Lubisz kryminały z nutką historii w tle? W takim razie ta książka jest dla Ciebie! Akcja książki rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych. Przedstawia losy kolejnych członków rody Kochańskich, a także ich rodzinnej pamiątki-notesu, co dzieje się w latach 30 dwudziestego wieku. Przedstawia także czasy ówczesne, gdzie prowadzone jest policyjne śledztwo, dotyczące serii zabójstw. Autor w ciekawy sposób łączy ze sobą te dwa wątki, które ostatecznie splatają się w całość. Książka zawiera bardzo dużo informacji, co wymaga od czytelnika dużego skupienia przy jej czytaniu, dzięki czemu może on bardziej zagłębić się w wydarzenia w niej przedstawione. Książkę „Skaza” czyta się bardzo dobrze, jednak wymaga od czytelnika dużo zaangażowania. Jest w niej mnóstwo zwrotów akcji, a także bohaterów. Książka jest ciekawa, sprawnie łączy dwa z pozoru różne wątki, które pozwalają na rozwikłanie zagadki tajemniczej zbrodni. Serdecznie polecam.

„Skaza” Zbigniewa Zborowskiego bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się miłej lektury na raz, a tymczasem otrzymałam wciągający kryminał, który zostanie ze mną na długo. Książka ta idealnie obrazuje jak wielkie znaczenie dla przyszłości mają wydarzenia z przeszłości. Możemy to zaobserwować dzięki przedstawieniu przez autora wydarzeń na dwóch płaszczyznach czasowych. Gdyby nie fakt, że Zborowski postanowił trzymać się utartych schematów w przypadku głównego bohatera to uznałabym tą książkę za najlepszy kryminał jaki dotychczas miałam okazję przeczytać. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że Zborowski śmiało może konkurować z Remigiuszem Mrozem o tytuł króla polskiego kryminału. Gorąco polecam! Aleksandra Szukaj mnie na: http://tygrysica.tumblr.com/ https://www.instagram.com/tygrysicaa/

Zbigniew Zborowski zaprezentował czytelnikom swoją nową, oryginalną powieść „Skaza”, w której ciekawie splatają się w dwa wątki. Jeden z nich to dzieje odważnych, impulsywnych, zdesperowanych kobiet z polsko – żydowskiej rodziny. Mroczny, tajemniczy świat islamu opisany w tej książce jest zupełnie inny od znanego nam z publikacji prasowych. Kontrastuje z tym toczące się tu i teraz śledztwo prowadzone przez policjanta przeżywającego swoją życiową traumę, co przeszkadza mu w obiektywnej ocenie sytuacji. Ciekawie ukazany problem uchodźców wiąże ze sobą te historie w finale kryminału, który czyta się z dużym zainteresowaniem. Polskie realia ułatwiają wyobrażenie sobie konkretnych sytuacji, a historia rodziny o polskich korzeniach przybliża nam świat orientu.

RECENZJA WIDEO: https://youtu.be/YdeYVS5d6uo Skaza to dzieło dobre. Po prostu. Bez większych westchnień i zachwytów. Autor sięgnął po standardowe zabiegi w konstrukcji swojego dzieła, bez innowacji, ale jest na tyle dobry w budowaniu napięcia, że ciekawość zakończenia historii nie pozwala porzucić lektury. Jest trochę stereotypów. Szczególnie w kreacji głównego bohatera - typowego, wypranego emocjonalnie gliny. Nie brakuje ich także w wątku o uchodźcach, ale z nimi akurat nie sposób się nie zgodzić. Fabuła na dwa fronty. Retrospekcje ze skokami pokoleniowymi przeplatane z teraźniejszą Warszawą. Lekkie pióro z domieszką luzu i humoru. Szybka zagadka z furtką do własnej interpretacji. Bo nie na każde "dlaczego?", pada na końcu odpowiedź.

Książkę przeczytałam już jakiś czas temu ale muszę przyznać że do tej pory wracam do niej myślami. Pan Zborowski w ciekawy sposób łączy teraźniejszość z przeszłością. Przez całą historię nic się nie gubi, wszystko ma logiczne powiązania a my możemy to odkrywać razem z głównym bohaterem. Historię rozpoczyna sprawa morderstwa kobiety. Jest to pierwsza a raczej jedna z ofiar, które umarły w ten sam sposób. Razem z dzielnymi policjantami możemy śledzić i rozwiązywać zagadkę tajemniczych morderstw. Czy jednak wpadniemy na ślad mordercy wcześniej niż główny bohater? Mi się nie udało, jednakże książkę czytałam z zapartym tchem. Polecam ją wszystkim, którzy lubią zagadki oraz wplatane wątki historyczne, które nadają książce autentyczności.

Morderstwo pracownicy Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Komisarz po życiowych perturbacjach przejmujący dochodzenie. Nagminne utrudnienia w śledztwie i przeszłość lat 30. XX wieku. Zborowski łączy świat współczesnej warszawskiej policji i zamierzchłej przeszłości tajemniczej rodziny K., której jedynym świadkiem jest dziennik przekazywany z pokolenia na pokolenie, będący kluczem do rozwiązania sprawy. Wielowymiarowe śledztwo wciąga czytelnika w świat sensacyjnej pogoni za odkryciem finałowego rozwiązania. Brudny, wulgarny język stołecznej policji oraz wciąż narastające emocje związane z niebezpieczną zabawą z fizyką kwantową stworzyły atmosferę nietuzinkowej kryminalnej historii. Sięgając po nią, przekonasz się sam.

Bardzo dawno nie czytałam tak wciągającej powieści. Mistrzowsko prowadzona fabuła i akcja. W książce mamy kilka wątków, które prowadzone są równolegle, powoli wyjaśniając czytelnikowi coraz więcej. Nigdy nie byłam fanką polskich kryminałów, bo uważałam, że polskim autorom brakuje polotu, a przede wszystkim warsztatu, żeby skonstruować historię, która będzie wciągająca i zaskakująca. A tu proszę - żal było odkładać "Skazę" choćby na chwilę, a zaskoczenie mnie zupełnie rozwaliło. Podobno jest to pierwsza część z serii kryminalnej z podkomisarzem Koneckim, czekam więc z niecierpliwością! pełna recenzja tu: http://oliksa.blogspot.com/2017/08/polski-krymina-na-szostke-skaza.html

Kolejna nowa seria kryminałów, tym razem polskiego autora. Akcja rozgrywa się z jednej strony we współczesnej Warszawie, z drugiej zaś autor przenosi nas w przeszłość, począwszy od roku 1934, kiedy to poznajemy historię rodziny Kochańskich. Dla mnie ogromnym plusem książki jest związanie bohaterów książki z fizyką, do której od zawsze mam ogromną słabość i samo liźnięcie tematu sprawia mi radość. Styl autora nie drażni, a fabuła trzyma w napięciu do ostatniej strony. Można oczywiście przyczepić się do głównego bohatera czy niekiedy niezrozumiałych działań policji, ale moim zdaniem nawet wytrawni czytelnicy kryminałów spędzą ze „Skazą” niejeden przyjemny wieczór.

"Skaza" Zbigniewa Zborowskiego to trzymający w napięciu kryminał. Wątki toczą się dwutorowo. Początkowo nie związane ze sobą, w pewnym momencie zazębiają się. Wątki retrospekcyjne łączą się z rzeczywistością. Kluczem do rozwiązania współczesnych zbrodni jest dziennik młodego fizyka Bolo Kochańskiego, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w 1934 roku. Konsekwencje odkrycia tego zdolnego fizyka i jego notesu z zapiskami sięgają teraźniejszości. Giną kolejni ludzie, pozornie nie mający nic wspólnego z wydarzeniami sprzed 70 lat. "Skaza" to bardzo ciekawy kryminał z historią w tle. Trzyma w napięciu. Prosty zrozumiały styl. Warto przeczytać.

„Skaza” Zbigniewa Zborowskiego to książka, która może nie zachęca rewelacyjną okładką, ale jej wnętrze skrywa historię przesyconą zwrotami akcji, pościgami oraz intrygami. Autor nie ogranicza się do Polski, prowadząc narrację również w innych państwach, podkręcając tym samym fabułę i zmuszając czytelnika do próby łączenia faktów. Dlatego też lektura okazała się dla mnie przyjemną przygodą, którą bardzo chętnie bym powtórzyła. Zostałam niejednokrotnie zaskoczona, co strasznie sobie cenię, i z pewnością nie tylko ja. Polecam wszystkim tym, którzy pragną odprężyć się przy dobrej książce… „Skaza” naprawdę skrywa wiele sekretów do odkrycia.

Chyba za często sięgam po kryminały i zdarza się, że niektóre, choć całkiem nieźle napisane, zupełnie nie robią na mnie wrażenia. Tak właśnie było z tą książką. Nic mnie w niej nie zaskoczyło, moje tętno nie przyspieszyło w żadnym momencie lektury, a wszelkie zwroty akcji po prostu przewidziałam. "Skaza" będzie kryminałem idealnym dla kogoś kto rzadko sięga po ten gatunek, lub chce dopiero zacząć z nim przygodę To książka, którą czyta się bardzo przyjemnie, ale następnego dnia już się o niej nie pamięta. W mojej ocenie to po prostu powieść jedna z wielu podobnych.

Podsumowując, nowa książka Zborowskiego to fascynująca historia rozgrywająca się na dwóch płaszczyznach czasowych, wciągająca świetnie nakreślonym światem i umiejętnie poprowadzoną akcją. Dużo w niej misternie snutych intryg, które na szczęście udało się autorowi utrzymać w ryzach logiki. „Skazie” można zarzucić też kilka wad i poczucie pewnego niedosytu po skończeniu lektury, ale nie ulega wątpliwości, że to tytuł godny uwagi. Polecam! Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2017/07/kazdy-kto-poznaje-ten-sekret-ginie.html

Zbigniew Zborowski „Skaza” – kryminał, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Czy współczesne zbrodnie mogą mieć genezę w dalekiej przeszłości? Jak traumatyczne przeżycia osobiste wpływają na wykonywany zawód śledczego? Co mogą zrobić ludzie żeby zdobyć tajemnicze odkrycie naukowca, które może przynieść pieniądze i władze? To tylko kilka z pytań na które odpowiedzi można znaleźć w czasie lektury tej książki….

To się czyta jak książki Remigiusza Mroza, tylko jest lepszym językiem napisane. Akcja pędzi, zapomina się o wszystkim dookoła. Na końcu totalne zaskoczenie. Mam nadzieję, że będą dalsze części.