18-03-2013 o godz 00:00 przez:
Castello
|Empik recenzuje
Kupiłem tą książkę, bo czytałem w recenzjach, że nadaje się na prezent szczególnie jak ma się młodsze rodzeństwo albo w ogóle jakiegoś malucha. Sam z początku byłem do niej nastawiony sceptycznie, ale jak zacząłem ją czytać mojej młodszej siostrze na dobranoc to zmieniłem zadanie. Nie trudno polubić bohaterów przygód - małe pieski. Sama historia też jest całkiem ciekawa, więc na pewno żaden maluch nie będzie się nią nudził. Ok przynajmniej moja siostra się nie nudziła. W pewnym momencie zobaczyłem, że moja siostra sama bierze ją i czyta, więc w sumie jeśli o mnie chodzi to największa rekomendacja tej pozycji. Pozdrawiam.
Kupiłem tę książkę dla swojego młodszego brata. Miał urodziny a nie pochwalam kupowania dzieciom jakiś głupich zabawek robotów itd. Więc kupiłam tę książkę. Na początku oczywiście rzucił ją w kąt, ale ostatnio zauważyłam, że ją czyta. Zapytałem się więc go czy mu się podoba. On powiedział, że bardzo i że to teraz jego ulubiona książeczka. Ogólnie książka jest o pieskach ze wsi, do których przyjeżdżają psy z warszawy i poznają uroki wiejskiego beztroskiego życia. Uważam, że to fajna ksiązka dla dzieci i polecam ją na pezent dla małego rodzeństwa lub ogólnie dla dzieci.
29-11-2016 o godz 00:00 przez:
aldanaa
|Empik recenzuje
Książeczka "Puc, Bursztyn i goście" jest jedną z najpiękniejszych książek mojego dzieciństwa. Pamiętam jak dziś, że bardzo wzbraniałam się przed przeczytaniem jej, w końcu to była lektura! A potem odkryłam, że czytając lektury można się świetnie bawić! Bardzo ciekawe spojrzenie na świat widziany oczami piesków wiejskich i miejskich, gdzie największą dumą był powrót z futrem utaplanym w błocie. Ah co to za przygody :) Cieszę się, że mojej córci książka podoba się tak samo, mimo, że niektórych słów współcześnie rzadko się używa. Książeczka ciekawa, napisana bardzo przyjemnym i prostym językiem i na pewno zostaje w głowie na lata :)
09-11-2013 o godz 00:00 przez:
Małra
|Empik recenzuje
Ta książka to wspomnienie mojego dzieciństwa i pamiętam jak bardzo mnie wzruszała. Teraz ma ją moja córka. Uwielbiamy ją obie. Książeczka jest cudowna, mądra i ponadczasowa. Pamiętam, że kiedy czytałam ją w dzieciństwie, imiona zwierzaków tak bardzo mi się spodobały, że nasze domowe zwierzaki nazwałam Mikado i Tiuzdej, na cześć bohaterów książki. A potem wszystkim opowiadałam, że te imiona są z książki! Takie oto mam fajne wspomnienia tej książki. Moje dziecko też ją uwielbia i też bardzo się wzrusza kiedy jeszcze czasem wraca do niej. Polecamy więc gorąco wszystkim dzieciakom, a i rodzicom także!
Przeczytałam tę książkę samodzielnie w drugiej klasie szkoły podstawowej. Język już wtedy był mało nowoczesny, ale jakoś mnie to nie zraziło. Historia cudna, przygody zawadiackich kundli i zmanierowanego pekińczyka, który okazuje się psem o wielkim sercu - wesołe, wciągające i wzruszające. Postacie ludzi również są bardzo pięknie opisane. Nie jest to jakaś ckliwa ramota, lecz pełna życia powieść dla dzieci i dorosłych. Czytałam ją z uśmiechem, a czasem śmiałam się głośno przy opisach psot wesołych psów. Uwielbiałam tę książkę! Jeżeli dzieci dużo czytają, ich słownictwo bardzo się wzbogaca i ma to również wpływ na ich rozwój intelektualny. Czytanie książek z różnych epok bardzo rozwija, nie warto się zniechęcać, jeżeli nie rozumie się jakiegoś słowa, lecz poszukać w słowniku jego znaczenia i dzięki temu wiedzieć więcej. Zachęcam!
08-04-2015 o godz 00:00 przez:
Małgorzata Laskowska
Jeżeli nie wiesz w jaki sposób zachęcić swojego maluszka do czytania książek to z pewnością ta pozycja jest dla Ciebie idealna. Ja zresztą jestem zachwycona. Ksiażka jest bardzo humorystyczna i opisuje bardzo emocjonujące przygody. Do tego przekazuje ważne wartości. Polecam