4/5
15-12-2022 o godz 19:25 przez: Wiktoria | Zweryfikowany zakup
Świetna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-06-2022 o godz 19:24 przez: Aleksandra | Zweryfikowany zakup
Wciąga 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-12-2021 o godz 01:04 przez: Honorata | Zweryfikowany zakup
Super 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
22-09-2022 o godz 09:15 przez: Joanna Krzeczkowska | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-04-2022 o godz 21:58 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
fajna:)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-04-2022 o godz 22:34 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Mało :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2022 o godz 21:41 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Cudowna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-03-2022 o godz 19:24 przez: Zbigniew | Zweryfikowany zakup
Rewela
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-12-2022 o godz 19:46 przez: Jagoda | Zweryfikowany zakup
super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2022 o godz 19:31 przez: Beata | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-11-2021 o godz 16:50 przez: Zofia | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2023 o godz 08:24 przez: Beata Bieńkowska-Kowalska | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-11-2021 o godz 09:17 przez: Ewelina Wieczorek
31. października premierę miała najnowsza książka Anety Jadowskiej. "Szamański twist" to trzeci tom i zarazem zwieńczenie Cyklu Szamańskiego, czyli swego rodzaju spin-offa do popularnej Heksalogii o Dorze Wilk. Poprzednie dwie części totalnie mnie zauroczyły, więc tym bardziej nie mogłam się już doczekać, by poznać dalsze losy bohaterów. Po wydarzeniach z poprzedniego tomu Witkacy nadal próbuje odnaleźć się na przymusowej emeryturze, w czym zdecydowanie pomaga mu zaangażowanie w życie Kurczaczka - córki, o której istnieniu przez piętnaście lat nie miał pojęcia. W międzyczasie mężczyzna musi martwić się o swojego duchowego opiekuna, Sępa, z którym ostatnio kontakt miał przy wyjątkowo trudnym odsyłaniu rozwścieczonych duchów. A przecież Witkacy ma też własne problemy! Niedziałający samochód, brak stabilnej, dobrze płatnej pracy (bo jak wiadomo, na polskiej emeryturze nie da rady wyżyć), para wyjątkowo niebezpiecznych demonów grasujących po Toruniu i skłaniających ludzi albo do wybuchów agresji, albo wywołujących silną depresję. Problem w tym, że Witkacy kompletnie nie ma pojęcia, czym mógłby się zająć zawodowo. Z ratunkiem przychodzi człowiek poszukujący zaginionej lata temu siostry, którą ostatnio widział razem z sektą religijną, z jakiej go z wielkim hukiem wykopano. Witkacy więc używa wszelkich kontaktów oraz doświadczenia nabytego w policji i stara się rozwiązać sprawę. Nie spodziewa się jednak, że wiąże się ona z duchami, magią i szeroko pojętymi Zaświatami... "Szamański twist" Anety Jadowskiej to wciągająca lektura z interesującą fabułą zaopatrzoną w wiele zwrotów akcji. Niezwykłe w historii jest połączenie wątku magicznego z kryminalnym, a także nieskomplikowany styl pisania autorki oraz wyjątkowo dużo zabawnych momentów, przez co książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. W książce najmocniej spodobał mi się wątek kryminalny, czyli poszukiwanie sekty religijnej oraz jej guru: potężnego, wszechmocnego Jupitera. Myślę, że to przez wzgląd na Witkacego i Sępa, którzy głównie sami podążali za tropem, bo towarzyszące temu rozmowy, rozważania i ogólnie relacja między tą dwójką to istne cudy, miody i maliny. Reszta poruszanych kwestii, jakimi były m.in. szukanie demonów, podróże w Zaświaty, szukanie sojuszników, szczerze mówiąc, nie do końca przypadły mi do gustu. Autorka stworzyła ogrom nowych bohaterów i pozwoliła wyjść z ukrycia tym przewijającym się w poprzednich tomach, przez co w pewnym momencie zrobiło się za tłoczno. Samo zwieńczenie cyklu było przyjemne, choć nie wywołało żadnego nadnaturalnego efektu "wow", co sprawiło mi lekki zawód. Po Witkacym i jego szamańskiej ekipie spodziewałam się naprawdę dużo. Z tego względu więc z ręką na sercu powiem, że "Szamański blues" (pierwsza część) podobała mi się najbardziej z całej trylogii. Do książki dołączono również opowiadanie "Piekielna ortografia", której wydarzenia dzieją się pomiędzy "Szamańskim tangiem" a twistem, więc właśnie w takiej kolejności radzę je przeczytać. Tym bardziej że dodatek jest niepospolity, zabawny, a momentami nawet totalnie absurdalny. Opowiada krótką historię o nawiedzonej kamienicy, którą Witkacy, Dora i reszta ekipy próbują doprowadzić do porządku, tak w wyjątkowym skrócie mówiąc. Wracając do meritum, "Szamański twist" jest książką ciekawą, przyjemną, z którą spotkanie magicznie poprawia humor. Polecam ją, jak i całą trylogię, ponieważ podczas czytania można się łatwo zrelaksować, uśmiechnąć oraz dać ponieść emocjom, a wyjątkowo sprawnie wykreowani bohaterowie uprzyjemnią czas i sprawią, że nie będzie chciało się opuścić ani Torunia, ani Zaświatów. Nawet mimo paru mankamentów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
14-11-2021 o godz 11:57 przez: Szara kawiarenka
Kojot w mieście okazuje się stosunkowo drobnym i nieistotnym problemem, ponieważ Witkacy zaczyna pracować nad sprawą sekty, na czele której stoi ktoś wyjątkowo niebezpieczny. Na tyle, że nawet Sęp nie bardzo wie co robić i jak sobie poradzić, więc potrzebne są posiłki. Tylko skąd je wziąć, kiedy niewielu chciałoby pomóc Sępowi, a więc i Witkacowi? Szamański twist ma bardzo fajnie poprowadzoną intrygę, a także sporą zagadkę i z przyjemnością można go czytać, zwłaszcza, jeśli poprzednie tomy Wam się podobały. Pod tym względem trzyma poziom całej trylogii, zgrabnie balansując miedzy prostymi rozwiązaniami, a tymi bardziej nieoczywistymi, więc nawet jeśli parę kwestii będziecie w stanie przewidzieć dużo wcześniej, to w całości pozostanie nadal tyle elementów zaskakujących, że nudzić się nie da. Muszę jednak przyznać, że samo zakończenie było mało satysfakcjonujące – Jadowska budowała klimat grozy przez wiele stron, wprowadzając co rusz kolejne problemy, zagadki, nawarstwiając napięcie i pokazując, jak bardzo źle się to wszystko może skończyć. Efekt był taki, że kiedy przyszło co do czego, to okazało się, że generalnie poszło za prosto, a wiele wydarzeń przed wielkim finałem wydawało się groźniejszy, poważniejszych, zwłaszcza, jeśli osadzić je w kontekście snów bohaterów, które tworzyły naprawdę poważny klimat, a ostatecznie jakby zostały zapomniane. Nie do końca przekonuje mnie postać Anity w tym tomie. Do tej pory była przedstawiana jako twarda i lubiąca swoją pracę babka. Na początku Szamańskiego twista ten obraz został w wiarygodny sposób przełamany i Jadowska wyraźnie ukazała, jak poważnym problemem dla kogoś takiego jest utrata pracy, późniejsze odżycie w związku z zaangażowaniem w sprawę Witkacego też świetnie wypada. Natomiast już samo zakończenie… Cóż, Anita nie do końca wie, jak się wszystko skończyło, zwłaszcza, że przed realnym sądem sprawcy nie staną. Nie wiemy, co wcisnął jej Witkacy, ale trudno mi uwierzyć, by kupiła jakieś bzdury, a przecież prawdy nie może poznać. Trudno też uwierzyć w ich ewentualną dalszą współpracę, zwłaszcza z Sępem, bo to prostu nie jest postać, która zaakceptuje wieczne niewiadome i ludzi przychodzących z oderwanymi od rzeczywistości problemami. To na szczęście tylko jedna taka wpadka, bo cała reszta postaci wypada bardzo konsekwentnie. Witkacy jest świetnym bohaterem i myślę, że brakuje w polskiej fantastyce takich nieco wycofanych introwertyków, a na tle całej reszty bohaterów Thornverse wypada absolutnie wyjątkowo. Również Sęp wypada tu interesująco. Szczególnie mocno rozwinął się on w poprzednim tomie, wtedy też mogliśmy go dobrze poznać. W Szamańskim twiście sporo zyskuje dzięki spojrzeniu Wiktorii, która sporo wyjaśnia, analizuje i wydaje się go bardzo dobrze rozumieć. Szamański twist to dobra książka, wciągająca, dobrze napisana i nadal zaangażowana społecznie – Jadowska i tutaj dba o inkluzywność, reprezentację mniejszości, nienachalną dydaktykę. Jednak pojawia się w tej powieści mój typowy problem z twórczością Jadowskiej – zawsze coś gdzieś mi zazgrzyta, coś się nie złoży w spójną całość. Jeśli jednak lubicie poprzednie tomy czy twórczość Jadowskiej w ogóle – myślę, że będziecie się dobrze bawić -- Także na szarakawiarenka.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2021 o godz 14:28 przez: Marta K z OkiemMK
ę. Aneta Jadowska jest pisarką, która według mnie z roku na rok pisze coraz lepiej! Widać, iż kultura oraz dzisiejszy świat, nawet polityka, mentalność i nastroje wpływają na nią i jej twórczość! W „Szamańskim Twiście” widać ponadczasowość i uniwersalność! I choć są to książki fantastyczne - widać w nich nasz realny świat - nasz strach, ból, smutek i gniew. Trylogia Szamańska zawsze była serią bardziej melancholijną, smutna, ale i boleśnie realną, a Witkacy to bohater, z którym dziś mogę się aż nazbyt identyfikować. Chodzi mi szczególnie o jego rodzicielstwo i wszystkie jego aspekty. Tak jak on odczuwam strach, wątpliwości, niepewność, i tak jak on mimo tego wszystkiego nie oddałabym za nic tych emocji, gdyż otrzymuję dużo więcej od moich Kurczaczków! Niesamowicie podoba mi się to jak spójna i zgrana jest ta powieść i seria! Nawet emocje, które przeżywa Sęp są spójne z tymi, które odczuwa Witkacy. Obaj czują lub czuli się jak wyrzutki. Obu uratowała lub ratuje akceptacja, rodzina! Kolejnym cudownym elementem tej serii jest ironia i sarkazm, wręcz wylewający się z tych opowieści oraz tożsamy z nimi humor! Kocham go! Podoba mi się także to, że tym razem otrzymaliśmy opowieść z perspektywy Witkaca, Kurczaczka i Sępa! Jest to bardzo smaczna różnorodność, a świat przedstawiony staje się jeszcze bardziej spójny oraz rozległy - wszystko się w nim zazębia i pasuje. Opowieść ta pokazuje jak niesprawiedliwy potrafi być los, a ludzie wygodni, oceniający, egoistyczni oraz, że warto z tym walczyć, reagować. Podobają mi się także relacje między bohaterami oraz emocje wylewające się z każdej kartki! Szczególnie historie Cy i Sępa dają do myślenia. Zmuszają do kwestionowania wielu utartych „prawd”, ale i pokazują jak łatwo kogoś źle ocenić czy nie docenić determinacji ludzi, którzy wierzą w siebie i chcą być sobą - najlepszą i najprawdziwszą wersją siebie. Przez tę powieść się płynie. Nie zbyt ciężka, ale i nie jest nazbyt emocjonalna - balans. Język jest przyjemny, plastyczny, ale nie przesadny. Dopasowany do charakteru postaci, historii i samej serii. I w końcu finał, który jest „bada bum” - emocjonujący, idealnie zakańczający istotne wątki oraz pokazujący jak bardzo liczy się miłość, przyjaźń i rodzina (niekoniecznie ta rodzona, a ta wybrana). Polecam każdemu! IG: okiemmk Szatański Book CLUB na FB
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-12-2021 o godz 15:03 przez: Wiedźma
„Szamański twist” ma nieco inną konwencję niż wcześniejsze tomy. Aneta Jadowska oddała część narracji Kurczaczkowi i Sępowi, co przyniosło doskonały efekt. Gdyby nie to, niedomyślny Witkacy nie mógłby przybliżyć czytelnikowi niektórych aspektów życia i przemyśleń Sępa, a te są bez wątpienia najlepszym elementem książki. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że wszystko, co dotyczy Sępa, jest najmocniejszym punktem tej serii. To, jak ten bohater zmienia się na przestrzeni kolejnych części, to, jak próbuje poradzić sobie z przeszłością i teraźniejszością, jego relacja z Kojotem, Witkacym i Kurczaczkiem… Mówię wam, rewelacja! I przyznam szczerze, że nie spodziewałam się po Jadowskiej aż tak dobrego przedstawienia postaci. A motyw z Kojotem stojącym przed drzwiami mieszkania Sępa (kto czytał, ten wie) to wisienka na torcie wszystkich wydarzeń, które się między nimi rozegrały. Żałuję, że z fabułą poszło gorzej. Chociaż może nie tyle gorzej, co… Rany, ten blurb wprowadza w taki błąd, że to aż przykre. Bo wiecie, problem polega na tym, że Smutek i Gniew panoszące się po Toruniu to tak naprawdę epizod. Główna akcja opiera się na czymś zupełnie innym. I ta historia jest świetna, ale rozumiecie – teoretycznie nie o tym miała być książka, więc to trochę rozczarowujące. Poza tym ta główna oś fabularna jest mocna, powiedziałabym nawet, że to takie 16+ ze względu na dość dokładne opisanie funkcjonowania sekty i brutalne opisy, które wyżymają człowieka emocjonalnie. I znów, jakoś nie spodziewałam się, że autorka pójdzie w tak mocny i ciężki kaliber. „Szamański twist” to trzeci tom (i w założeniu ostatni) trylogii szamańskiej autorstwa Anety Jadowskiej. Przyznaję jednak, że mam cichą nadzieję, że to nie koniec przygód Witkacego, bo aż się prosi, aby dać mu jeszcze trochę przestrzeni. W każdym razie polecam, bo jest to zdecydowanie najlepsza część 😊 Dodam jeszcze tylko, że w „Szamańskim twiście” oprócz zasadniczej fabuły znajduje się też dodatkowe opowiadanie „Piekielna ortografia”, które chronologicznie rozgrywa się pomiędzy drugim i trzecim tomem. Znajduje się na końcu książki, więc warto się zastanowić, czy nie przeczytać go przed główną częścią. Ja tak zrobiłam i uważam, że to dobra koncepcja, bo kilka rzeczy wzięło początek właśnie z tego opowiadania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-10-2021 o godz 14:47 przez: Magdalena Dziedzic
Kiedy przez całe swoje życie nie przejmowałeś się niczym ani nikim i nagle w ciągu niespełna roku dostałeś w gratisie cudowną, patologiczną rodzinkę. Prawie jak rodzina Addamsów. Wcześniej się jeszcze dziwiłeś, ale teraz? Już się przyzwyczaiłeś i oddałbyś wszystko, żeby nikomu nic się nie stało, własne życie za nich wszystkich, a trzeba dodać, że gromadka się rozrasta, a z każdym dniem coraz bardziej się do nich przywiązujesz i nawet Śmierć obchodzi Was szerokim łukiem. Z taką rodziną się nie zadziera. Szkoda, że to ostatnia część jakoś tak przywiązałam się do nich wszystkich, byli tacy naturalnie cudowni. W tej części autorka pozwoliła nam popatrzeć z innych perspektyw niż tylko Witkacego. W końcu mogliśmy wejść do głowy Sępa i Kurczaczka. Gdzie ta ostatnia ciekawiła mnie najbardziej, ponieważ w poprzednich częściach bardziej widzieliśmy, jak to Piotr próbuje być tym cudownym tatą, a tutaj mogliśmy w końcu poznać myśli dziewczyny, która tak niedawno próbowała wywołać apokalipsę. Dało nam to obiektywne spojrzenie, bardziej nowoczesne. Przez tą formę narracji mieliśmy stworzony zespół, który ze sobą współpracował na każdej płaszczyźnie, a my nie dowiadywaliśmy się od osób trzecich tego co się aktualnie dzieje. Byliśmy w kilku miejscach na raz. Nie mogło zabraknąć nowych, barwnych postaci. Chociaż niektóre w szczególności Jupiter przysporzyły nam niebywałych emocji i to niekoniecznie jedne z tych przyjemnych. Wątki kryminalistyczne łączone z magią są niesamowite. Jesteś w Toruniu, a za chwilę przeskakujesz do Thornu i masz wrażenie, że ten świat po prostu tam jest, był i będzie. Idelane połączenie. Trzeba też wspomnieć o pewnej dozie feminizmu w tej książce, który był bardzo ciekawie rozwinięty, choć to nie jest odpowiednie słowo do poruszanych wątków to jednak drastyczność chwili, momentów zawartych w książce jest taka jaka powinna być, przynajmniej z moim obrazem świata się zgadza w zupełności. Szkoda, że zakończyliśmy tą cudowną historię. Co na pewno znajdziecie w tej serii? Odlotowy scenariusz, z kryminalistycznymi wątkami, barwnymi, nietypowymi postaciami, z wątkiem starego porządku świata zderzającym się z nową rzeczywistością. Na pewno wrócę do tej serii. Warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-11-2021 o godz 06:53 przez: Kamila
W życiu Witkacego nie może być spokojnie. Jego duch opiekuńczy zawodzi, strach o córkę zmusza do trzymania się rzeczywistości, a codzienność emeryta, która początkowo wydaje się monotonna i nudna, z czasem nabiera kolorów. Głównie tych ciemnych, jakie wiążą się z zagrożeniem życia oraz ciężkimi emocjami. Sęp musi zmierzyć się z przeszłością i zawalczyć o swoją przyszłość. Kurczaczek nie daje zepchnąć się na drugi plan. Gniew i Smutek uparcie wracają do Torunia, by niszczyć porządek, a Kojot nie przestaje bawić się w swoje gierki. Do tego natomiast dochodzą nowi bohaterowie, którzy przyciągają do siebie, intrygują i umilają czas. Jest zabawnie, momentami nawet bardzo, ale nie brakuje powagi. Tym bardziej, że pewna sekta musi zostać odnaleziona. Sekta, która w okrutny sposób wykorzystuje kobiety. Chyba mówię tak za każdym razem, ale to naprawdę moja ulubiona powieść Anety Jadowskiej i trudno mi uwierzyć, by coś mogło spodobać mi się bardziej. Ma drobne mankamenty, ale w żadnym razie nie psują one lektury, bo są zbyt blade i niewidoczne. Bohaterowie skrzą kolorami i trudno odmówić im wdzięku, który jest w stanie czytelnika oczarować, tym bardziej że nie brakuje w tej części różnych perspektyw (co rusz Witkacy, Kurczaczek i Sęp zamieniają się rolą bohatera, który jest w centrum). Są chwile, gdy jest mrocznie i takie, w których czuć domowe ciepło. Bywa smutno, choć dominuje czarne (częściej szare) poczucie humoru. Aneta Jadowska, jak mało która autorka, potrafi umilać rzeczywistość i nie pozwala się nudzić. Odciąga myśli od problemów codzienności i pozwala przenieść się do świata, gdzie nie zawsze jest dobrze oraz przyjemnie, ale gdzie człowiek chce przebywać pomimo ciągłego zagrożenia. Jej styl jest lekki i przez powieść wręcz się płynie. Ma ona 528 stron, ale przeczytałam ją w jeden dzień, choć nie pamiętam, gdy ostatnim razem poznałam na raz aż tyle kartek. I wiem, że „Szamański Twist" to ostatni tom, który skupia się na Witkacym i wiem, że nie lubię, gdy historia rozwleka się na milion bezsensownych części, ale... Nic nie mogę poradzić na to, że chciałabym więcej. W końcu Praojciec wciąż czeka na skopanie pupy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-11-2021 o godz 10:30 przez: Dex
"Szamański twist" to już ostatnia cześć cyklu szamańskiego pani Anety Jadowskiej. Wielka szkoda, bo seria bardzo mi się podobała. Z książki na książkę możemy obserwować jak bohaterowie zmieniają się, dojrzewają, staja się wielowymiarowi. W "Szamańskim twiście" nie zabrakło oczywiście akcji. Tym razem Witkacy podejmuje się swojego pierwszego zadania jako detektyw- musi odnaleźć sektę do której za młodu należał jego klient. Oczywiście okazuje się, że sekta ta jest silnie związana z magią i do pomocy Witkacy będzie potrzebował zarówno Kurczaczka, Sępa jak i jeszcze kilku pomagierów. Sęp ma jeszcze też na głowie nie załatwione porachunki ze swoim bratem Kojotem, który czyha na jego życie wypuszczając na Toruń demony-Smutek i Gniew. Jedynym minusem w tej części jest dla mnie rozwiązanie właśnie wątku Smutku i Gniewu, czułam lekki niedosyt.Cała reszta przygód bardzo mi się podobała. Fajne jest w książkach tej serii to, że próbując wydostać się nawet z bardzo ciężkiej sytuacji bohaterowie działają wspólnie i nawet ostatni obibok i lekkoduch dostaje druga szansę. Zaciekawiły mnie tez dwie nowe postacie- Cy i Isa i trochę mam nadzieję, że pojawią się znowu w innych książkach ze świata Thornu. A może osobna seria właśnie o nich? ;) Polecam serię wszystkim, którzy lubią historie kryminalne zaprawione magią. Jeżeli tak jak ja odbiliście się od serii z Dorą Wilk i macie obiekcje czy cykl szamański wam się spodoba, to namawiam, aby jednak dać mu szansę. Seria o Witkacym jest dużo dojrzalsza i nie ma tylu irytujących elementów co w Heksalogii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-12-2021 o godz 11:18 przez: Aleksandra
W tym tomie Witkacy musi znów mierzyć się z duchami, a do tego z klątwą, znikającym duchem opiekuńczym, szalejącymi Emocjami i swoim pierwszym zadaniem jako detektyw. Akcja i fabuła jak zawsze nie zawodzą. Trudno tu narzekać na nudę. Wciąż się coś dzieje, każdy z bohaterów wplątuje się w nowe kłopoty, pojawiają się nowi przeciwnicy, z którymi trzeba się uporać i okazuje się, że nie wszystko jest takie, jak się wydaje. Nie wiem jednak, czy to kwestia przerwy, jaką miałam w czytaniu, czy może tak rzeczywiście jest, ale ta część wydaje mi się słabsza od poprzednich dwóch, a szczególnie drugiej. Czegoś mi w niej zabrakło. Jednak wciąż podoba mi się to, jak autorka kreuje swój świat oraz swoich bohaterów. I to nie tylko tych pierwszoplanowych, ale nawet tych, którzy zjawiają się na krótką chwilę. Każdy jest tak indywidualny i różny od pozostałych, że widać, jak wiele pracy włożyła w przygotowanie tej opowieści. Jest to całkiem dobre zakończenie trylogii i trochę żałuję, że to już koniec. Jednak chętnie sięgnę po inne historie Jadowskiej, a może autorka kiedyś wróci jeszcze do Witkacego i Sępa, na co niecierpliwie czekam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji