Zeszłoroczna antologia w tym roku znalazła się pod moją choinką. Jeżeli czytacie moje opinie wiecie jakie mam zdanie o antologiach. Mają swoje plusy, ale i minusy. Krótkie, zawierające opowiadania w różnym stylu i różnej jakości, w końcu zazwyczaj jest to zbiór opowiadań wielu autorów. Są dobrym pomysłem, bo nie trzeba czytać ciągiem, ale ja i tak mając do wyboru normalną książkę, wybiorę książkę. Były antologie, z których byłam wbrew wszystkiemu zadowolona, ale to rzadkie u mnie zjawisko. Może jednak to nie w formie tkwi problem? Książki tych autorek są mi dobrze znane. Czytam historie, które tworzą w duecie, ale też pisane oddzielnie. Uwielbiam styl obu Pań i wiecie co- kiedy właśnie one napisały antologię, gdzie znajdujemy cztery krótsze formy jestem zachwycona! Przeszkadzało mi wielokrotnie w takich zbiorach, że fabuła nagle się urywa, że nie zdążyłam polubić bohaterów, a nawet poznać, a już się trzeba rozstać. Innym razem przeciwnie- kiedy się wkręciłam, kiedy fabuła była świetna opowiadanie skończyło się nagle pozostawiając niedosyt. Tu nie! Wszystkie cztery opowiadania są w całości genialne. Można jak widać napisać opowiadanie, które zawiera w sobie wszystko czego oczekuję po lekturze. Świetnym pomysłem jest to, że trzy z nich były krótsze, więc nawet jeśli ktoś pomyślał, że za krótkie, to na deser dostał ostatnie opowiadanie znacznie dłuższe. Jednak talent autorek to jest gwarancja tego, że czego nie napiszą zrobią to świetnie. Nie miałam czasu rozmyślać , że szkoda, że opowiadanie już się skończyło, bo miałam od razu następne, które było na tym samym wysokim poziomie. To jest to! Taką antologię to ja do tej pory traktująca zbiory z dystansem, przyjmuję z wielką radością i w pełni przekonana oceniam 10/10 Polecam! Cudowne, zabawne, romantyczne, trochę sprośne historie, oddające niepowtarzalny styl autorek. Wszystko to w klimacie świątecznym co dodaje uroku w grudniowe wieczory. Książka z zeszłego roku, ale jeśli nie znacie- koniecznie przeczytajcie!

„Przy odrobinie szczęścia, bajki, mogą stać się prawdą..” To, że uwielbiam książki obu autorek, nie jest żadną nowością. Przekonują mnie i te pisane solo i te pisane w duecie. Gdy zobaczyłam, zapowiedz kolejnej książki, tym razem opowiadań napisanych przez autorki, nie miałam wątpliwości, że muszę je przeczytać. I jak było tym razem? „Świąteczny układ” okazał się kolejna już książką autorek, którą dosłownie pochłonęłam. Bo gdy już zaczęłam czytać, wszystkie opowiadania przeczytałam na raz, siedząc do prawie drugiej w nocy. Ta książka to zbiór czterech opowiadań. Każde inne, ale łączący je ze sobą klimat Świąt Bożonarodzeniowych. Zaczynając od „Świątecznego Ubera” który był najkrótszym opowiadaniem, poprzez „Świąteczną wpadkę”, „Świąteczny pocałunek”, aż do ostatniego, i zarazem najdłuższego opowiadania „Świąteczny Układ”. Każde z tych czterech opowiadań bardzo mi się podobało, jednak jeśli miałabym wybrać jedno, które tak całkowicie skradło moje serce, to byłoby to ostatnie opowiadanie „Świąteczny Układ” To, co cechuje wszystkie opowiadania, ale jest też znakiem rozpoznawczym obu autorek, to sposób wplatania w dane historie jakichś trudniejszych tematów. Czy są to problemy rodzinne, czy jakieś tragedie, zdrady czy też choroby, zawsze znajdziemy w nich coś, co poruszy nasze serce. I choć te opowiadania, są zdecydowanie lżejsze i mimo wszystko bardziej radosne, niż nie jedna pełnowymiarowa powieść autorek, to jednak nie są cukierkowe i przeładowane samymi dobrymi rzeczami. Książka okazała się idealną lekturą na święta. Lekka, zabawna, ale nie pozbawiona emocji. Czytało mi się ją bardzo fajnie i szybko, a klimat świąt otulał moje serce. Patrząc na całokształt, jestem naprawdę zadowolona z lektury i jak najbardziej polecam. Myślę, że wielbicielki pióra obu pań, ale też osoby, które szukają czegoś lekkiego i z humorem na ten około świąteczny okres, będą zadowolone z tych opowiadań. Polecam :)

Cześć, cześć 🖐🏻🖐🏻🖐🏻 Z autorkami @vi_keeland oraz @penelopewardauthor miałam już do czynienia 😃 Uwielbiam ich lekkość i pióro 😃 Tym razem na tapecie była antologia świąteczna! Jak myślicie, podobały mi się opowiadania w niej? Czy raczej nie przypadły mi do gustu? Zapraszam Was serdecznie na recenzję! ❄️RECENZJA❄️ "Świąteczny Uber" Ta krótka historia zaskoczyła mnie. Jakoś nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i tego, co tu zastałam. Uśmiałam się przy nim. Miło będę wspominać to opowiadanie 😉 "Świąteczna wpadka" No to było dobre 🙈 Nie dość, że urzekła mnie ta cała historia, to dodatkowo nie schodził mi uśmiech z twarzy, gdy czytałam tę krótką fabułę. No bomba! Ja zostałam kupiona i chcę więcej! 😁 "Świąteczny pocałunek" To opowiadanie mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, chóć ktoś pewnie powie, że można było się domyślić od początku jak to się potoczy. Ta historia była bardzo przyjemna i taka... 🤔 inna jak dla mnie 😉 "Świąteczny układ" To najlepsze opowiadanie autorek! Uśmiałam się przy nim do łez 😂 Poczucie humoru naszych bohaterów, jak i cała ta zagmatwana fabuła podobała mi się i chciałabym więcej i więcej! Chociaż tutaj dostałam naprawdę sporo 😜 Ale jestem zachłanna jak widać 😅 🎄 Iii kolejna lektura świąteczna za mną! Z czego niezmiernie się cieszę 😁 I oczywiście nie mogę nie wspomnieć, że czytałam ją wspólnie z @czytelnia_magdaleny 😃 I wiem, że była tak zachwycona tymi opowiadaniami jak ja 😜 Na dniach zaczynamy czytać kolejną lekturę! Ale jeszcze dołącza do nas @agakruczek1985 i @rozchelstanaovca! Co bardzo, bardzo mnie cieszy! A Wam polecam książkę duetu @vi_keeland i @penelopewardauthor z całego serca! 😁 🎄 Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję @editio.red @wydawnictwohelion ❤️💚 🎄

Nie jest ważne jakie przygody spotkają nas przed świętami lub w ich trakcie. Może padniemy ofiarą niezwykłego kursu ubiera w wigilię, zaliczymy gafę chcąc zrobić dobry uczynek biorąc nie właściwą osobę za bezdomną. Będziemy zakładać się o najdziwniejsze zakłady z przyjaciółką i całując nieznajomych, lub dziwnym trafem korespondencja e-maili zamiast pod nasz adres trafia pod inny zmieniając nasz dotychczasowy los. Ważne,że w każdym z tych opowiadań czuć magię świąt i jest ona mniej lub bardziej namacalna. Czym były by święta bez radości i wiary w to, że miłość, której poszukujemy może nas dopaść w najmniej oczekiwanym momencie. A każda chwila nawet z tej najbardziej fatalnej może zamienić się w najpiękniejsząnw naszym życiu. Fantastyczny zbór opowiadań napisany przez wyjątkowe autorki, które nie raz udowodniły, że ich książki warto brać w ciemno i bez zastanowienia. Tym razem wersja świąteczna i nieco krótsze historie, lecz każda niezwykle ciekawa. Nie brakuje zabawnych momentów, fatalnego pecha, niesamowitych przypadków, które akurat w okresie świąt wywrócą życie ich bohaterów bo góry nogami. Rewelacyjna kolejna książka na liście duetu. Opowiadania, które oddają świąteczną magię, czar i radość nadchodzących świąt. Nawet jeśli miały one wyglądać bardzo zwyczajnie, w samotności lub mieliśmy je spędzić w dużym gronie męcząc się przez rodzinne docinki i świąteczny szał towarzyszący najbliższym. Czasem zwykła pomyłka, innym razem przypadek lub ingerencja innych nie ważne jak odnajdziemy swój najważniejszy prezent lub miłość ważne żeby sprawiło nam to ogromną radość. Książka, którą zdecydowanie polecam chcąc zrobić komuś przemiły upominek.

Hejka 🌼 . Święta coraz bliżej ❄️🎄 i za mną kolejna książka świąteczna ❣️ . "Świąteczny układ" autorstwa Penelope Ward i VI Keeland, za egzemplarz dziękuję @editio.red 😍 . Ta książka to zbiór czterech opowiadań : "Świąteczny uber", "świąteczna wpadka", "świąteczny pocałunek" oraz "świąteczny układ" - przestawiają nam one świąteczne oraz zabawne przygody kilku par. . Pierwsze z opowiadań czyli "świąteczny uber" nie nastawiło mnie pozytywnie na resztę książki. Opowiadanie totalnie nie pasowało mi do stylu autorek. Irracjonalne sytuacje i akcja, w której totalnie nie mogłam się odnaleźć poniewaz akcja pędziła na złamanie karku. Za dużo, za szybko.. . Pozostałe historie jednak nadrobiły ❣️ ciepłe, z humorem. Dokładnie takich opowiadań się spodziewałam po tej książce 😍 co prawda nie mało książek świątecznych teraz można znaleźć lecz ta ma swój urok. Pokazuje małe świąteczne cuda, pozytywnie nastraja, czyż nie takich opowiadań potrzeba nam teraz w najbardziej gorącym okresie świątecznym? ☺️ . Żadne z opowiadań nie jest takie samo. Są ciepłe, pozytywne, romantyczne. Nie należy się spodziewać zaskoczenia na końcu, książki o miłości rzadko takie mają, ale to chyba dlatego je czytamy - żeby potwierdzić się w tym, że cuda się zdarzają, a prawdziwa miłość istnieje 😍 . Książka sprawiła mi naprawdę wiele radości. Czytało mi się ją bardzo lekko i przyjemnie - nie licząc pierwszego wpadkowego opowiadania 🙈 Wydaje mi się, że książka była by całkiem przyjemnym prezentem świątecznym, więc jeżeli szukacie prezentu to może to okaże się być strzałem w dziesiątkę? 🤓 . Ocena :8/10 . Milego sobotniego wieczoru ❣️

“Świąteczny układ” to zbiór czterech świątecznych opowiadań o miłosnych i jednocześnie zabawnych perypetiach kilku par bohaterów. Jakiś czas temu pokochałam powieści, które wychodzą spod pióra Vi i Penelope, dlatego też nie mogłam przegapić ich bożonarodzeniowej propozycji. Pełna nadziei sięgnęłam po tę lekturę, przeczytałam pierwsze opowiadanie i wiecie co? Poczułam ogromne rozczarowanie. Krótka historia o tytule “Świąteczny Uber” okazała się żenująca. Wydarzenia pędziły na łeb na szyję, czasami w totalnie nieracjonalny sposób, nie wspomnę już o dialogach wymienianych między postaciami. Ale spokojnie, to było jedynie 30 pierwszych stron. W kolejnych trzech opowiadaniach odnalazłam wreszcie styl autorek, w którym tak się rozkochałam. “Świąteczna wpadka”, “Świąteczny pocałunek” oraz “Świąteczny układ” to treści dowcipne, romantyczne i przede wszystkim ‘na miejscu’. Pokazują ludzkie dobro i małe cuda, które mogą wydarzyć się w przedświątecznym czasie. Każda z nich jest inna, każda przedstawia historię o zaskakującym początku i trochę bardziej przewidywalnym zakończeniu (myślę, że to jednak domena romansów). Nie odnalazłam tutaj zbyt wiele magii, która wprowadziłaby mnie w świąteczny nastrój, ale to nic, te otulające serce opowiadania wynagrodziły mi jej brak. Pomijając pierwsze z nich, które dla mnie było całkowicie oderwane od reszty, spędziłam z tą książką kilka naprawdę miłych godzin i coraz bardziej przekonuję się do formy, jaką jest antologia. “Świąteczny układ” to kolejna ciekawa miłosno-świąteczna propozycja, która powinna trafić w Wasze ręce. Grudzień to czas właśnie na takie historie!

Pora na kolejną świąteczną książkę. To będą kolejne opowiadania. “Świąteczny układ” od VI Keeland i Penelope Ward. Autorki przedstawiają nam cztery opowiadania : “Świąteczny Uber” ➡ W wigilię Meredith śpieszy się na rozprawę sądową, żeby zaoszczędzić pieniądze zamawia dzielonego Ubera. Wspólna podróż z Adamem zaczyna się kiepsko. Mężczyzna dostał w twarz, a później doszło pomiędzy nimi do ostrej wymiany zdań. Pomaga Meredith w bardzo ważnej sprawie, a potem się rozstali. “Świąteczna wpadka” ➡Pipper chciała zrobić dobry uczynek i nakarmić bezdomnego, którego spotkała niedaleko swojego domu. Jednak okazuje się, że bezdomny jest bogatym synem sąsiada, któremu pomaga Pipper. “Świąteczny pocałunek” ➡ Margo jest w trakcie rozwodu. Koleżanka rzuca jej wyzwanie. Margo ma pocałować wybranego mężczyznę z kawiarni. Zaczepiony przez nią mężczyzna okazuje się być bardzo sympatyczny i zainteresowany kobietą. Niestety los nie jest dla nich łaskawy. “Świąteczny układ” ➡ Jak co roku w liście swojej matki Riley Kennedy dowiaduje się że nadal nie idzie jej tak dobrze jak rodzeństwu i ciągle nic nie osiągnęła. To jeszcze nie koniec nieszczęść na imprezie firmowej, na którą się wybiera będzie też Kennedy Riley, do którego omyłkowo trafia część wiadomości Rialy. Jak będzie wyglądała ich konfrontacja? “Świąteczny układ” to zdecydowanie najlepsza książka świąteczna, jaką do tej pory czytałam. Autorki przedstawiły tu cztery romantyczne, pełne humoru historie, które są utrzymane w klimacie świątecznym. Mam tylko jedno zastrzeżenie: dlaczego to były tylko cztery opowiadania ?! Bawiłam się świetnie i chcę więcej.

Dobra powiem na wstępie tyle - sztos ! Ale co się dziwić, jak taki duet zasiada do kolejnego tytułu, to jak w ogóle może być inaczej ? To jest tytuł idealny na święta, wspaniały, napisany z przytupem, charakterem i humorem. Vi i Penelope nigdy nie zawodzą i wierzcie mi, ta książka jest tego wspaniałym dowodem. Mamy tutaj cztery historie, każda o innych bohaterach, każda inna, ale jakże idealna. Ja w antologiach i różnych zbiorach opowiadań, zawsze mam swoich ulubieńców, jak też te tytuły, które w ogóle mi nie podeszły, tutaj te cztery opowiadania były kolejno lepsze od poprzednich. Czasem właśnie święta są magiczne i dają nadzieję na to, że czasem miłości trzeba pomóc, bądź czasem przez pomyłkę może zrodzić się coś dużego, coś niesamowitego i coś, co zmieni nasze życie na zawsze. Każda z tych opowieści ma zapach świąt w powietrzu, bo czasem w różnych opowiadaniach bywa różnie, ale tutaj jest idealny klimat, do tego świetna okładka, która jest niby zwyczajna, a tak mi się spodobała, że robi całą robotę. Nie będę opisywać wszystkich czterech historii, ale jestem pewna, że nie zawiedziecie się na tej książce. Wiecie ze zbiorami, które tworzą różne autorki bywa różnie, tutaj mamy już ten sprawdzony team, który daje nam pakiet krótkich, aczkolwiek treściwych opowiadań, które wywołują w człowieku paletę emocji. Jest to kolejny tytuł ze świętami w tle, obok którego nie możecie przejść obojętnie. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji sięgnąć po ten duet, to gwarantuje, zakochacie się w tych historiach, stylu autorek i ich poczuciu humoru. Nic dodać nic ująć, szczerze polecam każdemu !

⬇️Opinia⬇️ "Świąteczny Układ" @vi_keeland @penelopewardauthor 🌲 To jak to jest z tymi świątecznymi książkami, co ? Czytacie ? Lubicie ? No cóż grudzień rządzi się swoimi prawami, wiec ja też skusiłam się na coś innego niż zwykle. A te cztery opowiadania polecam, są świetne, fajnie napisane, lekkie, po ciężkim dniu pracy rozbawią i odstresują na maxa. Oczywiście nie oczekujmy od nich Bóg wie czego, bo w krótkim opowiadaniu nie sposób w pełni rozwinąć skrzydeł, fabułę z łatwością można przewidzieć, ale w świątecznych pozycjach mi to nie przeszkadza. Ja czytałam je z przyjemnością i chętnie przeczytłabym kontynuację. 🌲 " Świąteczny Uber " Rozwód Meredith przypadł w Wigilię. Dziewczyna liczy się z każdym groszem, więc zamawia łączony przejazd uberem. Z roztargnienia policzkuje swojego współpasażera. Kim okaże się nieznajomy mężczyzna... 🌲 " Świąteczna Wpadka " Piper postanawia w tym roku obdarować prezentem bezdomnego. Pomyłka wysi w powietrzu... Obdarowany przystojniak postanawia się odpłacić, wkrótce Piper znajduje prezent pod drzwiami... 🌲 " Świąteczny Pocałunek " Pocałować nieznajomego mężczyznę w kawiarni, cóż Margo przyjmuję wyzwanie koleżanki. Trochę szaleństwa przed rozwodem nie zaszkodzi, no chyba, że ten nieznajomy przystojniak to prawnik jej męża... 🌲 " Świąteczny Układ " To najdłuższe opowiadanie. Riley Kennedy i Kennedy Riley. To dwie różne osoby. Nie przepadają za sobą, przychodzi czas by zakopać topór wojenny. Co z tego wyniknie? Całkiem przyjemy układ 🙂 🌲 Dziękuję @editio.red

Nie przepadam za opowiadaniami. I chociaż twórczość Penelope Ward uwielbiam, tak ŚWIĄTECZNY UKŁAD skutecznie przypomniał mi, dlaczego na myśl o formie, jaką są opowiadania, od zawsze kręciłam nosem 😒 Sam zbiorek jest oczywiście lekko i przyjemnie napisany, co najmniej kilka razy parskałam śmiechem, uśmiechałam się do książki jak głupia i zwyczajnie cieszyłam się lekturą, ale... Gdy już na poważnie (!) wciągnęłam się w daną historię, witały mnie życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku od Vi i Penelope 😭 Oczywiście to miły gest w książce przeznaczonej do czytania w grudniu, ale z tych króciutkich zalążków pojedynczych historii można byłoby zrobić całą serię świątecznych książek. Naprawdę w to wierzę, bo autorki miały genialne pomysły na wątki romantyczne. Jak na duet Ward&Keeland to bardzo grzeczny zbiorek. Liczyłam na jakieś gorące sceny, ale niestety się nie doczekałam 🙁 Zresztą winna jest tutaj forma - opowiadanie samo w sobie nie pozwala na rozwijanie historii 😒 W efekcie narobiłam sobie smaka i teraz muszę poszukać innej świątecznej książki (koniecznie pełnowymiarowej powieści!), która zdoła chociaż odrobinę mi to zrekompensować. Jeśli lubicie opowiadania i szukacie czegoś idealnego na odstresowanie - to książka dla Was 🤭 Ale ostrzegam, uczucie nienasycenia jest naprawdę przytłaczające, zwłaszcza po zapoznaniu się z całością. Człowiek chciałby przeczytać więcej, a tu już ani jednej strony nie ma 🙁 @filizankazmieta

"Świąteczny układ" to tak naprawdę moja pierwsza styczność ze zbiorem opowiadań. Na ogół nie sięgam po takie, wolę jedną rozbudowaną historię, niż kilka pomniejszych. Ale! Jako że te zostały napisane przez Vi Keeland i Penelope Ward to musiaaałam sięgnąć - uwielbiam wszystko, co powstaje spod pióra tych dwóch Pań. Jak więc wypadły tym razem? Mówiąc w skrócie - dostajemy tutaj cztery świąteczne opowiadania, w jednych więcej klimatu, w innych mniej. Jedne dłuższe, inne krótsze. Najbardziej spodobało mi się ostatnie opowiadanie, zatytułowane tak samo jak cała książka - "Świąteczny układ". Po części może dlatego, że było najbardziej rozbudowane, a tego brakowało mi w poprzednich. Wszystkie cztery były ciekawe, ale to jest to, przez co nie sięgam po tego typu książki - są zbyt krótkie. Wiem, że takie jest założenie opowiadań, ale z chęcią przeczytałabym pełne historie wszystkich par. Ogólnie rzecz biorąc, mimo że chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów, to jednak nie da się ukryć, że miło spędziłam czas czytając te opowiadania. Każde z nich było o czymś innym i każde mi się podobało. Także myślę, że fanom Vi i Penelope śmiało mogę polecić! I cudne było to że pod każdym opowiadaniem były życzenia świąteczne od autorek. Paulina z @readforrhys

Świąteczny Układ” to cztery opowiadania stworzone w genialnym duecie przez VI Keeland i Penelope Ward. Po ich książki mogę sięgać w ciemno, bo nawet w tak krótkiej formie mnie nie zawiodły. Każda z historii jest wyjątkowa i idealnie podkreśla klimat Bożego Narodzenia. Opowiadania z pewnością świetnie oddziałują na naszą wyobraźnię, bo nie są one przesadne i dają nadzieję, że zmierzając się z przeciwnościami losu, można spodziewać się zwrotu, który uczyni nasze życie lepszym. Nie tylko na stronach powieści, ale także w realnym życiu. Autorki stworzyły świetnych bohaterów, bo już po kilku zdaniach możemy dostrzec ich oczami wyobraźni i poczuć na własnej skórze, z czym się borykają. Nie zawsze są to blachę sprawy, więc tutaj też nie mam żadnych zastrzeżeń. Każde opowiadanie ma początek, rozwinięcie i zakończenie, które zaskakuje. Choć i tak wiemy, czego się spodziewać, to kolejne ruchy bohaterów nie są widoczne na pierwszy rzut oka, więc też jest element zaskoczenia. Autorki nie zapomniały też o poczuciu humoru, które w tym duecie tak uwielbiam, a także o romantycznej scenerii, która w tym klimacie sprawdziła się idealnie.

Wiadomo jak to w takich książkach bywa dużo rzeczy jest do przewidzenia ale bardzo fajnie i lekko jest to napisane. Co opowiadanie to lepiej mi się to czytało. Na początku było trochę za słodko, ale przyjemnie. Ostatnie opowiadanie było najdłuższe ale chętnie przeczytałabym jego kontynuacje. Był humor, była lekkość oraz pomysł. Historie nie były banalne, i można było z nich coś wynieść. Nie będę opisywać każdej historii bo nie ma to zupełnie sensu, jeśli lubicie krótkie opowiadania, głównie jak to w nich bywa z happy endem to będziecie zadowoleni. Nie poczułam ani Świąt ani świątecznej aury w tej książce, w ogóle. Ale za to bardzo przyjemnie mi się ją czytało, i w każdym opowiadaniu podobało mi się coś innego. Obie autorki świetnie piszą więc w ich wykonaniu przeczytałabym jeszcze dwa razy tyle. Bardzo mile spędzony czas pod ciepłym kocem, i z gorącą herbatą w dłoni. Nie da się tutaj nie polubić jakiegoś bohatera, wszystko jest fajnie wyważone. Nie mam większych uwag, jednak do wyższej oceny czegoś mi zabrakło.

Gdybym miała w 4 słowach napisać recenzję tego zbioru opowiadań, byłyby to: Wzruszająca. Romantyczna. Magiczna. Olśniewająca. 🎄🥰🎄 Każde z tych krótkich nowelek z naturalną lekkością przedstawia nam fantastyczne historie nadając im budzące się do życia uczucia w świątecznym zarysie Świąt Bożego Narodzenia. Są emocjonalne i zabawne co daje prawdziwą przyjemność z ich czytania. Dokładnie tak jak oczekiwałam. 🎄🥰🎄 I oczywiście Autorki kolejny raz stworzyły  świat w którym czytelnik ma ochotę krzyknąć: WIĘCEJ! Ponieważ pragnie rozwinięcia fabuły i poznania bohaterów jeszcze bardziej.  🔥😁 Po zakończeniu każdej z książek Autorek myślę: "To była moja ulubiona książka tego Duetu". I cóż... To też moja ulubiona! 🙈🙈🙈🤷‍♀️ haha Lekka, przyjemna, odprężająca i klimatyczna. Cudowna pozycja na Święta lub nieco chłodniejsze wieczory.  Z czystym sumieniem polecam.

"Świąteczny układ" autorstwa Vi Keeland i Penelope Ward, to zbiór opowiadań. Książka zawiera, cztery króciutkie, świąteczne historie, które jedne podobały mi się mniej, a inne bardziej. . Muszę przyznać, że ciekawym pomysłem było połączenie twórczości obu tych pisarek, ponieważ ich style fajnie się łączą i uzupełniają. Co do samych opowiadań, były one naprawdę przyjemne i urocze. Każda z nich miała swoje mocne strony i tą świąteczną aurę. Jednym dla mnie zastrzeżeniem jest, że były one dla mnie odrobinę za krótkie i tak naprawdę nie mogłam się w nich całkowicie zagłębić. Zdaje sobie z tego sprawę, że opowiadania takie są, ale ja po postu mam z tym mały problem. . Kończąc już, "Świąteczny układ" to urocze i romantyczne opowiadania, które z pewnością wywołają u czytelnika uśmiech. Mi sie ten zbiór opowiadań spodobał i z pewnością będą tą książkę polecać innym.

W tej książce znajdziemy cztery opowiadania: Świąteczny Uber Świąteczna wpadka Świąteczny pocałunek Świąteczny układ I muszę przyznać, że jak zwykle autorki mnie nie zawiodły. Ze wszystkich świątecznych antalogii, które przeczytałam w tym roku, ta najbardziej skradła moje serce! Wszystkie cztery historie bardzo mi się podobały. Wywołały uśmiech, wzruszyły i skłoniły do refleksji. Każda wprowadza w magiczny i wyjątkowo świąteczny klimat. I świetnie bawi! Czas spędzony z tymi historiami był bardzo przyjemny. Historie może nie są głębokie, ale jak na krótkie opowiadania i tak mają rozbudowaną treść. Czytelnik ma czas, żeby wczuć się w sytuację bohaterów i trochę ich poznać. Jeśli lubicie twórczość Vi Keeland i Penelope Ward, to tą propozycją się nie zawiedziecie. Ja wiem, że po ten duet mogę sięgać w ciemno :)

Każde opowiadanie mi się podobało. I dosłownie jak zaczynałam każde kolejne to każde poprzednie było moim ulubionym.😅 Generalnie każde z opowiadań dało się przewidzieć, ale ja czytając je bardzo dobrze się bawiłam. Szczególnie ostatnie opowiadanie pt. "Świąteczny układ" skradło moje serduszko, niby wszyscy wiemy o co chodzi, ale i tak z przyjemnością się to czyta, jak po raz kolejny oglądamy ulubiony film. No dobra zakończenie w jednej kwestii było dla mnie zaskoczeniem i myślę że na długo pozostanie ono w mojej pamięci. We "Świątecznym pocałunku" pokochałam główną bohaterkę oraz szalone wyzwania jej i jej przyjaciółki. Jak myślę o "Świątecznej wpadce" to czuje takie ciepełko na serduszku. Natomiast "Świąteczny uber" był po prostu dobry. ❤

Autor: Vi Keeland , Penelope Ward Tytuł: Świąteczny układ. Opowiadania Jest to książka zawierająca 4 świąteczne opowiadania autorek. Napisane w sposób przyjemy pobudzają naszą wyobraźnię. Spędziłam z tą książką miłe popołudnie. Lektura rozpala od środka i pozwala nam na zanurzenie się w niej. Pochłonęłam ją bardzo szybko i jestem zadowolona. Opowiadania łącza się tylko magią świąt, co dopełnia akcentu książki. Okładka jest przecudowna i zachęca do zaglądania i zapoznania się z historiami. Każda ma w sobie coś innego, cos co pozwala nam zapomnie co świecie i skupić się tylko na niej. Historie pełne wrażeń, pokazują nam, że święta to magiczny czas, ale trzeba się na tym skupić. Ocena 10/10

Pierwszy raz spotkałam się z twórczością autorek i na pewno nie ostatni. Cztery pięknie napisane opowiadania, zawierają nutkę świąt, miłości i mega dużą dawkę śmiechu 😂😂😂 Powiem tak, idealna na zimne i pochmurne dni 🌨⛈🌧 Ta książka jest jedną z tych, do których można wracać i się nie znudzi 😊😊😊 Moja ocena to ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ / 10 Za ten worek kutasów 😂😂😂 Kto przeczyta będzie wiedzieć 😂😂😂 Polecam

Genialna książka. Uwielbiam teksty obu autorek i tu kolejny raz mnie nie zawiodły :) Śmieszne teksty, super wątki, trochę były wszystkie do siebie podobne pod względem akcji ale i tak było super!