5/5
07-02-2022 o godz 23:07 przez: Anna | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2020 o godz 13:19 przez: Popkulturka Osobista
Nie będę kłamać, jeśli powiem, że ,,Rok 1984" Orwella to książka, która mną wręcz wstrząsnęła. Chociaż na samym początku mojej czytelniczej przygody poruszył mnie również ,,Folwark zwierzęcy" tego samego autora, to właśnie opowieść o świecie Wielkiego Brata pozostawiła mnie z wieloma pytaniami - niestety bez odpowiedzi. A także myślą, że jest to powieść ponadczasowa i niepowtarzalna. Ona również wywołała moją miłość do antyutopijnych literackich wizji. Cała gama pozytywnych oraz mocnych wspomnień spowodowała, że nawet się nie zastanawiałam nad sięgnięciem po zupełnie nowe, graficzne wydanie. Byłam ciekawa, jak jedna z moich ulubionych książek została zinterpretowana przez kogoś innego. Zwłaszcza, że kreska Fido Nestiego od razu rzuciła mi się w oczy. Orwell stworzył totalitarny świat, w którym każdy człowiek jest nieustannie inwigilowany i kontrolowany. Nad wszystkim panuje Wielki Brat, a wszelkie przejawy nieposłuszeństwa względem Partii są natychmiast tłumione. Jednak czy naprawdę nie ma od tego ucieczki? Przecież nie można zajrzeć do czyichś myśli... To prawda, nawet jeśli Policja Myśli cały czas pilnuje porządku. Jednak niejaki londyńczyk - Winston Smith - zaczyna mieć tych myśli aż za dużo. A przez to niestety sprowadza na siebie niemałe kłopoty... Na fabule zbytnio skupiać się nie będę, gdyż poznać ją można o wiele lepiej, sięgając po powieść George'a Orwella. Warto jednak napomknąć, iż nie należy ona do najprostszych i swoim pesymistycznym klimatem potrafi porządnie przygnębić. Ukazuje wręcz wzruszającą walkę o przetrwanie i pozostanie sobą w świecie pełnym kłamstw. Chociaż wszystko zostało wymyślone wiele lat wcześniej, ,,Rok 1984" wydaje się być powieścią proroczą i idealnie ukazującą nasz współczesny, pozbawiony prywatności świat, gdzie szczęście odnajdują jedynie ludzie prości i nie posiadający własnego zdania. Propaganda pełna sukcesów i zwycięstw Wielkiego Brata bardzo dobrze na takie osoby działa... A wszystko perfekcyjnie współgra z kreską brazylijskiego artysty. Ilustracje są szare, nie dostrzeżemy na nich intensywnych kolorów (poza czerwienią używaną w ważnych fabularnie sytuacjach), a także stonowane i pozbawione niepotrzebnych szczegółów. Dzięki temu idealnie wpasowują się w przygnębiający klimat historii. Moim głównym zastrzeżeniem jest jednak nieczytelność niektórych napisów. Były one zbyt zbliżone kolorystycznie do tła, na którym się pojawiły, przez co bardzo łatwo można było je przeoczyć. Poza tym problemów z całokształtem nie mam. Fabuła została opowiedziana w sposób ciekawy, a wycięcie niektórych mniej ważnych detali nie utrudniło odbioru fabuły. Dzięki wpadającym w oko ilustracjom można poznać ,,Rok 1984" kompletnie na nowo. Albo też pierwszy raz. Bowiem dzięki formie powieści graficznej na pewno sięgnie po nią wielu czytelników, którym najzwyczajniej w świecie umykał powieściowy pierwowzór. A nie da się ukryć, że Orwell stworzył dzieło godne poznania i zapamiętania - już mniejsza o to, w jakiej jest to formie. Ale może apetyt wzrośnie w miarę jedzenia i niezdecydowany czytelnik zechce zobaczyć, jak też całą historię ubrał w słowa angielski pisarz? Mam szczerą nadzieję. Wartą przeczytania klasykę oraz jej ciekawe interpretacje będę polecać bez zbędnych wątpliwości oraz wywodów. Dobrą książkę zawsze warto przeczytać, a ,,Rok 1984" ukazany w formie powieści graficznej powinien przypaść do gustu nawet osobom, które oryginał już znają. Fido Nesti idealnie odzwierciedlił panujący w książce klimat, a także przedstawił historię w przystępny, choć być może odrobinę skrócony sposób. Poza tym - lata mijają, a opowieść o z góry przegranym Winstonie Smisie ani trochę nie traci na swojej aktualności. Ja polecam i polecać będę. To naprawdę porządna powieść graficzna stworzona na podstawie wyśmienitej antyutopii. Czy trzeba dodawać coś więcej?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2020 o godz 23:01 przez: Ewelina Anna Chojnacka
Rok 1984 to jedna z najpopularniejszych i najczęściej cytowanych powieści  Georga Orwella - angielskiego pisarza i dziennikarza XX wieku, który bez cienia strachu, z nutką twórczej refleksji krytykuje niebezpieczny dla świata i jego obywateli antyutopijny system totalitarny.  Motorem napędowym do napisania tej powieści był rok 1948, a wraz z nim nie kończąca się wojna, strach i szerząca się dookoła propaganda polityczna. Akcja książki toczy się w przyszłości, w tytułowym roku 1984. Świat zostaje podzielony na trzy mocarstwa, które nieustannie ze sobą walczą: Oceania, Eurazja i Azja Wschodnia.  Wszyscy obywatele Oceanii, w tym również dzieci i osoby starsze są całkowicie podporządkowani nieomylnej i bezwzględnej władzy, która nieustannie kontroluje każdy ich ruch, słowo, a nawet myśl. Prawem rządzi "Wielki Brat", który ma oko na wszystko i wszystkich. Jakakolwiek oznaka buntu lub antyrządowa, powstańcza myśl jest w tym kraju bezwzględnie zakazana  i tłumiona w zarodku. Pranie mózgu, polityka strachu i kłamliwy obraz rzeczywistości, to tylko niejedne z elementów kontrowersyjnego, totalitarnego świata, w którym człowiek, a wraz z nim człowieczeństwo zmierza ku własnemu, bolesnemu upadkowi. Bohaterowie: Głównym bohaterem tej niezwykle barwnej i wciągającej opowieści jest Winston  Smith - pracownik Ministerstwa Prawdy, obywatel mocarstwa Oceanii i zwykły, zmęczony życiem człowiek, który ma już dość bycia obserwowanym i manipulowanym przez władzę. Rodzi się w nim cień buntu.  Niebezpiecznym objaw nieposłuszeństwa, który prowadzi do własnych poglądów i niczym nieposkromionych myśli. Świat, w którym żyje jest pełen sprzeczności. Wojna to pokój, Wolność to niewola, Ignorancja to siła!  W mieszkaniu Smith'a, tak jak w każdym innym, znajduję się wielki, czarno-biały teleekran, na którym nieustannie, dzień po dniu przekazywane są treści propagandowe.  Sfrustrowany codziennością i życiem bez dalszych perspektyw zaczyna pisać pamiętnik, w którym spuszcza zasłonę milczenia i wyznaje prawdę o kłamstwach obecnej władzy.  Na swojej drodze spotyka zbuntowaną Julię, tajemniczego O'Briena oraz wiele innych podobnym mu osób, którzy pragną zmian i obalenia partii. Niestety... Zdrada i fałsz atakują w najmniej oczekiwanym momencie, skazując Smitha na bolesne i bez kompromisowe pranie mózgu. Czy wytrwa w swoim buncie? Czy może... Ulegnie manipulacji i stanie się kolejną wierną marionetką systemu?! Szata graficzna: Ilustracje w tej powiesić są fenomenalna. W niezwykle dosadni i bez kompromisowy sposób obrazują nam mroczny i pełen brutalności klimat Londynu, w którym to fałsz i propaganda tworzą niekończący się, antyutopijny obraz rzeczywistości. Autorem tego komiksu jest Fido Nesti - brazylijski artysta, który nie boi się używać ciemniejszych, nieco przygnębiających barw czerni i szarości, i oddawać nimi wyjątkowy, melancholijny nastrój powieści. Jego kreska jest niepowtarzalna. Wyrazista, zdecydowana, a wręcz ostra i dogłębnie obrazowa. Zarówno czerń, jak i biel są tu mocno intensywne, gwałtowne i bezlitosne w przekazie. Czuć od nich całą gamę emocji, które skłaniają nas do zaskakujących refleksji i szerszego spojrzenia na świat.  Podsumowanie: Rok 1984 to nietuzinkowa, bezkompromisowa i niezwykle intrygująca powieść graficzna, która ukazuje nam bezlitosny, pełen fałszu i kłamstw antyutopijny obraz świat, w którym to człowiek staje się żywym narzędziem totalitaryzmu i bezwolną marionetką systemu będącego początkiem ludzkiego zniewolenia i końcem wolności, pokoju oraz człowieczeństwa.   
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-10-2020 o godz 15:17 przez: Pani KoModa
Obraz który mówi więcej niż tysiąc słów! Taka jest najnowsza adaptacja Orwellowskiego "Roku 1984". Ilustrator i autor komiksów Fido Nesti tym razem zabrał się za wyjątkowe dzieło. Dzieło które w dzisiejszych czasach kojarzą prawie wszyscy. A to za sprawą Wielkiego Brata. Dlatego mierzyć się z takim pomnikiem na pewno było trudno. Czy mu się udało? Ja myślę że tak. Powieść utrzymana jest w mrocznym i katastroficznym klimacie. Ilustracje są monochromatyczne przeważa ciemna szarość z elementami ponurych kolorów, rdzawego pomarańczowego, błotnego brązu a w jednym momencie dochodzącym do krwawej czerwieni. Postacie są brzydkie a cały świat posępny. Potęguje to uczucie beznadziei i smutku. Wspomnienia i niektóre sny cechują się inną kolorystyką - jaśniejszą, bardziej pozytywną. Dzieło podzielone jest na 3 części a te na rozdziały. Całość ma dosyć szybkie tempo, ale nie nazwałabym go skrótowym ponieważ lektura ma ponad 210 stron. Komiksowa wersja tak jak książka adresowana jest do starszego czytelnika - młodzież lub dorosłych. Przyznam się że nie czytałam wersji oryginalnej i nie wiem czy fabuła jest okrojona. Historia przedstawiona w tej wersji jest wciągająca. A obrazy współgrają z tekstem. Przy czym wiele okienek wyrwanych z kontekstu może stanowić osobną, interesującą historię ( tak jak działają memy). Kiedyś podkreślałam poruszający mnie cytat a tu mogłabym zaznaczyć okienko. Niejedno a WIELE! Dialogi nie przeważają nad zwykłym teksem ponieważ tu wiele dzieje się w głowie głównego bohatera. W kilku miejscach tekst pisany czarnym kolorem na ciemnym szarym utrudniał mi czytanie. Główny bohater Winston Smith żyje w niebezpiecznym świecie. Musi się pilnować na każdym kroku. Musi uważać na to co robi, co mówi a nawet co myśli. Pilnuje nawet każdego wyrazu twarzy. Wielki Brat czuwa. Jest wszędzie i nikt nie wie kiedy jest obserwowany, dlatego trzeba mieć się na baczności cały czas. Nawet patrzenie w "teleekran" nie jest bezpieczne. Całe życie podporządkowane jest wytycznym i regułom. Niektóre nie są pisane. Lepiej nic nie robić, bo może się okazać że jest to niezgodne z prawem. Smith nie ma przyjaciół ani znajomych, nie ma nikogo bliskiego. Wiele lat temu odszedł od żony - nic go z nią nie łączyło, a jej wielkie uwielbienie dla partii tylko jeszcze bardziej odstręczało go. Ale w sercu Winstona czai się bunt. Przekorna dusza. Taki drobiazg - zeszyt w którym mężczyzna może pisać ręcznie. To niezwykłe działanie w tych nierealnych czasach. Normalnie używało się "mowopisu". I sam fakt posiadania zeszytu był podejrzany. Tak jak i to co zapisywał. I wtedy pojawiła się ona - ta która wywołała w nim najgorsze uczucia. Po poznaniu jej już nic nie zostanie takie same... Jak można zyć w świecie gdzie: "Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła". Kiedy zwykłe pukanie do drzwi powoduje ucisk w sercu czy to już? To już po mnie przyszli? A "Bunt objawiał się wyrazem oczu, tonem głosu, co najwyżej wyszeptanym od czasu do czasu słowem..." Całość wydana jest w dużym formacie, na porządnym papierze z mocnym klejeniem. Okładka jest wzmocniona ze skrzydełkiem, miejscami błyszcząca. A sama ilustracja na okładce jest niezwykle intrygująca i niepokojąca. Pozycja może zająć miejsce na półce jak zwykła książka. Dbałość o szczegóły, nowe podejście do tej historii mnie przekonuje. Tą pozycje nie tylko trzeba przeczytać ale i mieć na półce!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-01-2021 o godz 14:04 przez: booksoverhoes
"Rok 1984" jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów Orwella, a zawarte w powieści rozwiązania na stałe wpisały się do popkultury - weźmy chociażby Wielkiego Brata, który zawsze widzi, zawsze słyszy i zawsze wie, co robisz. Akcja antyutopii rozgrywa się w Oceanii, która jest w stanie permanentnej wojny z dwoma pozostałymi mocarstwami - na zmianę z Eurazją bądź Wschódazją - a fronty mogą zmienić się z dnia na dzień. Orwell zabiera nas do świata, w którym nie ma miejsca na miłość, dzieci są uczone donoszenia na własnych rodziców, a jedynym słusznym uczuciem jest przywiązanie do Partii i oczywiście do jej przywódcy, Wielkiego Brata. Wszyscy członkowie Partii są poddawani nieustannej inwigilacji, w każdym miejscu publicznym i mieszkaniu znajdują się ekrany, dzięki którym Policja Myśli może obserwować, podsłuchiwać i sprawdzać ich lojalność. Winston Smith, główny bohater powieści, pracuje w Ministerstwie Prawdy, które jednak z prawdą ma niewiele wspólnego. Zajmuje się korygowaniem lub całkowitym unicestwianiem odpowiednich artykułów i przemówień rządu, tak, żeby zawsze pasowały do obecnej propagandy. Winston jest jedną z nielicznych osób, które zdają sobie sprawę z zakłamania Partii, a już sam ten fakt sprawia, że popełnia jedno z największych przestępstw w Oceanii - myślozbrodnię. Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy czytałam "Rok 1984", wstrząsająca wizja Orwella zrobiła na mnie przeogromne wrażenie. Cała ta zawiła biurokracja, absurdalność, mistycyzm otaczający Wielkiego Brata i rząd są przerażające i wywołują w nas poczucie buntu oraz skrajnej niesprawiedliwości. W dodatku niepokój nawet na moment nie opuszcza ani bohatera, ani czytelnika, a gęsta atmosfera wręcz ich dusi. Wersja graficzna idealnie oddaje wszystkie te odczucia! Ilustracje są mroczne, dominują na nich ciemne barwy z pojedynczymi plamami czerwieni. Cały świat został przedstawiony jako szaro-bury, wypłowiały i zupełnie nijaki, a sama kreska jest tak naprawdę po prostu... równie brzydka i nieprzyjemna, co rzeczywistość, którą Nesti przestawia za jej pomocą. Co prawda pojawiło się tu kilka drobnych niedociągnięć, na przykład dziwnie rozdzielone zdania (najprawdopodobniej ze względu na tłumaczenie i ilość dostępnego miejsca na ilustracjach). Czasem trudno też było przeczytać ciemne słowa na równie ciemnym tle. Jednak te pojedyncze mankamenty zupełnie nie wpływają na mój jak najbardziej pozytywny odbiór książki. Trzeba przyznać, że "Rok 1984" jest lekturą trudną i, jak większość utworów Orwella, pełną politycznych podtekstów. Powieść została napisana w oparciu o idee stalinizmu i w pełni, choć w mocno przerysowany sposób, oddaje jego grozę. W tym celu autor wprowadził nawet do swojej antyutopii niesamowicie abstrakcyjne twory (którymi ja jestem szczególnie zachwycona!), takie jak nowomowa, czy myślozbrodnia. Książka na pewno będzie równie ciekawa dla czytelnika, który po raz pierwszy zamierza zmierzyć się z tą historią, jak i w roli przypomnienia dla tych, którzy już ją poznali. Dzięki graficznej formie opowieść staje się zdecydowanie bardziej przystępna, w żaden sposób nie zmniejszając wartości oryginału.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2020 o godz 13:59 przez: Inthefuturelondon
Kiedy otrzymałam propozycję przeczytania i zrecenzowania dla Was Roku 1984 w formie powieści graficznej, nawet się nie zawahałam. Bardzo chciałam poznać chociaż jakąś część tej historii. Teraz mogę już z czystym sumieniem napisać, co o tej pozycji sądzę, a także czy ją polecam. Winston Smith żyje w Londynie, mieście znajdującym się w totalitarnym stanie Oceanii. Wielki Brat zawsze patrzy, a Policja Myśli skutecznie odczytuje wszelkie złe intencje obywateli stanu, a niepodporządkowane jednostki eliminuje. Główny bohater zostaje wciągnięty w romans oraz odnajduje w sobie odwagę, by się zbuntować i dołączyć do tajnej organizacji Bractwo, której celem jest zniszczenie partii. Winston nie wie jednak, ile będzie kosztowało go takie działanie... Przed rozpoczęciem lektury tej powieści, nie miałam pojęcia, o czym tak naprawdę będę czytać. Nie zagłębiałam się również za bardzo w opis - chciałam samej odkryć wszystkie tajemnice, które serwuje tutaj autor oraz Fido Nesti, który odpowiedzialny był za ilustracje. Teraz jednak po skończeniu tej książki, jestem w stanie napisać: czytajcie to. Bo jest to absolutnie genialna historia. Główny bohater, czyli Winston, niekoniecznie wzbudził moją sympatię. Domyślam się jednak, że George Orwell celowo właśnie w taki sposób wykreował tę postać. Winston jest dość zamkniętym w sobie człowiekiem, który z początku obawia się wszelkich nielegalnych poczynań, ale ja można się domyślić - im dalej brnie w kolejne wydarzenia, tym coraz mniej wierzy Wielkiemu Bratu i Partii. Jest on również na swój sposób tajemniczy (co zresztą wiąże się z tym, że jest on w sobie zamknięty), więc czytelnik nie jest w stanie poznać go w stu procentach. Czy jest to minus, czy plus – to już jest indywidualna sprawa. W powieści poruszane są wątki, które świadczą o tym, że światem przedstawionym rządzi dyktatura. Wielki Brat i Policja Myśli, którzy pilnują porządku za wszelką cenę, sprawili, że sama czułam niepokój i pewne wątpliwości - bo co, jeśli w rzeczywistości ktoś również potrafi odczytywać różne myśli? Podchodzi to pod paranoję, ale no cóż. Chyba w takim wypadku mogę napisać, że George Orwell spisał się świetnie, w końcu udało mu się nastraszyć czytelnika. Trzeba mieć do tego talent. Z racji tego, że jest to powieść graficzna, treść książki musiała zostać w pewien sposób okrojona. Ja jednak nie odczułam braku niektórych fragmentów (tę informację mam zresztą od osób, które czytały pełną wersję tej historii), więc nie jestem w stanie niestety określić, czy jest to rzeczywiście problematyczne. Natomiast myślę, że warto zapoznać się z tą pozycją, choćby ze względu na ilustracje, które doskonale oddają klimat tej historii, a nawet sprawiają, że Rok 1984 robi się jeszcze bardziej mroczny, niepewny i niepokojący. Jest to również niezwykle aktualna historia, której czytanie w obecnych czasach może dosłownie porazić. Jestem szczerze zachwycona tą powieścią i z ogromną chęcią sięgnę po książkową wersję. Jeżeli lubicie powieści graficzne, a chcielibyście poznać książkę George’a Orwella od innej strony, to koniecznie musicie zaopatrzyć się w tę pozycję.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-01-2021 o godz 20:26 przez: Margarita
8 czerwca 1948 premierę miała futurystyczna antyutopia „Rok 1984” Goerge’a Orwell’a. Powieść o licznych podtekstach politycznych od tego czasu doczekała się tłumaczenia na 65 języków, na jej podstawie nakręcono dwa filmy oraz libretto opery. Teraz Czytelnicy mogą się zapoznać z powieścią graficzną opartą na tej ponadczasowej powieści. Akcja powieści toczy się w Oceanii, jednym z trzech supermocarstw, jakie powstały po wieloletnich wojnach. Oceania toczy nieustanną wojnę, bądź z Eurazją lub z Wschódazją. O tym kto jest wrogiem, a kto sojusznikiem decyduje Partia. W powietrzu cały czas wisi wojna z Eurazją lub Wschódazją (czasem nie do końca wiadomo, z kim w końcu), co parę dni na Londyn spadają kolejne bomby, a dodatkowo trwa walka z wewnętrznym wrogiem systemu, jakim jest Emmanuel Goldstein. W skład Oceanii wchodzi Pas Startowy Jeden, jak teraz nazywa się Wielka Brytania. W Londynie mieszka główny bohater Winston Smith. Smith pracuje w Departamencie Archiwów jednym z czterech sprawujących władzę ministerstw. Owe nadzorujące wszystko i wszystkich ministerstwa to: Ministerstwo Prawdy odpowiedzialne za fałszowanie historii, Ministerstwo Pokoju odpowiedzialne za prowadzenia wojny, Ministerstwo Miłości odpowiedzialne za tortury i niszczenie wrogów oraz Ministerstwo Obfitości odpowiedzialne za racjonowanie skromnych zasobów. Nad wszystkim czuwa Wielki Brat, który zawsze patrzy, a Policja Myśli kontroluje wszelkie przejawy wolnego myślenia. Smith coraz częściej łamie zasady i zaczyna pisać zakazany pamiętnik, na dodatek zaczyna kwestionować zakazy wydane przez Partię w osobie Wielkiego Brata. Dodatkowo Smith nawiązuje romans w koleżanką z Ministerstwa, Julią. Romans całkowicie zakazy w świecie Wielkiego Brata. Smith z każdym dniem zdaje sobie sprawę, że nieprawomyślność wobec nakazów i zakazów partii przybliża go śmierci, bądź ewaporacji, bezwzględnego wymazania jego istnienia z jakichkolwiek rejestrów. Dokąd zaprowadzi go bunt przeciwko Wielkiemu Bratu? Czy ma szansę na szczęście? Tego dowiecie się sami. Adaptacji i zilustrowaniu powieści Orwell’a podjął się Brazylijczyk Fido Nesti. Cała kolorystyka powieści zawiera się w odcienieniach szarości, czerni i pomarańczu. Dzięki takiemu zabiegowi Nesti był w stanie wydobyć całą brzydotę otaczającego świata, udało mi się pokazać z jak przytłaczającym światem, przyszło się mierzyć bohaterom. Kreska jest niezwykle sugestywna, moim zdaniem idealnie oddaje atmosferę powieści. Jest tylko jedno „ale” do edytorów polskiego wydania, zamieszczanie napisów pisanych czarną czcionką na ciemnoszarym tle nie jest najlepszym pomysłem. Musiałam mocno wytężać wzrok, aby móc przeczytać tekst. Adaptacja Fide’go Nesti jest bardzo udana. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli twórczości Orwell’a. Dla tych, którzy czytali już „Rok 1984” będzie to dobra okazja do odświeżenia fabuły powieści, a dla tych, którzy nie czytali, może to być dobry sposób na zapoznanie się z tą wstrząsającą wizją świata. Serdecznie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-09-2020 o godz 14:11 przez: Wkp
WHO WATCH THE BIG BROTHER? Trudno do końca orzec, które z dzieł Orwella – czy „Folwark zwierzęcy”, czy może „Rok 1984” – jest tym najsłynniejszym. Oba jednak zapisały się złotymi zgłoskami nie tylko w dziejach literatury, ale i szeroko pojmowanej kultury. I oba też doczekały się udanych powieści graficznych. Pierwszy z tytułów niedawno gościł na polskim rynku, teraz na księgarskich półkach pojawia się komiksowa adaptacja „Roku 1984” i, co tu dużo mówić, jest to naprawdę znakomity komiks, który książki co prawda nie zastąpi (nie, że czegoś mu fabularnie brak, bo to nieprawda, po prostu taką klasykę każdy powinien poznać), niemniej to po prostu znakomita, skłaniająca do zastanowienia wersja, od której trudno jest się oderwać. Witajcie w Oceanii roku 1984. Tutaj swobodne myślenie jest uznawane za zbrodnię, ludzie są zniewoleni, kłamstwo zostało zinstytucjonalizowane, a nad wszystkim czuwa Wielki Brat. Właśnie w takim świecie żyje Winston Smith, człowiek jakich wiele, który pewnego dnia postanawia się zbuntować. Zakochany w pięknej Julii, marzący o wolności mężczyzna podejmuje nierówną walkę z systemem… Jeśli chodzi o powieści traktujące o zmaganiach ludzi z machiną wielkiej instytucji, która mieli każdego w swoich trybach, zniewoleniu względem siły wyższej i tym podobnych, antyutopijnych kwestii, największym dokonaniem pozostanie dla mnie „Proces” Franka Kafki. Pewnie powiedziałbym też, że od „Roku 1984” wolę „Fight Club”, gdyby ten wybitny twór Chucka Palahniuka rzeczywiście o tym traktował. Ale nie zmienia to faktu, że legendarna powieść Orwella to prawdziwe arcydzieło w swoim gatunku. Rzecz ponadczasowa, tak samo aktualna teraz, jak i w chwili premiery w 1949 roku i robiąca równie wielkie wrażenie. Wszystko dzięki zaangażowanej treści, wyśmienitemu stylowi, głębi, przesłaniu, ambicji – czyli tym rzeczom, których współczesnej literaturze tak bardzo brakuje. I adaptacja dokonana przez Fido Nestiego dobrze wszystko to przenosi na język komiksu. Jak to było w przypadku powieści graficznej „Folwark zwierzęcy”, tak i tu treść wiernie trzyma się litery pierwowzoru. Owszem, Nesti musiał czasem pójść na skróty, a czasem skondensować opowieść, niemniej zrobił to w dobrym stylu. Treści jest tu dużo, na ponad dwustu stronach autor zmieścił sporo tekstu, ale i tak najważniejsze w przypadku powieści graficznych adaptujących inne utwory są ilustracje. I te też nie zawodzą. Kreska Nestiego jego prosta, utrzymana w cartoonowej niemalże estetyce, ale w połączeniu ze stonowanym, mrocznym kolorem (pod tym względem album kojarzy się z filmami i komiksami traktującymi o PRL-u, gdzie dominują szarości), znakomicie pasuje do treści. Kto lubi Orwella i dobre komiksy z ambicjami, powinien „Rok 1984” poznać. Szczególnie jeśli ma na swojej półce takie komiksowe tytuły, jak „Folwark zwierzęcy” i „Orwell”. Ja ze swej strony polecam gorąco.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-10-2020 o godz 21:34 przez: Anonim
Lubią to femina_domi i Zdjęcie profilowe i_love_books_pola i_love_books_pola ✨recenzja✨ George Orwell to doskonale znany autor ważnych i wciąż aktualnych powieści w światowej literaturze. Teraz jego książki są dostępne w formie komiksu. Czy to udane przeniesienie ponadczasowej historii o systemie totalitarnym do formy graficznej? Londyn w powieści jest ponurym miastem w totalitarnym stanie Oceania, kontrolowanym przez Wielkiego Brata i Policję Myśli, która praktycznie potrafi czytać w myślach. Winston Smith znalazł się w samym środku zamieszania tylko dlatego, że jego pamięć wciąż funkcjonuje. „Rok 1984” miałam już okazję przeczytać w formie powieści. Gdy zauważyłam w zapowiedziach komiks, wiedziałam, że będzie to lektura, obok której nie przejdę obojętnie. Jednak miałam pewne wątpliwości: czy opisy i wypowiedzi nie będą za bardzo skrócone, lub że obrazki nie będą oddawać mojego wyobrażenia bohaterów. Okazało się to niepotrzebną obawą, bo jak tylko zajrzałam do komiksu byłam zachwycona sposobem w jaki zostali przedstawieni bohaterowie. Brazylijski artysta Fido Nesti stworzył graficzną opowieść, która wciąga jak najlepszy kinowy hit. Zaczynając czytać w ogóle nie miałam wrażenia, że coś jest skrócone, albo wycięte. Oczywiście momentami opisy nie były takie rozległe jak w oryginalnej powieści, ale myślę, że to nadawało tempa akcji, a wielu szczegółów można było dopatrzeć się w rysunkach. Porównując oryginał „Roku 1984” do komiksu, uważam, że nie trzeba być zaznajomionym z powieścią przed przeczytaniem komiksu. Jest to forma książki, która może zainteresować większe grono odbiorców i dzięki temu powieść jeszcze bardziej „rozprzestrzeni” się po świecie, a z pewnością zdobędzie serca młodych czytelników.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2020 o godz 22:24 przez: Review by Iliasviel
Zacznę od tego, że NIE czytałam książki, która jest pierwowzorem tej powieści graficznej. Mimo to, adaptacja graficzna wykonana przez Fido Nesti (nie sądziłam, nigdy, że powieść graficzna może przekazywać TAKIE emocje i to tak potężne, z gamy oczywiście tych negatywnych) Wolność, sprawiedliwość, miłość - nie istnieją w świecie jaki serwuje nam Rok 1984, zgodnie z mottem tego świata War is Peace * Freedom is Slavery * Ignorance is Strength (Wojna to Pokój * Wolność to Niewola * Ignorancja to Siła). Przeżycie w tym świecie oznacza wyznawanie jednej zasady Partia ma zawsze rację, koniec i kropka. George Orwell stworzył historię ponadczasową, która zmienia postrzeganie pewnych rzeczy w naszej rzeczywistości, która zaczyna od jakiegoś czasu przypominać tą właśnie antyutopię. I tak oto podana w wersji graficznej, gdzie raczej jesteśmy przyzwyczajeni do formy "szybko, łatwo i przyjemnie" to tu mamy całkowite przeciwieństwo, które wciąga, ale jednocześnie przeraża tak, że nie wiesz, gdzie masz się podziać w czasie czytania. Jeśli ktoś czytał książkę, to myślę, że ta powieść graficzna pozwoli zobaczyć inną perspektywę tej historii, a jeśli nie czytaliście to przeczytajcie, ja wiem, że MUSZĘ sięgnąć po pełną książkę. Świat, który został stworzony ponad siedemdziesiąt lat temu nie jest czystą fikcją, ale ostrzeżeniem, aby NIE DAĆ powstać tego typu anty-utopii w realnym świcie! Część graficzna moim zdaniem sprawił, że ta pozycja daje nam kolejne "dno" historii. Jak dla mnie pozycja OBOWIĄZKOWA dla każdego, zwłaszcza dorastającego młodego człowieka, gdyż może otworzyć oczy, i to bardzo szeroko. POLECAM!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2020 o godz 00:26 przez: Kasia
"Rok 1984" George’a Orwella to powieść, którą czytałam lata temu i która zdecydowanie przypadła mi do gustu. Moim zdaniem jest to klasyka, którą powinien poznać każdy. Tym razem, po latach, przyszło mi zapoznać się z tą samą powieścią, ale przedstawioną w formie graficznej. A ponieważ bardzo lubię wszelkiego rodzaju komiksy, więc sięgnęłam po nią bardzo ochoczo. Fabuła historii osadzona jest w Londynie, który cały czas kontrolowany jest przez Wielkiego Brata i Policję Myśli. Nie ma mowy, aby obywatele sprzeciwili się panującemu reżimowi - jeśli taka sytuacja ma miejsce, jednostka, która się tego dopuściła jest eliminowana. Nawet wtedy, gdy jedynie myśli o niesubordynacji. Główny bohater powieści, Winston Smith, decyduje się jednak na bunt - dołącza do tajnej organizacji Bractwo, aby doprowadzić do upadku Partii. Ponieważ czytałam już książkę i wiedziałam, czego się spodziewać, to jednak forma graficzna, za którą odpowiedzialny był tu Fido Nesti sprawiła, że poznawałam tę historię jakby na nowo. Ilustracje świetnie oddają klimat tej mrocznej i mega niepokojącej opowieści. Prawdziwy majstersztyk! Uważam, że komiks równie dobrze spisał się w przedstawieniu fabuły i podtrzymuję swoje zdanie, że nawet w tej formie jest to naprawdę genialana historia, która wzbudza wiele emocji. A jeśli pomyśli się, jak bardzo powieść Orwella jest aktualna w dzisiejszych czasach, można naprawdę nieco się przerazić. Polecam wszystkim zapoznanie się z tą książką - zarówno w formie powieści graficznej, jak i w klasycznej wersji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
13-10-2020 o godz 15:10 przez: verylittlebooknerd
Uwielbiam wydawnictwo Jaguar za to, że wydają klasyki literatury w zupełniej nowych wersjach – jako powieści graficzne. Wydali oni już „Zabić drozda” (które bardzo mi się podobało) oraz „Folwark zwierzęcy” (który przypadł mi do gustu nieco mniej, ale i tak uważam, że był całkiem okej). Nie da się ukryć, że "Rok 1984" to powieść ważna, ponadczasowa i zmuszająca do myślenia. Wydaje mi się jednak, że nie do końca nadaje się do tego, by robić z niej komiks. Czytając go trochę się męczyłam. Może po części dlatego, że jest to historia kręcąca się wokół polityki, władzy, wojen, a mi z takimi tematami nigdy nie było po drodze. Myślę jednak, że główną przyczyną było tu to, że "Rok 1984" nie jest książką skupiającą się na akcji, przez co jej graficzne odwzorowanie mnie nie usatysfakcjonowało. Czułam się trochę tak, jakbym czytała ozdobione rysunkami streszczenie powieści Orwella. Sama kreska i kolorystyka również średnio przypadła mi do gustu. Chociaż przyznam, że do klimatu tej powieści bardzo pasują takie ciemne, ponure i nie za ładne rysunki. Mimo wszystko cieszę się, że sięgnęłam po ten komiks, bo od dawna chciałam poznać tę historię. Zrobiła ona na mnie naprawdę duże wrażenie. Myślę, że graficzna wersja będzie łatwiejsza do przyswojenia dla tych, którzy trochę przeraża język czy styl, jakim pisane są klasyki, ale którzy mimo wszystko chcą je poznać. Jestem pewna, że spodoba się też tym fanom Orwella, którzy klasyczną wersję „Roku 1984” znają już bardzo dobrze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-10-2020 o godz 15:52 przez: aaniaa1912
Czasami mam wrażenie, że moja lista książek do przeczytania nie ma końca. Gdy zniknie z niej jakaś pozycja, to za chwilę pojawia się kilka nowych. Doba niestety cały czas ma tylko dwadzieścia cztery godziny, więc zapewne nigdy nie uda mi się przeczytać wszystkich książek, które bym chciała. Na mojej liście od długiego czasu znajdowała się książką „Rok 1984”. Słyszałam o niej dużo, jednak nie wiedziałam o czym dokładnie opowiada. Znalazłam sposób na szybkie poznanie tej historii. Sięgnęłam po powieść graficzną. Powieść w postaci graficznej to mój nowy sposób na poznanie jakieś popularnej historii w szybszy sposób. Taka powieść pozwala na o wiele szybsze poznanie historii niż standardowa książka. Dzięki niej już wiem o czym opowiada „Rok 1984” i jestem przerażona. Wydaje mi się, że książka może jeszcze bardziej przerażać wizją wykreowanego świata niż komiks, więc cieszę się, że poznałam tę historię w taki sposób. Powieść graficzną „Rok 1984” czyta się bardzo szybko. Potrafi wywołać emocje. Myślę, że historia zostanie na długo w mojej głowie, więc nie będę musiała ponownie jej czytać. Komiks stworzony przez Fido Nesti ma, jak dla mnie, jedną wadę. Za dużo razy czarny tekst został umieszczony na ciemnym tle, co utrudniało mi czytanie. Musiałam trochę kombinować, bardziej się przyglądać, aby rozczytać napisy. Oprócz tego uważam, że komiks nie ma innych wad i warto poznać tę historię w tej postaci. Nawet jak już się zna oryginał.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-11-2020 o godz 14:28 przez: czytanienaplatanie
Świat, w którym nie ma wolności i sprawiedliwości, w którym miłość jest zbrodnią. Świat wojny, samotności, nienawiści i strachu. Pustych sklepów i jednej właściwej wiary. Pełnej kontroli nad teraźniejszością, przeszłością i przyszłością. Nad obywatelem. Nad jego myślami. Świat pełen absurdów. "Wojna to pokój Wolność to niewola Ignorancja to siła" Czy stworzona przed siedemdziesięciu laty antyutopia Georga Orwella nie wkracza od jakiegoś czasu w naszą rzeczywistość? Czy nie czujemy się coraz bardziej osaczani, kontrolowani? Czy dzień po dniu, krok po kroku nie odbiera się naszych praw? Czy indywidualizm i samodzielne myślenie nie jest wrogie obecnemu systemowi? Wszak „ortodoksja zakłada niemyślenie”, wiarę w choćby najbardziej absurdalne zasady i kłamstwa. Bez sprzeciwu, bez zadawania pytań, bez wątpliwości. Nie dajmy się stłamsić. Nie gódźmy się na zło. Nie pozwólmy się skłócić. Walczmy o swoje prawa, by kiedyś nie ewaporowano nas z kart historii. Ile jest warta nasza wolność? „Rok 1984” to pozycja obowiązkowa i ostrzeżenie, że taki świat, to nie fikcja istniejąca tylko na kartach książki. To świat, który zawsze może powrócić, bo zawsze znajdą się ludzie owładnięci fanatyczną wizją i żądzą władzy. Wydawnictwo Jaguar wydało książkę w nowej odsłonie, nieco skróconej, ale w bardzo sugestywnej formie graficznej. Zachęcam do zapoznania się, naprawdę warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2020 o godz 23:25 przez: ksiazkowyhuncwot
To pierwsze moje spotkanie z powieścią graficzną. Ale napewno nie żałuję! Rok 1984 to jeden z najbardziej znanych i najczęściej cytowanych klasyków. Ta powieść zrobiła na mnie ogromne wrażenie zarówno pod względem graficznym jak i treści. Komik ukazuje antyutopijny system totalitarny, który jest groźny zarówno dla człowieczeństwa jak i dla całego świata. Podczas czytania czytelnik ma w głowie pełno myśli. Po przeczytaniu tego komiksu nie potrafiłam zrozumieć jak taki system mógł powstać. Ale tak naprawdę spójrzmy na naszą rzeczywistość. Społeczeństwo w komiksie jest ciągle podsłuchiwane i podglądane, nawet we własnych domach i mieszkania. Ludzie nie myślą już to co chcą, tylko tak jak chce Partia. Samodzielność jest potępiana a człowiek staje się marionetką systemu. Sam koniec historii jest bardzo wyrazisty i zapadający w pamięć. Nie daje on nam żadnej nadziei na polepszenie się sytuacji. Jesteśmy skazani na porażkę. Instagram - https://www.instagram.com/ksiazkowyhuncwot/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-12-2022 o godz 22:56 przez: Anonim
Jest to dobra pozycja dla osób, które mają trudność, aby sięgnąć po powieść samą w sobie. Ma ona ogromną liczbę zacytowanych fragmentów książki, które stanowią większą część treści komiksu - dialogów jest mało. Tekstu jest bardzo dużo i momentami jest nieczytelny przez dobrany kolor czcionki. Najbardziej podobał mi się 3 rozdział, bo było w nim dużo dialogów (które były w oryginale), ale również sceny przedstawione były interesujące i ich okropienstwo było dobrze oddane. Trochę się zawiodłam; czytałam oryginał "1984" oraz z sentymentu do postaci, historii, świata przedstawionego chciałam sięgnąć po komiks, aby odczuć jakieś nowe "wrażenia wizualne" (jakkolwiek to brzmi...). Chciałam przeżyć tą historie na nowo za pomocą obrazów, kolorów, kreski, a nie za pomocą słów... Jednak nie żałuję przeczytania tego komiksu, dzięki niemu odświeżyłam sobie fabułę tego utworu oraz poszczególne detale.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-11-2020 o godz 22:48 przez: Mama książka i ja
George Orwell „Rok 1984. Powieść graficzna” „Rok 1984” czytałam jakieś 18 lat temu i byłam nią wstrząśnięta. Wywarła na mnie ogromne wrażenie. Żadna wydana już póżniej książka o tematyce zniewolenia i antyutopii jej nie dorównuje, a gdy ma się świadomość, że Orwell pisał ją w 1949 to jest wręcz niewiarygodne. Moim zdaniem powieść graficzna to dopełnienie pierwowzoru George’a Orwella, po którą warto sięgnąć w pierwszej kolejności. Komiks wykonany jest w dość mrocznym klimacie, doskonale współgra z fabułą. Autor świetnie pokazał jak działa psychologia tłumu, w jaki sposób można sterować ludźmi, odzwierciedlenie mamy w otaczającej nas teraz rzeczywistości. Fale fake newsów, półprawd lub też jawnej konfabulacji kształtują naszą rzeczywistość również we współczesnym świecie. Opisane lata temu zachowania potwierdzają się na co dzień. Lektura obowiązkowa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-12-2020 o godz 20:20 przez: Amanda
Rok 1984 w wersji powieści graficznej to strzał w dziesiątkę! Klasyk w takim wydaniu to prawdziwa gratka dla fanów Orwella, ale także i dla tych, którzy w takiej właśnie formie dopiero poznają ten intrygujący świat Wielkiego Brata. Podobało mi się estetyczne wykonanie i kreska autora, a także utrzymanie całej powieści w stonowanej kolorystyce. Budowało to klimat i pozwalało wczuć się w akcję. Muszę też przyznać, że za każdym razem, gdy wracam do tej historii, zadziwia mnie, a może nawet nieco przeraża, jak bardzo jest ona aktualna i jak wiele odniesień jest w niej do otaczającej nas rzeczywistości.Zdecydowanie polecam Wam tę ilustrowaną wersję ponurego Londynu, to naprawdę godna uwagi pozycja! Amanda Says
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2020 o godz 15:05 przez: Ewa Samul
„Rok 1984” w wersji powieści graficznej mogę z czystym sumieniem polecić tym, którzy znają już historię, a także tym, którzy dopiero mają zamiar się z nią zapoznać. Kreska idealnie i wiernie oddaje klimat tej powieści. Jest to imponująca, przerażająca i szokująca opowieść o utracie wartości, dostępu do prawdy i niezależności. W trakcie czytania tej powieści graficznej towarzyszyły mi takie same emocje, w tym ogromne poczucie niepokoju, jak podczas czytania książki w normalnej formie. Fido Nesti świetnie wykonał swoje zadanie i myślę, że nawet wielcy fani powieści nie będą rozczarowani. Jest to znakomity komiks i szczerze przyznaje, że nie mogłabym wyobrazić sobie lepszej adaptacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-07-2022 o godz 13:11 przez: Monika - Monime.pl
W 1984 roku, bodajże w tym właśnie roku, w kraju zniewolonym, w którym swoboda myśli jest przestępstwem, kłamstwo jedyną prawdą, a wojna pokojem. Nasz bohater chyba ma już dosyć tego opresyjnego systemu, bo zaczyna się mu sprzeciwiać. Najpierw po cichu, we własnych myślach, we własnym domu. Potem trochę odważniej, bo znajduje miłość, coś zakazanego. W końcu trafia na grupę rebeliantów, do której ochoczo działa wraz z ukochaną Julią (czy szekspirowskie imię to zbieg okoliczności?). Podejmuje walkę z systemem i obecną władzą. A Wielki Brat cały czas patrzy. Więcej na: https://www.monime.pl/rok-1984-gorszy-niz-2020/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji