5/5
24-04-2022 o godz 12:37 przez: Krzysztof Kania | Zweryfikowany zakup
Nr 1. Tą płytę trzeba mieć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-05-2021 o godz 11:55 przez: FlashyBanan | Zweryfikowany zakup
Wszystko ok. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
19-02-2018 o godz 21:33 przez: Sławomir Nosal | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra płyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-07-2018 o godz 07:03 przez: Marta Maćkowiak | Zweryfikowany zakup
Rewelacja :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2023 o godz 08:43 przez: PawelP7 | Zweryfikowany zakup
Perfekcja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-05-2021 o godz 10:48 przez: Paweł Strzelczyk | Zweryfikowany zakup
Klasyka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-01-2023 o godz 18:30 przez: Marcin Długosz | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-12-2022 o godz 00:29 przez: Jakub Drożdż | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-05-2023 o godz 18:13 przez: agmak | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
30-05-2013 o godz 21:35 przez: Łukasz Kopeć
Po pojawieniu się francuskiego duetu na Grand Prix Monaco jako towarzyszy teamu Lotus F1, a z bliższego otoczenia - naklejek z muzykami i logiem w warszawskim metrze zastanawiałem się czy nowy album jest równie udany jak akcja promocyjna?

Jest.

Daft Punk na „Random Access Memories” przenoszą słuchacza w czasie i przestrzeni do słonecznej Kalifornii lat 70-tych pełnej pomarańczowych zachodów słońca, przyjemnego ciepła nocy i emocji.
Wszystkie utwory są świetne, brzmią niezwykle „organicznie”. Na wyróżnienie zasługują delikatny i spokojny „Without” oraz niby banalny, prosty, ale z jakże idealnie zgrywającymi się gitarą, basem i wokalem, porywający od pierwszego usłyszenia „Get Lucky”. Mój osobisty faworyt to powoli rozwijający się „Touch” z niesamowitym, filmowym wejściem dęciaków. Nie pasuje jedynie, sam w sobie doskonały, ale nie przystający klimatem, zbyt elektroniczny i kosmiczny „Contact”.

Zdecydowanie jedna z najlepszych muzycznych pozycji w tym roku!
Czy ta recenzja była przydatna? 5 2
5/5
23-05-2013 o godz 16:17 przez: Marcin Badura
Roboty po 8 latach nieobecności powracają na ziemię by pokazać ludzkości jak powinno się robić dobrą muzykę. „Random Access Memories” to Daft Punkowy hołd złożony muzyce lat 70 i 80 i zarazem swoiste odsunięcie się od trendów obowiązujących w muzyce elektronicznej XXI wieku. Daft Punk na tej płycie sięgają po bujający funk, disco, kojący soft rock, a wszystko to zostaje okraszone znanym nam już dźwiękiem wokodera. Słuchacze, którzy na co dzień obcują z muzyką minionych dekad z pewnością nie będą zawiedzeni. Z kolei Ci, którzy gustowali w Daft Punk głównie ze względu na mocne, housowe uderzenia mogą mieć spore wątpliwości co do tego wydawnictwa. „Random Access Memories” to płyta, która tętni życiem. To plejada emocji od radości i beztroskiego szaleństwa do nieskrywanego smutku i melancholii. Roboty dzięki tej płycie pokazują nam czego obecnie w muzyce brakuje, co zatraciliśmy i czego potrzebujemy. Dajmy się im poprowadzić.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 2
3/5
03-06-2013 o godz 18:20 przez: Frappujący Leon
Album jest po prostu niezły, ale nic poza tym. Zdecydowanie za długi, bo 75 minut to jest nawet za dużo jak na kompilację ,a co dopiero w przypadku albumu studyjnego. Brakuje też tu singli, bo "Get Lucky" to czyste Chic, więc ciężko się tym bardziej zachwycać. Daft Punk już raz wykonało sentymentalną podróż do krainy disco, w 2001 roku, i wtedy im to wyszło.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
4/5
19-05-2013 o godz 22:03 przez: Makaroff1
Nic odkrywczego po prostu Daft Punk. Całkiem przyjemna mieszanka elektroniki, funku, disco z lat 80 z elementami elektro i synth popu. Miło się słucha zwłaszcza w samochodzie. Ocena 6/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 6
07-06-2013 o godz 15:45 przez: hrabina.w
Ten album jest jak lot w kosmos i oglądanie Ziemii z Księżyca. Poczułam się nieziemsko, słuchając go po raz pierwszy. Niby żadne odkrycie Ameryki, ale Random Access Memories wyjątkowo chwycił mnie za gardło. Stylistyka disco pomieszana z futurystycznymi dźwiękami, elektronika pomieszana z "żywymi" instrumentami, wokale brzmiące naturalnie pomieszane z tymi elektronicznie zniekształconymi - wszystko to jest jak spotkanie przeszłości z przyszłością. Daft Punk po raz kolejny udowodnili, że electronica może mieć duszę i tak jak w przypadku "żywych" instrumentów, po prostu liczy się dobry warsztat, żeby wyszło coś ponadprzeciętnego. Niesamowity jest wstęp do piosenki Beyond - zupełnie jak wzięty z napisów końcowych Star Wars. Pięknie zaczyna się też Within, delikatnie, melancholijnie i klasycznie. A już największym plusem płyty jest śpiewający Pharell Williams. Dodam też, że ten album ma cudowne wręcz właściwości odstresowujace. Dobrze wydane 40 złotych.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
26-07-2013 o godz 17:14 przez: Anonim
Naprawdę ciekawy album.
Kilka nut nie do końca wpada od pierwszego przesłuchania w ucho, ale raz po raz ..... jest znacznie lepiej.
Nie żałuję wydanych pieniędzy ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
09-06-2013 o godz 20:32 przez: lukasq
Jeżeli masz dobry system audio w swoim aucie to ta płyta zaczaruje każdą twoją podróż. Polecam. Właśnie w szczególności do samochodu :)
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
5/5
02-10-2013 o godz 23:38 przez: Radio_Grzenio
Nowa płyta Daft Punk jest tym czego szuka każdy miłośnik muzyki pop i elektro. 13 dobrych kawalkow szybko zostaje w głowie i chce się ich sluchac raz za razem. Plyta zawiera oczywiscie niedawny hit stacji radiowych „Get Lucky” ktory jest po prostu swietny i chyba jest moim ulubionym kawałkiem z tej plyty. Na drugim miejscu wybralbym „Contact”. „Random Access…” to wlasciwie plyta na której kazdy znajdzie cos dla siebie od spokojnych brzmień po nieco mocniejsze. Mnie plyta bardzo się podoba i na pewno mogę ja polecic nie tylko fanom Daft Punk. Jest to zdecydowanie dobry prezent dla kogos kto lubi nowoczesna muzyke.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
19-11-2013 o godz 14:58 przez: aprior
Można mieć mieszane uczucia co do tej płyty - miłośnicy starego DP mogą poczuć się srodze rozczarowani, gdyż płyta jest w zasadzie całkowitym porzuceniem French House'u. Z drugiej strony prawem artysty ewoluować i eksperymentować - pod tym względem jest to bardzo ciekawy eksperyment, łączący sampling ze zwykłymi instrumentami nagranymi "na żywo" i tutaj DP wykazali się nie lada oryginalnością. Sama płyta ma sporo chwytliwych kawałków, innych niż wszechobecne "Get Lucky" i jest dość lekka i przyjemna w odbiorze - całkowity zwrot w przeciwieństwie do "Human After All". W sam raz do nucenia, tańczenia i zabawy.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
3/5
27-01-2014 o godz 15:23 przez: Moncia Majeranek
Ta płyta jest po prostu średnia, a co najgorsze rozwleczona i przez to nudna. Pisze to miłośnik Daft Punk od 15 lat i nie mniejszy miłośnik twórczości Nile Rodgersa. Pewnie sama ekipa tworząca płytę jest zaskoczona aż tak pozytywnym jej odbiorem.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 2
03-10-2013 o godz 16:11 przez: Ritapo_one
„Get Lucky” słychać chyba wszędzie – niech żyje dobry PR :) Ale szczerze polecam cały album – fajne, lekkie i chwytliwe kompozycje. Do tego ciekawi goście, orkiestra symfoniczna i chór – tego naprawdę warto posłuchać :)!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
Więcej recenzji