Przychodzę dzisiaj do was z recenzją debiutanckiej powieści Julii Popiel -„Ryzykowny pocałunek”. Czytaliście? Macie w planach? Pasją Avy Harrison jest malarstwo i oddaje mu całe swoje serce. Każdy obraz jak i każda madelka są dla niej szczególne i wyjątkowe. Dlatego też bardziej od rozstania z partnerem boli ją fakt, że okradł ją z jej najcenniejszych skarbów. Przywłaszczył sobie jej prace i podpisał się pod nimi swoim nazwiskiem. Zraniona nie chce mieć nic wspólnego z mężczyznami i unika ich jak ognia. Wiedzą o tym jej przyjaciółki, które postanawiają nieco podpuścić Avę i namawiają ją na pewien szalony krok. Podczas jednego ze spontanicznych wypadów do baru rodzi się w ich głowach iście szatański pomysł by stroniąca od mężczyzn Ava równie spontanicznie pocałowała jednego z przebywających tam facetów. Wyzwanie podjęte. W końcu co mogłoby pójść nie tak? Nie zna kolesie i zapewne już więcej go nie zobaczy. Niestety z całej męskiej populacji to właśnie nieznajomy z baru okazuje się prawnikiem, który ma pomóc jej odzyskać obrazy... Ależ mnie ta historia wciągnęła! Z początku nieco się obawiałam bo po części fabuła wydała mi się już znajoma. Zupełnie niepotrzebnie. Bardzo podobało mi się to jak Julia Popiel budowała relację między bohaterami. Rozwijała się ona swoim tempem. Tu nic nie było wymuszone czy na siłę przyśpieszone. Między Avą a Carterem czuć było napięcie. Silne przyciąganie. Chemię. Dużym zaskoczeniem okazała się dla mnie postać Cartera. W końcu facet, który nie myślał wyłącznie rozporkiem. Eva jest jak najbardziej w jego guście i pociąga go fizycznie ale Carter ponad to co czuje stawia dobro Evy. Absolutnie nie ma zamiaru jej w jakikolwiek sposób skrzywdzić. Nie chce jej wykorzystać. Szanuje ją i jej uczucia. Carter to dobry i empatyczny facet co udowadnia również swoim zaangażowaniem w sprawę nastolatka oskarżonego o morderstwo. Zarówno Eva jak i Carter to postacie, które wkradły się do mojego serca i rozgościły się w nim na dobre. Z zaciekawieniem poznawałam ich historię. Pokochałam ich słowne przepychanki obszyte nutką sarkazmu. Wywoływały one uśmiech na mojej twarzy. Zakończenie to takie ucięcie w najciekawszym momencie. I weź się człowieku nie zdenerwuj. No cóż, muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać na ciąg dalszy... „Ryzykowny pocałunek” to znakomity debiut. Gratuluję autorce z całego serca i dziękuję wydawnictwu za egzemplarz książki do recenzji, który mogę bezkarnie tulić do piersi ❤️ A was zachęcam gorąco do lektury

No nie ma co ukrywać, wszyscy doskonale wiedzą, że najbardziej "genialne" pomysły rodzą się dzięki przyjaciołom i kilku kieliszom tequili. Ava Harrison to dwudziestosześciolatka, która po boleśnie zakończonym związku próbuje odbudować swoją samoocenę i poczucie własnej wartości. Okradziona przez byłego ukochanego z wiary w ludzi i zaufania do nich, ale również z pracy, w którą włożyła całe serce, za wszelką cenę pragnie unikać mężczyzn. Jednak podczas spędzanego w barze wieczoru, podpuszczana przez wstawione przyjaciółki, które mają na celu zniesienie jej jedenastomiesięcznego celibatu, w którym Ava postanowiła zacząć żyć, podejmuje rzucone wyzwanie i całuje nieznajomego mężczyznę. Ale cóż to jest za pocałunek.... "Wystarcza chwila, żebym się rozpłynęła (...). Pieszczota idealnie pełnych i miękkich ust, przez które zupełnie tracę kontakt z rzeczywistością". Ale to tylko zakład... Chwila zapomnienia, po której każde z nich pójdzie w swoją stronę... No bo kto mógłby przypuszczać, że w Nowym Jorku, wśród osiomiu milionów żyjących ludzi ponownie się spotkają? Marne szanse prawda? Jednak los lubi płatać figle... Jakież jest ich zaskoczenie gdy okazuje się, że wśród tych milionów ponownie się spotykają... Mało tego, Nieznajomym okazuje się ktoś, u kogo Ava będzie szukała pomocy.... 🔹️ 🔹️ 🔹️ Kochani, cholera, co ja bym nie napisała o tej książce to będzie mało! Nie znam jej czarodziejskiego sekretu, ale wiem jedno, jest świetna!!! Nie mam pojęcia czy magicznie trafiła do mnie w odpowiednim czasie, czy to może pióro Autorki tak mnie zaczarowało, ale wiem, że takie debiuty nie zdarzają się często. Bo tak, to jest debiut! I to jaki... Taki, że bohaterów pokochałam, zauroczyłam się nimi, chciałam ich zabić, potrząsnąć nimi i przytulić ich. Dawno nie poczułam się tak, jakbym oglądała czytaną historię. Moje myśli aż krzyczały, by stało się w końcu to co miało stać. Myślicie, że to romans jakich mało? Że przewidywalny? A może i tak, wcale nie będę zaprzeczać, ale jest napisany w taki sposób, że przyjemnie się go czyta, wciąga nas od pierwszych stron. To napięcie, to wyczekiwanie, no kurczę... Choć lubię romanse, nie zawsze daje się w nie wciągnąć aż tak. A zakończenie? Niby takie nic, ale jakie "nic"! Mam niedosyt tej historii i najchętniej sięgnęłabym po jej dalszy ciąg teraz, już, natychmiast. Nie dajcie się prosić i znajdźcie dla niej czas w swoim grafiku, a poczujecie jak i ja tą siłę przyciągania, którą w sobie ma. /zzaczytana_madeline

Julia Popiel to świeżynka na rynku literackim, która swoim debiutem bardzo mnie zaskoczyła, bowiem mamy tu naprawdę dobrze zapowiadającą się historię, która została zakończona w dość nietypowy sposób. Czy ktoś naraz pomyślał, że całość jest za długa, otwarł na przypadkowej stronie i postanowił w tym momencie ją zakończyć? - nie wiem, ale ja właśnie tak to odczułam. Czy był to dobry zabieg? Moim zdaniem niekoniecznie, dlatego że napewno znajdą się osoby, które odpuszczą sobie czytanie drugiej części dylogii Niedostępnego prawnika. Ale od początku… Ava to kobieta, której poprzedni związek nie zakończył się dość dobrze, przez co mężczyźni to raczej ostatnie co pojawia się w jej głowie. Jedna impreza i jeden zakład zmienił jej cały świat. To miał być tylko jeden pocałunek, a na drugi dzień miało to wszystko odejść w zapomnienie… Gdy kobieta idzie na spotkanie ze swoim nowym prawnikiem, okazuje się, że jest nim pocałowany przez nią na imprezie mężczyzna… Czy to jednorazowe wydarzenie będzie miało wpływ na ich współpracę? A może uda im się zachować relacje czysto zawodowe? Na samym wstępie muszę powiedzieć, że jestem oczarowana stylem pisania autorki. W życiu nie powiedziałabym, że to debiut, a takowym on jest. Co więcej, relacja między głównymi bohaterami rodzi się bardzo powoli, przez co momentami emocje sięgają zenitu, a poziom oczekiwania na …. sami wiecie na co ;) .. z każdą kolejną stroną wzrasta do niebezpiecznego poziomu ;) uwielbiam czuć narastające napięcie podczas czytania i tak właśnie działo się przy tej książce. Jednakże nie obyło się bez fragmentów, które trochę mnie irytowały - za dużo „analizy myśleniowej” głównych bohaterów. To się jakoś fachowo nazywa, ale wybaczcie, nie przypomnę sobie teraz jak. Było tego po prostu za dużo i przez to cała historia może wydawać się trochę „rozwleczona”. Po części liczyłam też na trochę więcej ciekawych zwrotów akcji, momentów które wprowadziły by mnie w stan zaskoczenia, niedowierzania, ale niestety w tej części nic takiego nie znalazłam. Wprowadzenie dodatkowego wątku dotyczącego obrony pewnego więźnia mocno mnie zaintrygowało, jednakże potraktowany on jest bardzo pobieżnie - mam nadzieje, że autorka rozwinie go bardziej z kolejnej części. Pomimo wszystko, mam przeczucie, że Julia Popiel najlepsze zostawiła na koniec, dlatego też liczę na to, że finał tej dylogii mocno mnie zaskoczy i pozostanie w pamięci na dłużej.

Ava to młoda, piękna, inteligenta i zdolna kobieta, która jest grafikiem, a w wolnych chwilach maluje obrazy. Mimo, że wywodzi się z bogatej rodziny, nie korzysta z przywilejów i sama zarabia na swoje utrzymanie. Carter to młody, inteligentny i przystojny mężczyzna z ciętym językiem. Prawnik, współwłaściciel kancelarii, która obsługuje zamożnych klientów. Mężczyzna stara się jednak pomagać także osobom, których nie stać na dobrego adwokata. Rok wcześniej Ava została mocno skrzywdzona przez ukochanego, który nie dosyć, że ją zdradził, to jeszcze ją okradł, co zmusiło kobietę do proszenia o pomoc prawnika. W przeddzień spotkania w kancelarii dziewczyna postanowiła odreagować stres w klubie, gdzie przyjaciółki namówiły ja do pocałowania nieznajomego przystojniaka. Kobieta nie spodziewała się wtedy, że tak szybko ponownie spotka mężczyznę. Ona stroni od związków, bo raz została mocno skrzywdzona. On pochłonięty pracą nie ma czasu na randkowanie. Gdy się poznają ich postanowienia przestają mieć znaczenie. Sposób w jaki wykreowanie zostali bohaterowie to istny obłęd. Avę polubiłam już od pierwszych stron. Sympatyczna, inteligentna, wesoła młoda kobieta, z którą chciałoby się zaprzyjaźnić. Carter z kolei to wymarzony książkowy mąż. Rozważny, troskliwy, czuły, pomocny. Do tego przystojny i męski. Nic tylko się w takim zakochiwać. Relacja między bohaterami budowana jest stopniowo, ale z iskrami i fajerwerkami w tle. Oboje racjonalnie podchodzili do tej znajomości, jednak przed miłością nie da się uciec. W książce nie znajdziemy scen ociekających seksem, jednak to w jaki sposób Autorka opisała relację głównych bohaterów to prawdziwy ogień. Ta chemia i przyciąganie między nimi... Wystarczył opis na pozór zwykłego pocałunku, a mi było naprawdę gorąco. A scena z układaniem puzzli to decydowanie mój faworyt. Mogłabym do niej wracać i wracać. Na pewno mi się nie znudzi. Osobiście jestem zakochana w tej książce. Lekka i przyjemna historia dwójki młodych ludzi, którzy trzeźwo patrzą na świat. Wciąga już od pierwszych stron i nie pozwala się od siebie oderwać. Ogromnie kibicuję Avie i Carterowi. Już nie mogę się doczekać drugiego tomu i tego jak potoczą się ich dalsze losy. Z całego serca polecam sięgnąć po tę książkę. "Ryzykowny pocałunek" to lektura obowiązkowa! Nie możecie jej nie przeczytać! Dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe oraz Julii Popiel za egzemplarz do recenzji.

📚Ryzykowny pocałunek📚 Od Julia Popiel🥰 „Chociaż nie wiem, jak bardzo bym się starała, nie potrafię oddać wyjątkowości jego spojrzenia. Użyte przeze mnie kolory idealnie obrazują siłę i przenikliwość, ale nie mam pojęcia jak odwzorować błysk powodujący uczucie przyjemnego mrowienia w moim brzuchu za każdym razem, gdy na mnie patrzy.” Ava Harrison po ciężkich przejściach ze swoim byłym partnerem, postanowiła za wszelka cenę unikać mężczyzn. Żadnego randkowania, żadnego bliskiego kontaktu z facetami. Na zakrapianym alkoholem spotkaniu z dwiema najlepszymi przyjaciółkami, jedna z dziewczyn rzuca Avie wyzwanie. Ma pocałować nieznajomego mężczyznę. Wie, że przyjaciółki jej nie odpuszczą. Zgadza się. Ava inicjuje pierwszy krok, ale to przystojny nieznajomy przejmuje kontrole nad pocałunkiem. Zdrowy rozsądek wziął górę i dziewczyna wycofuje się w odpowiednim momencie. Kolejnego dnia Ava udaje się na rozmowę z prawnikiem. Musi uporać się ze swoim byłym chłopakiem, który ukradł jej obrazy, a teraz próbuje je sprzedać. Wielkie zaskoczenie, kiedy prawnikiem okazuje się mężczyzna, którego dzień wcześniej pocałowała w pubie. „W Nowym Jorku mieszka ponad osiem milionów ludzi, a ja w przypływie głupoty pocałowałam swojego nowego prawnika.” Czy uda się im utrzymać profesjonalna relacje - prawnik a klient? Przekonajcie się! 🙈 TA KSIĄŻKA TO CUDO! SERIO! 🌸 Moim zdaniem jest to świetny debiut autorki. Historia wciągnęła mnie od samego początku. Są dość długie opisy, ale są tak przyjemne, że dosłownie się przez nie płynie. Z każdym kolejnym przeczytanym zdaniem coraz mocniej ta historia wpisywała się w moje serce. Jest to lekki romans z wątkiem pana mecenasa i jego klientki. Carter Underwood - przystojny, inteligentny i ambitny prawnik o pięknym i dobrym sercu. Jestem w nim totalnie zauroczona. Ava Heart Harrison - pochodzi z zamożnej rodziny, chociaż się z tym nie obnosi. Dusza artystki. Zdecydowanie jest wyszczekana i zadziorną dziewczyna ze świetnym poczuciem humoru. I WIECIE CO!? On mówi do niej SERDUSZKO 😩 Pożądanie między bohaterami jest ogromne i oboje zdają sobie z tego sprawę. Co z tego wyniknie? Jest wiele tajemnic, które nie zostały rozwiązane w pierwszym tomie. Z ogromną niecierpliwością czekam na kolejny. Nie mogę doczekać się rozwinięcia historii tajemniczego Cartera i cudownej Avy. 📚 5/5 🌶 1/5

"Ryzykowny pocałunek" Julia Popiel Wydawnictwo NieZwykłe to debiut autorki, która ciekawą i przemyślaną fabułą wciąga czytelnika w świat Avy i Cartera. Często zamykamy pewien rozdział w życiu. Mamy wiele wspomnień, targają nami silne emocje. Ból emocjonalny to rana, której nikt nie widzi. Potrzebujemy czasu, aby mogła się zagoić, tylko musimy jej na to pozwolić. Przeszłość nie może zamykać nam drzwi do przyszłości. "Chyba nie ma nic gorszego od konieczności powrotu do przeszłości po tym, jak wszystkie rany zdążyły się zagoić, a pewien rozdział w życiu zamknąć". Ava Harrison to młoda malarka, która po kilku miesiącach rozsterek doszła powoli do siebie. Zraniona i okradziona przez byłego faceta, nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Pewien incydent sprawia, że wszystko przewraca się do góry nogami. Ava będąc z przyjaciółkami w barze, postanawia spełnić ich prośbę - całuje zupełnie obcego faceta. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt w którym okazuje się, że "facet z baru" to prawnik, który ma pomóc dziewczynie zamknąć bolesną przeszłość. Carter Underwood, to przystojny mężczyzna, skrywający swoje uczucia i przeszłość. Dopiero pełna emocji i słownych zaczepek znajomość z Avą, burzy jego poważny wizerunek. "Nie potrafię odczytać intencji nieznajomych, a kiedy mam naprzeciwko siebie faceta takiego, jak on, który w dodatku sam w sobie jest jedną, wielką, i to dosłownie zagadką, czuje die bezbronna, podatna na manipulację..." Czy Ava zamknie swoją przeszłość i otworzy się na nowe relacje? Co takiego skrywa Carter i jak ta tajemnica wpływa na jego życie? Czy dziewczyna przebije mur pełen niedomówień? Co takiego wydarzy się w życiu bohaterów? " Gdyby do czegoś między nami doszło... Po prostu wiem, że namieszałoby to i w moim, i twoim życiu, a przecież dopiero co pozbierałaś się po ciężkim rozstaniu". "Ryzykowny pocałunek" już od samego początku wciąga swoją fabułą. Emocje które towarzyszą bohaterom i ich słowne zaczepki, tworzą klimat podczas czytania. Autorka zaserwowała czytelnikowi lekką i trochę tajemniczą historię. Losy bohaterów przedstawione są ze smakiem, choć czuć ich wzajemne przyciąganie,które nadaje pikanterii podczas czytania. Wzloty i upadki są wpisane w nasze życie, trzeba sobie umieć pomóc. To właśnie drugi człowiek, jego obecność, pomoc jest nam potrzebna.

Historia opowiada losy młodej malarki Avy, która po ostatnim nieudanym związku ma dość facetów. Nie dość, że jej były ją zdradził, to postanowił okraść Avę z najważniejszej rzeczy, którą miała – mianowicie z obrazów. Aby odreagować stres związany z całą tą sytuacją, udaje się z przyjaciółkami do baru. Warto wspomnieć, że te dziewczyny do spokojnych nie należą i rzucają naszej Avie wyzwanie – ma pocałować faceta przy barze. Ava wie, że jak się nie zgodzi, dziewczyny tak łatwo jej nie odpuszczą, dlatego aby mieć to za sobą, wykonuje zadanie. Na jej szczęście mężczyzna przy barze okazał się być nieziemsko przystojny. Następnego dnia dziewczyna skacowana i spóźniona, udaje się na spotkanie z prawnikiem, który ma pomóc odzyskać jej obrazy od byłego faceta. Jakie ogromne jest jej zdziwienie, kiedy po drugiej stronie biurka siedzi nie kto inny jak mężczyzna z baru… Czy po tym wszystkim będą potrafili spojrzeć na siebie czysto zawodowo? Kochani, tak jak film ogląda się dla fabuły, tak ja tę książkę czytałam dla Cartera… Ale po kolei. Julia Popiel ma naprawdę lekki styl i język, dzięki czemu jej książkę przeczytałam z największą przyjemnością. Ta książka posiada wszystko to, czego szukam w dobrym romansie. Wyraziści bohaterowie, mnóstwo tajemnic, zabawne potyczki słowne, chemia między bohaterami - wszystko tu zagrało. Z jednej strony mamy Avę, która została skrzywdzona przez swojego byłego. Ogromnie jej współczułam, zwłaszcza jak widziałam ile dobrego robi ta dziewczyna. Nic dziwnego, że przez swój poprzedni związek straciła zaufanie do mężczyzn. Z drugiej strony mamy Cartera – owszem mogłabym powiedzieć jakie z niego ciacho i w ogóle, ale ważniejsze jest to, jakie ten facet ma ogromne serce! Niejednokrotnie czułam gule w gardle, kiedy widziałam ile rzeczy robi bezinteresownie. Jakim jest opiekuńczym i czułym facetem. Nie naciskał na Avę, a przeciwnie – czekał, aż sama zacznie mu ufać. Tak, zdecydowanie zyskałam chyba kolejnego książkowego męża! Podsumowując - naprawdę dobrze się bawiłam czytając tę książkę. Ilość zawartego w niej humoru i zabawnych dialogów sprawiały, że niejednokrotnie śmiałam się w głos podczas czytania. A zakończenie? No moi mili Państwo, w taki sposób na pewno nie kończymy książek! Z niecierpliwością czekam na drugi tom! 💛

„Carter właśnie stara mi uświadomić, że między nami nigdy do niczego nie dojdzie, a ja zamiast zacząć się wycofywać, zdaje sobie sprawę, że zanurzyłam się w tym bagnie jeszcze głębiej.” Ava chciała żeby przyjaciółki dały jej spokój, więc dała się podpuścić a alkohol dodał jej odwagi by to zrobić. Więc miała pocałować całkowicie nieznajomego mężczyznę i zrobiła to. Tylko, że ten pocałunek był niesamowity, sprawiając że każda komórka w jej ciele zapłonęła. Już miała go więcej nie spotkać, a teraz stoi przed nią i patrzy na nią. Nieznajomy z baru, jej prawnik to ta sama osoba - Carter. I co teraz? Mężczyzna zrezygnował ze wszystkiego na rzecz pracy, to ona była dla niego najważniejsza. Do czasu aż na jego drodze stanęła Ava. Jak teraz ma wyglądać ich współpraca, gdy oboje pragną siebie na wzajem. Co zrobi mężczyzna z nową znajomością i uczuciami które będą go atakować co chwila? Czy ktoś kto nie wierzy w miłość i nie bawi się w związki, jest w stanie zmienić się? „Ryzykowny pocałunek” to kolejny debiut, który trafił w moje ręce do recenzji i który sprawił, że uśmiech nie schodził mi z ust. Nie mogłam się oderwać od czytania, a to za sprawą przepychanek słownych i humoru głównych bohaterów. Umilili mi kilkugodzinną podróż. W tym miesiącu jest to któryś z kolei debiut który przeczytałam i kolejny który jest naprawdę bardzo dobry. Julia Popiel ma lekkie pióro i ciekawy pomysł na tą historię. Relacja między bohaterami rozwija się powoli. Sprawiła, że jej bohaterowie stali się wręcz prawdziwi. Między Avą a Carterem od samego początku czuć przyciąganie i pożądanie. Aż widziałam te iskierki i emocje jakie w nich siedziały. Są świetnie wykreowani i skradli moją sympatię od samego początku. Mają swoje problemy, ale i tak zawsze znajdują czas by pomóc tym którzy tego najbardziej potrzebują. Prawnik który ma pewną misję, dla którego nie liczą się pieniądze a ludzie. I ona malarka, która chcę odzyskać swoją własność. Jestem ogromnie ciekawa jak rozwinie się w kolejnym tomie ich relacja i co jeszcze przygotowała dla nas autorka. Do tego zjada mnie ciekawość czy Carterowi uda się udowodnić niewinność swojego klienta. Gratuluje debiutu i czekam na kolejny tom.

"Ryzykowny pocałunek" to debiutancka książka autorki. Poznacie intrygującą malarkę Ave Harrison, która przez popełnione błędy w przeszłości, unika facetów jak ognia. Podczas zakrapianego spotkania w barze z przyjaciółkami, kobiety rzucają jej wyzwanie.. ma pocałować nieznajomego mężczyznę. Ava podejmuje rękawice, a pocałunek z nieznajomym budzi w niej niespodziewane uczucia.. Następnego dnia skacowana Ava spóźnia się na spotkanie z prawnikiem, który okazuje się mężczyzną z baru... Jak potoczą się ich dalsze losy? Czy przypadkowe spotkanie może okazać powodem wybuchu zapomnianych uczuć? Od pierwszych stron autorka przekonała mnie do swojego pióra. Bardzo lekkie, z nutką takiego fajnego sarkazmu, który ja uwielbiam w książkach z tego gatunku. Znajomość tej dwójki zaczęła się w świetny sposób.. Przyjaciółki Avy dały się polubić od razu. Wszyscy bohaterowie mają tą pozytywną iskierkę w sobie, dzięki czemu przez książkę się dosłownie płynie. "Patrzymy na siebie z mieniącą się w oczach pasją i oboje zdajemy sobie sprawę, że wystarczył by jeden ruch, żeby totalnie przepaść". Jeden pocalunek zmienił wszystko. Relacja między bohaterami budowała się pomału i choć książka nie jest zbyt długa, wszystko co ważne zostało w niej zawarte. Jest wiele wątków, oczywiście niedokończonych bo książka się kończy w takim momencie, że miałam ochotę nią rzucić , ale o to w tym chodzi. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy tej dwójki i nie tylko. Główna bohaterka jest malarką, maluje piękne obrazy kobiet, które utraciły część siebie przez nowotwór. On jest prawnikiem z tajemnicą, którą z przyjemnością chciałam odkryć. Cartera jako bohatera fikcyjnego na pewno wyróżni ta niewinność, nie chciał być nachalny, zaborczy i przede wszystkim nie chciał wykorzystać Avy. Takich bohaterów brakuje w romansach i to bardzo mi się podobało. Oboje mają niezły temperament, ich wymiana zdań, niewinny flirt i zachowanie bywało zabawne, czasami dziecinne ale targały nimi takie uczucia, że wszystko ze sobą współgrało. Autorka stworzyła niesamowite napięcie między bohaterami. Czy Ava da szanse przystojnemu prawnikowi? Przekonajcie się sami .😈

„Kim on jest i jak to możliwe, że przez dwie minuty zrobił z mojego mózgu papkę?” Dwójka odpowiedzialnych osób na co dzień spotyka się w barze i nagle zapomina o rzeczywistości. Jeden moment, jeden pocałunek, a potrafi zmienić wiele. Dla dziewczyny to był zakład, próba udowodnienia koleżankom, że po dłuższej przerwie jest gotowa podjąć ryzyko i pocałować obcego mężczyznę. Ona zrobiła pierwszy krok, a potem on przejął inicjatywę i tą jedną chwilą wywołał u niej intensywną falę uczuć. Kierując się rozsądkiem, pełna emocji wycofuje się i nie brnie dalej w znajomość z obcym mężczyzną, podając przy tym fałszywe imię. Jak duża jest możliwość w takim mieście jak Nowy York, ponownie spotkać się przypadkowo z tą samą osobą? Dla mnie to bardzo prawdopodobne, bo wierzę w przeznaczenie. A więc następnego dnia Ava umówiona jest na spotkanie z prawnikiem, musi rozprawić się z byłym chłopakiem, który ukradł jej obrazy, a teraz próbuje je sprzedać. Kim okazuje się nowy adwokat? To mężczyzna z baru, Carter. Czy jej pomoże, jak dalej potoczy się ich znajomość? „…wiem, jak to jest, gdy osoba będąca w Twoich oczach aniołem, w jednej chwili zamienia się w reżysera najgorszych koszmarów. Współczuję jej, ale zdaje sobie sprawę, że dzięki takim dotkliwie bolesnym przeżyciom człowiek uczy się najwięcej…” Autorka kupiła mnie od samego początku tym aranżowanym, ryzykownym pocałunkiem. A potem to było tylko lepiej… lekki styl pisania, zabawne teksty i główni bohaterowie, do których nie mam prawa się przyczepić. Żeby nie było zbyt słodko, książka nie opiera się tylko na relacji tej dwójki. Ava jest malarką i w swoich obrazach skupia się na szczytnym celu, dlatego ukradzione obrazy przez byłego chłopaka mają wartość sentymentalną, odebranie mu ich, jest priorytetem. A Carter, w pełni poświęca się swojej pracy, chce pomóc oskarżonemu, któremu wierzy, że jest niewinny. Czuć między Avą i Carterem pożądanie, które systematycznie schładzane jest lodem, przez rozsądek mężczyzny, czym osobiście mi imponuje. Nie zdradzając już nic więcej, zachęcam do przeczytania, a ja czekam z niecierpliwością na kolejną część. 

"Jeżeli czujesz się dobrze w czyimś towarzystwie, spędzasz z nim czas. Jeżeli rozmowa z kimś sprawia ci przyjemność, to rozmawiasz z nim w każdej wolnej chwili. Jeżeli masz ochotę kogoś pocałować i czujesz, że druga osoba również tego chce, całujesz ją." Ava Harrison jest córką bogaczy ale nie jest zepsutą dziewczyną! Do wszystkiego chce dojść sama. Jest malarką. Chcę stworzyć kolekcję obrazów, na których pokaże kobiety po operacji raka piersi. Pewnego dnia wraca szybciej do domu i przyłapuje swojego chłopaka z inną. Nie dość, że ją zdradził to jeszcze okradł. Dziewczyna najchętniej zapomniałby o tym ale przypadkiem dowiedziała się, że jej były wystawił na aukcji skradzione obrazy. Tego już za dużo! Umawia się z najlepszym w mieście prawnikiem i chce odzyskać to co jej! Wieczór przed spotkaniem z adwokatem Ava spędza w barze z przyjaciółkami.Pod wpływem alkoholu dziewczyny rzucają jej wyzwanie!Ma udowodnić, że nadal jest tą szaloną dziewczyną i ma pocałować przystojniaka siedzącego przy barze! Ach co to był za pocałunek!! I co to był za przystojniak!! Szkoda, że ten wieczór tak szybko się skończył! Następnego dnia Ava idzie na umówione spotkanie. Jakie jest jej zdziwienie, że adwokatem okazał się facet z baru! I on też pamięta o tym pocałunku!! Jak rozwinie się ta znajomość? Czy ich współpraca ma jeszcze szansę? W tej historii nie ma szybkich akcji między bohaterami! Jednak iskry lecą cały czas! Carter to facet, który nie ma czasu na związki i nie chce zwodzić Avy! Wie, że to nie jest dziewczyna na jeden raz a on nie może dać jej tego na co zasługuje. Nie zwodzi jej, nie okłamuje a jednocześnie chce z nią spędzać coraz więcej czasu! Relacja między bohaterami rozwija się małymi kroczkami! Od nietypowego prezentu po wspólne układanie puzzli 😍 Carter to facet, który jak już coś robi to wkłada w to całe serce! Jestem bardzo ciekawa jak rozwiąże sprawę niesłusznie oskarżonego chłopaka, sprawę Avy i jak ułoży się między bohaterami. W końcu mamy mądrych bohaterów, którzy nie bawią się w kotka i myszkę! Są świadomi swoich wad i zalet i przede wszystkim rozmawiają ze sobą!❤

„Chyba nie ma nic gorszego od konieczności powrotu do przeszłości po tym, jak wszystkie rany zdążyły się zagoić, a pewien rozdział w życiu zamknąć. Jestem wściekła, bo znowu mnie do tego zmuszono”. Wow! „Ryzykowny pocałunek” zrobił na mnie tak duże i mocne wrażenie, że pod względem debiutów, to (chyba) będzie moja ulubiona historia tego roku! Dawno nie czułam takich emocji, zachwytów i wkurzenia(!) względem bohaterów jak tutaj. Już początkowe rozdziały zagwarantowały mi sporo odczuć, bo pierwsze spotkanie tej dwójki to jak wybuch wulkanu. Ava jest wygadana i wyszczekana. Z kolei Carter wydaje się bardzo ułożony i małomówny. Uwielbiam to, w jakim tempie rozwija się akcja. A tym bardziej uwielbiam tempo relacji Cartera i Avy. Naprawdę! Nigdy nie wiedziałam, czy to już „ten moment”, gdzie przyznają sami przed sobą, że czują do siebie olbrzymie przyciągnie, czy dadzą mi za chwilę pstryczka w nos i zapewnią wybuch tchórzostwa. Szczerze? Nie wiem, którą stronę ich osobowości lubię bardziej - profesjonalną, która przeplatała się z zabawnymi przekomarzankami, czy też codzienną, która z kolei miała w sobie naturalność i pewien urok. Carter idealnie uzupełniał Avę i na odwrót. Ona pyskata i zmuszająca go do rozmowy, z kolei on pewien swoich racji i zmuszający ją do walki. „Ryzykowny pocałunek” zaczął się dość niewinnie, ale wraz z kolejnymi zdaniami, atmosfera powieści stawała się coraz to bardziej gorąca. Przez tę historię zaczęłam mieć słabość do prawników, a określenie „niedostępny prawnik” idealnie pasuje do Cartera, który rozpyla wokół siebie urok i naturalną arogancję. Jestem zachwycona i z niecierpliwością czekam na kolejny tom! Tak się powieści nie kończy! Chcę i potrzebuję więcej, bo mam tyylee pytań i przede wszystkim…? Już tęsknię za tymi emocjami! Julia Popiel oczarowała mnie swoim warsztatem pisarskim i przegenialną historią!❤ Moja #polecajkaodzaczytanej 🦉

"Nie kontroluje czasu. Chcę żeby zatrzymał się właśnie przy niej. Bo teraz każda chwila spędzona samemu będzie dla mnie udręką". Ten rok obfituje w naprawdę dobre debiuty, i jednym z nich bez dwóch zdań jest "Ryzykowny Pocałunek" autorstwa Julii Popiel. Kiedy czytałam tę historię pierwszy raz, byłam pod ogromnym wrażeniem pióra autorki. jest niebanale, lekkie i przyjemne, a przede wszystkim dojrzałe. Jednak najlepsze w tym wszystkim jest to,że "Ryzykowny Pocałunek" jest debiutem, a musicie mi uwierzyć - w żadnym stopniu tego nie czuć. "Ryzykowny Pocałunek" to lekki i przyjemny romans z wątkiem prawnik - klientka, doprawiony dobrą dawką humoru. Jestem naprawdę pod wrażeniem tej książki. Czytając ją czułam na serduchu takie wewnętrzne ciepło. Mimo iż historia tej dwójki to taka trochę bomba emocjonalna, to ja czytając ją czułam spokój i pełen relaks. Kompletnie oddałam się tej historii i przepadałam. Uwielbiam to , w jaki sposób została poprowadzona fabuła. Uwielbiam to ile ciepła i humoru mi dała i uwielbiam też to, jak bardzo mnie od siebie uzależniła. Bez wątpienia jest to jeden z lepszych debiutów tego roku i naprawdę zasługuje na uwagę. Ja jestem nią wprost oczarowana. Autorka świetnie nakreśliła relacje między głównymi bohaterami. Lubiłam przyglądać się im docinkom. Podobało mi się również tempo rozwoju relacji, a to jak spędzali razem czas niejednokrotnie wywołało w moim sercu ciepło. "Ryzykowny Pocałunek" to nie tylko lekki romans, to także książka, która pokazuje jak ważne w życiu jest wsparcie drugiej osoby, że czasem warto podjąć ryzyko i wpuścić do naszego serca tę drugą osobę. Polecam tę historię z całego serca i mam nadzieję,że wam również się spodoba. Ja ją czytałam dwa razy i napewno sięgnę po nią jeszcze raz.

It started with a kiss - jakoś tak to leciało... I tutaj faktycznie wszystko zaczyna się od pocałunku i to okazuje się tą łatwiejszą częścią. Ava Harrison to zupełnie normalna i fajna dziewczyna, która mimo że wywodzi się z bogatej rodziny ma głowę na karku. A przynajmniej już teraz ją ma jak wyrzuciła ze swojego życia tego łajdaka Vincenta. I wcale bym nie miała do niej o to pretensji, bo pewnie każdej z nas zdarzyło się zakochać i zrobić coś pod wpływem impulsu😉. Jest też Carter Underwood - prawnik i bardzo poważny facet w trzyczęściowym garniturze. Czy też w spodniach z szelkami. Gość, który tak mnie wkurzał że nie macie pojęcia. Wkurzał a z drugiej strony zachwycał. Wypisz, wymaluj idealny kandydat na książkowego męża! On, jego tajemnicza przeszłość i to wzbranianie się od uczuć… Dzięki niemu dostajemy tu fajny romans z motywem slow burn. Nic nie dzieje się pospiesznie. Bohaterowie się poznają (kocham scene z układaniem puzzli - za ten luz i naturalność), powoli odkrywają karty, chemia iskrzy i to dosłownie dało się ją poczuć! Nic tu nie jest sztampowe, nigdzie nie czytałam podobnej historii ani motywów wcześniej i za to duże brawa! Do tego Ava, która jest tak fajną i poukładaną dziewczyną, że chętnie bym się z nią zakumplowała. Mamy też wartościowe wątki poboczne - jak sztuka, która zajmuje się Ava czy historia osadzonego chłopaka imieniem Tyler - czuje, że z jego historii też wyniknie coś fajnego🤭. Bardzo urzekła mnie ta historia i w pełni rozumiem wszelkie zachwyty nad nią! Czekam na drugą część, a jak można wyczytać u autorki zbliża się bardzo szybko. Czekam !! ❤️

#recenzja O takich debiutach chce się pisać! Takie debiuty chce się przede wszystkim czytać oraz polecać szerszej widowni, dlatego zapraszam do recenzji! 🔥 🌺"Ryzykowny pacałunek" to pierwsza część serii Niedostępnego prawnika, autorstwa Julii Popiel, która weszła na książkowe salony w naprawdę fajnym stylu! Przyznaję się bez bicia, że podeszłam do tej książki z niepewnością, jednak teraz mogę powiedzieć, że było to zupełnie niepotrzebne, ponieważ autorka zrobiła tutaj naprawdę kawał dobrej roboty! Aż sama jestem w szoku, że tak mi się podobała! 🌺Mimo że książka jest cieniutka i można ją przeczytać w kilka krótkich godzin, muszę powiedzieć, że Julia zawarła w niej wszystko czego tylko potrzebowałam do dobrej zabawy oraz zadowoliła mnie tym w stu procentach. Jak można się spodziewać, wszystkie wydarzenia przebiegają dość szybko, za czym specjalnie nie przepadam, jednak tutaj nie przeszkadzało mi to aż do tego stopnia jak zazwyczaj. Wszystko zostało zgrabnie poprowadzone, dzięki czemu czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. 🌺Bohaterowie tej historii są niesamowicie fajnie wykreowani, dzięki czemu zyskali moją sympatię dosłownie od pierwszych kartek "Ryzykownego pocałunku". Mimo dość małej objętości książki, poznajemy ich charaktery, historie oraz z przyjemnością możemy obserwować w jakim kierunku rozwija się relacja przystojnego prawnika i jego dość szalonej klientki. 🌺Z tego debiutu jestem naprawdę zadowolona i z niecierpliwością będą czekać na kolejne części serii Niedostępnego prawnika! Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwoniezwykle ❤️

Lubicie debiuty? Wciąż uważam, że są jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiadomo co się trafi. W przypadku „Ryzykownego Pocałunku”, który nie wyróżnia się ani opisem ani okładka, zostałam pozytywnie zaskoczona. Ta książka wyróżnia się genialną treścią! Ava podczas wyjścia z przyjaciółmi zakłada się że pocałuje nieznajomego mężczyznę. Pocałunek jest tak intensywny, że trudno jest o nim zapomnieć. Jakie jest jej zdziwienie gdy następnego dnia umówiona na spotkanie z prawnikiem, spotyka mężczyznę z baru. Carter ma wiele wad, jest skończonym pracoholikiem, nie umawia się na randki, nie wchodzi w związki. Tylko czy w przypadku pięknej brunetki będzie w stanie trzymać się sztywnych zasad? To jest piekielnie dobry debiut! Gratuluję @juliapopiel. Ta książka sprawiła, że uśmiech nie schodził mi z twarzy, a podczas czytania czułam ciągle dreszczyk niepewności. Ilość chemii pomiędzy dwójka głównych bohaterów można by obdzielić nie jedne laboratorium. To lekka powieść, ze świetnymi dialogami i wyrazistymi głównymi postaciami. Sprawiali, że podczas ich słownych potyczek wstrzymywałam oddech. Niesamowite jest to, że w myślach byłam ich głównym kibicem. Polubiłam ich za nieidealnosc, za szczerość i naturalne ludzkie odruchy. Każde z nich zmagało się z własnymi problemami. Dodatkowo wątek prawniczo-kryminalny, który świetnie się zapowiada i liczę, że w drugim tomie nabierze rozpędu. Bo książka kończy się w takim momencie, że to powinno być karalne! Z pewnością przeczytam kolejną część, bo to był naprawdę dobrze spędzony czas.

Jeden głupi zakład, a wszystko się zmienia w życiu Avy. Całuje nieznajomego w barze, nie zdając sobie sprawy że ten nieznajomy wkrótce ponownie stanie na jej drodze. Okazuje się mężczyzna z którym doszło do pocałunku, jest jej prawnikiem. To właśnie on jest osobą która ma ją reprezentować w walce z jej ex facetem, który ukradł jej obrazy. Już od pierwszego spotkania między bohaterami tworzy się chemia i przyciągnie. Jednak to nieetyczne! Ona jest jego klientka a to wszystko komplikuje. Dodatków Carter, skrywa w sobie tajemnicę która dodatkowo nie pozwala bohaterom na posunięcie się do przodu. Jak to w życiu bywa, czasami przypadkowa znajomość okazuje bardzo intrygująca a los ponownie pcha w ramiona danej osoby. Autorka stworzyła świetna historię z odpowiednią dawką humoru, emocjami i wyczuciem. Tu wszystko biegnie swoim rytmem, nic nie jest przyspieszone mimo że bohaterzy mocno na siebie działają. To jak ich relacja powoli się rozwija, jak poznają siebie na wzajem jest pełne uroku. Książka napisana lekkim stylem, przez co czyta się ją naprawdę szybko. I może aż za, bo końcowe "cdn" sprawia że chce się więcej i to na już! Jestem niezmiernie ciekawa jak potoczy się historia bohaterów, jak rozwiąże się sprawą Avy. A czuję że przed nią jeszcze wiele wrażeń. Bohaterzy wykreowani świetnie, każdy z nich ma swoją osobowość która mimo tak wielu zdarzeń i emocji zostaje taka sama. Świetnie się bawiłam czytając te powieść i wypatruje kontynuacji ❤️

Nawet nie wiecie jak miło jest mi napisać, że objęłam patronatem medialnym debiut polskiej autorki, który kompletnie skradł mi serce. Nie zdarza mi się często, że debiutanckie książki tak bardzo mi się podobają, ale ze mną i "Ryzykownym pocałunkiem" to była natychmiastowa miłość. Zazwyczaj do nowych polskich autorek na rynku podchodzę z dozą ostrożności, a Julia Popiel powaliła mnie na kolana w ciągu kilku pierwszych stron. Jej przyjemny w odbiorze styl pisania, charyzmatyczni bohaterowie i ta ciepła, wywołująca szeroki uśmiech na twarzy historia, skradły kawałek mojego serca. Sięgając po tę książkę piszecie się na kilka godzin dobrej zabawy, pełnej zabawnych docinek, flirtu pełnego napięcia i czułości. Czytałam tę historię już dwa razy i za każdym razem nie mogłam przestać się uśmiechać, bo to idealna pozycja, gdy potrzebujemy czegoś lżejszego, co na chwilę oderwie nas od trudów życia. Poza tym z pewnością spodoba się tym, którzy wolą książki uczuciowe i emocjonalne, ponieważ chociaż między bohaterami jest napięcie seksualne, to "Ryzykowny pocałunek" erotykiem nie jest. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że to debiut autorki, bo czytając tę książkę kompletnie tego nie czuć. Już się nie mogę doczekać co czeka nas w drugim tomie, ale tymczasem - koniecznie czytajcie tom pierwszy! Pełna recenzja patronacka na blogu http://weronikarecenzuje.blogspot.com/2022/06/julia-popiel-ryzykowny-pocaunek.html Instagram: @swiatromansow

„Nie wiedziała,ze mężczyzna,którego pocałuje,następnego dnia okaże się prawnikiem,którego musi poprosić o pomoc.” 📚Szalony wieczór Avy z przyjaciółkami w barze kończy się niesamowitym pocałunkiem z nieznajomym.Ava chciała udowodnić dziewczynom,że potrafi zaszaleć i ponieść się chwili.Pocałunek okazuje się bardzo namiętny i paraliżujący powodując u Avy i nieznajomego niezapomniane wrażenia🔥 Na drugi dzień spóźniona Ava trafia do kancelarii na spotkanie z prawnikiem,który okazuje się nieznajomym z baru🤩 Czy niedostępny prawnik-Carter oprze się Avie? ⭐️Debiutancka powieść autorki sprawiła,że książka zachwyciła mnie swoją lekkością i przystępnym językiem.Dzięki temu przeczytałam cała lekturę w całości ☀️ Budowane napięcie i rozterki bohaterów jest bardzo dobrze ujęte w fabule książki. Oboje miotają się przed wykonaniem kolejnego-odważnego kroku,by zgasić rosnące pożądanie względem siebie🔥Czy dadzą radę temu się oprzeć❓ Choć głównym tematem jest relacja Cartera i Avy to nie zabrakło innych tematów:relacje rodzinne,zwariowane przyjaciółki oraz problem Avy z byłem chłopakiem,który zrobił haniebną rzecz wobec dziewczyny‼️ Bardzo udany debiut pisarski,który zaskakuje a zarazem trzyma w napięciu🔥 Koniecznie sięgnijcie po tę książkę📚 Czekam na kontynuacje losów Avy i Cartera,ponieważ zakończenie jest ….zbyt szybkie i nieoczekiwane‼️ Polecam

Czasem kiedy chcesz pocałować nieznajomego w barze, zastanów się, to może być twój przyszły prawnik. Ava postanawia unikać facetów, jej związek okazał się fiaskiem, były facet oszustem, który ukradł jej obrazy. Pewnego dnia kobieta wychodzi z przyjaciółkami do baru. Podczas imprezy dziewczyny podpuszczają Avę, proponując zakład, że nie pocałuje nieznajomego faceta. Ta zakładając, że przecież to oby facet, którego na pewno już nigdy nie spotka, zgadza się. Jakie jest jej zdziwienie, kiedy następnego dnia okazuje się, że facet, którego pocałowała to jej nowy prawnik. Jak myślicie, czy ta historia ma szansę na happy end? Książkę bardzo przyjemnie się czytało. Nie było tu zbyt dużo gorących scen, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Bardzo polubiłam bohaterów. Carter, pewny siebie przystojniak, który nie szuka miłości, bo spełnia się zawodowo i to mu rzekomo wystarcza. Ava kobieta oszukana przez byłego, podobno też nie szuka miłości. Możecie pomyśleć, że to przecież kolejna powieść o miłości, historia podobna do wielu takich powieści. Może i tak, ale mnie to zupełne nie przeszkadzało. Chciałam przeczytać coś lekkiego, relaksującego i to wszystko dostałam. Moim zdaniem to idealna książka na wakacje. Gratuluję autorce udanego debiutu i z niecierpliwością czekam na zakończenie tej historii. Polecam Wasza Janielka