4/5
20-01-2019 o godz 11:30 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Pierwsze wspinaczki były odkryciem niezwykłej ilości darmowego towaru, który nazywa się wolność." Wojciech Kurtyka Biografia daje wgląd w życie człowieka pochłoniętego niezwykłą pasją, w pewnym stopniu umożliwia też przyjrzeniu się jego osobowości. Spojrzenie na świat z szerszej perspektywy i na idee związane z górską wspinaczką. Wciągają opisy górskich wypraw, zmienne ich oblicza, świadectwa determinacji, odwagi, opanowania, dumy, radości, strachu, wstydu, a przy tym szacunku wobec gór i życia. Przekonuje traktowanie wspinania jako przykładu ludzkiej kreatywności. Podziwiam ten sposób poszukiwania wolności, podlegający wewnętrznym prawom, przemyślany, skalkulowany, zgodny z wyznawanymi wartościami. Zbieranie doświadczeń umożliwia dotarcie do najgłębszych warstw własnego ja, bycia sam na sam ze swoimi myślami, wydawania zgody, aby lekcje pokory wpływały na kształt życia. Osiągając i przekraczając własne granice zdobywa się cenne i wyczekiwane przekazy, przesłania, wiedzę. Wierność własnemu powołaniu w swoistym wyzwoleniu, swobodzie i samostanowieniu, właśnie poprzez rozwój fizyczny i duchowy, docieranie do najbardziej tajemniczych obszarów własnej jaźni. I jeszcze wyjątkowa umiejętność wycofania się z intensywności pasji w odpowiednim momencie, kiedy wydaje się, że nie można już dzięki niej odkryć w sobie niczego nowego, nastawienie na wyzwania (nie)zwykłej codzienności. "Góry nie są stadionami, gdzie karmię swoją ambicję osiągnięcia sukcesów, są one katedrami, w których praktykuję moją religię." Anatolij Bukriejew Postawa Wojciecha Kurtyki, że góry są drogą, a nie celem, mocno przemawia. Wybierając styl alpejski, starannie dobierał partnerów, a to zapewniało wyższy poziom osobistego charakteru przeżyć. Mieszanka świadomości niebezpieczeństwa, podskórnej intuicji odczytywania nastroju gór, mocny indywidualizm, buntownicza natura, silne przekonanie o własnej wartości, która nie domaga się splendoru i nagród, a przypuszczam, że także tej biografii, bo wyczuwa się dystans, naturalną niechęć do odsłonięcia się, pragnienie pozostania nieodgadnionym. Publikacja wciąga, dobrze się ją czyta, sympatyczna narracja, z wyczuciem kładzie nacisk na elementy wspinaczki. Jednak próba przedstawienia człowieka, odsłonięcia charakteru i siły, słabości i dylematów, nie do końca się udała. bookendorfina.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
17-12-2019 o godz 11:06 przez: Anonim
IG @angelkubrick Do tej pory nie mogę zrozumieć, kiedy właściciel samochodu mówi, że tam mu coś nie działa, tu słychać stukot, a tam coś się ociera. Dla mnie to jednostajny hałas, który generuje auto, kiedy się porusza. Podobnie jest w górach. To, co dla wielu jest naturalnymi odgłosami przyrody, dla Wojtka Kurtyki było Pieśnią Matki Ziemi, którą tylko on słyszał i rozumiał. Miał "magiczną intuicję" i doskonały słuch. Kiedy współtowarzysze brnęli do przodu, on najpierw chłonął otoczenie wszystkimi zmysłami, potem decydował, czy można bezpiecznie wędrować (doskonale rozpoznawał dźwięki podłoża, co wielokrotnie uchroniło jego samego, jaki i jego kompanów, przed zjazdem do głębokiej szczeliny czy lawinami). Ta daleko idąca ostrożność nie oznaczała, że był człowiekiem idealnym. Miał swoje wariactwa i niesamowitą pewność siebie, która pchała go do czynów nie do końca legalnych (ma na koncie wiele szczytów, na które wchodził bez pozwolenia). Ta nuta szaleństwa pozwalała mu też na prowadzenie biznesów, co w czasach PRL-u było nie lada wyzwaniem, ale to właśnie pozwoliło mu na utrzymanie rodziny i wyprawy. Ciągłe rozłąki nie były też dobre dla jego małżeństwa. Ewa, pierwsza żona Kurtyki, była po prostu zmęczona samotnością. A skoro już jesteśmy przy partnerstwie, od czasu przeczytania książki "KUKUCZKA" zastanawiałam się nad powodami rozłąki tak doskonałego duetu wspinaczkowego. Książka Wojtka Kurtyki rozwiała wszystkie moje znaki zapytania. Dla Kukuczki najważniejszy był cel. Czasem okupiony stratą współtowarzysza. Dla Kurtyki najważniejsza była droga. Droga i wolność, której poszukiwał wręcz obsesyjnie. "Każdy krok oznacza przezwyciężenie własnych słabości. Skoro pozbawione jest to przyjemności wynikającej z kontaktu z pionem, na dużych wysokościach pozostaje rodzaj twórczej postawy, polegający wyłącznie na przezwyciężaniu własnego bólu. A przezwyciężanie własnego bólu prowadzi do poczucia wyzwolenia". Bernadette McDonald, autorka książki, wspaniale oddała fascynację i głęboki szacunek Kurtyki nie tylko do gór, ale i przyrody w ogóle. Polecam nie tylko miłośnikom wspinaczki.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
02-04-2019 o godz 12:24 przez: SzkolnyKlubRecenzent
Książka została napisana przez Bernadettę Mcdonald - autorkę wielu pozycji o tematyce górskiej. Kanadyjka nie pierwszy raz sięgnęła po historie polskiego himalaisty, mieliśmy z nią do czynienia między innymi w książce „Ucieczka na Szczyt”. Genialnej pozycji opisującej zjawisko „ucieczki” w góry przed swoimi problemami lub trudnościami życia na nizinach wśród najbardziej znanych himalaistów. Już w tamtej książce autorka opisała historie Wojciecha Kurtyki, obok którego znalazły się takie sławy jak: Jurek Kukuczka, Krzysztof Wielicki, Wanda Rutkiewicz czy Reinhold Messner. Widzimy więc z nazwiskiem, jakiego formatu mamy do czynienia. Napisanie jego biografii stanowi jednak wyzwanie skrajnie bardziej skomplikowane niż pozostałych gwiazd światowego himalaizmu, co moim skromnym zdaniem sprawia, że jest to książka wybitna. Wojciech Kurtyka, o którego życiu jest cała „Sztuka wolności” to tutaj postać zupełnie nieszablonowa, a zarazem tak inspirująca, że podczas lektury sami mamy ochotę zrzucić z siebie łańcuchy życia w społeczeństwie i oddać się błogiej samotności utożsamianej przez niego z wolnością. Pozostać sam na sam z górą, którą Wojtek opisuję jako zbyt piękną i doskonałą, aby dawała się tak łatwo zdobyć. Oprócz tematyki wspinaczek Kurtyki pisarka stara się nam wytłumaczyć - co w danym czasie dzieje się w głowie tego nietuzinkowego człowieka. Zabieg ten wykonuje poprzez dodanie fragmentów z dziennika Wojtka. Sprawia to, że historia jest kompletna, tekst sam przelatuje nam przed oczami w momencie, gdy my wyruszamy ze wspinaczem spod Kłodzka na najwyższe góry świata. Książka jest także zaopatrzona w niesamowite zdjęcia pochodzące w większości ze zbiorów samego Kurtyki. Biografia ta przypaść do gustu może wszystkim czytelnikom poszukującym literatury niosącej z sobą głębokie wartości. Z historii Wojtka, jego punktu widzenia oraz rozumienia świata, możemy wynieść motywacje do pielęgnowania swoich pasji, która może „przenosić góry”. Rysiu, lat 17 źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
05-03-2018 o godz 11:48 przez: Ver.reads
Wojciech Kurtyka. Jeżeli choć odrobinę interesujecie się tematyką górską, z pewnością to imię i nazwisko jest Wam doskonale znane. Zdobywca Złotego Czekana za całokształt dokonań, nagrody traktowanej jako Oscara wspinaczkowego świata, co więcej przyznawanej ze strony alpinistów, której przyjęcia wcześniej niejednokrotnie odmawiał. Całe swoje życie unikający rozgłosu, wystąpień publicznych, medialnego szumu. Dlatego też biografia ta jest tak bardzo interesująca, bo chociaż niesamowite dokonania i światowej klasy osiągnięcia Kurtyki są wszystkim doskonale znane, to jego powściągliwość sprawia, że on sam wciąż w pewnym stopniu pozostaje nieodgadniony. "Zrealizowałem tę wspinaczkę na potrzeby mojej duszy (...) Każda wspinaczka jest opowieścią samą w sobie. Z każdej wracasz odmieniony. Twoja świadomość rośnie i to jest najważniejsze. A jeżeli cieszy cię każda z tych podróży, to nie ma już nic więcej do dodania"* Chociaż są to słowa Tomaža Humara, a nie samego Wojtka Kurtyki, to mimo wszystko idealnie podsumowują filozofię i podejście, jakim kierował się on w swoim życiu. Jako jeden z niewielu znanych wspinaczy tamtych czasów o wiele bardziej cenił sobie aspekt estetyczny, wręcz duchowy, niż nieustanne dążenie do odhaczania kolejnych szczytów z listy. Dzięki wspinaczce wciąż uczył się nowych prawd o sobie samym, tworzył poprzez te podróże hierarchię wartości, odkrywał, co tak naprawdę jest ważne w jego życiu. W biografii tej poznajemy Kurtykę jeszcze z czasów jego dzieciństwa, ujawniona zostaje jego dosyć trudna relacja z ojcem, pisarskie aspiracje, stosunek do religii, czy też pierwsze, młodzieńcze miłości. Ale przede wszystkim odkrywamy, jak na przestrzeni lat zmieniało się jego podejście do gór, jak coraz intensywniej rosło w nim zamiłowanie do technicznie trudnych skalnych ścian, pięknych i wciąż niepokonanych trawersów, stylu alpejskiego. Przejście w 1985 roku wraz z Robertem Schauerem zachodniej ściany Gasherbruma IV, zwanej również Świetlistą, raz na zawsze przeszło do historii. Nazywana przez innych "wspinaczką stulecia", dla samego Kurtyki miała bardziej estetyczne podłoże. Osiągnięcie to wzbudzało zachwyt wśród innych, równie niezwykłych i znanych na całym świecie wspinaczy, zapewniło mu również niesamowitą sławę, której tak bardzo starał się uniknąć - "Alpinizm jednak może nas w tej mierze wynieść na wyżyny lub zdegradować w sensie psychicznym. Możemy zbliżyć się do gwiazd lub przeciwnie, zachwyceni górskim wzlotem, możemy stoczyć się w niebezpieczną dumę, która łatwo przeistacza się w bezczelną pychę".** Pin on Pinterest Bernadette w biografii przytacza również historię wielu innych górskich podróży, a skrupulatne, bardzo szczegółowe opisy danych miejsc oraz niesamowicie plastyczny język, jakim posługuje się autorka sprawiają, że bez problemu mogłam zobaczyć je oczami mojej wyobraźni. W pamięci szczególnie utknęła mi wspinaczka na Trango Tower, podczas której towarzyszył mu Szwajcar, Erhard Loretan. Z pewnością nie jest to szczyt, który zachwycał będzie ogromną wysokością, ale wystarczy spojrzeć na niego raz, by wiedzieć, że jest w nim coś niezwykłego, coś niezaprzeczalnie pięknego. Wspominane zostały także wspinaczki z legendą polskiego himalaizmu, Jerzym Kukuczką. Z rozbawieniem śledziłam epizod związany z kontrolą celną, która sprawdzała ich bębny wypełnione whisky, oczywiście skrzętnie ukrytą w śpiworach i ubraniach, czy też słynny, składający się z trzech etapów test jajek, precyzyjnie przeprowadzany przez Kurtykę na kilkuset sztukach w poszukiwaniu tych właściwych, które ostatecznie i tak w całości nie dotarły do bazy. I chociaż spora część osób uważała ich za zgrany, idealnie dopełniający się duet, to w pewnym momencie ich wspólna droga dobiegła końca. Zbyt duża różnica temperamentów, charakterów i przede wszystkim podejścia do gór rozdzieliła ich na zawsze, a sam Kurtyka podsumował to następującym zdaniem: "Nasze wspinaczkowe partnerstwo było jak rozbite małżeństwo; przestaliśmy uważać, że jesteśmy atrakcyjni dla siebie nawzajem". "Tylko w sztuce brakujące ogniwo przyczynia się do znaczenia całego dzieła" Wojtek Kurtyka nie bał się porażki. Nie przyszło to samoistnie, ale z upływem czasu narodziło się w nim przekonanie, że to właśnie niezdobycie szczytu, co w znacznej większości przypadków uznawane jest za przegraną, skrywa w sobie prawdziwe piękno. Piękno, które starał się odkrywać w każdej podróży, w samej drodze, która była dla niego najważniejsza. W pozycji tej nie ma zbyt wielu wypowiedzi samego Kurtyki, co więcej, jego wspomnienia chociażby z dzienników pisanych na przestrzeni lat zdają się mieć czasami odmienny wydźwięk z tym, jak przedstawia to obecnie. Jednak to tylko utwierdza czytelnika w fakcie, że przecież również my sami, jak i nasze podejście do pewnych spraw wciąż się zmienia, ewoluuje, dojrzewa. Chciałabym również wspomnieć kilka słów o samym wydaniu, które jest napraw
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
15-02-2018 o godz 00:00 przez: Franek Nowak | Empik recenzuje
Bardzo dobrze napisana książka. Fascynujące opowieści o życiu wspinaczkowym. Z każdą stroną wciągała mnie coraz bardziej. Opowieści o wspinaczkach Wojtka są bardzo ekscytujące i wzbudzają wiele emocji. Podobał mi się również przedstawiony nacisk na relacje między wspinaczami. Teraz wiem, że Wojtek Kurtyka był jednym z założycieli lekkiego i szybkiego stylu wspinania się: bez smyczy, nocą i nago. Jest to przede wszystkim wspaniała, urzekająca biografia niesamowitego człowieka, który przeżył w swoim życiu mnóstwo przygód. Uwielbiam czytać książki o osobach, które pasjonowały się czymś na maxa. Niesamowite historie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-04-2018 o godz 20:27 przez: Anonim
Po przeczytaniu takich historii jakie przeżyli Kukuczka, Wielicki czy Rutkiewicz stwierdzam, że historia Wojciecha Kurtyki jest najbardziej pasjonująca. Widać tu pasje, zasady i podążanie nie za tłumem, ale za głosem swego serca. Kapitalnie spisane przez Bernadette.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-05-2018 o godz 21:46 przez: mazak
Książka jedyna w swoim rodzaju. Wspaniała opowieść o wspinaczce wysokogórskich, skałkowych. Wspaniała opowieść o życiu, marzeniach i ciężkiej, systematycznej pracy, aby móc osiągnąć wybrany cel. Lektura obowiązkowa dla każdego dojrzewającego młodego Człowieka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-02-2018 o godz 23:07 przez: cyberhit
Ciekawy człowiek i jego historia. Warto przeczytać i choć na chwilę przenieść się do świata jednego z najwybitniejszych wspinaczy na tej planecie. Wciągająca opowieść o pasji i sięganiu po własne marzenia. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-01-2019 o godz 20:34 przez: Anonim
Bardzo ciekawa książka. Napisana zarówno ciekawie dla tych zainteresowanych opisem typowo sprawozdawczym, jak i tych szukających opisu subiektywnych przeżyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-05-2020 o godz 13:16 przez: michalska_k
Piękna opowieść o pięknym człowieku... Magia, artyzm, niecodziennosc tam gdzie niejeden czuje tylko trwoge i lęk😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-04-2019 o godz 09:10 przez: Anonim
Bardzo przyjemna pozycja, wiele interesujących wątków i pasjonujących opisów. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-11-2018 o godz 00:50 przez: Rapsodia
Bardzo ciekawa pozycja,o wierności swoim ideom, o górach, o pasji życia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
28-03-2018 o godz 15:04 przez: Agnieszka Adamowska
https://50plusandminus.wordpress.com/2018/03/28/potargani-w-wolnosci/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-03-2018 o godz 11:35 przez: kacper_o1
Genialna i cudownie wciąga, jak góry i wspinaczka, po prostu wow!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji