„Spełnione życzenia” Bardzo długo zastanawiałam się co napisać o tej książce. Wzbudziła ona we mnie bardzo dużo emocji, niestety nie do końca pozytywnych. Ta pozycja nie przypadła mi do gustu, głównie dlatego, że według mnie literatura świąteczna powinna być lekka i przyjemna w czytaniu. Jak również wesoła i przede wszystkim w magiczny sposób przenieść nas w cudowny bożonarodzeniowy klimat. Akacja książki toczy się w wigilię jednak autorka zdecydowanie chciała pokazać nam, że w ten dzień nie w każdym domu jest przyjemna i rodzinna atmosfera, wręcz przeciwnie. Karolina Wilczyńska opisuje wiele rodzinnych dramatów. Jak dla mnie zbyt wiele. Książka daje bardzo dużo do myślenia i jest z przekazem, ale uważam, że jest zdecydowanie za ciężka do czytania w okresie świątecznym. Plusem było to, że przeczytałam ja w jedno popołudnie. @gusiolec

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2019/01/tragedia-goni-tragedie-spenione.html Natłok tragedii w tej stosunkowo krótkiej książce jest tak ogromny, że niekiedy miałam wrażenie, że pęknie mi głowa. Wiadomo - życie pisze różne scenariusze i nawet w Wigilię ludziom przytrafiają się złe rzeczy, jednak we wszystkim warto zachować umiar, a mam wrażenie, iż Karolina Wilczyńska nieco zbyt mocno popłynęła w tej kwestii. Zbyt wiele tu skrajności, śmierci, zbiegów okoliczności oraz dramatów łamiących serca. Z tego względu cieszę się, iż tę lekturę przeczytałam po świętach, a nie przed nimi, ponieważ na pewno nie wprowadziłaby mnie ona w ten niezwykły klimat, tylko mocno przygnębiła.

Jedna z lepszych tegorocznych książek świątecznych. :)