Gdy usłyszałam, że książka "Kurtyka. Sztuka wolności" zostanie przetłumaczona i wydana w Polsce wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jednym z najwybitniejszych polskich himalaistów, który mnie fascynuje swoimi osiągnięciami, a także przede wszystkim swoją osobowością, jest Wojtek Kurtyka. Biografia nie musiała długo czekać w kolejce do czytania. Zaczęłam przekartkowywać ją niemal od razu po otrzymaniu przesyłki. Książka została bardzo dobrze wydana w twardej oprawie i idealnie pasuje do biografii Bieleckiego i Kukuczki (ja tę drugą mam w miękkiej oprawie). Na okładce jest czarno-białe zdjęcie Kurtyki, które niesamowicie przypadło mi do gustu. Grzbiet książki, tytuł i nazwisko autorki są koloru czerwonego, natomiast nazwisko himalaisty jest w kolorze morskiej zieleni i ma inną fakturę (pięknie odbija światło). Po otwarciu egzemplarza widzimy wklejkę, która w odróżnieniu do wcześniejszych biografii, nie została urozmaicona o drobne detale i jest cała w kolorze czerwonym. Dalsze strony są ślicznie ozdobione, ponieważ nad każdą liczbą stron widać mały czarny zarys góry i również tytuły rozdziałów są przystrojone w podobny sposób. Pod każdym z nich znajduje się jakiś cytat pasujący do treści. Biografia została napisana przez Bernadette McDonald i to ona opisuje wydarzenia z życia Wojtka. Czasem jednak wplata w swoją opowieść wypowiedzi himalaisty, które są świetnym komentarzem do rozgrywających się na stronach książki wydarzeń. Na początku przedstawiono losy rodziców Wojtka, a następnie głównego bohatera. Opisano jak dorastał, jakie sytuacje wpłynęły na jego osobowość, relacje z ojcem, a także to jak rozpoczął przygodę z górami i wspinaniem. Przyznam szczerze, że czytałam to wszystko jednym tchem i nie mogłam uwierzyć, że w czasach kiedy o wszystko było ciężko, Kurtyka dawał sobie jakoś radę. Najlepsze moim zdaniem rozdziały to te, które poświęcono na przywoływanie historii związanych ze zdobywaniem poszczególnych szczytów. Dowiedziałam się z nich wielu rzeczy, o których nie mówią żadne filmy i książki. Są również fragmenty poświęcone wyprawom Wojtka z Jurkiem Kukuczką i... ich wspólne zmagania w górach to coś bardzo interesującego! Oprócz tego część historii mrozi krew w żyłach i dzięki dokładnym informacjom dotyczącym rzeźby terenu, pogody, warunków itd. potrafiłam przenieść się w wyobraźni do owych miejsc. Bernadette niewątpliwie ma talent do opisywania gór, ponieważ zrobiła to w przepiękny sposób. Niektóre zdania były napisane niemal poetyckim stylem i idealnie pasowało to do pięknej i skomplikowanej duszy Wojtka. Szkoda jednak, że w biografii nie ma więcej wypowiedzi Wojtka. Na pewno całość wyszłaby jeszcze ciekawiej. Książka zawiera bardzo dużo zdjęć, jednak nie są one bezpośrednią ozdobą tekstu. Co parę rozdziałów pojawia się kilka stron, na których są wyłącznie fotografie. Myślę, że jednak lepiej byłoby je umieścić między tekstem, ponieważ jest go bardzo dużo. Jeżeli chodzi o zdjęcia, to ich oglądanie było czystą przyjemnością. Wiele z nich dotyczy gór i wspinaczki, ale są również takie, które przedstawiają Wojtka Kurtykę z rodziną. Każde jest dokładnie opisane, co ułatwia zrozumienie tego, co fotografia przedstawia. "Kurtyka. Sztuka wolności" Bernadette McDonald to obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów gór i himalaizmu. Myślę też, spodoba się osobom, które lubią czytać o niebanalnych postaciach. Wojtek jest właśnie taką osobą. Nie "bawił się" w kolekcjonowanie szczytów, zależało mu przede wszystkim na drodze, jaką ten szczyt zdobędzie i w jakim stylu. Lubił w górach piękno, harmonię, spokój i jedność z naturą. Ta książka to świetna opowieść o pokonywaniu swoich lęków i słabości, a także o spełnianiu marzeń. Musicie koniecznie po nią sięgnąć!