po Hurts zawsze można się spodziewać muzyki wysokich lotów... w sumie nie zastanawiałam się jaka ta płyta będzie bo byłam pewna , że będzie świetna.. oczywiście obowiązkowa pozycja znajduje się już w kolekcji :)
Płytę bez wątpienia można nazwać dziełem artystycznym. Utwory są idealnie "uporządkowane", począwszy od niesamowitego intro Surrender, które przenosi nas do "Some kind of heaven" po ostatni dźwięk niezwykle emocjonalnego "Wish". Theo i Adam mają niesamowity talent do tworzenia pięknych piosenek. Melodia doskonale oddaje emocje, które chcieli przekazać. Tutaj wszystko się zgadza - kompozycja, tekst - coś niesamowitego. Polecam wszystkim, którzy kochają piękne brzmienia.
Wszystkie utwory zawarte na Surrender, tworzą moim zdaniem zgraną całość, od której nie wieje nudą, i która odwołuje się do różnych emocji. Pierwsze przesłuchanie albumu daje wrażenie jego inności od dotychczasowych krążków, ale kolejne udowadniają, że Surrender jest syntezą tego, co znajdziemy na Happiness i Exile, w wyważonej formie. Za fasadą cukierkowo-różowej okładki i tanecznego światka, kryje się to, co słuchacze właśnie w tym zespole cenią sobie najbardziej – mix melancholii z popowym brzmieniem.To wart polecenia krążek ze zdecydowanie większym potencjałem na duże koncerty.
25-06-2018 o godz 00:00 przez:
ghimdurn
|Empik recenzuje
Pomimo tego, w Polsce krążki tego zespołu uzyskały status Platynowej "Happiness" i Złotej Płyty "Exile" dla mnie byli oni nieznani. Przypadkowo usłyszałem ich piosenki u kolegi. Teraz nie wyobrażam sobie mojej codzienności właśnie bez ich muzyki. Zespół tworzy i ich muzyka ma charakter electro-popowy. Do tego to już jest trzecie płyta tego zespołu i nadal utrzymana jest na tym samym bardzo dobrym poziomie. Fajnie, że muzycy nadal wierni są swoim inspiracjom. Mnie doskonale się ich słucha i chętnie wracam do tej muzyki!