Rozmowy z seryjnymi morderczyniami. Królowe zbrodni (okładka  miękka, 07.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Dostępny w salonie empik

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Christopher Berry-Dee, kryminolog i autor bestsellerów o seryjnych mordercach, tym razem stara się wniknąć w głąb psychiki kobiet, które nie tylko zabijały, ale robiły to wielokrotnie.

Morderczynie, zwłaszcza seryjne, są znane znacznie mniej niż seryjni mordercy. Z tego powodu nowe studium Christophera Berry’ego-Dee szokuje wyjątkowo. Autor pisze o takich zbrodniarkach jak "Lee" Wuornos, która zabijała przypadkowych mężczyzn, Beverley Allitt, morderczyni dzieci, czy Suzanne Basso, torturującej inne kobiety.

Niektóre morderczynie, na przykład Myra Hindley i Rosemary West, zabijały pod wpływem mężczyzn, a następnie okazywały mrożący krew w żyłach brak poczucia winy. Jednak autor analizuje również psychikę kobiet, które były także ofiarami. Serię zabójstw Aileen Wuornos można bezpośrednio przypisać jej traktowaniu przez mężczyzn.

Christopher Berry-Dee nie ma sobie równych jako autor wstrząsających portretów psychologicznych zbrodniarzy, którzy często przez wiele lat chodzą wśród nas nierozpoznani i w wielu przypadkach zdają się postępować wbrew własnej naturze.

Książka jest kolejną częścią serii "Rozmowy z…", w której do tej pory ukazały się: "Rozmowy z seryjnymi mordercami. Mrożące krew w żyłach studium zwyrodnialców" oraz "Rozmowy z psychopatami. Podróż w głąb umysłów potworów". We wrześniu zostanie wydana ostatnia część: "Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi z najgorszych".


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1242139563
Tytuł: Rozmowy z seryjnymi morderczyniami. Królowe zbrodni
Autor: Berry-Dee Christopher
Tłumaczenie: Wyżyński Tomasz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 280
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-07-29
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 211 x 25 x 142
Indeks: 35125891
średnia 4,5
5
216
4
74
3
35
2
7
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
28 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
28-09-2020 o godz 19:40 przez: Magdalena Mierzynska | Zweryfikowany zakup
Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją drugiej książki autorstwa Christopher Berry Dee. "Jeśli kobieta wpada w szał, niechaj Bóg ma w swojej opiece wszystkich, którzy ją denerwują albo stoją jej na drodze” Dużo w tym prawdy czytając motywy i opisy działań mogę stwierdzić, że te osoby są niezrównoważone psychicznie. Autor książki jest światowej sławy kryminologiem, który rozmawia z seryjnymi morderczyniami.Wnikając w głąb ich psychiki, próbując zrozumieć co kryją i dlaczego dokonały takich zbrodni. Na wstępie książki autor opisuje warunki w jakich żyją więźniarki. Wydają się wręcz nieludzkie, ale czy to co zrobiły było ludzkie? Morderczynie seryjne są rzadszym zjawiskiem niż seryjni mordercy. Autor pisze o takich zbrodniarkach jak „Lee” Wuornos, która zabijała przypadkowych mężczyzn, Beverley Allitt, morderczyni dzieci czy Suzanne Basso, torturującej inne kobiety. Kobiety mogą być naprawdę okrutne np zlizywanie krwi z noża, ćwiartowanie ciała, rosołek na ludzkich szczątkach. Niektóre zbrodniarki zabijały pod wpływem mężczyzn, a następnie okazywały brak poczucia winy. Nic się nie stało, czego chcecie. Książka zawiera dużo teorii jak działa psychika, co mogło spowodować takie zachowania,jakie jest podłoże psychiczne, sytuacja rodzinna. Bardzo ciekawe rozważania i analiza psychologiczna. Książka to swojego rodzaju reportaż opisujący najgroźniejsze morderczynie. Książka jest bardzo ciekawa. Moim zdaniem lepiej napisana niż poprzednia. To do czego jest w stanie posunąć się człowiek jest niewyobrażalne. Jaką trzeba mieć fantazje i wyobraźnię. Bardzo szczegółowo opisane podłoże psychologiczne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
09-08-2020 o godz 10:11 przez: Paulina | Zweryfikowany zakup
To moje pierwsze zetknięcie z autorem i niestety, ale raczej ostatnie. Całkowicie rozumiem czytelników zarzucających autorowi nagminną autoreklamę, ale jest coś gorszego - autor (w tym wypadku również narrator) nie stoi z boku i nie opowiada obiektywnie o morderczyniach, a jest zuchwały, tupeciarski i niekiedy wręcz arogancki! Naprawdę jest to uderzające. Kolejną rzeczą na minus dla mnie jest sam dobór opisywanych postaci. Są to najczęściej kobiety, które popełniły zbrodnie 50 czy nawet 70 lat temu i to nawet często nie są seryjne morderczynie jak w tytule. Jest kilka ciekawych postaci opisanych muszę przyznać, ale zainteresowani/e tematem wiedzą, że z pewnością można było wybrać lepiej. Ponadto forma książki - nie ma mowy tu o żadnym wywiadzie. Autor rozmawiał z kilkoma morderczyniami, z kilkoma korespondował. Ich wypowiedzi przytoczone są niezwykle rzadko, a większość to po prostu biografie, które można zapewne znaleźć na Wikipedii. Ostatnia rzecz - nie wiem o co chodzi, ale twórca tej książki chyba ma jakiś kompleks homoseksualnych kobiet - ten, kto doczyta do końca zapewne się zgodzi. Na plus na pewno jest wątek edukacyjny - kilka opisów więzień ukazujących warunki przebywających tam kobiet (najbardziej ekstremalny chyba Bombaj), ponadto nie zawiodłam się na brutalności tej książki i ciekawostkach zawartych w niej typu ostatnie posiłki skazanych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-12-2021 o godz 10:49 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Nareszcie mam cały komplet książek mojego ulubionego autora Christopher'a Berry-Dee ta jest wisienką na torcie całego kompletu. Zdobyłam tę książkę i wiem że będzie się ją dobrze czytało na święta.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-12-2021 o godz 00:03 przez: Lubie kupować | Zweryfikowany zakup
Świetnie się czyta, bardzo interesująca. Polecam każdemu kto interesuję się tego typu tematyką. Jego inne książki również są ciekawe!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-04-2021 o godz 08:20 przez: Katarzyna Rewucka | Zweryfikowany zakup
Dość schematyczne podejście do tego typu historii. Takie ID w formie książkowej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2022 o godz 20:59 przez: Megmalinowska | Zweryfikowany zakup
Polecam wszystkie książki z tej serii. Kawał dobrej dziennikarskiej roboty.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-06-2021 o godz 06:26 przez: Sandra Musiałkiewicz-Polewka | Zweryfikowany zakup
Polecam - ta ksiazka to taka podstawa do posiadania dla sympatyków gatunku
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-02-2022 o godz 00:58 przez: Lidia | Zweryfikowany zakup
Jak dla mnie bardzo chaotyczna. Połowy historii nie zapamietałam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-04-2022 o godz 13:03 przez: coomicbook | Zweryfikowany zakup
Dobra i ciekawa recepta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-02-2022 o godz 10:29 przez: AmeliaSmytry | Zweryfikowany zakup
Super książka polecam !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-09-2021 o godz 18:50 przez: Nikodem S. | Zweryfikowany zakup
Osobiście polecam...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2021 o godz 10:36 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
26-08-2020 o godz 10:23 przez: oczytanakryminolog
Christopher Berry-Dee w swojej książce po raz kolejny dokonuje analizy zbrodniczych umysłów, choć tym razem źródłem zainteresowania są wyłącznie kobiety. Czy przedstawicielki płci pięknej są bardziej śmiercionośne od mężczyzn? Zacznę może od tego, czego jest mniej, czyli od plusów. „Rozmowy z seryjnymi morderczyniami” pod względem merytorycznym plasują się nieco wyżej niż poprzednie książki z tej serii. Mniej tutaj chaosu, rozpraszania uwagi i zawoalowanego ponad miarę opisywania morderców. Wad jest znacznie więcej – co chyba nikogo nie dziwi. Nie zabrakło sformułowania, które zostało powtórzone w poprzedniej książce aż 8 razy, tj. „słonie latają, ołowiane kule odbijają się od ziemi jak piłeczki, a wszystkim rządzą wróżki” oraz wyjątkowo niesmacznego określenia „gówno trafiło w wentylator”. Pojawiły się też nowe perełki takie jak „gruba jak świnia”, „dwaj idioci”, „w przypływie kretynizmu” czy „godnych pogardy kretynów”. Sięgając po książkę tytułowanego kryminologa oczekiwałam profesjonalizmu, a nie rzucanych w szczeniacki sposób inwektyw. Autor zwyczajnie strzelił sobie w kolano, urządzając personalne wycieczki tego pokroju. Pochwalanie zabicia człowieka (choć postępującego bestialsko) słowami „dobra robota” też nieszczególnie do mnie przemawia. Nie oczekiwałam, by morderców usprawiedliwiano, bo z oczywistych względów ich czyny są godne potępienia. Z tym wyjątkiem, że po wykształconym, doświadczonym autorze spodziewałabym się więcej dyplomacji i szacunku do czytelnika. Tutaj natomiast w bardzo oczywisty sposób narzuca się odbiorcy stosunek, jaki należy przejawiać wobec omawianego sprawcy poprzez stosowanie skrajnie pejoratywnych określeń. Tytuł jest podwójnie mylący – rozmów ponownie jest tutaj jak na lekarstwo, a seryjnych morderczyń stosunkowo niewiele. Autor w lakoniczny sposób wyjaśnił, dlaczego pokusił się o opis kobiet, które zabiły tylko raz, ale jak możecie się domyślić nie napisał wprost, że posiadał za mało materiału, a „seryjne” brzmi bardziej brutalnie. Wadą nieco mniejszą, ale jednak, było także zawarcie informacji na temat tego na jakim cmentarzu spoczywają ofiary, w jakiej sekcji, kwaterze, a nawet grobie. Podczas lektury książki na język bezustannie pchało mi się reklamowe hasło „zjedz snikersa”, chociaż to i tak bardzo subtelne i taktowne wyrażenie zważywszy na to, co autor powypisywał na kartach tej pozycji. Jeżeli chcecie wiedzieć jak NIE PISAĆ książki o seryjnych mordercach – śmiało możecie sięgać po tę lekturę.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
1/5
19-08-2020 o godz 22:20 przez: Ewelina Chomicz
"Rozmowy z seryjnymi morderczyniami" autorstwa Christopher Berry-Dee, to książka na której premierę bardzo czekałam, jednak ostatecznie ten tytuł mnie rozczarował. Christopher Berry-Dee, to kryminalny psycholog, z ogromnym doświadczeniem w pracy z seryjnymi mordercami. W swojej książki przestawił historie kobiet, które dopuściły się okrutnych morderstw. . Muszę przyznać, że mam ogromny problem z tą książką. Chciałabym ocenić ją wysoko, gdyż bardzo mnie interesuje taka tematyka, jednak nie mogę. Ta książka po prostu jest kiepska i uważam, że jej potencjał nie został w ogóle wykorzystany. Największą wadą tej pozycji, jest sposób napisania i przedstawienia swoich przemyśleń. Czytałam wcześniejszą książkę tego autora i nie zraził mnie jego styl. Jednak tym razem było zupełnie inaczej. Miałam wrażenie, że autor za bardzo narzuca swoje racje, które uważa za najtrafniejsze. Podejście Christophera do niektórych tematów, również mnie drażniło i się z nimi zdecydowanie nie zgadzałam. Innym minusem tej książki jest sam opis, a nawet okładka, gdyż są bardzo mylące. Spodziewałam się przedstawiania zupełnie innych spraw, a dostałam przypadkowo wybrane kobiety, które niekoniecznie były seryjnymi morderczyniami. Owszem pojawiły się rozdziały, które były ciekawe, jednak było ich zbyt mało, bym mogła śmiało polecać tę książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
12-08-2020 o godz 01:53 przez: Northman1984
Najgorsze z najgorszych. Christopher Berry-Dee (znany już czytelnikom z lektur poświęconym seryjnym mordercom i psychopatom - mowa o "Rozmowach z seryjnymi mordercami" oraz o "Rozmowach z psychopatami...") przedstawia nam tym razem mroczne umysły znanych morderczyń i ich mrożące krew w żyłach (a czasem błahe i trywialne, co chyba przeraża jeszcze bardziej) pobudki. Oto "Rozmowy z seryjnymi morderczyniami. Królowe zbrodni". Berry-Dee z zawodu jest (jak już kiedyś pisałem) kryminologiem śledczym. Dodaje to jego opracowaniom autentyczności oraz unikalnego spojrzenia na opisywaną tematykę pod kątem psychologicznym. To nie są zwykłe opisy zbrodni, morderstw oraz ich przyczyn. To opisy wzbogacone o wydobyte na wierzch motywy, inspiracje i zanalizowane przez fachowca pobudki oraz mroczne instynkty, które pchają ku zbrodni. Tym razem Berry-Dee wziął na tapetę znane morderczynie. W książce znajdziemy profile i charakterystyki kilkunastu zbrodniarek spod prawie każdej szerokości geograficznej. Na uwagę zasługuje tutaj fakt, że autor osobiście pofatygował się do więzień i cel śmierci aby porozmawiać ze skazanymi (o ile było to możliwe). O czym więc przeczytamy? O dzieciobójczyniach, o morderczych pielęgniarkach (aż się człowiekowi przypomina Annie Wilkes z "Misery" Stephena Kinga :) ), o zabójczyniach wybierających cele na chybił-trafił, a także o metodycznych perfekcjonistkach, którymi kierowała nienawiść do innych bądź też nieprzepracowane traumy i krzywdy z dzieciństwa (lub z wczesnej młodości, która nie była szczęśliwa w kontekście kontaktów międzyludzkich). Wspólny mianownik? Każda z nich zabiła więcej niż raz. Każdy z profilów morderczyń jest fachowo przedstawiony i rozłożony na czynniki pierwsze. Nie należy tego co prawda traktować jako prawdę objawioną i schemat, którego za każdym razem należy się w sposób powtarzalny spodziewać (każdy morderca jest bowiem jednak trochę inny), jednakowoż pewne pojęcie o mechanizmach rządzących umysłem morderczyni już to daje. I muszę powiedzieć, że... robi to wrażenie. Tak... To wszystko robi wrażenie, dlatego szalenie mi szkoda kilku rzeczy. Po pierwsze, tytuł książki jest mylący - rozmów znajdziemy tutaj jak na lekarstwo. To są bardziej opracowania pod kątem profilów psychologicznych połączone z opisem zbrodni. Nic więcej. Po drugie autor chyba zaczyna się potwarzać i zdaje się chwilami "jechać po łebkach". W pewny stopniu to rozumiem, wszak to już któraś z kolei książka tego pana o podobnej tematyce, jednak... To trochę mało. Nie wiem, być może poprzednie książki tego autora były tak dobre, że teraz wybrzydzam. Jednak wydaje mi się, że ta formuła być może się już wyczerpuje w przypadku Berr'yego-Dee (a pamiętać należy, że na jesień zapowiedziano już kolejną jego książkę poświęconą seryjnym mordercom). Autorowi tak czy inaczej należą się wielkie brawa za ogrom pracy włożonej w tę lekturę. Już samo pofatygowanie się do cel śmierci i odbycie rozmów z seryjnymi mordercami zasługuje na szacunek (oraz na docenienie tego z punktu widzenia, było nie było, odwagi jaką wykazał się autor stając oko w oko z bezwzględnymi zabójcami). Usystematyzowanie i opracowanie zdobytego w ten sposób materiału także było tytaniczną pracą – wielkie brawa dla autora! Książka jest interesująca, ciekawa i z całą pewnością zasługuje na uwagę. Nie jest może pozycją odkrywczą, ale jej wielką zaletą jest skupienie się na aspekcie psychologicznym oraz na motywach, które kierują seryjnymi mordercami (w tym przypadku kobietami). Aż ciśnie mi się na usta po lekturze pewna życiowa, podwórkowa mądrość, zgodnie z którą facet bije się z facetem po to, żeby mu dokopać i pokazać swoją wyższość, z kolei kobieta bije się po to (o ile się już bije)... żeby zabić. Ot, taka refleksja... do przemyślenia ;) Polecam. Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki. #RozmowyzSeryjnymiMorderczyniami #ChristopherBerryDee #KróloweZbrodni #SeryjneMorderczynie #CzarnaOwca https://cosnapolce.blogspot.com/2020/08/rozmowy-z-seryjnymi-morderczyniami.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-08-2020 o godz 00:46 przez: murder.in.the.librar
"Rozmowy z seryjnymi morderczyniami" kuszą obietnicą poznania sylwetek najbardziej zwyrodniałych kobiet jakie chodziły po świecie. Co skłania kobiety do popełniania najstraszliwszych czynów? W jakich typach zbrodni przodują nad mężczyznami? Z jakich narzędzi zbrodni korzystają najczęściej? W pozycji znajdziemy odpowiedzi na te i wiele innych pytań, jednak... mam co do niej nieco mieszane uczucia. Ale po kolei.⠀ ⠀ Autor prezentuje przekrój różnych spraw; od zdemoralizowanych nastolatek, przez śmiercionośne żony owładnięte pragnieniem wzbogacenia się, aż po przerażające pielęgniarki i opiekunki. Części spraw poświęcono po całym rozdziale, omawiając je szczegółowo. Na niektóre rozdziały składa się zbiór kilku krótko omówionych przypadków (opisy zajmują stronę lub dwie, czasami więcej). ⠀ Pierwszym i chyba najważniejszym zarzutem jest mylący i nieadekwatny tytuł. Książka nie jest zbiorem rozmów ze zbrodniarkami, autor po prostu opowiada nam o sprawach. Osobiście rozmawiał zaledwie z kilkoma z nich, a i tak tych rozmów nie przytacza (może gdzieniegdzie pojedyncze zdania).⠀ Po drugie, okładka też wprowadza w błąd. Widnieje na niej Myra Hindley, której przypadku w publikacji w ogóle nie przedstawiono. Owszem, autor bardzo często do niej nawiązuje, ale nie poświęcił miejsca konkretnemu opisowi jej sylwetki.⠀ Po trzecie, Berry-Dee często przypomina, że według oficjalnej klasyfikacji "seryjnym mordercą" można określić osobę, która pozbawiła życia co najmniej troje ludzi w krótszych lub dłuższych odstępach czasu.Tymczasem wiele z wybranych przypadków dotyczy kobiet, które zamordowywały jedną lub dwie osoby. Czasami nawet autor wspomina, że przypadek nie mieści się w definicji, ale "gdyby ta kobieta pozostała na wolności to na pewno ofiar byłoby więcej". Ja rozumiem, że można tak podejrzewać, ale przecież pewności nie ma, bo to się zwyczajnie nie wydarzyło!⠀ Po czwarte nie spodobały mi się niektóre określenia i komentarze autora. Przy wprowadzaniu do opowieści nowej postaci kobiecej za każdym razem komentował jej wygląd, np. "bardzo atrakcyjna", "całkiem ładna", "niska i tęga" itd. Naprawdę są to tak ważne informacje, by podawać je już w pierwszym czy drugim zdaniu? Zwróciłam również uwagę na pewien cytat: "W powiększonym odbycie ofiary odkryto spermę, co sugerowało, że przed śmiercią Willie odbył z kimś stosunek pederastyczny". Obecność spermy w odbycie ofiary sugerowała stosunek homoseksualny, jednak nie była wystarczającą informacją aby zaklasyfikować go jako "pederastyczny". Być może to kwestia tłumaczenia.⠀ Po piąte rzucił mi się w oczy pewien chaos i niekonsekwencja autora. Przykładowo w rozdziałach opisujących szczegółowo jedną, konkretną sprawę od początku stosowano wstęp z informacjami na temat metody zabójstw oraz wyszczególnienia ofiar. Tymczasem od pewnego momentu ten element przestał się pojawiać, jakby autor o nim zapomniał. W ogóle, często towarzyszyło mi wrażenie, że książka była pisana "na szybko".⠀ Nieco gawędziarski styl autora zdradza osobę o ogromnym doświadczeniu, zawsze skrywającą w rękawie garść anegdotek na każdy temat, lecz nieco przy tym narcystyczną. Stylowo przypominał mi nieco Billa Bassa - autora "Trupiej farmy".⠀ Nie zrozumcie mnie źle - pomimo wcześniejszych uwag książkę czytałam z zapartym tchem. Jestem jednak totalnym maniakiem true crime i wiele z tych spraw znałam już wcześniej. No i chyba wszystko co związane z prawdziwymi zbrodniami chłonę jak gąbka. Mimo wszystko nie mogę powiedzieć, że książki nie polecam - po prostu miejcie wzgląd na kwestie, które opisałam powyżej ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-09-2020 o godz 21:50 przez: Lukrecja84
Witajcie Kochani! ❤ Dzisiaj przychodzę do was, z recenzją książki #RozmowyZseryjnymiMorderczyniami , wspaniałego autorstwa @christopherberrydee . Za egzemplarz ślicznie dziękuję Czarna Owca 🥰❤🌹😘 Królowe zbroni głęboko mną wstrząsnęły. Opisane przypadki są makabryczne. Kobieta powinna być: ciepła, czuła i opiekuńcza. Te morderczynie stawiają kobietę w innym świetle... Zła, chciwa, zazdrosna i sadystyczna. Tak w skrócie można opisać morderczynię. Seryjną morderczynią jest kobieta, która w odstępach czasu popełniła conajmniej 3 morderstwa. Tak to wyjaśnia autor. W Polsce nie ma seryjnych morderczyń. Możemy być dumni z tego. 😉 A co powiecie o morderstwie kilku osób za jednym razem- osoba popełniająca ten czyn to seryjny morderca czy nie? Christopher bardzo dobrze obrazuje i przybliża nam kilka seryjnych morderczyń. Czy wiecie ile lat miała najmłodsza morderczyni? Powiem wam 11 😱. Szok! Zabiła 2 chłopców. Opis jak to zrobiła i dlaczego znajdziecie w książce. Te tragiczne wydarzenia miały miejsce w Anglii. Dziś ta morderczyni ma ponad 60 lat i może być waszą sąsiadką. 😱 Także uważajcie. Opowiem wam o kilku przypadkach, które mną dogłębnie wstrząsnęły. Aileen "Lee" Carol Wuornos z zimną krwią zamordowała conajmniej 7 mężczyzn. Zabijała z broni palnej. Została skazana na najwyższy wymiar kary - kara śmierci. Śmiercionośny zastrzyk dostała 09.10.2002r. Oglądaliście film "Monster" z 2003r., z Charlize Theron w roli głównej? Ten film jest właśnie o życiu "Lee". Przeczytajcie jej wstrząsającą historię. "Anioły śmierci" pielęgniarki "Cathy" Catherine May Wood oraz "Gwen" Gwendolyn Gail Graham - mordowały swoje pacjentki przez uduszenie metodą Burke'a. O tej metodzie możecie przeczytać w tej książce. W książce opisanych jest wiele tragicznych historii. Autor przeprowadził setki wywiadów z morderczyniami oraz seryjnymi morderczyniami. Jest kryminologiem- zbadał tysiące spraw... Z niektórymi bestiami pisze listy. Część opisanych morderczyń już nie żyje, część oczekuje na śmierć w celach śmierci, część otrzymała wyrok dożywocia. Innym się udało siedzą jeszcze w więzieniu lub już są na wolności. Jak wiecie uwielbiam tego typu książki. Interesują mnie mózgi morerców, morderczyń, seryjnych morderczyń i psychopatów. Lubię znać odpowiedzi na pytania: Dlaczego to zrobili? Jakie mieli dzieciństwo? Jak mordowali? Jak doszło do ich złapania? Jak przebiegły ich karne procesy? Jakie wyroki dostali? Na te wszystkie pytania idealnie odpowiada ta książka. Dlatego nie może być inaczej niż 10/10. 🥰😁Autor idealnie podszedł do tego tematu. Pomysł na napisanie tej książki nie wyszedł od autora. Kto go do tego namówił? Przeczytaj "Rozmowy z seryjnymi morderczyniami" - a znajdziesz odpowiedź na to pytanie. Pamiętajcie... Nie omijajcie Wstępu...Tam znajdziecie mnóstwo wyjaśnień dotyczących dalszej części książki. Powiem tak dla mnie to jest arcydzieło. Czasami trzeba przeczytać książki na faktach. Gorąco was zachęcam do jej przeczytania. Książka przeznaczona jest dla dorosłych czytelników. Znajdziecie w niej pełne opisy makabrycznych zbroni...Książka nie jest dla czytelników o słabych nerwach. Tutaj, w niektórych przypadkach leje się krew... Dziękuję @christopherberrydee za ciężką pracę, którą musiałeś włożyć, żeby powstała ta wspaniała książka. ❤️❤️❤️😘😘 Każda kolejna książka tego autora jest lepsza od poprzedniej. Pytanie do was: Czy lubicie książki w podobnych klimatach?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-11-2020 o godz 11:45 przez: Inthefuturelondon
Kilka miesięcy czytałam Rozmowy z seryjnymi mordercami, które bardzo przypadły mi do gustu – o ile mogę to w ten sposób określić. Lektura tej książki była dla mnie ciekawym doświadczeniem i w pewnym stopniu zdołałam poznać myśli i powody, przez które ci ludzie zdecydowali się popełnić zbrodnię. Niedawno skończyłam czytać kolejną powieść Christophera Berry-Dee, czyli Rozmowy z seryjnymi morderczyniami. Czy była to równie dobra lektura? Tym razem autor postanowił skupić się na kobietach, które dopuściły się tak strasznego czynu, jak właśnie morderstwo. Przedstawia on sylwetki kilku zbrodniarek, opowiada ich historię, zaczynając od tego, skąd pochodzą i - jeśli jest taka możliwość - jak przebiegało ich dzieciństwo. Stara się pokazać on pewne mechanizmy, jakimi kierowały się właśnie te kobiety i wyjaśnić czytelnikowi, co mogło przyczynić się do tych tragedii. Zacznę od tego, że wobec tej pozycji miałam dość dużo oczekiwań. Po rewelacyjnym pierwszym tomie tej całej serii wychodziłam z założenia, że pozostałe książki tego autora również muszą być dobre i bardzo dobre. No cóż, powiedzieć, że się rozczarowałam, to chyba za mało. Niestety. Oczywiście, z mojej perspektywy, styl pisania autora nadal pozostaje na dobrym poziomie i w tej kwestii nie mam się za bardzo do czego przyczepić. Jeśli chodzi jednak o samą zawartość (treść) książki, to mogło być lepiej. Przestawione przez autora historie oraz sylwetki morderczyń były ciekawe i w pewnym stopniu naprawdę przyciągnęły moją uwagę. No ale ostatecznie muszę niestety stwierdzić, że nie było to coś, na co tak czekałam. Cieszę się, że autor ukazał, że kobiety potrafią być równie śmiercionośne i niebezpieczne, co mężczyźni. Myślę, że wszystkie osoby, które w jakimś stopniu interesują się sprawami kryminalnymi lub po prostu tym, co siedzi w głowach zbrodniarzy, mogą czerpać z lektury powieści Christophera Berry-Dee sporo informacji, jednak nie jest to też coś, co zaspokoi ciekawość w stu procentach. No tak. Jak widać, lektura tej pozycji nie do końca mnie zaspokoiła pod kątem czytelniczym. Spodziewałam się petardy, a otrzymałam podpaloną zapałkę. Warsztat autora na plus, cała reszta natomiast na minus. W moim przypadku od całkowitego skrytykowania tej pozycji uratowało ją to, że pojawiła się wzmianka o Mary Bell – postaci, która już od dłuższego czasu mnie ciekawi, a dzięki autorowi mogłam poznać ją odrobinę lepiej. Jeżeli szukacie dobrego reportażu lub powieści, opartej na faktach, to tutaj możecie poczuć się niestety rozczarowani. Jednakże jeżeli macie możliwość, zachęcam Was do zapoznania się z tą pozycją - kto wie, może Wam przypadnie do gustu bardziej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-08-2020 o godz 14:41 przez: Poczytaj ze mną
"Rozmowy z seryjnymi morderczyniami " to trzecia część cyklu seryjni mordercy. Autor pisze o prawdziwych historiach ludzi, którzy nie mają w sobie człowieczeństwa i kierują się żądzą zabijania. Tym razem jest o kobietach, które zabijają z różnych przyczyn, nam normalnym ludziom, niezrozumiałych. Czy kobiety są delikatniejsze? Czym kobieta musi się kierować, by zabić i być nazwaną seryjną morderczynią? Książka jest w formie reportażu i wielokrotnie są cytowane słowa morderczyń. Z opowieści morderstw, jakich się dokonywały, wyobrażałam je sobie jako wielkie, grube, męskie tzw. babochłopy. Postanowiłam odszukać je w intrenecie i zobaczyć na żywo o kim czytam. Autor nic nie ukrywa i wszystko mamy podane imię nazwisko datę urodzenia, datę egzekucji śmierci (bo niektóre morderczynie zostały stracone). Morderstwa dokonywały w większości piękne kobiety, wyglądające bardzo niewinnie i delikatnie. Są drobnej budowy i wyraz twarzy anioła. Czytając historie kobiety, znając jej twarz, książka zaczęła mieć inny wymiar, bardzo osobisty. Nie mogłam uwierzyć w okrucieństwo Mery Bell, która jako dziecko 10-letnie zaczęła zabijać i nie widziała w tym nic złego, nie czując różnicy między śmiercią zwierzęcia a drugiego dziecka. Chciała zostać lekarzem, żeby mogła sprawiać ból, który jest taki przyjemny. Autor opowiada o matce, która zabija swoje dzieci i nawet nie udaje bólu czy tęsknoty. Co byśmy czuli mając sąsiadkę, która zabija blisko siebie? Wiele z tych morderczyń wyszło z więzienia i po zmianie nazwiska mieszkają gdzieś wśród ludzi. Inne mają dożywocie i umrą w samotności, a jeszcze inne były powieszone, stracone przez zastrzyk czy porażone prądem. Czytając tę książka miałam różne przemyślenia na temat karą śmierci i nie chcę go poruszać, bo myślę, że to bardzo intymny temat. Ale człowiek to bardzo brutalne stworzenie, nieznający litości i czerpiący satysfakcję, przyjemność cielesną i umysłową z zadawania bólu. Morderczynie zadawały go nad wyraz wiele, do czego się posuwały, dowiedź się więcej z tej książki. Ja na każdą książkę z tej serii, czekam z wielkim napięciem i bardzo ją polecam. Cała seria składa się z czterech książek, we wrześniu ostatnia część i czekam na nią z niecierpliwością.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-09-2020 o godz 22:44 przez: Zaneta Liniatura
Potrafią być tak samo okrutne jak mężczyźni, a nawet bardziej. Christopher Berry-Dee tym razem odkrywa tajemnice seryjnych morderczyń. Okrutne i zimne, pozbawione wyrzutów sumienia – seryjne morderczynie to kobiety, które nie cofnęły się przed niczym, by dać upust swojej furii. Jak pisze Christopher Berry-Dee, kobiety zabijają zupełnie inaczej niż mężczyźni. Mężczyźni tropią, realizują swoje fantazje seksualne, planują. Kobiety znacznie częściej zabijają pod wpływem emocji, z zemsty, albo by pozbyć się rywalki. Ich działaniami kieruje furia, a póżniej pozostaje już tylko chłód i brak emocji. Delikatne i przerażające Ćwiartowanie partnera, zlizywanie krwi z noża, a może zajadanie śniadania fragmentem czaszki swojej rywalki? Kobiety morderczynie potrafią być naprawdę bardzo okrutne. Nie mają wyrzutów sumienia i jak wskazuje autor – kara śmierci nie jest dla seryjnych morderców i morderczyń żadnym odstraszaczem. Nie uchroni to nas przed kolejnymi morderstwami. Najbardziej boją się jedynie utraty kontroli. Trudno uwierzyć w to, jak kobieta – z natury delikatna, stworzona do macierzyństwa, może się okazać tak straszną morderczynią. I chociaż odsetek seryjnych morderczyń jest niewielki, to ich zbrodnie cenzurowano nawet w dokumentacji dla przysięgłych – tak były makabryczne. Co się dzieje z tymi kobietami? Odsiadują wyroki dożywocia bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Ale dzieje się to w różnych warunkach. Tak pokazuje autor – w Anglii można odsiadkę przyrównać do urlopu, a z kolei w Indiach warunki są naprawdę ekstremalne, co ma rzeczywiście za zadanie odstraszyć od popełniania morderstw, a nie do nich zachęcać. Trzecie spotkanie To już kolejne spotkanie z autorem kryminalnych reportaży. Jedyne, czego brakuje mi w tych książkach to zapisów prawdziwych rozmów. Ciekawa jestem odpowiedzi, manipulowania i tego chłodu, którym wyróżniają się psychopaci i mordercy. Natomiast same seryjne morderczynie stanowią kolejne ciekawe studium przypadku i jak podkreśla autor – dowód na to, że kobiety mogą być równie okrutne, jak mężczyźni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

O autorze: Berry-Dee Christopher

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Wybór
4.8/5
28,67 zł

Podobne do ostatnio oglądanego