Muszę Wam powiedzieć, że nigdy nie miałam ręki do roślin. Szczególnie w domu bardzo szybko mi one usychały i po prostu marniały. Nigdy nie wiedziałam, co robię źle. Wydawało mi się, ze, jeżeli je podlewam i dostarczam światła to zaspokajam ich potrzeby. Jednakże okazuje się, ze wcale nie jest to takie proste. Z tej książki korzystam ciągle, zanim kupię jakiś kwiat. Wyposażyła mnie ona w wiedzę dotycząca roślin, które warto trzymać w domu. Wiem teraz, jakie je pielęgnować, jakie wybierać, aby przynosiły one mieszkańcom korzyści. Odkąd mam tę książkę świat roślin nie ma przede mną tajemnic.