Po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość autorki i trochę trudno było mi się wczytać w tą powieść. Jednak muszę przyznać, że im dalej zagłębiałam się w tą opowieść tym szło mi coraz lepiej, by już pod koniec pochłaniać intrygującą treść. Oktawia to dziewczyna pomocna, oddana mamie, jednak po jej śmierci pragnie zmian. Sprzedaje pensjonat i kupuje tajemniczy dom w Ustce, który od dawna ją interesował i jakby przywoływał do siebie. Ten budynek ma swoją własną tajemnicę, lecz odkrycie jej nie jest łatwą rzeczą, gdyż mieszkańcy ulicy Serdecznej nie są zbyt rozmowni. Mimo wszystko remontuje „Płonący dom” przy okazji prowadząc swe prywatne śledztwo. Jakie sekrety skrywa ten budynek i jaka tragedia się w nim zdarzyła? Dlaczego sąsiedzi nabierają wody w usta, gdy Oktawia o niego pyta? Czy ktoś pomoże jej w jej dążeniach? Czy nowe, niezwykle miejsce przyniesie jej upragnione szczęście, a może znajdzie tu coś innego bardziej cennego? Muszę się szczerze wam przyznać, iż historia wciągnęła mnie dogłębnie i dała dużo do myślenia. Chaos jaki zapanował w mojej głowie miałam problem opanować. Zaskoczył mnie wpleciony w fabułę wątek kryminalny, jednak był to genialny zabieg pisarki, gdyż bardzo uatrakcyjnił powieść. Piękne, szczegółowe opisy ujęły mnie, i gdy tylko zamykałam oczy, wyobrażałam sobie miejsca, o których wspomina pani Milli. Wręcz dało się poczuć morską bryzę. Oprócz intrygującej zagadki mamy też specyficzną, duszną atmosferę, którą potęguje legenda związana z klątwą, duchy, astrologia. Uwielbiam takie historie, gdzie niesamowite wrażenia powodują u mnie gęsią skórkę, a emocje są intensywne i długo się utrzymują. Również kreacja postaci przypadła mi do gustu i nie mam się tu do czego przyczepić. Podsumowując ujęła mnie ta książka i spędziłam miło czas na jej czytaniu. Dlatego chcę was zachęcić, byście po nią sięgnęli i poznali tą nietuzinkową lekturę. Jestem przekonana, że się wam spodoba i polubicie plastyczne pióro autorki. Nie zwlekajcie tylko czytajcie. Z całego serca polecam.

Dorota Milli jest pisarką, której powieści uwielbiam. Dają mi chwile wytchnienia. Zabierają do świata, w którym czuję się lekko i przyjemnie. Nie inaczej było podczas lektury najnowszej powieści autorki pt. „Szansa od losu”. Dzięki autorce mogłem ponownie podziwiać nadmorskie krajobrazy. A co najważniejsze poznałem historię Oktawii, która po śmierci matki pragnie zawalczyć o swoje szczęście. Los dał kobiecie szansę, aby mogła na nowo cieszyć się urokami życia. Oktawia sprzedaje rodzinny pensjonat, aby kupić piękny, stary dom owiany tajemnicą. Seria podpaleń w przeszłości zrzuca na dom klątwę. Jednak zła sława tego miejsca nie zatrzyma Oktawię, przed poznaniem prawdy. Kobieta dąży do tego, aby poznać tajemnice skrywane w nadmorskim lesie. A my wraz z nią odkrywamy sekrety jej rodziny. Autorka w bardzo ciekawy sposób wplotła w tę historię elementy astrologii i wierzeń. Piękne i porywające opisy krajobrazów są również mocną stroną tej powieści. Oktawia bez wątpienia jest bohaterką, która skradła moje serce. Jej odwaga jest imponująca, daje siłę, abym również ja kierował się nią w swoim życiu. Kobieta, dążąc do poznania prawdy, zrobi wiele, mimo braku przychylności ze strony mieszkańców ulicy Serdecznej. Tajemnicze zachowania mieszkańców nie ułatwiają jej planów. Jednak wspomniana odwaga i nieugiętość sprawia, że Oktawia nie cofnie się, dopóki nie osiągnie swojego celu. Czy będzie jej dane poznać sekret nadmorskiego lasu? Jak potoczy się jej życie, jeśli go odkryje? Warto sięgnąć po tę powieść i wraz z bohaterką „Szansy od losu” znaleźć odpowiedzi na te pytania. Jeśli zapytacie mnie, dlaczego uwielbiam twórczość Doroty Milli, to odpowiem krótko. Za autentyczność. Za lekkość pióra. Za opisy przyrody. A przede wszystkim za kreacje bohaterów. Oktawia jest kolejną bohaterką powieści Doroty Milli, która skradła moje serce i na dobre zagościła w mej pamięci. Książka „Szansa od losu” ukazała się nakładem Wydawnictwa Filia

BRUNETTE BOOKS Oktawia Olszewska po śmierci despotycznej matki dostaje szansę na zmianę swojego życia. Sprzedaje rodzinny pensjonat w Ustce, bo pragnie rozpocząć nowy rozdział życia. Pragnie spełnić swoje marzenie i otworzyć swój biznes. Oktawia kupuje stary dom, który jest lokalną legendą Ustki. "Płonący dom" skrywa tajemnicę, a Oktawia, by dowiedzieć się, co tam stało się przed laty rozpoczyna własne śledztwo. Czego Oktawia dowie się? Czy Oktawia wykorzysta swoją szansę od losu i będzie szczęśliwa? Wow! Jestem totalnie zachwycona historią, którą stworzyła autorka. Znakomita i wciągająca fabuła. Bardzo ciekawie wykreowani bohaterowie. Autorka świetnie oddała nadmorskie klimaty. Uwielbiam styl pisarski Doroty Milli, która czaruje słowem. Od jej książek nie można oderwać się ani na moment. Rewelacyjna historia z nutką tajemnicy o dziewczynie, która postawiła wszystko na jedną kartę i zapragnęła zawalczyć o swoje szczęście. Autorka ma lekki styl i tę książkę wchłonęłam w błyskawicznym tempie. Pokochałam tych bohaterów i spędziłam z nimi niesamowite chwile. Śledztwo, które prowadziła Oktawia sprawiło, że nie mogłam przestać czytać tej książki. U jej boku pojawił się Wito, który pomagał jej w odkrywaniu prawdy. W książce znajdziecie też przykłady pięknej przyjaźni. Autorka napisała wspaniałą obyczajówkę z wątkiem kryminalnym. Jestem oczarowana na maksa! Uwielbiam czytać historie z sekretami z przeszłości i razem z bohaterami powieści odkrywać je krok po kroku. Koniecznie przeczytajcie tę powieść. Z niecierpliwością będę czekała na kolejne książki tej autorki. Rewelacja! Polecam z całego serca!

Bardzo lubię takie historie z tajemnicą w tle. Oliwia po śmierci mamy postanawia sprzedać pensjonat, który razem z nią prowadziła. Nie cierpiała tego miejsca, ale za życia matki nie śmiała się jej sprzeciwić. Robiła wszystko pod dyktando rodzicielki. Tym razem postanowiła zawalczyć o marzenia. Sprzedała pensjonat i kupiła dom owiany tajemnicą. Nikt go nie chciał. Każdy się go bał. Mówiono, że w nim straszy. Płonął kilka razy. Oliwia postanowiła odczarować to miejsce i poznać historię tego miejsca. Nie jest łatwo, bo ludzie niechętnie o tym mówią. W odkrywaniu przeszłości pomaga jej Wito, sąsiad, który mieszka niedaleko i którego Oliwia poznała kilka dni wcześniej. Co wyniknie z tego śledztwa? Czy uda im się odkryć wszystkie tajemnice? Czy warto grzebać w przeszłości? Bardzo ciepła opowieść o przyjaźni, miłości i lojalności. Także o cierpieniu, samotności i przebaczeniu. Autorka stworzyła historię, od której trudno się oderwać. Odkrywanie przeszłości, tajemnicze podpalenia i fakt, że wszystko działo się na jednej ulicy, wśród dobrych sąsiadów sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością i zaciekawieniem. Chciałam więcej i nie mogłam doczekać się rozwiązania tych zagadek. Wszystko jest logiczne i spójne. Z książki płynie też jeden morał. Autorka przekonuje, że czasem warto się zatrzymać i zastanowić nad tym, czego naprawdę chcemy, o czym marzymy. Warto zaryzykować i zawalczyć o siebie. Wykorzystać szansę, którą daje nam los. Mi się bardzo podobała i na pewno sięgnę po inne książki autorki.

Recenzja ! Szansa od losu -Dorota Milli Oktawia po śmierci Matki sprzedaje rodzinny pensjonat i kupuje stary dom, który jest lokalną legendą. Postanawia odkryć wszystkie tajemnice związane z jej nowym domem. Dziewczyna postanawia rozpocząć nowe życie w domu, który zawsze ja przyciągał do siebie. Stopniowo odkrywa tajemnice domu oraz mieszkańców ulicy Serdecznej i poznaje tajemnice swojej rodziny. Czy sąsiedzi chętnie będą chcieli wracać do przeszłości, pomóc Oktawii w śledztwie. Co przyniesie śledztwo z czym będzie musiała zmierzyć się kobieta tego wszystkiego dowiecie się czytając książkę . Jest to opowieść z historią w tle, tajemnicach, które czekają na odkrycie oraz o przyjaźni, wsparciu, miłości. Oktawia jest silną kobietą, która porzuciła swoje dotychczasowe życie zaryzykowała postawiła wszystko na jedną kartę Czasem nie lubimy zmian w naszym życiu , ani otoczeniu boimy się nowego, a czy nowe musi oznaczać gorsze nie dowiemy się tego dopóki nie spróbujemy. Jak najbardziej polecam !

„Szansa od losu” to książka o tym, że zawsze warto walczyć o swoje szczęście. Przenieśmy się do malowniczej Ustki. Oktawia po śmierci matki sprzedaje pensjonat i kupuje dom, który skrywa mroczną tajemnicę. Każdy jest zaskoczony, że dziewczyna zdecydowała się na taki krok. Oktawia postanawia sprawdzić co się tak naprawdę wydarzyło i jakie tajemnice ukryte są w starym domu, w którym podobno straszy. W śledztwie pomaga jej Wito, mężczyzna bardzo zabawny, ale jednocześnie bardzo skryty. Książka wciąga od pierwszej strony. Nie jest to tylko lekka opowieść obyczajowa. Będzie mrocznie, czasami strasznie, ale również zabawnie i nostalgicznie. Postawia Oktawii pokazuje, że można zacząć wszystko od nowa. Dziewczyna za życia matki była trzymana pod kloszem, a po jej śmierci czerpie z życia pełnymi garściami. Dodatkowym, jak dla mnie, atutem książki jest miejsce, ponieważ kocham morze😊 Bardzo lubię książki pani Doroty i z pewnością sięgnę po kolejne.

Oktawia po odejściu nad wyraz zaborczej matki na nowo szuka szczęścia. Postanawia odciąć się od przeszłości, sprzedaje rodzinny pensjonat i kupuje stary dom z mroczną historią, w którym podobno straszy. Oktawia razem z nowo poznanym, tajemniczym mężczyznom postanawia odkryć skrywane sekrety pięknego domku❓ Dlaczego pomimo wielokrotnych pożarów z domkiem nic się nie dzieje. Na jaw wychodzą fakty związane z rodziną kobiety. Czy Oktawia na pewno dobrze znała swoich bliskich❓ Książka jest naprawdę świetnie napisana. Spodziewałam się szczęśliwej, miłosnej historii, a dostałam niesamowitą, wciągającą historię z wątkiem kryminalnym. Lektura inna, niż wszystkie, ale dlatego jest taka wyjątkowa. 🥰 Polecam z całego serduszka😉

"Szansa od losu" to najnowsza książka spod pióra Dorota Milli. Tym razem autorka przenosi nas do nadmorskiej Ustki, dzięki czemu nawet w zimne dni możemy poczuć się jakbyśmy byli nad morzem. W książce znaleźć możemy ciekawych bohaterów , sporo tajemnic, trochę dreszczyku i oczywiście wątek miłosny. Osobiście spodziewałam się czegoś innego. ale mimo wszystko czytało się dość przyjemnie. 6/10

Książki Doroty Milli uwielbiam a jak już jest morze i tajemnica to jestem po prostu zachwycona. Wspaniali bohaterowi i ich relacje powodują że nie można oderwać się od lektury. Osoby które nie znają twórczości Doroty a uwielbiają morze i rozwiązywanie zagadek muszą przeczytać "Szansę od losu"