Każdy z nas czytał w szkole choć jedną lekturę, ale czy zastanawialiśmy się wtedy jakim człowiekiem był autor tejże lektury? Czy zastanawialiśmy się kogo kochał, z kim chadzał do łóżka czy grywał w warcaby? Pewnie nie, bo większość wiedzy, którą zdobywaliśmy o autorach, to były suche fakty i daty, o których (przyznajmy szczerze) szybko zapomnieliśmy. Sławomir Koper postanowił odczarować te posągowe postacie i pokazał nam ich ludzkie oblicze, zachowania i praktyki, na które została spuszczona kurtyna milczenia a czasami również wyparcia i zapomnienia. Książka podzielona jest na dwadzieścia dwa rozdziały, z czego dwanaście z nich poświęconych zostało naszym rodzimym autorom. Każdy z nich okraszony jest zabawnymi grafikami, karykaturami danego pisarza i kopią jego podpisu. Opisując sekretne życie tych postaci, autor skupił się na mało znanych, czasami celowo utajnianych faktach z ich życia, ale spokojnie to nie są kolejne nudne biografie ;) Istnieje możliwość, że przyjdzie taki moment, że naprawdę parskniecie śmiechem z niedowierzania. Możecie również poczuć się zniesmaczeni czytając o "łóżkowych" ekscesach niektórych z nich, rozwiązłości i nieleczonych chorobach, ale jednego jestem pewna- na pewno nie pożałujecie, że sięgnęliście po tę nomen omen ciekawą i wciągającą lekturę. Autor pisze o takich postaciach jak: Adam Mickiewicz, Aleksander Hrabia Fredro, Eliza Orzeszkowa, Maria Konopnicka, Stanisław Wyspiański i wielu innych... "Sekretne życie autorów lektur szkolnych" to fantastyczna sposobność, by spojrzeć na nich zupełnie z innej perspektywy. Czy polecam? Zdecydowanie tak. To świetna lektura nie tylko dla ludzi, którzy uczęszczają do szkoły. Każdy czytelnik znajdzie w niej coś, co go szczególnie zaintryguje, odkryje wiele tajemnic i pozna na nowo autorów szkolnych lektur. POLECAM...
"Sekretne życie autorów lektur szkolnych" Sławomir Koper Romanse z żonatymi, choroby psychiczne i weneryczne, uzależnienia, nałogi oraz homoseksualizm i skandale obyczajowe to nieznane wątki z życia złotych postaci literatury. Sławomir Koper ukazuje nam w swojej książce, że tak naprawdę pisarze nie byli świętymi, a mieli swoje sekrety, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego. Idealni z pozoru ludzie postawieni w świetle prawdy pokazują nam swoje prawdziwe oblicze i przestają dbać o swoją reputację, ich życiorys przestaje być potwornie nudny, a współczesny czytelnik dużo lepiej odbierze ten, który zredagował Koper. W "Sekretnym życiu autorów lektur szkolnych" możemy zanurzyć się w tajemnicach rodzinnych Konopnickiej, Dąbrowskiej oraz w wydarzeniach, które miały miejsce w sekcie Towiańskiego. Poznamy tutaj również perypetie małżeńskie Orzeszkowej, to jak okazała się być "wyrodną" żoną. I przez to wszystko postacie, o których uczymy się na lekcjach języka polskiego nabierają koloru i ciekawości. W książce znajdziemy też ogromną dawkę humoru oraz prześmiewcze karykatury, które uatrakcyjniają nam lekturę. Jedyne co mogę zarzucić książce jest to, że po czasie opisy małżeństw, miłości i namiętności stają się nużące, ponieważ co za dużo to nie zdrowo (z miłością też tak jest)
To zupełnie inna pozycja od tych, które goszczą na mojej półce, ale była równie wciągająca jak one. Pierwszy raz czytałam książkę o samych autorach. Byłam ciekawa czy są tacy święci jak ich doskonałe dzieła… Okazuje się, że Sekretne życie… przedstawia autorów jako osoby pełne wad, uczuć i namiętności. Jeśli jesteście ciekawi kto był uzależniony od narkotyków, preferował ciekawe łóżkowe rozwiązania czy co przeskrobał w swoim małżeństwie Adam Mickiewicz – sięgnijcie po tą pozycję. Dwadzieścia dwa rozdziały opisują życie autorów w bardzo przystępny sposób, obejmując wiele ciekawych faktów z ich biografii. Nie ma nudy, wręcz odwrotnie – na mojej twarzy niejednokrotnie pojawiał się uśmiech. Co ciekawego znalazłam? Stanisław Wyspiański nie tykał „alkoholowej podniety”, teściowa Sienkiewicza wydawała więcej pieniędzy niż miała, Bolesław Prus za największą przyjemność uważał jedzenie, a Maria Konopnicka nagminnie odejmowała sobie lat. Nie jest to typowa biografia znanych nam postaci, tylko ciekawie opowiedziane historie, pełne znakomitych anegdotek i faktów. Wychodzi na to, że autorzy dzieł które studiowaliśmy w szkole mieli bujniejsze życie niż większość z nas. Zakrawające o ironię/karykaturę rysunki dodają historii nieco smaczku i zabawy.