5/5
21-08-2019 o godz 11:02 przez: rudy lisek czyta
Moją randkę z”Randką”uważam za niesamowicie udaną😁💪.Ta książka wciąga a od historii Alison nie można się wprost oderwać.Jedyne czego żałuje to to,że tak późno się za nią zabrałam🙈.Ale lepiej późno niż wcale😜.Moją motywacją było również #wyzwanienaczytanie . .🌹 ”Randka”to bardzo dobrze skonstruowany thriller psychologiczny.Główna bohaterka Ali,po rozstaniu z mężem i za namową przyjaciółek postanawia wybrać się na randkę.Na randkę w ciemno.Niestety sprawy się trochę komplikują,bo gdy budzi się w swoim łóżku i z krwią na rękach nie może sobie przypomnieć co wydarzyło się poprzedniej nocy.Kobieta nie rozpoznaje również w lustrze samej siebie.Okazuje się bowiem,że uległa poważnemu wypadkowi a jego skutki są nieodwracalne.Ten incydent spowodował u niej także rozwój prosopagnozji, zwanej inaczej ślepotą twarzy.Cokolwiek jej się przydarzyło tej feralnej nocy,Ali zamierza poskładać to w całość.Jednak ktoś zaczyna ją prześladować a demony przeszłości również pukają do drzwi... .🌹 ”Randka”to emocjonujący rollercoaster bez trzymanki.Autorka stworzyła oryginalną i nieszablonową fabułę.Sprytnie przeplata zwroty i napięcie akcji w taki sposób,że tą historię czyta się z wielkim zainteresowaniem a strony same zaczynają się obracać w szalonym tempie.Gdy już myślimy,że zbliżamy się do rozwikłania tej układanki,autorka tak sprytnie wodzi nas za nos,i tak doskonale zmienia tropy,że nie skończymy póki nie poznamy prawdy.Bohaterowie są świetnie wykreowani i ten klimat.To,co lubię jeszcze w pozycjach Jensen to to,że we wszystkich swoich książka podejmuje trudne,medyczne tematy,które mają odzwierciedlenie w codziennym życiu.Autorka wie jak pisać i jak zachęcić czytelnika.Jej książki można kupować w ciemno.A już teraz zapamiętajcie datę 18.09‼️-to wtedy ujrzy światło dzienne najnowsza pozycja”Rodzina”Ja już nie mogę się doczekać😍🙌 https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/?hl=pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
20-12-2018 o godz 13:35 przez: ajli
Będąca w separacji ze swoim mężem Alison za namową przyjaciółek udaje się na randkę w ciemno. Następnego dnia budzi się obolała i posiniaczona, nie pamięta nic z poprzedniej nocy, a w dodatku nie rozpoznaje swojej własnej twarzy w lustrze. Okazuje się, że rana na głowie spowodowała u niej prozopagnozje, polegającą na upośledzeniu funkcji rozpoznawania rysów twarzy. Nagle wszyscy zaczynają wydawać się jej obcy. Jakby tego było mało po pewnym czasie zaczyna otrzymywać niepokojące przedmioty powiązane z wieczorem, w którym odbyła się randka. Alison czuje się nieustanie obserwowana. Kto chce ją skrzywdzić i dlaczego? Brzmi jak idealny pomysł na fabułę? Być może. Gorzej jest niestety z wykonaniem. "Randka" Louise Jensen nie jest książką, którą czyta się jednym tchem z wypiekami na twarzy, a postacie w niej występujące wydają się zupełnie pozbawione charakteru i płaskie. Sama Alison niewiele o sobie zdradza. Wiemy jedynie, że nie ułożyło się jej z mężem. O tym jak bardzo jest związana z młodszym bratem. A także o tym, że w przeszłości wydarzyło się coś, co rozbiło jej szczęśliwą rodzinę i jednocześnie sprawiło, że straciła zaufanie do policji. Poza tym i częściową utratą pamięci nie wiemy nic o tym jakim jest człowiekiem, ani jaki ma temperament. Co lubi. Fabuła dosyć powoli zmierza do tego, że najbliższe osoby z otoczenia Ali od samego początku ją okłamywały, a osoba nazywająca ją "Ali-kotkiem" okazuje się jej największym wrogiem. Nie jest to powieść wybitna, ani też szczególnie dobra. Taka na raz. By przeczytać i zapomnieć. Jeśli ktoś szuka czegoś niewymagającego na pochmurny wieczór nada się w sam raz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
15-10-2018 o godz 12:26 przez: CZYTAMITU
Po fenomenalnej ,,Surogatce" wiedziałam, że na pewno sięgnę po kolejne książki Pani Jensen. Jak tylko zobaczyłam zapowiedź od wydawnictwa Burda Książki, oczarowana okładką i opisem fabuły, chciałam jak najszybciej poznać nowy thriller psychologiczny ,,Randka". I się udało, wczoraj zakończyłam czytanie, a zauroczenie stylem autorki ciągle trwa. Historia Ali zaczyna się z wielkim przytupem, od razu możemy poczuć napięcie i dreszcz przechodzący po plecach, kiedy główna bohaterka krok po kroku odkrywa, co się działo z nią feralnej nocy. Psychoza Ali i jej strach udziela się czytelnikowi. Często łapałam się na tym, że jestem przerażona tym co się właśnie dzieje w książce. Ogromnie jej współczułam bo do trosk związanych z rozpadającym się małżeństwem, doszło jeszcze prześladowanie przez kogoś kto zna wszystkie jej tajemnice. Narracja jest pierwszoosobowa, przedstawiona z perspektywy Alison. Mamy okazję poznać jej myśli, emocje oraz postępowanie. Jednak czasem w to wszystko wplecione zostały myśli psychopaty, które powodowały gęsią skórkę na moim ciele. Zakończenie mnie zaskoczyło. Czasem z typowaniem kto jest prześladowcą, mam jak ze wskazaniem szczęśliwej szóstki w totka. Milionerką nadal nie jestem, a i psychopatę źle wytypowałam. Autorka po raz kolejny mnie zrobiła w balona, tak łatwo mnie oszukać. Bardzo dobry thriller psychologiczny, idealny dla fanów gatunku. ,,Randa" wciąga od pierwszych stron, sprawia, że przerażenie i napięcie nie opuszcza nas do ostatnich stron. Historia głównej bohaterki przestrzega, że z zaufaniem trzeba uważać bo może nas zgubić. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-10-2018 o godz 11:17 przez: ar.letta
@ar.letta➡️Instagram "Randka" to thriller, który wysadził mnie z kapci! Historia od samego początku jest niezwykle ciekawa, absorbująca i prawdą jest, że książka uzależnia i nie można się od niej oderwać. 28-letnia Ali budzi się w swoim pokoju. Ma guza na głowie, siniaki na ciele, ale to nie jest najgorsze. Wie tylko, że poszła na randkę. Nie pamięta jednak niczego z jej przebiegu, jest zdezorientowana, a gdy wstaje z łóżka i spogląda w lustro nie poznaje swojej twarzy. Jak okazuje się później nie rozpoznaje też osób jej bliskich. Musiało się więc wydarzyć coś strasznego. Kto jej to zrobił? Jak rozpozna osobę, która chce jej zniszczyć życie? Ali nie ogarnia kompletnie sytuacji w jakiej się znalazła. Strach bohaterki udzielił mi się i czytałam z ciągłym niepokojem i bólem brzucha. Jest mnóstwo momentów przyprawiających o dreszcze i szybsze bicie serca. Czuć rozpacz dziewczyny, jej samotność i niepokój. A prześladowca nie odpuszcza i ma wiele pomysłów. Alison wiele przeszła w swoim życiu i autorka stopniowo zaznajamia nas z jej historią, dzięki której można odrobinkę domyślić się kto jej robi koło pióra. Jednak nic nie jest do końca takie jak się wydaje, a ja nie byłam gotowa na takie zakończenie. Zdecydowanie na wielki plus. Powieść ta wciąga okrutnie i chcemy ją czytać i czytać. Autorka nie daje nam odetchnąć, no może chwilami 😉 Jestem bardzo zadowolona z tej lektury. Uwielbiam historie oryginalne, które mnie pochłaniają, podczas czytania których dręczy mnie niepokój i ogromna chęć poznania prawdy. "Randka" taka jest.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2018 o godz 11:38 przez: zupa.czyta
Fani Louise Jensen, szykujcie portfele na mały wydatek i siebie na nieprzespane noce! Nie wypuścicie tej książki z rąk, dopóki nie przeczytacie jej do końca :) Po raz kolejny Jensen udaje się zaciekawić czytelnika i zaserwować mu dość niecodzienną tematykę, która skupia się na prozopagnozji - niezdolności do rozpoznawania rysów twarzy. Zaburzenie tego typu pojawia się u Alison - głównej bohaterki - po tytułowej randce (z piekła rodem), gdy budzi się w mieszkaniu, nie pamiętając absolutnie niczego z minionej nocy. Co gorsza, od momentu "wypadku" na randce, ktoś ewidentnie uprzykrza jej życie, prześladuje ją i doprowadza na skraj załamania nerwowego. I tu wielkie brawa da autorki: Jensen wie, jak pisać o stalkerach i utrzymać napięcie, udzieliło mi się zdenerwowanie Alison i przez większość lektury odczuwałam niesłabnący dreszczyk lekkiego niepokoju. Malutki minus za to, że już w połowie lektury udało mi się poprawnie wytypować sprawcę, nie zrażajcie się jednak moimi słowami, rozwiązanie zagadki wcale nie jest oczywiste, a autorka świetnie myli tropy. Koniecznie będziecie chcieli się dowiedzieć, kim jest tajemniczy randkowicz i co popycha go do nękania Ali. "Randka" z pewnością umili Wam jesienne wieczory. Czytajcie, jeśli zależy Wam na lekturze, od której ciężko się oderwać :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-10-2018 o godz 09:25 przez: Kasia Cupak
[OPINIA PRZEDPREMIEROWA] Już jutro będzie miała premierę najnowsza powieść Louise Jensen "Randka".Jest to moje drugie spotkanie z twórczością autorki i z całą pewnością udane. Główną bohaterką powieści jest Alison, która w swoim życiu przeszła już zbyt wiele przykrych momentów. Poznajemy ją w momencie kiedy za namową przyjaciółek wybiera się na randkę, która okazuje się później istnym koszmarem... W jednej chwili dotychczasowe życie Ali legnie w gruzach, a osoby o których myślała,że są jej życzliwe pokazują swoją prawdziwe niezbyt przyjemne oblicze.Bohaterzy książki zostali w bardzo ciekawy sposób wykreowani,dzięki czemu możemy lepiej wczuć się przejmującą atmosferę powieści. Podczas lektury próbowałam wytypować,kto tak naprawdę może być prześladowcą Ali,lecz do samego końca moje podejrzenia były mylne. Występująca tu nieprzewidywalność, jak i ciekawie rozbudowane wątki psychologiczne oraz do samego końca nieprzewidywalne zakończenia książki były tym co bardzo sobie cenię w powieściach autorki. Czytając "Randkę" Louise Jensen nie będziemy się nudzić, wręcz przeciwnie, niejednokrotnie wstrząśnie nami dreszcz emocji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2018 o godz 13:27 przez: mamakamaczyta
Randkę przeczytałam w tamtym tygodniu i byłam naprawdę zadowolona z tej lektury. Fani Louise Jensen na pewno nie będą zawiedzeni . Chociaż mi osobiście bardziej przypadła do gustu " Surogatka". Nie mam konkretnego zarzutu, dlaczego? Tak po prostu :) Randka jest ciekawą propozycją na jesienne wieczory a wątek związany z prozopagnozją był bardzo interesujący. Jeszcze nie spotkałam się w żadnej książce z podobnym problemem, z jakim borykała się główna bohaterka. Wzdrygam się na samą myśl o takiej dolegliwości. Koniec bardzo zaskakujący, chociaż miałam takie podejrzenia przez chwilę :) Polecam MamaKamaczyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
11-11-2018 o godz 00:00 przez: MarcinSzurgot | Empik recenzuje
Byłem uzależniony od tej książki już od przeczytania pierwszych stron. Zostałem wciągnięty na samym początku i przez czytanie całości nigdy się nie nudziłem. Postacie i sytuacje budowały gigantyczny czarny klimat, który wciągał z każdą stroną coraz bardziej. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak to by było, gdyby nagle stracić umiejętność rozpoznawania swoich bliskich... Bardzo wiarygodne sytuacje i raz jeszcze powtórzę - szalenie wciągające. Pani Jensen ma bardzo uzależniający styl pisania, który uwielbiam. Po prostu nie mogłem przestać czytać do samego końca. Z czystym sumieniem polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-10-2018 o godz 17:32 przez: Anna Wądołowska
Najlepsza książka Autorki! Bardzo mi się podobała. Dałam się wciągnąć w intrygę, byłam taka ciekawa, co dalej! Świetnie mi się czytało! Książki Jensen mają swój klimat, dość mroczny, nieoczywisty, z tajemnicą z przeszłości w tle. Tak było też tym razem. Od początku do końca było ciekawie, bo schorzenie, na jakie zapadła bohaterka, było niezwykle i niespotykane. Co prawda domyśliłam się rozwiązania zagadki, ale faktem jest też to, że podczas czytania, co chwilę typowałam kogoś innego. Więc w końcu musiałam trafić 😜 Bardzo dobra książka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-10-2018 o godz 17:32 przez: Anna Wądołowska
Najlepsza książka Autorki! Bardzo mi się podobała. Dałam się wciągnąć w intrygę, byłam taka ciekawa, co dalej! Świetnie mi się czytało! Książki Jensen mają swój klimat, dość mroczny, nieoczywisty, z tajemnicą z przeszłości w tle. Tak było też tym razem. Od początku do końca było ciekawie, bo schorzenie, na jakie zapadła bohaterka, było niezwykle i niespotykane. Co prawda domyśliłam się rozwiązania zagadki, ale faktem jest też to, że podczas czytania, co chwilę typowałam kogoś innego. Więc w końcu musiałam trafić 😜 Bardzo dobra książka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2018 o godz 20:40 przez: Anonim
Jestem pod wielkim wielki wrażeniem! To kolejna książka Louise Jensen, którą miałam okazje przeczytać i znowu autorka totalnie zaskoczyła mnie zakończeniem. Emocje, które towarzyszyły głównej bohaterce całkowicie mi się udzieliły... czytając tę książkę miałam dreszcze (Dosłownie!) Serdecznie polecam fanom tego gatunku. Tę historię można połknąć jednym tchem! Brawo Louise Jensen!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2018 o godz 20:58 przez: dorota dziedzic
To moja pierwsza książka tej autorki. Oceniam ją bardzo dobrze. To pierwszy, od momentu kiedy przeczytałam "Widzę Cię", thriller, który tam mnie pochłonął. Kilka tropów, do końca wielka niewiadoma. No i ciekawy pomysł na fabułę. Sięgam po "Prezent", mam nadzieję, że będzie równie dobry.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-03-2019 o godz 14:57 przez: AnnaVeronica
Bardzo fajna książka, ciekawa, wciągająca, zaskakująca, aż do ostatnich stron... Szczerze polecam, na koniec autorka pisze, co faktycznie ją zainspirowało, do napisania tej powieści. Pierwszy raz czytałam książkę tej autorki - naprawdę warto! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-10-2018 o godz 12:24 przez: Anonim
Polecam "Randkę" z tym tytułem! W fabułę wciągną się nawet mój mąż, a to bardzo rzadka sprawa. Bardzo dobrze czyta się tę książkę, nie ma zbędnych zawiłości i co najważniejsze - trzyma w napięciu cały czas!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2021 o godz 12:31 przez: Szmidt Aleksandra
Książka jest bardzo wciągająca, pełna akcji, które zaskakują do samego końca! Polecam jak najbardziej :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
17-03-2020 o godz 23:37 przez: Karolina
Niby jest akcja.. Jednak coś w tej książce powoduje ze nie ma efektu wow
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-02-2021 o godz 17:09 przez: Klaudia
Ciekawa i wciągająca, świetna historia ☺️ lubię książki tej autorki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-11-2018 o godz 06:57 przez: Agnieszka
Czułam, że Louise i tym razem nie zawiedzie i miałam rację!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji