Przychodzę do Was z recenzją książki, która już kilka lat jest na rynku i może niektórzy z Was już ją czytali. Jest to "Szmaragdowa tablica" Carli Montero od @dom_wydawniczy_rebis Akcja książki osadzona jest w dwóch płaszczyznach czasowych w czasach II Wojny Światowej oraz obecnych. Ana to pracownica muzeum w Hiszpanii, która za namową swojego partnera Konrada zamierza podjąć próbę odkrycia tajemnicy obrazu "Astrolog", który zaginął podczas wojny. Ostatnią jego właścicielką była Żydówka Saraj Bauer, której powojenne losy nie są znane. Ana próbuje odkryć tajemnice kobiety oraz Niemca Georga von Bergheima, który poszukiwał tego obrazu na polecenie Hitlera. Anę w Paryżu będzie wspierał i pomagał doktor Alain Arnoux. Nie będzie to łatwe zadanie a w Paryżu czekać ich będzie sporo trudności a czasami i niebezpieczeństw. Czy uda im się znaleźć obraz i poznać jego historię? Powiem szczerze, że nie wiem jak ocenić tą książkę, bo część osadzona w czasach II wojny światowej dużo bardziej mi się podobała niż czasy współczesne. Bohaterowie mega irytujący, momentami doprowadzali mnie do szału. Ale za to klimat okupowanego Paryża i zakazana miłość żydowskiej dziewczyny I hitlerowskiego żołnierza była ciekawa. Czytaliście ją może? Jak Wasze odczucia?

Jest uważany za jednego z najbardziej tajemniczych malarzy. Interpretacja niektórych jego dzieł jest dyskusyjna, mówi się, że romansował z hermetyzmem i alchemią. Dobrze wykształcony, prawdziwy intelektualista-erudyta, utalentowany, doceniany, towarzyski i przystojny. A przez to rozrywany przez kobiety. Zmarł jednak młodziutko, bo w "Chrystusowym wieku", pono też przez kobietę, która zaraziła go dżumą. O kim mowa? O Giorgione, a dokładnie o Giorgio Barbarelli da Castelfranco (1477/78 - 1510) weneckim renesansowym malarzu, uczniu Belliniego. Poza tym mało wiadomo o jego życiu, a do tego Giorgione miał nieprzyjemny zwyczaj niepodpisywania swoich prac, co powoduje do dziś niemało błędów przy ich identyfikacji tudzież zostawia wiele łamigłówek historykom sztuki. Jedną z nich wykorzystała hiszpańska pisarka Carla Montero. Chodzi o tajemniczy obraz "Astrolog" tegoż właśnie malarza. Niewielkie płótno - 60 na 70 centymetrów - jednak po dobrej jakości tego płótna, bo pochodzącego z weneckich ża

W Muzeum Prado w Madrycie pracuje Ana. Jej spokojne, wręcz monotonne życie skończy się z chwilą, gdy za namową swojego męża Konrada, zacznie szukać tajemniczego obrazu „Astrolog”. A wszystko za sprawą zagadkowego listu napisanego jeszcze za czasów drugiej wojny światowej. Aby lepiej poznać ten wątek, przenosimy się do okupowanego Paryża i przyglądamy się dążeniom Hitlera do znalezienia obrazu „Astrolog”, który rzekomo skrywa wielki sekret. Do tej sprawy został oddelegowany zasłużony żołnierz, major SS Georg von Bergheim, który wkrótce potem trafia na ślad francuskiej Żydówki, Sarah Bauer... Historia nakreślona przez psiarkę jest bardzo sugestywna i z pewnością dopracowana. Bez trudu wciągnęłam się w zawiłe i bolesne wydarzenia, które rozpoczęły się w dalekiej przeszłości i trwały nierozerwalnie przez wiele lat do czasów obecnych. Odkrywanie kolejnych tajemnic było okraszone silnymi emocjami i zaskakującymi faktami. Nie mogłam się oderwać od tej lektury. Duży plus za ładne wydanie.

Paryskie archiwa kryją wiele tajemnic, jedna z nich może naprowadzić na ślad kogoś, kto kiedyś miał takie same zadanie, jednak jego osoba jest równie tajemnicza jak i samego Giorgione. Jest coś jeszcze - komuś niezbyt podobają się wysiłki Any. Kto stoi za pogróżkami i dlaczego grozi hiszpańskiej pani historyk? Może odpowiedź jest gdzieś w poszukiwanym dziele? Kiedyś wzbudził zainteresowanie Adolfa Hitlera, nawet więcej, stał się jego obsesją. Współcześnie również nie jest obojętny i to więcej niż jednemu człowiekowi czy rzeczywiście może pomóc w zdobyciu władzy nad światem? Od wieków strzegą tego sekretu strażnicy, którzy nie zawahają się by poświęcić się wszystko i wszystkich by ochronić to co im powierzono. Jest jednak ktoś kto wciąż pragnie zawładnąć tym co ukryto za pomocą malowidła, dlaczego nadal istota "Astrologa" budzi takie pragnienie? Ana wchodzi coraz głębiej w przeszłość, w jakiej losy obrazu nierozerwalnie splecione zostały z ludzkim życiem.

Nie sądziłam, że ta książka wywrze na mnie tak ogromne wrażenie. Zauroczył mnie styl autorki i to jak umiejętnie przeplatała ze sobą te dwa zupełnie różne światy. Urzekło mnie, że potrafiła tak gładko przekuć czarny charakter w bohatera i bohatera w czarny charakter. Niezwykle podobało mi się, że w tej książce nic nie było oczywiste. Przyjaciele w każdej chwili mogli się odwrócić plecami a wrogowie podać pomocną dłoń. Niesamowite zwroty akcji, mroczne tajemnice i sekrety przysłonięte kurzem dziejów, wszystko to otoczone atmosferą magii i niepewności. Czy może być coś lepszego na jesienne wieczory? Delektowałam się tą książką jak pudełkiem dobrych czekoladek, nie wiedząc co odkryją przede mną kolejne rozdziały. Dla mnie to 9/10 z pewnością wrócę jeszcze do niej a i za pozostałe książki tej autorki z przyjemnością sięgnę.

Przeczytałam kolejną już książkę Zygmunta Miłoszewskiego "Bezcenny" i kolejny raz nie zawiodłam się autorem. Pani w księgarni, po wysłuchaniu mojej entuzjastycznej opinii powieści, poleciła mi "Szmaragdową tablicę" sugerując, że będzie mi się podobać. I rzeczywiście. Jak można wyczytać we wszystkich opiniach, połączenie kilku wątków, które znajdują wspólny finał, w tle wątek miłosny a właściwie dwa - jeden umieszczony w czasach Europy znajdującej się pod okupacją hitlerowską, drugi współcześnie. Czyta się jednym tchem, ale zostaje po przeczytaniu refleksja i szacunek dla autorki, która zgłębić musiała często nie wyjaśnione losy dzieł sztuki, które stawał się cennym łupem dygnitarzy armii niemieckiej z czasu II wojny światowej. Mieszanka faktów z fikcją literacką. Świetnie napisana, "lekkie" pióro. Dobra rzecz. Polecam.

Książkę mimo sporej objętości (co początkowo mnie przerażało) udało mi się przeczytać bardzo szybko. Zawdzięczam to głównie sprawnemu pióru autorki Akcja jest wielowątkowa i prowadzi nas od renesansowej Italii, poprzez okupowaną Francję do współczesnych europejskich metropolii. Te retrospekcje z przeszłości są ogromnym atutem powieści i dla mnie były o wiele ciekawsze niż wątek współczesny.
Montero to zręczna pisarka, wszystkie wątki są sprawnie prowadzone, nic się nie gubi, nie miesza, nie urywa. Zaskakujące jest zakończenie, muszę to autorce przyznać.Do tego ciekawie odmalowani bohaterowie z ich słabościami (wśród których na pierwszy plan wysuwają się chciwość i żądza władzy), wielka przez stulecia skrywana tajemnica i jeszcze większe miłości w tle.

Szmaragdowa tablica to jedna z najciekawszych książek z motywem sztuki w tle. Szczerze mówią podobał mi się dużo bardziej niż Kod da Vinci Dana Browna. Książka opisuje próbę odnalezienia malowidła autorstwa Giorgione. Akcja dzieję się podczas II Wojny Światowej. Ana- pracuje w muzeum i jest partnerką niemieckiego kolekcjonera sztuki. Drugą kluczową postacią jest major SS Georg von Bergheim. Oboje z różnych powodów będą rywalizowali o zdobycie tajemniczego obrazu. Książka pełna jest akcji, zaskoczeń i tajemnic które powoli wychodzą na jaw. Z książki możemy się również dowiedzieć wielu ciekawych faktów odnośnie historii sztuki. Szczerze polecam jeśli ktoś czuł niedosyt po Kodcie da Vinci.

„Szmaragdowa Tablica” nie jest złą książka, ale też nie jest wybitnym dziełem. Ciekawie zapowiadająca się akcja, czyli tajemniczy obraz, wyścig z czasem, obsesja Hitlera i oczywiście w tle miłość dwojga ludzi to interesująca i intensywna mieszanka. Jednak im dalej w las tym coraz ciemniej. Książka w pewnym momencie robi się nużąca. Dopiero w 2/3 odzyskuje dobre tempo prowadzenia akcji. Ogólnie książka przypadnie na pewno wielbicielom wojennych klimatów i pasjonatom dzieł sztuki. Mnie za bardzo przypominała „Kod Leonarda da Vinci” Dana Browna, tyle że przeniesioną do realiów II wojny światowej.

„Szmaragdowa tablica” to dobrze skonstruowana powieść sensacyjna, która ma w sobie zarówno elementy romansu jak i literatury historycznej. Książka odkrywa przed nami niezwykłą zagadkę, której początek sięga odległej przeszłości, a konsekwencje tej tajemnicy od wielu lat zostawiają po sobie niebezpieczne ślady. Fabuła często cofa się w czasie tworząc mroczną aurę tajemniczości i trzymając nas w nieustannym napięciu. "Szmaragdowa tablica" to prawdziwa mieszanka gatunkowa, która z pewnością wzbudzi zainteresowanie wielu czytelników.
Ewelina Menkarska, Empik Częstochowa

Niestety odbiegnę od entuzjastycznych opinii poprzedników. Pomysł fabuły bardzo dobry, tematyka ciekawa i nietuzinkowa, ciekawe wplątanie wątku vermeerowskiego. Niestety przeprowadzenie całosci z udziałem głównej bohaterki jest trochę...męczące. Jakaś taka ta bohaterka nijaka, momentami naiwna i wręcz mało inteligentna, a miała być w zamyśle chyba co najmniej jak Tomb Rider. Czytałam też druga część, Ognisty medalion. I na tym zakończę przygodę z tą autorką.

Można tę książkę czytać jak sensację - bo ten wątek jest tutaj mocno obecny. Ale i można - i tak lektura jest mi bliższa - czytać jak romans (a w zasadzie dwa). Carli Montero udało się bowiem w bardzo sugestywny i wiarygodny psychologicznie sposób pokazać, jak rodzi się głęboka damsko męska relacja, tam gdzie nie powinna się pojawić: na linii kat ofiara; myśliwy zwierzyna; ścigany, ścigana. Dawno w książce nie znalazałam tak wspaniałego opisu uczucia.

Po przeczytaniu opinii zakupiłam książkę i niestety zawiodłam się po przeczytaniu kilkunastu stron. Dawałam jej szansę ale niestety takie wrażenie jakie zrobiła na początku ciągnęło się do samego końca. Praktycznie bez żadnej fabuły- przez 300stron tylko opisywane sceny erotyczne, przy okazji mało realne, bo miejsca "spotkań" tych dwojga w jednym celu były mocno przesadzone. Jednym słowem- PORAŻKA. A szkoda, bo zapowiadała się fajnie.

Nasłuchałam się pozytywnych recenzji i zapragnęłam przeczytać. nie żałuję, ale tez nie powiem, ze książka jest rewelacyjna. jest dobra, zwłaszcza podoba mi się to przeplatanie wątku historycznego i współczesnego, ale jednak czegoś brakuje. Szkoda, że autorka nie zadbała o pewne fakty historyczne. Troszeczkę przeszkadza też język, a własciwie zbyt wiele wulgaryzmów.

Po zapowiedziach spodziewałam się Dana Browna w spódnicy!! Co w moim przypadku nie zadziałałoby na plus. Jednak Carla Montero napisała dużo fajniejszą, trochę babską powieść. I nie chodzi w niej tylko o poszukiwania obrazu, ale także o historię pewnej miłości. Przeczytałam jednym tchem i mogę z czystym sumieniem polecić! Nie można się od tej książki oderwać!

Bardzo wciągająca książka! Dzieje się w czasach II Wojny Światowej oraz współcześnie. Niespodziewanie losy bohaterów zaczynają się wiązać. Fajny wątek medyczny z czasów wojennych. Nie będę zdradzać szczegółów, ale autorka podeszła poważnie do tematu i ponoć scenariusz ten jest możliwy. Mimo tego, że książka jest gruba to szybko i fajnie się czyta. Polecam.

Ciężko jednoznacznie określić tą książkę. Jest w niej dużo przygody (to lubię), trochę romansu (nieco mniej mnie to pociąga), ale co ważne, wiele się dzieje, jest historia, tajemnica i pełnokrwiste postacie. Jednym słowem nic nie brakuje w tej powieści! Czyta się bardzo przyjemnie i z zainteresowaniem. Polecam i miłośnikom historii i tajemnicy i romansu!

Wrażenie robi na czytelniku rozmach z jakim napisana została ta powieść. Oto wędrujemy w czasie i przestrzeni od renesansowych Włoch, przez hitlerowskie Niemcy i okupowany Paryż, aż do współczesnych Madrytu, Paryża Petersburga. Wspaniale poprowadzona narracja, wielowątkowa fabuła i świetnie nakreśleni bohaterowie to wielkie atuty “Szmaragdowej tablicy”.

Sięgnęłam po nią zachęcona reklamą. Muszę powiedzieć, ze to jedna z najciekawszych książek jakie ostatnio czytałam. Autorka zgrabnie napisała wciągającą powieść miłosno- historyczno - sensacyjną! Krótko mówiąc świetna książka o ludzkich słabościach, pożądaniu i miłości. A w tle Włochy, Madryt, wojenny Paryż. Zachęcam do przeczytania!

Rzadko się zdarza trafić na tak dobrą książkę, jaką jest Szmaragdowa tablica. Przepiękna historia o miłości z wątkiem historycznym i elementami sensacyjnymi w tle. Powieść tę czyta się w zasadzie jednym tchem. Podróże w czasie, świetnie skonstruowani bohaterowie, wielka tajemnica i równie wielka miłość - tego tutaj nie brakuje!