4/5
14-02-2023 o godz 07:34 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam, wciągająca lektura ze świata inkwizytorów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2019 o godz 09:46 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Najlepsza książka jaką ostatnio czytałam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2022 o godz 12:16 przez: Iza Basaj | Zweryfikowany zakup
Tradycyjnie pan Jacek jest najlepszy
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2023 o godz 17:47 przez: Piotr | Zweryfikowany zakup
Świetna książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2020 o godz 09:35 przez: Beata Pawłowska | Zweryfikowany zakup
polecam cala serie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-10-2021 o godz 13:45 przez: Patryk | Zweryfikowany zakup
Super książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2023 o godz 10:48 przez: Magdalena Michalak | Zweryfikowany zakup
Genialna!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-10-2023 o godz 10:01 przez: Wioleta Łuszczak | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-01-2023 o godz 06:16 przez: Volha | Zweryfikowany zakup
Super!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
05-03-2019 o godz 13:44 przez: Ryuk
Rozczarowanie czytelnicze ostatnich lat. Pierwsze co przychodzi do głowy po lekturze drugiej części "Płomień i krzyż", to ...grafomania. Absolutnie nie odbieram autorowi sprawności pisarskiej, której nigdy Mu nie brakowało, a z wiekiem jest tylko lepiej. Natomiast bijący z kart książki ordynarny wręcz brak pomysłu na powieść, przytłacza, a po trochu obraża czytelnika. A przynajmniej wiernych czytelników pana Piekary. Teraz rozumiem dlaczego tyle musieliśmy czekać na ciąg dalszy. Po prostu nie było i NIE MA pomysłu na kontynuację historii. Książka zbudowana właściwie z kilku scen na których się toczą dialogi tak trywialne, nic nie wnoszące i przewidywalne, że aż zęby bolą. Doświadczenie banalne, płytkie (aczkolwiek bardzo sprawnie opisane), sprowadzające książkę do podróży…nawet nie. Do przechodzenia głównego bohatera przez kolejne luźno powiązane sceny, gdzie za każdym razem musi: podkreślić swoje absolutne poświęcenie dla Sprawy, dać „przeczytać” swoje myśli interlokutorom, podkreślić oczywistość wyrzeczenia się przyjemności doczesnych oraz okazać totalną uległość i podległość wobec napotykanych postaci. Zabrakło sceny: „Arnold ma depresję ale idzie na zakupy i opłaca rachunki na poczcie”. Myślę, że to godny tytuł na kontynuację. O powtarzaniu informacji z części pierwszej nie wspomnę, bo w sumie rozumiem - fajnie zapełnia braki w pomysłach a ilość stron narzuconych przez wydawcę to ważna rzecz. To jest jakaś granda. Tyle lat czekania na… nawet nie wiem jak to nazwać. Chyba, że to jakiś spisek i ktoś się podszył pod jednego z moich ulubionych autorów, twórcę serii "Ja Inkwizytor" i jej prawdziwie magicznego świata, autora „Przenajświętsza Rzeczpospolita”, która powinna być patriotyczną lekturą obowiązkową dla każdego człowieka, kreatora rewelacyjnego Arivalda i Rycerza Kielichów! Chcę w to wierzyć. Póki co kończę przygodę z tym ślepym zaułkiem wspaniałej historii…nie będę sobie psuł humoru i marnował czasu na część 3. Panie Jacku, dziękuję za wszystkie wcześniejsze dokonania i godziny wspaniałej zabawy. Powodzenia!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
1/5
04-10-2018 o godz 14:33 przez: Przemysław Peniuk
Co za poroniony pomysł, aby umożliwiać ocenianie i recenzowanie produktów, które jeszcze nie miały swojej premiery. Z przekory jak i dla równowagi dałem 1*
Czy ta recenzja była przydatna? 1 8
5/5
19-12-2018 o godz 22:35 przez: zbrojnik1979
szkoda pieniędzy i czasu, książka ktora nie niesie emocji, napidana na odp... się
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
17-11-2018 o godz 02:03 przez: Northman1984
Kolejna wizyta w Świętym Officjum. Inkwizycja ma swoje sekrety. A nawet wiele sekretów... im wyższy poziom wtajemniczenia członków Świętego Officjum, tym zagadek i tajemnic więcej - i tym mniej znających je osób (jeśli akurat kwestia wtajemniczenia dotyczy istot... ludzkich). We wszystkim zaś majaczy odwieczna walka sług Chrystusa i perskich wyznawców magii ognia, na pierwszym planie zaś - Arnold Lowefell... Kiedyś wróg, dziś gorliwy obrońca prawdziwej wiary. Jacek Piekara się wyraźnie rozkręca :) Czy Lowefell urośnie do rangi Mordimera, jednego z najlepiej wykreowanych przez Piekarę bohaterów ever? To pytanie nasuwa się od razu po lekturze tej pozycji. Pojawia się bardzo wyraźnie, choć zaczynało mrugać w głowie jak mała lampka już po lekturze pierwszego tomu "Płomienia i krzyża"... Wątpliwości nie ulega, że Jacek Piekara ma co do Arnolda poważne plany. I muszę powiedzieć, że wszystko to wygląda nader ciekawie na papierze :) Tajemnicą już nie jest, że Lowefell był niegdyś wrogiem prawdziwej wiary, stronnikiem (a wręcz jednym z przywódców) tych, którzy władając magią ognia za nic mieli Chrystusa. Klasztor w Amszilas czyni jednak cuda i nawet najbardziej zatwardziałych da się, jak widać, nawrócić... :) Problem jednak w tym, że - jak w przypadku Arnolda - można w toku "nawracania" utracić pamięć, zdolności... które mogą się okazać jednak potrzebne, a zatem - czas sobie zacząć coś przypominać. Zwłaszcza, że kwestia odnalezienia sposobu na odzyskanie wspomnianej w tomie pierwszym Czarnej Księgi, Szachor Sefer, wciąż pozostaje paląco otwartą kwestią, która może znacząco zaważyć na losach odwiecznej walki o zwycięstwo Chrystusa... Jak idzie Arnoldowi odzyskiwanie pamięci i zdolności? Całkiem nieźle. Na pewno lepiej, niż sądzą bacznie obserwujący go "opiekunowie". Spora w tym zasługa i jego samego i towarzyszących mu w tym dziele... kobiet. Tak, Jacek Piekara stawia bowiem w tej książce również na kobiety - zwłaszcza na potężną w swej mocy Kartinę i na będącą jeszcze pewną zagadką Matyldę, część ludzkiego tworu zwanego Trójniakiem, a przekładając to na nasze: jedna z trojaczków, oddzielona od dwójki swych braci dzięki wiedzy i medycznym umiejętnościom Arnolda. Dokąd to wszystko fabularnie zmierza? Jeszcze nie wiadomo... Może po tomie nr 3 będziemy mądrzejsi ;) Niepokojące jednak i szalenie zachęcające do oczekiwania na tom trzeci jest to, że wcale nie jest takie oczywiste, czy zło jest tutaj złem, a dobro faktycznie dobrem, i której stronie służyć będzie na końcu Arnold Lowefell... Pozom abstrakcji jest w drugiej części "Płomienia i krzyża" dużo mocniejszy niż w części pierwszej. Czy całej historii dobrze to robi? Po namyśle... Tak. Choć nie sposób się nieco zdumieć, że autor do tego stopnia idzie w tematy magii, jej roli i w tego typu klimaty... Ale to żaden minus, jest fajnie :) Bardzo fajnie! Na tyle, żeby oczekiwać tomu nr 3 z wielką niecierpliwością :) Polecam. Dziękuję Fabryce Słów za egzemplarz recenzencki. Recenzja także na: https://cosnapolce.blogspot.com/2018/11/pomien-i-krzyz-tom-2-jacek-piekara.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-11-2018 o godz 17:03 przez: Marta Zagrajek
Bardzo chętnie wracam do świata, w którym Chrystus zszedł z krzyża. Uwielbiałam Mordimera. Trochę mniej lubiłam Bliźniaków. Do Kostucha zaś miałam duży szacunek. Arnold da się lubić. Doceniam również to, że wiele niuansów się wyjaśnia w miarę czytania prequeli. Dlatego absolutnie nie zaczynajcie czytać od PREQUELI! Polecam zacząć od "Sługi Bożego". Książki Piekary, mimo dużego skoku czasowego w wydawaniu, nie tracą fanów. Trudno się dziwić, to nadal sympatyczna lektura, w której jednak brakuje tego czegoś. Prawdopodobnie brakuje mi po prostu Mordimera. W cyklu inkwizytorskim on jest bardzo silną postacią główną. Zapełnić miejsce po takiej postaci jest bardzo trudno. Całość recenzji na zukoteka.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-12-2018 o godz 00:00 przez: SławomirChiliński | Empik recenzuje
Jacek Piekara, świetny pisarz spod znaku fantasy, co jakiś czas uszczęśliwia fanów kolejną swoją książką. Bardzo cieszyłem się na drugi tom Świata inkwizytorów, a czekać z pewnością było warto. Piekara ponownie przyszykował nie lada ucztę, powieść Płomień i krzyż ma klimat i charakterystyczne ostre pióro, które dawno już stało się jego znakiem rozpoznawczym. Książka napisana ze wspaniałym kunsztem i klasą, podoba mi się sposób w jaki Jacek Piekara wykreował tu świat, co powoduje że lektura jest przygodą od której aż się nie chce człowiekowi oderwać. Jeżeli ktoś się zastanawia, to mówię że warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2018 o godz 00:46 przez: Anonim
Właśnie skończyłem ostatnią stronę . Rewelacja . Autor w najwyższej formie od lat .Świetny pomysł na fabułę oraz kapitalna narracja . Nie razi nawet brak Mordimera . Bez wątpienia jeden z najlepszych tomów całego cyklu . Boli tylko myśl o czasie oczekiwania na kolejny tom . Mocne 8,5/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
17-03-2019 o godz 10:56 przez: Piotr Wojciechowski
Nudna fabuła, mało wciągająca - w porównaniu do części pierwszej, która była bardzo dobra.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2018 o godz 17:15 przez: Anonim
Świetna książka Jacek Piekara jak zwykle świetna ksionżka 11/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2018 o godz 11:47 przez: Anonim
arnold > mordimer . . . . . . . . . .. . . . nie bijcie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
25-01-2019 o godz 18:03 przez: bartek glanowski
Inkwizycja działa. Magia i demony w pełnej krasie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji