udaje jej się uniknąć pracy w agencji towarzyskiej. Pokiereszowana przez życie chcę stanąć na nogi i zapomnieć o przeszłości. Żuławy i rozpadający się dom odziedziczony po babci, to wszystko co posiada. Trudno będzie zdobyć jej zaufanie, bo po ciężkich doświadczeniach jest bardzo ostrożna. Oczywiście Kamil i Ewa zakochują się. Ale czy wszystko dobrze się ułoży i dziewczyna w końcu zapomni o przeszłości i zacznie czerpać radość z życia, a chłopak zrzuci z siebie jarzmo apodyktycznej rodziny… Jeżeli szukacie prawdziwej, ciepłej i wzruszającej historii o odwadze bycia sobą, o ulotnym szczęściu i miłości czekającej za zakrętem, to serdecznie polecam.

Kiedy drzwi do przyszłości się otwierają trzeba mieć stuprocentową pewność że drzwi z przeszłości są dobrze zamknięte. Że duchy przeszłości nie wyjdą na światło dzienne i nie zniszczą planów na przyszłość. Kamil i Ewa nieśmiało zaczynają spoglądać we wspólną przyszłość jednak w tych planach żadne nie uwzględniło pojawienia się dwóch kobiet Anastazji- siostry Kamila i Agnieszki, wątpliwej przyjaciółki Ewy z przeszłości. Sielska wieś widziała i słyszała wiele. Starsi mieszkańcy chętnie podzielą się wydarzeniami sprzed lat,by młodzi nie popełnili ich błędów. Tylko czasem ci młodzi po prostu muszą nauczyć się życia na własnych błędach. Gospoda rozkwitała, tętniła życiem tak jak tego chciał Kamil. Tak samo rozkwitało jego uczucie do tajemniczej Ewy. Niby nic o niej nie wiedział poza tym że przybyła do niszczejącego domu po babci a on po prostu czuł że znalazł bratnią duszę. Czy jednak przeszłość która upomni się i namiesza w życiu Ewy nie zniechęci Kamila? Drugi tom serii żuławskiej autorstwa @sylwia.kubik_pisarka który miałam przyjemność przeczytać dzięki @wydawnictwootwarte to przyjemna, ciepła i pachnąca pysznościami historia. Niesie ze sobą wspomnienia osób starszych, które winny być traktowane z należytym szacunkiem jako skarbnica wiedzy. Szum wierzb niesie spokój,ukojenie ale także głos poprzednich pokoleń które jeszcze tyle mają do zaoferowania. Muszę przyznać że nie przepadałam kiedyś za takimi historiami. Teraz zaczynam doceniać jak Kamil, Ewa czy Anastazja i Antek te relacje z osobami starszymi. "Tajemnica z przeszłości" to historia z przesłaniem które każdy czytelnik musi odkryć sam. To nie jest typowy romans,to coś więcej. W końcu nic tak nie gmatwa miłości jak sekret sprzed lat.

Ewa to bohaterka serii Sylwii Kubik, umiejscowionej na Żuławach. Kobieta i właściciel gospody Kamil mają się ku sobie. Rozważają wspólne zamieszkanie. Za dziewczyną ciągnie się jej przeszłość, o której nie powiedziała swojemu chłopakowi. Pewnego dnia zjawia się jej dawna znajoma i zaczyna ją szantażować. Czy Ewa będzie potrafiła przeciwstawić się przeszłości? „Pan Bronek podrapał się po głowie i ze smutkiem pomyślał, że historia lubi się powtarzać. Doskonale rozumiał, co czuje ten młody, rozgoryczony chłopak. Nieodwzajemniona miłość staje się ciężarek, który niekiedy trudno unieść. Wiedział też, że nikogo do miłości nie można zmusić. Im szybciej Antek wybije ją sobie z głowy, tym lepiej. Jeśli nie wypędzi jej z serca, będzie jak on całe życie więźniem nieszczęśliwej miłości. Myśląc cały czas o Ewie, nie da rady ułożyć sobie życia z inną kobietą.” Historia Pana Bronka tak sprytnie wpleciona w powieść, dodaje jej romantyzmu. Niespełniona miłość i przywiązanie do jednej kobiety, wzbudziło we mnie wzruszenie i tęsknotę do dawnych czasów. Kolejny raz zachwycam się naturalnością i mnogością emocji w książkach Sylwii Kubik. Tajemnica z przeszłości ma w sobie ciepło i Żuławski klimat. Autorka ma cudowne pióro a jej opowieści są jakby żywe. Powolna akcja, romantyzm i historyczne wątki przeplatają się, tworząc cudowną całość. Ja z niecierpliwością czekam na kolejną część, zwłaszcza że Autorka w tak niespodziewany sposób zakończyła Tajemnicę z przeszłości. Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Otwarte. Nie ukrywam że nie mogę się doczekać dalszych losów Ewy i Kamila. Zdecydowanie polecam. Wydawnictwo: Otwarte Ilość stron: 367 Data premiery: 1 września 2021

Czy tajemnice z przeszłości można zatrzymać tylko dla siebie? Czy niechciane fakty o których chcielibyśmy zapomnieć,  zawsze wychodzą na jaw  w najbardziej niewłaściwym momencie? Zaraz po zakończeniu lektury pierwszego tomu o którym pisałam Wam wczoraj sięgnęłam po jej kontynuację. Zżyłam się z tą historią, z bohaterami i z pięknym malowniczym miejscem na Żuławach…  Z miejscem do którego bardzo chętnie wybrałabym się choćby zaraz…  Dlatego tym bardziej chciałam poznać dalsze losy bohaterów i poszukać odpowiedzi na pytania, które pojawiły się w mojej głowie pod koniec  lektury pierwszej części. Spotykamy się z Ewą i z Kamilem w momencie, kiedy wydawałoby się, że przed bohaterami już prosta droga do wspólnego szczęścia. Niespodziewanie  w ich życiu pojawia się ktoś, kto bardzo skutecznie tę drogę skieruje na  wyboje.  Kto wyjawiając pewien sekret spowoduje, że miłość pozostaje wystawiona na próbę. Czy uda się ocalić uczucie, które zbudowane na zaufaniu, z dala od dawnego życia i problemów rozkwitało? Mnóstwo emocji, mnóstwo zawirowań ale też powrotów do przeszłości. Przeszłości, która snując niespieszne opowieści potrafi poruszyć serce i wzruszyć. Tajemnice rodzinne, nieodwzajemniona miłość sprzed wielu lat i wielka niewiadoma związana ze starym opuszczonym domem… Kolejne wątki, których rozwikłania będę szukała w następnej części tej serii. Nie będę ukrywała, że zakończenie mnie zaskoczyło i spowodowało, że chciałabym poznać zakończenie tej historii juć teraz…  Nie pozostaje mi jednak nic innego jak cierpliwie czekać na kolejny tom.  A Wam serdecznie polecam – lektura idealna na jesienny wieczór…

Autorka doskonale wie jak rozerwać serducho czytelnika na maleńkie kawałki. Druga część losów Ewki przypadła mi jeszcze bardziej do gustu niż pierwsza. Ewa, zadomowiła się na Żuławach, mimo iż nie było łatwo, powoli przestaje myśleć o tym co zostawiła za sobą. Kamil wzbudza jej zaufanie, zaczyna czuć do niego coś więcej, jednak przeszłość daje o sobie znać w możliwie najgorszy sposób, przyjeżdża Agnieszka, osoba o której Ewa chciałaby zapomnieć. Rodzice proszą Kamila aby zaopiekował się młodszą, niepokorną siostrą Anastazja, która delikatne mówiąc nawywijała. W tej części bliżej poznajemy również losy Wandy, babci Ewy, istotna rolę odgrywa pan Bronek. Dodatkowo po części wyjaśnia się historia nawiedzonego domu. W książce spotkamy całą gamę nietuzinkowych bohaterów, których już poznaliśmy w pierwszej części, a którzy zgotują nam wiele emocji. Powieść Sylwii Kubik porusza najczulsze struny ludzkiej wrażliwości i zmusza do głębokiej refleksji. Fabuła naszpikowana emocjami, ciekawe zwroty akcji, trudy ludzkiego życia pokazane od podszewki. Wszystko to stworzyło powieść przez, którą się płynie. Autorka pokazała jaki wpływ na teraźniejszość mają tajemnice z przeszłośći, wystarczy jeden moment aby życie wywróciło się do góry nogami. Wystarczy inny punkt widzenia, spojrzenie na sytuację oczami innej osoby aby zrozumieć, że nie miało się racji. Powieść Autorki zakończeniem spowodowała moje totalne rozdarcie i o mało serducho mi nie stanęło. Teraz pozostaje mi czekać na część trzecią, która mam nadzieję rozwieje moje wątpliwości i niepewności, których oj jest całkiem sporo. Za możliwość przeczytania dziękuję @wydawnictwootwarte

Ewa nadal mieszka i pracuje na Żuławach. Odnalazła się w realiach wiejskiego życia z dala od zgiełku miasta i imprez. Angażuje się w życie restauracji, której właścicielem jest Kamil a i jej relacja z szefem staje się coraz bardziej zażyła. Jednak dziewczyna jest bardzo ciekawa historii miejsca w którym przyszło jej żyć i losów swojej babci, której tak naprawdę nigdy nie znała choć oprócz majątku odziedziczyła po niej wiele cech charakteru. Jednak przeszłość nadal ciągnie się za Ewą i nie daje o sobie zapomnieć. Dodatkowo wpływa na jej relacje z otoczeniem i nie pozwala sie w pełni cieszyć życiem. Czy kiedykolwiek Ewa odnajdzie siebie... mam taką nadzieję. Drugi tom żuławskiej serii od @sylwia.kubik_pisarka to utrzymana w tym samym stylu co część pierwsza, opowieść. Śledzimy losy Ewy i jej rozterki. Poznajemy również kilka tajemnic innych bohaterów co bardzo urozmaica fabułę i nie daje powodów do nudy. Lekki i niewymuszony styl autorki sprawia, że książka "czyta się sama" jednocześnie mocno angażując czytelnika w poznawane wydarzenia. Ja sama czytałam ją do późnej nocy, bo bardzo chciałam poznać zakończenie. Myślę, że po lekturze książki "Krok do miłości " jak i "Tajemnica z przeszłości " Sylwia Kubik zostanie jedną z moich ulubionych autorek. I nie jest to podlizywanie 😆. Ja po prostu uwielbiam tego typu historie i taki właśnie styl pisania jaki ma Sylwia. Takie tylko z pozoru lekkie i przyjemne, które jednak kryją głębszy sens. Dlatego rezerwuję kolejną półkę na resztę książek autorki i jest spora szansa, że będę Wam tu częściej spamować jak tylko ukaże się kolejna jej powieść. mniej

W kontynuacji poznajemy dalsze losy Ewy, Kamila oraz Antka, który cały czas liczy, że zdobędzie serce dziewczyny. Gdy w gospodzie oraz w życiu prywatnym Ewy zaczyna wszystko się układać, podnosi się po traumach, które ją spotkały pojawia się w jej progu Agnieszka, koleżanka z przeszłości. Nikt nie jest zadowolony z jej przyjazdu ale Ewa zostaje zmuszona, żeby jej pomóc. Niestety dziewczyna psuje jej spokój i doprowadza do dramatycznych sytuacji. Dodatkowo w drugiej części możemy bardziej poznać Anastazję, która przyjeżdża do Kamila, ponieważ spotkała ją krzywda ze strony przyjaciół i musi pozbierać się po tej sytuacji. Każdemu z czystym sumieniem mogę polecić Serię Żuławską w której cały czas pojawia się nowy wątek, trzymający w napięciu czytelnika. Historię czyta się bardzo szybko i z wielką przyjemnością. Poruszane są bardzo ważne tematy o których na co dzień się nie mówi, a każdego z nas może dotknąć. Codziennie korzystamy z różnych mediów społecznościowych i nie myślimy o tym jakie może to być dla nas zagrożenie i że nie tylko obserwują nas osoby, które chcą dla nas najlepiej. Niestety nie chce poruszać wątku, który jest w książce, ponieważ byłby to duży spoiler, a naprawdę lepiej przeczytać samemu. Gdy kończyłam już tą książkę i czytałam ostatnie słowa byłam w ogromnym szoku w jakim momencie historia się zakończyła i powiedziałam na głos "CO?!?! Dlaczego?!?!" Tak nie można robić czytelnikowi ! Mam nadzieję, że trzecia część pojawi się jak najszybciej, bo teraz będę się martwić o Ewę i Kamila. Seria Żuławska jest to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w tym roku.

Ewa. Uśmiechnięta, a jednak tak bardzo doświadczona przez los. Pogodna, a jednak pełna obaw. Zauroczona, a jednak wciąż nieufna. Chciałaby zacząć wszystko od nowa, a jednak rany z przeszłości ciągle dają o sobie znać. Chciała odciąć się od swojego poprzedniego życia. Chciała zacząć od nowa. Chciała po prostu być szczęśliwa. Okazuje się, że to wcale nie takie proste... Kamil. Tak bardzo chciałby, by się przed nim otworzyła. Tak bardzo chciałby, by opowiedziała mu o wszystkich swoich sekretach. Tak bardzo chciałby się do niej zbliżyć. Tajemnice męczą. Ciągła niepewność sprawia, że nie wie, kto mówi prawdę. Zakochał się w niej, ale czy ich związek ma jakąkolwiek przyszłość? Gdy tajemnice wychodzą na jaw. Gdy nieodpowiedni ludzie pojawiają się w nieodpowiednim miejscu. Gdy przeszłość na każdym kroku daje o sobie znać... Powiem tak: gdyby każda powieść obyczajowa była tak dobra, jak "Tajemnica z przeszłości", to zdecydowanie przerzuciłabym się na ten gatunek! Zawsze uważałam, że obyczajówki nie są do końca dla mnie, bo za mało się w nich dzieje. Aż tu nagle przeniosłam się na Żuławy i znalazłam to, czego potrzebowałam. Niesamowicie wciągająca, intrygująca, pełna tajemnic i zawirowań historia, od której nie można się oderwać. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, którzy niemal od razu wzbudzają w nas sympatię, a niektórzy i niechęć. Przepadłam! Przeczytałam drugi tom w ekspresowym tempie i jedyne, co nasuwa mi się na usta to KONIEC? W TAKIM MOMENCIE? Przecież ja nie wytrzymam w tej niepewności! Chcę kolejny tom, w trybie natychmiastowym!

Krok do miłości, pierwszy tom Cyklu żuławskiego i zarazem moje pierwsze spotkanie z twórczością Sylwii Kubik, pokazało, że autorka tworzy piękne historie, pełne emocji, wciągające, z wyjątkowymi bohaterami. Niezwłocznie sięgnęłam więc po drugi tom, Tajemnica z przeszłości. Czy się nie zawiodłam?⁠ Ogromną zaletą książki są bohaterowie. Autorka stworzyła interesujące, ale jednocześnie bardzo realne postaci, z którymi bez problemu można się zaprzyjaźnić. Jestem zauroczona panem Bronkiem, panią Matyldą i Rozalią, za ich ogromną życiową mądrość i dobre serce. Ogromnie się cieszę, że to nie koniec serii, gdyż na prawdę trudno byłoby mi się z nimi rozstać. Zaintrygowała mnie także Anastazja, typowa trzpiotka, dla której ważny jest makijaż i imprezy, która studiowała tylko dla studenckiego życia. Obserwowanie jej przemiany uzmysławia, że nie wolno nikogo oceniać na podstawie pozorów i powierzchowności. ⁠ W powieści pojawiają się też czarne charaktery. Postać Agnieszki pokazuje, że są ludzie, którzy gotowi są na wszystko, by osiągnąć swój cel, nie bacząc na uczucia innych. Plotka czy hejt mogą doprowadzić do prawdziwej tragedii.⁠ Autorka ponownie sporo uwagi poświęciła na historię Żuław, co czytałam z wielkim zainteresowaniem. Mam wrażenie, że w tej części było dużo więcej emocji. Wzruszały mi historie z przeszłości, mocno współczułam przesiedleńcom. Pojawienie się Agnieszki spowodowało ogromny niepokój, ale też wściekłość. Natomiast samo zakończenie złamało mi serce, niebywale mną wstrząsnęło.⁠

Ewa powoli zadomawia się na Żuławach i zaczyna zapominać o bolesnych i trudnych doświadczeniach. Jej związek z Kamilem się rozwija, a Ewa obdarza go coraz większym zaufaniem. Niespodziewane pojawienie się Agnieszki burzy jej spokój, zwłaszcza że zaczyna ją szantażować. Od tej pory dziewczyna żyje w ciągłym strachu. Do tego siostra Kamila, Anastazja wplątuje się w bliżej niewyjaśnioną kabałę i przyjeżdża do niego by przeczekać najgorsze. Czy będzie potrafiła się tam odnaleźć? Czy rodzące się uczucie pomiędzy Ewą, a Kamilem przetrwa próbę jaką szykuje dla nich los? "Tajemnica z przeszłości " to kontynuacja losów bohaterów poznanych w książce " Krok do miłości ". Przyznaje że pierwsza część mnie oczarowała więc od razu sięgnęłam po kontynuację. Tym razem odkrywamy tajemnice nie tylko głównych postaci, ale też babci, Anastazji czy  Pana Bronka. Dzięki temu poznajemy każdego z nich jeszcze lepiej. Nie brakuje tu niezwykle plastycznych opisów żuławskich krajobrazów i regionalnych potrawy.  Trzeba przyznać że autorka zdecydowanie potrafią pobudzić wyobraźnię, a lekkie pióro jest zdecydowanie dużym plusem i powoduje że całość czyta się błyskawicznie. Nie brakuje tu również emocji, wątpliwości czy rozterek bohaterów. Ale przede wszystkim autorka uświadamia że związek buduje się na zaufaniu, a tajemnice nigdy nie prowadzą do niczego dobrego. Prawda jakakolwiek by nie była jest lepsza od tajemnic i niedopowiedzeń. Uświadamia również że nie warto oceniać nikogo zbyt pochopnie.