Niestety jest to lektura dla klasy I. Z całym szacunkiem dla autora - jest to bajka tak absurdalna i pełna przemocy że szkoda mówić... np. księga I - Matołek ukradł kapustę i trafił do więzienia, następnie utopił czarownicę, odrąbali mu głowę toporem a później jakiś szewc mu ją przyszył sznurkiem... np. Księga II - cytuję " Jest mi przykro niewymownie, ale jutro zarżnę syna!" - Na obrazku jest mężczyzna z rzeźnickim nożem... Może za czasów komuny to było dla ludzi ciekawe, ale dla mnie nie, a mam 36 lat. Nie polecam. Wydanie w twardej okładce jest ładne, kolorowe na porządnym papierze.
28-11-2016 o godz 00:00 przez:
avafanaa
|Empik recenzuje
Uwielbiam książkę "Przygody Koziołka Matołka ". Jak dla mnie jest to ponadczasowa książka, która chyba nigdy się nie znudzi. Autorzy: Makuszyński Kornel, Walentynowicz Marian stworzyli uniwersalną książkę, która pomimo zmieniających się realiów i tylu propozycji dla najmłodszych zawsze jest wyjątkowa i warta na zwrócenie uwagi. Ja bardzo chętnie wracam do tej książki. Zachwyca mnie w niej wszystko, chociaż w tym wydaniu chyba najbardziej podoba mi się ta część z obrazkami. Jeszcze bardziej przyciąga to do czytania. Polecam !
Pamiętam koziołka matołka jeszcze z mojego dzieciństwa, a teraz o jego przygodach czytam także mojemu dziecku :) świetne, krótkir historie – zabawne i z morałem. Najbardziej cieszy mnie, że i moją córcię naprawdę zainteresowały wyprawy Matołka. Koziołek dołączył do grona ulubionych bohaterów w naszym domu :)
Nie ma chyba takiej osoby, która nie znałaby tego sympatycznego i zabawnego koziołka :) Ta książka to zbiór czterech ksiąg.
W każdej z części koziołek przeżywa wiele ciekawych, ale też niebezpiecznych przygód...
Podczas wyprawy do Pacanowa gdzie podkuwają kozy, Matołkowi przytrafia się tak wiele przeróżnych przygód, ze ciężko je zliczyć :)
Zostaje zamknięty w więzieniu, ląduje na wielorybie, potem na księżycu, w Nowym Jorku, potem w wojsku, spotyka smoka, delfina, rozbija samochód o drzewo, w końcu trafia też do Pacanowa...
Baaardzo wiele przygód przeżył ten biedny koziołek. Czasem śmieszne, często straszne... Jak na moje oko czasami nawet za straszne... Moment gdzie odcinają Matołkowi głowę, a potem szewc mu ją przyszywa, czy też ten gdzie bocian przedziurawia mu brzuch, albo jak koziołek topi czarownicę... Moim zdaniem może to być trochę przerażające i nie zrozumiałe dla dziecka.
Jednak mimo wszystko "Przygody Koziołka Matołka" to legenda.