5/5
09-03-2022 o godz 17:43 przez: ewaranik | Zweryfikowany zakup
Dla kobiet o kobietach. Warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-08-2022 o godz 07:06 przez: Paulina | Zweryfikowany zakup
Bardzo ciekawa książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2021 o godz 15:52 przez: Sylwia Kajstura | Zweryfikowany zakup
Fajne, warto przeczytać
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-10-2021 o godz 11:16 przez: Magda | Zweryfikowany zakup
Fajna i ciekawa książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-04-2022 o godz 09:07 przez: Agnieszka Płucienniczak | Zweryfikowany zakup
Wszystko w porzadku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-11-2021 o godz 13:07 przez: kasiakais | Zweryfikowany zakup
Super książka !!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-12-2021 o godz 20:06 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Piękna. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-12-2021 o godz 11:28 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-11-2021 o godz 09:26 przez: alicja dolatowska | Zweryfikowany zakup
Rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-08-2023 o godz 13:02 przez: Beata | Zweryfikowany zakup
polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-12-2021 o godz 05:56 przez: krecik | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2021 o godz 19:12 przez: Magdalena Wańkowicz-Szałek | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2021 o godz 09:01 przez: Marlena Stachowska | Zweryfikowany zakup
Cudowna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2022 o godz 19:58 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
👍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
09-04-2020 o godz 15:14 przez: Anna
W książce poznamy nie jedną, a aż cztery historie kobiet – prababci, babci, matki i córki. Każda z nich przeżyła dużo, rozczarowała się wiele razy, była silna, a trzy wychowywały samotnie córki. Lilka jest najmłodszą z rodu, pragnie poznać własne korzenie, jednak jest to bardzo trudne. Praktycznie nie wie nic o życiu swojej prababci, babci i mamy, z którymi mieszka. Informacje, jakie posiada, są znikome, nie rozumie, dlaczego w domu nie ma śladu po żadnym mężczyźnie z rodziny, a kiedy o nich pyta zazwyczaj zostaje "zbywana". Chce poznać prawdę. Czy jej się uda? Czy będzie jej dane założyć pełną, szczęśliwą rodzinę, Maria (prababcia) kiedyś była kimś ważnym, bogatym. Kawalerowie ustawiali się do niej w kolejce, marząc o choćby jednym tańcu na balu. Była szczęśliwa, wybrała na męża mężczyznę, który ją ubóstwiał, przynosił kwiaty, spełniał zachcianki. Szczęście nie trwało jednak długo. Jej mąż zostaje zesłany na Sybir, a ona podąża wraz z nim. Przecież tak powinna zachować się kochająca żona. Dość szybko zaczyna żałować decyzji, mężczyzna okazuje się zupełnie inny, niż się wydawało, a Syberia okazuje się koszmarem ciężkim do przeżycia. Sabina kiedyś była wspaniałą, znaną skrzypaczką. Kiedy trafiła do Ravensbrück, skrzypce po części uratowały jej życie. Przeżywała tam koszmar jak każda więźniarka, lecz dzięki temu, że umiała pięknie grać, jedna z Kapo sobie ją upatrzyła. Była „chroniona”, dostawała od niej jedzenie. Jednak nawet taka ochrona nie ochroniła ją przed piekłem, jakie musiała znosić, jakie zostało w niej na zawsze. Magdalena (mama) marzyła o szczęściu, miłości, mężczyźnie, z którym spędzi życie. Myślała, że znalazła swoją drugą połowę, nie widziała jego wad, jego wręcz paranoicznej chęci wyjazdu do Paryża. Chciała, aby stworzyli rodzinę, ona jednak okazała się mniej ważna od jego marzeń. Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/04/wydawnictwo-marginesy-ksiazka-pt-matki.html
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
08-01-2020 o godz 12:39 przez: prosto_o_ksiazkach
Cztery różne kobiety, cztery pokolenia, cztery historie i cztery różne światy. Cztery inne okresy historyczne, a co za tym idzie inne realia i inne zmartwienia. A wszystko to w jednej książce, która - muszę przyznać - bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. "Matki i Córki" to historia kobiet, żyjących bez mężczyzn. Z różnych powodów i w skrajnie różnych okolicznościach. Łączą je więzy rodzinne, bo te kobiety to prababka, babka, matka i córka - które są narratorkami własnych opowieści. Dlatego czytając powieść Ałbeny Grabowskiej czułam się momentami jakbym czytała cztery różne książki, ale autorka bardzo zgrabnie połączyła wszystkie wątki, tworząc spójną, smutną ale ciekawą i piękną historię, zwieńczoną zaskakującym zakończeniem, a właściwie... czterema zaskakującymi zakończeniami.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
27-01-2020 o godz 15:36 przez: Boo
Przepiękna książka. Bardzo dobrze się ją czyta i ciężko przerwać. Nieustannie trzyma w napięciu, a co najważniejsze jest idealnym przykładem traumy międzypokoleniowej, która obecnie stygmatyzuje nasze społeczeństwo.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
17-10-2019 o godz 14:28 przez: Żona Szeryfa
Barwna historia - na co dzień nie czytam takich powieści, a tej książki nie mogłam odłożyć. Będę ją polecać wszystkim znajomym dziewczynom, matkom, babkom i córkom.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
08-12-2019 o godz 15:05 przez: Meggie
Przeszłość owiana tajemnicą i cztery kobiety, na których dawne wydarzenia odcisnęły swoje piętno. Każda z nich dźwiga na barkach swoją historię, ale odczuwa też przytłaczający ciężar sekretów. Sekretów, które miały pozostać zapomniane i pogrzebane w najgłębszych zakamarkach serca. Tymczasem Lila chce wiedzieć więcej o sobie i swojej rodzinie, gdyż uzmysławia sobie, że być może problemy, z którymi się boryka mają swoje podłoże w przeszłości. Mimo wielu jej starań wciąż się coś nie zgadza, brakuje informacji i chęci, by się nimi podzielić. Rozwiązanie zagadki wydaje się nierealne, gdy wokół tyle kłamstw, zmian tematów, niejasności. Prababka, babka, matka i córka – cztery kobiety, cztery opowieści ściśle splecione ze sobą, w których nie zabrakło bólu i traumatycznych wspomnień. Czy uda się je połączyć w jedną spójną historię, odkrywając wszystkie, nawet te niewygodne jej karty? Z twórczością pisarki spotkałam się raz, ale wiedziałam, że chętnie do niej wrócę. Teraz trafiła się ku temu okazja, zwłaszcza że najnowsza książka autorki to saga rodzinna, a do takich długo namawiać mnie nie trzeba. Po lekturze „Kości proroka” moje oczekiwania względem kolejnej powieści pisarki były wysokie. Czy zostały spełnione? Przyznaję, że tak. Książka naszpikowana jest emocjami, pełna życiowych zakrętów, tajemnic do odkrycia, ciążącej przeszłości, niosącej wiele bólu. Po przeczytaniu książki musiało upłynąć trochę czasu na pozbieranie myśli, gdyż lektura absorbuje je zupełnie i pozostawia w nich trwały ślad. Dzieje się tak za sprawą wielowątkowej fabuły splecionej z losów czterech kobiet. Kobiet, których sylwetki są wyraziste, realne, pełne życia, a tym samym z dużym zaangażowaniem śledzi się ich losy, w których jest wiele tajemnic do odkrycia. Niekoniecznie przyjemnych, a wręcz przeciwnie, często bolesnych i potwornych. Nic nie jest oczywiste, a aura niedopowiedzeń tworzy specyficzny klimat i zaciekawia mocniej. Krok po kroku poznajemy kolejne karty, często za sprawą retrospekcji, co wyostrza obraz i pozwala lepiej zrozumieć opisywane wydarzenia. Niektóre obrazy są tak wstrząsające, że trudno będzie o nich zapomnieć. Czasem też można trochę pogubić się w poszczególnych elementach opowieści, gdyż jest ich całkiem sporo. Opowieść przedstawiana jest naprzemiennie oczami czterech bohaterek. Każda z nich to zupełnie inna historia, chociaż wszystkie łączy wspólny mianownik, czyli przeszłość, z którą muszą się mierzyć każdego dnia i macierzyństwo. Maria, za mężem pojechała na Sybir i żyła tam, gdzie każdego dnia gasła nadzieja. Sabina trafiła do obozu koncentracyjnego i bloku, na którym przebywały kobiety traktowane z olbrzymim okrucieństwem, gdyż poddawane eksperymentom medycznym. Magdalena, żyjąca w okresie PRL-u. Lila bojąca się bliskości, pani psycholog pomagająca innym, a niepotrafiąca pomóc sobie. Każda z tych kobiet tworzy tę opowieść i dzięki nim jest ona tak żywa i tak zaskakująca. Na uwagę zasługuje też tło oraz dobrze oddane realia czasów, w których rozgrywają się wydarzenia, co świadczy o dobrym przygotowaniu merytorycznym. Wątki społeczno – obyczajowe są poruszające, życiowe, dobrze poprowadzone. Spoiwem jest plastyczny język, dzięki któremu czytelnik może poczuć się uczestnikiem wydarzeń oraz równie istotna warstwa psychologiczna. „Matki i córki” to poruszająca opowieść o czterech kobietach mocno doświadczonych przez los i osaczonych tajemnicami przeszłości. To nasycona emocjami historia obrazująca też zachowania ludzi w obliczu zagrożenia, w miejscach, gdzie rozmyta jest granica między dobrem i złem, a na plan pierwszy często wysuwa się walka o przetrwanie. Piękna i pełna cierni, niczym róża na okładce. Zachęcam Was do poznania jej bohaterek. http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com/2019/12/matki-i-corki-albena-grabowska.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-10-2021 o godz 12:38 przez: książki Haliny
Abłena Grabowska można by rzec, że to autorka o stu twarzach, tak różnorodne są jej książki. Czytałam już kilka i każda z nich jest inna, niecodzienna, nieporównywalna. „Matki i córki”, to opowieść o tajemnicach rodzinnych, niewyjaśnionych sprawach z przeszłości, dramatach tak ogromnych, że żadna z kobiet nie chce o nich rozmawiać, ani pamiętać. Bohaterkami powieści są cztery kobiety. Każda z nich była kiedyś córką, a później matką, a ich życie naznaczone jest wielką traumą. Każda skrywa w głębi duszy jakiś mroczny sekret, o którym wolałaby nigdy więcej nie myśleć. Lecz by poznać prawdę o sobie, trzeba odkryć prawdę o swoich korzeniach. Tak przynajmniej myśli Lila, najmłodsza bohaterka i dąży do poznania historii swojej rodziny. Zastanawia się, co ona sama zostawi swojej córce. W wielowątkowej fabule zostały splecione losy czterech pokoleń, otoczonych aurą tajemnic, niedomówień, sekretów, które wraz z rozwojem akcji ciekawią coraz bardziej. Autorka powoli odkrywa przed czytelnikiem prawdziwą historię poszczególnych kobiet, oddając im głos jako narratorkom. Pozwala poznać, cały dramat i koszmar, który był ich udziałem. Prababka Maria, podążając na Sybir za ukochanym mężem, nie zdaje sobie sprawy, jaki los ją tam spotka. Bardzo szybko żałuje pochopnie podjętej decyzji. Babka Sabina, była kiedyś wspaniałą i znaną skrzypaczką. Jej koncertów słuchały tłumy ludzi, zachwyconych jej talentem. Gdy trafia do Ravensbrück, skrzypce i umiejętność grania, w jakimś sensie ratują jej życie. Życie, które napiętnowane zostaje koszmarem obozu, do końca jej dni. Matka Magdalena, postanowiła założyć rodzinę, mieć dzieci, wieść inne życie niż jej matka i babka, ale niestety dokonała niewłaściwego wyboru. Mężczyzna, z którym chciała spędzić życie, był ogarnięty obsesyjnym marzeniem wyjazdu do Paryża, tak bardzo, że Magdalena okazała się dla niego mało ważna. Córka Lila, bezwiednie powiela błędy kobiet w swojej rodzinie, chociaż podejrzewa, że wszystkie jej problemy mogą mieć podłoże w przeszłości. Im Lila chce dowiedzieć się więcej o historii swojej rodziny, tym natyka się na coraz większą niechęć ze strony swoich przodkiń. Rozwiązanie tych tajemnic wydaje się nierealne, skoro osoby, które wiedzą najwięcej nie chcą o tym rozmawiać. Pytania o brak pamiątek i zdjęć zbywają kłamstwami albo milczeniem. Nie chcą wyjaśnić młodej kobiecie, dlaczego nigdy w ich domu nie było mężczyzny, ojca. Abłena Grabowska jak zwykle pozytywnie mnie zaskoczyła. Miałam wrażenie, że czytam cztery książki w jednym, tak różnorodne są historie wszystkich kobiet, tak jak różnorodne było ich życie. Te historie są jednak ścisłe ze sobą splecione, i autorce udało się związać je w jedną spójną całość. Cztery odległe światy, zupełnie inne okresy historyczne, z których autorka stworzyła bardzo dobrą książkę, gdzie głos oddała poszczególnym kobietom, co pozwoliło czytelnikowi poznać wszystkie rodzinne sekrety. Bardzo zgrabnie połączyła wszystkie wątki, tworząc, smutną i piękną historię, z zaskakującym zakończeniem. Po lekturze książki musiało minąć trochę czasu, żebym mogła poukładać sobie swoje myśli i podzielić się moimi spostrzeżeniami i refleksjami. Muszę przyznać, że ta powieść wywarła na mnie niesamowite wrażenie i pozostawiła niezatarty ślad. Wciąż o niej myślę i zastanawiam się, ile takich historii było udziałem kobiet, ile takich tragedii jest ukrytych na dnie serca i nigdy nie ujrzały i nie ujrzą światła dziennego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji