Selfocracy (CD)

Zgodnie z oczekiwaniami

Moje największe odkrycie tego roku! Trochę późno, gdyż Loic stał się sławny dzięki Eurowizji 2015, ale wtedy jakoś ominął mnie ten występ. Płyta jest przepiękna, nie ma na niej ani jednego złego momentu. Każdy utwór jest inny, a razem tworzą bardzo ciekawy koncept. Nie mogę też nie wspomnieć o unikalnym głosie Loica, który jest jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszym) jakie słyszałam w życiu. Dla mnie osobiście jest nowym królem popu. Mam nadzieję, że kiedyś cały świat się ze mną zgodzi :) Chłopak zdecydowanie zasługuje na większą uwagę i popularność.

Ta płyta tworzy pewną tajemniczą całość, która mnie totalnie kupiła. Jest intro w postaci klimatycznego monologu, a potem poprzez kolejne utwory jesteśmy wciągani do tego skrzętnie wykreowanego świata. "Poison" skradło moje serce totalnie, ale przyznam, że każdy z utworów jest godny polecenia ze względu na swój mroczny klimat, ciekawy instrumental oraz bardzo oryginalny wysoki wokal Belga. Przedostatni track to monolog kończący tę interesującą opowieść. Ostatni utwór - "Mirror" to swoiste zamknięcie, w który zostały wplecione również wersy ze wszystkich zawartych na krążku pozycji. Gorąco polecam, bo słuchanie tego albumu to prawdziwa uczta.

Fanką Loica jestem w zasadzie już od momentu w którym pierwszy raz było dane usłyszeć mi jego głos, mowa tu o konkursie Eurowizji w 2015 roku. Na scenę wyszedł młody chłopak w długim płaszczu ze śliczną buźką. Wiadomo jak wygląda sprawa z Eurowizją, piosenki częściej są niesamowicie komercyjne i bez głębszego znaczenia niż faktycznie mające głębszy przekaz (nie wszystkie oczywiście!). I ten chopiec ze śliczną buźką zrobił coś, czego się nie spodziewałam. Zaśpiewał (brał również udział w komponowaniu) piosenkę eurowizyjną, lecz nie tak bardzo oczywistą jak mogłoby się wydawać. Odstawała od innych i to było coś, co bardzo mnie do niego przekonało. Przez długi czas nie pamiętałam o Loicu i jego twórczośći, aż do momentu w którym usłyszałam piękny singiel z jego albumu "Million Eyes". Podoba mi się to, że cały album jest jego wizją i jest jednym z autorów każdego tekstu. Płyta skupia się na jednym konkretnym temacie, każda piosenka jest nawiązaniem i kontynuacją poprzedniej. Nie brakuje tekstu mówionego, który może przypaść do gustu lub nie. Loic jest również tancerzem, więc niektóre teksty dopasowane są do również niesamowitej choreografii. Niesamowita jest również jego więź z fanami. Z całego serca polecam przesłuchać płyty choćby w internecie bo nie mogę zaprzeczyć, że nauczyła mnie dużo.

Udany zakup.

Dwa lata czekania i jak najbardziej opłaciło się :) Od kiedy Loïc dodał na swój kanał "Million Eyes" w październiku nie myślałam o niczym innym, tylko o tym, kiedy on w końcu ma zamiar wydać płytę! Kupując ją nie zawiodłam się, a nawet więcej - poczułam, że kibicowanie mu od Eurowizji 2015 nie było błędem tylko strzałem w dziesiątkę. Podoba mi się gra słów w tytule, a każdy kolejny utwór jest lepszy od poprzedniego. "Mirrors" to już totalna petarda i zdecydowanie mój ulubieniec ♥ Przy okazji Nottet w swojej muzyce przekazuje naprawdę ważne prawdy i sam jest przy tym prawdziwy, co dodaje niesamowitości. Mam nadzieję, że Loïc jeszcze nie raz mnie zaskoczy i nie zakończy na ten jednej płycie.

Moim zdaniem najlepszy debiutancki album tego roku. Świetne utwory, poważny przekaz i bardzo utalentowany artysta. Polecam :)

Loic jest bardzo zdolnym młodym artystą. Cóż jego płyta jest bardzo specyficzna, 2 teksty są mówione. Osobiście bardzo podoba mi się ten pomysł, jest w nich zawarty pewien przekaz. Jego głos jest inny, intrygujący, nie oczywisty. To nie jest płyta stworzona pod zarobek, on chce dzięki niej przekazać jakieś głębsze wartości. A przynajmniej ja to tak odbieram. Mam wrażenie, że Loic ma jeszcze wiele do zaoferowania. Czekam z niecierpliwością na kolejny owoc jego pracy. Serdeczne polecam płytę Selfocracy :)

makapaka ci w łep kiełbaso głupia oborniczki iks deczki

Badziewie! Nie polecam. 2 "piosenki" to teksty mówione przez jakieś dziecko. Żałuję że kupiłem. A głos to on ma jakby w ogóle nie umiał śpiewać.