4/5
30-07-2018 o godz 14:34 przez: Ver.reads
Dobrze pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie oryginalna fabuła poprzedniej pozycji Richmond, dlatego też z niecierpliwością wyczekiwałam na jej kolejne dzieło. Czy jednak książka "Rok we mgle" okazała się równie dobra? Cóż... Nie mogę powiedzieć, że jestem zawiedziona, po prostu nie tego się po niej spodziewałam. Sama fabuła po raz kolejny zdecydowanie na spory plus, tajemnicze zaginięcie sześcioletniej Emmy, która będąc pod opieką swojej przyszłej macochy praktycznie rozpływa się w gęstej mgle wzbudza uwagę czytelnika i wciąga go w ten ponury, morski klimat już od pierwszych stron. Natomiast później akcja momentalnie zwalnia, a jej tempo przez całość pozycji jest niestety dosyć opieszałe. Zbyt duża ilość niewiele znaczących wstawek z przeszłości głównej bohaterki i jej liczne wewnętrzne rozterki skutecznie zmniejszają dynamizm, którego brakowało mi podczas lektury najbardziej. Natomiast zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło, i nie chodzi tu nawet o samo zniknięcie dziewczynki i związaną z tym zagadkę, ale o skomplikowane międzyludzkie relacje łączące bohaterów, których kreacja była zdecydowanie największą zaletą tej historii. Przyznam szczerze, że ciężko mi ocenić tę pozycję jako thriller... To owiany ponurą aurą dramat obyczajowy, subtelnie ukazujący psychologiczną wielowarstwowość postaci.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-08-2018 o godz 22:52 przez: Joanna Graczyk
“Każdy moment jest chwilę później.” Wystarczy chwila nieuwagi, na kilka sekund odwrócony wzrok, a życie zbacza z wcześniej obranego toru. Zmienia nasze plany, przyzwyczajenia, codzienność. Na pozór spokojny, leniwy poranek nagle burzy życie wielu osób… Dotkliwie odczuwa to Abigail, główna bohaterka powieści psychologicznej „Rok we mgle”. To młoda fotograf, wiodąca poukładane życie u boku narzeczonego Jake, który samotnie wychowuje sześcioletnią córkę Emmę. Jeszcze chwila , a staną się szczęśliwa rodziną. To ich plan na najbliższą przyszłość. Wszystko zmienia spacer nad oceanem w pewien chłodny, mglisty poranek. Tam Abby traci dziewczynkę na chwilę z oczu. Tyle wystarcza, żeby Emma zniknęła we mgle. Od tamtego momentu nic już nie jest takie samo. „Rok we mgle” pokazuje cały wachlarz uczuć i emocji, które targają bohaterami po stracie dziecka. To nie tylko strach, który wręcz boli, to też nadzieja, oczekiwanie, wola walki i chwile zwątpienia. Trud poszukiwań, rozpacz, osamotnienie i wielka potrzeba miłości stają się codziennością głównej bohaterki. Książka wspaniale pokazuje zmiany jakie zachodzą pomiędzy dwojgiem ludzi w obliczu tragedii jaka ich spotyka. Pięknie napisana, wzruszająca i do końca trzymająca w napięciu historia skłania do refleksji nad tym co w życiu najcenniejsze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
18-09-2018 o godz 11:23 przez: zupa.czyta
Od tygodnia w wolnych chwilach podczytywałam sobie "Rok we mgle", książka nie wciągnęła mnie na tyle, by zarywać dla niej noce, ale też nie irytowała do granic, co można jej zaliczyć na plus. Czyli jaki werdykt? Dla mnie ta powieść to typowy średniaczek. Gdy Abby wybiera się z córeczką swojego partnera na plażę, nie spodziewa się, że wystarczą sekundy, aby jej życie zamieniło się w koszmar. Emma znika, rozpływa się w powietrzu, poszukiwania nie przynoszą żadnego skutku, a Abby pogrąża się w poczuciu winy. Potrzeba odnalezienia dziewczynki przekształca się w obsesję, a związek Abby z ojcem Emmy przechodzi poważny kryzys - czemu trudno się dziwić. Co mi się podobało? Na pewno determinacja Abby - kobieta do samego końca wierzy, że Emma gdzieś tam jest i czeka aż ktoś ją odnajdzie. Ta nieustępliwość prowadzi ją aż do Kostaryki i ta zmiana scenerii powoduje, że książka trochę się "ożywia". Do samego końca byłam niezwykle ciekawa, czy Emmę uda się odnaleźć. Zakończenie jednak trochę mnie zawiodło, wyjaśnienie sprawy następuje zbyt nagle i jest, niestety, bardzo mało prawdopodobne. Nie jest to książka do przeczytania w 1-2 dni, całość nieco się dłuży, ale te wszystkie minusy rekompensuje dosyć ciekawa fabuła. Książka do przeczytania, nie zagości jednak w mojej głowie na dłużej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-03-2021 o godz 22:53 przez: Beata
"(...) jakoś znajdzie się sposób, by poradzić sobie z najgorszymi rzeczami, rzeczami, które w naszym pojęciu mogą nas zabić. (...) Dni mijają jeden po drugim, a ty żyjesz wraz z nimi - czasem zaskoczony, nie do końca czujący ulgę, ale w końcu dociera do ciebie, że wciąż żyjesz." Abigail, którą czytelnicy znają głównie jako Abby, to kobieta, która próbuje ułożyć sobie normalne życie mimo śmierci partnera. Zakochuje się w Jake'u, który po rozwodzie z byłą żoną samotnie wychowuje ich córkę, Emmę. Abby chce nawiązać z dziewczynką jak najlepszy kontakt, gdyż niedługo ma zostać jej macochą, lecz chce być dla niej przede wszystkim przyjaciółką. Wszystko zmienia się, gdy obie wybierają się na plażę, a Abby odwraca wzrok na kilkanaście sekund. Gdy próbuje odnaleźć Emmę okazuje się, że dziewczynka zniknęła. Jakie jest prawdopodobieństwo, że się odnajdzie? "Rok we mgle" to historia, która ma ogromny potencjał, mnie jednak odrobinę zawiodła. Owszem, był momenty, które bardzo trzymały w napięciu, ale już kilka stron później akcja zwalniała i nieco się dłużyła. Zakończenie dało się przewidzieć przynajmniej w pewnej części. Mimo wszystko książka nie była zła, ale nie wiem czy zabiorę się za nią kiedykolwiek po raz drugi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-07-2018 o godz 21:00 przez: Anonim
"Rok we mgle" to nowa powieść Michelle Richmond. Książka podejmuje trudny temat jakim jest uprowadzenie dziecka. Abigail to młoda,energiczna pani fotograf. Po kilku nieudanych związkach spotyka wreszcie miłość swojego życia Jake"a. Mężczyzna ma sześcioletnią córkę Emmę. Jake jest idealny, a z biegiem czasu Emma również przekonuje się do Abby. Szczęście nie trwa jednak długo. Pewnego dnia dziewczynka znika gdy jest pod opieką kobiety.Jedna chwila nieuwagi sprawia, że cały poukładany świat wywraca się do góry nogami. Co się stało z Emmą? Czy się odnajdzie? I jaki to będzie miało wpływ na życie Abby i Jake"a? Jest to powieść, która trzyma w napięciu do ostatniej strony.Opowiada o stracie, niewyobrażalnym cierpieniu i tęsknocie. O zwątpieniu, ale i wierze w cud i determinacji nie pozwalającej przestać szukać. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i bardzo długo pozostanie w mojej pamięci.Według mnie powinna to być pozycja absolutnie obowiązkowa na każdej liście. Polecam serdecznie. Dziękuję bardzo Wydawnictwu Otwartemu za możliwość przeczytania tej wspaniałej książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-07-2018 o godz 18:48 przez: Weronika Skrzypczak
Szybko wczuwam się w losy bohaterów i tak było tym razem. Mnóstwo emocji od pierwszej strony. Zaginiona dziewczynka i żadnych poszlak. Każdy przeczytany rozdział był moja prośba by w następnym pojawiły się wskazówki 🙏. Ta książka to ogromny upór i wiara Abigali - narzeczonej Jake- ojca Emmy, zaginionej dziewczynki. Ogrom miłości do dziecka, którego się nie urodziło. I zmiany które niesie w związku dwojga ludzi, tragedia która ich spotyka. Jeśli kiedykolwiek wierzyliscie w coś z całych sił, mimo że wszyscy wokół mówili inaczej to odnajdziecie się w tej książce. Obraz tego jak bardzo ważne w naszym życiu jest przeczucie i wiara w to, że się nie mylimy. Szukanie sensu w najmniejszym szczególe i chwytanie się każdej iskierki nadzieji. Czytając tą książkę będziecie kibicować Abigali z całego serca💞! Całość jednak trochę mi się dłużyła, opisy książek psychologicznych, wspomnienia... liczyłam na bardziej dynamiczną akcje, szybsze zwroty w tej historii. Historia jest mimo wszystko ciekawa i warta przeczytania . Autorka zdecydowanie zostaje na mojej liście ulubionych 📝💕!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-07-2018 o godz 20:46 przez: grashka
Po przeczytaniu opartej na niezwykle oryginalnym pomyśle książki "I że cię nie opuszczę" wiedziałam, że każdą kolejną książkę tej autorki biorę w ciemno, i tak też się stało :) Podczas spaceru zamgloną plażą Abigail na chwilę spuszcza z oka Emmę, córkę swojego narzeczona. Wystarczy sekunda nieuwagi... i dziewczynka znika. Co się z nią stało? Utonęła w morzu, czy może raczej ktoś ją porwał? Abby poświęca kolejny rok, żeby to ustalić i wreszcie... Musicie przeczytać sami, żeby się dowiedzieć :) Powiem tylko, że nie znajdziecie tu klasycznego thrillerowego "mydlenia oczu" czytelnikowi; podejrzeń rzucanych na kolejne osoby, żeby koniec końców okazało się, że Abby miała chorobę psychiczną, a żadnej dziewczynki nie było ;) To nie jest tego rodzaju książka. Raczej psychologiczny dramat opisujący uczucia kobiety, która za wszelką cenę chcę odkupić swoją "winę" i która na przekór całemu światu chce wierzyć, że Emma wciąż żyje. Jest tu też mnóstwo ciekawych spostrzeżeń na temat natury pamięci i sztuki fotografii, a książka rzeczywiście trzyma w napięciu do samego końca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-07-2018 o godz 20:22 przez: Katarzyna86
„Kochać mężczyznę to jedna rzecz, ale kochać dziecko to już coś zupełnie innego; pochłania w całości. Gdy wcześniej ludzie mówili mi, jak wielką miłość potrafi wyzwolić w nas dziecko, nie wierzyłam im. Później pojawiła się Emma, a ja nie potrafię teraz wyobrazić sobie reszty mojego życia bez niej.” Abigail- młoda fotografka i Jake- który rozstał się z żoną i samotnie wychowuje córeczkę. Są ze sobą szczęśliwi i planują ślub. Pewnego dnia Abigail wybiera się na plaże wraz z córką Jake’a – Emmą. Zaczyna robić zdjęcia, zauważa na brzegu martwą fokę i w pewnym momencie traci Emmę z oczu.. Te chwilę zmieniają rok jej życia w koszmar.. Oczywiście rozpoczynają się poszukiwania dziewczynki. Abigail nie poddaje się, nawet wtedy kiedy już wszyscy zwątpili, że dziewczynka żyje. Zaczyna szukać na własną rękę. Łapie się wszelkich sposobów, próbuje nawet hipnozy. Właśnie wtedy przypomina sobie pewien szczegół który prowadzi ją na Kostarykę.. Po roku czasu udaje się jej dowiedzieć co się stało z Emmą i co mają wspólnego właściciele żółtej furgonetki z byłą żoną Jake’a…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
26-06-2018 o godz 18:41 przez: Anonim
Głowna bohaterka Abigail jest fotografem.Tworzy szczęśliwy związek z Jackiem i jego sześcioletnią córką Emmą..Wkrótce maja się pobrać.Pewnego mglistego poranka idzie z dziewczynką na spacer po plaży,kiedy odwraca się na kilka sekund dziewczynka znika....Rozpoczyna się najgorszy okres w życiu bohaterów.Jest zal ,jest ból,niedopowiedzenia,poczucie winy i bezsilność,Główna bohaterka walczy do upadłego aby rozwiązać zagadkę co się stało w ciągu tych kilku sekund kiedy odwróciła od Emmy wzrok,dowiedzenie prawdy staje się wręcz jej obsesją....Historia bardzo emocjonująca,świetnie napisana,odrazu wczuwamy się w sytuacje bohaterów i z nimi przezywamy ten dramat,Czytając książkę odczuwamy cały wachlarz emocji,od strachu,szoku i bólu po zwątpienie,rezygnacje i bezsilność.Jaki wpływ na rodzinę i jej relacje ma taka tragedia?co można jeszcze zrobić czy uratować? Czy po tak traumatycznych wydarzeniach jesteśmy tymi samymi ludźmi?Historia poruszająca,wstrząsająca,dająca nadzieje,nie jednemu czytelnikowi zakręci się łezka w oku.Polecam szczerze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
19-07-2018 o godz 18:50 przez: Beata Borowiec
Co można zrobić w 20 sekund? Zgubić dziecko. Abigail bała się, czy będzie umiała pokochać małą Emmę tak jak pokochała jej ojca, Jake'a. Jednak miłość do dziecka okazuje się najłatwiejszym i najbardziej naturalnym uczuciem na świecie. Idylla zmienia się w koszmar, gdy kobieta traci na krótką chwilę dziewczynkę z zasięgu wzroku na mglistej plaży. Rozpoczyna się gorączkowe przeszukiwanie plaży, miasta i okolic w poszukiwaniu niewinnej, drobnej istotki. Abby próbuje walczyć z ułomnością pamięci i odkryć w niej ślad, który pozwoli rozwiązać zagadkę tajemniczego zaginięcia Emmy. Jednak ani czas, ani policyjne statystyki nie są sprzymierzeńcami pogrążonej w rozpaczy pary. Jak wiele można poświęcić dla dziecka? Jak mocno można pokochać, nie będąc matką? Czy Abigail żyje złudzeniem? Czy można sobie wybaczyć takie zaniedbanie? "Rok we mgle" to opowieść o miłości, rozpaczy i ogromnej determinacji, która nie zna słowa koniec. Porywająca lektura na zbliżające się, coraz dłuższe, wieczory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-07-2018 o godz 17:50 przez: Anonim
Książka „ Rok we mgle” jest opowieścią dogłębnie poruszającą, czytelnika i trzymającą w napięciu od pierwszych stron. Nie tylko opisuje tęsknotę, nieopisany ból, utratę, lecz także determinacje, walkę, a przede wszystkim- nadzieje. Główną bohaterką jest Abigail- miłośniczka robienia zdjęć, która wiedzie szczęśliwe życie u boku swojego partnera Jake’a i jego córki Emmy. Niestety w jednej chwili ich sielankowe życie przeobraża się w prawdziwy koszmar, jaki może spotkać każdego rodzica. Ich córka zniknęła, gdy była pod opieką Abigail. Czy głowni bohaterowie poradzą sobie z tą trudną sytuacją, wybaczą sobie wzajemne oskarżenia i jak potoczą się ich dalsze losy?. Opisana ksiązka bardzo mi się podobała, pomimo że nie porusza tematyki lekkiej. Przede wszystkim uzmysławia nam, do czego jest zdolna matka, aby tylko odnaleźć ukochane dziecko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-07-2018 o godz 09:26 przez: Anonim
Jest to kolejna książka Michelle Richmond, po którą miałam okazję sięgnąć - kolejna ekspresowo przeczytana. Historia ciężka, smutna i opowiedziana w taki sposób, że uczucia głównej bohaterki stają się nam bardzo bliskie. Akcja książki toczy się przez rok czasu od zaginięcia małej dziewczynki. My jako czytelnicy, mamy okazję towarzyszyć głównej bohaterce - narzeczonej taty zaginionej dziewczynki - w nieustających poszukiwaniach. Genialnie zostały przedstawione wszelkie uczucia, których doświadcza poszukująca kobieta i też to, jak one się na przestrzeni czasu zmieniały. Opowieść jest na pewno warta przeczytania, choć momentami mam wrażenie, że była niepotrzebnie przeciągana i chwilami brakowało konkretnej akcji - jest za to wypełniona opisami uczuć/wspomnień itd. Ale i tak polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-07-2018 o godz 09:40 przez: ola895
Chwila nieuwagi... Ile czasu wystarczy, żeby dziecko zniknęło?! 20 sekund, 30 sekund?! Twoje życie już nigdy nie będzie takie samo! Abigail ma pod opieką córkę swojego narzeczonego Jaka. Zabiera ją na plażę, odwraca wzrok, a ona po prostu znika!! Co zrobić, jak mu to powiedzieć? Czy to koniec ich związku? Czy Jake bedzię potrafił jej wybaczyć coś takiego? Do tego pojawia sie matka Emmy... Uświadamiasz sobie jak wiele mają pieknych wspomnień...Kiedy wszyscy już zwatpią Ty wiesz, że nie możesz się poddać! Jesteś mu przecież to winna!! Poruszająca historia o miłości do dziecka, którego nie jesteś biologiczną matką. Ale czy to ma znaczenia? Jak dużą rolę pełni pamięć w naszym życiu!? Co jesteś w stanie zrobić aby odnaleźć swoją małą dziewczynkę?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-08-2022 o godz 13:44 przez: Eliza Żywicka
#1033 - Rok we mgle - Michelle Richmond - Wydawnictwo Otwarte #183/52/2022 "Kochać mężczyznę to jedna rzecz, ale kochać dziecko to już coś zupełnie innego - pochłania w całości. Gdy wcześniej ludzie mówili mi jak wielką miłość może wyzwolić w nas dziecko, nie wierzyłam im." Książka ma 400 stron. Swoją premierę miała dnia 19.08.2022 roku. Abby próbuje ułożyć sobie życie po śmierci partnera. Na swojej drodze spotyka Jake'a, który samotnie wychowuje córkę Emmę. Pewnego dnia Abby i Emma wywybrały się na plażę, aby nawiązać lepszy kontakt i zbudować przyjacielską relację. W pewnym momencie dziewczynka znika kobiecie z oczu. Czy uda się ją odnaleźć ? https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2944373182529229/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
26-07-2018 o godz 22:10 przez: Anonim
"Rok we mgle" Michelle Richmond to opowieść o młodej fotografce Abigeil zakochanej po uszy w mężczyźnie z dzieckiem. Gdy wszystko super się układa wystarczy chwila nieuwagi, by życie całej trójki zmieniło się raz na zawsze. Po zniknięciu dziewczynki Abi robi wszystko, by ją odnaleźć. Książka pokazuje jak mocno można kochać dziecko, mimo iż nie jest się jej biologicznym rodzicem oraz jak wiele można poświecić dla niej. Widzimy tutaj walkę samej z sobą, ze swoimi wspomnieniami oraz wyrzutami sumienia. Mamy tutaj ból, cierpienie oraz życie w zawieszeniu przez rok czasu. Książka wciąga, jednak mnie trochę rozczarowało bo spodziewałam się dużo dużo więcej. Z czystym sumieniem Wam ją polecam Grażyna Świątek
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-07-2018 o godz 18:25 przez: Anna Wądołowska
W tej książce nie ma wartkiej akcji, nie przeszywa też strachem, ale za to jest wielki niepokój. Jest całe może bólu i niepokoju. Jako mama, czytając o zniknięciu dziecka, wciągnęłam się od pierwszej strony. Przeżywałam razem z bohaterką jej cierpienie, wyrzuty sumienia, odtrącenie ukochanego. Chwilami miałam ochotę jej wykrzyczeć, żeby zrobiła coś inaczej, żeby szukała szczęścia gdzieś indziej. Oczywiście, to by się na nic nie zdało, ale uważam, że to plus dla książki - to ważne, że wywołuje emocje. Jedyne na minus to zakończenie - jakieś takie bez fajerwerek, czegoś zabrakło, albo wręcz przeciwnie, niepotrzebnie przedłużone. Ale może to tylko moje odczucie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-07-2018 o godz 18:14 przez: Joanna Jaworska
„Rok we mgle” nieco mnie rozczarował. Po pierwsze, spodziewałam się zupełnie innego gatunku i nie byłam przygotowana na to, że okaże się to dramat psychologiczny połączony nieco z powieścią obyczajową o dość powolnej, momentami nużącej akcji. Po drugie, miałam naprawdę wysokie oczekiwania po świetnym i pomysłowym „I że cię nie opuszczę”. Czytając zauważyłam, że napisana wiele lat wcześniej powieść „Rok we mgle” to nieco niezgrabne początki autorki. Pewnie dziś opowiadając nam tę samą historię zrobiłaby to nieco inaczej...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-09-2018 o godz 16:04 przez: anusia_p
"Rok we mgle" Michelle Richmond na pewno nie należy do gatunku thirllera, a już na pewno nie do trzymającego w napięciu. Powieść opowiada o tęsknocie, nadziei, miłości i determinacji związanej z poszukiwaniami zaginionej dziewczynki. Moim zdaniem książka ma za dużo opisów, w niektórych momentach jest bardzo nużąca. "Rok we mgle" polecam osobom, które lubią czytać o emocjach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-07-2018 o godz 13:09 przez: Agnieszka Szajda
To nie jest typowy thriller. W tej książce niewiele się dzieje, a mimo wszystko trzyma w napięciu niemal do ostatnich kartek. Smutna historia o rodzinie, miłości, tęsknocie. Sporo informacji na temat pamięci, momentami zbyt wiele.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-07-2018 o godz 12:29 przez: mojemisiowelove
Myślałam, że to książka nie dla mnie, jednak po przeczytaniu pierwszej strony nie da się od niej oderwać, książka trzymająca w napięciu do ostatniej strony. To jedna z tych co zostają w pamięci na długo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji