5/5
27-07-2022 o godz 11:03 przez: Frelka_recenzuje
Kolejna książka, po której nie wiedziałam czego się spodziewać. Kolejna historia, która mrozi krew w żyłach i wywołuje strach o siebie, własne dzieci, rodzinę. "Rodzina z naprzeciwka" to niebanalna opowieść o tym, jak skrywane tajemnice mogą zniszczyć życie nie tylko osób, których dotyczą. Nicole Trope stworzyła historię, która rozegrała się w większości za zamkniętymi drzwiami pozornie idealnego domu. Zakończenie tej historii zaskakuje całkowicie i jako czytelnik dałam się złapać w pułapkę zastawioną przez autorkę. Ślepo podążałam przed siebie, poruszając się niczym po śladach, nie szukając swojej drogi. To zaprowadziło mnie w ślepą uliczkę, a odnalezienie powrotnej drogi okazało się zawiłe i nieznośnie zaskakujące. . Jak daleko można się posunąć z miłości? Patrzę na niego i nie wierzę. Lufa wycelowana we mnie i moje dzieci delikatnie, wręcz niezauważalnie drży. Wiem, że się boi, a jednocześnie widzę, jak bardzo jest pusty w środku. Nie wierzę, że to dzieje się naprawdę. -Wypuść nas wolno, a wtedy pójdziesz w swoją stronę. Żadnej policji, nikt się o niczym nie dowie — chlipnęłam - tylko wypuść nas wolno. Widziałam, jak w jego głowie poruszyły się trybiki. Nagła zmiana jego nastawienia była widoczna gołym okiem. Dzieci wpijały się w moje ciało coraz mocniej, bojąc się tego mężczyzny. Tak bliskiego, a jednocześnie znajdującego się dalej niż kiedykolwiek wcześniej. -Zasługujesz na karę. Ojciec mówił, aby nigdy nie ufać kobietom. Jaki byłem głupi. Splunął mi na twarz. Poczułam się upokorzona, ale wiedziałam, że to był tylko milimetrowy krok, do zbliżającej się egzekucji. Dłoń była coraz słabsza, a mimo to pistolet wciąż był wycelowany we mnie, w moje biedne małe dzieci. Nagle rozległ się dźwięk domofonu. Przerwał wszechobecną ciszę. Usłyszałam ciche przekleństwo, a zaraz po nim nastąpił strzał. . "Rodzina z naprzeciwka" autorstwa Nicole Trope to dobra i ciekawa historia. Intrygująca, a jednocześnie straszna. Muszę również przyznać, że czasami miałam wrażenie, że jest po prostu rozciągnięta. Czekałam na kulminacyjny moment, a ten nie nadchodził. Wymaga cierpliwości, jednak polecam ją do przeczytania szczególnie fanom thrillerów od wydawnictwa Filia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
06-07-2022 o godz 07:08 przez: Agata G.
Upalne popołudnie, spokojna i urocza ulica. Margo przewija synka po jego drzemce. Nagle słyszy hałas – wydaje się, jakby z drzewa spadła gruba gałąź. Za chwilę hałas się powtarza, więc kobieta z dzieckiem na rękach wychodzi przed drzwi i pyta sąsiadki, co się dzieje. Gladys przerażona krzyczy do Margo, żeby schowała się w środku, bo ktoś strzelał. "Rodzina z naprzeciwka" to thriller psychologiczny, od którego nie sposób się oderwać. Nicole Trope skonstruowała całą gamę różnorodnych bohaterów i każdemu z nich w tej historii oddaje głos. Spotkamy się z mężczyzną, którego wszyscy oceniają z perspektywy jego wyglądu i przeszłości. Jego żona to kobieta, która dostrzegła w nim coś więcej i wspiera go w każdej sprawie. Będzie też starsza kobieta – tak zwany osiedlowy monitoring – oraz jej marudny schorowany mąż. I na koniec: zwyczajna szczęśliwa rodzina z małymi dziećmi. Jeden dzień połączył losy ich wszystkich. Akcja książki to zaledwie kilka godzin, a śledziłam ją z zapartym tchem. Nocole Trope wie, jak zagrać na emocjach czytelników. Robi to doskonale tym bardziej, że emocje nie są łatwe i budzą autentyczne poczucie dyskomfortu. Wspólnie z bohaterami odczuwałam strach i niepewność, a jednocześnie żal mi było oprawcy. Niektórych bohaterów miałam ochotę wręcz popchnąć do działania, a w przypadku innych odczuwałam kompletną bezradność. A gdy już mi się wydawało, że chcę tylko po prostu dowiedzieć się, jaki będzie finał… Autorka szokuje i pokazuje, że od przeznaczenia trudno uciec. Takiego rozwiązania nie spodziewałam się na żadnym etapie lektury thrillera. "Rodzina z naprzeciwka" to bardzo konkretny thriller psychologiczny. Autorka trzyma w napięciu od początku do końca, pozwala związać się z bohaterami, a także zachęca do refleksji: nad siłą rodziny oraz wpływem wydarzeń z dzieciństwa na dorosłe życie. Przede wszystkim jednak nad poczuciem odpowiedzialności społecznej i relacjami sąsiedzkimi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
30-08-2022 o godz 10:51 przez: Anonim
Znacie autorkę @nicoletropeauthor? ⭐RECENZJA⭐ "Rodzina z naprzeciwka" to najnowsza powieść autorstwa @nicoletropeauthor, z którą każde spotkanie dotychczas jest udane 😊 Powiem Wam, że autorka ma dar lekkości pióra i ogromne pokłady cierpliwości w tworzeniu historii, które chwytają za serce. Wartka akcja i jej szalone zwroty gwarantują nam niepokój, poruszenie oraz strach przed tym, co możemy tutaj odkryć 😱 Pisarka wciąga nas w ów lekturze w wir niesamowitych, intrygujących wydarzeń, żeby na końcu zaskoczyć nas jeszcze bardziej. Mamy tutaj zdarzenia, które sięgają kilku godzin, czyli ukazują nam to, co działo się wcześniej w taki, czy inny sposób. Daje nam to wiele i dzięki temu w pewnym momencie możemy scalić wszystko. Uwielbiam tego typu zabiegi, bo właśnie dzięki nim możemy jeszcze lepiej poznać naszych głównych bohaterów ich przeżycia, ich przeszłość i to, z czym się mierzą na co dzień. Bardzo podobało mi się również to, że autorka pokazała nam te wszystkie wydarzenia z perspektywy czterech osób - Logana, Gladys, Katherine i naszego przestępcy. Mimo, iż można domyślić się wiele, ja błądziłam i nie trafiłam w żaden sposób w zakończenie, ale właśnie przez to odebrałam tę powieść jeszcze lepiej. Uważam, że kreacja bohaterów była na wysokim poziomie. Czuć było bijące od nich emocje i to, co nimi miota. Mają odpowiednie charaktery, co daje im też wiele. Askept psychologiczny w tej lekturze podniósł jeszcze wyżej poprzeczkę. Całe to zagmatwanie, całe to napięcie - sztos! 🔥 A jeszcze muszę wspomnieć, że nie można oderwać się od tej książki. Strona ucieka migiem za stroną i jak się kończy, to człowiek się dziwi, że to już!?! 🤔 Uważam, że pisarka w tym przypadku spisała się na medal! Czekam na więcej powieści spod jej pióra, a Wam w tym miejscu polecam tę lekturę! Gwarantuję Wam, że spędzicie z nią świetny czas! 😱 Współpraca z @filiamrocznastrona @wydawnictwofilia 💚 😱
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-07-2022 o godz 21:34 przez: Anonim
"Czasami najbardziej idealne rodziny skrywają najokropniejsze sekrety". "Rodzina z naprzeciwka" to świetny thriller godny polecenia. Katherine i Josh są rodzicami bliźniaków. Sąsiedzi uważają ich za zgodne i udane małżeństwo do czasu, gdy zaczyna ich nurtować pewna rzecz. Dlaczego nie chcą zapraszać nikogo do środka? Nie przyjmują żadnych gości ani nie otwierają drzwi. Pierwszą osobą, która zauważa, że coś niepokojącego dzieje się w rodzinie Westów, jest Gladys, sąsiadka oraz Logan kurier, zaniepokojony zachowaniem Pani domu. Co tak naprawdę dzieje się w domu Katherine i Josha? Wciągający i niepokojący rodzinny thriller, który został idealnie dopracowany. Było to już moje trzecie spotkanie z autorką i jak najbardziej udane! Nicole Trop ma tak lekki i pochłaniający styl pisania, że nie można się oderwać. Jak wiecie, uwielbiam thrillery, w których główną rolę odgrywa rodzina, bo zwyczajnie mnie ciekawią i często mają dość dużo wspólnego z prawdziwym życiem. "Rodzina z naprzeciwka" jest tajemniczą książką, która pokazuje, jak łatwo można ulec pozorom. Zwraca również uwagę na to, że ludzie w dzisiejszych czasach nie ingerują już tak mocno w życie sąsiadów i nie potrafią przyjść z pomocą w odpowiednim momencie lub z tym zwyczajnie zwlekają. Szczególnie kładzie nacisk na to, jak przeszłość i trudne dzieciństwo potrafi w dużej mierze oddziaływać na dorosłe życie. Każdą stronę czytałam w niemałym napięciu i starałam się odgadnąć, jak zakończy się ta wstrząsająca historia. Niestety nie udało mi się zgadnąć i nie obstawiałam takiego finału! Autorka świetnie dopracowała fabułę i wykreowanych bohaterów, którzy mocno się wyróżniają. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domu "szczęśliwej rodziny", która znalazła się w tragicznym położeniu, to koniecznie musicie sięgnąć po "Rodzinę z naprzeciwka". Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-06-2022 o godz 07:49 przez: Coolturka
"Rodzina z naprzeciwka" to już trzecia pozycja Nicole Trope wydana na naszym rynku. To było kolejne upalne popołudnie australijskiego lata. Nagle z domu naprzeciw padają strzały. Ospała dotąd ulica zamiera w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń. Siedem godzin wcześniej Logan jest kurierem z niechlubną przeszłością, która wciąż się o niego upomina, a on tak bardzo pragnienie zmienić się dla ukochanej Debbie. Gdy dostarcza przesyłkę do bogatego domu, zza drzwi odzywa się kobiecy głos, twierdząc, że nie może jej odebrać. To pierwsza z ofiar dramatu - Katherine West. Gladys i Lou to starsze bezdzietne małżeństwo mieszkające po sąsiedzku z Westami. On choruje na Parkinsona, ona należy do tych wścibskich osób, które zdają się wiedzieć wszystko o wszystkich. Nicole Trope to przede wszystkim mistrzyni w tworzeniu sugestywnego, lepkiego klimatu. Od pierwszych stron instynkt podpowiada nam, że coś jest bardzo nie tak, jednak nie do końca potrafimy określić, skąd ów niepokój wynika. Ta niepewność napędza nas do dalszej lektury. Po trosze poznajemy historię wszystkich osób w jakiś sposób powiązanych z głównymi bohaterami dramatu. Czy ktoś z nich, był w stanie zapobiec tej tragedii? Autorka skłania nas do wielu gorzkich refleksji i na przykładzie dwóch mężczyzn pokazuje próby radzenia sobie z traumatyczną przeszłością. Można walczyć lub się poddać, wybór zawsze należy do nas. Przypomina nam również, jak ważna jest społeczna odpowiedzialność: nie zamykajmy oczu i serc, gdy intuicja podpowiada nam, że komuś dzieje się krzywda, nie bądźmy obojętni. "Rodzina z naprzeciwka" to wstrząsająca historia, gęsta od emocji, która może przytrafić się każdemu z nas.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-08-2022 o godz 12:39 przez: Rybana
"Nigdy nie przestanie go zdumiewać, że wszechświat wybrał jego, by tamtego dnia stanął na progu tego domu". 🔸️ Spokojna ulica z zamożnymi domami. Nic nie wskazuje na to, że za drzwiami jednej z willi może rozegrać się tragedia. Dwoje szczęśliwych małżonków z dwojgiem uroczych bliźniaków; kurier, który nie może dostarczyć przesyłki i ma niepokojące wrażenie czającego się zła oraz wścibska i nadgorliwa sąsiadka. Każde z nich boryka się ze swoimi prywatnymi dramatami, z pozoru nic ich nie łączy, ale gdy ich drogi się skrzyżują będzie ich łączyć wszystko. 🔸️ Mogłabym opisać wam pokrótce fabułę, ale tego nie zrobię. Najlepiej czytać samemu rozdział po rozdziale i być zaskakiwanym przez autorkę, a nawet przez nią wykiwanym. Sprytnie poprowadzona fabuła i wyraziste, konkretne, świetnie nakreślone postacie sprawiły, że ta książka wchodzi naprawdę mocno. Czytałam na bezdechu, moje serce rozpadało się i sklejało od nowa, dusza kwiczała. Myślę, że jeszcze chwilę, a autorka zostanie okrzyknięta mistrzynią szarpania emocjami czytelnika. Torpe z każdą książką wymiata coraz bardziej. Jeśli chcecie aby podczas czytania was pozamiatało, zjeżyło każdy włosek na ciele i wywaliło wam szczękę z zawiasów, to ta książka jest dla was. Tę autorkę mogę polecać, zalecać i zachwalać. Jeśli nie boicie się niedotlenienia (czytanie na bezdechu), to śmiało sięgajcie. Na moją odpowiedzialność. Udzielanie pierwszej pomocy mam opanowane 😉. PS. Nie wiem kto pisał notę na okładkę książki, ale bzdury wypisał, wraz z błędnym imieniem 🙈. I tu się zastanawiam czy ta osoba chociaż przeczytała tę książkę.🤔 Nigdy do końca nie wierzcie opisom😉.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-08-2022 o godz 12:58 przez: Poczytaj ze mną
Dzisiaj chciałabym zaproponować lekki thriller, który nawiązuje do problemów rodzinnych. Opisuje wielki dramat rodzinny i tego konsekwencje. Nie ma tam zbyt szybkiej akcji, a w zasadzie prawie wszystko dzieje się w jednym miejscu. Autor skupił się więcej na uczuciach uczestników tej opowieści, by poznać dogłębnie dramat tej rodziny. Lubię czytać książki pełne emocji i dramatów ludzkich, które poruszają serca czytelników. Pozwala mi to wczuć się w rozgrywaną sytuację i zżyć z bohaterami. W tej książce poznamy rodzinę Westow, którzy wprowadzają się na pięknie wybudowane osiedle białych domów. Oni sami, oczami sąsiadów wyglądają na bardzo szczęśliwą rodzinę. Wychowują pięcioletnie dwujajowe bliźniaki, które są pełne radości. Coś jednak jest nie tak... i sąsiedzi zaczynają zadawać sobie pytania, czemu oni nie chcą przyjąć zaproszenia na wspólny grill, lub kiedy ktoś puka do ich drzwi, nigdy nie są wpuszczeni do środka, lecz szybko są odprawiani. Rodzina ta jest bardzo tajemnicza i pewna starsza kobieta, która ma monitoring osiedla w oczach, zaczyna się tej rodzinie bardziej przyglądać. Im częściej to robi, tym bardziej się martwi. Jeszcze jedna osoba zauważa problem w tej rodzinie i sumienie nie pozwoli jej odejść, zanim tego nie sprawdzi. Jaki sekret ma ta rodzina? Z jakim problemem się zmaga? Czy komuś uda się im pomóc? Zakończenie to wisienka na torcie dopina wszystko i tak wiele wyjaśnia. W ogóle nie tego się spodziewałam, ale właśnie dzięki temu, było wielkie wow. Gdyby nie zakończenie, to książka byłaby zbyt wolna dla mnie, bo wolę choć trochę szybsze akcje, ale to zakończenie wszystko mi wynagrodziło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-06-2022 o godz 11:36 przez: Paulina Woźna
Jak dobrze znasz swoich sąsiadów? Czy rzyciłoby Ci się w oczy, gdyby działo się u nich coś niepokojącego? Moje kolejne spotkanie z twórczością Nicole Trope okazało się jeszcze lepsze od poprzedniego! "Rodzina z naprzeciwka" to rasowy thriller psychologiczny, który intryguje od pierwszych stron i sprawia, że zapominasz o otaczającym Cię świecie. Niepokój miesza się z ciekawością, a troska o losy bohaterów narasta z każdą przewracaną stroną. Komu uda się powstrzymać bezlitosnego szaleńca? Tym, co szczególnie spodobało mi się w tym thrillerze jest podkreślenie przez autorkę faktu, jak często ulegamy sterotypom. Ile razy zdarzyło Ci się ocenić obcą osobę po wyglądzie, bądź zachowaniu? Staruszka mieszkająca tuż obok, śledząca każdy ruch swoich sąsiadów. To przecież natrętna baba, która wtyka nos w nie swoje sprawy! Wysoki i postawny mężczyzna, którego prawie każdy fragment ciała "zdobią" złowrogie tatuaże. To przecież prawdziwy bandzior, z pewnością lada dzień wyląduje w więzieniu! ... Doprawdy? Jestem pod wrażeniem wykreowanych postaci. Logan i Gladys zyskali moją sympatię, a ich rozterki śledziłam z ogromnym zainteresowaniem. W thrillerach psychologicznych cenię sobie możliwość wejścia do głów głównych bohaterów i wysłuchania się w ich najbardziej intymne myśli. Cenię sobie również zaskakujące zakończenia. I obie te cechy znalazłam w "Rodzinie z naprzeciwka" 😊 Dlatego bez wahania polecam Wam tę pozycję!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-09-2022 o godz 10:31 przez: Zaczytana.milkaaa
Każdy marzy zamieszkać na idealnym osiedlu wśród idealnych sąsiadów. To szczęścia również uśmiecha się do rodziny Westonów. Katherine i John to szczęśliwe małżeństwo, które wspólnie wychowują swoje pięcioletnie szkraby. Szczęśliwe i zawsze uśmiechnięte dzieci, beztrosko i błogo bawiące się wśród zieleni własnego ogrodu. Pewnego dnia matka wraz z dziećmi zostają uwięziona we własnym domu. Co dzieje się za zamkniętymi drzwiami❓ Kto okaże się oprawca tych troje❓ Kim stanie się dla kobiety Logan, który w tym dramatycznym dla niej dniu będzie chciał dostarczyć jej paczkę. Jak rozwinie się sytuacja wsibskiej, a zarazem troskliwej sąsiadki❓ Kochani nie chce za bardzo zdradzać Wam fabuły książki. Mogę tylko obiecać, że przy tym tytule nie będzie się nudzić. Po raz kolejny @nicoletropeauthor udowodniła, że jest świetną pisarką.Dzięki jej lekkości pióra czytelnik zatraci się w tym thrillerze bez reszty.Dosłownie popłynęłam, chcąc jeszcze wiecej. Fabuła  na ogół wydaje się dość skomplikowana, ale z czasem wszystko się rozjaśni i stworzy fantastyczną a zarazem zaskakująca całość. Dając ogrom różnych emocji. Koniec zdecydowanie bardzo mnie zaskoczył w pozytywnym znaczeniu. Polecam serdecznie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-08-2022 o godz 09:15 przez: czytaniaa
Znakiem rozpoznawczym Nicole Trope jest wplatanie w fabułę trudnych i chwytających za serce tematów. Jej historie zostają w czytelniku na długo po tym, jak odłoży książkę na półkę. Tak było i tym razem. Choć "Rodzinę z naprzeciwka" przeczytałam już kilka dni temu, nadal odczuwam takie same emocje, jak wtedy, kiedy przewracałam ostatnią stronę. Choć fabuła na pierwszy rzut oka może wydawać się nieco skomplikowana, gwarantuje, że w miarę czytania wszystko staje się przejrzyste. Historia wciąga już od pierwszej strony i trzyma w napięciu aż do ostatniej. Autorka wodzi czytelnika za nos, podrzucając mu mylne tropy i serwując zaskakujące zwroty akcji. Akcja z każdą kolejną stroną nabiera coraz większego tempa, sprawiając że książkę czyta się błyskawicznie. To wszystko prowadzi do zaskakującego finału, którego nie byłam w stanie przewidzieć. Sięgając po "Rodzinę z naprzeciwka" przygotujcie się na rollecoster emocji. To pozycja, obok której zdecydowanie nie można przejść obojętnie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-07-2022 o godz 11:53 przez: Anonim
Ależ to była historia. Są książki, których czytanie nie wymaga zbytniego wysiłku. Kartki przewracają się same. I to właśnia była jedna z tych historii. Obezwładniająco wciągająca. Strona za stroną, aby szybko dowiedzieć się o co tutaj chodzi. Każday rozdział niesie za sobą nowe poszlaki, rozdziera nas od środka w poszukiwaniu rozwiązania. A potem dostajemy zakończenie, które wbija w fotel. Nie wiem czy będa tu osoby, które rozwiążą zagadkę, może tak. Ja natomiast do tej grupy nie należę. W ogóle nie spodziewałam się takiego zakończenia. Byłam mocno zszokowana! Całość mi zagrała. Wszystko zostało dogłębnie przemyślane. Dopracowane w szczegółach. Moge szczerze powiedzieć, że bardzo mi się podobała. Nie będę się rozpisywała na temat fabuły, bo nie o to tutaj chodzi. Opis książki budzi już duże zainteresowanie, a zawartość w żaden sposob nie rozczarowuję. Jeśli macie ochotę na trzymającą w napieciu książkę, z nieoczywistym zakończeniem to ta będzie świetna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2022 o godz 15:00 przez: Monika Świątek
„…czasami najładniejsze domy należą do ludzi z szerokimi uśmiechami, za którymi czają się największe potwory”. Ulica Hogarth, do tej pory spokojna i bardzo przyjazna, ale pewnego dnia rozegra się tu prawdziwy dramat. Katherine, Josh oraz ich pięcioletnie bliźnięta to rodzina jak każda inna. Jednak coś w sąsiadach zaczyna wzbudzać niepokój. Dlaczego kobieta nie otwiera drzwi kurierowi, w celu odebrania paczki? Dlaczego nikt nie podchodzi do drzwi, gdy sąsiadka wpada z wizytą? „Rodzina z naprzeciwka” to książka pełna tajemnic, która wzbudza ogromne emocje. Za zamkniętymi drzwiami domu, mieszkańcy przeżywają prawdziwe piekło. I tylko jedna sąsiadka oraz miejscowy kurier zaczynają interesować się tą sytuacją. Oprócz rodziny Westów poznamy również historię Logana, który odegra w tej historii kluczową rolę. Takiego zakończenia w życiu bym się nie spodziewała.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-07-2022 o godz 05:25 przez: Agnieszka Win
Słuchajcie kolejna książka Nicole Tropem na której się nie zawiodłam . Thriller psychologiczny wręcz idealny. Pokazany z perspektywy 4 osób. Kuriera, którego przeszłość nie zachęca do polubienia, sąsiadki bardzo uroczej starszej Pani, Katerin matki i żony oraz sprawcy. Kto by się spodziewał ,że w tak spokojnej i pięknej okolicy może dojść do tragedii. Katrin ma 3 dzieci 5- letnich wesołych bliźniaków i doroslego syna z poprzedniego malzensta .I to u niej w domu jej własny syn.. Książkę pochłania się w mgnieniu oka, napięcie i niepewność wyczuwalne jest niemal przez cały czas, a rozdziały pisane z perspektywy oprawcy mocno szokują.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-07-2022 o godz 19:53 przez: charlotte
Wszyscy bohaterowie odgrywają tutaj kluczową rolę i tak naprawdę ta tragedia zbliża ich do siebie. Jednocześnie historia Katherine zmusza czytelnika do zastanowienia się – czy naprawdę znamy swoich sąsiadów? Czy to, co widzimy, to prawda? A może złudzenie?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-07-2022 o godz 09:17 przez: Bożena Muczyń
Świetny thriller! Zaskakujący, trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Kolejna książka tej autorki i kolejny zachwyt. Nie potrafiłam odłożyć. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
12-10-2022 o godz 21:08 przez: Anonim
Słaba bardzo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji