Jako pozycję do kolekcji polecam. Byłem w kinie na koncercie SM2 i super. Niestety cena Empiku trochę przesadzona. Pomimo iż mam u Was Premium . Zamówiłem u konkurencji. CD 12 zł taniej a Blue Ray ok 30 zł. Drogi Empiku nie tędy droga.
Ci co dali komentarz w stylu "straszny, niepotrzebny album live z różnych występów" albo "tego nie da się słuchać" to chyba jakieś boty albo co najmniej ludzie, którzy nie wiedzą o co chodzi lub spodziewają się ckliwych ballad bo Metallicę kojarzą tylko z radia. A teraz do rzeczy. Zastanawialem się czy po 20 latach jest sens powtarzać eksperyment, co można w przypadku takiego wydarzenia zrobić inaczej? Okazuje się, że niewiele choć jak się to dokładnie przeanalizuje to jest to zaleta. Nie można uniknąć porównań do pierwszego S&M - w "dwójce" mamy o wiele lepsze brzmienie. Część utworów się powtarza, ale są w zupełnie nowych aranżajacjach. Michael Kamen 20 lat temu doskonale pokierował orkiestrą, ale Michael Tilson Thomas nie przejmując się tym że będzie porownywany do mistrza miał swój pomysł i fenomenalnie go zrealizował i nawet te powtórzone utwory brzmią odmiennie. Wykorzystano mnóstwo nowych instrumentów, które dodają utworom świeżego pazura. Świetnie wypadły w orkiestrowym ujęciu nowe utwory zespołu z ostatnich dwóch albumów z kapitalnym "Halo on Fire" na zakończenie części pierwszej. Magicznie zabrzmiał powtórzony "The Outlaw Torn" oraz rozszarżował się "Moth Into Flame". Nawet klasyczny "Enter Sandman" otrzymał wyśmienite zakończenie a "The Call of Ktulu" wzbogacił się o dodatkową nutę mistycyzmu, którą dyrygent idealnie wychwycił i ubarwił. "Master of Puppets" nikt nie jest w stanie zepsuć, bo ten utwór nawet na cymbałach zabrzmiałby monumentalnie i tutaj również miażdży. Duży szacunek za złożony hołd Cliffowi Burtonowi za "Pulling Teeth". Nie można jednak przesłodzić, bo pewne rzeczy należy wymienić na minus. Można do takich zaliczyć nieco gorszą niż na pierwszym "S&M" interpretację "No Leaf Clover" (Kamen uchwycił to lepiej) oraz znacznie mniej stąpający i oddający realia wojny "For Whom The Bell Tolls". "Nothing Else Matters" jest tak prostym utworem, że nic orkiestrowego z nim się już zrobić nie da i zespół mógłby zamiast tego odgrzewanego w kółko kotleta sprobować wziąć na warsztat np. "Orion" lub "Disposable Heroes", które sądzę że przesądziłyby o wyjątkowości widowiska. Utworów jest również mniej niż na pierwowzorze - tylko 17 - i mamy zupełnie niepotrzebną część orkiestrową na rozpoczęcie drugiej części , która trwa prawie 15 minut. Podsumowując, "S&M 2" jest godnym następcą "jedynki". Warto go mieć w swojej kolekcji, choćby dla tych kilku fenomenalnie zaaranżowanych przez orkiestrę nowych utworów. Niemniej jednak można byłoby dobrać kilka innych utworów z bogatego repertuaru zespołu. Niezależnie jednak - 5 gwiazdek.
Metallica to mój ulubiony band, słucham ich od 30 lat, mam ich wszystkie albumy studyjne + reedycje i 2 koncerty z orkiestrą. Przyznam, że miałem obawy związane z wydaniem tego albumu i niestety słuszne. Nie słucham zbyt często pierwszej S&M i nie byłem pewien czy te ponad 50 zeta warto wydać na 2 część. Powiem krótko, po odsłuchaniu nie jestem zachwycony. Zależy za jaką cenę, na pewno nie za tą. Wydawnictwo ma według mnie poważny mankament, nie do końca przemyślaną set listę. Nie lubię kiedy Metallica zamieszcza przearanżowane niezbyt ciekawe kawałki z płyt studyjnych, głównie z Load, ReLoad, St Anger , to nie nadaje ww. kawałkom polotu a zabiera miejsce innym udanym kompozycjom. Sama idea wypuszczenia takiego materiału jest dyskusyjna, pachnie skokiem na kasę. Czekam na premierową płytę z nową zawartością.
Pomysł kolejnego koncertu z Symfonią po 20 latach to strzał w 10 tke. Negatywy w opiniach to gimbaza i boty. Mega grafika, mega mix, super się tego słucha, całości czy też swoich ulubionych kawałków . Polecam. Sorry empik ale kupione w Biedronce 3 kwietnia 2023 za 44.99 zł
Muzyka super, dobrze zmiksowali koncert. Aczkolwiek wolałbym chyba jednak teksty piosenek w książeczce, to nic że teksty są oklepane, ale jednak to fajna je mieć w albumie. Z drugiej strony grafiki ładne tam umieścili więc spoko.
15-01-2021 o godz 00:00 przez:
EwaPiwowar
|Empik recenzuje
Jak zawsze u Metalliki, jest ogień i mega energia. Opinie na temat tej płyty były różne, ale postanowiłam sprawdzić na własnej skórze, czy może raczej uszach, jak prezentuje się dzisiejsza Metallika. Sądzę, że zespół zachował wiele ze swojego ponadczasowego wigoru, a i forma nadal jest wysoka, najnowszy album to pokazuje. Sprawdza się stara reguła, że Metalliki nie trzeba jakoś specjalnie rekomendować, ich muzyka wszystko udowadnia. Z zakupu jestem bardzo zadowolona, kolejny ich dobry krążek do kolekcji. Widocznie są kapele które nic sobie nie robią z upływającego czasu i taka jest Metallica.