02-11-2015 o godz 07:01 przez: Tomasz Lichota | Zweryfikowany zakup
Pięknie wydana płyta. Warto mieć w swojej kolekcji :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
06-11-2021 o godz 12:57 przez: mc_artur | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2015 o godz 10:41 przez: Marta Kapustka
David Gilmour i jego "Rattle That Lock" to chyba najbardziej i najdłużej wyczekiwana przez fanów starego, progresywnego rocka płyta w 2015 roku. Teksty napisane w połowie przez samego Gilmoura oraz jego żonę, brytyjską pisarkę Polly Samson dotyczą tego co każdemu bliskie - przeżywania każdego dnia. Muzycznie płyta jest zbliżona bardziej do "The Division Bell", świetnego albumu Pink Floyd z 1994 roku, niż do ostatnich solowych dokonań Gilmoura. Znajdziemy tu hołd dla wieloletniego przyjaciela wokalisty, czyli zmarłego przed ośmioma laty klawiszowca Richarda Wrighta - "A Boat Lies Waiting", czy odwołanie dla fanów jazzu w "The Girl In The Yellow Dress". Polecam ten album wszystkim fanom dobrego, rockowego grania w starym gilmourowskim stylu!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
01-10-2015 o godz 04:48 przez: Nina Markiewicz
Jak chcecie, żeby płyta spodobała się Wam od pierwszego przesłuchania, to zróbcie to późnym wieczorem albo nocą i z nastawieniem tylko i wyłącznie na odbiór muzyki. Wtedy od razu odkryjecie jej wszystkie smaczki. A jest ich naprawdę sporo! Bo mamy i lament gitary w iście gilmourowskim stylu, i utwory wybitnie w stylu Pink Floyd, i fragment jazzujący, i kawałki brzmiące jak modlitwa albo mrocznie i tajemniczo, i utwory lżejsze mogące zostać przebojami. Fragmenty wokalne przeplatane są instrumentalnymi, jedne dłuższe, inne krótkie. Orkiestracja płyty w wykonaniu Zbigniewa Preisnera. Muzyka ogólnie mroczniejsza i dostojniejsza, niż na On An Island, ale równie bogata. Tylko głos Davida Gilmoura już nie ten (zwłaszcza przy wysokich tonach), ale nie ma co marudzić, facet skończy przecież w przyszłym roku siedemdziesiąt lat. Na pewno dołączę tę płytę do moich ulubionych i tego również Wam życzę. Kto ceni Davida Gilmoura i jest fanem Pink Floyd może brać Rattle That Lock w ciemno.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
10-07-2016 o godz 00:00 przez: uhlayth | Empik recenzuje
David Gilmour kazał na siebie czekać aż dziesięć lat, to zdecydowanie za długo. Prezentowany krążek jest czwartą propozycją gitarzysty Pink Floydów. Płyta jest doskonała podobnie zresztą jak wcześniejsze propozycje gotarzysty. Ja osobiście uwielbiam jego wyczucie rytmu i liczne połączenia dźwiękowe jakie tworzy. Doskonale się tego słucha. Do tego slychać na płycie liczne inspiracje jakie towarzyszą artyście, ciągle się on zmienia i proponuje swoim fanom coś zupełnie nowego. Ja z wielką ochotą sięgam po ten krążek w każdej wolnej chwili. Już nie mogę doczekać się kolejnego. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
24-10-2015 o godz 00:00 przez: jazyrion | Empik recenzuje
Jak dla mnie po prostu geniusz, płyta z gatunku rewelacyjnych. Pierwsze przesłuchanie wprawiłło mnie w prawdziwy błłogostan, spodobała mi się od razu. Poczułem się jakbym ponownie suchałł Flodów po raz pierwszy, a jest to naprawdę niezwykłe i świetne uczucie. Gimour praktycznie daje radę przywołać ducha całej paczki czuć go jednak znacznie intensywniej, z wiadomych względów. Drugi odsłłuch przyniósł mi odkrycie wielu rzeczy, które nie wybrzmiały w mooich uszach od razu, a za każdym koejnym razem odkrywam jeszcze coś nowego. Prawdziwa magia :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
29-10-2015 o godz 00:00 przez: ellewe | Empik recenzuje
Nie byłam przekonana czy ten album jest dobrym pomysłem, nie widziałam czy nie popsuje to w jakiś sposób w sumie legendarnych już dokonań i dorobku całego Pink Floydów, mimo że będzie solo w wykonaniu Gilmoura. Okazuje, że obawy były zupełnie bezpodstawne, bo David jest kompletnym i rewelacyjnym artystą, który perfekcyjnie poradził sobie z tym zaganieniem. Brzmi pięknie, dziarsko, teksty świetny, trzeba posłuchać i wczuć się. Bardzo dobry klimat towarzyszy wszystkim utworom, których jak dla mnie jest za mało (dobre tak szybko się kończy) :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-10-2015 o godz 00:00 przez: Adam Szczepaniak
Tyle różnorodnych wrażeń może dać tylko muzyka w wykonaniu Davida Gilmoura. Rattle That Lock jest płytą dopracowaną i perfekcyjną w każdym dźwięku. Niektórym wydaje się, że nie można już tworzyć muzyki jak za starych dobrych lat.. Niekoniecznie, Gilmour na swojej najnowszej płycie pokazał prawdziwą klasę i wyrafinowany kunszt.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
06-10-2015 o godz 00:00 przez: Termight
Dla mnie jest to bardzo znacząca płyta, ponieważ jest zainspirowana druga księga XVII wiecznego poematu „Raj Utracony” Johna Miltona, która całkowicie poświęcona jest wyganiu Szatana. Do tego teksty napisała partnerka Gilmoura- Polly Samson. Jak dla mnie rewelacja!!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-11-2015 o godz 21:41 przez: marcin
Czego można się spodziewać po takim dziadku jak Gilmour.Jak zwkle..........kunszt i klasa .Poezja,niech młodzież się uczy.Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji