„Przyrodni brat” mimo swoich wad, jest książką, po którą warto sięgnąć. Połączenie New Adult i Young Adult okazało się strzałem w dziesiątkę, a postać Eleca dodała całości pieprzyku. Polecam jako weekendową rozrywkę, która może się okazać nie tak lekka i niezobowiązująca, jak mogłoby się wydawać! Cała recenzja na: http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2017/04/penelope-ward-przyrodni-brat.html
Zmarnowane pieniądze. Książka płytka jak kałuża po wiosennym deszczyku, wulgarna, przewidywalna i napisana na kolanie na wzór brazylijskiego tasiemca klasy z. Klump. Choć na pewno spodoba się fanom Szarego Pana.
Ta książka wciągnęła mnie bez reszty. Od łez rozgoryczenia losem bohaterów po łzy szczęścia i ulgi po przeczytaniu zakończenia ♥ PRZEKOCHAM! Jestem bardzo ciekawa co działo się później...