PŁYTA<ZROBIONA NA SZYBKO ZDOŚĆ DOBRYM SINGLĘ<ALE BEZ REWELACI

T-Love niejednokrotnie pokazało, że należy do artystów, którzy nie lubią siedzieć cicho, pokazując swoje stanowisko wobec sytuacji politycznej w kraju. Po "Old is gold", T-Love kolejny raz bierze się za komentowanie otaczającej rzeczywistości i to nie po to, aby opowiedzieć się za którąś ze stron, ale po to, by wyrazić swój bunt wobec tego, co się dzieje, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Znajdziemy tu i dowcipne utwory i agresywne zagrywki. Po prostu T-Love to album, który mimo kilku małych niedociągnięć, pokazuje, że grupa w dalszym ciągu nie boi się eksperymentów muzycznych. Tak trzymać!

Na pewno zespół T.Love jest znany wszystkim. Według mnie jest on klasyką samą w sobie na rynku muzycznym. Wielu artystów może się od nich uczyć i na nich się wzorować. Zawsze ich muzyka chwytała mnie za serce i wywoływała nowe spojrzenie na otaczający świat. Teksty Muńka są porywające i dają dużo do myślenia. Na tym krążku właśnie znajdziemy wiele odwołań do współczesności i otaczającego nas świata. Przyznam, ze rewelacyjnie się to słucha. Mam wrażenie, ze płyta jest kompletna, przemyślana od początku do końca i na pewno bardzo wartościowa. Polecam !

Ja również jestem fanem T.Love od zawsze i niestety nie jest do końca dobrze...Głos Muńka nie pasuje do takiego popowego bujania..teksty też średnio mocne i ciekawe a utwór Rodzice to jakaś porażka (chyba że to ma być obecnie śpiewnie na weselach? )
Old is Gold było fenomenalne! Ta płyta to raczej średnie 3....

Płyta pomiędzy średnia a dobra, co nie oznacza, że nie lubię jej słuchać. Oczywiście niestety tego „czegoś” jej brakuje, ale słychać nadal, że mamy do czynienia z T.Love (nie tylko chodzi o głos Muńka). Lepiej się szarpnąć na Special Edition.

Płyta pokazuje, że T. Love nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a teksty Muńka nadal obijają się o poezję. Niech nie zmyli Was ta negatywna opinia o "Marszu". Trzeba zrozumieć tekst, a pózniej komentować. Dzięki Muniek za płytę.

Old is gold było świetne. Najnowszy album zapowiada się raczej źle - Pielgrzym to średniak, a Marsz to jakieś nieporozumienie. Tak więc zrezygnowałem z zakupu w przedsprzedaży.

świetny album, polecam, a wiem co mówię bo posiadam wszystkie ich albumy i najnowszy krążek na tle legendarnych już albumów tej ekipy wypada bardzo dobrze.

dojrzała muzycznie i tekstowo, świetna płyta