4/5
03-03-2018 o godz 12:06 przez: posredniczkaa
Ida wciąż nie dogaduje się ze swoim pechem. Po niełatwym i raczej opłakanym w skutkach, starcie w zawodzie szamanki od umarlaków, dalej jest tylko gorzej. Dziewczyna zostaje zatrudniona jako konsultantka do spraw pośmiertnych, a że nienawidzi wszystkiego, co nadprzyrodzone nie podoba jej się nowe stanowisko. Gdyby tego było mało, to musi zmierzyć się nie tylko z pracą i studiami, jej największym problemem jest fakt, iż popadnie w niebyt, jeżeli nie zmierzy się z Demonem luster w celu wyrwania z jego szponów duszy zamordowanego przez nią Mikołaja Kwiatkowskiego. Jak się okazuje, zadanie to jest niesamowicie trudne i są ludzie, którzy zrobią wszystko, żeby jej się to nie udało. Podobnie jak w pierwszej części dylogii niesamowicie łatwo było mi wtopić się w postać Idy. Ta dziewczyna jest niesamowicie zabawna i nawet w obliczu nieuchronnej nicości nie traci charakteru. „Demon Luster” jest książką nieoczywistą w odbiorze. Z pozoru zabawna i lekka, staje się nie lada wyzwaniem do przeczytania bez znajomości „Szamanki od umarlaków". Ja sama czytałam obie, jednak w dość dużym odstępie czasowym i na początku nie do końca ogarniałam to, co tam się działo. Dopiero po pewnym czasie gdy przypomniałam sobie pewne fakty, mogłam wtopić się w dość misternie utkane śledztwo. Jak pisałam już w recenzji „Szamanki od umarlaków”, styl autorki jest znakomicie prosty, niemalże swojski i przesycony poczuciem humoru. Czyta się ją płynnie, bez zbędnego skupienie wyłapuje się wszystkie kluczowe fakty. Raduchowska czasami szokuje, czasami straszy i bardzo często bawi. Świat wykreowany przez autorkę jest światem barwnym i nieźle dopracowanym. Czasami zapominałam, że akcja dzieje się we współczesnej Polsce. Autorka bardzo sprytnie uknuła swoją intrygę, nie tylko tę fantastyczną, ale i kryminalną. Nigdy nie przypuszczałam, że takie połączenie może stworzyć jedną zwartą i sensowną całość, a tu proszę! Akcji jest dość dużo, a sytuacji mrożących krew w żyłach jeszcze więcej. Nie można oderwać się od lektury! Bardzo gorąco polecam. www.posredniczka-ksiazek.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-06-2018 o godz 14:46 przez: Zakładki made by A.
„Demon Luster” to kontynuacja przygód Idy – szamanki od umarlaków. Już na samym początku wiadomo, że głównej bohaterce nie będzie łatwo. Ba, będzie nawet trudniej. Złożona przez Idę nieśmiertelna przysięga, spędza jej sen z powiek, bowiem Kwiatkowski za nic nie chce się znaleźć, a co jest wielce prawdopodobne, szukać go trzeba będzie po drugiej stronie lustra. W tych, bądź co bądź, trudnych okolicznościach, każdy machnąłby ręką i dał sobie spokój z poszukiwaniami jakiejś tam duszy. Sęk w tym, że łamiąc nieśmiertelną przysięgę, naszą szamankę pochłonie nicość, która już wyciąga po nią swe niewidzialne ręce. W między czasie Wydział Opętań i Nawiedzeń zdecydowanie za bardzo interesuje się naszą bohaterką, a na domiar wszystkiego koszmary, które nawiedzają Idę, zdają się być istotne, dla rozwiązania pewnej zagadki. Na drodze naszej bohaterki stają też nowi przeciwnicy, harpia za oknem wciąż przeraźliwie krzyczy, ciotka Tekla prawi morały, łapacz snów pęcznieje od nadmiaru koszmarów, pech nie daje o sobie zapomnieć, a studia nie idą tak, jak powinny. Już chyba gorzej być nie może. No cóż, chyba jednak może… Przed Idą nie lada wyzwanie, a przeciwnik nie ma zamiaru odpuszczać. Co tym razem pech szykuje dla Idy? Jakie będą konsekwencje jej wyborów? Pierwsza część bardzo przypadła mi do gustu, więc sięgając po „Demona Luster” miałam wysokie oczekiwania. Spodziewałam się dobrej lektury i nie zawiodłam się. Książka okazała się bardziej mroczna, tajemnicza, okraszona magią, równie ciekawa i wciągająca. Nowe postaci dodają całej historii charakteru, a fabuła, która rozkręca się dość wolno, tylko potęguje apetyt na więcej. Styl autorki znacznie się poprawił, przez co lektura tej części sprawiła mi dużo przyjemności. Niedopowiedzenia i zagadki zachęcały do zagłębienia się w treść, a wątki humorystyczne powodowały, że często śmiałam się w głos. Polecam „Demona Luster” zarówno tym, którym podobała się część pierwsza, ale i tym nieprzekonanym, bo może ich pozytywnie zaskoczyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-08-2018 o godz 12:04 przez: dobrerecenzje.pl
„Demon luster” to kontynuacja poprzedniej części „Szamanki od Umarlaków”, która przedstawia przygody Idy w zaświatach. Nastolatka po śmierci swojej jedynej rodziny, czyli babci, która pomagała jej i jednocześnie ćwiczyła w magii. Ida zamieszkuje całkiem sama upiorny dworek, który wygląda jakby miał duszę. Na dodatek przysięga złożona przez nią żonie Mikołaja nie daje jej spokoju i sprawia, że z każdym dniem, z każdą nocą coraz bardziej słabnie i mizernieje w oczach. Jeżeli w dalszym ciągu nic nie zrobi i nie poczyni żadnych przygotowań w sprawie znalezienia duszy Mikołaja i uwolnienia jej od demona, powłoka szamanki w bardzo szybkim tempie przestanie istnieć. Jak się później okazuje razem z przyjacielem łowcą i duchem babci przybyłej z zaświatów Idze udaje się ustalić miejsce pobytu niepokornej duszy. Tym miejscem niestety jest lustro, czyli najbardziej niebezpieczna kraina wykreowana przez króla demonów mieszkającego tam, gdzie więzi swoje dusze i układa je w swój świat. Najgorsze jednak jest to, że jeżeli dziewczyna wchodząc w głąb lustra zapomni gdzie jest jej miejsce skończy tak, jak podopieczna babci, piękna blondynka przebywająca w piwnicy i egzystująca jako roślina. Najważniejsze jest jednak przygotowanie, dlatego ćwiczenia z wchodzeniem i krótkie przebywanie w odmiennej rzeczywistości jest tylko prologiem tego co stanie się za kilka dni, kiedy Ida zdecyduje się ratować duszę Mikołaja. Według mnie ta kontynuacja jest o niebo lepsza od pierwszej części, co bardzo rzadko się zdarza. Fabuła jest pełna niekiedy bardzo zabawnych docinek głównych bohaterów, ale i także nie brakuje w niej przykrych wydarzeń. Kiedy w końcu dochodzi się w książce na moment gdzie Ida decyduje się uratować pewnego niewdzięcznika to praktycznie nie sposób oderwać się od czytania. Kolejna książka, która na nowo uzależniła mnie co do tej serii i mam bardzo cichą nadzieję, że autorka postanowi napisać trzeci tom przygód Idy z demonami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-06-2020 o godz 18:55 przez: Miasto Książek
Ida powoli godzi się ze swoją rolą szamanki od umarlaków i przewiduje śmierć osób, których i tak nie może już uratować. Jednak jej życie nie może toczyć się normalnym biegiem. Składając obietnicę teraz musi ją spełnić, a to nie jest łatwe. Dziewczyna musi zmierzyć się z demonami, policją i zjawami, które ją ciągle odwiedzają. Czy uda jej się spełnić zobowiązanie? Jakie niebezpieczeństwa na nią czekają? Co jeszcze ją czeka? Nareszcie po tak długim czasie zabrałam się z tą kontynuację! Nawet nie wiecie jak miło się zaskoczyłam. Teraz o wiele lepiej mi się ją czytało i wydarzenia mocno mnie zaintrygowały, ale już tłumaczę. Ta część przede wszystkim skupia się na spełnieniu obietnicy złożonej Karolinie. Nie jest to jednak proste, ponieważ dusza którą miała uratować uciekła do lustra, a dziewczyna nie umiała się tam przenosić. Dodatkowo magiczna policja też się tym zainteresowała i Ida miała nieźle przekichane przez to. Ida mocno się zmieniła pomiędzy tomami. Dziewczyna w końcu zrozumiała, że nie ucieknie przed swoimi mocami i musi je zaakceptować. Nareszcie odkrywa swoje moce i okazuje się, że jest naprawdę potężna. Jednak to nie jest takie proste, ponieważ przez to zwraca na siebie uwagę nieodpowiednich istot. Teraz jeszcze pojawił się Kruszyna, który bardzo mi się spodobał. Był zabawny, hardy i lojalny. To mężczyzna, który wierzył w to co robił i chciał doprowadzić sprawę do końca. Książkę czytało mi się naprawdę dobrze, o wiele lepiej niż pierwszą część. Powieść była o wiele lżejsza, co chwila coś się działo i ciężko było się od niej oderwać. Da się odczuć, że autorka przez ten czas poprawiła swój styl i teraz jest o wiele lepiej! Podsumowując "Demon luster" to naprawdę dobra kontynuacja. To książka którą warto przeczytać i już mam za sobą trzecią część i jest jeszcze lepsza. Dlatego jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z tą serią, to koniecznie musicie nadrobić!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-08-2020 o godz 23:37 przez: Kasia
Tak jak Wam obiecałam, zaraz po recenzji pierwszej części serii Martyny Raduchowskiej, przychodzę do Was z moją opinią na temat tomu drugiego, czyli "Demona luster". Książki są ściśle ze sobą powiązane, kolejna rozpoczyna się w miejscu, gdzie skończyliśmy pierwszą. Ida wpakowała się w nie lada tarapaty i teraz musi się z nich jakoś wywinąć. Zgubiła czyjąś duszę, więc musi oddać za to swoją. Dziewczyna nie ma jednak zamiaru popaść w niebyt i postanawia za wszelką cenę walczyć o swoje życie. Powracające koszmary nie dają Idzie spokoju, czas ucieka, a sytuacja staje się coraz bardziej napięta i niebezpieczna. Na szczęście szamanka od umarlaków nie jest sama. Pomaga jej zmarła ciotka Tekla oraz nadprzyrodzeni przyjaciele. Czy dziewczynie uda się wyjść cało z opresji, czy może zostanie uwięziona po drugiej stronie lustra? Aby się tego dowiedzieć, sami musicie przeczytać książkę. A teraz porównanie z poprzednią częścią. Czy druga okazała się lepsza czy gorsza? Otóż muszę Was zaskoczyć - jest jeszcze lepiej niż w "Szamance...". Historia jest dużo bardziej mroczna, tajemnicza i zagmatwana. Ta książka nie jest już taka beztroska jak poprzednia. Czytając "Demona luster" można nieźle się wystraszyć, poczuć gęsią skórkę i dreszczyk emocji. Na uwagę znów zasługują tutaj kreacje bohaterów. Postacie są bardzo wyraziste i ciekawe, co zdecydowanie dodaje książce uroku. Fabuła jest jeszcze ciekawsza niż w pierwszym tomie, a dużym plusem jest to, że autorka naprawdę przyłożyła się do napisania kontynuacji przygód Idy. Polecam gorąco. A już jutro wleci recenzja trzeciej części. Czekajcie, bo warto...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-10-2019 o godz 12:34 przez: natala_reads
Druga część losów Idy.. Czy ma ona jakieś wyjście? Niestety, nie. Nie pozostało jej nic innego, jak tylko pogodzić się ze swoim darem, a co za tym idzie - przeznaczeniem. Pech - to nadal jej znienawidzony przyjaciel, który staje na jej drodze, by pokrzyżować jej plany. Ida jest teraz szamanką od umarlaków "z krwi i kości". Odpowiada za każdą duszę po śmierci, i ma dokonać wszelkich starań, by trafiła ona bezpiecznie w zaświaty. Wydaje się proste prawda? Jednak wszystko to wygląda zupełnie inaczej. Demon luster jest złakniony dusz i zrobi wszystko, by dopiąć swego... Po pierwszej części, trochę bałam się sięgnąć po drugą. Miałam pewne wątpliwości, że będzie ona na tym samym poziomie co pierwsza (bądź nawet i gorsza). Nic bardziej mylnego. "Demon luster" jest z pewnością lepszy od części pierwszej. Autorka świetnie zarysowała fabułę, która na każdym kroku idealnie łączy się z tym co było przedtem i z tym co może się okazać w kolejnej części. Jest to powieść niebanalna pod tym względem. Nie jest to też zwykła książka fantastyczna, jest w niej to coś, co sprawia, że chce się czytać więcej. Ida sama w sobie ponownie udowadnia, że jest bardzo specyficzną i "inną" postacią. Mam nadzieję, że w kolejnej części zaskoczy mnie jeszcze nie raz swoją postawą i robieniem wszystkiego, by przetrwać. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-08-2020 o godz 20:43 przez: book_or_books
Mówi się, że ludzie mają "dusze na ramieniu"... w przypadku Idy rozgościło się ich tam aż za dużo. Ida zgubiła dusze, za którą była odpowiedzialna i teraz musi za to zapłacić własną. Nasza szamanka, jednak nie ma zamiaru siedzieć bezczynnie i czekać, aż pochłonie ją niebyt i jest gotowa osobiście nawiedzić piekło, aby temu zapobiec. Czy jej się uda... Opinie na ten temat są raczej skrajnie podzielone... Całe szczęście Ida ma Tekle, która jest gotowa dla niej pokonać wszelakie granice nawet te związane ze śmiercią, Kruchego z zamiłowaniem do ratowania dam w opresji pomimo, że ona za damę raczej się nie uważa, Pecha, który ciągle wtyka nos lub skrzydła w jej sprawy oraz upór, którym mogłaby przyćmić niejednego maniaka. „Demon luster” to książka, która pomimo kilku przewidywalnych fragmentów nie dość, że mnie wciągnęła to niemal skradła moją zaczytaną duszę. Bohaterowie zarówno Ci pierwszo jak i drugo planowi zdecydowanie dają się znacznie więcej niż lubić. Elementy humorystyczne, jakie, zagościły w książce nieraz wywoływały u mnie uśmiech – najczęściej zdarzało się to podczas czytania dialogów. „Demona luster będę wspominać długi i polecać każdemu, kto chce uciec na drugą stronę lustra.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-07-2018 o godz 00:01 przez: Kinga Recenzuje
Pełna magii, przesycona nietypowym poczuciem humoru, wypełniona zwrotami akcji, jakich ciężko się spodziewać, niesamowita kontynuacja losów Idy Brzezińskiej, Szamanki od umarlaków – to właśnie powiedziałabym, gdyby ktoś poprosił mnie o podsumowanie całej tej książki w jednym zdaniu. „Szamanka od umarlaków" była bardzo dobrą lekturą, która pozostawiła po sobie nie tylko miłe wspomnienia kilku świetnie spędzonych godzin, lecz także wielkie oczekiwanie wobec jej kontynuacji. Sięgając po „Demona luster" obawiałam się, że nie zdoła on im sprostać i choć na początku wiele na to wskazywało, szybko okazało się, że nie ma się czego bać. Autorka nie tylko sprostała oczekiwaniom, lecz także podniosła poprzeczkę na nowy, o wiele wyższy poziom. Styl pani Raduchowskiej uległ poprawie, a bohaterowie stali się bardziej dojrzali. Akcja toczyła się płynnie i choć przez większość lektury była powolna, nie pozwalała się oderwać nawet na chwilę. Pojawiło się wiele nowych wątków, a wszystko to razem stworzyło jedną, idealną całość. Jedyna wada jaką dostrzegłam? Cóż, ta książka skończyła się zdecydowanie zbyt szybko. GORĄCO POLECAM!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
30-08-2018 o godz 17:28 przez: DeVi
Nagle wszyscy lgną do Idy Brzezińskiej. Dziewczyny od umarlaków. Nie żeby wielce narzekała. Tylko klnie, wyzywa i wrzeszczy na swój los co parę godzin. Przecież grożenie śmiercią to pestka, a bycie pionkiem w grze grzeszników to tylko dobra zabawa. Jednak nie zawsze można wybrnąć z niekomfortowej sytuacji. Zwłaszcza gdy ma się Pecha. Zwłaszcza gdy zrobi się głupotę, przed którą ostrzegano. Zwłaszcza, że Ida niedługo umrze. I to na własne nieszczęśliwe życzenie! Powieść zasługuje na uznanie osób poszukujących czegoś specyficznego. Czegoś co od dawna w polskiej literaturze brakuje. Czegoś co poprawia humor, porusza emocje, uruchamia komórki. Czegoś co sprawi, że dzień staje się lepszy, godziny są niepożałowane, a całkowity czas poświęcony lekturze zdecydowanie ma same korzyści więcej na: http://recenzjedevi.blogspot.com/2018/08/demon-luster-martyna-raduchowska.html Zapraszam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-05-2018 o godz 21:02 przez: podróżdokrainyksiążek
Drugi tom serii „Szamanka od umarlaków” zdecydowanie przyciąga przepiękną, mroczną okładką. Mamy znowu do czynienia z główną bohaterką, jaką jest Ida. Ma dwadzieścia lat, a posiadanie niezwykłego daru wcale jej nie uszczęśliwia, a prędzej spędza sen z powiek. Gdyż dziewczyna nigdy nie chciała go posiadać. W końcu widzenie duchów dla niektórych może być bardziej przerażające niż ekscytujące. Chcąc czy nie została zmuszona do zostania szamanką od umarlaków i musi użerać się z tymi niewidzialnymi dla zwykłego śmiertelnika osobnikami. Do tego na jej drodze ciągle pojawiają się problemy większe bądź mniejsze. Tytuł książki nie jest przypadkowy, gdyż Ida w tej pozycji będzie musiała zmierzyć się z demonem. Jak sobie poradzi? Możecie się o tym przekonać czytając książkę. Dzieje się ona w czasie współczesnym na terenach Polski i na pewno zachwyca swoją oryginalnością w fabule.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
15-03-2018 o godz 00:00 przez: Bogdan Oleksiak | Empik recenzuje
Już od pierwszej części polubiłem język w jakim Martyna opisuje każdy szczegół. Jest to charakterystyczny sposób dla jej historii. Idę nie opuszcza pech i musi sobie z nim jakoś radzić. Wyzwaniem staje się uratowanie Mikołaja Kwiatkowskiego. Jednak nie jest to proste zadanie. Bohaterka staje w obliczu Demona luster, co nie jest łatwym zadaniem. Przywrócenie zabranej duszy wydaje się wręcz niemożliwe. Środowisko w jakim toczy się cała historia wydaję się być bardzo aktualne. Taki zabieg dodał trochę grozy, zwłaszcza kiedy Ida zaczęła widzieć duchy. Jest to pewnego rodzaju fantastyczny kryminał i jeśli lubisz choć jeden z tych gatunków ta seria przypadnie Ci do gustu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-02-2018 o godz 11:34 przez: onlypretender
Zdecydowanie warto przeczytać, ponieważ: • Gryzak i ciotka Tekla w tej części też wymiatają! • W porównaniu do "Szamanki od umarlaków", "Demon" wypada o wiele lepiej, akcja jest bardziej rozbudowana, dopiero teraz widać, że pierwszy tom to tylko wstęp. • Obok śmiesznych sytuacji pojawia się też kilka strasznych scen, bo "Demon" to połączenie powieści fantastycznej, horroru i kryminału. • Akcja porywa od samego początku, obszerne opisy pozwalają poznać rzeczywistość podobną do tej, którą znamy, uzupełnioną o nadprzyrodzone elementy. Więcej: www.onlypretender.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-07-2018 o godz 12:14 przez: kasik400
Druga cześć Szamanki od umarlaków zaskakuje swoją mroczną stroną. Czytając można sobie w pełni wyobrazić wszystkie sytuacje tak dobrze zostały one opisane. Mam nadzieje, że powstaną kolejne części bo książka ma ogromny potencjał.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-12-2023 o godz 14:08 przez: Aigilas
Dobra historia, ciekawa główna bohaterka, przyjemne fantasy. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2023 o godz 01:41 przez: Katarzyna
Marcelina może więcej kultury a mniej chamstwa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-08-2021 o godz 21:27 przez: Kinga
Polecam całą serie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji