5/5
12-10-2020 o godz 19:16 przez: Anonim
Dwudziestosześcioletnia Mikaela Brown jest właścicielką Domu Mody Brown & Company. Stroje, pokazy, eventy to jej konik. Jej pasja i na niej właśnie zbija miliony. Na koncie ma sumkę ładnych zer a do wszystkiego doszła sama. Ma zaufanych współpracowników. Wielu z nich jest jej przyjaciółmi. Rzuciła się w pracę zapominając o rodzinie i przyjaciółkach - Ivet i Jennifer. Im jednak udaje się wyciągnąć pracusia do klubu. Tam jej wzrok spoczywa na tajemniczym mężczyźnie, który ją hipnotyzuje i wzbudza pożądanie. Już wkrótce zrządzeniem losu zostanie jej ochroniarzem Bodyguard Theodor Morton to mężczyzna pełen tajemnic. Nie wiadomo tak do końca kim jest. Ale to i tak nie burzy planu Mikaeli - ona chce go mieć. Na domiar złego w firmie dzieją się zagadkowe intrygi a główna bohaterka ma wrażenie, że jest obserwowana. O co w tym wszystkim chodzi? Kim jest Theo? Czy można się zakochać od pierwszego wejrzenia? Jak zakończy się ta historia dójki ludzi, których drogi nigdy nie powinny były się zejść? Nie wiem czy zauważyliście, że bardzo chętnie sięgam po debiuty. Uwielbiam tę niepewność pióra i stylu. Ten powiew świeżego powietrza. Debiut Marty mnie zaintrygował. Opis wzbudził moją ciekawość i chrapkę na pikanterię ostrzejszą od papryczki chili. W końcu to romans. I tak - od razu odpowiem na wasze pytanie. Sceny były i było ich wiele. Bardzo wiele. Doprawione i wyważone. Żar buchał a ogień spalał. Jak na debiut nie jest źle pod tym względem. Idealnie sceny łączyły się w podtekstami i aluzjami. Z pożądaniem widocznym w oczach bohaterów, w ich gestach i mimice. Sami zresztą bohaterowie byli ciekawie skonstruowani. Mikaela to na pozór taka konkretna babka, trzymająca wszystko twardą ręką i wiedząca jak działa na płeć przeciwną. Umie wykorzystać i odpowiednio podkreślić swoje atuty. Pełna ambicji perfekcjonistka w każdym calu. Rzeczowa ale ma jeden minus - lubi trzymać ludzi na dystans. Dlatego właśnie zdziwiłam się ogromnie, że tak szybko pochłonęła Theo. Ale Amorek widocznie miał swoje plany. I bardzo dobrze. Theodor wniósł tajemniczość i dozę niepewności. Tego kim jest i jaka jest jego rola. Coś tam miarkowałam no bo mój nos tropiący śledzi uważnie. Było zagmatwanie, było momentami przerażająco, sensacyjnie i dramatycznie. Akcja jak się rozpędziła to gnała na łeb, naszyję. Nie spodziewałam się takich zwrotów akcji. Theo jest świetną postacią. Pełną sprzeczności i nieodkrytego. Zdolny aktor. Musiał być aby trzymać dwie sroki za ogon. Czy mu się udało i o co w tym chodzi? Musicie przekonać się sami. Jestem mile zaskoczona, że autorka pokusiła się o wątek sensacyjny i że tak zgrabnie go pociągnęła. Do samego końca utrzymała moją uwagę i to się chwali. Debiut Marty Maciejewskiej dostarczył mi wielu emocji. Poprzez radosny trzepot motylków, radość, euforię, strach i niepewność na przerażeniu oraz szoku na finiszu. W pewnym momencie zakręciła się nawet łezka. Bardzo do gustu przypadł mi pomysł na historie. Bogata dziewczyna i przystojny ochroniarz. Oklepane? Wcale nie - ja lubię taki klimacik. Zakazany owoc, ogień i trawiące pożądanie - miodzio. Ekspresowo wczytałam się w historię głównej bohaterki. Autorka wie, jak trzymać uwagę czytelnika, nie nudzić i ciągle zaskakiwać w najmniej spodziewanych momentach. Oczyma wyobraźni widziałam kolejno pojawiające się sceny. Muszę napisać tylko, że styl i język niestety wymagają jeszcze szlifu ale jako z całości lektury to jestem bardzo zadowolona. Dostałam pikantny romans naszpikowany erotyzmem z oddechem śmierci na plecach. I o to chodziło. Czekam z niecierpliwością na kolejne książki autorki. A jeśli Wy lubicie mężczyzn typu badboy i gwałtowną love story pełna niewiadomych to myślę, że powinna się Wam spodobać ta historia. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
09-01-2021 o godz 11:21 przez: Natalia Kapela
"Sekret bodyguarda" to książka, która przyciąga uwagę już samą okładką. Dlaczego? Jest ona moim zdaniem taka filmowa, światowa myślę, że pasowała by nawet jako plakat gdyby pojawiła się ekranizacja, po prostu ma coś w sobie, a że lubię poznawać nowe polskie autorki chętnie skusiłam się na ten debiut. Bohaterką jest Mikaela piękna, młoda kobieta, która jest szefową firmy, ma pieniądze, spełnia swoje marzenia, może robić co chce. Wydawać by się mogło, że ma wszystko. Jednak pieniądze, kariera, pozycja i praca to nie wszystko. Czego jej brak? Jak każdemu z nas także i jej potrzeba miłości. Pewnego dnia na dyskotece zauważa mężczyznę, który zwraca jej uwagę. Nie może przestać myśleć o nieznajomym. Ponownie pojawia się na imprezie z koleżankami i go wypatruje. Czy będzie dane jej poznać go bliżej? Natomiast w pracy pada system i z wszystkie komputery tracą zapisane na nich dane co jest problemem bo zbliża się pokaz, a wszystkie projekty przepadły... Kobieta poszukuje ochroniarza i gdy przechodzi korytarzem wśród kandydatów na to stanowisko widzi nieznajomego z dyskoteki, który wpadł jej w oko i postanawia go zatrudnić. Czy ta decyzja okaże się słuszna? A może to był błąd... kim okaże się mężczyzna? Co ukrywa? Czy Mikaeli grozi niebezpieczeństwo? „Kiedy przechodziła przez korytarz, ostatni raz spojrzała na tłum zebranych ludzi i zamarła. Świat zatrzymał się w jednej chwili. Serce biło jak oszalałe, zabrakło jej tchu, nie mogła złapać powietrza. Nie mogła uwierzyć w to, co widzi. Bała się, że to tylko omamy. Na kanapie pod ścianą, w samym rogu, siedział tajemniczy nieznajomy z klubu. Był ubrany nieco inaczej niż w dyskotece, formalnie i elegancko. Mikaela nie mogła oderwać od niego oczu. Był jeszcze przystojniejszy, niż zapamiętała. Jej serce biło coraz szybciej.” Czy dojdzie do pokazu? Czy wszystko zakończy się happy endem? Książka trzyma w napięciu i cały czas miałam w głowie kiedy Theo wyjawi tajemnice Mikaeli. I co on takiego ukrywa... Ciekawość nie daje spokoju, powieść wciąga i chcesz wiedzieć co wydarzy się dalej... Jest to wg mnie udany debiut Marty Maciejewskiej z niecierpliwością czekam na drugą część, a także na inne książki autorki. Przeczytam z przyjemnością. Wam także polecam! "Nagle jej wzrok zatrzymał się na dłużej. Zobaczyła mężczyznę o ciemnooliwkowej skórze. Był dobrze zbudowany, umięśniony, bardzo przystojny. Sprawiał wrażenie tajemniczego. Dyskretnie ją obserwował. Ich spojrzenia się spotkały. Mikaela patrzyła na niego zmysłowo spod swoich długich gęstych rzęs, bezwiednie rozchylając usta. On z kolei spoglądał na nią z taką intensywnością, że poczuła zawroty głowy. Mężczyzna, nie spuszczając z niej wzroku, ujął w dłoń szklankę z rudozłotym alkoholem i pociągnął łyk trunku." Zaczynając czytać miałam pewne obawy czy to na pewno książka dla mnie. Dlaczego? Dlatego, że jestem osobą, która nie lubi zbyt odważnych scen w książkach oraz wulgarnego języka, a wiedziałam, że różne sceny tutaj się pojawiają i muszę przyznać, że wszystko opisane jest w subtelny sposób, przyjemnym językiem i czyta się to bardzo dobrze. Mnie się książka bardzo podobała i jakbym nie wiedziała, że jest to debiut to pomyślałabym, że to autorka z dużym doświadczeniem pisarskim. Serio! Wielkie brawa dla autorki, bo wykonała kawał dobrej roboty. Książka do samego końca trzyma w napięciu i nie wiadomo jak się zakończy ta historia... Tak wiele się dzieje, autorka nie pozwala się nudzić czytelnikowi, ani bohaterom, których nie oszczędza i dużo zrzuca na ich barki. Czy mimo przeciwności losu i niespodziewanych przykrych wydarzeń Mikaela i Theo mają szansę być razem? Czy tajemnica która wyjdzie w końcu na jaw przekreśli wszystko? Czy kobieta będzie w stanie mu wybaczyć? Jak silne może być uczucie? Czy miłość może przetrwać wszystko? "Mikaela odwróciła się w stronę mężczyzny, posłała mu jeden ze swoich najbardziej czarujących uśmiechów i wyszeptała "dziękuję", patrząc uważnie na nieznajomego. Kiedy mężczyzna wstał , aby podejść do dziewczyn, gestem dała mu znać, aby tego nie robił. Umiała owinąć sobie mężczyzn wokół palca. Robili, co tylko chciała. I tylko nieliczni przykuwali jej uwagę na tyle, by bardziej ją sobą zainteresować." Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, ze względu na różnorodność. Ponieważ występują fragmenty erotyczne, jest też coś dla osób, które wolą wątki sensacyjne, znajdzie się także coś dla czytelników, którzy lubią skomplikowane historie miłosne. To wszystko tu znajdziecie. „Mikaela znowu poczuła niepokój, Wiedziała, że dzieje się coś dziwnego. Nie rozumiała tylko co. Theo znowu był tajemniczy, ale w tych okolicznościach to nie wróżyło nic dobrego. Poza tym nie mógł tak po prostu nie przyjść do pracy. Pomyślała, że coś musiało się stać. Zaczęła się martwić. Wybrała jego numer, ale nie odebrał. Wysłała wiadomość.”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2021 o godz 20:53 przez: Mirela
❤️Recenzja książki ❤️ 🔥"UCIECZKA BODYGUARDA "🔥 Autor :Marta Maciejewska Marta Maciejewska Wydawnictwo : Szara Godzina Wydawnictwo Szara Godzina 💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛 " Można kogoś kochać, odkochać się, zakochać ponownie, ale istnieje jeszcze jeden rodzaj miłości. Ten najważniejszy i najbardziej żarliwy. Taką miłość przeżyć tylko raz i nie da się tego powtórzyć..." 💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛 Ucieczka bodyguarda to kontynuacja Sekret bodyguarda. Autorka dopracowała ta książkę w każdym najdrobniejszym szczególe. Świetna wciągajaca fabuła. Książkę dzięki lekkiemu stylowi pisowni, bardzo szybko i przyjemnie się czyta. Wręcz pochłonęłam ją. Zaciekawiła mnie ta historia i z wielką przyjemnością przeczytałam. Nie mogłam się od niej oderwać, chcąc poznać co się wydarzy i jak potoczą się losy bohaterów. Bardzo dobrze wykreowane postacie bohaterów które są bardzo wyraziści i dobrze wykreowani . Głowni bohaterzy Mikaela i Theo pokochali się mimo przeciwności losu i nie poddali się w ciężkich chwilach jakie postawił przed nimi przewrotny los. Bardzo ich polubiłam. Za ich naturalność i za to uczucie które czuli do siebie. A Mikaela była bardzo dobrą osobą. Jest silną kobietą i mimo że dużo przeszła nie poddaje się. Walczy o sobie, żeby już więcej nie bać się o swoje życie. 💞. Między nimi czuć to niepojęte najczyszcze uczucie. Czuć tą chemię między nimi i te przelatujące iskry. Czułam te emocje oraz łączące ich uczcie, które było tak prawdziwe. Sceny erotyczne opisane smacznie i apetycznie, aż kipiały seksapilem i namiętnością. Oj dzieje się dzieje. Emocje które trzymają w napięciu. Dynamiczna akcja która podsycała ciekawość. Zaskakujące zwroty akcji i uczucia które zmieniają wszystko. Do końca nic nie było pewne, nie można było się domyślić co za chwilę się wydarzy i to było super. Nie wiadomo kto jest przyjacielem, a kto okaże się wrogiem. "Czasem po prostu pozory mylą. Najbardziej potrafią zranić osoby, po których niczego się nie spodziewasz i którym z definicji powinno się ufać. Często najbliżsi, którzy powinni chronić i opiekować się tobą, zadają najsilniejszy cios." Mikaela Brown odważna, niezależna, twardo stąpająca po ziemi właścicielka jednego z największych domów mody. Od dnia kiedy zniknął jej ukochany bodyguard Theo, utraciła cząstkę siebie, była pusta w środku. Straciła ochotę do życia i nie widziała w niczym sensu. Straciła grunt pod nogami, a w jej życie wdarł się strach, była przerażona i przytłoczona zdarzeniami które zawarzyły na jej życiu. Odkąd odszedł Theo, wszystko potoczyło się w zły kierunku. On usunoł się w cień, a ona zaczęła trącić kontrolę nad swoim życiem. Postanawia zawalczyć, być silna i twarda. Dostaje duże zlecenie, na olbrzymi projekt dla słynnego artsty. Zatraca się w pracy i treningach samoobrony. A między czasie pojawia się ukochany bodyguard. 🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡 " To zadziwiające, jak w jednej chwili, nie wiadomo kiedy, może rozpętać się burza, bez żadnego ostrzeżenia..." 🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡 - Czy pojawienie się Bodyguarda zburzy jej świat, który powoli odbudowywała. - Co się wydarzy - Czy odzyska swoje życie i zacznie w pełni żyć. - I czy ich miłość ma prawo bytu i ich miłość pokona wszystkie przeszkody. - A warto przeczytać ta historię i poznać Mikaele i Theo. Polecam 💞💞💞 Dziękuję bardzo autorce za możliwość zrecenzeniowania książki. Oczarowała mnie książka i zawarta tu historia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-10-2020 o godz 15:12 przez: Aneta
💄💄💄RECENZJA💄💄💄 Mikaela - piękna, właścicielka i projektantka w swoim Domu Mody, który zbudowała od podstaw. Ma luksusowy apartament, garderobę pełną markowych ciuchów, piękne i niesamowicie drogie samochody, ale jak to zazwyczaj bywa z pracoholikami - przez życie idzie sama. Jej praca to jej życie. Mężczyźni są onieśmieleni tak twardymi kobietami, a Mikaela stanowczo odpycha natrętnych adoratorów. Swój wolny czas spędzając z przyjaciółkami lub projektując stylizacje i luksusową bieliznę na zbliżający się pokaz organizowany przez jej Dom Mody. Theo - przypadkowe spojrzenia wymienione w klubie, z mega przystojnym i niedostępnym mężczyzną - sprawiły, że Mikaeli w końcu szybciej zaczęło bić serce i pożądanie wzięło górę nad rozumem. A obsesja jaką miała na jego punkcie zaślepiła ją do tego stopnia, że nie zauważyła, że wokół niej zaczynają się dziać dziwne i niebezpieczne rzeczy, które mogą negatywnie wpłynąć na firmę i zbliżający się pokaz. Jakie było jej zdziwienie gdy okazało się, że mężczyzna, który zawładnął jej myślami jest kandydatem do nowego zwiększonego sztabu ochrony jej Domu Mody. Kim tak na prawdę jest Theo? I tu wszystko zaczyna dziać się bardzo szybko, pocałunek ,sex , miłość , niebezpieczeństwo, porwanie , nienawiść.... Pierwsza połowa książki jeszcze mnie intrygowała, coś się działo , choć sceny i dialogi są dosyć rozwlekle opisane. To po pierwszym seksie ( który zresztą jest bardzo fajnie i podniecająco opisany i to nie raz i to nie w jednej pozycji 😈)wszystko przerodziło się w taką słodycz, że miałam wrażenie, że czytam pikantnego Harlequin’a. Na szczęście w ostatnich rozdziałach książki - jak zaczęło się robić niebezpiecznie i gorąco to znowu książka mnie wciągnęła. Myślimy, że zakończenie jest przewidywalne - nic mylnego,za to wydaje mi się , że może zwiastować kontynuacje, chyba, że autorka pozostawia to już naszej wyobraźni. Okładka - elegancka i przyciągająca wzrok. No i jeszcze jedna rzecz, którą bardzo lubię w książkach - opisy ubrań, stylizacji i wystrojów wnętrz. Czy polecam - TAK - bo wydaje mi się, że takiej historii jeszcze nie było. 💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄💄
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-08-2021 o godz 20:50 przez: Aneta
——————-RECENZJA—————- Mikaela - piękna, właścicielka i projektantka w Domu Mody, który sama zbudowała od podstaw. Ma luksusowy apartament, garderobę pełną markowych ciuchów, piękne i niesamowicie drogie samochody, ale jak to zazwyczaj bywa z pracoholikami - przez życie idzie sama. Jej praca to jej życie. Mężczyźni są onieśmieleni tak twardymi kobietami, a Mikaela stanowczo odpycha natrętnych adoratorów. Swój wolny czas spędzając z przyjaciółkami lub projektując stylizacje i luksusową bieliznę na zbliżający się pokaz organizowany przez jej Dom Mody. Theo - przypadkowe spojrzenia wymienione w klubie, z mega przystojnym i niedostępnym mężczyzną - sprawiły, że Mikaeli w końcu szybciej zaczęło bić serce i pożądanie wzięło górę nad rozumem. A obsesja jaką miała na jego punkcie zaślepiła ją do tego stopnia, że nie zauważyła, że wokół niej zaczynają się dziać dziwne i niebezpieczne rzeczy, które mogą negatywnie wpłynąć na firmę i zbliżający się pokaz. Jakie było jej zdziwienie gdy okazało się, że mężczyzna, który zawładnął jej myślami jest kandydatem do nowego zwiększonego sztabu ochrony jej Domu Mody. Kim tak na prawdę jest Theo? I tu wszystko zaczyna dziać się bardzo szybko, pocałunek ,sex , miłość , niebezpieczeństwo, porwanie , nienawiść.... Pierwsza połowa książki jeszcze mnie intrygowała, coś się działo , choć sceny i dialogi są dosyć rozwlekle opisane. To po pierwszym seksie ( który zresztą jest bardzo fajnie i podniecająco opisany i to nie raz i to nie w jednej pozycji )wszystko przerodziło się w taką słodycz, że miałam wrażenie, że czytam pikantnego Harlequin’a. Na szczęście w ostatnich rozdziałach książki - jak zaczęło się robić niebezpiecznie i gorąco to znowu książka mnie wciągnęła. Myślimy, że zakończenie jest przewidywalne - nic mylnego,za to wydaje mi się , że może zwiastować kontynuacje, chyba, że autorka pozostawia to już naszej wyobraźni. Okładka - elegancka i przyciągająca wzrok. No i jeszcze jedna rzecz, którą bardzo lubię w książkach - opisy ubrań, stylizacji i wystrojów wnętrz. Czy polecam - TAK - bo wydaje mi się, że takiej historii jeszcze nie było.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2020 o godz 16:15 przez: Anna
Mikaela osiągnęła w życiu bardzo dużo i to nie dzięki komuś, a własną pracą. Jest właścicielką Domu Mody, który zbudowała od podstaw. Ma piękny apartament, jest bogata, pożądana przez wielu mężczyzn (których przeważnie odprawia z kwitkiem), a w wolnym czasie projektuje lub spotyka się z przyjaciółmi (o ile znajdzie czas, co jest dość ciężkie, praca ją prawie całkowicie pochłania). Niebawem ma odbyć się bardzo ważny pokaz, od którego bardzo dużo zależy. Jego sukces otworzy wiele bram, jednak kiedy okaże się porażką przyszłość jej firmy stanie pod znakiem zapytania. Mikaela i jej pracownicy starają się ze wszystkich sił, aby wszystko się udało. Pomimo natłoku pracy kobieta po wielu namowach pozwala się wyciągnąć na drinka przyjaciółką. Podczas zabawy jej wzrok przyciąga mężczyzna i od razu zaczyna jej bić szybciej serce. Kiedy okazuje się, że mężczyzna z klubu złożył podanie do pracy jako ochroniarz w jej Domu Mody, pomimo że nigdy nie wtrąca się w dobór ochroniarzy, tym razem podejmuje decyzję, że ma zostać przyjęty. Theo ją fascynuje i dość szybko zostaje kimś więcej niż tylko ochroniarzem. Ktoś włamuje się do firmowych komputerów i kasuje wszystko, co sprawia, że pokaz może się nie odbić. Mikaeli zaczynają się dziać coraz dziwniejsze rzeczy, a ona szczęśliwie zakochana większość bagatelizuje. Theo jest bardzo tajemniczy i praktycznie nic o sobie nie chce mówić. Czy mężczyzna jest tym, za kogo się podaje? Kto chce zaszkodzić kobiecie? Czy Mikaela i Theo mają szansę na szczęśliwy związek i wspólną przyszłość?... Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/10/nakanapie-ksiazka-pt-sekret-bodyguarda.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-11-2020 o godz 10:19 przez: Ewa Wojas
Sekret bodyguarda , ksiązke oceniam na 3,5 gwiazdki, Całkiem niezły romans z fajnym wątkiem trzymającym w napięciu. Podobalo mi sie bardzo zakonczenie. Lubie takie. Na minus jak dla mnie troche zbyt duzo opisów tego co na siebie wkłada głowna bohaterka czy jakim autem jedzie. To takie zapisywanie kartek na siłe. Ale ogólnie ksiązke POLECAM!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
30-10-2020 o godz 13:37 przez: Stefania
Książka bez ładu i składu. Fabuła-zero logiki. Mamałyga zamiast pikanterii. Nie jest to pozycja godna polecenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-10-2020 o godz 18:20 przez: Anonim
Książka warta przeczytania bardzo mnie wciągła i czekam z niecierpliwością na kolejną część. 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-09-2020 o godz 13:10 przez: Anonim
Jestem pełna nadziei ze powieść będzie naprawę warta uwagi;) zapowiada ske ciekawie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2020 o godz 18:03 przez: Anonim
Wspaniały świat, którego czytelnik ma ochote stać się częścią.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
02-09-2020 o godz 15:39 przez: Jakub Brzeziński
Szykuje się kolejne dzieło literackie na miarę 365!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji