5/5
05-11-2016 o godz 18:56 przez: Zaczytany w Książkach
Claire Douglas – brytyjska pisarka. Przez piętnaście lat pracowała jako dziennikarka zarówno pism kobiecych, jak i gazet ogólnokrajowych. W 2013 roku wygrała konkurs na najlepszą debiutancką powieść zorganizowany przez magazyn „Marie Claire” – nagrodzone wówczas Siostry, wydane dwa lata później, znalazły się na liście Wschodzących Gwiazd Amazona 2015. W 2016 roku ma się ukazać druga książka autorki, Local Girl Missing.*

Amy nie może uporać się ze śmiercią swojej siostry, mimo iż stało się to ponad rok temu. Wciąż wszędzie jej widzi i obwinia siebie. Pewnego dnia poznaje Beatrice, do której później się wprowadza. Ma ona brata bliźniaka Bena. Wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze, ale…

„Lucy jest wszędzie i nigdzie. Tak wygląda rzeczywistość. Już nigdy jej nie zobaczę.”

Książka jest bardzo emocjonalna i to nie tylko za sprawą tego, iż nie żyje siostra głównej bohaterki.

Autorka posługuje się lekkim językiem. Tworzy dość zawiłą sieć intryg, w której ciężko jest się odnaleźć. Akcja przez cały utwór biegnie spokojnie, jedynie w kilku momentach nieznacznie przyśpiesza. Niektóre rzeczy działy się zbyt szybko, przez co utraciły na swojej realności.

„Siostry” pobudzają do refleksji i zostawiają nas z pytaniami.

Psychologia postaci została bardzo, ale to bardzo dobrze dopracowana.

Claire Douglas pokazała jak silna jest więź, która łączy bliźnięta. Mówi się, że gdy z jednym z bliźniaków dzieje się coś złego, to ten drugi, mimo że jest bardzo daleko od niego, czuje to. Czy to prawda? Nie wiem, bo nie mam brata/siostry bliźniaka, ale po lekturze tego dzieła jestem skłonny powiedzenia: tak.

Ukazana została tutaj miłość do siostry, która jest bezgraniczna i wieczna.

Książka ta nie da o sobie zapomnieć. Po przeczytaniu ciągle będziecie myśleć o niej. O Lucy, Amy, Beatrice i Benie. I zastanawiać się, dlaczego tak się to skończyło.

Zakończenie jest nieprzewidywalne i tak zrobione w mistrzowski sposób, który zapiera dech w piersiach. Pozostawia autorce otwartą furtkę, więc może powstanie kolejna część, choć lepiej byłoby chyba, gdyby tak się nie stało.

„Siostry” bardzo mi się spodobały. Muszę pochwalić autorkę za pomysł, który został bardzo dobrze zrobiony. Bohaterowie to kolejny plus, ponieważ są oni realistyczni, barwni i z ciekawą przeszłością. Skrywają niejedną tajemnicę.

Podsumowując: dzieło to jest idealne dla osób, które nie mają nic do roboty wieczorami. Polecam je również tym szukającym utworu, który poruszy ich oraz nie da o sobie zapomnieć. Nigdy.

Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Księgarni Tania Książka. Siostry kupicie tam za 31,59 zł.

Tytuł: „Siostry”
Tytuł oryginału: „The Sisters”
Autor: Claire Douglas
Wydawnictwo: W.A.B.
Przełożyła: Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik
Korekta: Mira Lubowicz, Katarzyna Skwark
Wydanie: I
Oprawa: miękka (ze skrzydełkami)
Liczba stron: 331
Data wydania: 6.07.2016
ISBN: 978-83-280-2609-4

* Źródło – skrzydło książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
28-07-2016 o godz 11:52 przez: KarolaC
Claire Douglas to kolejna autorka, która postawiła sobie za cel wywiedzenie czytelnika jej książki w pole… Chyba taka już specyfika tego gatunku. Dobre thrillery, thrillery psychologiczne i opowieści z elementami kryminału okazują się w finale czymś innym niż na początku. Nie inaczej jest w tym przypadku. Chociażby okładka. Wystarczy rzucić okiem, a w umyśle pojawia się jakieś – choć jeszcze dość mgliste – wyobrażenie, o czym może być ta książka. Opisy na froncie i z tyłu okładki, tak zwane blurby, i ta wizja odrobinkę się wyostrza. Fragment powieści na skrzydełku okładki – o będzie mrocznie i może nawet trochę psychodelicznie… Dzień, dwa lub trzy spędzone z tą lekturą i zakończenie, kiedy przekonujecie się, że nic nie było takie, jak się spodziewaliście, a wasze teorie i domysły raczej się nie potwierdziły. Misja zmylenia i przechytrzenia czytelnika zakończona sukcesem.

Jakiś czas temu czytałam świetną powieść Bliźnięta z lodu. Punkt wyjścia Sióstr jest analogiczny. Dwie bliźniaczki. Jedna umiera. Druga żyje i dźwiga brzemię, które ją przytłacza. Rozchwianie emocjonalne. Obłęd. Niemożność rozróżnienia co jest prawdą, a co urojeniem. Człowiek, który przestaje ufać samemu sobie… Czy trauma wywołana śmiercią siostry, rozerwaniem niesamowicie silnej więzi jaka łączy bliźnięta, może doprowadzić do rozpadu tożsamości? Bohaterka Sióstr, Abi, widzi swoją zmarłą siostrę nie tylko, kiedy spogląda w lustro. Widzi ją na każdej ulicy, w każdej kawiarni… Czy to umysł płata jej figle, czy może komuś zależy na tym, aby uchodziła za szaloną i sama tak o sobie myślała…


[Fragment recenzji pochodzi z bloga Czepiam się książek]
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
09-05-2017 o godz 00:29 przez: Klaudia Buczek
Jak dla mnie książka zasługuje na więcej gwiazdek, trzyma cały czas w napięciu, każda strona przynosi nowe zaskoczenia. Możemy domyślać się kto za czym stoi, ale prawda może nas zaskoczyć. Dawno nie czytałam tak dobrej książki, której przebiegu w pewnych momentach nie byłam w stanie się domyślić, a co najlepsze pod koniec aż nie wierzyłam w obrót akcji. Polecam z całego serca!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
27-07-2017 o godz 14:40 przez: Aneta Cybulska
Pierwsze rozdziały były dla mnie nie zbyt interesujące lecz po zagłębieniu się w historię postaci, opowieść jest ciekawa. Ma wiele zwrotów akcji szczególnie na końcu bardzo szokuje i trzyma w napięciu. Nie zawiodłam się kupnem tej książki, ale zawiodłam się zachowaniem głównych bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
10-09-2017 o godz 23:13 przez: Anonim
Świetna książka! Momentami jest nudna, naprawdę aż ma się ochotę ją odłożyć i nigdy do niej nie wracać , jeśli jednak przełnie się gorsze momenty jest cudowna, wciągająca. Z pewnością warta przeczytania, jednak ode mnie momentami wymagała cierpliwości.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
17-01-2017 o godz 13:04 przez: Aleksandra Marczuk
Napisana ze smakiem książka, pozwala wyobrazić sobie dokładnie miejsca i sytuacje oraz przywiązać się do bohaterów. Zbieg okoliczności jest wielki, ale to czyni tą lekturę wyjątkową. Polecam:)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
24-04-2017 o godz 15:05 przez: Anonim
książka warta kupienia, trzyma w napięciu, polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
16-07-2017 o godz 14:51 przez: agata ulicka
wciągająca książka, warta przeczytania
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
25-09-2018 o godz 21:38 przez: Anonim
Zdarza się, że w moje ręce trafiają książki, które po obiecujących opisach oraz zachęcających komentarzach, niestety okazują się rozczarowaniem i sporą pomyłką. Jedną z takich książek są „Siostry” od Claire Douglas. Nie wiem właściwie, czy przeliczyłam się z oczekiwaniami, czy na moją ocenę w jakimś stopniu wpływa początkowe przeczucie względem tego, czego można się po tym tytule spodziewać, ale to nie jest aż tak istotne, bo książka ta irytowała mnie już po blisko pięćdziesięciu przeczytanych stronach, przez co dobrnięcie do jej końca, okazało się dla mnie sporym wyzwaniem, z którym myślałam, że ostatecznie sobie nie poradzę. Dałam jednak radę... I szczerze cieszę się z tego, że z tą książką moja przygoda się skończyła. Z autorką prawdopodobnie też. Przynajmniej na dłuższy czas. Cała historia skupia się przede wszystkim na Abi, która jest główną bohaterką tej książki. Nie umiejąca pozbierać się po śmierci swojej siostry bliźniaczki Lucy, która zginęła w wypadku samochodowym, Abi po półtora roku od tego wydarzenia zaczyna wierzyć w to, że jej życie może się zmienić na lepsze w chwili, w której poznaje Beatrice. Od początku, Abi ma przeczucie, że Bea jest jej bratnią duszą, z którą od pierwszego spotkania łapie dobry kontakt. Beatrice, która jest łudząco podobna do zmarłej Lucy i zaskarbia sobie olbrzymią sympatię głównej bohaterki. Dziewczyny szybko zamieszkują razem. Abi zaczyna dzielić codzienność z gronem artystów wynajmujących kolejne pokoje. Jeden z lokatorów, to Ben. Brat bliźniak Beatrice, z którym Abi równie szybko znajduje wspólny język, co z biegiem czasu, przeradza się w uczucie. Uczucie te jest jednak czymś, czego Beatrice nie potrafi zaakceptować, a w codzienność Abi, zaczyna się wkradać coraz więcej niepokojących sytuacji, które sprawiają, że dziewczyna zaczyna bać się o własne bezpieczeństwo... Krótki opis zamieszczony na okładce książki był na tyle zachęcający, że „Siostry” trafiły w moje ręce. Nie sądziłam wówczas, że będę tak bardzo rozczarowana tym tytułem, który kojarzy mi się z mozolnie rozwijającą się fabułą, która jest przytłumiona niezliczoną ilością opisów dotyczących ubrań, pomieszczeń i przeróżnych przedmiotów. Autorka nie zapomniała również opisać drewna, z którego była zrobiona podłoga, czy podkreślić kilkukrotnie tego, jakiego koloru były poszczególne pomieszczenia w domu, w którym zamieszkała Abi. A skoro już o kolorach mowa... Naprawdę, chyba nie miałam wcześniej styczności z książką, którą miałabym ochotę rzucić w kąt na drugim końcu pokoju, pozostawiając ją tam na wieczność, żeby przysłoniła ją jak najgrubsza warstwa kurzu. Kolory w tej książce są wszędzie. Prawie cały czas, odnosiłam wrażenie, że mam styczność z jakąś specyficzną encyklopedią kolorów albo że autorka ma dziwne poczucie obowiązku względem tego, by w najmniejszych szczegółach opisać poszczególne przedmioty, ubrania, meble, ściany, a nawet żar papierosa spadającego na trawę. Tak, gdybyście nie wiedzieli, to żar papierosa jest pomarańczowy. Mogłabym wymieniać w nieskończoność, ale z tych opisów, które najbardziej zapadły mi w pamięć, to skóra w kolorze ciasta, jedne ściany w limonkowym kolorze, inne w lawendowym, czy pomarańczowe światło oświetlające drobny deszcz... Najlepszy z momentów, w którym na siłę została upchnięta wzmianka o kolorze, jest poniższy cytat. Nie mnie wnikać w to, jaką wizję miała autorka, tworząc tę historię, która tak naprawdę zaczęła się rozkręcać gdzieś w połowie, ale w moim odczuciu i tak pozostawiła wiele do życzenia. Może wynika to z wynudzenia, w które wprowadziły mnie „Siostry” od prawie samego początku? Ponadto muszę przyznać, że mnogość postaci, porównania jednych do drugich, problemy zdrowotne Abi i wiele innych wątków, wydaje się wprowadzać jeden wielki chaos, w którym traci się orientację na to, o czym w ogóle jest ta historia, bo w jednym momencie myślałam, że coś jest rzeczywistością, w kolejnym, że niekoniecznie. Krótko mówiąc, zgłupiałam i dopiero ostatnie strony jako tako dały mi pełny obraz tego, o co w ogóle chodziło, ale to również było bez fajerwerków. Podsumowując, liczyłam na coś super. Na kilka godzin z tytułem, który mógłby mnie wciągnąć do reszty i dla którego byłabym gotowa odłożyć wszystko na bok, by zapoznać się z historią Abi, ale otrzymałam kiepską książkę, której czas poświęcony, uważam za zmarnowany i z utęsknieniem wypatruję tytułów na mojej półce, które czekają na swoją kolej i które wierzę, że okażą się o wiele lepsze od tego, co wyszło spod pióra Claire Douglas, od której książek, na ten moment nie chcę gościć na swojej półce. Żeby jednak nie ograniczać się do samych negatywów, w związku z tym tytułem, udało mi się doszukać zaledwie dwóch pozytywnych rzeczy. Mimo tego, że styl autorki w ogóle mi nie podszedł, to muszę przyznać, że świetnie przedstawiła odczucia Abi, które wiązały się ze śmiercią jej bliźniaczki. Drugim pozytywnym aspektem, jest okładka, która jest naprawdę ładna i ładnie prezentuje się na półce, ale niestety...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-10-2016 o godz 08:53 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Wszędzie ją widzę... Przez ten króciutki moment ona nadal żyje... Lucy jest wszędzie i nigdzie."

Świetny thriller psychologiczny, zagłębiamy się w niego z wielkim zainteresowaniem, wyzwala spore dreszcze emocji, mocno przykuwa uwagę. Rewelacyjnie skonstruowana fabuła, ciekawie rozwijające się wątki, intrygujące portrety i zachowania bohaterów. Wielokrotnie jesteśmy zaskakiwani obrotem spraw, wariantami interpretowania przeszłości, możliwościami odbierania bieżących wydarzeń, sekretami i zagadkami zdającymi się nie mieć końca. Wciąż coś nowego, nieprzewidywalnego i nieobliczalnego wyłania się na powierzchnię, niespodziewanie wkracza do akcji, wiele niejednoznaczności, wątpliwości, narastających niepewności, niemal niedostrzegalnych wskazówek, przypadkowych słów niosących ukryte przesłania, a prawda wydaje się coraz bardziej przerażająca i irracjonalna. Wyjątkowo umiejętnie rozkładane napięcie, dawkowane podwójnie w kluczowych momentach, intensyfikujące wyzwalane emocje, niepozwalające na oderwanie się od stron książki. Tajemniczo, mrocznie, dynamicznie, ale bez utraty ważnych szczegółów, staranne nasycenie różnymi barwami panującej atmosfery. Opowiadana historia niesamowicie wciąga, oddziałuje na wyobraźnię, pochłania się ją bardzo szybko, niecierpliwie, zachłannie, z gotowością do zarwania nocy. Mocno satysfakcjonująca propozycja czytelnicza.

Traumatyczne przeżycia potrafią zmienić życie człowieka, trwale je naznaczyć, nie dać o sobie zapomnieć, tym bardziej jeśli wzmacniane są silnymi wyrzutami sumienia i ogromnym poczuciem straty. Abi wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią swojej siostry bliźniaczki. Kobiety łączyła wyjątkowa więź, i teraz, kiedy pozostała tylko jedna, przejmująca samotność ogarnia wszystko, przenika przez każdą sferę życia, nie pozwala o sobie zapomnieć. Nie pomaga terapia, kiedy na każdym kroku podświadomość wywołuje obraz zmarłej siostry, z przekonaniem widzi się ją w przypadkowo spotykanych osobach. Bolesna przeszłość tak usilnie puka do drzwi, że trudno ją nie usłyszeć, zignorować, zablokować dostęp, uwolnić się od niej. Pewnego dnia Abi poznaje bliźniacze rodzeństwo, Beę i Bena, znajomość zapowiada się bardzo interesująco i obiecująco, decyduje się nawet zamieszkać z nimi. Jednak czy coraz bliższa sercu zażyłość faktycznie okaże się ratunkiem dla obolałej duszy Abi, optymistycznym początkiem czegoś nowego i solidnego? A może wręcz przeciwnie, to tylko iluzoryczna bliskość, źródło zagrożenia, dusznej atmosfery, poczucia utraty zmysłów, apatycznej niemocy, bezwzględnej manipulacji, silnie wciągającego wiru zacieśniających się perfidnych kłamstw i chorobliwego lęku? Do czego doprowadzą niebezpieczne tajemnice, zwodnicze zapewnienia, głęboko skrywana zazdrość, niewypowiedziane żale, ogromny wstyd i upokorzenie?

bookendorfina.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
07-12-2017 o godz 00:00 przez: Gabriela Pilarczyk | Empik recenzuje
Siostry to doskonała książka, która świetnie sprawdzi się szczególnie teraz podczas długich zimowych wieczorów. Na pewno jest wciągająca i nie pozostawia czytelnika obojętnym. Pamiętam jak wiele emocji przysporzyła mi sama Abi, która nie mogła poradzić sobie po śmierci siostry bliźniaczki. Jednakże to, co zaczęło się dziać później, kiedy w jej życiu pojawiła się Beatrice przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewałam się, że fabuła rozkręci się do tego stopnia. Z pewnością jest to książka warta przeczytania, jak również polecenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-11-2018 o godz 07:09 przez: Klaudia
Początek ciężki, niezbyt ciekawy. Po 2/3 książki akcja zaczyna się rozkręcać a zakończenie zaskakuje.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-02-2018 o godz 14:14 przez: Anonim
Książka świetna.! Trzyma w napięciu do ostatnich kartek.! Jedna z m,oich ulubionych ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2018 o godz 17:00 przez: _natalia_
Mega książka <3 Polecam!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji